O klasie Cieślaka (przy jego różnych machlojach) niech świadczy fakt, że mimo wszystko lepiej mieć go po swojej stronie niż przeciwko sobie.
O klasie Cieślaka (przy jego różnych machlojach) niech świadczy fakt, że mimo wszystko lepiej mieć go po swojej stronie niż przeciwko sobie.
Bandytą mogę być, nie politykiem.
Kompletnie nie pojmuję co wyśta się tego Kubickiego uczepili??? Chop jest jak Kazimierz Odnowiciel w porównaniu do innych lansujących się nierobów,ronda pobudował,wszędzie coś robią,Zjednoczenia teraz reformują,stadion wyszedł jak wyszedł ze szparami ale ważne że w ogóle coś zrobił. Za towarzysza Gierka takiego przepychu dobrej nadziei nie było
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna
to samo można napisać o jacku frątczaku.
przenieśmy się na chwilę oczami wyobraźni z mroźnego listopada 2015 do ciepłego czerwca dwa lata wcześniej...
mamy dokładnie 30 czerwca 2013r., jesteśmy na smoku, ok. 20.30.
trybuny rozgrzane, jest lemur666 i wełna z dzieciakami. wszyscy pewni zwycięstwa leszna, które po słabym początku prowadzi 7. biegu.
3:3
(...)
18:18
22:20
(...)
30:24
a po 12. biegu jest 37:35.
w 13. wyścigu pod taśmą stają: przemek pawlicki, jarek hampel, grzesiek zengota i krzysiek jabłoński.
wychodzą ze startu prawie równo. niestety na wyjściu z 1. łuku niebieski i czerwony kask już są z przodu. żółty (hampel) nadal walczy i po chwili łyka czerwonego. biały się już nie liczy. żółty atakuje niebieskiego, próbuje z prawej i z lewej. ale niebieski jest w tym biegu straszliwie szybki. żółty ostatni raz atakuje na 4. okrążeniu, na prostej przed 2. łukiem - jednak nie daje rady. i wtedy popełnia straszliwy błąd (może defekt?), zjeżdża pod bandę, zwalnia - fataaaaaalnie, bo łyka go czerwony. przemek pawlicki, bo on jest czerwonym, wyciąga do tłumu rękę w geście triumfu. tłum szaleje, wełna podrzuca dzieciaki. tylko jacek falubaz pisze w notatkach: OK, plan B wykonany.
mamy 6. punktów przewagi leszna i możemy robić taktyki w nominowanych.
dalszy ciąg znamy: 4:2 i 5:1 dla falubazu.
remis.
rok później leszno znów się dało tak porobić na własnym torze przez frątczaka. i wygraliśmy, bo w nominowanych było 1:5 i 1:5.
a ponoć rolnik mądry po szkodzie
niestety ale wciąż nie rozumiem, w jaki sposób ludzie Kubickiego mieliby poukładać finanse klubu.
- czy ich rolą będzie szukanie nowych sponsorów ?
- będę negocjowali nowe kontrakty z zawodnikami?
- czy moze w jakiś inny sposób ?
Kubicki to arogant , który nie raz i nie dwa pokazał gdzie ma Falubaz. jeżeli przelewa publiczne pieniądze na wsparcie naszego klubu, to robi to nie z sympatii do niego, ale ma w tym prywatny interes. chloroform doskonale skomentował jego zachowania i intencje.
-
niestety ale zdania częsci kibiców, nie podzielają ludzie decyzyjni w klubie. od wielu lat brniemy w schemat znanych nazwisk za duże pieniadze, które nic nie gwarantują- co boleśnie obnażyły ostatnie dwa sezony.
zdaje sie że każdy sezon jedziemy o życie, tzn złoto albo śmierć. zero pomyślunku o długofalowej polityce kadrowej. w ciągu ostanich lat pozbyliśmy sie Zengiego, który już pokazał co jest wart, i MBJ który wg mnie pokaże niebawem jak sie jeździ na żużlu.
właśnie przykład Sparty jest doskonałym na to w jaki sposób powinien być budowany skład.
