Wiesz - tylko, że on w pojedynczych biegach (w przeciwieństwie do Kasprzaka) cały czas pokazywał,
że ma ogromne możliwości - i to praktycznie w każdym elemencie żużlowego rzemiosła. Szkoda,
że tylko np. poza meczem we Wrocławiu i kilku innych przypadkach nie potrafił tego pokazywać
prawie cały czas, a robił to od przypadku do przypadku... dlatego myślę, że jest w stanie wejść
na obroty i trzepać po te 11-12 punktów w każdym meczu...
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Łagute po prostu dopadł syndrom Toruński
Syndrom toruński skądś się bierze. Mamy od lat problem z zaglaskanymi zawodnikami. Nie wiem czy to podejście Gajewskiego, czy innych ludzi w klubie, ale oprócz zmian wśród zawodników powinni też przemyśleć system kontaktu z zawodnikami i egzekwowania treningów.
Wysłano z BlackBerry Passport
Pan Gajewski wie co mówi http://sport.nowosci.com.pl/342265,J...S-u-Torun.html.Zapewne uspokoił "swoich"wielbicieli zwolenników,ale nie zwykłych toruńskich kibiców,ciekawe komentarze pod tekstem.Możemy sobie zaklinać rzeczywistość,pan Gajewski może wmawiać na łamach różnych pism,że będzie lepiej.Pożyjemy.
Nie żebym bronił Gajewskiego, nie z wszystkim jego posunięciami się zgadzam, ale jeśli Monster zostanie dopięty, to jego kurat zasługa będzie w tym całkiem spora, żeby nie powiedzieć, że sprawcza.
pamięć toruńskiego kibica nie sięga dalej niż ostatniego meczu.
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
E tam zaraz toruńskiego, wydaje mi się że większość ludzi ocenia Gajewskiego w miarę dobrze, tylko steve jest przeczulony na jego punkcie
Ja osobiście myślę że Gajeś nie jest taki zły, ok popełnił kilka błędów w tym sezonie, ale generalnie on sam też nie wiele mógł zdziałać.
Bo jak w końcu miał się wykazać taktyką i prowadzeniem meczu, to nie dojechał Grisza i wszystkie manewry spaliły na panewce,
Z torem w p-o wiadomo, na Tarnów dał du.. ale na Leszno wyszło bardzo dobrze, tylko drużyna frajersko spaprała.
Roszad w składzie też nie robił bo niby kogo miał wstawiać i za kogo? 3/4 sezonu sami się zastanawialiśmy kogo odstawić gdy wróci Ward.
Młodzież u nas leży więc wstawiać kogokolwiek do meczu nie było sensu.
Więc co takiego źle zrobił Gajewski ? Że skład cienki zbudował? Przed sezonem wydawało się ok.
Powtórzę jeszcze raz, ja osobiście oceniam Gajewskiego pozytywnie. W tym roku nie wyszło, liczę na to że za rok będzie lepiej, POWODZENIA.
Ja szczerze powiedziawszy zawiodłem sie na Gajewskim. Może i rażących błędów taktycznych nie popełniał, ale team spirit praktycznie rzecz biorąc nie istniał. Kilka przybitych piątek z kacapem który nawet w momencie jak Dawid przydzwonil szczerzyl kły do kamery jak głupi do sera do mnie nie przemawia. Generalnie robi wrażenie takiego trochę buca i zarozumialca. Nam potrzeba albo grupy grajków ktora bedzie w stanie sama wykrzesać z siebie to co najlepsze albo czleka z jajem który w razie rozprezenia bedzie w stanie ta banda potrząsać i sprowadzić do pionu.
mszat (12-10-2015)
Kto tworzył atmosferą,dobrego ducha w tej drużynie?NIKT.Kto wymagał na zawodnikach zaangażowania w treningach przed ważnymi meczami?NIKT.Dziękuję,nie znam się,jestem wrażliwy na nazwisko Gajewski.A może,wszyscy Ci którzy tak zachwalają tego pana odpowiedzą sobie na pytanie,czy Paweł Przedpełski zasługuje na podwyżkę finansową po tym sezonie,dlaczego tym pan Gajewski się nie chwali.
No dobra atmosfera kuleje zgoda,
ale tutaj Gajewski też ma dużo racji, jak można się zintegrować skoro co dziennie zawodnik jeździ gdzieś po świecie? Nawet niema się kiedy zebrać.
