FINAŁ 2016 KS Toruń - Stal Gorzów, 18 września, godz. 19.00

[t_zg]

Jeśli dobrze pamiętam - to owszem. Narzekał na tor i sędziego. Pod koniec transmisji jednak dał się chyba ponieść emocjom serwowanym przez Dryłę i wygłosił jakiś dziwny pean

Dostał przykaz, ze ma sie na wizji podniecac torem, bo nie zaplaca mu za przyjazd.

[maci78]

ee tam z preparacją toru to gruba przesada.

po prosu samo przygotowanie zostało zje.bane z premedytacją przez Chomskiego, co sam przyznał.

tor na początku mógł być równo przyczepny, stąd dobre oceny wszystkich przed meczem, ale ktoś kto zna ten tor powinien wiedzieć że takie przygotowanie, grozi tym że po 3 - 5 biegach zrobią się mniejsze lub większe koleiny - kwestia losowa i pewnie zależna od pielęgnacji toru w trakcie meczu.

i tutaj widzę duży minus dla gospodarzy, szczególnie Chomskiego, mimo posiadanej wiedzy z rozmysłem przygotowali taki a nie inny tor.

a tutaj wchodzi rola sędziego. jeżeli się nie mylę to jest zapis że jeżeli coś się dzieje nie tak z torem to gospodarz ma określony czas na naprawę a jak nie to sruuuuuuuuuu. niestety sędziowie nie mają jaj.

jestem ciekaw jakby kibice gorzowscy reagowali gdyby na jakiejś koleinie poleciał w powietrze Kasprzak i skosił Zmarzlika czy Iversena czy też by były peany na tor i Chomskiego???

czy znowu musi dojść do tragedii żeby ktoś zaczął działać. i tutaj właśnie lubię porównywać żużel do F1 - w F1 robi się wszystko dla bezpieczeństwa w żużlu robi się gówno. nawet jak dojdzie do tragedii to jest to po 2 - 3 miesiącach totalnie rozmyte.

[Yozayan]

Pomstują wszelkiego rodzaju komentatorzy, działacze, jeden zawodnik, który widział mecz w TV, no i oczywiście kibice (w zasadzie wyłącznie toruńscy i nasi przyjaciele z Zielonej Góry).

Masz swoje zdanie - ok, ale po co od razu kłamać? Bez trudu znajdziesz tu podobne głosy z Leszna, Tarnowa czy nawet kochającej Toruń Częstochowy

[haryztybetu]

jestem ciekaw jakby kibice gorzowscy reagowali gdyby na jakiejś koleinie poleciał w powietrze Kasprzak i skosił Zmarzlika czy Iversena czy też by były peany na tor i Chomskiego???

No właśnie jakie peany? Każdy podkreśla, że tor był ciężki, mijanek mało itp. itd.

Ale żeby spreparowany? Że zasługujący na walkower dla Apatora? Czyli w podtekście, że Stal wygrała ten mecz przez oszustwo? No nie, to jest gruba przesada. I z taką postawą w mojej ocenie należy ***********.

[toolowiec]

Jabłoński zadał kluczowe pytanie, na które
żaden z zafajdanych "propagandzistów" nie
miał jaj, by odpowiedzieć: "Czy ten tor jest regulaminowy?"
To proste pytanie obnażyło całysz szajs, jaki całej Polsce
w Gorzowie zaserwowano.

To mi uciekło, nie oglądałem początku relacji. To w takim razie jest wybitnie konsekwentną jednostką skoro taką wazeliną pocisnął na koniec.

No właśnie jakie peany? Każdy podkreśla, że tor był ciężki, mijanek mało itp. itd.

Ale żeby spreparowany? Że zasługujący na walkower dla Apatora? Czyli w podtekście, że Stal wygrała ten mecz przez oszustwo? No nie, to jest gruba przesada. I z taką postawą w mojej ocenie należy ***********.

Coś w ten deseń.

[maci78]

No właśnie jakie peany? Każdy podkreśla, że tor był ciężki, mijanek mało itp. itd.

Ale żeby spreparowany? Że zasługujący na walkower dla Apatora? Czyli w podtekście, że Stal wygrała ten mecz przez oszustwo? No nie, to jest gruba przesada. I z taką postawą w mojej ocenie należy ***********.

a umiesz czytać ze zrozumieniem???

napisałem że nie był rozmyślnie spreparowany. tylko sędziemu po 4 - 5 wyścigach zabrakło jaj żeby przerwać finał i naprawić te koleiny. bo to finał...

o preparacji wg mnie nie ma mowy. jest tylko z premedytacją przygotowanie toru który się sypie a sędzia ułom nie wie jak sobie z tym poradzić. tylko tyle i aż tyle.

[haryztybetu]

a umiesz czytać ze zrozumieniem???

napisałem że nie był rozmyślnie spreparowany. tylko sędziemu po 4 - 5 wyścigach zabrakło jaj żeby przerwać finał i naprawić te koleiny. bo to finał...

o preparacji wg mnie nie ma mowy. jest tylko z premedytacją przygotowanie toru który się sypie a sędzia ułom nie wie jak sobie z tym poradzić. tylko tyle i aż tyle.

Umiem i druga część mojej wypowiedzi nie była skierowana do Ciebie.

[Yozayan]

o preparacji wg mnie nie ma mowy. jest tylko z premedytacją przygotowanie toru który się sypie a sędzia ułom nie wie jak sobie z tym poradzić. tylko tyle i aż tyle.

Przygotowanie celowo sypiącego się toru jest chyba właśnie preparacją, nie? Nie zmieniam zdania, że finał należało przerwać już po 2-3 biegach i spróbować doprowadzić tor do stanu normalności. Nie może być tak, że koleiny robią się już w pierwszym biegu.

Ktoś z obecnych stwierdził, że tor był przy krawężniku przyczepny, a szerzej twardy. Nie pamiętam czy to Kryjom, Demski czy Gajewski - odnotował ktoś takie słowa? To by się pewnie zgadzało - stąd Zmarzlik dwa razy szybszy od rywali nie miał jak ich wyprzedzić...

[Malin017]

To mi uciekło, nie oglądałem początku relacji. To w takim razie jest wybitnie konsekwentną jednostką skoro taką wazeliną pocisnął na koniec.




