teraz to duma, a jeszcze niedawno "max 4 miejsce" itd. Dobrze, ze zawodnicy mieli wieksze ambicje No i Pan Gajewski
teraz to duma, a jeszcze niedawno "max 4 miejsce" itd. Dobrze, ze zawodnicy mieli wieksze ambicje No i Pan Gajewski
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
kingpin (12-09-2016)
Daj spokoj.
Przeciez nie bylem jedynym ktory wierzyl w final a po drugie jedziemy
na tym samym wozku,wiec nie nas przepraszac.
Jedynie zawodnicy i sztab szkoleniowy jak czytali niektore komentarze mogli byc
nieco zawiedzeni.
Ale moze i ten brak brak wiary nieco im pomogl,bo musieli cos pokazac nie tylko
Falubazowi ale i swoim.
Z drugiej strony po tylu rozczarowaniach w ostatnich sezonach,wcale sie nie dziwie,ze
komentarze byly stonowane a nawet w niektorych przypadkach dolujace.
Podejrzewam,ze przed finalem wiecej bedzie optymistow a przynajmniej wierzacych.
Moze sie jednak okazac,ze w pojedynkach ze Stala nie bedziemy mieli zbyt wiele do powiedzenia.
Patrzac na przygotowanie toru w Gorzowie,moga wrocic demony.
Dlatego koniecznie trzeba wygrac w Toruniu wyzej niz z Falubazem.
10 pkt tym razem nie musi wystarczyc.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 12-09-2016 o 08:49
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Ci którzy mówili, że w awans nie wierzą (w tym moja skromna osoba ) a w niedzielny wieczór zasiedli przed TV - to chyba jednak wierzyć trochę musieli co nie ? W cud czy jakby to inaczej nazwać ale jednak wierzyli.
Cieszy to, ze jeden z najwiekszych forumowych narzekaczy przezywa teraz istna ekstatyczna przemiane
Kolego stev... wsiadaj na motorynke i w podziecie poginaj na pielgrzymke do Gniezna!
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Fajnie, że ktoś utarł myszom nosa Zawsze w tym PO się jakoś wśliznęli daleko. Gratulacje! Pięknie ukróciliście pychę.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Dobrze, że na forum nie trzeba mówić, a pisać, bo nie byłbym wstanie inaczej komunikować się. Gryzłem pazury cały mecz, zrobiłem kilometry przed telewizorem, ale na ostatnim metrach XIV biegu odpaliłem tak, że mnie cały blok słyszał
Marzenia się spełniają, choć po trzech wyścigach jak pewnie wielu kolegów miałem przed oczami powtórkę z wielu słynnych liści, których doświadczyliśmy minionymi laty.
Tym razem było inaczej. Pawełek, nasz chłopak, dał sygnał do ataku, a Adrian wykończył jednym ze swoich najlepszych wyścigów od dawien dawna.
Jedzie się na tyle ile rywal pozwala, ale to pozwolenie na jazdę otrzymaliśmy od Cieślaka. Przewalił ten dwumecz koncertowo, ponieważ był zbyt pewny siebie. Tą pychą karmił się od wielu dni, od swej radości pod XV biegu w Toruniu.
Jak mało kto doświadczyliśmy jak to jest gonić wynik, który teoretycznie był do odrobienia w chwilę. Cieślak postawił na złego konia. Moim zdaniem powrót Hampela był główną przyczyną porażki Falubazu. Gdyby nie Jarek, to Cieślak nie kombinowałby, a robił dalej swoje. Sam przed meczem wspominał, że siła jego drużyny płynie z powtarzalnego przez cały sezon toru. I co się okazało? Zrobił tor inny - startowy, łatwy, pod Jarka.
Tłumaczy teraz, że doparowy (znaczy się gorszego sortu) Hampel zrobił na jego torze 9 punktów. Nie chce przy tym zauważyć, że zarazem na tym torze stracili PePe, Karpow i Pieszczek. Ten ostatni stracił dodatkowo na powrocie Jarka pewne starty, a zatem spokojną głowę w trakcie meczu.
