Cytat Zamieszczone przez kowjanko Zobacz posta
Specyfika SGP jest taka, że wygrywa ten, kto zgromadzi najwięcej punktów, proste. Greg, z racji doświadczenia, wie, że nie zawsze jazda na maksa za każdym punkcikiem jest najlepszą drogą. Kiedy trzeba to odpuszcza tracąc pewnie 1 czy 2 pkt. ale to procentuje pełną sprawnością przez cały sezon. Doyle cisnął niemiłosiernie w każdym biegu, zyskiwał przez to, zwłaszcza w drugiej części sezonu i przegonił Grega w klasyfikacji. Jednak jego styl jazdy spowodował to, że uległ kontuzji, która pewnie wykluczy go z ostatecznej rozgrywki. Hancock w podobnej sytuacji pewnie zamknąłby klapę i przyjechał na 3, góra 2 pozycji. To ich różni (choć Grega pewnie w dużej mierze również z racji wieku) i może na przyszłość Jason zrozumie, że czasem trzeba zbastować aby przyniosło to końcowy efekt w postaci tytułu.
Szkoda kontuzji Doyle'a ale ma przed sobą jeszcze wiele sezonów na udowodnienie swojej klasy. Robienie żałoby z wczorajszej kraksy jest po prostu śmieszne.
Ale o czym Ty mówisz ? Przecież wczorajszy wypadek Doyle'a to był przypadek czy raczej nierozsądna jazda Harrisa. Styl jazdy nie miał tutaj nic do rzeczy. Po prostu pech.