Szkoda Ivera z biegu 11. Mógł to wygrać ale kaleka Kilde "rozdaje" dzisiaj karty .
I jeszcze kradnie starty, hehe.
Szkoda Ivera z biegu 11. Mógł to wygrać ale kaleka Kilde "rozdaje" dzisiaj karty .
I jeszcze kradnie starty, hehe.
Ostatnio edytowane przez kowjanko ; 24-09-2016 o 20:30
Zastanawiam sie czemu sedzia nie reaguje jak widzi ze gosc stoi od tasmy 20-30cm dalej niz reszta.
Buszmen po tym biegu:
200_s.gif
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
kowjanko (24-09-2016)
Myślałem, że Antonio powalczy o medal, a on pewnie ledwo co utrzyma się w 8.
ladne zachowanie Pitera.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Zmiana lidera ale Hancock w półfinale...
Wysłane za pomocą mojej asystentki stażystki.
Tai i Bartek łeb w łeb
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
Chyba Greg nie da rady w tym roku. Silniki jada tak jak u Jasona, ale u tego drugiego jest swiezosc, blysk.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Tajski chciał ukraść
Wysłane za pomocą mojej asystentki stażystki.
rzuci ktos linkiem, ktory nie przerywa co minute?
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Tai bez szalu ale co z tego jak Bartek tylko 1 pkt odrobil, szkoda :/
Doylminator!
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
Rozpierdoylil!
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Doyle Mistrzem Swiata, nie ciesze sie ale gratuluje
Doyle > reszta świata.
Brawa również dla młodych gniewnych Pitera i Bartosza.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Holder 7 pkt do medalu i przed nami MA i Australia...
młody_piernik (24-09-2016)
Bartka chyba nie da sie bardziej nakrecic. To jest taka zajawka, ze on pewnie najchetniej by spal na torze
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Chyba jednak Bartek Taia nie przeskoczy - to tego potrzebna byłaby jakaś wpadka aktualnego mistrza świata np. 2 razy brak półfinału i jednocześnie 2 finały Polaka. Ciężko to sobie wyobrazić.
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
To nie jest takie niemożliwe.
Kto by pomyślał, że dziś Doyle może odrobić aż 10 pkt do Dziadzi, a jednak to się stało.
Tajski nie ma praktycznie szans na tytuł i nie bedzie się aż tak spinał i szedł na całego. Powietrze z niego jednak już w tym sezonie zeszło, widać to od jakiegoś czasu.
Bartek ma brąz na horyzoncie i to powinno mu jeszcze bardziej dać pozytywnego kopa.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Wszystko to co piszecie: racja, jest możliwe, ale Tai to zawodnik doświadczony i potrafi dobrze kalkulować. Jakichś spontanicznych szarż na pozycje lidera z jego strony się nie spodziewam, tym nie mniej jednak będzie bronił medalowej pozycji. No chyba, że podejdzie do tego na zasadzie: tylko złoto sie liczy - reszta miejsc to jeden shit!
Oczywiście Bartkowi, życzę jak najlepiej
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
mhsol (24-09-2016)
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Jakoś tak czuję, że decydujące będzie GP w Toruniu zarówno dla walczących o złoto, jak i o brąz. Tu Doyle może bardzo dużo stracić jak i utrzymać pozycję co na pewno dałoby mu spora szanse na złoto. Zmarzlik musi odrobić straty teraz no ale właśnie jeszcze jest król toru czyli Holder. Oj, będzie się działo. Finał widzę: Hancock, Holder, Doyle, Zmarzlik. 😊
Też mi się wydaję, że to prędzej Holder przeskoczy Woffindena i zrobi brąz aniżeli Bartek. Chrispy tylko trzy razy w tym sezonie nie wchodził do finału, a więc jest bardzo równy. A biorąc pod uwagę, że turniej odbędzie się u niego w Toruniu, a następnie na jego australijskiej ziemi, to wcale się nie zdziwię jak zrobi ten brąz.
Akurat Holder na australijskiej ziemi zwykle jedzie kaszane. Zmarzlik widać w trakcie sezonu jaki zrobił postęp w GP, jeździ coraz pewniej, cwaniej, częściej to on mija, oby tak dalej!
j-rules (25-09-2016)
ni żebym szydził ale Doyle jak zrobi majstra to zrowna sie z "mega telentem" Holdera
To się nazywa MAJESTAT.
Była szansa na oczko.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Reptile (25-09-2016)
Chylę czoła przed wynikami Doyla, ale popadasz w przesadyzm.
