Po katordze 34 stron wątku i obejrzeniu (wreszcie anglojęzycznej powtórki finału) parę słów (W niedziele rodzinny zjazd i posmakowałem 7 pierwszych i dwóch ostatnich biegów).
Tor jak na Wembley, ciężki dla naszych do ogarnięcia
Maciek - El Capitano. Ogólnie po sobie dobre wrażenie, większość przypięła mu (słuszną) łatkę "fura - start".
Aczkolwiek nie omieszkam dodać, że powalczył. Tylko mam wrażenie, że z jego furą Tony by poczynił kompleta. Dwa ostatnie biegi to odpierniczył kabaret. Raz wykluczenie, z jakiej racji tam się wywrócił. Przecież nawet Smektała by nie spanikował tak jak on. Ale Maciek panicznie boi się kontuzji, że aż prostuje motor na wejściu w łuk. Pierwszy, a zwłaszcza
Przemo - mimo kilku zerwań na torze i antypatii Torunian pozostawił na chłodno najlepsze wrażenie. Fury popożyczane od brata, nie miały zapasu. Musiał zdać się tylko na mądrą jazdę, kilka razy co prawda za mocno odchodził, czym sprokurował wejścia Nickiego i Linusa (to mogło być zamierzone), Kildemanda.
Nie spalił się w ważnym momencie, jak Tomek.
Zmarzlik - w swych środkowych biegach, przypominał mi Kuberę i to po kielonku na zbyt silnej furze, albo siebie próbującego kontrolować Lamorghini. Oglądając się. Niestety Bartkowi trochę pokory się przyda. Ruszkiewicze, Olkowicze etc, cała chmara, przesłodziła mu, a tu życie zweryfikowało gdzie jest jeszcze. Na polskich okrąglakach daje radę, z łatwych pól po13 w sześciu startach przywozi. W torze Stali to półbóg, w tym roku co zapowiadam od dawna Bartek będzie IMP i wygra GP, ale co z tego, to tylko utrwali mu łatkę jednotorowca. Miedziak też wygrał u siebie, a na pozostałych 5 pkt by nie zgromadził. Ci co mu tak trąbili dostali liścia
Teraz, do Anglii, pracować i nabrać ogłady. To że się jeździ od 6 roku życia to za mało, tak samo jak namaszczenie na następce Tomusia.
Buczek - Protaś - Pawełek - Zenegota
Krzychu mocno się starał, wyszło że umiejętności w tej stawce nie te, ale na wcześniejsze etapy jak najbardziej.
Co do Protasia, ciężki temat. Niby na wyjazdach bryluje i dogonił średnią Piotrka, ale często się spala jak się nie układa, np. Finał ZK w Lublinie. Ciekaw jestem czy Zenegota by sobie poradził, tzn przy kaleczeniu naszych orłów jak wyszłoby jego sztywniactwo. A nuż by się wkomponował. Pawełek, wielokrotnie pokazywał stosunek do kadry, priorytetem jest liga, czemu go więc powołali?
Cieślak, próbuje z porażki zrobić dobry PR. Jockera nie chciał wtedy wstawiać, gdyż nie miał zaufania do Przemka. Czekał za Maćkiem.
Iversen, niby go lubię i ma ładną technikę, ale nie wyobrażam sobie, by Penhall uderzył w takiej sytuacji Przemka w XX biegu. Obecni killerzy nie umywają się do starych herosów. Kris nie panuje czasami nad bryką, słowem dobrze, że Przemek nie dał się przeważyć na prawo, gdyż poszedłby prostopadle na bandę. Jonsson też miał tam farta.
Buszmen
A odpowiedz sobie czy Nicki ma naturę przewidującą, czy impulsywną. Obmyśla ataki jak Tony, czy jest niczym impulsywny tygrys
Janowski przewrocil sie nie dlatego ,ze sie przestraszyl,tylko chcial wymusic przerwanie biegu i wykl. Kildemanda.
Bylo to jednak zbyt sztuczne.Moze gdyby na wejsciu w luk sie polozyl,czyli natychmiast po "akcji" Pajaka,cos by z tego bylo.
Tylko ,ze tak sie nie godzi.
Antypatie torunian do Shemka to mingozi chyba tylko Ty widzisz a to ,ze pomimo m.i.n tej antypatia zaprezentowal sie najlepiej to hit.
Teraz wystarczy,ze ta antypatia ktorej nie ma zniknie i Przemo zostanie mistrzem swiata.
Pawelek.Jaki stosunek do kadry? Czy kiedys bedac zdrowym odmowil lub strzelal fochy?
Sam byl na siebie zly,ze w sezon wchodzi niemrawo i uciekaja mu okazje do osiagniec ind.na arenie miedzynarodowej.