Druga sprawa jest taka że jak się przegrywa to atmosfery nie będzie.
Czy Gajewski kontraktując Doyle'a nie był
w stanie sprawdzić, w ilu podwórkowych
zawodach on będzie jeździł? No Alfa & Omega
powinien te rzeczy przewidzieć. Poza tym -
- jak można nie być w stanie zmobilizować
skoczka mieszkającego jakieś 50 km od Torunia
do zrobienia kilku kółek celem dopasowania?
Inna sprawa, że akurat Łaguta to kretyn pierwszej
wody, więc podejrzewam że przypadek niereformowalny...
!Adrian walcz!
Gajewski już ogłosił wszem i wobec, ze nigdzie sie nie rusza wiec angaż Polewaczkowego niewykonalny a szkoda...
Cieslakowi z Toruniem nie po drodze. Mozna go nie lubić, ale jednego mu odmówić nie mozna. Tam gdzie sie pojawia tam i sa wyniki. Jak to robi wie tylko on. Wydaje mi sie, ze kiedy trzeba nie siedzi cicho i potrafi otworzyć morde i nazwać rzeczy po imieniu.Zaraz ktoś napisze, ze tam gdzie idzie dostaje samograje. Chyba nie do konca. Mysle, ze przed złożeniem podpisu składa warunki co do składu i jego kompetencji w drużynie. Ja bym Cieslaka brał bez dwóch zdań a jak by trzeba było to i z Kokinem bym sie skontaktował żeby wiedzieć co Markowi lac gdy jest spragniony.
kamilg221 (12-10-2015)
W Czewie się zgadzały? Podobno cała liga jedzie od lat na kredyt, a tu gdzie niby płacą na czas wszyscy tracą formę i wyniku brak. Syndrom toruński. Najwyższa pora na Grina. A taki fajny był, amerykancki, szkoda
Pal sześć jednak który lider zostanie teraz zawodnikiem drugiej linii. Najbardziej doskwiera dramat szkoleniowy. Plus dla obecnej ekipy, że chociaż dają szansę chłopakom w zawodach młodzieżowych, ale skoro zero postępów, a nawet regres? Czytaliście wywiad z Gajewskim? Najlepszy kwiatek:
Już teraz rozumiem, dlaczego RK uważał, że taniej wychować własnego mistrza niż kupić byłego.każdy po zdaniu egzaminu na licencję miał ją wykupioną, a we wcześniejszych latach różnie z tym bywało
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Nie pisz takich rzeczy bo za chwile Busz podlapie temat .
KS Toruń zaczyna rozmawiać o kontraktach. Pierwszy Holder
Nie ma pośpiechu . Poczekamy, aż ostaną
się najlepsze "perełki" na rynku .
!Adrian walcz!
Mysle, że pozorny spokój wynika z tego, że wszystko już mamy dogadane tylko ogłosić tego nie można.
Oby nie skończyło sie tylko i wylacznie na zamianie kacapa na Grega bo obawiam się, że wynik może być podobny do tegorocznego.
Integracja była chyba tylko raz zdaje się, przed Lesznem w PO. Efekt dobry, chociaż cała zasługę przypisuje się torowi.
Gajewski mówi z sensem, aż się zdziwiłem przyzwyczajony do aktywności pana Termosa. Trochę o szkółce / licencjatach popłynął. Nawet, jeśli się nimi nie zajmował (?), to jest "wajs-prezydentem" klubu. Winny już dawno powinien polecieć. Nie ma na co czekać, podobnie jak z kontraktami obecnych zawodników.
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Nie ma czasu na integrację? A dlaczego np. wzorem Sparty nie robić zimowych zgrupowań? Widać że u nich ma to mega pozytywny wpływ na drużynę, gdy chłopaki się przed sezonem spotkają,pogadaja i popijając.Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę że Tajski i MJJ przyjeżdżają na każdy przedmeczowy trening,jeśli tylko nie mają GP.
To samo w Tarnowie - co roku byly obozy narciarsko-intergacyjne i nie tylko za Cieslaka..
Druzyna sie zazebia, dogaduje, pojawia sie chemia i okazuje sie ze nawet gdy przegrywa to jest w stanie sie zmobilizowac.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
kingpin (13-10-2015)
Jeśli po meczu i z umiarem - dlaczego nie ? Wielu nie docenia jak wiele dla wyniku drużyny zależy od team spirit.Pamiętam że nawet Kryjom za czasów Unibaxu organizował grille dla zawodników (dla siebie też ), Gajes tłumaczy się rozjazdami zawodników, ale taki Grisza wyjazdów nie miał, a i tak na treningi nie docieral.