"Oczko" , szczególnie po pierwszym jego biegu?
Doyle był najlepszy, ale i zawody ułożyły się mu jak nikomu innemu.
Nieźle trafił z polami startowymi, a jak miał już gorsze to rywale jadący przed nimi wywozili się robiąc mu "autostradę". Bez tych dwóch punktów miałby 11 po rundzie zasadniczej i nie wybierałby dwa razy czerwonego kasku czyli w zasadzie pewnych zwycięstw w półfinałach i finale.
Jest zdecydowanie najlepszy!!!!
Niszczy wszystkich determinacją, poświęceniem dla żużla.
Dzisiaj to wystarczy... na emerytowanego Amerykanina, jeżdżącego z kablem Holdera i nijakiego w tym sezonie Taia.
Wracajac do pozostałych rajderów to w zasadzie tylko u Bartka widać podobne zaangażowanie jak u Doyla. Prawdopodobnie gdyby nie frycowe jakie zapłacił w początkowych turniejach, kiedy to głupio tracił punkty i półfinały, byłby dziś wiceliderem.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 25-09-2016 o 07:57
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Moim zdaniem jest coś w tym co pisze Semen. Na takim tle jakie jest w tym sezonie Doyle błyszczy.
Następne sezony odpowiedzą czy mistrz AD 2016 był głową myszy czy lwa.
"Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson
Walk (25-09-2016)
Moze i jada,ale spasowanie wczoraj wlasciwie tylko na jeden -dwa biegi.
Potem sie wyraznie pogubil.
Jak inni potrafili przejezdzac plynnie,jego rzucalo na kazdej dziurce.
Szybki tez nie byl.
Dodajac do tego wiek,mamy to co mamy.
Ale na jego miejscu broni bym nie skladal.
Zobaczymy jak pojedzie za tydzien na MA.
Jak bedzie jechal zachowawczo,Doyle bedzie mogl
w Toruniu zalozyc korone.
Jezeli sie tak stanie,nie ma co wybrzydzac.
Po prostu bedzie oznaczac,ze nalezy sie mu jak psu zupa.
Dokladnie.
Dlatego obojetnie kto tego majstra zdobedzie,spokojnie bedzie mozna napisac,ze to najslabszy MS ever.
W przyszlym roku mam nadzieje na cykl z Emilem,Grisza,naszymi mlodymi wilczkami z doswiadczeniami z tego sezonu,zdeterminowanym Braianem Boitano polskiego zuzla,byc moze jeszcze lepszym Holderem,mniej zakochanym Nickim,Woffindenem z nowymi wyzwaniami.
Oby tylko przyznawacze DK tego nie spieprzyli a bedzie co ogladac.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 25-09-2016 o 08:38
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
3...2...1
Uzupełnij wyrazy: l.aik, g.sz.nie pe.a, s.ar. ch.j
UWAGA TANIA PROWOKACJA:
Zawsze trochę śmierdzą tacy mistrzowie strzelający nagle w górę jak rakieta.
Sportowiec, którego talent eksplodował po trzydziestce to tylko w aeroklubach i w lataniu precyzyjnym. Powiedzmy, że australijska droga nieco tu rozjaśnia tę mętną ścieżkę, ale czy tu gdzieś nie pracuje wiertarka w tłumiku, albo do silnika zmieściłoby się więcej niż pół litra?
W dwa sezony facet walczący łeb w łeb z Miśkowiakiem Robertem i Kościuchem Norbertem rozstawia całe światowe towarzystwo po kątach?
Albo dyscyplina jest do granic rozsądku gówniana i facet w klapkach z ulicy w kilka sezonów może zostać mistrzem, albo należy szerzej otworzyć oczy.
Wpis z przymrużeniem oka, ale...
Ostatnio edytowane przez yahata ; 25-09-2016 o 08:45
"Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson
kingpin (25-09-2016)
Pod jakim względem się zrówna ? Medale to nie wszystko. Co robił Doyle w wieku Holdera jak ten robił majstra ? Ano śmigał przeciętnie w 2 lidze polskiej. To że jest w kosmicznej formie to jedno ale za rok może wrócić do swojej dyspozycji normalnej czyli okolice 6 miejsca. Holder jest jaki jest jezdzi chu...wo ale stabilnie...CAŁĄ KARIERE
Jason wygrał trzecią rundę SGP z rzędu. Kto ostatnio dokonał takiej sztuki ? Crump 2006 ? (strzelam, nie bić). Szacunek dla Australijczyka - to jest jazda na poziomie wielkich tego sportu.