W druzynowkach jak byl powolany zawsze jezdzil bardzo solidnie przyczyniajac sie do medali.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 16-06-2015 o 07:36
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Yozayan (16-06-2015)
Zamieszczone przez mingozii kto tu antypatią się popisuje. Przedpełskiemu coś takiego wypominać.Zamieszczone przez mingozi
Po pijanemu pisałeś?
Jeśli tak, to wybaczam.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Antypatię do Przemka chłopie to musisz leczyć, ale wśród leszczyńskiej gawiedzi. Sporo osób z Torunia kibicowało i Przemkowi i Piotrowi kiedy wy na nich pluliście. No ale jesteś Waść chyba po solidnym kubusiu. Jak wytrzeźwiejesz to idź szukać antyfanów Przema wśród kibiców własnej drużynymimo kilku zerwań na torze i antypatii Torunian
Buszmen (16-06-2015)
Ja Pawełkowi kibicuję, raz że nie jest tak oferowany jak Bartek, czego nienawidzę, ale pamiętam jak określał, iż ważniejsze jest dla niego ligowanie, niż jazda w IMŚJ, czyli jazda z Orzełkiem na piersi. Ostatnio po upadku w Szwecji odpuszcza test mecz z ekipą Hansa,a na drugi dzień jedzie ligę. Sorry memory ale nie macie kontrargumentów.
Tu chodzi, że bez przetarcia w imprezie seniorskiej głupotą było dawaniego na rezerwowego. Jak się w bylejakim testmeczu sprawdzi to jak najbardziej.
Przemek już nie jest po tych kontuzjach taki showmanem jak kiedyś, co jeszcze widoczniejsze było na DPŚ, ale ma lepsze start i po Jarku jeździ najmądrzej. A u was po prostu w ocenach dało się wyczuć tą pustą połowę szklanki, a nie pełną.
Tor w Pile nie ma najlepszej opinii wiec sie wcale nie dziwie,ze Pawel po konkretnym dzwonie w Szwecji odpuscil zawody o majtki soltysa.Zreszta on nie byl tam przewidziany tylko mial wskoczyc za kogos kto odmowil.Nie pamietam za kogo.
I o to chodzi Kingpinie, nikt z kadry prócz Pawełka nie miał cykora przed torem w Pile. Żeby być w kadrze Pawełek musi pokazać, że ma jaja, które nie są przecież potrzebne na toruńskim stole. Za granicą podejście do torów jest przeważnie odwrotne niż u was (już u nas). Obecni rajderzy wyglądają w retroperspektywie w stosunku poprzedników poprzednich dekad jak kalekie panienki
Ostatnio edytowane przez mingozi ; 16-06-2015 o 13:55
Kto Ci powiedzial,ze mial cykora?Akurat Pawel po wertepach zapier... az milo.
Nie slyszalem,zeby kiedykolwiek narzekal na tor.
Widziales ten upadek w Szwecji?
Nie czul sie najlepiej ,wiec po co ryzykowac?
Tym bardziej w nic nie znaczacym turnieju.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Litosci
Ja to sie zastanawiam dlaczego Piter Cykor nie pojechal w Gnieznie na DPS, w koncu to az 2 dni po upadku , a nie jak w przypadku Pawelka 1 dzien.
Ludzie opamietajcie sie. Kazdy po upadku ma prawo do przerwy - adekwatnej to stopnia uderzenia. I tylko zacietrzewieni i nigdy nie siedzacy na motocyklu, moga wyponiac zuzlowcom chec krotkiego odpoczynku.
j-rules (16-06-2015)
Jak nie chce ryzykować, to niech zmieni dyscyplinę motorową na taką gdzie są hamulce, lecz tam też będzie niebezpiecznie.
Co ty gadasz Kingpinie, jaki turniej to była kadra z orłem na piersi, PAwliccy z Elitserien by zrezygnowali, Kasper również
Piter w Gnieżnie oczywiście jeszcze nie mógł startować, a potem po cicho zatuszowano temat Pitera w kadrze w obecnym roku, został karnie usunięty za rzekomo gorącą głowę.)'
Ostatnio edytowane przez mingozi ; 16-06-2015 o 15:17
Buszmen (16-06-2015)
A nie było tak, że odpadał w eliminacjach krajowych i nie dlatego że nie chciał, tylko bo był słaby. W 2013 i 2014 dość słabo wchodził w sezon w tym roku jest inaczej i jakiś półfinał już wygrał.Ja Pawełkowi kibicuję, raz że nie jest tak oferowany jak Bartek, czego nienawidzę, ale pamiętam jak określał, iż ważniejsze jest dla niego ligowanie, niż jazda w IMŚJ, czyli jazda z Orzełkiem na piersi.
