Niech sobie mistrz strażackiej kierownicy wysprzęgli w łuku we własnym pojeździe, ale bez bliskich na pokładzie.
Niech to będzie samochód i to z hamulcami, trasa nawet bez bandy na zewnętrznej. I wejście ostre w zakręt, nawet bez ślizgu kontrolowanego i to na asfalcie, a nie na ziemnym podłożu.
I niech to pomoże w pokonaniu siły odśrodkowej.
Pajac-cynik to mało napisane. Musi to być po prostu człowiek zapatrzony w swoją rolę na SB. Ze słabo wyposażonym w przyjemności i radość życiem realnym.
Piszę poważnie.
Edycja: choć chyba mnie lekko poniosło. Być może to po prostu jajcarz, a ta twórczość jego to forma kabaretu. Taki w realu poważny, normalny człowiek, który po dniu robienia sobie jaj z własnego nick'a na forum (i w tym z nas) siada przy koniaku wieczorem i polewa ze swoich postów (i w tym z nas wszystkich )...
Ostatnio edytowane przez There_is_no_spoon ; 16-08-2016 o 15:00
Kuźwa, wlącz chłopie myślenie. Nawet zakładając (w co nie wierzę) że Piterowi zatarł się silnik, to w 100 takich przypadkach, każdy zawodnik odruchowo wciśnie sprzęgło. I zjedzie z toru. Czemu nie Piter wie tylko on sam.
Jakiej siły odśrodkowej ? Piter wchodził w łuk w zasadzie już wyprostowanym motorem. Po wduszeniu sprzęgła, swobodnie dalby radę wyprostowanym motorem, przejechać cały łuk (tak jak to się dzieje po zakończonym biegu) siłą rozpędu a potem zjechać z toru. Tylko wtedy nie byłoby podstawy do przerwania biegu.Niech to będzie samochód i to z hamulcami, trasa nawet bez bandy na zewnętrznej. I bez ślizgu kontrolowanego i na asfaldzie.
I niech to pomoże w pokonaniu siły odśrodkowej.
Odpowiedz sobie na pytanie, czemu jak zawodnicy po przejechaniu linii mety, gdzie wpadają na metę pełną prędkością, przejeżdżają płynnie na wyprostowanym motorze, pierwszy łuk ? Czyżby wtedy już nie działała na nich siła odśrodkowa ?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
kingpin (16-08-2016)
Od wielu lat czytam to forum, zwlekalem z zalozeniem konta, ale po tym co teraz przeczytałem to po prostu ogarnął Mnie smiech..
Jeżeli Ty Mariuszu znasz sie na mechanice to Ja jestem Albert Einstein.
Naprawde, pieknie potrafisz manipulowac wiedza na temat mechaniki pojazdów, tak sie składa ze zajmuje sie tym od 30 lat ,nawet przez kilka lat w najlepszej Amerykanskiej fabryce motocyklowej pracowałem,krotko mowiac, z niejednego pieca chleb jadłem , ale takich rzeczy jeszcze nie czytalem.? Ty wiesz co to jest wgl zacieranie silnika i jakie ma skutki?
Z innej beczki: Odkad Buszmen nauczyl sie wstawiac filmiki to nas nimi caly czas spamuje!
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
kingpin (16-08-2016)
Wyobraź sobie, ze miałem ta możliwość i w swoim czasie zatarłem dwa silniki w motorach. W swoim czasie pracowałem 4 lata jako mechanik, i to nie w PKS-ie ale w prywatnym zakladzie. Mam zdane odp. egzaminy w tym temacie. I nie tylko naskładałem się różnych silników ale również najeździłem się różnymi motorami czy samochodami.
Ale może przejdźmy do rzeczy. Skoro już specjalnie dla mnie się zarejestrowałeś, skoro twierdzisz, ze jesteś znawca tematu o którym dyskutujemy, to może zacznij od tego i powiedz w którym punkcie nie zgadzasz się z moją opiną. Bo póki co, niczym zwykły pieniacz, wpadłeś tu, określiłeś się jako guru tematu, wyśmiałeś innych dla zasady, a tak na prawdę niczego nawet nie potrafiłeś zanegować.