UNA PALOMA BLANKA NIKT NIE POKONA KURMANKA !!!
Tylko małe szwindle muszą być strzeżone.Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.
Niestety żeby jechać o te złoto i zapełnić stadion to nie wystarczy przyjąc tylko taktyki Sparty.
U nich ciśnienia na wynik nie ma, cel mają inny niż jazda o złoto DMP. Zasada wyjdzie to super, nie wyjdzie to tragedii nie bedzie. Byleby nie spaść.
W ZG kibic przyzwyczajony do jazdy o najwyższe cele, a do tego trzeba niestety wyłożyć troche kasy i potrzebne też nazwiska.
Nikt w ZG nigdy nie kryje o co chce jechać.
Sparta ma fajną polityke kadrową, bo buduje ekipy na miare finansowych możliwości, nie uczestniczą w wyścigu szczurów na rynku transferowym, ale to za mało aby walczyć o złoto.
Ale prawdopodobieństwo, które trzeba założyć przed sezonem , że będą w finale jest niewielkie.
Oczywiście nie jest to niemożliwe, co pokazał ostatni sezon i w tym sporcie wszystko możliwe.
Może i my doczekamy momentu kiedy Falubaz bedzie jechał od tak sobie, bez ciśnienia na wynik i wtedy można sobie pozwolić na eksperymenty za składem.
Oby teraz tylko pilnowali finansów i były budowane składy na miare budżetu, to jest w tej chwili ważniejsze niż kogoś ambicje.
Bedzie dobrze jak ktoś po sezonie powie, że budżet jest na zero (lub plus) i nie trzeba bedzie drżeć czy klub przetrwa.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
w przeciwieństwie do Falubazu to właśnie Sparta jechała w minionym sezonie o złoto a nie my. tak więc okazało się , że mniejszym budżetem i większą wyobraźnią można zajechać dalej, niż z większym budżetem bez wyobraźni.
na szczęscie nie jest już tak że kibic w ZG musi mieć nazwiska i jechać o złoto. zdecydowana większość tych z którymi ja rozmawiam wolałaby wariant wrocławski.ale to są ludzie którzy dużo widzieli i kibicowanie Falubazowi przez długie lata nauczyło ich pokory, więc wiedzą że polityka kadrowo/finansowa ćwiczona przez lata przez Falubaz do droga do nikąd .
UNA PALOMA BLANKA NIKT NIE POKONA KURMANKA !!!
Tylko małe szwindle muszą być strzeżone.Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.
Pisałem wyżej, że to sport i tu wszystko możliwe.
Sparta jechała w finale raczej nie ze względu, że miała taką mega mocną ekipe, (były mocniejsze na papierze), a przez szczeście i wykorzystanie problemów w innych ekipach.
Nic oczywiscie Sparcie nie ujmuje, wyjechali finał i gratulacje. Szczęscie i też potrzebne w tym sporcie.
Ten sport nie raz pokazał, że faworyt nie zawsze wygrywa. Na pechu jednych, inny korzysta.
Ale przed sezonem budując ekipe walczącą o złoto, trzeba niestety przyjąć troche inną strategie transferową.
Sam bym chodził na stadion nawet jakby Falubaz nie jechał o złoto i budował fajny waleczny perspektywiczny skład.
Ale watpie aby to zapełniało stadion w ZG, niestety większa część kibiców to kibice sukcesu i to oni budują frekwencje.
Ostatnio edytowane przez shelve ; 29-11-2015 o 18:37
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Piękna historia. A co najważniejsze prawdziwa, tylko z jednym.........,,ale''
Tłum szalał, a wełna z brzuchem siedzieli, trzymali się za głowy i zastanawiali się dlaczego ,,Oni'' ( czyt. nasi) się cieszą i machają szalikami. Już przed biegiem to przeczuwaliśmy i zastanawialiśmy się tylko, czy ,,CZERWONY'' jedzie z ,,Nami na 4:2'', czy z resztą stadionu icałym Falubazem na 5:1
Rok później po tej samej akcji już się ...........tylko śmialiśmy i biliśmy brawo na stojąco przyjezdnym. Autentycznie............
