Włókniarz Częstochowa 2016 - wątek klubowy

[ROLAND]

Malo tego. Na rzeszow tez wygralem bilet. Przypadkiem. Na Krakow musialem zaplacic. Wielka ujma w moim portfelu. Nie przezyje tego. Braknie mi na rachunek na neta by dalej hejtowac. 😂😂😂😈😈 .

P.s. gosciu, mam tak wy****** na ciebie ze brakuje mi srodkowych palcow by ci to pokazac, zieciu misia 😆😆

P.s2. Jak to jest ze hejterzy hejterow wszystko krytykuja. Jak moga. Nie mozna tak

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[wojtasik]

Cześć, jestem ROLAND, nie chodze na mecze u siebie ale po darmowy bilet na pierwszy mecz sie zgłosiłem. Taki ze mnie buntownik. Jeszcze mnie kolega Rajek przypadkiem wylosował.

"Zaprzeczam, że ktokolwiek w klubie interesuje się internetowymi plotkami na forach!"

coraz bardziej pobyt tutaj mnie bawi

[Pytanie bez odpowiedzi]

Panowie. Nie jestem pracownikiem klubu. Jestem blisko. Zeby było zabawniej znam rownież każdego z Was wiec taki sam ze mnie pracownik klubu jak wasz kolega.

Girion. Jak spotkaliśmy sie kilka razy na stadionie, to nie byłem pewien czy ja ogłuchłem, ty masz autyzm albo jesteś przestraszony. Generalnie miałem wrażenie ze ze strachu zaraz sie poplaczesz. Co ja widze na forum ? Kozak, wymagający, krzyczący. Kozak w necie Girion w świecie

Ja na prawdę moge tak długo i zawsze bede podawał FAKTY

[Girion]

No cóż, powyższym postem dowiodłeś, że jednak postrzeganie świata masz mocno zaburzone.

[veronek]

Mnie nie znasz. Mojej mamie nie naskarzysz.

Poza tym gowno mnie obchodzi prywata jaka tu siejesz, kto co wygral i co z tym zrobił.

Ja wygrałem 3-ke w lotto - powiedzieć na co przeznaczyłam wygrana? Nie. Bo innych to gowno obchodzi.

Jak nie masz nic na temat Wlokniarza do napisania to zajmij sie szlifowaniem torpedy swojemu guru.

No pa.


Wysłane z telefonu. Przepraszam za literówki i brak polskich znaków.

[ananasek_vel_oman]

Panowie. Nie jestem pracownikiem klubu. Jestem blisko. Zeby było zabawniej znam rownież każdego z Was wiec taki sam ze mnie pracownik klubu jak wasz kolega.

Girion. Jak spotkaliśmy sie kilka razy na stadionie, to nie byłem pewien czy ja ogłuchłem, ty masz autyzm albo jesteś przestraszony. Generalnie miałem wrażenie ze ze strachu zaraz sie poplaczesz. Co ja widze na forum ? Kozak, wymagający, krzyczący. Kozak w necie Girion w świecie

Ja na prawdę moge tak długo i zawsze bede podawał FAKTY

Z kim, ze tak zapytam?

Roznica miedzy toba a mna, Girionem, Rolandem jest taka, ze zaden z nas nie wstydzi sie swojego imienia i nazwiska, nie wstydzi sie siebie.
A ty jestes takim maluczkim czlowieczkiem, odwaznym zza klawiatury.

A tak btw... luki.f ver 2.0 ?

Moglby admin sprawdzic numery IP czy sie "przypadkiem" nie zgadzaja?

[Gadol]

Pewnego dnia, w pewnym klubie:

Panowie mam pomysła! Nie możemy tym wstrętnym gazetowo-telewizyjnym hejterom zamknąć ust profesjonalnie prowadzonym klubem bo musielibyśmy się pożegnać więc spróbujmy ich zdyskretydować. Szybko przypomnijcie sobie kogo z nich znacie lub popytajcie o nich kolegów i znajomych. A następnie do ataku! Może się zarumienią i schowają do mysiej dziury. No koniec odprawy i do roboty!

[Garfield]

Nie przypominam sobie u Borowicza syndromu "Ułamka po kontuzji".

Tu nie chodzi o zaden syndrom, najzwyczajniej przy jezdzie na dziurach po urazie kontuzjowana czesc mocno napie#dala

Poza tym milo, ze odwiedza nas kolejna osoba blisko klubu 14 maja zadalem w tym watku kilka pytan nt. efektow szkolenia mlodziezy w SCKM. Pisywaly tu rozne osoby mniej lub blizej zwiazane ze Stowarzyszeniem, liczylem, ze ktoras z nich sie wypowie lecz sie zawiodlem. Moze zatem kolega bez odpowiedzi sprawi mi ta przyjemnosc i zabierze w ww. sprawie glos? Szkolenie to w koncu klubowa "perla w koronie", zatem, kolego bez odpowiedzi, domniemam ze odpowiesz mi na moje pytania spiewajaco?

Wysłane z mojego LG-D320 przy użyciu Tapatalka

[herbie13]

A jak juz Prezes tu zaglada to pytanie co z ta hamownia w koncu bedzie ?

