To był mój pierwszy i ostatni mecz na Golęcinie w tym sezonie. Czegoś takiego naprawdę nie da się oglądać.
Męczyli się zarówno goście jak i gospodarze.
Bohaterem meczu dla wszystkich kibiców był bez wątpienia Piotr Protasiewicz - autor dwóch wyprzedzeń na trasie.
Sparta to w tej chwili zespół w rozsypce.
Swoje jadą Tai, Milik i juniorzy.
Szymon Woźniak - mam obawy, że on na Golęcinie w tym sezonie się odnajdzie. Może wyjdą mu jeszcze z dwa. trzy mecze na wyjeździe. Dziś nie pokazał nic oprócz wpakowania Niedźwiedzia w bandę. Szymon jeździ w tym sezonie bezkompromisowo i niebezpiecznie czym często nadrabia braki w umiejętnościach i sprzęcie. Wydaje mi się że w Ekstralidze musi jeszcze dłużej pojeździć żeby przywozić regularnie solidny dorobek punktowy.
Tomek Jędrzejak i Maciej Janowski byli strasznie wolni i bezbarwni. Jak się nie pozbierają to Sparta może jechać w tym sezonie baraże.
I jeszcze jedno - nie wiem czy szefostwu Sparty w tym sezonie zależy na play off. Może nawet wygodniej byłoby im skończyć sezon wcześniej...