Fakt, Sparta jechała o złoto. Ba, niedużo brakowało aby te złoto wyrwała leszczynianom na Smoku. Ale ta sytuacja to bardziej przypadek niż strategia Sparty. Ot po prostu tak się ułożyło.
Tu nie masz racji. Właśnie kibic w ZG musi mieć nazwiska w składzie i jechać o złoto. Tak został rozpieszczony. Zresztą nie tylko kibic, głównie sponsorzy są wymagający w tym zakresie. Rzekłbym, tylko koneser żużla godzi się w ZG na to aby eksperymentować składem kosztem wyniku. Widać, Ty i Twoi znajomi do takich koneserów należycie.na szczęscie nie jest już tak że kibic w ZG musi mieć nazwiska i jechać o złoto. zdecydowana większość tych z którymi ja rozmawiam wolałaby wariant wrocławski.ale to są ludzie którzy dużo widzieli i kibicowanie Falubazowi przez długie lata nauczyło ich pokory, więc wiedzą że polityka kadrowo/finansowa ćwiczona przez lata przez Falubaz do droga do nikąd .
Wielu nie zastanawia się dlaczego Sparta obrała taką strategię a nie inną. A tu powód jest prozaiczny. Po prostu Sparty (nie tylko ich) nie stać na sklecenie mocniejszej ekipy. Takiej która by, przynajmniej na papierze, mogłaby walczyć o złoto DMP. Nie ma bata, że taka Klocowa z Rusko, mając możliwość sklecenia większego budżetu, nie sięgnęli by po topowych grajków. Zrobiliby to bez dwóch zdań. Bo w sporcie już tak jest, że zawsze walczy się o najwyższe cele.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 29-11-2015 o 19:16
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Minizuzel to 50% sukcesu. Druga czesc to wejsc na lewel zawodowego zuzlowca. W dalszym ciagu wiodaca sciezka do spelniena powyzszego celu jest ta wysmiewana liga brytyjska. O tym wszystkim na przykladzie wspomnianego "mlodego" Larsena pisal uzytkownik K2 w programie z tegorocznego meczu ligowego w Rzeszowie z Grudziadzem. Moze wrzuci skana, bo ja nie mam tego programu.A tak przy okazji, powiedzcie jak to jest, ze w takiej Dani nie ma w zasadzie szkółek żużlowych przy klubach. A co rusz dostarczają młodych ciekawych zawodników. Na dzisiaj, Larsen, Thomsen czy Michelsen.
Wrocławiaków na nic nie stać dlatego mają dwukrotnego już mistrza GP i Drabika który miał wielkie szczęście że Dowhan pozwolił mu się urodzić.
Bogowie mają wszystko tylko nie da się nic bo poza potencjałem nic im się nie chce.
Każdego roku te same gadki kretów od propagandy,temat wyczerpany.
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna
UNA PALOMA BLANKA NIKT NIE POKONA KURMANKA !!!
Tylko małe szwindle muszą być strzeżone.Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.
Gablen, ja spotykam się z różnymi opiniami, ale ogólnie mało komu w głowie walka o utrzymanie (tu nie mam na myśli porównania do Sparty). Mam do Ciebie prośbę, mógłbyś rozwinąć co kryje się pod mitycznym pojęciem "wariant wrocławski"? Każdy może sobie zerknąć w historię z ostatnich lat i popatrzeć jak wyglądała Sparta i personalnie i w tabeli. Gdzie byli w jakim kierunku zmiany zrobili, czy wzmacniali się, czy kupowali juniorów itd. Dla mnie takie wskazywanie Sparty jako wzór po jednym wicemistrzu to trochę zbyt duże uproszczenie, tym bardziej w dyskusji czyja wizja ma rację. Sparta miała słaby skład i walczyła o utrzymanie, czego nikomu z kibiców Falubazu nie życzę (takim składem jak miała Sparta). Poszli po rozum do głowy i zaczęli się konsekwentnie wzmacniać. Do tego trafiła im się przemiana Woffindena. No i co by nie mówić kupili juniorów z zewnątrz. Sport ma to do siebie, że nie wszystko jest przewidywalne. Akurat Sparcie się trafiło, mieli też dużo szczęścia. Jestem przekonany, że ci sami ludzie z konkretnym budżetem w kieszeni wykupiliby całą ligę.