[Girion]

I jeszcze tytułem uzupełnienia poprzedniego posta, nasz misiu kolorowy. Jako kibice Włókniarza mamy święte prawo wyrażać nasze opinie na temat tego, co dzieje się w klubie. Włącznie z tym jak postrzegamy jego zarządzanie na każdym szczeblu. Czy Ci się to podoba, czy nie. Ale róbcie dalej prywatne podjazdy, niech całe środowisko zobaczy, że gdy argumentów brak, to uciekacie się do takich metod. I tak myślę sobie, kiedy mogłeś ze mną ostatnio rozmawiać i wychodzi mi, że plus minus jakieś 10 lat temu... no dobra, może jeszcze na spotkaniu sygnatariuszy listu otwartego, ale wtedy ładnie nas poklepywaliście i mydliliście oczka. Można powiedzieć, przyjęliście z otwartymi ramionami! I niech to będzie najlepszy komentarz do całej sprawy. Teraz pochwal się efektami szkolenia, o których pisał Garfield.

[ananasek_vel_oman]

Seeeerioooo? Misioooo?

Ale jaja, ewenement na skale swiatowa!

[Gadol]

Nawet jeśli, to żaden ewenement. Wodniczak miał multi na forum Ostrowa.

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

[muuu]

Panowie. Nie jestem pracownikiem klubu. Jestem blisko. Zeby było zabawniej znam rownież każdego z Was wiec taki sam ze mnie pracownik klubu jak wasz kolega.

Girion. Jak spotkaliśmy sie kilka razy na stadionie, to nie byłem pewien czy ja ogłuchłem, ty masz autyzm albo jesteś przestraszony. Generalnie miałem wrażenie ze ze strachu zaraz sie poplaczesz. Co ja widze na forum ? Kozak, wymagający, krzyczący. Kozak w necie Girion w świecie

Ja na prawdę moge tak długo i zawsze bede podawał FAKTY

Czy ktoś może potwierdzić, że pisał to Michał Świącik?
Bo chętnie z nim pogadam na temat bycia pipą w Świecie, a kozakiem czy to w necie czy przez telefon.
Chociaż w przypadku tego pana, to wyglądało raczej na próbę bycia kozakiem w necie, bo nawet to mu nie wyszło. Też będę podawał tylko fakty i opowiadał o tym, jak bardzo trzęsie mu się głos pod siłą argumentów i jak malutkie ma jajeczka by potem przeprosić kogo trzeba


Ja jednak daję tu swoje 5zł i piwo od Ananasa, którego jeszcze nie wypiłem, na to, iż pod tym nickiem ukrywa się nowy rzecznik klubu
Co dziwne, bo jak widać to tu nas chce obrażać, a sam z takimi pipami w Świecie się zadaje i zamierza ich bronić.
No nie zrozumiesz, pokrętna logika i sposób na życie.

Ok, to nie rzecznik. Przegrałem piwo i 5 zł

[wojtasik]

SyFy:

Z czego wynika wasza bolączka w biegach nominowanych?
Finfa: Być może z tego, że dużo spotkań jeździmy na wyjeździe.

Pssssst...!!! niech ktoś mu powie, że inni na wyjeździe jadą dokładnie tyle samo spotkań

[kitas]

Może Sławek Drabik mu podrzucił odpowiedź

[Gadol]

Ok, to nie rzecznik. Przegrałem piwo i 5 zł [/I]

Ponownie szybka reakcja z klubu, który nie monitoruje co dzieje się na forach żużlowych.

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

[Garfield]

Ponownie szybka reakcja z klubu, który nie monitoruje co dzieje się na forach żużlowych.

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Właśnie miałem zapytać jak to jest, że po zatrudnieniu rzecznika prasowego i szumnym otwarciu się na młody dziennikarski narybek trener dalej mówi co innego niż prezes a na stronie piszą wciąż te same osoby.

Teraz już wiem - priorytety skierowane są na monitoring social media w celach walki z wrogami wewnętrznymi.

[Gadol]

A ja chciałbym zapytać, memoriał za 4 dni, lista startowa jeszcze nie dopięta?

Edit
No dobra lista obecności na treningu niedzielnym już wywieszona

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

[pakosik]

Jest ************* w składzie memoriału Nasrane przyklepane, to hasło misiowych

[Gadol]

Dobrze, że zakontraktowano tylu zawodników przed sezonem. Bo że skompletowaniem obsady byłby problem.

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

[ckm-ista]

Dobrze, że zakontraktowano tylu zawodników przed sezonem. Bo że skompletowaniem obsady byłby problem.

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

No. I niech jeszcze raz ktoś stęknie, że w naszym Klubie nie myśli się długofalowo.

[artem]

I jeszcze wołają 10zł za oglądanie tego treningu Myślę, że większość niezdecydowanych wybierze jednak mecz Euro 2016 zamiast tego "czegoś"

[Gadol]

Ja pójdę. Żaden klub się tak nie stara jak nasz. Czy jakiś inny przygotowuje może program na trening dla lepszego komfortu oglądania?

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

[ckm-ista]

Ja ide. Klub się nie popisał, to muszę podnieść rangę tego wydarzenia swoją obecnością.

P.S.
Gdyby jeszcze ktoś przybył to sobie możemy we dwóch koło wieży klapnąć. Ciekawi mnie mina Prezesa.

P.S.2.
Gadol idzie. Super. Ananas przybywaj, to sobie pociśniemy w brydża z dziadkiem.

