Każdy ma w rodzinie czarną owcę. Dzisiaj się dowiedziałem, że dalsza część mojej, od śp. dziadka rodzeństwa, to Osuchowscy. Z takim jednym (tutaj na usta ciśnie się masa nieparlamentarnych słów) na czele... Na szczęście to jakaś dalsza koligacja.
Wobec powyższego czuję się w obowiązku przeprosić za niego, bo chyba wypada...
Przepraszam.