Coś w ten deseń.

Moim zdaniem do Wardzały i Jabola
musiały pójść team orders - nie ma
lizania jajek - nie ma kasy...

[Mariusz]

Przygotowanie celowo sypiącego się toru jest chyba właśnie preparacją, nie? Nie zmieniam zdania, że finał należało przerwać już po 2-3 biegach i spróbować doprowadzić tor do stanu normalności. Nie może być tak, że koleiny robią się już w pierwszym biegu.

Ktoś z obecnych stwierdził, że tor był przy krawężniku przyczepny, a szerzej twardy. Nie pamiętam czy to Kryjom, Demski czy Gajewski - odnotował ktoś takie słowa? To by się pewnie zgadzało - stąd Zmarzlik dwa razy szybszy od rywali nie miał jak ich wyprzedzić...

To się robi tak, ubija się tor jednakowo na całej szerokości i długości. Ale wystarczy, ze w dużo większym stopniu nawodnisz tą część toru przy krawężniku, i już masz ten efekt jaki widziałeś na meczu. Robi się szybka ścieżka przy krawężniku, gdzie wszyscy do niej lgną. Taka sytuacja powoduje, ze tor w jednym miejscu jest mocniej eksploatowany co skutkuje rozrywaniem się go w tym miejscu, tworzeniem się tzw. kolein.

[cukrzyca]

No ja tez jestem w szoku,ze splodziles cos takiego.
Moze jak ktos sie w koncu rozwali na paluchostradzie,przejrzysz na oczy.
Przywolywanie jakiegos meczu sprzed 30 lat dosc smieszne.
Inny sprzet,predkosci,tlumiki,zuzel o wiele mniej kontaktowy,w sumie mozna powiedziec oprocz skrecania w lewo, inny speedway.

http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/633...pge-ekstraligi

co ty możesz wiedzieć o stanie tego toru jak ty ten sport widzisz tylko w TV. jedynie stać ciebie na to żeby sprawdzić jego równość drapiąc w ekran telewizora. tak jak pisał Semen, tor był git i Toruń przegrał bo był zwyczajnie słabszy, a dodatkowo ten mecz przegrał własne życzenie.

[kowjanko]

Koleiny były widoczne podczas dźwigania zawodników. Przynajmniej z nimi sędzia powinien coś zrobić. Jego brak reakcji był skandaliczny i dowodzi tylko jednego - dostał wytyczne odnośnie nie zakłócania "święta żużlowego".

[j-rules]

Dla kogos kto przywykl do baronowisk taki tor jak na finale jest git i to wcale nie dziwi.

[Peter Kildemand]

Jabłoński rzekomo narzekał na tor? Weźcie odświeżcie sobie relacje z tego meczu, najlepiej końcówkę, żygać się chce jak gostek się spuszcza nad wielkim "spektaklem".

Typowy kolejny, żużlowy celebryta. Cegielski też za bardzo nic nie majaczył. Zresztą tor jakiś fatalny wcale nie był, acz o widowisku mowy być nie mogło. Trudno.

A co się dziwisz Jabolowi. 5 k za nic od NC+ miesięcznie wpada.

[venom200]

Będąc na meczu i widząc jak poszczególni zawodnicy lepiej lub częściej gorzej radzili sobie na tym torze przewidywałem, że po meczu będzie i w gazetach i w necie najeżdżanie na tor. Ale takiego poziomu jak tutaj to się jednak nie spodziewałem

Przeginacie ostro wszyscy, idziecie dalej niż zawodnicy Apatora (nie słyszałem żeby żaden biadolił na tor, ani Vacul, ani Greg), zawsze "przychylny" Stali Cegielski czy nawet Jabłoński, który zdaje się (z tego co czytałem bo nie widziałem) ale na koniec przyznał, że było niesamowite widowisko, po którym można było się zakochać w tej dyscyplinie. Do rangi waszego mentora w końcu urósł ten który też jest *****iście obiektywny czyli Protasiewicz choć gdy w Zielonej parę lat temu było "trochę" gorsze ściganie niż obecnie jakoś nie słyszałem narzekań z jego strony No ludzie bez jaj.

Spreparowany tor to już w ogóle hit. Finał zacięty praktycznie do XIV a w teorii do ostatniego biegu i spreparowany tor. Spreparowany perfidnie pod okiem całego jury w tym jednego typa opłacanego w 100% przez Toruń (bo przecież musieli pokryć koszty tego wcześniejszego komisarza - brawo Wy). Chomski dokonał naprawdę czegoś niemożliwego. I na koniec największy hit - spreparowany przeciw własnej drużynie bo przecież chyba nie pod Stal patrząc na początek meczu?Nawet Gajewski przed 16 nie widział preparacji ale eksperci z forum SB po oglądnięciu meczu w ciepłych kapciach przed TV zawyrokowali, że powinien być walkower. HA HA HA

Rację miał ten co mówi, że Falubaz i Apator powinni odjechać sobie mecz o moralne DMP. Któraś z Waszych drużyn doszyje sobie gwiazdę na szalikach z rokiem 2016 i małą gwiazdką, że to moralne i rewelacja.

Naprawdę współczuję kibicom drużyny, która kolejnym razem będzie jechać finał z Toruniem.

Ty chyba inny mecz oglądałeś bo w tv w trakcie meczu mówili coś z goła innego.
Stwierdzili po meczu fakt że były emocje bo do ostatniego biegu szalał mistrzostwa wisiała w powietrzu ale sorry widowiska nie było żadnego w tym meczu. W trakcie meczu wspomniani komentatorzy sugerowali że zawody w ogóle nie powinny się odbyć

[dillinger]

Idiota i największy nadworny hejter Zmarzlika nadal w natarciu, wciąż ujada, ale karawana Bartka jedzie dalej

oby z tej karawany nie zrobił się karawan

Ale kolejny raz powtarzam, jakim cudem Gajewski na godzinę 15.45 ocenił stan toru jako bardzo dobry? Przeciez to typowe tłumaczenie po porażce.

a co Gajewski okiem kolesia który nie był nigdy żużlowcem może mądrego powiedzieć o torze po jednym spacerku?
tym bardziej, że tor przez 3-4 biegi jeszcze jakoś tam wyglądał, a dopiero potem zaczął robić się syf,
skąd niby Gajewski mógł to przewidzieć ?