[Gadol]

I zabierz grilla Ananasek bo obawiam się, że z bufetem będzie problem.

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

[muuu]

Czy nie lepiej było by zrobić meczu Włókniarz 1 i Włókniarz 2?
Akurat mamy tylu zawodników

Mnie nie będzie niestety ale Ananas ma już nie moje piwo, to może dać zwycięży naszego typowania. Akurat będzie pasowało do grilla

[Garfield]

Halo misie,

jak już zgromadzenie obsady na memoriał jest takim problemem, to dlaczego nie rozwiązać tego w inny sposób, np. zorganizować sparing Włókniarz Polska - Włókniarz Zagranica (Polacy kontra Jonasson, Thorsell, Lyager, Klindt + np. ten młody Holender z którym podpisaliśmy umowę warszawską, jakiś Hefenbrock, Bieszczastnow, etc.)


Zawsze to coś nowego, świeżego, a na pewno ciekawszego niż płatny trening z udziałem kilku gości.

[ckm-ista]

... dlaczego nie rozwiązać tego w inny sposób, np. zorganizować sparing Włókniarz Polska - Włókniarz Zagranica ...

...bo byś musiał iść w jednej z drużyn zmiany zgłaszać. "Sztab" nie wyrobi na dwie paki.

[Gadol]

to może dać zwycięży naszego typowania

Tak odnośnie typowania może urządzimy kolejne? Zeszłoroczny memoriał przypominał trening Ostrowa, tegoroczny to pełnoprawny trening Włókniarza. Pytanie - trening jakiego zespołu zostanie w 2017 ochrzczony mianem Memoriału?

[ckm-ista]

... Pytanie - trening jakiego zespołu zostanie w 2017 ochrzczony mianem Memoriału?

Odp.: Amatorów Ziębaczewskiego.

[Analityk]

Na wstępie przywitam Wszystkich Entuzjastów Czarnego Sportu w Częstochowie... Pomimo, że nie pisałem tutaj całe już wieki, to jednak śledzę Was od czasu do czasu z pewną nawet systematycznością... Serdecznie pozdrawiam Was, tych którzy mnie jakoś tam kojarzą a może i nawet znają co poniektórzy... to tyle do Was na Powitanie teraz będzie do Prezesa...

Szanowny Panie Prezesie Michale, łatwo mi pisać w ten sposób jak niżej bo choć ja Pana kojarzę a może i nawet w jakimś tam stopniu znam to Pan mnie niestety a może i stety nie zna to źle powiedziane.. raczej nie kojarzy mnie Pan z widzenia... Ale proszę się nie obawiać, nie będzie tak ostro jak Pan już poznał,poczuł jak tutaj bywa... Ale do dzieła maly_eryk'u zaczynaj swój Wywód: pierwsza sprawa Panie Michale to miło i fajnie, że żużel w Częstochowie, gdzie "psy dupami szczekają" od pewnego już czasu odrodził się i ma się całkiem całkiem... To wielki plus na Pana korzyść... Powiem szczerze: ta drużyna jakoś nie jest "moja", nie potrafię jej pokochać czy nawet polubić. Nie utożsamiam się z nią bez względu czy jedzie Rafał czy Sebastian... Może to długoletnie przyzwyczajenie do extraligi... ale nie w tym rzecz! To czy ona mi się "nrawitsa" czy też nie, to najmniejszy szczegół... wcale nieistotny szczegół. Rozumiem doskonale, że drużyna została stworzona na miarę możliwości i rozumiem to doskonale.. Nie powinien Pan się z tego tłumaczyć... Własnie i tutaj dochodzimy do drugiej sprawy... Pomimo, że tutaj nie publikuję już od dłuższego czasu... (bo nie publikuję regularnie nawet u siebie... mordercza pogoń w małej polityce i wielkim biznesie, która pozawala tylko na "aby aby" jakoś mnie wytrąciła z "dziennikarstwa" przez małe "d"...) to jednak od czasu do czasu, może nie codziennie ale systematycznie zaglądam tutaj i dostrzegam, że i Pan tutaj wchodzi i czyta i sugeruje się tym co tutaj jest pisane przez Pana "Fanów"... Po czym to widzę? Po tym, że od początku sezonu, co tutaj jest napisane to potem jest realizowane czy to w składzie drużyny, czy taktyce czy też filozofii medialnej Włókniarza... Szanowny Panie Michale!! Proszę tego nie robić!! Proszę nie ulegać presji.. nawet podświadomie! Ma Pan wokół siebie tylu ludzi, a widać brak Panu "opiekuna", który zabroni Panu tego typu działania.. Proszę też nie wdawać się w komentarze tutaj czy to pisząc samemu czy też używając Pana ludzi.. Panie Michale, to nie ma sensu... Wszelkie podkładanie się tj. realizowanie "woli ludu" spowoduje, że nienasycony tłum będzie coraz bardziej "darł łacha z Pana" a Pana czy też pańskiego obozu riposty tutaj spowodują "wściekłość ludu".. I po co to Panu.. Będzie Pan jeszcze bardziej rozdwojony i rozbity... Nie tędy droga! Zapyta Pan teraz co powinien zrobić? Odpowiedź jest banalnie prosta! Powinien Pan tutaj przestać zaglądać z wykonaniem natychmiastowym tego polecenia mojego.. Nie tylko Pan ale i Pana ludzie!! Powinniście stąd zniknąć... To po pierwsze! Po drugie, na drugi dzień a może i na trzeci, ale najpóźniej na trzeci dzień, powinien Pan stanąć odważnie przed lustrem i powiedzieć do lustra: To ja tu ku...a jestem Prezesem! To ja zbudowałem ten skład i to ja odpowiadam za... - tutaj zaskoczę Pana - za bezpieczne "zbilansowanie" tej Zabawy! Nie za wynik! Nie za wynik p.Michale, choć zdaję sobie sprawę że może być Pan naciskany przez Współpracowników, którzy Pana wspomagają... Ale cóż drużyna jest na miarę ich pomocy.. Jak pomagają taką mają drużynę i bynajmniej z tego powodu nie powinien Pan mieć żadnych skrupułów ani wyrzutów (patrz słowa o powrocie żużla do Czewy wyżej parę wierszy w górę..). Proszę mi wierzyć tylko w ten sposób może Pan wyjść z tego "całkiem całkiem"... Nigdy nie wierzyłem, nie wierzę i nie uwierzę w demokrację... Tylko podejście autorytarne, autokratyczne daje rezultaty.. "Odpowiadam ale też kieruję - rządzę ale też odpowiadam". Jeśli będzie Pan słuchał innych, będzie się Pan wahał... Wahanie doprowadzi do Porażki a w momencie Porażki zostanie Pan sam z tą porażką obarczony przez doradzających... Panie Michale, jako dobrze Panu życzący apeluję do Pana o zastosowanie się do moich rad. Jakich? tych powyżej... Wymienię je jeszcze raz w punktach:
- zbiera Pan swoich ludzi i postanawiacie zrobić "godzinę zero" - od teraz przestajecie być otwarci na dialog ale też zaprzestajecie złośliwej polemiki z adwersarzami (dlaczego? wyjaśnione wyżej);
- staje Pan przed lustrem i mówi do siebie: "to ja tu ku...a jestem Prezesem.. Ja decyduję i ja ponoszę Odpowiedzialność" - ta czynność najpóźniej w 3 dniu od "godziny zero";
- działa Pan "pełną gębą" tak aby "bilansowanie" było możliwie najbliżej optimum, bez względu na wynik sportowy;
(niech się Pan nie obawia: i tak zawsze te 3,5 - 4 tysiąca na meczu będzie Pan miał - to Pewnik!!)