Ostatnio edytowane przez sfp ; 29-11-2015 o 20:17
bardzo proszę: młodość, ambicja, realne pieniądze. to jest moja odpowiedź na zadane pytanie.
druga odpowiedź brzmi:
Protasiewicz
MBJ
Dudek
Zengota
Walasek
Zgardziński
junior z ZG
zgadzam sie ze Sparta nie była faworytem ligi i mieli sporo szczęścia w nieszczęciu innych , ale z drugiej strony Falubaz z 10 mln otarł sie o baraże o których wspomniałeś.
nie odbieram nikomu radosci z jazdy w Falubazie samych gwiazd, zawsze i za wszelką cenę, ale to nie moja bajka.
bardzo proszę: młodość, ambicja, realne pieniądze. to jest moja odpowiedź na zadane pytanie.
druga odpowiedź brzmi:
Protasiewicz
MBJ
Dudek
Zengota
Walasek
Zgardziński
junior z ZG
zgadzam sie ze Sparta nie była faworytem ligi i mieli sporo szczęścia w nieszczęciu innych , ale z drugiej strony Falubaz z 10 mln otarł sie o baraże o których wspomniałeś.
nie odbieram nikomu radosci z jazdy w Falubazie samych gwiazd, zawsze i za wszelką cenę, ale to nie moja bajka.
UNA PALOMA BLANKA NIKT NIE POKONA KURMANKA !!!
Tylko małe szwindle muszą być strzeżone.Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.
Nie wiem czy to prawda ale na mieście coś gadają że te 10 mln by starczyło na play off gdyby nie masa kontuzji które podobno u Nas były . Jeśli o tym Gablen nie wspomniałeś to znaczy że ktoś bzdury w mieście wygaduje
sfp (29-11-2015)
UNA PALOMA BLANKA NIKT NIE POKONA KURMANKA !!!
Tylko małe szwindle muszą być strzeżone.Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.
Sponsorzy dają kase, ale też i wymagają.
Jak bedziemy jezdzili o środek tabeli lub utrzymanie jestem pewny, że grono sponsorów ubędzie a, ci co zostaną będą łożyli mniej kasy.
Wtedy można sobie budować ekipe ze spokojem bez ciśnienia, bez nazwisk.
Kibiców na trybunach też ubędzie i żużel w ZG popadnie w marazm.
Póki jest kasa na walke o najwyższe cele trzeba się pogodzić, że bedą budowane ekipy mocne, a co za tym idzie bez dobrych nazwisk się nie obędzie.
Fajnie jest jezdzić swojakami, ale nie zawsze jest to możliwe aby tak było, przy tym walcząc o złoto.
Fajnie, że teraz nie tylko jedna osoba bedzie budowała skład i nie bedzie trzeba godzić się na zachcianki tylko jednej osoby i drżeć potem o licencje.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Arm (30-11-2015), kapitan bomba (30-11-2015), młody_piernik (30-11-2015), polewaczka (30-11-2015), sfp (30-11-2015), shelve (30-11-2015), zkns (01-12-2015)
Tego 50% tamtego 40% i 2 aspiryny na na noc Nie ma jednej recepty na sukces. Ruska torpeda za duzo angielskiej szlaki nie posmakowal, czy blizej mojego podworka drzewiej Wiechu Jagus. Chlopaki albo otrzaskani od dzieciaka z ciezkim sprzetem rolniczym tudziez ledwie mleko spod nosa wytarli a juz siadali na pelny litraz. Co innego dunska mlodziez chowana stylem NRD. Nie wspominajac o Zabikowej chodowli perel. Tych to tylko do Anglii wyslac hurtem, niech sie wytaplaja w blocie i wytrzepia na muldach. To tak na marginesie skoro juz mamy wprowadzac wzorce centralnie sterowane po calosci
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 30-11-2015 o 04:59
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Ale ty jesteś fajny.