Osobne gratulacje dla Fredki. Pojechał kolejny dobry turniej, w ogóle ma niezły sezon. Wczoraj nie był najszybszy, ale jeździł bardzo inteligentnie, umiejętnie dobierając odpowiednie ścieżki co zaowocowało miejscem na podium. Przydałoby się symbolicznie wyprzedzić w generalce Antona (ma mocny spadek formy więc to wykonalne) i potwierdzić kto jest najlepszym Szwedem 2016 .
Nie mogę się już doczekać Torunia.
TeamLindgren
No nie do konca. Wieku sie nie oszuka a bylo nie bylo wczoraj mial dwa powtarzane starty gdy prowadzil i w powtorkach znowu wygral. To tez jest wyznacznik klasy, doswiadczenia, mocnej psychiki i determinacji.
Po prostu chlop jest tak zaawansowany wiekowo, ze niektorym powinno byc wstyd, ze im jakby nie patrzec bardzo zagraza w zdobyciu tytulu iMS.
Spasowany byl niezle wczoraj, ale tor wcale latwy nie byl, zuzlowcy mowili, ze szpryca ciezka, wiec ja sie nie dziwie, ze z czasem spuchl.
Po za tym nie bylo widac wczoraj tej gregowej koalicji, ktora go przepuszcza w kazdej okazji, zeby zdobyl tytul - przeciwnie, pomocnikami to wczoraj dysponowal Jason
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Ostatnimi, którzy wygrali minimum 4 rundy GP w jednym sezonie byli Hancock w 2011, Gollob w 2010, Pedersen 2007, Crump 2006 (też 3 z rzędu).
Doyle ma jeszcze szanse wyrównać osiągnięcie Rickardssona z 2005 roku - 4 wygrane z rzędu w turniejach i łącznie 6 jak Tony.
Kabel Holdera to już się robi legenda. Miał go w swoim czasie, ale ostatnie 2-3 tygodnie, to jeździ bardzo odważnie i wręcz brawurowo.
Oczko mogło być, bo... w 1 serii zrobił błąd z Zagarem, niepotrzebnie się wyniósł + no nie był chyba dostatecznie szybki. Mógł też inaczej pojechać 1 łuk. No i bieg ze Zmarzlikiem też był do wygrania. A ten bieg, gdzie się wywiózł Iversen z Kildemandem? Bez jaj, Jason już ich chciał omijać po dużej i by to zrobił. Ale ci mu tam się wpakowali, to błyskawiczna decyzja, automatyzm i akcja piką. Fakt, do upadku wiele tam nie brakowało. Ale to był właśnie majestat. Z obecnie jeżdżących, nikt by tej akcji nie zrobił. Może Holder właśnie...
ps. Doyle nie wyskoczył "nagle", tylko robi konsekwentny progres od kilku lat, stopniowy.
ps2. Doyle 2016 > Holder 2012. Bez żadnej dyskusji. W ogóle nawet pierdnięcia.
ps3. Widzę Kingpin ciężko przyjąć wynik na klatę
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 25-09-2016 o 09:52
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
pakosik (25-09-2016)
Bardzo sie mylisz.
Na Dziadka wczoraj nie moglem patrzec.To nie byla jazda pretendenta do tytulu,choc nie ma co sie obrazac na zasady przyznawania korony.
Czasami trzeba sie pogodzic z tym,ze misiem zostaje zawodnik ktory zdobedzie najwieksza ilosc oczek w cyklu a nie wymyslac historie o godnym czy nie godnym misiu.
To po prostu nie przystoi,tym bardziej jak zadnego z jego bezposrednich przeciwnikow nie spotkal poki co jakis pech w postaci 10 defektow czy kontuzji.
Na moje jak chcesz sprawiedliwosci,napisz do FIM ,zeby zrezygnowali z GP a tytul przyznawali na innych zasadach,np wg. rankingu zawodnikow w lidze szwedzkiej i polskiej.
Doyle moim ulubiencem nie jest,szczegolnie ze wzgledu na poprzedni sezon,gdzie z jednej strony oszukiwal a z drugiej potrafil pojechac jak bandzior.
Nie lubie takich ludzi i tyle.
W tym sezonie przestal oszukiwac,czasem pojedzie ostro ale tak sie uklada,ze jeszcze nikogo nie staranowal,choc kilka razy bylo blisko.
Poki co po malu odkupuje u mnie grzechy sezonu 2015,ale to proces wymagajacy czasu.