To nie Bartka wina, że go żurnaliści forują i namaszczają na następcę Golloba. Na tyle, na ile go znam, nie wpływa to jednak na niego negatywnie, sodówa mu do głowy nie uderza. Jest on jednym z nielicznych zawodników, którzy nie zwalają winy na sprzęt, lecz szukają jej w sobie. Jak to mówią, jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz, ale nieprędko powtórzy się sytuacja, że Bartek będzie bezradny w starciu z drewniakami typu Bjerre, Batchelor czy Sundstroem
To byl turniej bez zadnej stawki.Jakis testmecz i to akurat w dosc ujowym terminie.
Z takich testmeczow rezygnuja zawodnicy nagminnie,nie tylko w zuzlu.
Gdyby byl to jakis wazne zawody a Cieslak nie mialby go kim zastapic,byc moze spialby poslady i pojechal.
Zreszta sam to dokladnie wiesz.Nie wiem po co i na co probujesz Pawla zdyskredytowac.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 16-06-2015 o 19:34
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
JA to bardziej widzę tak, że to ukierunkowanie na ligę zrobili mu właśnie w klubie w poprzednich sezonach. Teraz znormalniało u was mam nadzieję i mam nadzieję, że priorytety sam będzie wyznaczał.
Jaki turniej, po latach będziemy na to patrzyli jak na test -mecz. Hancock, Doyle, Kildemand, Hampel, Piotrek, Bartek mimo, że mieli najbardziej zawalony tydzień w karierze nie odmówili.
Koncze z Toba dyskusje,bo gadal dziad do obrazu.
Wbij sobie do glowy,ze Pawel mial dzien wczesniej dosc powazne spotkanie z twardym torem w Szwecji
,dopiero wtedy odmowil.Przestan wiec na niego ujadac,bo mial prawo odpoczac zamiast scigac sie o kalesony burmistrza.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 16-06-2015 o 20:01
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Kingpin
To jakieś zamroczenie, zaproszenie do kadry to honor dla prawie wszystkich i na każdy występ, nawet jak to jest tylko test mecz z ekipą wojowników Hansa. Zobacz jak potraktował sprawę na przykład Zengi.
Odnoszę wrażenie, że sam Pawełkowi odradzałeś. Jakby na prawdę źle się czuł, to nie jechałby w następny dzień ligi, na prawdę to jest takie ciężkie?
Niech Paweł wykorzysta kolejną okazję, ale niech się o nią bije, a nie odpuszcza. Będzie widoczne, że mu zależy, a nie jak u cwaniaka Łaguty, pojadę w SGP jak dadzą stałą dziką, bo w eliminacjach nie mam zamiaru marnować diengów.
Na razie z perspektywy leszczyńskiej te starania nie są widoczne, ale z toruńskiej zapewne tak, pewnikiem za wysoki cokół mu postawiliście do pomnika.
Naprawdę jestem ciekaw jak wyjdzie Pawełek w konfrontacji IMŚJ z Bartusiem, szkoda, że Piotrek odpuścił kosztem SECu w którym i tak nie będzie, ale była by wtedy zadyma, wewnętrzna rywalizacja. A może ktoś spoza Polaków zaskoczy.
Ostatnio edytowane przez mingozi ; 17-06-2015 o 08:12
Normalnie uj mnie strzela jak czytam takie teksy.
Zrozum w koncu,ze Pawel poswiecil srode na rehabilitacje aby w czwartek moc bez wiekszego dyskomfortu wsiasc na motor.
Zrobil bardzo dobrze,bo wystep w meczu ligowym jest duzo wazniejszy niz udzial w takim turnieju jak ten w Pile.
Duzo waznieszy nie tylko dla Pawla ale i dla klubu,kibicow,sponsorow.
Postapilby tak kazdy,z Pawlickimi na czele.
Pomijam juz nawet fakt,ze jazda na motocyklu na drugi dzien po takim upadku,gdzie dopiero odczuwasz skutki ,jest biorac pod uwage stawke tego eventu,po prostu glupota.
Jesli myslisz inaczej,jestes bardzo naiwny lub masz jakies kompleksy zwiazane z Pawlem.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 17-06-2015 o 09:05
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Mingozi przesuwa granice absurdu i wzorowo wypełnia
zasadę: moja prawda to g*wno prawda ale jest mojsza
niż Twoja. Ot, co .
!Adrian walcz!
Zasłyszane: Flying Greg
Kingpin
Naiwność, wierzysz że zawodnik jest niegotowy jednego dnia, a drugiego dnia jest zdrów, myślenie zero-jedynkowe.
Możecie go tłumaczyć jak chcecie(na siłę, że to marny turniej, że pobierany), ale wiem, że na miejscu Cieślaka nie brałbym poważnie takiego zawodnika do ścisłej kadry, nawet jakby to był Piotrek Pawlicki.
Wszyscy z kadry prócz Kaspera i Paweła mają normalne podejście.
Szkoda, że Ty nie masz normalnego podejścia do takich spraw.