Jak masz ochotę pojechać kogoś w klubie, robisz to bez owijania w bawełnę.
Jak komuś innemu nie podobają się inne działania, to już niedobrze. Niczym się nie różnisz od Mariusza zatem.
Dla mnie mecze w Lesznie to historia. O tym, jak robić 6 punktów straty przed nominowanymi to już kiedyś Gollob uczył w Unii Tarnów, a może i wcześniej.
Fakt jest bezsporny, że mimo ogólnego pecha w sezonie, do PO i tak można było wejść bez problemu.
Są to takie same uchybienia, jak cienkie występy naszych bohaterów w poszczególnych meczach.
I tego mi nie przetłumaczysz.
celem klubu takiego jak Falubaz, nie jest jedynie przejście procesu licencyjnego po zakończonym sezonie i myślenie co najwyżej o kolejnym. kilkadziesiąt lat dobrej historii, sukcesów sportowych i wyrobionej marki zobowiązują do czegoś innego.
kibic sukcesu jest mniej wartosciowy, bo zapłaci za bilet tylko jak zobaczy w składzie nazwiska, no a i tak nie gwarantuje tego że będzie dokładał się do budżetu co mecz. oczywiscie tacy są też potrzebni, ale to zwykłe mięso armatnie, które można zastąpić innym kibicem sukcesu.
dlatego też klub powinien sobie wychowywać wiernych kibiców, którzy będą z nim niezależnie od wyniku sportowego. dobre działania wizerunkowe w szkołach, przedszkolach, czy ostatnio sektor rodzinny to najlepszy kierunek do tego aby trybuny przy W69 były w przyszłości pełne.
bez dobrych nazwisk. Protasiewicz,Dudek,Walasek to nie są dobre nazwiska? czy trzeba dopisać do nich koniecznie Hampela i Hancocka, żeby można było dopiero mówić o tym że mamy skład ? który inny klub w Polsce będzie miał 5 tzw gwiazd ?
szacunek do własnej historii i barw klubowych, oraz wychowankowie, są dużo ważniejsi i pewniejsi na dłuższą metę niż te " dobre nazwiska".
UNA PALOMA BLANKA NIKT NIE POKONA KURMANKA !!!
Tylko małe szwindle muszą być strzeżone.Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.
alexbart (30-11-2015)
Gablen ja nie mówie , że trzebva budować dream teamy, ale żeby realnie i świadomie myśleć przed sezonem żeby zbudować paczke do walki o złoto, trzeba niestety troche wyłożyć i bez dobrych nazwisk się nie obejdzie.
Nazwiska w składzie przyciągają sponsorów i kibiców i teki jest fakt.
Można też budować słabszy skład i liczyć tylko na szczęscie lub słabość innych ekip.
Wiem że zdobycie złota ze składem w miare tanim i z pozycji czarnego konia smakuje wyśmienicie, ale to to zdarza się bardzo rzadko.
Kibic w ZG nie zadowoli się jazdą o środek tabeli, no chybaże skład bedzie zbudowany prawie ze "swojaków" to wtedy kibic też przyjdzie, ale tylko walka o najwyższe cele napedza sponsora i kibica sukcesu, który tłumnie uderza na stadion wtedy jak drużyna wygrywa.
Może to sie kiedyś zmieni, ale póki Falubaz stać na jazde o najwyższe cele , to powinen to robić.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Kolego polewaczka
W poscie pisze o trendzie dunskich zuzlowcow. O trendzie, bo systemu szkolenia nie ma w tym zaściankowym sporcie. Kazdy sobie rzepke skrobie na poziomie family biznes.
