#46
No nie żart tylko samo życieZamieszczone przez Drapichrust
Ja nie mówię, że tak jest prawidłowo czy sprawiedliwie, ja mówię jak jest. Mało to było podobnych historii ? Sędziowie z zasady nie reagują (ok. są wyjątki od reguły jak np. wykluczenie Protasa za faul na Kołodzieju) chyba że nie mają wyjścia bo bieg został przerwany przez upadek. Zresztą kto wie czy sędzia nie zarządziłby powtórki w 4. Kto go tam wie.
#47
Co mi d... trujesz jak wyzej napisalem, ze w sytuacji Nicki - MJJ uwazam, ze MJJ slusznie wykluczony?Dobrze. A teraz przyjmijmy, że to nie był Norbi. Przyjmijmy, że to był NICKI
Po za tym Norbi mi bardziej pasuje do tej ukladanki. To taki spoko chlopak, zezowaty moze, ale mam sentyment do jego tworczosci wokalnej z lat 90
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
#48
Wjechał ostro Norbi fakt. Ale to jest żużel.
#49
No bo to ciągle błąd. Subiektywny ale nadal
MJJ wykluczony niesłusznie, Kościuch bez konsekwencji również niesłusznie.
Co to za tłumaczenie, że jechał kołem równo po kredzie ale się leciutko nie zmieścił?
Piszesz, że jakby nie pozwalać w ogóle, to szybko stałoby się nudno jak na cmentarzu z nocy
A może tak na odwrót, jakby każdy tak jeździł, miałbyś corridę non stop i ubaw po pachy.
#50
gdyby w Fajfera wjechał dodatkowo Linus to też by był żużel... ja bym nie chciał, żeby ktoś mnie trącił przy takiej prędkości
Decyzji nie cofną, sędzie zrobił masę błędów i powinien koniecznie odpocząć.
#51
Piszesz, że jakby nie pozwalać w ogóle, to szybko stałoby się nudno jak na cmentarzu z nocy
A może tak na odwrót, jakby każdy tak jeździł, miałbyś corridę non stop i ubaw po pachy.
No nie wiedzialem, ze zyjemy w czarno-bialym swiecie. Moze byc albo nudno, albo corrida...
Moge sie zgodzic, ze obaj powinni dostac zolta kartke, o.
Jesli jednak wina Norbiego, no to wracamy do dyskusji pt. " jadacy z przodu dyktuje warunki" i stosujemy to jako wykladnie do wszystkich wydarzen.
Prawda jest taka, ze to gowniane interpretacje sedziow, za kazdym razem inne, mieszaja nam w glowach. Gdyby byli konsekwentni w 9 na 10 przypadkach to za tym dziesiatym razem wszyscy jednoglosnie krzyknelibysmy, ze faul, ze bobol sedziego. A tak to musimy sie opierac na walsnym wyczuciu, co tez czynie.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
sobotch (11-04-2016)
#52
Czy w dzisiejszych czasach obiektywne obejrzenie powtórki jest za trudne? Kościuch od wejścia w wiraż jedzie przednim kołem po trawie, tylnym dochodzi do krawężnika. I się nie mieści. Fajfer pojechał bardzo dobrym torem. Czy taki Bajerski bełkotem Cię oślepił?
Pieniądze i pozornie dmuchane bandy doprowadzą szybko do następnych tragedii. Jeżeli sędziowie nie będą reagować, to będą winni nieszczęściu na torze. Agresja narasta. I jest przyzwolenie !
#53
wlasnie ta powtorka to jest gowno prawda.
Wpiedolil mu sie a teraz kazdy analizuje poworke. Tak naprawde ktos sie komus ********i w motocykl. To wlasnie ze wzgledu na powtorki analizujemy teraz czy wpeidolil mu sie troche, czy moze moze bardziiej. Ostatnie na skrzyzowaniue w lewo, walnelam komus w zderzak. Moja wina. Przypadek ze monitoroana ulica. Analizuja.
#54
Rozumiem tak post:-
-Byłeś na rocznej pielgrzymce do jakiegoś świętego miejsca-stąd przytoczona trzecia prawda ks. Tischnera.
-Miałeś pecha nie z powodu wypadku, ale z powodu monitoringu
-Słusznie masz wnerw na sam widok kamery.
-To jednak dobrze,że wilk ma naturę i ta go ciągnie z pielgrzymki do lasu.
#55
Dzisiaj dopiero obejrzałem ten wczorajszy bieg Kościucha z Fajferem i byłem w szoku, jak o taki atak można mieć tyle pretensji. Spodziewałem się jakiegoś chamskiego pakowania w dechy albo staranowania a'la Nikuś, a tu wejście przy kredzie i wypchnięcie rywala - piękny atak, który rozprowadził Pilanom cały bieg. Fajfer wczoraj był na dopalaczach?
Ostatnio edytowane przez sparta_mistrz ; 12-04-2016 o 00:23
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
#56
Dokladnie wiesz,ze nie ma w regulaminie punku mowiacego o tym,ze ten kto jedzie z przodu dyktuje warunki.
Jest natomiast punkt mowiacy o tym ,ze zawodnik przeprowadzajacy atak ma go przeprowadzic bezpiecznie.
Nie wiem dokladnie jak brzmi ten punkt regulaminu ,nie mam czasu teraz go szukac.Moze popoludniu.
Na podstawie tego sedzia mogl przerwac bieg i jesli juz sie upieramy,ze bez wykluczenia,to powtorka w 4.
