A Krosno ma taki atrakcyjny zespół? My przynajmniej mamy Oskara
A kto by ten klub reaktywował od II ligi? Skoro miasto miałoby spłacać samodzielnie dług, to już by dotacji nie było. Z dotacją przekraczającą zadłużenie mieliśmy tylko 3 chętnych na klub, a i tak wiadomo jakie to były oferty. Bez miejskiej kasy nie byłoby nikogo. Poza tym, o ile kojarzę, trzeba by i tak się z miastem porozumieć, bo przecież tereny przy S2 należą do miasta. A kto wie, co by się z tymi terenami stało przez ten rok "banicji". A tak swoją drogą...nadal wydaje mi się nie fair takie podejście do tematu - zrobimy rok pauzy i długi znikają. Wg mnie ten schemat i tak nie nauczy prezesów specjalnie odpowiedzialności, bo przecież zawsze można zawiesić na rok działalność klubu (ok, rozwiązać i ożywić pod innym skrótem przed nazwą główną), a wierzyciele zostają z niczym. PZMot czy BSI akurat mi nie byłoby szkoda, ale kto na tym najbardziej ucierpi? Chyba właśnie zawodnicy, którzy kasy nie uwidzieli. I to nie ci najlepsi, którzy odbiją sobie w jeden sezon w innym klubie, ale ci typowi ligowi klepacze, którzy za te swoje 4-8pkt w meczu za niską stawkę kasy nie dostają.
Ale to już do gdybania na temat regulaminów i co się w nich komu nie podoba