Dlatego trzeba jednoznacznie napisać, że popełnione zostały błędy. Olano zawodnika, który rozpoczął dobrze, na rzecz odjechania wszystkich biegów przez juniora przed nominowanymi. Dokładnie taki sam temat, jak parę tygodni temu w Częstochowie, gdy Łegowik odjechał wszystko w 3/5 meczu, a potem drużyna przegrała w nominowanych. Jakby nie daj Boże w 14 ktoś się połamał, z przymusu pojechałby Kopeć, co również byłoby strzałem w stopę.