Sa ku temu przeslanki o ktorych juz pisalem.Pierszy luk,atak spowodowal nie tylko klopoty z uitrzymaniem motocykla Fajfera
ale w konsekwencji wyplyna rowniez na jazde Linusa.
To byl do jasnej cholery mecz na styku i ta decyzja sedziego ( nie tylko ta ) miala ogromny wplyw na wynik meczu.
Nie komplikujmy naprawde prostych i oczywistych rzeczy.
Wiem ,ze to jest zuzel,ale nie idzmy w kierunku igrzysk.
To ,ze Oskar sie utrzymal na motocyklu i Linus sie w niego nie wpakowal,nie zwalnia nikogo z obowiazku
nazwania takich atakow po imieniu.
Takich sytuacji w zuzlu bylo sporo i sporo jeszcze bedzie.
Chodzi jednak to ,zeby nie tlumaczyc wszystkiego tym ,ze to zuzel i sport nie dla panieniek.
To wariaci,ale oni tez by chcieli jezdzic na torze a nie lezec w szpitalu.
Dlatego wymysla sie dmuchane bandy,tworzy regulaminy,wyznacza sie sedziego.
Bawmy sie,ale jakies reguly musza obowiazywac.
Faul to nie tylko polamane rece,nogi,fruwajace motocykle.
Sprawiedliwe sedzowanie to nie tylko wykluczenia jak na torze karetka,ale
rowniez decyzje w sytuacjach gdzie zdarzenia na torze decyduja o kolejnosci na mecie ale niekoniecznie sa zgodne z regulaminem.
M.i.n po to dano sedziom mozliwosc wykluczenia zawodnika bez przerwania biegu czy przerwania biegu bez upadku.
Kuswa te barany przerywaja bieg ,bo wydaje im sie ,ze ktos sie na starcie ruszyl,ale w takich przypadkach wymownie milcza.
Kuriozum.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 12-04-2016 o 06:12
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Jap (12-04-2016), cokus1 (12-04-2016), młody_piernik (12-04-2016)
#57
atak spowodowal nie tylko klopoty z uitrzymaniem motocykla Fajfera
ale w konsekwencji wyplyna rowniez na jazde Linusa.
Wciąż junior Stali, ale już także doświadczony reprezentant Polski i uczestnik cyklu Grand Prix, spisywał się bez zarzutów, choć nieco przesadził w 11. wyścigu, kiedy to utrudnił jazdę Michaelowi Jepsenowi Jensenowi. W efekcie doszło do kontaktu pomiędzy Duńczykiem a jego rodakiem Nicki Pedersenem. Jensen upadł na tor i został wykluczony przez arbitra.
Nie mam sie zamiaru klocic na sile, ale chcialbym bys mi jasno przedstawil, kogo bys wykluczyl w starciu Nicki - MJJ.
Bo wg tego co napisales to mam rozumiec, ze Zmarzlika?
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
#58
cala zime robili sedziom wode z mozgu, Stepniewski z kolegami mysleli, ze magicznym "pstryczkiem przelaczniczkiem" zrobia z nich siejacy strach terminatorow. Kilka pierwszych imprez i bledy sypia sie jeden za drugim. Strach pomyslec, co bedzie w meczach przed PO, w PO.
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
#59
A ocenia ich pomysłodawca wstawienia Czai za Puste Pole
Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka
Moja jazda mogła wyglądać dużo lepiej, gdyby nie presja ze strony pseudokibiców, bo nie będę ukrywał, ale taka była. Oczywiście są prawdziwi kibice, ale niestety ta grupa pseudokibiców wygrywała z moją głową. (B.Świącik)
Każdy dostał po dwa nowe motocykle z silnikami od Fleminga Gravesena, na bieżąco remontowanymi. (B.Świącik)
#60
Tylko pytaniem jest kto przeprowadził atak? Czy Kościuch jadący cały czas przy krawężniku, czy Fajfer do krawężnika ścinający? (bo skoro Kościuch był czas przy krawęzniku, a natknął się w końcu na Fajfera, to oznacza że Fajfer musiał ścinać, prosta logika). Wszyscy założyli że to Kościuch wjechał w Fajfera. A może to Fajfer ścinając wepchnął się na Kościucha? Norbert swojego toru nie zmieniał. Co miał zrobić jadąc cały czas kołem po kredzie? Skąd tam się nagle wziął Fajfer?
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
dockm (12-04-2016)
#61
Kosciuch nie jechal caly czas po kredzie,przynajmniej tak mi sie wydaje.
Przycinajac do malej,przednim kolem wjechal na murawe i to wyraznie.
Skoro w momencie zderzenia z Fajferem byl na kredzie,znaczy,ze nie do konca jechal
swoim torem jazdy.
Byl tez tym ktory wyprzedza,wiec to on byl strona atakujaca.
Tylko nie klnac tu na mnie ,bo pisze z pamieci.Chetnie byl obejrzal powtorke.
Zmarzlikowi dalbym upomnienie,wykluczyl Nickego.
Upadek MJJ nie mial juz nic wspolnego z jazda Zmarzlika.
Sytuacja byla opanowana.MJJ i Nicki jechali rownolegle.
Kontakt i podciecie sprokurowal Pedersen,ktorego w ostatnim momencie
"rzucilo " w strone MJJ.
Tak to widze przyjacielu.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 12-04-2016 o 13:41
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
#62
Mógł faktycznie kilka centymetrów mieć różnicy. Ale gdyby tak liczyć z linijką to Fajfer bardziej się do kredy zbliżał niż Kościuch odsuwał.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Uprawnienia umieszczania postów
Zarejestruj się w celu dodania odpowiedzi!