Oczywiście chwała naszym zawodnikom, że potrafili podjąć rękawicę i punktować przeciwnika w każdym możliwym momencie. Co więcej. Uważam, że mamy potencjał i teraz jedziemy na fali. Kroją się fajne finały. Oby tylko Gorzów nie spierdzielił ich gównianym torem.
Uch, ręce jeszcze mi się trzęsą z nerwów i radości zarazem
"Częstochowskie lwy nigdy nie spłacają swoich długów".
Semen (12-09-2016)
To, że w gorzowskim rewanżu będzie gnojowisko, to już pewne na 100%. We wczorajszym sparringu, Chomski wyraźnie przygotowywał swoich zawodników na finał. Nie miejcie złudzeń, powtórka z 2014r pewna. Parafrazując dialog z "Rob Roy-a" przed pojedynkiem, "Nikt nie będzie oczekiwał litości. I nikt jej nie okaże". Kości zawodników i widowisko nie liczą się, wobec szansy zdobycia złota przez Gorzów.
Oglądam właśnie powtórkę z Gorzowa, nawet Zmarzlik nie potrafił wyprzedzić Woźniaka trzymającego kredę. Staranował więc chłopaka i jeszcze ciskał się o niesłuszne wykluczenie, żenada. Liczył się będzie start, kreda między kołami i żelazne trzymanie motocykla pod yayami.
Jedyna szansa dla Torunia, to zrobić ponad 50pkt na MA i dopasować się na start na Jancarzu. Po wygranym starcie, to nawet średniak na słabym sprzęcie może przywieźć 3, jeśli tylko utrzyma koło na kredzie.
Wiadomo że na jakieś widowiska można liczyć tylko w Zielonej i Toruniu, oglądanie jazdy w Poznaniu i Gorzowie można sobie odpuścić, szkoda robić sobie nadzieję. Nie zazdroszczę Wam tego rewanżu w finale.
Edit
A jeszcze ci ryczący "kibice" przy boksach gości w Gorzowie, skąd się biorą takie dzikusy? Bydło jakiego nie ma nigdzie indziej.
Ostatnio edytowane przez noc ; 12-09-2016 o 11:27
Ja wcale nie odnoszę takiego wrażenia, akurat Toruń w półfinałach miał po swojej stronie sympatię znacznej części żużlowych kibiców z całej Polski. Wiele osób ma już serdecznie dość chronicznego (trwającego już wiele lat) kreowania "magii" ze sportowej rywalizacji, niezdrowego manifestowania własnej wyższości nad rywalami i budowania własnego ego na podstawie wyników ulubionej drużyny żużlowej.
Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.
[QUOTE=Malin017;1789204
Wczoraj zagrało prawie wszystko - jedno powiem - Adrian musi być .[/QUOTE]
Dobrze, że nie słyszałeś niektórych "tekstów" naszej ekipy po 2 biegu, a po 3 biegu to już w ogóle
Wiadomo emocje... i ten szał w trakcie XIV biegu i po... nie było to co prawda jeszcze to co po
2x5:1 w Gorzowie, ale już blisko... oby w finale szał był jeszcze większy
Adrian i Chris muszą być
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
No Adik mial straszaka, albo punkty i kontrakt, albo ruszamy w Polskę. Podziałalo jak Mroczka na rudego Może Pan Gajewski na poważnie Barona się przestraszył?