dlaczego w Gorzowie od kilku lat na GP tor jest na tyle fajny, ze jest równo i bezpiecznie, a czasem jest walka,
gdzie przecież tor jest przygotowywany przez osobę zupełnie z zewnątrz, która na tym torze jest ledwie kilka dni w roku,
a jak jest liga i torem zajmują się .....(tfu) fachowcy w stylu paluchów, gał i innych chomskich, którzy znają ten tor od wielu lat! to z małymi wyjątkami jest syf, lochy, zacienione łuki i coś co określić można słowami totalne gówno??.
Przyznajcie się do tego, że mądrzy doświadczeń z czasów gdy Gollob szalał u was po dużej i były ładne widowiska, ale przegrywaliście to poszliście w stronę zabijania widowiska, a w myśl zasady "po trupach do celu" robicie tor niebezpieczny, który nie ma dać widowiska, a wynik.
Paluch był tego dobitnym przykładem, Chomski w tym sezonie jeszcze jakoś się trzymał, ale zwieracze nie wytrzymały i przed finałem wrócił tor a'la paluch 2014

[Frank_Drebin]

To się robi tak, ubija się tor jednakowo na całej szerokości i długości. Ale wystarczy, ze w dużo większym stopniu nawodnisz tą część toru przy krawężniku, i już masz ten efekt jaki widziałeś na meczu. Robi się szybka ścieżka przy krawężniku, gdzie wszyscy do niej lgną. Taka sytuacja powoduje, ze tor w jednym miejscu jest mocniej eksploatowany co skutkuje rozrywaniem się go w tym miejscu, tworzeniem się tzw. kolein.

I to zrobił Gorzów aby odrobić 8 pkt straty. Pytanie jaki tor by przygotowali gdyby mieli 14 pkt do odrobienia?

[Phenomenon]

A może to efekt pieczy nad torem Panów Komisarzy?

[Mariusz]

A może to efekt pieczy nad torem Panów Komisarzy?

Ile razy to trzeba jeszcze powtarzać ? Od lipca, zmieniły się zasady. Komisarze tylko patrzą na ręce, za tor w 100% odpowiada gospodarz.

I to zrobił Gorzów aby odrobić 8 pkt straty. Pytanie jaki tor by przygotowali gdyby mieli 14 pkt do odrobienia?

Myślę, ze zrobili by to samo. Chomski po prostu nie wytrzymał ciśnienia.

[yarek3]

Gratulacje dla wszystkich, którym Stal Gorzów jest najbliższym sercu klubem!!!

Wyjazd odespałem, więc trochę o moich spostrzeżeniach:

1) Krótko po meczu rozdzwonił się mój telefon. Jedne osoby dzwoniły z pytaniami, inne ze złorzeczeniami odnośnie toru.
Wczoraj poczytałem sporo wypowiedzi fachowców oraz kilka stron wątku na naszym forum.
Powiem szczerze, że jestem w szoku.
Co Wy k........a z tym torem?
Wiadomo było, że zrobią coś w ten deseń, żeby utrudnić życie torunianom.
To jest żużel, a nie jazda po autostradzie. Chcecie za kilkanaście lat oglądać wyścigi sześćdziesięciolatków z ekstra sprzętem pod tyłkami? Złego słowa na tor nie powiedziałem i nie powiem.
Był wymagający, ale jak sobie przypomnę bydgoskie Derby Pomorza z lat osiemdziesiątych to mnie śmiech dusi. Tory to były kartoflicha, na które dziś pewnie nikt by nie zgodził się wyjechać. Chłopaki jechali, nie płakali.
Na ile owal zrobiony przez Gałę(zdaje się, że on jest toromistrzem) pomógł lub przeszkodził Stali ciężko powiedzieć. Na pewno zmęczył Hancocka, heheee
2) Torunianie odjechali najsłabszy mecz od 3 lipca. Duża ilość błędów na trasie spowodowała to, że zabrakło tych 3 punkcików. Dla mnie beznadziejnie jeździł Vaculik. Punkty tego nie pokazują, ale robił tyle błędów w obieraniu toru jazdy, że głowa mała.
3) Prowadzenie meczu przez Gajewskiego słabiutkie.
Puszczanie Gomólskiego, który dwa razy nie potrafi dojechać do mety, w trzecim starcie to strzał w kolano. Niby przywiózł Bartka, ale to paradoksalnie utrudniło tylko wprowadzanie zmian. Podobnie jak trójka Pawła z pewnością zamieszała w głowie pana Jacka.
Wiele osób jedzie po Miedziaku. Ja puściłbym go z pierwszego pola, bo to że się motał wcześniej wynikało z pól zewnętrznych i podejmowaniem ryzyka jazdy innymi ścieżkami niż zawodnicy z przodu.
Nie mam zdania co do szóstego biegu Hancocka. Niby błąd, ale biorąc pod uwagę to, że Kalifornijczyk nie miał sił to mogło mieć uzasadnienie. W XIV biegu było widać doskonale, że ten dodatkowy start Amerykanina niczego raczej by nie zmienił.
Mam zresztą nieodparte wrażenie, że Greg jest już zmęczony sezonem.
4) Tytuł trafił w ręce drużyny, która zasłużyła na niego wynikami z wszystkich meczów.
PO niby meocjonujące, ale tak naprawdę wypaczają wyniki całorocznej rywalizacji. Tytuł DMP'2016 Stal otrzymała za cały rok. We wcześniejszych latach często DMP to byli DMP Play Offów, albo nawet jednego meczu. Dodatkowo presja na ten jeden konkretny mecz prowadzi do różnej maści patologii, od preparowania torów, oddawania meczów walkowerami, lewych zwolnień lekarskich, nagłej niemocy sędziów, kłamstewek biletowych po wzajemne wylewanie pomyj.
Nie chcę PO, no ale... chyba jestem jednym z nielicznych.
5) Ciekawa sprawa, że torunianie tylko na początkach obu meczów, w zasadzie przez dwie pierwsze serie biegów byli lepiej spasowani z torem niż Stalowcy. Tak było w Toruniu i tak było nad Wartą. Wyglądało to tak, że gorzowianie lepiej reagują na zmieniający się tor lub torunianie są dużo słabsi i tylko spasowaniem od samego początku robią większość punktów. Mam wrażenie, że chyba to drugie, bo to nie jedyne mecze gdy mieliśmy z czymś takim do czynienia.
6) Stalowcy powinni podziękować torunianom za ten tytuł, bo jestem przekonany, że w niedzielę Falubaz zrobiłby kibicom znad Warty największą przykrość w historii lokalnych wojen.
7) Co by jednak nie pisać:
Warto pojechać i obejrzeć żużel nad Wartą*.