Pozdrawiam!
maly_eryk!

P.S. jeśli już naprawdę musi mieć Pan doradcę to tylko jednego i to takiego, który Panu nie płaci ani któremu Pan nie płaci.. tzn, taki który Pana nie wspomaga "Datkami na Klub" ani taki który jest u Pana "na pensji" z racji zależności klubowych!! No i musi być obiektywny, z dystansem, wiedzący choć trochę co to żużel choć niekoniecznie... wystarczy że trochę mocniejszy "z życia"... Jednym słowem człek całkiem niezależny... (hihi, wychodzi na to, że byłbym idealnym kandydatem... żałuję, że haruję od świtu do nocy... ale.. jeśli miałby Pan ochotę napisać do mnie to zapraszam na moją Stronę.. tam jest kontakt... .. Oki, dość tych żartów z mej strony bo prawie cały Apel był jak najbardziej poważny...)

Na wstępie przywitam Wszystkich Entuzjastów Czarnego Sportu w Częstochowie... Pomimo, że nie pisałem tutaj całe już wieki, to jednak śledzę Was od czasu do czasu z pewną nawet systematycznością... Serdecznie pozdrawiam Was, tych którzy mnie jakoś tam kojarzą a może i nawet znają co poniektórzy... to tyle do Was na Powitanie teraz będzie do Prezesa...