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
A ja po wczorajszym meczu nadal nie mogę dojść do siebie. Emocje kac i mega kac. Brawa dla naszych
Posłuchaj szanuję twój obiektywny komentarz,ale dlaczego nie mam się cieszyć z wygranej nad klubem z Zielonej Góry.A i jeszcze jedno proszę przytocz moje komentarze z narzekaniem(sprawdź daty zanim coś napiszesz).Gdzie mam klub i całą otoczkę myszowatą nie muszę przypominać.Co do Gniezna,możesz się śmiać,kpić.Masz prawo.Cieszysz się z wygranej drużyny toruńskiej to dobrze.A tutaj masz adres do klubu http://www.speedway.torun.pl/klub/dane.htmlChcesz wiedzieć ja zadzwoniłem z gratulacjami.A TY.
Toruński kibic:
Przed meczem: i tak przegramy, nie ma co się wychylać bo będę się ze mnie śmiać,
Po zwycięskim meczu: wygraliśmy bo „wszystko zagrało”. Tak to mogą sobie pisać kibice (nie chcę nikogo obrażać) Rybnika. Jakby u nas „wszystko zagrało” to: byśmy wygrali różnicą kilkunastu pkt., Vaculik, Holder, GH przywieźli by po 13 pkt, Miedziak i Paweł po około 10. To wasze „wszystko zagrało” brzmi jak „mieliśmy taki dzień że wszystko wpadało” (gdy Golden State przegrywa z np. celtami).
My po prostu byliśmy LEPSI. I to nie na zasadzie, ale fuks tylko LEPSI czysto żużlowo. To raczej Falubaz w dwumeczu miał więcej szczęścia (defekt GH).
No to na ile procent pojechaliśmy na
przykład w RZ w Gorzowie? Uważam,
że na formę, którą ostatnio prezentują
nasi zawodnicy, drużyna pojechała na 90%.
Te 13 punktów Holdera z takim przeciwnikiem,
jak Falubaz to moim zdaniem mrzonka i jak na padakę,
jaką prezentuje na wyjazdach, pojechał 90%.
No chyba, że bierzemy pod uwagę hopitetyczny mecz bez
brania pod uwagę realnej siły przeciwnika, to spoko: Pierwsza linia
po 13 pkt. Druga po 10 i 70:20 w Zielonej. Wydaje mi się jednak,
że aż takim laikiem nie jestem...
!Adrian walcz!
Panowie , wie ktoś co Gajeś nosi w tym plecaku ? Pytam poważnie . Był nieźle dociążony . Było gorąco więc sweterek czy kurteczka odpadają , zostają kanapki z boczkiem( 1,5 kg) , ładowarka do telefonu ( 20 dkg) , woda ( 1,5kg), kawałek sernika (0,5 kg) , dwa udka z KFC (0,3 kg ), chusteczki do okularów (5 g ), kiełbasa toruńska (0,5kg). Może silnik Warda , jakieś zębatki ? . Na szczęście dla was się nie przydały .
TYLKO FALUBAZ
Zawsze wierzyłem w Adrianka
Szkoda że Holder nie pyknął Doyla w 15 bo można by się pośmiać z Buszmena ale to nasi
zostawiają autostrady do wyprzedzania nie Jason.
Co do finału to scenariusz podobny bo półfinału jak ugramy u nas +10 to szansa jest duża i tu
bardzo dużo będzie zależało od Holdera jak na MA będzie kosił 3 aż miło to szanse mamy duże.
Od lat brakowało nam na MA kosiarza co by stopował przyjezdnych 3 niestety ni Sali ni Gollob ni
Ward nie byli aż takimi pewniakami i przez to przegrywaliśmy mecze domowe.
Holder + dziadek do boju
Żużel to specyficzny sport. Wyniki prezentowane przez cały sezon mają ograniczone znaczenie w kontekście walki o tytuł. Nam ten sezon tak się ułożył, że nie musieliśmy robić nic specjalnego by awansować do play-off. Toteż postawa z RZ ma się nijak do możliwości naszych zawodników w najważniejszej fazie. I dla mnie sytuacja w której Holder (zawodnik którego stać na wiele a przez cały sezon pokazuje, że idzie w dobrym kierunku) zdobywa 13 pkt (przegrywa aż dwa razy) to sytuacja którą bym nazwał „wszystko zagrało”. Na pewno nie jest to sytuacja z bajki. Nie twierdzę, że Holder powinien te 13 pkt przywieźć tylko twierdzę, że wczorajszy mecz był jego „występem na odpowiednim poziomi” a nie „wszystko zagrało”. „Wszystko zagrało” to może Miedziakowi.