*-w tym roku nie dotyczyło Poznania.

EDIT: Co do dyskusji o kredytach.
Tak to jest oszustwo, ale nie w sensie pozyskiwania środków.
To szwindel sprowadzający się do brania udziału w licytacji o zawodników i generowania wydatków innych klubów, które muszą więcej wydawać na kontrakty o wiele większe pieniądze, niż gdyby nie było na stole wirtualnych pieniędzy.
Najważniejsze jest zaś to , że to działalność na szkodę całej ligi, całej dyscypliny.

Bardzo wyważony i ciekawy post. Pod wszystkim mogę się podpisać. Najczęściej tylko kibice, którzy oglądają żużel od wielu lat potrafią spojrzeć tak z dystansu, a nie przez pryzmat swojego klubu. Bo starsi kibice już wielokrotnie musieli przełykać gorycz porażki i potrafią się po prostu zdystansować i spojrzeć na wszystko chłodnym okiem.

Ile razy to trzeba jeszcze powtarzać ? Od lipca, zmieniły się zasady. Komisarze tylko patrzą na ręce, za tor w 100% odpowiada gospodarz.

Zapewne jest tak jak piszesz, ale słyszałem, że podobno pod wpływem nacisków Gajewskiego tor był miejscami ubijany. Nie wiem na ile to prawda, ale jeśli tak rzeczywiście było, to może być wytłumaczenie stanu toru. Bo to, że tor miał być przyczepny każdy wie, ale wydaje mi się, że Chomski chciał zrobić tor umożliwiający walkę po dużej od około połowy meczu.

[Mariusz]

Zapewne jest tak jak piszesz, ale słyszałem, że podobno pod wpływem nacisków Gajewskiego tor był miejscami ubijany. Nie wiem na ile to prawda, ale jeśli tak rzeczywiście było, to może być wytłumaczenie stanu toru. Bo to, że tor miał być przyczepny każdy wie, ale wydaje mi się, że Chomski chciał zrobić tor umożliwiający walkę po dużej od około połowy meczu.

Widze, ze nie czytałeś tego co powiedział sam Chomski w mediach. A tam przyznał się, że w doopie miał show, że bardziej mu zależało na złocie i zachowaniu posady Dlatego nie było toru do walki.

[kingpin]

co ty możesz wiedzieć o stanie tego toru jak ty ten sport widzisz tylko w TV. jedynie stać ciebie na to żeby sprawdzić jego równość drapiąc w ekran telewizora. tak jak pisał Semen, tor był git i Toruń przegrał bo był zwyczajnie słabszy, a dodatkowo ten mecz przegrał własne życzenie.

Nie sadze aby Semen potrzebowal adwokata i to w dodatku tak glupio-madrego jak ty.
Zajmij sie wyscigami klaczy,bo na zuzlu sie nie znasz.
To ,ze tatus zabral cie kilka razy na baronowisko w najmniejszym stopniu nie robi z ciebie partnera do rzeczowej dyskusji.
Rownie dobrze moglbys udzielac sie na forum lekarskim w dziale o operacjach na otwartym sercu,bo kiedys widziales jak tatko ubijal swinie.

[kowjanko]

Grubo.

[sobotch]

Oni tam we Wrocławiu z jednej parafii pod tym względem

[Gorzower]

Dzień Dobry. Pozwolę sobie zadebiutować tutaj
Czytam to forum od dobrych miesięcy. Wiem już z grubsza, czego można się tu spodziewać i od kogo, a kogo należy przeczytać ale broń Boże polemizować (pozdrowienia dla Mariusza). Ale poziom tego miejsca określiłbym jako wyjątkowo wysoki.
A przechodząc do meritum czyli meczów finałowych to rzuciło mi się parę spraw:
Po 1 primo: Zachowanie Zmory &Sp. w sprawie biletów karygodne. Gdzieś tam tli mi się drobna nadzieja, że ktoś sprytny podpowie prezesowi, aby choć ciut wybielił się marketingowo i pijarowo i w przyszłym sezonie zrobił jakąś dobrą promocję dla kibiców z Torunia... Ale to pewnie mrzonki tylko.
Po 2 primo: kto Wam obiecał, że w finale będą super emocje sportowe? Że będzie walka żużlowców bark bark przez 4 okrążenia i sędzia będzie musiał prosić o powtórki 5 razy aby "zgadnąć" kto był pierwszy? Krytykujecie "ekspertów" w studio często ale ich zapowiedzi o super finale przyjęliście gładziutko. Nie jestem żadnym fachowcem lub znawcą żużla (jestem 100% piknikiem zdaniem "prawdziwych kibiców) wiec tak z pamięci z 2 poprzednich finałów zapamiętałem tylko, że Baron zabił widowisko na najlepszym podobno torze czyli w Częstochowie. A rok wcześniej jak KK poleciał prosto w dmuchawca to myślałem, że się na ostrym dyżurze już obudzi. Nawet w (s)kopanej zazwyczaj finały są nudne i nie zawsze zdarzy się taki jak ten z Dudkiem w bramce. Niestety ale najczęściej emocje w finale dotyczą stawki meczu a nie wartości sportowych.
Po 3 primo: zgadzam się w pełnej rozciągłości, że tor był zły, "niewyprzedzalny" i trudny. Jednak nie był spreparowany. I nie zapominajmy, że Stalowi liderzy czyli BZ, KK i PUK zwyczajnie lubią takie tory. Dla nich im gorzej tym lepiej- pokazali to już nie raz. Nie dziwne zatem, że Stanley, kiedy nie był w stanie zrobić toru jaki chciał (komisarze i inni funkcyjni) to wyszykował co widzieliśmy.
I po 4 primo: obejrzałem wczoraj ostatnie 4-5 biegów z pierwszego finału w Szwecji. I coś mi tamten tor przypomniał.nawet najlepszy zawodnik meczu Patryk Dudek, który jest przecież miejscowym liderem, nic nie mógł zrobić po przegranym starcie w 14 wyścigu. Lecimy krzyżować kierownictwo i toromistrza Dackarny?
Pozdrawiam!

