Rozpędziłeś się z tym Smektałą na seniorce, na razie na juniorce ledwo daje sobie radę
. W biegach juniorskich wygląda to jeszcze nieźle, ale z seniorami to już klapa, raczej z rzadka pokonuje seniorów. Co z tych leszczyńskich juniorów wyrośnie, to nikt nie wie, na razie robią nadzieję na lepsze jutro. Ale czyją matką jest nadzieja, wiedzą nie tylko ci, którym się trafiła taka matka.
Zmarzlik (z aktualnie jeżdżących juniorów) od paru lat może robić za lidera, Przedpełski, Drabik i Pieszczek za 2 linię, reszta to już nie jest poziom solidnej 2 linii. Tak wygląda prawda w tym roku. W przyszłym niekonieczne leszczynianie muszą być wybitnymi juniorami, mogą zanotować regres, kto wie. A wystrzelić może ktoś zupełnie niezauważalny do tej pory, to są jeszcze bardzo młodzi ludzie, niestabilni, może być różnie. Niech Smektała z Kuberą czy Kaczmarkiem jadą w 2017 na poziomie tegorocznego Drabika, wtedy dopiero uznam ich za talenty, perły i diamenty.
Nie wiem skąd ten zachwyt nad leszczyńską młodzieżą, na razie to tylko nadzieja ale niespełnionych nadziei zniknęło już z różnych przyczyn mnóstwo (np. T. Musielak, Ząbik, Miedziński, R. Okoniewski, Hlib, M. Węgrzyk, Dados, Chrzanowski, Kujawa itd, itd).