Warte podkreślenia jest to, że bardzo mało zer mieliśmy w tym półfinale :
w Toruniu 5 plus defekt dziadka w tym 3 zera X
w Zielonej 6 w tym 2 zera X
Dalej brniesz w jakimś dziwnym myśleniu, Malin017 wszystko już logicznie wyłożył. Jeśli miałoby być tak jak Ty oczekujesz, to Doyley, Pepe, PD musieliby zrobić u siebie w domu!!! po5-7pkt, reszta po0-2pkt. Czy Ty uważasz, że to18-letni chłopcy po świeżo zdanej licencji i mecz w Zielonej powinien zakończyć się 20-70? Wolne żarty, zawodnicy z Torunia pojechali wyśmienity mecz.
A nie pisałem, że będą gorzkie żale od poniedziałku? Zatem in the same spirit Miedziak out, Holder out, bierzem Świdra i Fischera!
Tak jest, nasi od początku do końca z Hancockiem na czele jechali po bandycku, a przeciwnik kulturalnie łokci nie oszczędzał, a mimo to panienki górą
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 12-09-2016 o 12:48
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Chyba się nie zrozumieliśmy. Ja niczego nie oczekuję. Ja pisze, że gdyby „wszystko zagrało” (a ja to rozumiem, że wszyscy pojechali na max swoich możliwości – np. mecz Gorzowa we Wrocławiu), to by tak było. A ponieważ pojechaliśmy na normalnym swoim (wysokim) poziomie to jest tak jak wczoraj. I super. Wyśmienity mecz pojechała Stal we Wrocławiu (i czy Ty uważasz, że to 18letni chłopcy....?)
Oj nudna zima (a raczej połowa listopada) sie szykuje w Toruniu
Skład seniorski znany już dziś.Holder,Hancock,Vacul,Miedzin i Pawełek
Przed meczem Gajeś mówił, że ma jakieś uzasadnienie dla zmiany Grega z Vaculem ale zdradzi je dopiero po spotkaniu. Wyłapał ktoś może czy odnosił się do tego później? Chodziło o to, że Greg ma największą we współczesnym żużlu zdolność do wyłapywania przełożeń czy o mobilizację Martina?
Bilety. Na niebieską praktycznie nie ma już wyboru, pojedyncze miejsca. Na zielonej jeszcze jest niezły wybór. Do środy będzie pozamiatane w tym tempie.
Gajewski w Radiu Gra się właśnie pojawił.
no to akurat klub na podwyżki zarobi na nowy sezon
kibice sukcesu, bo przeciez ta druzyna nie ma magnesu zeby zapelnic pusta MA
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
cena sukcesu
mn9m9.jpg
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Nic konkretnego nie zostało powiedziane. Niby Radio Gra prosiło kibiców o zadawanie pytań, i one faktycznie na necie się pojawiały (w tym moje o naszych nieszczęsnych juniorów), to Składak spytał Jacka tylko :jak się czujecie po awansie, kto kogo bardziej poklepał po plecach i czy obawiamy się Stali Gorzów w finale.
Do tego podczas tych 40 minut Gajesia w studiu, 5 minut to wiadomości, 10 reklamy i 20 super hitów muzycznych. Szkoda czasu.
Ale co zjadl?
Czy to dieta ulozona przez Lewandowska? Jesli tak to sie nie dziwie, ze dal rade.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Podobno "poszło" już ponad 12 tys. biletów. W 6 godzin. :O
Poszło niecałe 8.000, reszta to rezerwacje karnetowiczów.Jutro dorzucą miejsca zajmowane przez reklamy, co nie zmienia faktu że już od środy pewnie będą stojące w sprzedaży.
tak żeby trochę ponarzekać
bilety miały być dostępne od 12. a ja kupiłem już po 9.00
także info słabe.