[Mariusz]

Po 2 primo: kto Wam obiecał, że w finale będą super emocje sportowe? Że będzie walka żużlowców bark bark przez 4 okrążenia i sędzia będzie musiał prosić o powtórki 5 razy aby "zgadnąć" kto był pierwszy? Krytykujecie "ekspertów" w studio często ale ich zapowiedzi o super finale przyjęliście gładziutko. Nie jestem żadnym fachowcem lub znawcą żużla (jestem 100% piknikiem zdaniem "prawdziwych kibiców) wiec tak z pamięci z 2 poprzednich finałów zapamiętałem tylko, że Baron zabił widowisko na najlepszym podobno torze czyli w Częstochowie. A rok wcześniej jak KK poleciał prosto w dmuchawca to myślałem, że się na ostrym dyżurze już obudzi. Nawet w (s)kopanej zazwyczaj finały są nudne i nie zawsze zdarzy się taki jak ten z Dudkiem w bramce. Niestety ale najczęściej emocje w finale dotyczą stawki meczu a nie wartości sportowych.
Po 3 primo: zgadzam się w pełnej rozciągłości, że tor był zły, "niewyprzedzalny" i trudny. Jednak nie był spreparowany. I nie zapominajmy, że Stalowi liderzy czyli BZ, KK i PUK zwyczajnie lubią takie tory. Dla nich im gorzej tym lepiej- pokazali to już nie raz. Nie dziwne zatem, że Stanley, kiedy nie był w stanie zrobić toru jaki chciał (komisarze i inni funkcyjni) to wyszykował co widzieliśmy.
I po 4 primo: obejrzałem wczoraj ostatnie 4-5 biegów z pierwszego finału w Szwecji. I coś mi tamten tor przypomniał.nawet najlepszy zawodnik meczu Patryk Dudek, który jest przecież miejscowym liderem, nic nie mógł zrobić po przegranym starcie w 14 wyścigu. Lecimy krzyżować kierownictwo i toromistrza Dackarny?
Pozdrawiam!

Ależ większość tutaj zdaje sobie sprawę, dlaczego tor był taki a nie inny. Sam Chomski to wyjawił w mediach. Pytanie tylko czy kibiców w pelni takie widowisko zadawala. Ba ja mam osobiście wątpliwości.

Kłania się tutaj również hipokryzja. Bo np. po meczu derbowym w ZG w RZ, gdzie tor był również nie do walki, poprzez problemy na I łuku, taki Komarnicki nie omieszkał skrytykować tego faktu w mediach. Po meczu finałowym, nie słyszałem tego gościa, aby cokolwiek złego powiedział na temat toru w Gorzowie. I teraz pytanie podstawowe, czy ten tor w ogóle był regulaminowy ? Bo od tego trzeba by zacząć dyskusję. W opinii wielu nie był regulaminowy. Jeśli duże wątpliwości mieli i Cegła i Jabłoński, którzy twierdzili wprost, że był jednak nieregulaminowy, to o czym my tutaj mówimy ? Mamy przejść nad tym faktem do porządku dziennego, tylko po to aby Władek mógł sobie spokojnie wypalić cygaro ?

[Vilgefortz]

Po 3 primo: zgadzam się w pełnej rozciągłości, że tor był zły, "niewyprzedzalny" i trudny. Jednak nie był spreparowany. I nie zapominajmy, że Stalowi liderzy czyli BZ, KK i PUK zwyczajnie lubią takie tory. Dla nich im gorzej tym lepiej- pokazali to już nie raz. Nie dziwne zatem, że Stanley, kiedy nie był w stanie zrobić toru jaki chciał (komisarze i inni funkcyjni) to wyszykował co widzieliśmy.

Pozwolę się zasadniczo nie zgodzić z tym, że nasi liderzy lubią takie tory. To był gówniany tor dla startowców potrafiących trzymać krawężnik, nasi fajterzy wyraźnie męczyli się na nim nie mogąc wyprzdzać liderów KST. Stalowcy lubią tor przyczepny na całej szerokości i jestem przekonany, że nie lubią gdy wyrywa im maszyny w górę na koleinach powodując zagrożenie dla partnera klubowego i innych zawodników na torze. Przez ten szajs torowy po 14 biegu zamiast euforii mogła zapanować grobowa cisza na Jancarzu.

[Gorzower]

Ależ większość tutaj zdaje sobie sprawę, dlaczego tor był taki a nie inny. Sam Chomski to wyjawił w mediach. Pytanie tylko czy kibiców w pelni takie widowisko zadawala. Ba ja mam osobiście wątpliwości.

Kłania się tutaj również hipokryzja. Bo np. po meczu derbowym w ZG w RZ, gdzie tor był również nie do walki, poprzez problemy na I łuku, taki Komarnicki nie omieszkał skrytykować tego faktu w mediach. Po meczu finałowym, nie słyszałem tego gościa, aby cokolwiek złego powiedział na temat toru w Gorzowie. I teraz pytanie podstawowe, czy ten tor w ogóle był regulaminowy ? Bo od tego trzeba by zacząć dyskusję. W opinii wielu nie był regulaminowy. Jeśli duże wątpliwości mieli i Cegła i Jabłoński, którzy twierdzili wprost, że był jednak nieregulaminowy, to o czym my tutaj mówimy ? Mamy przejść nad tym faktem do porządku dziennego, tylko po to aby Władek mógł sobie spokojnie wypalić cygaro ?