Nijak do tego porównywać Polakow i Rosjan. Polacy maja wlasne bardzo dobre warunki i system rozgrywek, ktorych Dunczycy nie maja i sa skazani na regularne starty w obcych zawodowych ligach. W tym miejscu pozostaje tylko dyskusja czy dodatkowe starty w lidze angielskiej nie przydalyby sie mlodemu Polakowi. Ale to watek na inna dyskusje. Natomiast Rosjanom,(Słowakom, Słowencom) blizej po drodze do Polski niz do Anglii dlatego tutaj w pierwszej kolejnosci chca zakotwiczyc. W Polsce maja mniej problemow administracyjnych i moga liczyc na dobre warunki jak to bylo w przypadku Emila, czy Loktajewa.
Jesli juz szukac wyjatkow od opisywanego trendu, to mnie na mysl przychodzi Leon Madsen.
Ostatnio edytowane przez drozd ; 30-11-2015 o 12:02
Jap (30-11-2015), polewaczka (30-11-2015)
Nie neguję zalet poznania torów angielskich, jedynie twierdzę, że nie jest to conditio sine qua non, aby zostać klasowym rajderem. Można na to spojrzeć z perspektywy Anglików, dla pełnej wszechstronności i zaistnienia w światowym żużlu muszą(?) posmakować polskich lotnisk, oswoić się z większymi prędkościami i sprzętem na dłuższe tory, nie wspominając o zastrzyku $$$.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Wybacz, ale nie wiem co to znaczy.jedynie twierdzę, że nie jest to conditio sine qua non, aby zostać klasowym rajderem.
Można na to spojrzeć z perspektywy Anglików, dla pełnej wszechstronności i zaistnienia w światowym żużlu muszą(?) posmakować polskich lotnisk, oswoić się z większymi prędkościami i sprzętem na dłuższe tory, nie wspominając o zastrzyku $$$.
Chodzi o to zeby zostac zawodowym zuzlowcem. Zeby nim zostac trzeba jezdzic regularnie i zarabiac. Zeby wejsc na ten lewel ani Polak ani Brytyjczyk nie musza jezdzic w zagranicznej lidze. Natomiast wejscie na poziom international jest niezbedne aby liczyc sie w mistrzostwach swiata. Poziom international wiaze sie z wieloma rzeczami - nie tylko tory - ktore wplywaja na rozwoj zawodnika.
Ostatnio edytowane przez drozd ; 30-11-2015 o 12:45
Staram sobie przypomnieć ostatniego Anglika, który osiągnął international level nie startując w polskiej lidze i jakoś nikt mi nie przychodzi do głowy. Natomiast kojarzę paru gości ze wschodu, którzy niespecjalnie byli na kontrakcie na Wyspach, ale dość dobrze sobie radzą w imprezach międzynarodowych.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
ja wiem do czego ty pijesz. nie patrzysz w ogole na to co pisze tylko jak ten kon z klapkami na oczach pedzisz do jednej mety, czyli do stwierdzenia, ze polska liga goruje nad brytyjska.
moja teoria jest taka, ze wszystkie zawodowe ligi zuzlowe dobrze sie uzupelniaja. polska jest elitarna i najdrozsza. brytyjska daje szanse na zawodowa kariere dunczykom, szwedom i australijczykom.
kazda z nich wnosi okreslone wartosci dodane dla swiatowego zuzla i po co tu sie klocic.
Postaraj sie jeszcze przypomniec sobie ostatniego Australijczyka, Amerykanina, Szweda badz Dunczyka, ktory osiagnal international level nie startujac w lidze brytyjskiej.Staram sobie przypomnieć sobie ostatniego Anglika, który osiągnął international level nie startując w polskiej lidze i jakoś nikt mi nie przychodzi do głowy
Ostatnio edytowane przez drozd ; 30-11-2015 o 13:43
Po Gablenie od razu widać że chop nie z tego świata.Z większości postkomunistycznych głów niestety tego nie wyciągniesz gdyż to jest beton ciężki do rozkruszenia.Dla nich cały świat to Planeta Małp czyli zaprzeczenie praw istniejących w naturalnym wszechświecie.Każdy kto nie jest przeciwieństwem tych naturalnych praw wie że jak się ma budżet to się buduje wszechświat od podstaw jak dom od fundamentów
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna
A tak nie jest? Dowodem na to mistrz świata rodem z Anglii, który olał własną ligę. Nie mam klapek tylko patrzę na sprawę obiektywnie, bez kompleksów. Anglicy mają najlepszą ligę futbolu, Amerykanie koszykówki, Polacy żużla - period.