Pisalem juz,ze moje uszczypliwosci i niechec do Doyla biora sie glownie z tego,ze Ty nie potrafisz oddac mu jego wielkosci w tym sezonie bez ponizania
i obrazania innych zawodnikow.
Dla mnie to bardzo slabe,bo gdyby faktycznie byl tak wielki jak piszesz,nie musialbys sie posilkowac upadlaniem jego przeciwnikow.
To metody stalinowskie.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 25-09-2016 o 10:25
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
lego (25-09-2016)
Progresu nikt Jasonowi nie odmawia.
W 2013 robił go na domowym torze Stachyra Dawid, Pieszczek i o ile mnie pamięć nie myli Miśkowiak w meczu, w którym Wybrzeże dało się zrobic w Rawiczu protestując za brak wypłat.
W 2014 Ihre Exzellenz w ,trzeba przyznać w bardzo dobrym sezonie na zapleczu, łapie w tutę min od Kuciapy, Klindta i Miesiąca oraz w Bydgoszczy od Woźniaka i Andersena.
Delta jest dodatnia.
Żeby było jasne-bardziej się przekomarzam niż dyskutuję.
Dyscyplina jest lekko zabawna kiedy nadal w grze jest 46 letni facet.
Równolatkowie potwierdzą-przecież to jest kur.a czas na dobieranie szkieł bo wzrok już siada ewidentnie i rozważenie kuracji teściem a nie na rywalizację w mocno kontaktowym sporcie motorowym.
To tak jak polsatowskie ppv z półwiecznym Saletą z jedną nerką i błyszczącym na jego tle Adamkiem.
Doyle 2016 to król kałuży. Zweryfikują go min. Zmarzlik, Dudek , Pawlicki w 2017 i 2018.
"Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson
j-rules (25-09-2016)
Jakim upadlaniem? To, że w sposób wybitnie jaskrawy oceniłem jazdę Hancocka tu i tam, to jeszcze nie jest upadlanie. Zwłaszcza, że było to nazwanie rzeczy po imieniu. Tu i tam nie prezentował się jak mistrz i wczoraj też nie. Jakby tytuł jednak zdobył (na co wciąż ma duże szanse) to byłoby to sprawiedliwe, ale zj#bane i tyle. A Jason się rozkręca, cały czas. Gdyby nie fix sędziowski w Cardiff i nieudane zawody w Warszawie i Horsens, to pewnie już dziś byłby bardzo blisko tytułu. No ale nie jest źle. Jeździ w innej lidze i jeśli nagle nie dopadnie go presja (w końcu 1szy raz jest liderem), powinno skończyć się happy endem.
No niekoniecznie zweryfikują, bo może nie będzie jeździł tak dobrze jak w 2016. Gollob w 2010 umiał, a potem już był tylko swoim cieniem. Więc to różnie bywa. Piszemy o tym, co jest tu i teraz. A to, że ktoś nie był błyskotliwym juniorem (chyba masz pojęcie ile i jakich kontuzji miał Jason... i że nie jest to chłopak z bogatego domu jak Holder), to ma mu coś odbierać? Może i przegrywał z Andersenem, ale co z tego? W samym tym roku, Hancock przegrywał z nie takimi asami. Normalka. Zresztą już pisałem. Co roku kolejny sezon (od kilku lat) ma "weryfikować" Doyla. A to nie nada się do Ekstraligi, a to do SGP, a to utrzymał się fuksem i drugi raz się nie powtórzy. A on co roku robi progres, dzięki tytanicznej pracy i śmieje się takim niedowiarkom w twarz. Żeby nie powiedzieć dosadniej, w sposób wybitnie jaskrawy.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 25-09-2016 o 10:42
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Nie wiem ,Buszmen.Tu nie chodzi tylko o Hancocka.
Podejrzewam,ze nie jestem jedynym ktory Twoje wpisy odbieral tak jak napisalem.
Moim zdaniem nie bylo to ani jaskrawe ani po imieniu a zwyczajnie obrazliwe.
To tez nie jest tak,ze Ty jedyny.
Wielu na tym forum zdarzalo sie obrazac zawodnikow w tym i mi.
Jednak staram sie nie robic tego permanentnie oraz na pewno nie z powodu,ze
ktos kogo nie lubie przegra na torze w sportowej walce.
Ty potrafiles zgasic kogos jak peta czy napisac,ze Holder jest skonczony jako czlowiek,bo pojechal
w jakims meczu piach.
Dla mnie to normalne nie jest.
Nie mam zamiaru jednak do tego wracac.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 25-09-2016 o 11:05
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.