Przepraszam, że nie jestem na bieżąco, ale jesteś Z Zielonej Góry ? Oni na długo przed meczem zawsze wiedzieli jaki potworny tor będzie w Gorzowie (a jaki fajny tor zrobili u siebie w tym sezonie na derby, palce lizać). Z gorzowskim torem nie przesadzajmy, taki np. Milik stwierdził, że tor był jak najbardziej OK.
"Nie zazdroszczę Wam tego rewanżu w finale". Oj, kłamczuszku ...
Nic ciekawego https://gra.fm/zuzlowcy-getwell-powa...wo-polski.htmlA tutaj video https://www.youtube.com/watch?v=Y0AqFauNcoM
Nowa Sól jeśli chodzi o ścisłość, ale do niedawna w Zielonej. Tor na derby oczywiście był wspaniały,ale wiadomo że to tylko zamydlenie oczu przed finałem. Wczoraj była próba generalna, ostry sparring. Milik nie narzekał, Puk chwalił. Ale ja tym się różnię od zawodników, że mogę krytykować i tor i sędziów. Ja jako kibic żużla oczekuję walki na torze, wyprzedzania, a nie za wszelką cenę utrzymania krawężnika by nie zostać wyprzedzonym. Do tego piruety i niezamierzone świece na dystansie, to nie jest coś, co chciałbym oglądać w meczu ligowym. Życzę Wam takiego toru w Gorzowie, jaki był na derbach w RZ, byłoby czym się emocjonować.
Wolałbym by to Falubaz jechał w finale, ale finału Wam nie zazdroszczę. Byliście lepsi w dwumeczu i zasłużenie pojedziecie w finale. Życzę Wam wygranej, bo ze względu na przygotowywany tor, jestem antykibicem Wrocławia i Gorzowa. Dopóki sytuacja się nie zmieni, oczywiście.
Zazdrości u mnie nie ma. Od ponad 30 lat rywalizuję w innym sporcie, mniej wymagającym, znam smak zwycięstw i porażek. Zazdrość i nienawiść do rywala jest mi obca, umiem przegrywać i cieszyć się z wygranych.
http://www.przegladsportowy.pl/zuzel...080,1,984.html
"Eksperci zwracają uwagę na plecak menadżera, z którym nie rozstaje się podczas zawodów".
Panie Darku, napisałby Pan chociaż, że eksperci z forum sportsboard
"No chodź tu bliżej - już się nie obrażaj - no kurde!" Tekst Alfy i Omegi do Gomóły made my day .
Ostatnio edytowane przez Malin017 ; 13-09-2016 o 10:00
!Adrian walcz!
Ludzie się wkurzyli i ostro na fejsie dają znać nc+, że mają dość stronniczego (antytoruńskiego) komentarza specjalistów od żużla.
Mają zbadać sprawę. Ciekawe czy w końcu ktoś ich tam zacznie kontrolować.
W niedzielę ledwie rozpoczęła się relacja, to już słuchaliśmy o wspaniałych lubuskich derbach, które będą miały miejsce za tydzień.
Jedynie trzeba dopełnić formalności i zmieść tę muchę z Torunia. I tak cały mecz oczekiwania aż polegniemy i albo zachwyty nad myszowatymi, albo żal, że niestety Hampel dojechał ostatni.
Ponadto były utyskiwania na temat skrzywdzonego Dudka, który nie dostał DK w Toruniu i jakby mogli, to by zabrali Przedpełskiemu.
Podobno nawet z żalem się żegnali z ZG po porażce.
Jedynym bezstronnym był Zengota.
"Częstochowskie lwy nigdy nie spłacają swoich długów".