Argument nonsensowny, trochę tak jakby oczekiwać, żeby młodzi Anglosasi zaczynali karierę żużlową w Polsce poza rodzinnym środowiskiem. Dla Australijczyków czy Jankesów to przecież kierunek oczywisty. Madsena sam sobie wymieniłeś. Nie pytam złośliwe o Anglika, tylko zwyczajnie staram sobie przypomnieć takiego gościa.
Tu zgoda, nie mam zamiaru mieć udziału w żużlowej zimnej wojnie, rozpętanej de facto przez paru Angoli i sportowych sutenerów z FIM. Peace.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Masz kompleksy. Dlatego w dyskusji o obrazie zuzla wrzucasz wstawki o wojence BSI-OSM. Anglikow rowniez wkurza Polska i dyskredytuja nas kiedy tylko moga. Dlatego wszelkie dyskusje o tych dwoch swiatach beda nacechowane szczegolna wrazliwoscia. Niestety tak ten swiat wyglada. Trudno znaleźć ludzi dla ktorych w dyskusjach o zuzlu najwazniejszy jest zuzel.A tak nie jest? Dowodem na to mistrz świata rodem z Anglii, który olał własną ligę. Nie mam klapek tylko patrzę na sprawę obiektywnie, bez kompleksów. Anglicy mają najlepszą ligę futbolu, Amerykanie koszykówki, Polacy żużla - period.
W tych kilku ostatnich wpisach, podkreslam, opisuje i tlumacze problem zostania zawodowym zuzlowcem, a ty mi podajesz przyklad rezygnacji z ligi brytyjskiej mistrza swiata. Piszesz o salonach, a ja o podstawach. Sorry ale nie chcesz albo nie potrafisz tego skumac. Wiec skoro tak to nie zaczepiaj mnie i nie pisz mi prawd objawionych ze Woffinden zrezygnowal z ligi brytyjskiej.
Oczywisty? A niby dlaczego. Swiat sie zmienia. Rafał Konopka to jeden z dowodow na zuzlowe ewoluje. Kilka dni temu wszedłem na swoja była uczelnie. Na korytarzach przeważają kolorowi. Jakis mlody Azjata bądź Afrykanin studiuje w Rzeszowie, a zdolny mlody australijski żużlowiec nie może zaczynac zawodowej kariery w kraju który utrzymuje wszystko i w zasadzie tylko tu ten sport jest traktowany powaznie zamiast w jakiejs wysmiewanej podwórkowej lidze gdzie ścigają się w szczerym polu na pseudostadionie o nic i dla nikogo? Cos tu chyba nie halo.Argument nonsensowny, trochę tak jakby oczekiwać, żeby młodzi Anglosasi zaczynali karierę żużlową w Polsce poza rodzinnym środowiskiem. Dla Australijczyków czy Jankesów to przecież kierunek oczywisty
Rozwazmy probe sprowadzenia zdolnego Australijczyka badz Amerykanina do Polski. Jestem w stanie zaoferowac mu pokoj z kuchnia, warsztat, podwórze, crossa i pelna lodowke. Jeden motocykl niech mu kupi klub w ramach kontraktu, a drugi na kredyt bedzie splacal u mnie. Pytanie tylko co ja jestem w stanie mu zaoferować w sferze zarabiania i rozwoju czyli częstotliwości jazdy? Ekstraliga odpada. Tu bierze sie tylko uznane firmy. 1 i 2 liga to raptem kilka kolejek. Co on tu bedzie robil od marca do pazdziernika? W Premier League jest ponad 40 spotkan. Dlatego niemal wszyscy tam zaczynaja. Inna para kaloszy, ze 2-3 spotkania na poziomie 5 oczek i out. Bo tu każdy mecz jest o cos: o medale, awans, spadek, baraze, o wszystko, o zlote gacie prezesa, glowe prezesa i jego kolegi burmistrza.