Więc krótko i na temat, z czym konkretnie się nie zgadzasz ? Wykaż się swoją wiedzą, udowodnij, że jestes mocny nie tylko w gębie.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Buszmen (16-08-2016)
twoja dziedzia mechanika pojazdowa? boze jesli tak jest ze masz takie wyksztalcenie to ja na twoim miejscu bym sie nie przyznawal serio.... przejechales iles tam kilometrow motorem ? a jechales zuzlowym po torze ? miales do czynieia z tym sprzetem? o chyba jednak nie ?! ja prawka na motor nie mam ale widzisz rozni nas to ze na motocyklem zuzlowym mialem do czynienia dosc duzo i troche kolek tez w zyciu przejechalem ... tak wiec pajacu skoncz sie blaznic ....a na ostania czesc twojego postu .... skoro sie a tym znasz troche tez na fizyce nie powiniees nawet zadawac ... no ale pewnie sie nie znasz wiec troszke ci podpowiem.... to cos co ci troche w tej pustej lepetynie swita... wysoki stopie sprezania... a reszta do juz wypadkowa mety zamkniecia gazu i odleglosci dojazdu do luku wytarceniu predkosci itd....
pyra
No to jeszcze inaczej, skoro nie ogarniasz tak prostego tematu.
Wytłumacz nam dlaczego zawodnik który ma defekt, jadąc na pełnym gazie w łuku, w postaci zerwanego łańcucha sprzęgłowego, nie ląduje na bandzie ? Czemu wtedy siła odśrodkowa go nie wyrzuca ? Tylko, z reguły, odprostowuje mu motor i zawodnik zjeżdża z toru. Tu warto dodać, że wduszenie sprzęgła = zerwany łańcuch. I w jednym i drugim przypadku, mamy do czynienia z nagłym rozłączeniem napędu przy dużej prędkości.
Potrafisz ? Czy dalej będziesz brnął w swojej głupocie ?
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 16-08-2016 o 20:44
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Od 3.55
Maciejewski po zerwaniu lancuszka sprzeglowego spokojnie zjezdza na murawe.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 16-08-2016 o 20:55
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Ales wyszukał teraz. Gość na wyjściu z wirażu jedzie pod bandą. Sytuacja iście adekwatna do tej z Pawlickim.
Przypomnij sobie, ile razy Łaguta czy Pedersen, zrywał łańcuchy sprzęgłowe jadąc w łuku na pełnej prędkości. I jakoś udawało się cało wyjść z tego, bez lądowania na bandzie. Oczywiście, tu nie ma żadnej reguły ponieważ różne są przypadki na torze. jednak zdecydowana większość defektów w postaci zerwanego łańcucha sprzęgłowego, kończy się bezkolizyjnie.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
pewnie ze potrafie... cwaniaczku czas reakcji ... zerwany lancuch odprostowuje nie myslisz zeby wysprzeglic tylko reagujesz na to sytaucje instynkownie do raz ... dwa ... nie oslabiasz chwytu kierownicy a wrecz jeszcze silniej ja chwytasz... a i tak nie jeden nie dwoch zawodnikow upadalo wlasnie broniac sie przed wpadnieciem w bande ... zatarty silnik ? czy tez rozpadajacy sie rozrzad w silnikach z rozrzadem kolizyjnym... mowi ci to cos? jakby co wygogluj sobie ? bo na tym twoja wiedza sie wielu sprawach opiera .. ale wracajac do tematu... czas rekacji na wsprzeglenie silnika rowny zeru... co to znaczy w zuzlu... ja ma ci tlumaczyc ? taki prosty przyklad ktory mi sie nasuwa tu i teraz .. z treningu unii pare ladnych lat temu ... kasprzakowi zaciera sie silnik z wyjsciu z luku ... kolo staje w miejscu... przelatuje przez kiere lamie obojczyk... idac twoim tokiem myslenia pajacu przeciez czul ze sie zaciera silnik... mogl wysprzeglic ... obojczyk byl by caly.... cos ci jeszcze tlumaczyc? ale juz nie bede ... bo i tak sie na tym nie znasz... nie rozumiesz ... a widac czetry pracy w tym prywatny zakladzie... wszelkie prawa jazdy.. nie wiele cie nauczyly... bo jak na myciu aut mozna sie czegos nauczyc ... a w sumie mozna o auto detalingu ...wygogluj.. juz nie dawno cos tu bzdurzyles o rozpadajacym sie koszu sprzeglowym ... tak wiec mariuszku z moje strony koniec w tym teamcie... a ty pajacuj jak chcesz dalej w tym temacie ...ty sie znasz na wszystkim ... a jak ktos sie zna na wszystki jak mowi przyslowie ... gowno sie zna
pyra
Na filiku wyraznie widac, ze zawodnik symulowal. Jeszcze bezczelnie machal cos do arbitra.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
kingpin (16-08-2016)
Nieprawda.W momencie zerwania lancuszka nie jedzie pod banda.