Nie mam wątpliwości, że 95% kibiców wolało by oglądać takie akcje na torze jak Golloba w Grudziądzu czy Zagara z Nickim z poprzedniego roku. Ale to niestety nierealne. I przewrotnie dlatego o nich pamiętamy bo się rzadko zdarzają. A te 5% kibiców i tak tylko patrzy na wynik i to im wystarcza.
Wypowiedzi Cegły i Jabłońskiego nie słyszałem bo... wyjątkowo na stadionie byłem Mam nagrane i posłucham w wolnym czasie. I szczerze pisząc to bardziej do mnie przemówi wypowiedź Mirka, ponieważ Krzysztof dużo u mnie stracił, jak na wizji razem z Darżynkiewiczem wykazywali swojego czasu niezdrowe podniecenie gdy kamerzysta robił zbliżenie na dziurę w torze.
I ostatnie: obiecałem już dawno sobie, że wypowiedzi Komarnickiego i Dowhana komentować inaczej niż małym uśmieszkiem i wzruszeniem ramion nie będę. Gdzie mi maluczkiemu do ich poziomu się... zniżać hehe.

Pozwolę się zasadniczo nie zgodzić z tym, że nasi liderzy lubią takie tory. To był gówniany tor dla startowców potrafiących trzymać krawężnik, nasi fajterzy wyraźnie męczyli się na nim nie mogąc wyprzdzać liderów KST. Stalowcy lubią tor przyczepny na całej szerokości i jestem przekonany, że nie lubią gdy wyrywa im maszyny w górę na koleinach powodując zagrożenie dla partnera klubowego i innych zawodników na torze. Przez ten szajs torowy po 14 biegu zamiast euforii mogła zapanować grobowa cisza na Jancarzu.

Zasadniczo zgadzam się z Twoją wypowiedzią. I precyzując moją: bardziej mi chodziło o to, że naszym liderom nierówności, dziury i przyczepny tor przeszkadzają chyba najmniej z całej ligi. Przechodzą nad tym do porządku dziennego i tyle.

[Vilgefortz]

Zasadniczo zgadzam się z Twoją wypowiedzią. I precyzując moją: bardziej mi chodziło o to, że naszym liderom nierówności, dziury i przyczepny tor przeszkadzają chyba najmniej z całej ligi. Przechodzą nad tym do porządku dziennego i tyle.

Owszem radzą sobie z takim torem ale na Jancarzu. Gdy coś takiego zafundował im Falubaz u siebie to też wyraźnie odpuszczali.

[j-rules]

Z pewnoscia, gdyby jakims glupim niefartem (nawet defektem czy tasma) przegrali jednym punktem z KST to zloto to by sie okazlao, ze jednak te dziury im bardzo przeszkadzaly...

[cukrzyca]

Nie sadze aby Semen potrzebowal adwokata i to w dodatku tak glupio-madrego jak ty.
Zajmij sie wyscigami klaczy,bo na zuzlu sie nie znasz.
To ,ze tatus zabral cie kilka razy na baronowisko w najmniejszym stopniu nie robi z ciebie partnera do rzeczowej dyskusji.
Rownie dobrze moglbys udzielac sie na forum lekarskim w dziale o operacjach na otwartym sercu,bo kiedys widziales jak tatko ubijal swinie.

nie jestem adwokatem Semena, jestem tylko kolejną osobą która stwierdza że napisał prawdę której ty nigdy nie poznasz oglądając żużel w TV i potem wykrwawiasz sie na necie ze swoim zagłębiem zmywakowym. całe życie spałeś w żuzlowych nogach i ty chcesz mnie BUCU pouczać.
to forum lekarskie i klacze daruj sobie ekologiczny odpadzie.

[Nigel]

Z pewnoscia, gdyby jakims glupim niefartem (nawet defektem czy tasma) przegrali jednym punktem z KST to zloto to by sie okazlao, ze jednak te dziury im bardzo przeszkadzaly...

Ależ to się okazało niezależnie od ostatecznego wyniku. W pierwszych biegach Toruń miażdżył nas startowo i nawet jak ktos był szybki na trasie nic nie mógł zrobić. Np. Zmarzlik w 4 i 8 biegach. Iver w 1 biegu nienaturalnie łamał się w drugi łuk i dlatego Gomulski mu przyłożył i całe szczęście, że skończyło się tylko na kilku siniakach. Jak zobaczyłem "pociągnięcie" Bartka w stronę PUK-a w 14-tym, to byłem pewien wyniku 1-5. Jak oni to opanowali? Zresztą pytanie osobne dlaczego Przedpełski tego nie wykorzystał?

[spitt22]

Widze, ze nie czytałeś tego co powiedział sam Chomski w mediach. A tam przyznał się, że w doopie miał show, że bardziej mu zależało na złocie i zachowaniu posady Dlatego nie było toru do walki.

Ty też nie czytałeś albo standardowo manipulujesz wycinając fragmenty

"Ten tor nie wyszedł taki jakbyśmy chcieli – przyznaje Chomski. - Gdybym jednak miał to robić po swojemu to przygotowałbym nawierzchnię w dniu zawodów wyciągając bronę. Na to jednak nikt by się nie zgodził, powiedziano by, że preparuję. Na pewno jednak byłoby lepiej, gdyby nie ta nagonka, która miała miejsce przed zawodami. Tor został zrobiony według zaleceń komisarza i sędziego. Nie skarżę się, nie tłumaczę, ale stwierdzam fakty. Przecież nam ta nawierzchnia też nie do końca pasowała"

[kingpin]

nie jestem adwokatem Semena, jestem tylko kolejną osobą która stwierdza że napisał prawdę której ty nigdy nie poznasz oglądając żużel w TV i potem wykrwawiasz sie na necie ze swoim zagłębiem zmywakowym. całe życie spałeś w żuzlowych nogach i ty chcesz mnie BUCU pouczać.
to forum lekarskie i klacze daruj sobie ekologiczny odpadzie.

Nie pouczam.Stwierdzam jedynie fakt.
90% twoich wypocin dotyczy taniego wina i wojewodztwa lubuskiego.
W pozostalych 10% piszesz o tatusiu i reszcie rodzinki.
Nie podnos wiec lba,bo jesli chodzi o speedway i wiedze o nim,jest pusty jak beben.
Bez odbioru.