Tyle stron przewalacie ze zuzlowa geografia sie kurczy, a Polska utrzymuje wszystko i wszystkich. Nasza wolnorynkowa liga ma 25 lat. Ilu Australijczyków badz Amerykanow polscy promotorzy sciagneli do siebie jako pierwsi? Dali im schronienie, uwierzyli w nich i dali im miejsce w skladzie? Niestety tak to wyglada. Bez wzgledu czy masz kompleksy czy nie.
Zycie to nie forum i inteligentne frazesy tylko codzienna harówka promotorów, ktorzy z pasji do tego sportu użyczają swoje domy i garaże dla mlodych chłopaków, ktorzy marza o milionach w polskiej lidze. Warto o tym pamietac i czasem docenic, a nie tylko wysmiewac.
Ostatnio edytowane przez drozd ; 30-11-2015 o 19:02
vicar (01-12-2015)
Robi sie ciekawie
W Falubazie bedą dwie grube ryby....
Jesli na jutrzejszym spotkaniu klub z Leszna bedzie dalej nieugięty wzgledem Piotra, to wyladuje w ZG a nie żadnym Toruniu.
Przemek jest juz w SG
Duza czesc Leszna ma do dzis traumę z odejsciem Hampela, ale odejscie ikon możecie juz nie przeżyć,swieta moga byc pogrzebowe
Wy nam zabierzecie Piotra Pawlickiego za to my wam zabierzemy Jarosława Hampela.
Z jakiego powodu?
Ja z Piotrka w Falubazie bym się cieszył, o czym pisałem już kilka razy. Wtedy składem
Hampel
Dudek
Protas
Pawlicki
Hancock
Pieszczek
Zgardziński
spokojnie można powalczyć o dobry wynik w PO. Na pozycjach seniorskich praktycznie nie ma słabych punktów w tym zestawieniu.
Ostatnio edytowane przez t_zg ; 30-11-2015 o 19:17
A mi on nie pasuje w Falubazie. Jeszcze by nam Patryka zepsuł
vsv skąd masz te info o Pawlickim w Falubazie ? Moje źródła nie przewidują takiej opcji. Za to Grisza w ubiegłym tygodniu trzy razy kontaktował się z naszym klubem. Gościu jest sporo tańszy od Hancocka. Podobno kazali mu czekać, mówili, że jak przeliczą kasę to się odezwą. Jak domniemam to pewnie gadają z Cieślakiem.
T_zg
Tyle, że trzech grajków jedzie w SGP. A to spory problem. Min. dlatego nie widze PP w Falubazie. Gość będzie chciał pokazać się w SGP, głowa gorąca to i nie raz przeszarżuje jak na Byka przystało.a z Piotrka w Falubazie bym się cieszył, o czym pisałem już kilka razy. Wtedy składem
Hampel
Dudek
Protas
Pawlicki
Hancock
Pieszczek
Zgardziński
spokojnie można powalczyć o dobry wynik w PO. Na pozycjach seniorskich praktycznie nie ma słabych punktów w tym zestawieniu.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 30-11-2015 o 19:22
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
No to jak tak, to wszystkiego najlepszego, Piotrek, z okazji dzisiejszych urodzin. A jak nie - to cofam, niech Ci Rolniki życzą
t_zg (30-11-2015)
Pewnie, że masz prawo. Tak jak każdy z nas. I wcale nie twierdzę, że moja wizja ma Ciebie zainteresować.
Moher_
Zawsze możesz powiedzieć (jak by co) że życzenia składałeś kapitanowiNo to jak tak, to wszystkiego najlepszego, Piotrek, z okazji dzisiejszych urodzin. A jak nie - to cofam, niech Ci Rolniki życzą
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Kibic_2005 (30-11-2015)
Jeśli panowie wydali prawie dwie banki na dzień dobry To pewnie stać ich na Pawlickiego wole jego niż Herbiego Zobaczym
co nam gwiazdor przyniesie