Oczywiscie,ze sytuacja nieadekwatna,bo Pawlickiemu zatarl sie silnik a tu masz zerwany lancuszek.
Chcialem tylko na potwierdzenie Twoich slow o spokojnym zjechaniu na murawe,wesprzec Cie w walce z tymi dyletantami.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 16-08-2016 o 21:48
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Po pierwsze, najpierw może powiedz czemu mi ubliżasz ? Czy tylko dlatego, że mamy różne zdania w spornej kwestii ?
Po drugie, tutaj wklejam ci filmik który prezentuje zbliżoną sytuację do tej wczorajszej z Pawlickim. Masz idealny podgląd co dzieje się z zawodnikiem (Holta) i jego motorem przy wejściu w łuk, na pelnej szybkości, w sytuacji jak zawodnik traci napęd (zerwanie łańcuszka sprzęgłowego). Kingpin zna temat dobrze, ponieważ musi pamiętać w jaki sposób Unibax awansował do finału w 2013 roku. Własnie zerwanemu łańcuszkowi Holty zawdzięcza ten awans. Szkoda tylko, że tenże Unibax nawial z tego finału.
A tutaj sobie popatrz (tak gdzieś od 1.40) i więcej nie ubliżaj, bo powagi to sobie tym nie dodajesz.
Nawet nie wiesz o czym idzie dyskusja. A idzie o tym, czemu PPJ nie wcisnął sprzęgła skoro zatarł silnik. Wtedy nie musiałby się kłaść na torze. Kolega Pyra tłumaczył to tym, ze jak by wcisnął sprzęgło to siła odśrodkowa niechybnie wyrzuciłaby go w bandę. Jak mocno się myli możesz sobie podejrzeć na filmiku który wkleiłem. Dodam tylko, ze wduszenie sprzęgła = zerwany łańcuch. I w jednym i drugim przypadku mamy do czynienia z gwałtownym rozłączeniem napędu.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 16-08-2016 o 22:03
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
mariusz prosze cie.. naprawde
ja ci ublizalem ... poprostu napisalem twoim slownictwem .. fajnie? ateraz co mi tu probujesz pokazac ? cytuje ciebie... rozne sytuacje sa a torze ?! prawda mariuszku ?!
ja sie teraz juz tylko zastanawiam czy.... ty naprawde taki opozniony jestes ....czy tylko takiego udajesz ....powagi w necie nie musze sobie dodawac tak jak ty...
Ostatnio edytowane przez pyra ; 16-08-2016 o 22:07
pyra
Oczywiście, że są różne sytuacje. Ale tą która ja wkleiłem, konkretnie przykład Holty, ewidentnie pokazuje, ze się mylisz twierdząc, ze PPJ po wduszeniu sprzęgła musiałby wylądować na bandzie bo wyniosłaby go siła odśrodkowa. Więc ci udowadniam, ponad wszelką wątpliwość, że nie musiałby wylądować na bandzie, że jest to mało prawdopodobne aby tak się stało. I w jednym i drugim przypadku zawodnicy wjeżdżają w łuk. Holtę tylko odprostowało, PPJ również by tylko odprostowało. Więc teraz wytłumacz czemu PPJ nie wcisnął sprzęgła skoro mu zacierał się silnik ?
P.s
I proszę, napisz mi, gdzie ja użyłem wyrazu "pustak" lub podobnego, skoro twierdzisz, że używasz tylko mojego słownictwa ? Dasz radę ?
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 16-08-2016 o 22:14
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Kilka lat temu toczyla się na forum zaciekla dyskusja nt. Wprowadzenia nowych tlumikow. Kazdy forumowicz byl nie lada ekspertem i z miejsca twierdził, ze lapowki, ze niebezpieczne, ze koniec żużla i tak dalej. Gdy wkleilem w wątku wypowiedz zawodnika o nazwisku Kylmakorpi (który twierdził, ze do tragedii daleko i to nic takiego), w odpowiedzi przeczytałem, ze opinie ogórków jego pokroju można sobie wsadzić wiadomo gdzie, bo tu wiedziano lepiej.