1) To były zawody, w których zbieraninę polskich zawodników komercyjnie sprzedano naiwnym biletonabywcom jako reprezentację Polski, a zbieraninę żużloków innych nacji jako team Mistrza (czy jak to tam się nazywał).
2) Chłpak zaliczył ostrą glebę, a na jego miejsce był chętny, który chciał się pokazać czyli Zengi, więc młody odpoczął a skład tej pseudoreprezentacji zbytnio nie ucierpiał.
3) Paweł nigdy nie odmawiał startu w reprezentacji w imprezach rangi MŚ czy ME, więc zluzuj łydę i zajmij się innymi, którzy takie postępki mają na sumieniu.
4) Z twoich pełnych jadu postów wieje taką zawiścią, że szok.
5) Jak wyjdzie z konfrontacji z Bartkiem tak wyjdzie. Staż ma najmniejszy od niego, więc to będą kolejne lekcje w jego żużlowej edukacji, a że jest inteligentnym i pojetnym uczniem to możesz być spokojny, że każdą nawet najsurowszą lekcję wykorzysta do do dalszego sportowego rozwoju.
6) Nie marnuj energii na szukanie dziury w całym.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 20-06-2015 o 00:27
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Buszmen (20-06-2015), Yozayan (20-06-2015), mhsol (20-06-2015), młody_piernik (20-06-2015)
Nie wchodząc w kwestię nieobecności (nie)usprawiedliwionej Przedpełskiego, bo akurat w tym temacie stoję całkowicie po stronie tych, którzy zawodnikom zalecają odpowiedni odpoczynek i regenerację po dzwonach...
Semen, nie widzę nic "pseudo" w reprezentacji jadącej w składzie Hampel, Prz. Pawlicki, Pi. Pawlicki, Zmarzlik, Buczkowski, Przedpełski (czyli w zestawieniu, które do wypadku Pawełka było planowane). Widzę tu raczej sześciu z siedmiu zawodników, którzy byli w orbicie zainteresowań Cieślaka na DPŚ (brakuje tylko Janowskiego). W tym szale bronienia Przedpełskiego nazwałeś tę drużynę "zbieraniną". WTF?
To, czy przeciwnikami byliby Duńczycy w najsilniejszym składzie, czy reprezentacja Nice PLŻ, jest drugorzędne. To był mecz towarzyski jadącej w niemal pełnym składzie reprezentacji Polski. Takie mecze budują atmosferę, uczą jak ta grupa może ze sobą współpracować, a także zdobywają dyscyplinie i drużynie narodowej kibiców i sponsorów. Należy je traktować poważnie (co NIE jest równoważne z "jechać mimo kontuzji").
"Gadaj z du.. to cię osra...". Odpuście sobie, to naprawdę jest droga donikąd.
Sent from my Nexus 7 using Tapatalk
Nie tlumacze Pawla,bo nie musze.Jak widac, Cieslak powolujac go na rez. w Vojens jest podobnego zdania jak ja.
Jestem rowniez pewien,ze ruch z odpoczynkiem w tym dniu i poswieceniem czasu na rehabilitacje byl z nim konsultowany i Cieslak w pelni Pawla decyzje poparl.
To jest dla mnie normalne podejscie.
Oczywiscie to wszystko nie oznacza,ze masz przestac na Pawla ujadac.
Jednak im dluzej bedziesz stawal okoniem do tak oczywistych spraw,tym bardziej intelektualnie sie pognebiasz.
Moglbym Ciebie zapytac,czy jestes na tyle naiwny myslac,ze Piotrek w czwartek czy sobote jechac nie mogl a w niedzielne z Rzeszowem jak sam pisal ,juz mogl.
We wtorek hulal po szwedzkich torach.Kuswa,skandal czy nie?Pietrek zdrwil sobie z Cieslaka i wypial zad na repre czy nie?
Do takich absurdow doprowadzasz chlopie.
Za duzo sie chyba naczytales Buszmena o zwolnieniach lekarskich.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 20-06-2015 o 09:10
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Nie mów mi o zubożenie intelektualnym skoro sam porównujesz jakiś tam uślizg Pawła z upadkiem po którego charakterze zawodnicy łamią kręgosłupy, vide Gundersen, vide koniec świetności Golloba po glebie wynikłej z bezmyślnej jazdy Woffiego.
I nie imputuj mi pastwienie się nad Przedpełskim skoro mu kibicuję. Nabierz trochę dystansu chłopie.
Można kogoś zagłaskać na śmierć i wcale dobrze nie czyni matka pielęgnując mamisynka. Paweł żeby aspurować. Robisz mu więcej kuku tak go łechcząc, niż ja pragnąć w nim zobaczyć mężczyznę.
Tak/Nie.
Bardziej mi chodzilo o Twoje "skoro 12-ego byl zdrowy,11-ego tez mogl jechac"
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.