Szanowny Panie Prezesie Michale, łatwo mi pisać w ten sposób jak niżej bo choć ja Pana kojarzę a może i nawet w jakimś tam stopniu znam to Pan mnie niestety a może i stety nie zna to źle powiedziane.. raczej nie kojarzy mnie Pan z widzenia... Ale proszę się nie obawiać, nie będzie tak ostro jak Pan już poznał,poczuł jak tutaj bywa... Ale do dzieła maly_eryk'u zaczynaj swój Wywód: pierwsza sprawa Panie Michale to miło i fajnie, że żużel w Częstochowie, gdzie "psy dupami szczekają" od pewnego już czasu odrodził się i ma się całkiem całkiem... To wielki plus na Pana korzyść... Powiem szczerze: ta drużyna jakoś nie jest "moja", nie potrafię jej pokochać czy nawet polubić. Nie utożsamiam się z nią bez względu czy jedzie Rafał czy Sebastian... Może to długoletnie przyzwyczajenie do extraligi... ale nie w tym rzecz! To czy ona mi się "nrawitsa" czy też nie, to najmniejszy szczegół... wcale nieistotny szczegół. Rozumiem doskonale, że drużyna została stworzona na miarę możliwości i rozumiem to doskonale.. Nie powinien Pan się z tego tłumaczyć... Własnie i tutaj dochodzimy do drugiej sprawy... Pomimo, że tutaj nie publikuję już od dłuższego czasu... (bo nie publikuję regularnie nawet u siebie... mordercza pogoń w małej polityce i wielkim biznesie, która pozawala tylko na "aby aby" jakoś mnie wytrąciła z "dziennikarstwa" przez małe "d"...) to jednak od czasu do czasu, może nie codziennie ale systematycznie zaglądam tutaj i dostrzegam, że i Pan tutaj wchodzi i czyta i sugeruje się tym co tutaj jest pisane przez Pana "Fanów"... Po czym to widzę? Po tym, że od początku sezonu, co tutaj jest napisane to potem jest realizowane czy to w składzie drużyny, czy taktyce czy też filozofii medialnej Włókniarza... Szanowny Panie Michale!! Proszę tego nie robić!! Proszę nie ulegać presji.. nawet podświadomie! Ma Pan wokół siebie tylu ludzi, a widać brak Panu "opiekuna", który zabroni Panu tego typu działania.. Proszę też nie wdawać się w komentarze tutaj czy to pisząc samemu czy też używając Pana ludzi.. Panie Michale, to nie ma sensu... Wszelkie podkładanie się tj. realizowanie "woli ludu" spowoduje, że nienasycony tłum będzie coraz bardziej "darł łacha z Pana" a Pana czy też pańskiego obozu riposty tutaj spowodują "wściekłość ludu".. I po co to Panu.. Będzie Pan jeszcze bardziej rozdwojony i rozbity... Nie tędy droga! Zapyta Pan teraz co powinien zrobić? Odpowiedź jest banalnie prosta! Powinien Pan tutaj przestać zaglądać z wykonaniem natychmiastowym tego polecenia mojego.. Nie tylko Pan ale i Pana ludzie!! Powinniście stąd zniknąć... To po pierwsze! Po drugie, na drugi dzień a może i na trzeci, ale najpóźniej na trzeci dzień, powinien Pan stanąć odważnie przed lustrem i powiedzieć do lustra: To ja tu ku...a jestem Prezesem! To ja zbudowałem ten skład i to ja odpowiadam za... - tutaj zaskoczę Pana - za bezpieczne "zbilansowanie" tej Zabawy! Nie za wynik! Nie za wynik p.Michale, choć zdaję sobie sprawę że może być Pan naciskany przez Współpracowników, którzy Pana wspomagają... Ale cóż drużyna jest na miarę ich pomocy.. Jak pomagają taką mają drużynę i bynajmniej z tego powodu nie powinien Pan mieć żadnych skrupułów ani wyrzutów (patrz słowa o powrocie żużla do Czewy wyżej parę wierszy w górę..). Proszę mi wierzyć tylko w ten sposób może Pan wyjść z tego "całkiem całkiem"... Nigdy nie wierzyłem, nie wierzę i nie uwierzę w demokrację... Tylko podejście autorytarne, autokratyczne daje rezultaty.. "Odpowiadam ale też kieruję - rządzę ale też odpowiadam". Jeśli będzie Pan słuchał innych, będzie się Pan wahał... Wahanie doprowadzi do Porażki a w momencie Porażki zostanie Pan sam z tą porażką obarczony przez doradzających... Panie Michale, jako dobrze Panu życzący apeluję do Pana o zastosowanie się do moich rad. Jakich? tych powyżej... Wymienię je jeszcze raz w punktach:
- zbiera Pan swoich ludzi i postanawiacie zrobić "godzinę zero" - od teraz przestajecie być otwarci na dialog ale też zaprzestajecie złośliwej polemiki z adwersarzami (dlaczego? wyjaśnione wyżej);
- staje Pan przed lustrem i mówi do siebie: "to ja tu ku...a jestem Prezesem.. Ja decyduję i ja ponoszę Odpowiedzialność" - ta czynność najpóźniej w 3 dniu od "godziny zero";
- działa Pan "pełną gębą" tak aby "bilansowanie" było możliwie najbliżej optimum, bez względu na wynik sportowy;
(niech się Pan nie obawia: i tak zawsze te 3,5 - 4 tysiąca na meczu będzie Pan miał - to Pewnik!!)

Pozdrawiam!
maly_eryk!

P.S. jeśli już naprawdę musi mieć Pan doradcę to tylko jednego i to takiego, który Panu nie płaci ani któremu Pan nie płaci.. tzn, taki który Pana nie wspomaga "Datkami na Klub" ani taki który jest u Pana "na pensji" z racji zależności klubowych!! No i musi być obiektywny, z dystansem, wiedzący choć trochę co to żużel choć niekoniecznie... wystarczy że trochę mocniejszy "z życia"... Jednym słowem człek całkiem niezależny... (hihi, wychodzi na to, że byłbym idealnym kandydatem... żałuję, że haruję od świtu do nocy... ale.. jeśli miałby Pan ochotę napisać do mnie to zapraszam na moją Stronę.. tam jest kontakt... .. Oki, dość tych żartów z mej strony bo prawie cały Apel był jak najbardziej poważny...)

Na wstępie przywitam Wszystkich Entuzjastów Czarnego Sportu w Częstochowie... Pomimo, że nie pisałem tutaj całe już wieki, to jednak śledzę Was od czasu do czasu z pewną nawet systematycznością... Serdecznie pozdrawiam Was, tych którzy mnie jakoś tam kojarzą a może i nawet znają co poniektórzy... to tyle do Was na Powitanie teraz będzie do Prezesa...