Dzis z minimalna satysfakcja mogę się odgrażać, ze ten zawodnik z filmu o lancuszku to taki lekkopolsredni żużlowiec, ze hobbysta, ze i tak nikt poza Semenem nie potrafi stwierdzić, gdzie jezdzil, jak długo i w sumie - po co. Mógłby dodac, ze ogórek, ze nikt go nie pamięta, ze pewnie cienkim zawodnikiem byl i tez pewnie dlatego się byl wywalil, poniewaz jechał zbyt szybko zważając na niskie umiejętności. I do tego jeszcze nie wysprzeglil mógłbym, ale ni napisze, bo nie jestem ekspertem i nie mam w zwyczaju umniejszac zawodnikom.
Tym niemniej, przykład nieco karkolomny, dobrze ze nie dosłownie
Uscislijmy na poczatku,ze nie jestem znawca jesli chodzi o silniki zuzlowe,wiec w szczegolowe dyskusje sie nie wdaje.
Pamietam jednak kilka sytuacji ,gdzie zawodnicy na luku lezeli,wlasnie z powodu zerwania lancuszka sprzeglowego.
Wracajac do Holty,to dobrze pamietam,jak po meczu ktorys z dzialaczy czy zawodnilow torunskich mowil, ze silnik Holty dziwnie pracowal juz w parkingu.Slychac bylo jakies nienaturalne dzwieki i byl pewnien,ze z tym silnikiem cos jest nie tak.
Nie wiem co bylo przyczyna defektu,bo nie przypominam sobie abym o tym gdzies czytal.Silnik Holty okrazenie wczesniej juz zaczal "pluc" siwym dymem.Klocil sie jednak nie bede,bo jak wspomnialem,nie pamietam co bylo przyczyna.
Zastanawia mnie tylko jedno.
Na motorze zuzlowym pewnie siedziales,ale zuzlowcem nie byles.
Dziwie sie ,ze wiesz dokladnie co Piter mial zrobic wchodzac w luk na zablokowanym kole i jeszcze jestes pewny,ze moglby swobodnie zjechac na murawe.
Nie bierzesz po uwage faktu,ze kazda sytuacja jest inna,nie kazdy reaguje tak samo.Za Piterem jechal jeszcze Kildemand,przeciez mogl miec on zakodowane,ze lepiej nie wciskac sprzegla i odblokowywac kola,bo wtedy moze go odprostowac i spowodowac niebezpieczna sytuacje.Wybral kontrolowany slizg po torze.Dlaczego uwazasz ,ze zrobil zle? Tego nie moge zrozumiec.
Pokazowka sciagania motocykla z zablokowanym kolem na murawe nie byla prawdopodobnie skierowana do kibicow a sedziego.
Gdyby Piter wstal i zjechal z toru sprawnym na pierwszy rzut oka motocyklem a sedzia bylby tak spostrzegawczy jak Ty,Lopacinski i jeszcze kilku bystrzakow z tego forum,ktorzy twierdzili,ze kolo caly czas sie krecilo,moglby zarobic czerwien.Moim zdaniem PPJ zachowal sie w tym momencie bardzo przytomnie,bo dal przynajmniej sedziemu do myslenia a ten nie wydal zbyt pochopnie wyroku,jak mialo to miejsce np. w Zielonej Gorze ze slynnym rozszczelnieniem tlumika.
Tym mnie przekonales,ze Pawlicki symulowal.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 17-08-2016 o 06:59
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Do meczu naszych Szczypiorków sporo czasu więc podczas oglądania Derbów Lubuskich z niedzieli chciałbym wrzucić swoje 5 groszy o spotkaniu.
1) Pierwszy raz byłem na żużlu gdzie się tak kurzy, szczerze! Kamienie latają na łukach więc jak na próbie Gollob mnie obsypał to zabrałem dupę na wyjście z drugiego łuku i nie dość, że mniej kurzu osiadało na mnie to i widok lepszy bo miejsce wyżej wypatrzyłem
2) Głód na żużel w tym mieście ogromny, więc biorąc pod uwagę to jak klub jest prowadzony i frekwencje to na prawdę GKM w najbliższych latach wcale nie musi być drużyną która broni się przed spadkiem a walczyć o coś więcej... W tym sezonie PO raczej będą co jest ogromnym sukcesem tego klubu, ale po prostu na to zasłużyliście.