Jest wynik,jest Spiryt.
Nie ma wyniku,nie ma Spirytu.
Prosta zasada.
Pamietacie wypowiedzi zawodnikow i Gajesia
po zwyciestwach w Gorzowie i Lesznie?
No,wiec o czym mowicie?
Wszystko pierdyknelo po "negocjacjach " z Wardem.
Powtarzam to juz do znudzenia,ale taka prawda.
Od tego momentu zaczal sie zjazd w dol,z malym wyjatkiem czyli
meczu z Gorzowem.
Kwasy na linii Alfa ,Omega - Holder.
Od tego sie zaczelo.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
albo z tego, że idą wybory i pewne kluczowe dla klubu osobistości mają teraz inne problemy na głowie. Jak widać wiatr w żagle PO już nie wieje więc i łódka przestaje płynąć.
Chociaż właściwie może też zacznę podchodzić do tego w Twój sposób, naiwność nie boli, a i spał będę spokojniej.
Z drugiej jednak strony może warto się rozejrzeć na poważnie za posłem z Torunia, który jest w PiS i kocha żużel? Od tego kontraktu po wyborach pewnie trzeba będzie zacząć
O - jak posłem zostanie któryś kandydat który jeszcze żużla nie kocha to zobaczysz - szybciutko pokocha...
oczywiści myślę tu o młodszych kandydatach.
Zresztą reprezentację parlamentarną na żużlu mieliśmy sporą i można było spotkać panów na trybunach
- Wyrowińskiego, Lenza, Girzyńskiego - tę trójkę najczęściej oraz - Dzięcioła, Wenderlicha, Persona... nawet
pani Sobecka kiedyś się przewinęła z tego co pamiętam.... (zastrzeżenie: ten wpis nie jest propagandą
wyborczą i działaniem na rzecz kandydatów aktualnie startujących w wyborach ). To się nam żużel
polityczny zrobił.... jak to chodzi po mieście KST to już nie jest skrót Klub Sportowy Toruń, a Klub Senatora
Termińskiego. Chociaż słyszałem też zdecydowanie gorszą propozycję nazwy klubu....
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Morciasz,wiesz,słyszysz o kolegach panów Termińskiego,Gajewskiego dużo,ale co to nas interesuje?Z kim ci panowie się spotykają,jadają,piją?Ich sprawa.Do 24.10.15,żadnego konkretnego transferu nie będzie,nawet opowieści o Holderze,że rozmowy i takie tam to tylko dla najbardziej zagorzałych wielbicieli jego "jazdy" ponownie w drużynie.Ale zdają sobie sprawę,że tak samo jak są jego zwolennicy tak samo i są jego przeciwnicy podpisania nowego kontraktu.Termiński zdaje sobie sprawę,albo drużyna z "jajem"i "bez "jajowiec" Gajewski=pełne trybuny?Albo drużyna bez "jaj" i bez "jajowiec"Gajewski(a tj pewne)=puste trybuny na MA w 2016 roku.
I jakie wnioski, cytując klasyka Ząbika, wyciągnął nasz menadżejro? Podobno ta cała historia dała panu AiO sporo do myślenia, a tu ups... zaczynamy od Holdera. Pytanie tylko, czy jako lidera, czy wciąż zawodnika drugiej linii? Przecież to kpina z ludzi. Ja bym zaczął od Puszakowskiego jako zawodnika rezerwowego. Swój chłop, na toruńskiej szlace wychowany, również po ciężkiej kontuzji, do tego przed wypadkiem punktował dla Łodzi nie gorzej niż Doyle rok temu. Dla Puzona kupiłbym bilet, a nawet karnet, a dla najemników, którym tygodniowy szczyt formy i motywacji przypada na sobotę... cóż niech się panowie politycy nie dziwią, że będzie jak pisze Stev, sporo pustych krzesełek w niedzielę.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Zdaję sobie, że jest już pozamiatane. Tylko co to za mega sponsor, jeśli wchodzi w pakiecie z emerytem i rencistą, a ich najlepsza strzelba zostaje w innym klubie? Ponoć Termos nie miał zamiaru tanio nazwy sprzedać. Gajeś zostaje to i Holder będzie, nawet gdyby się Potwór rozmyślił.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Ja tylko przypomnę, iż w tym momencie oficjalnie nie wolno rozmawiać z zawodnikami z zewnątrz. Głupi przepis bo głupi, ale po co narażać się na jakieś tam kary ?