Szanowny Panie Prezesie Michale, łatwo mi pisać w ten sposób jak niżej bo choć ja Pana kojarzę a może i nawet w jakimś tam stopniu znam to Pan mnie niestety a może i stety nie zna to źle powiedziane.. raczej nie kojarzy mnie Pan z widzenia... Ale proszę się nie obawiać, nie będzie tak ostro jak Pan już poznał,poczuł jak tutaj bywa... Ale do dzieła maly_eryk'u zaczynaj swój Wywód: pierwsza sprawa Panie Michale to miło i fajnie, że żużel w Częstochowie, gdzie "psy dupami szczekają" od pewnego już czasu odrodził się i ma się całkiem całkiem... To wielki plus na Pana korzyść... Powiem szczerze: ta drużyna jakoś nie jest "moja", nie potrafię jej pokochać czy nawet polubić. Nie utożsamiam się z nią bez względu czy jedzie Rafał czy Sebastian... Może to długoletnie przyzwyczajenie do extraligi... ale nie w tym rzecz! To czy ona mi się "nrawitsa" czy też nie, to najmniejszy szczegół... wcale nieistotny szczegół. Rozumiem doskonale, że drużyna została stworzona na miarę możliwości i rozumiem to doskonale.. Nie powinien Pan się z tego tłumaczyć... Własnie i tutaj dochodzimy do drugiej sprawy... Pomimo, że tutaj nie publikuję już od dłuższego czasu... (bo nie publikuję regularnie nawet u siebie... mordercza pogoń w małej polityce i wielkim biznesie, która pozawala tylko na "aby aby" jakoś mnie wytrąciła z "dziennikarstwa" przez małe "d"...) to jednak od czasu do czasu, może nie codziennie ale systematycznie zaglądam tutaj i dostrzegam, że i Pan tutaj wchodzi i czyta i sugeruje się tym co tutaj jest pisane przez Pana "Fanów"... Po czym to widzę? Po tym, że od początku sezonu, co tutaj jest napisane to potem jest realizowane czy to w składzie drużyny, czy taktyce czy też filozofii medialnej Włókniarza... Szanowny Panie Michale!! Proszę tego nie robić!! Proszę nie ulegać presji.. nawet podświadomie! Ma Pan wokół siebie tylu ludzi, a widać brak Panu "opiekuna", który zabroni Panu tego typu działania.. Proszę też nie wdawać się w komentarze tutaj czy to pisząc samemu czy też używając Pana ludzi.. Panie Michale, to nie ma sensu... Wszelkie podkładanie się tj. realizowanie "woli ludu" spowoduje, że nienasycony tłum będzie coraz bardziej "darł łacha z Pana" a Pana czy też pańskiego obozu riposty tutaj spowodują "wściekłość ludu".. I po co to Panu.. Będzie Pan jeszcze bardziej rozdwojony i rozbity... Nie tędy droga! Zapyta Pan teraz co powinien zrobić? Odpowiedź jest banalnie prosta! Powinien Pan tutaj przestać zaglądać z wykonaniem natychmiastowym tego polecenia mojego.. Nie tylko Pan ale i Pana ludzie!! Powinniście stąd zniknąć... To po pierwsze! Po drugie, na drugi dzień a może i na trzeci, ale najpóźniej na trzeci dzień, powinien Pan stanąć odważnie przed lustrem i powiedzieć do lustra: To ja tu ku...a jestem Prezesem! To ja zbudowałem ten skład i to ja odpowiadam za... - tutaj zaskoczę Pana - za bezpieczne "zbilansowanie" tej Zabawy! Nie za wynik! Nie za wynik p.Michale, choć zdaję sobie sprawę że może być Pan naciskany przez Współpracowników, którzy Pana wspomagają... Ale cóż drużyna jest na miarę ich pomocy.. Jak pomagają taką mają drużynę i bynajmniej z tego powodu nie powinien Pan mieć żadnych skrupułów ani wyrzutów (patrz słowa o powrocie żużla do Czewy wyżej parę wierszy w górę..). Proszę mi wierzyć tylko w ten sposób może Pan wyjść z tego "całkiem całkiem"... Nigdy nie wierzyłem, nie wierzę i nie uwierzę w demokrację... Tylko podejście autorytarne, autokratyczne daje rezultaty.. "Odpowiadam ale też kieruję - rządzę ale też odpowiadam". Jeśli będzie Pan słuchał innych, będzie się Pan wahał... Wahanie doprowadzi do Porażki a w momencie Porażki zostanie Pan sam z tą porażką obarczony przez doradzających... Panie Michale, jako dobrze Panu życzący apeluję do Pana o zastosowanie się do moich rad. Jakich? tych powyżej... Wymienię je jeszcze raz w punktach:
- zbiera Pan swoich ludzi i postanawiacie zrobić "godzinę zero" - od teraz przestajecie być otwarci na dialog ale też zaprzestajecie złośliwej polemiki z adwersarzami (dlaczego? wyjaśnione wyżej);
- staje Pan przed lustrem i mówi do siebie: "to ja tu ku...a jestem Prezesem.. Ja decyduję i ja ponoszę Odpowiedzialność" - ta czynność najpóźniej w 3 dniu od "godziny zero";
- działa Pan "pełną gębą" tak aby "bilansowanie" było możliwie najbliżej optimum, bez względu na wynik sportowy;
(niech się Pan nie obawia: i tak zawsze te 3,5 - 4 tysiąca na meczu będzie Pan miał - to Pewnik!!)

