Ciekawa sprawa z tym Łagutą (i Milikiem przy okazji). Czy do tej pory nie było tak że w przypadku przełożenia każdych międyznarodowych zawodów o mistrzostwo świata/Europy na dzień w którym jedzie liga w Polsce, mecze u nas były automatycznie przekładane, niezależnie od tego kto miał wystąpić? Bo SF podają że:
Jeżeli zawody FIM inne niż wymienione w ust. 1 lub zawody FIM Europe nie odbędą się w terminie kalendarzowym i muszą być rozegrane w terminie rezerwowym, który pokrywa się z datą kalendarzową meczu, mecz będzie odwołany przez podmiot zarządzający w niezwłocznym, możliwym terminie, o ile spełnione są łącznie poniższe warunki:
1) zawodnik, który ma wziąć udział w zawodach FIM lub FIM Europe jest podany w składzie drużyny na mecz (art. 104 ust. 2 i 3) i w przypadku meczu Ekstraligi: posiada pierwszą średnią indywidualną (SI) w składzie aktualnej na dzień zawodów kadry klubu, obliczoną wg zasad zamieszczonych w postanowieniach na dany sezon,
2) wraz ze składem drużyny (art. 104 ust. 2 i 3), klub podał informację do podmiotu zarządzającego oraz przeciwnika, że nie wyraża zgody na rozegranie meczu bez tego zawodnika.
Mam wrażenie że to jakaś nowość i że do tej pory przekładano mecze bez względu na rangę, czy było to GP czy jakieś MEP właśnie.