[Mariusz]

Ty też nie czytałeś albo standardowo manipulujesz wycinając fragmenty

"Ten tor nie wyszedł taki jakbyśmy chcieli – przyznaje Chomski. - Gdybym jednak miał to robić po swojemu to przygotowałbym nawierzchnię w dniu zawodów wyciągając bronę. Na to jednak nikt by się nie zgodził, powiedziano by, że preparuję. Na pewno jednak byłoby lepiej, gdyby nie ta nagonka, która miała miejsce przed zawodami. Tor został zrobiony według zaleceń komisarza i sędziego. Nie skarżę się, nie tłumaczę, ale stwierdzam fakty. Przecież nam ta nawierzchnia też nie do końca pasowała"

Noż karwa, co za bezczelny typ. Ja odnoszę się do tego, konkretnego, fragmentu jego wypowiedzi:

Swoją drogą to nie rozumiem tych narzekań, bo pewnie, że fajnie by było, jakby zrobił show. Kibic by się cieszył, a ja bym stracił pracę. Muszę myśleć i działać tak, żeby nasi kibice i prezesi byli zadowoleni z wyniku.

I gdzie tu masz choćby słowo przekłamań czy manipulacji ? Ten fragment wyraźnie mówi, ze Stasiu bał się o swoją posadę, o niezadowolenie swoich pracodawców, o reakcję kibiców. A zatem w doopie miał show, liczyły się inne priorytety.

Ty wyjeżdżasz z innym fragmentem, w którym akurat Chomski próbuje się delikatnie wybielić. Standardowo zwalając na komisarzy. którzy akurat od lipca nie mają nic do powiedzenia w trakcie przygotowywania torów. Chomski miał pełną dowolność. Nawet mógł (prognozy pogody na to pozwalały) wyciągnąć tą swoją bronę i zrobić przyczepny tor. Tyle tylko, ze musiałby zrobić ten tor przyczepnie na całej jego powierzchni. Mecz nie byl zagrożony opadami, więc mógł dzialać. jednak w zamian za to zrobił tor nieregulaminowy.

[Steady]

Ależ większość tutaj zdaje sobie sprawę, dlaczego tor był taki a nie inny. Sam Chomski to wyjawił w mediach. Pytanie tylko czy kibiców w pelni takie widowisko zadawala. Ba ja mam osobiście wątpliwości.

Kłania się tutaj również hipokryzja. Bo np. po meczu derbowym w ZG w RZ, gdzie tor był również nie do walki, poprzez problemy na I łuku, taki Komarnicki nie omieszkał skrytykować tego faktu w mediach. Po meczu finałowym, nie słyszałem tego gościa, aby cokolwiek złego powiedział na temat toru w Gorzowie. I teraz pytanie podstawowe, czy ten tor w ogóle był regulaminowy ? Bo od tego trzeba by zacząć dyskusję. W opinii wielu nie był regulaminowy. Jeśli duże wątpliwości mieli i Cegła i Jabłoński, którzy twierdzili wprost, że był jednak nieregulaminowy, to o czym my tutaj mówimy ? Mamy przejść nad tym faktem do porządku dziennego, tylko po to aby Władek mógł sobie spokojnie wypalić cygaro ?

Tor zostal przyjety przez sedziego, ktory nie mial zadnych 'ale'. Gosc regulamin powinien miec w malym palcu, wiec jesli wg tego czlowieka bylo ok, to chyba jest jasne? Czy bedziesz polemizowal z arbitrem?

Ps. Tak, zdaje sobe sprawe, ze sedzia moze byc debilem. Moze jest, tego sie dowiemy. Fakty sa jednak takie, jak powyzej.

[cukrzyca]

Nie pouczam.Stwierdzam jedynie fakt.
90% twoich wypocin dotyczy taniego wina i wojewodztwa lubuskiego.
W pozostalych 10% piszesz o tatusiu i reszcie rodzinki.
Nie podnos wiec lba,bo jesli chodzi o speedway i wiedze o nim,jest pusty jak beben.
Bez odbioru.

jednak jesteś pastuchem, ja napisałem wyraźnie że stwierdzam że to co napisal Semen jest prawdą co jest faktem samym w sobie, a potem ty stwierdzasz fakt że ja jestem jego adwokatem bo ja stwierdziłem fakt. tobie BUCU już na tym zmywaku zwoje w baniaku przeszły jakimś tanim płynem do mycia naczyń. proporcje procentowe źle dobrałeś bo te 10% jest o tobie, ale to taki drobny szczegół. amen

ps. ile to już razy pisałeś że nie będziesz odpisywał na moje posty? żyłka pęka czy co?

I teraz pytanie podstawowe, czy ten tor w ogóle był regulaminowy ? Bo od tego trzeba by zacząć dyskusję. W opinii wielu nie był regulaminowy. Jeśli duże wątpliwości mieli i Cegła i Jabłoński, którzy twierdzili wprost, że był jednak nieregulaminowy, to o czym my tutaj mówimy ?

strony tego meczu stwierdziły podpisem że tor był regulaminowy, a to że cegła i inni coś tam mówią nie ma żadnego znaczenia

[Mariusz]

Tor zostal przyjety przez sedziego, ktory nie mial zadnych 'ale'. Gosc regulamin powinien miec w malym palcu, wiec jesli wg tego czlowieka bylo ok, to chyba jest jasne? Czy bedziesz polemizowal z arbitrem?

Ps. Tak, zdaje sobe sprawe, ze sedzia moze byc debilem. Moze jest, tego sie dowiemy. Fakty sa jednak takie, jak powyzej.

Sędzia wcale nie musi być debilem. Żaden sędzia przed meczem nie jest w stanie ocenic stanu toru i jego zachowania w trakcie meczu. DLatego w protokole meczowym wystawia się oceny za stan toru, przed meczem, w trakcie meczu i po zakonczeniu meczu. Problem w tym, ze nikt nie chcial robić afery w trakcie meczu i psuc te świeto.

A tu masz info, ze i w centrali nie byli zadowoleni z tego co spłodził Chomski.

Gospodarze stan toru tłumaczą obecnością komisarza. To jego uwagi i sugestie miały spowodować, że wyszło jak wyszło. Zdaniem Stali bardziej przeszkadzał niż pomagał. Nieoficjalnie jednak wiemy, że komisarz nie miał żadnych uwag i tor przyjął bez zastrzeżeń. W żużlowej centrali mają do pana Grzegorza Janiczaka duże pretensje. Mówią, że nie przypilnował Stali jak należy. Zwraca się uwagę, że nawierzchnia była za bardzo nawilżona i za mało ubita. Wyszedł z tego tor przyczepniejszy niż zwykle. W nowym sezonie ma się to zmienić. Stal ma zostać w trakcie zimowej przerwy zmuszona do wymiany całej nawierzchni. W Ekstralidze Żużlowej panuje pogląd, że struktura nawierzchni ma za dużo gliny i taki tor trudno przygotować.