Pozdrawiam!
maly_eryk!

P.S. jeśli już naprawdę musi mieć Pan doradcę to tylko jednego i to takiego, który Panu nie płaci ani któremu Pan nie płaci.. tzn, taki który Pana nie wspomaga "Datkami na Klub" ani taki który jest u Pana "na pensji" z racji zależności klubowych!! No i musi być obiektywny, z dystansem, wiedzący choć trochę co to żużel choć niekoniecznie... wystarczy że trochę mocniejszy "z życia"... Jednym słowem człek całkiem niezależny... (hihi, wychodzi na to, że byłbym idealnym kandydatem... żałuję, że haruję od świtu do nocy... ale.. jeśli miałby Pan ochotę napisać do mnie to zapraszam na moją Stronę.. tam jest kontakt... .. Oki, dość tych żartów z mej strony bo prawie cały Apel był jak najbardziej poważny...)

[Rain]

Zabrakło na rezerwowych...

[muuu]

P.S. jeśli już naprawdę musi mieć Pan doradcę to tylko jednego i to takiego, który Panu nie płaci ani któremu Pan nie płaci.. tzn, taki który Pana nie wspomaga "Datkami na Klub" ani taki który jest u Pana "na pensji" z racji zależności klubowych!! No i musi być obiektywny, z dystansem, wiedzący choć trochę co to żużel choć niekoniecznie... wystarczy że trochę mocniejszy "z życia"... Jednym słowem człek całkiem niezależny... (hihi, wychodzi na to, że byłbym idealnym kandydatem... żałuję, że haruję od świtu do nocy... ale.. jeśli miałby Pan ochotę napisać do mnie to zapraszam na moją Stronę.. tam jest kontakt... .. Oki, dość tych żartów z mej strony bo prawie cały Apel był jak najbardziej poważny...)

Strasznie się czyta ten post.

Ale masz rację. Michał nie ma jaj, by prowadzić klub.

Jednak chyba za długo Cię nie było, bo pomyliłeś miejsce przesiadywania klubowych doradców.
Tutaj piszemy o swojej koncepcji Włókniarza od dawna. Piszemy o takiej samej, jaką obiecał Michał już na początku zabierania się za bycie prezesem - czyli na stawianie na szkolenie, wychowanków w składzie i mało żużlowców z zewnątrz.
Jednak ktoś mu doradził, że genialnie będzie jechać 6+1, zatrudniać 14 zawodników, być w każdej TV i gazecie z róznymi wywiadami itp. Teraz z tego tak śmiesznie się wycofuje z pomocą forumowiczów. Ale to nie nasza wina.

Ale ja obawiam się, że jest gorzej. Michał nie ma żadnych doradców. On to wszystko robi sam.
Dał mi się poznać z tego, iż raczej nie myśli nigdy nad tym, co właśnie robi czy mówi. Po prostu to z niego wychodzi i nie jest poddane żadnej głębszej analizie.

Jednakże miło że zauważa ktoś, iż jednak nasze głosy w klubie są słyszane i wprowadzane w życie

[szyba213]

2. Szymon Woźniak (Betard Sparta Wrocław)
8. Tobiasz Musielak (Unia Leszno)
14. Krystian Pieszczek (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra)

Wy tu jakieś śmichy i hejty a w obsadzie mamy 3 gwiazdy ekstraligowe. Sami wystawiacie się na zarzut, że nie doceniacie starań osób dbających o dobro klubu...
No chyba, że to tylko taki chłyt maketinowy żeby ze 4 osoby więcej przyszły na stadion... ale nawet w takim przypadku należy docenić kreatywność i dobre intencje...

[Girion]

Maruderzy, najważniejsze jest to, że Memoriał po prostu JEST!

To nic, że termin kiepski, reklamy brak, a obsada wzięta z łapanki.

Zgadzam się z Garfieldem, że przy tym zestawieniu personalnym można by pokusić się o inną formę zawodów, mielibyśmy choć takie urozmaicenie w tej całej szarzyźnie.

[Garfield]

Analityk wypuscili Cie?

Witaj ponownie

Wysłane z mojego LG-D320 przy użyciu Tapatalka

[młody_piernik]

Analityk co za comeback. Ciekawy jestem, jak nowy obecny rząd podoba się małym politykom, a przede wszystkim wielkim biznesmenom. Pozderki.

[jazzmanik]

Jeżeli tradycja rozgrywania Memorialu ma być utrzymywana zarzynając jego prestiż to ma to średni sens. Już lepiej nazwać to zawodami "O czapkę śliwek od Prezesa z działki" a nie profanować tradycję. Generalnie zawody z "półki dla konesera".
Ja lubię takie "majówkowe" żużlowanie na mocno pustawym stadionie, bez tłoku, bez emocji, bez atmosfery rywalizacji... przy ładnej pogódce. Lepsze to niż Kur Wizja... Taki juz piknik ze mnie ... Cena biletu równa 3 kilogramom bananów w Biedronce, chyba adekwatna do obsady pod warunkiem, że dołożyliby darmowy program. Trzy kilo bananów zażreć nie dam rady więc mialbym dychę na bilet. Niestety nie będzie mnie na tych tak pieczołowicie przygotowywanych przez Pana Prezesa zawodach... Wesele wypadlo ale znajomi zapewne zasypią mnie smsami z opisem frapujących wydarzeń na częstochowskim owalu.