3) Hołota jak wszędzie, czyli piękne okrzyki w postaci w.pier.alaj w stronę Pawlickiego i Zengoty po ich upadkach . Nie wiem tak swoją drogą o co pretensje miał Zengota, co tam pokazywał przy taśmie. Upadek Piotra fachowo już ocenił Marian wiec po c.uj strzępić ryja . Ale tak jeśli mógłbym się wypowiedzieć w tym temacie to szczerze nie wiem..
4) Kobiety.. No te podprowadzające bajeczne najlepsze dzieje się w przerwach, z rzucaniem tych piłeczek, a pożniej z trybun "odrzuć piłeczkę" i gdy odrzuciła dana osoba to wzrok tych podprowadzających taki suczkowaty mrr.. następnie większe ruchu bioderek w momencie gdy wracała na krzesełko, wku.w? przecież to miód na serce facetów
5) Radość ludzi po 15 biegu bezcenna, po prostu u siebie jesteście bardzo mocni. Choć mimo całej sympatii do Tomka, pewnie kontuzją by się tłumaczył a tak na prawdę motorynki tego dnia posiadał w parkingu i nawet ten bieg w 4 serii to nie był ten szybki Gollob w związku z tym na widelcu miał go bodajże Emil. Gdyby nie Anton i Artiom to ojcem porażki punktu bonusowego niestety byłby Tomek, ponieważ od niego na torze w Grudziądzu po tym co pokazuje od dwóch lat powinno się wymagać najwięcej.
6) O Unii ciężko cokolwiek dobrego napisać, ale to co reszta napisała - nie zawiódł tylko Peter i faktycznie szybkościowo deklasował wszystkich swoich kolegów. Prawda, że ciekawą sprawą był tego dnia sprzęt Emila. Po 1 biegu myślałem, że GKM będzie miał ciężko by wygrać w tym meczu, ponieważ poza w/w wspomnianymi Emilem i Peterem, swoje jechali juniorzy i nieżle wyglądał Zengota ale póżniej się posypało..
7) Piszecie o kibicach Unii w Grudziądzu.. których ja nie wdziałem. Albo było Was tak mało albo nie byłem wstanie zlokalizować waszego sektora. Fakt, że powodów do euforii w swoich szeregach tego dnia mieliście niewiele.
Także mimo, że wszystko do prania to wyjazd super. Kolejny stadion zaliczony, wszystko pięknie łącznie z widowiskiem, które może nie było jak w innych spotkaniach(albo po prostu w TV to inaczej wygląda) ale było na prawdę na wysokim poziomie.
Minus: nie znalazłem stanowiska, żeby jakieś pamiątki kupić oraz słaba jazda tego dnia Tomka, na która nie będę ukrywał mocno liczyłem.
Nad spotkaniami w PO pomyśle, ale chyba trzeba wcześniej wpaść, ponieważ miejsca do spacerów z partnerką nad Wisłą bajeczne, jest tam jakaś gastronomia(gorfy itd)? Z mostu na Bydgoszcz tego nie widać, ale widoki baja! Wiec jak już to trzeba wcześniej wpaść i zrobić spacerek(o ile pogoda by dopisała, ponieważ to będzie już wrzesień..)
Phenomenon (20-08-2016)
Ad. 1 i Ad.7) Na wyjściu z 2 łuku musiałeś widzieć kibiców Unii. Wydaje mnie się, że byłeś na wyjściu z 1 łuku.
Ad. 4) Bodajże na meczu z Apatorem, jedna z tych dziewczyn musiała piłeczkę rzucać z 5 razy, bo za każdym razem jej odrzucano.
Ad. 5) U nas tak zawsze (przy meczach na styku).
Z kurzawą to przegięcie fakt, jakoś od kilku lat prawie na każdym spotkaniu jest ciepło i słonecznie. Polewanie toru mogliby robić co 2 biegi, bo pół kilograma nawierzchni, którą przynoszę do domu i zapycham wannę robi się denerwujące.
Pamiątki masz przy bramie głównej (wyjście z 2 łuku) i na wejściu w 1 łuk.
Niestety nie ma żadnej gastronomii nad Wisłą, nad czym też ubolewam (jedynie, jak odbywają się jakieś imprezy, koncerty itp.)
Ścierkę mnie zabrał, moje narzędzie pracy!