Pewnie ktoś z Gorzowa tłumaczył się SE, ze taki urok tej nawierzchni i inaczej się jej nie dało przygotować. To teraz wymienicie całą. I w nowym sezonie już takich tłumaczeń nie będą przyjmować.

j
strony tego meczu stwierdziły podpisem że tor był regulaminowy, a to że cegła i inni coś tam mówią nie ma żadnego znaczenia

Tak samo jak w ZG na meczu derbowym ze Stalą. Też tor przed meczem był regulaminowy.

[t_zg]

Tak samo jak w ZG na meczu derbowym ze Stalą. Też tor przed meczem był regulaminowy.

No nie tak samo. U nas konsystencja toru jest akurat w przeciwienstwie do Gorzowa dobra, co jest niepodwazalnym dowodem na celowe preparowanie toru przez narodowego.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[Mariusz]

No nie tak samo. U nas konsystencja toru jest akurat w przeciwienstwie do Gorzowa dobra, co jest niepodwazalnym dowodem na celowe preparowanie toru przez narodowego.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

I znowu ładujesz w tego Cieślaka, nawet wtedy kiedy nie masz pojęcia o czym mówisz. Byle tylko gościowi dowalić.

Jakoś w RZ w Gorzowie na meczu z Falubazem, ta sama konsystencja toru nie przeszkadzała przygotować dobrego toru ?

Ponadto Cieślak, w przeciwieństwie do Chomskiego, wziął na klatę i jasno powiedział, że zrobił błąd podczas przygotowywania toru. Chomski dalej się upiera, ze tor był regulaminowy i tnie głupa.

[lemur6666]

Dzień Dobry. Pozwolę sobie zadebiutować tutaj
Czytam to forum od dobrych miesięcy. Wiem już z grubsza, czego można się tu spodziewać i od kogo, a kogo należy przeczytać ale broń Boże polemizować (pozdrowienia dla Mariusza). Ale poziom tego miejsca określiłbym jako wyjątkowo wysoki.
A przechodząc do meritum czyli meczów finałowych to rzuciło mi się parę spraw:
Po 1 primo: Zachowanie Zmory &Sp. w sprawie biletów karygodne. Gdzieś tam tli mi się drobna nadzieja, że ktoś sprytny podpowie prezesowi, aby choć ciut wybielił się marketingowo i pijarowo i w przyszłym sezonie zrobił jakąś dobrą promocję dla kibiców z Torunia... Ale to pewnie mrzonki tylko.
Po 2 primo: kto Wam obiecał, że w finale będą super emocje sportowe? Że będzie walka żużlowców bark bark przez 4 okrążenia i sędzia będzie musiał prosić o powtórki 5 razy aby "zgadnąć" kto był pierwszy? Krytykujecie "ekspertów" w studio często ale ich zapowiedzi o super finale przyjęliście gładziutko. Nie jestem żadnym fachowcem lub znawcą żużla (jestem 100% piknikiem zdaniem "prawdziwych kibiców) wiec tak z pamięci z 2 poprzednich finałów zapamiętałem tylko, że Baron zabił widowisko na najlepszym podobno torze czyli w Częstochowie. A rok wcześniej jak KK poleciał prosto w dmuchawca to myślałem, że się na ostrym dyżurze już obudzi. Nawet w (s)kopanej zazwyczaj finały są nudne i nie zawsze zdarzy się taki jak ten z Dudkiem w bramce. Niestety ale najczęściej emocje w finale dotyczą stawki meczu a nie wartości sportowych.
Po 3 primo: zgadzam się w pełnej rozciągłości, że tor był zły, "niewyprzedzalny" i trudny. Jednak nie był spreparowany. I nie zapominajmy, że Stalowi liderzy czyli BZ, KK i PUK zwyczajnie lubią takie tory. Dla nich im gorzej tym lepiej- pokazali to już nie raz. Nie dziwne zatem, że Stanley, kiedy nie był w stanie zrobić toru jaki chciał (komisarze i inni funkcyjni) to wyszykował co widzieliśmy.
I po 4 primo: obejrzałem wczoraj ostatnie 4-5 biegów z pierwszego finału w Szwecji. I coś mi tamten tor przypomniał.nawet najlepszy zawodnik meczu Patryk Dudek, który jest przecież miejscowym liderem, nic nie mógł zrobić po przegranym starcie w 14 wyścigu. Lecimy krzyżować kierownictwo i toromistrza Dackarny?
Pozdrawiam!

Po pierwsze = primo, po drugie =secundo, po trzecie = tertio, po czwarte = voto

a po piąte to się zgadzam

[docent]

Trzeci dzień po finale a niektórych dalej boli doooopa. Oby jak najdłużej. Najlepszy jest pinokio zbrązowym nosem. Nagle Ostafiński staje sie wyrocznią.
Najlepsze jest to że falubazy pouczają innych w kwesti selektywnego... znaczy regulaminowego przygotowywania toru. Krzyżaki natomiast pouczają innych jak sie zachować honorowo i przyzwoicie w finale. Kabaret i Bareja wysiadają.
Obsada tegorocznego spotkania o puchar fairplay znana. Falubazy obiecują selektywny...znaczy regulaminowy tor. Krzyżacy że przyjadą i nie uciekną.
Ale obciach z tego falupasu, obrazili sie i nie przjechali na spotkanie do Wojewody.

[Nigel]

Po pierwsze = primo, po drugie =secundo, po trzecie = tertio, po czwarte = voto

a po piąte to się zgadzam

Po sexto nie:voto tylko quatro jest po czwarte

[lemur6666]

Po sexto nie:voto tylko quatro jest po czwarte

Po sexto to ja palę fajkę ale masz rację

[Nigel]

Po sexto to ja palę fajkę ale masz rację

Eeee... tak, to ja bym na papierosy nie zarobił Dobrze być jednak niepalącym ...