Nieoficjalnie natomiast w Toruniu na rozmowach byli już wszyscy wymieniani na forum czy w prasie zawodnicy, rzekomi liderzy na przyszły rok.
Część z nich na zwykłe sondowanie warunków, by móc wyciągnąć maxa od obecnych pracodawców a część jest naprawdę zainteresowana startami w Toruniu. Dla większości z nich jesteśmy zapewne tylko wyjściem awaryjnym, no ale co zrobić.
Inna sprawa, że bardzo dobrych żużlowców zostało już niewielu.Niestety poziom speedwaya drastycznie się obniżył. Starzy mistrzowie odchodzą a nowi obiecujący, jeśli nawet się pojawią to.... ehhh ten nieszczęsny Darcy
Puzon był? Jeśli dalej będzie docierał silniki Dzikowi, to brałbym nawet w trybie awaryjnym
Rozmowy rozmowami, pijar pijarem. Wiadomo, że rewolucji nie będzie. Dziadzia za Griszę. Wiele trzeba zmienić, żeby wszystko zostało po staremu.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Hipotetycznie....wchodzi Monster przywleka że sobą Dziadzie Hancocka i co dalej? Zostawiamy to co było plus brak alternatywy na pozycji drugiego juniora? Smierdzi mi to barażem i hulajacym wiatrem na MA. Hampel prawdopodobnie dostanie dzikusa to i byk z nim zostanie a to się gryzie z ewentualnym potworem. Pawlickie tak długo nosili złom red bulla, że ktoś postanowił dać im w końcu po bidonie i czapeczce także też można ich włożyć między bajki. Zostaje Patryk który chyba tylko w razie upadku myszowatych będzie do wzięcia. Reszta to jakieś popierdolki. Skoczek pójdzie do Grudziądza żeby z Tiomka być w zespole to i przy zalozeniu, że nasi pseudo rycerze pojadą takie łajno jak w tym roku to i o baraż może być trudno. No, ale poczekajmy przecież budujemy zespół na walkę o tron....tak mówi Termos.
Gdybanie....
Patrząc na przebieg półfinału DMP Toruń - Leszno, to można postawić śmiałą tezę, że jak Gajewski wziąłby Warda to mielibyście w tym roku złoto DMP! A wczoraj na gali odbieralibyście połowę Szczakieli: Warda dla najlepszego obco i rajder sezonu, Gajewski - menago, Paweł - w kategorii junior.
A tak Termos opowiada bajki, ze cele na 2015 zostały zrealizowane!
Według Ostafa Protas poważnie zastanawia się "co z tym Falubazem?". Fajnie byłoby zgarnąć króla Motoareny
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Niech by Darcy stracił nawet 30% ze swojej mocy to i tak by dychę trzaskał co mecz
Nie wierze w pogrzeb myszowatych. Bunio gra pod publiczkę i buduje napięcie. Byc może nie bedzie tak różowo jak w ostatnich latach, ale wyprzedaży nie przewiduje. Swoją droga jak krucho jest z naszym zuzelem i jak cienko przędzie cała dyscyplina jest zatrważające. Wizja czwormeczy w niedalekiej przyszłości jak najbardziej prawdopodobna.
Tak się zastanawiam i pytam,o co chodzi z sponsorem?Bo tak,jeżeli miałby wejść(tyle się napisało,powiedziało)a decyzji jak nie niema tak niema.Przypominam sobie 2014 gdy odchodził RK,nie robiono tajemnicy z tego faktu,a przeciwnie wiedziano kto i kiedy.Tutaj jedna wielka ściema,tajemnica.Dalej,jak ma się "ten sponsor"do zawodników?Czy klub ma ich sponsorować,płacić,czy sponsor?Ciekaw jestem roszczeń finansowych Holdera,Doyle po tym sezonie.Dlaczego nikt w klubie tzn prezes,menadżer nic nie mówią o aneksie dla Przedpełskiego.Przecież tylko temu zawodnikowi należy się podwyżka.Inni???
Monster może i będzie ale sponsorem ligi