A tak bez kpin i sarkazmu. Panie Prezesie organizacja Memoriału w tak "doborowej" obsadzie to wielka *******! Wstyd!

I teraz najważniejsze. Panowie umawiający się na brydżyka. Nie robcie jaj i nie profanujcie tej gry grając z dziadkiem. Nie chodzi mi o dziadka Sebka ani dziadka Trojana bo ci będą popisywać się swoim starczym kunsztem na torze w walce z częstochowską świetnie rokującą młodzieżą. Ja z Wami chętnie pogram na Memoriale 2017 (rozgrywanym w równie prestiżowej obsadzie) bo kiedyś umiałem to robić nie najgorzej a na torze i tak będzie się psinco działo.

Ciekawe czy włodarze klubu wyjdą pozdrowić tłum kibicow który podziękuje im owacjami za zorganizowanie tych atrakcyjnych zawodów.

[ckm-ista]

Nie robcie jaj i nie profanujcie tej gry grając z dziadkiem.

Sęk w tym że czterech się nie uzbiera.
Co? Mam zrobić łapanke jak Prezes i pracowników przyprowadzić? Litości.

[blacktop]

Jazzmanik napisał:

Jeżeli tradycja rozgrywania Memorialu ma być utrzymywana zarzynając jego prestiż to ma to średni sens.

Skład personalny Memoriału był różny na przestrzeni wielu lat.
W zależności od sytuacji sportowej i finansowej klubu.
Pamiętam znacznie słabsze zestawienia zawodników opartych na zawodnikach/wychowankach klubu, Musielakach, Pieszczkach, nonejmach z Czech czy Rosji z krajowymi juniorami włącznie.
Myślę, że bardziej chodziło wtedy jak i teraz, aby przeprowadzić taki turniej i uczcić pamięć żużlowców.
Jak zawsze chłopakom się coś nie podoba, bo to teraz jest takie trendy.

[pakosik]

Ale miała być nowa jakość czy tam dobra zmiana, a memoriał miał odzyskać prestiż i na stałe zagoscic w kalendarzu. Niehejtrzy coś łatwo zgadzają się na każdy rzucony ochłap.

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka

[pakosik]

Usunąć zły wątek

[Garfield]

Blacktop: choćby nie wiem co powiesz to musisz przyznać, że sytuacja w której 75% uczestników Memoriału pochodzi z jednego klubu to jakieś kuriozum.

Wygląda to trochę tak, jakby prezes i świta za pięć dwunasta zorientowali się, że jest Memoriał i musieli na szybko klecić obsadę.

O dziwo kiedy organizowany jest Puchar Prezydenta Częstochowy (czyli kumpla partyjnego prezesa), to jest i przyzwoity skład, i odpowiednia promocja. Hmm....

Jak to się ma do "przywracania rangi Memoriału", o którym mówił prezes?

Poza tym piszesz, że - cyt.:

Skład personalny Memoriału był różny na przestrzeni wielu lat.
W zależności od sytuacji sportowej i finansowej klubu.

Podobno w klubie podobno hajsu jest tyle, że wylewa się oknami, w czym jest zatem problem by zaoferować kibicom coś ciekawszego?

[jazzmanik]

Jazzmanik napisał:

Skład personalny Memoriału był różny na przestrzeni wielu lat.
W zależności od sytuacji sportowej i finansowej klubu.
Pamiętam znacznie słabsze zestawienia zawodników opartych na zawodnikach/wychowankach klubu, Musielakach, Pieszczkach, nonejmach z Czech czy Rosji z krajowymi juniorami włącznie.

Jasne.
W latach 70-tych z reguły Włókniarze stanowili połowę obsady. Ale to byli Cieślak, Jurczyński, Jarmuła , Goszczyński, Kowalczy itd. Krajowa czołówka, medaliści Mistrzostw Polski + młodzież a nie "asy" pokroju tych jakie obecnie mamy w klubie. Do tego zapraszano istotnie zawodników różnej klasy ale zawsze były tam jakieś perełki (wiem teraz też 3 są).
W latach 80-tych chyba Włókniarzy jechało mniej. Za to nawet jak w klubie była bieda z nędzą to na Memoriał pojawiało się kilku ludzi z ekstraklasy i obsada była w miarę atrakcyjna.
W latach 90-tych też nie wyglądało to najgorzej.
Potem to już nie żużel oparty na lokalnych sentymentach tylko przedsiębiorstwo do robienie (tracenia) kasy, promocji biznesowej i politycznej więc nawet nie ma co mówić o nie przynoszących, w okresie ligowego obłędu w głowach kibiców, jakiegokolwiek zysku Memoriałach.

A czy coś ma być tylko po to żeby było? Odpowiedź na to da frekwencja na stadionie.

[ckm-ista]

...
Wygląda to trochę tak, jakby prezes i świta za pięć dwunasta zorientowali się, że jest Memoriał i musieli na szybko klecić obsadę.
...

Bo tak to wygląda. Zapomniany/niewygodny Memoriał.
W niedzielę wszystkie nasze gamonie stały przed kamerami, czy któryś zająknął się o Memoriale? Nie zauważyłem. Temat na forum wypłynął w poniedziałek.