Dobra panowie, spokojnie. Bo widzę, że tutaj już połowa forumowiczów zielonogórskich koronowała nas jako złotych medalistów, a kolejne 25 % widzi nas w finale. Na tą chwilę drużyna faktycznie jedzie super, ale do PO to jeszcze bardzo daleka droga. Gdybyśmy z Toruniem jechali np. za tydzień to też bym na tą chwilę stawiał awans FZG do finału, ale niestety nie ma tak dobrze. W PO wiele może się zdarzyć. Jaka wtedy będzie forma zawodników, stan ich sprzętu i przede wszystkim zdrowie, tego nikt nie wie. Co prawda nie sądzę, by akurat liderzy drużyny zaliczyli jakieś załamanie formy, ale też mało realne mi się wydaje, by Dudek i Doyle tak wymiatali do końca sezonu. Momentum w żużlu bywa bardzo kruchą sprawą, a najlepszym na to przykładem jest choćby Zmarzlik, który zaliczył zjazd w dół właściwie nie wiadomo kiedy i dlaczego. Albo taki Dudek, który jechał tak sobie i nagle zaczął walić komplety jak oszalały. Wiem, że optymizm jest wskazany, ale lekkie wiaderko ochłody też się przyda żeby tutaj zaraz nie pojawiły się dyskusje nie o tym kto wygra ligę tylko czy Gorzów u siebie wyjdzie z 40 punktów
.
Kluczową sprawą jest tutaj Pieszczek. Oczywiście - Dudek i Doyle mają mega formę. Karpow wozi ważne punkty nie tylko u siebie, ale i na wyjeździe, a Protasiewicz punktuje na swoim równym, wysokim poziomie. Jednak to postawa Pieszczka wpływa najkorzystniej na ten wyraźny skok jakościowy w drużynie w stosunku do tego co było na początku sezonu. Jest to kolejny przykład tego, że dobry junior w rezerwie jest bezcennym skarbem, bo nie tylko wozi młodych w innych drużynach, ale też mamy kim zastępować takiego Sedgmena bez strachu. W końcu nie trzeba się też modlić w biegach Protasa o 3-3. Jak długo Pieszczek taką formę utrzyma - nie wiem, ale to od jego punktów będzie zależało czy jest jakaś szansa powalczyć ze Stalą, którą już w zimie uważałem za najmocniejszą drużynę i pomimo aktualnego sztosu w ZG, dalej za taką ją uważam. Póki co, na spokojnie, bez zbędnej presji i przede wszystkim uważnie jeśli chodzi o zdrowie. Na tym niech ekipa się skupi. Od Play Off i tak wszystko startuje od 0, więc ta dzisiejsza forma to na tamten czas może nie mieć żadnego znaczenia.