#46
Starty wyglądają na takie, na jakie pozwala tor.
6xzwycięstwo z pola A
pozostałe trzy biegi to dwójki.
Nie wierzę w lepszą formę startową Lamparta od Hancocka. Bez przesady
Edit: Z relacji SF wynika, że chyba wszystkie starty z pola A to starty wygrane. Jak na moje do bani. Nie lubię jak pola decydują o wynikach...
#47
Nie chce krakać ale chodzą słuchy że AJ może czekać długa przerwa w startach .Podobno poważny problem z kolanem
#48
Oby nie, bo trzeba bedzie oglądać "Pana" Krzycha.
Coś dziś cieniutko troche pojechali, ale możliwe, że chłopaki dość lużno podeszli do meczu i to nie były te najlepsze silniki.
Na plus frekwencja, wróciła stara ekipa FNF i od razu widać efekt.
Oby z cenami biletów tylko nie przesadzali i nie bedzie żle.
Dziś chyba nawet skarbnik też zadowolony.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
#49
frekwencyjnie dziś pięknie było...ludzi nawet więcej niż na derbach w zeszłym roku;
teraz tylko iść tym tropem, ceny biletów dostosowywać do rywala i przynajmniej -5 zł w porównaniu z zeszłym rokiem
i pod względem frekwencyjnym będzie można mówić o sukcesie.
Co do meczu to liczyłem na więcej walki po dużej, ale mimo to kilka pojedynków było ciekawych, zwłaszcza pary Protas-Kildemand.
Czy tylko mi się wydawało, że Pająk czasami zbyt brawurowo jeździł? Fair, ale koleś jeździ na dużej krawędzi i z niewielkim marginesem błędu.
Ja wiem, że to się podoba kibicom, ale....Emil też kiedyś taki był, do momentu pierwszego poważnego dzwona.
#50
Pają tak już jezdzi. Widowiskowe to jest i chłop nie kalkuluje.
Z jednej strony po to idzie na żużel żeby oglądać takich pozytywnych wariatów.
Oby tylko innych nie wysyłał do szpitala, to niech sobie tak jeżdzi.
Ostatnio edytowane przez shelve ; 12-04-2015 o 22:57
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
#51
A mnie cieszy, że Falubaz jest dziś na takim poziomie, że ten wynik dla nas nie ma znaczenia - a rzeszowiaki się cieszą. Pamiętam jak się chlastałem po porażce z Bydzią
#52
to podejrzewam naderwanie wiezadel badz ich zerwanie innej opcji nie ma co do dluzszej absencjiZamieszczone przez ScotFZG
#53
Ale prawa noga czy lewa?to podejrzewam naderwanie wiezadel badz ich zerwanie innej opcji nie ma co do dluzszej absencji
#54
lewa wiec lepiej
#55
Jak lewa to luzik
#56
Wynik meczu i frekwencji idealny dla skarbnika. Kawickiemu pewnie stan przedzawałowy minął
#57
jaka krotka relacja? Hancock i te 2 jajka to z gorszych pol startowych?
#58
Frekwencja super, moim zdaniem około 13 tys. ludzi. Znakomity wynik biorąc pod uwagę godzinę meczu i klasę przeciwnika. Do tego super zorganizowana strefa Falubaziaka dla najmłodszych, moja 5-letnia bratanica była zachwycona. Nawet moja druga połówka z zawarcia wzdychała z zachwytu. Oby tak dalej !
Ostatnio edytowane przez kapitan bomba ; 12-04-2015 o 23:32
#59
"Sypiając z wrogiem 3"
#60
Właśnie takie jest podejrzenie. Oby skończyło się na strachu.to podejrzewam naderwanie wiezadel badz ich zerwanie innej opcji nie ma co do dluzszej absencji
- Jest jakiś problem, mam nadzieję, że nie tak poważny jak podejrzewają lekarze. A mowa jest o więzadłach. "AJ" pojechał do szpitala na szczegółowe badania - powiedział trener Sławomir Dudek.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
#61
KK mial zerwane krzyżowe przednie lewej nogi czyli najwazniejsze wiezadlo, jezdzil w stabilizatorze. To jest ryzyko
#62
Znając AJ, to raczej na takie ryzyko nie pójdzie. GP, UK i nasza liga to chyba za dużo by było jakby tak śmigał.
Jeżeli bedzie to co podejrzewają, to lepiej niech to leczy. Jest początek sezonu i jest czas.
Najwięcej do stracenia dla Niego to chyba GP, ale zdrowie ważniejsze. Nie czas aby ryzykować i stawiać wynik sportowy wyżej niż zdrowie.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
#63
Tofik92 ma rację, tor totalnie zepsuty a konkretnie pola starowe. Pierwsze biegi i zwycięstwa z pola A a pewne zero z pola C. Przełamał to dopiero Protas ale głównie dlatego, że na 4 polu jechał po upadku Krystian Rempała. Takie spieprzenie pól startowych sprzyjało temu, że długo wynik kręcił się koło remisu, co było na rękę Żurawiom. "3" Dawida Lamparta, "0" Łoktajewa i Hancocka potwierdzają, że dzisiaj na W69 mieliśmy powtórkę parodii żużla z wczorajszego Guestrow (tam chodziło tylko pole D). Na szczęście od połowy zawodów to się zmieniło i jechały już nazwiska a nie pola startowe. Przestał punktować Lampart, zaczęli Hancock i Saszka.
Cieszy postawa Jarka, Protas tradycyjnie bardzo szybki na trasie, szkoda utraty punktu w XV biegu, Jarek nie mógł widzieć, że on ma taką petardę i apetyt na Herbiego. Walas fajnie, Saszka również, Andreasowi chyba przeszkodził upadek. Zgardziński pozytywnie na plus, przed meczem spodziewałem się więcej po Pieszczku ale z przebiegu meczu jego występ oceniam pozytywnie. Z uwagi na finanse wynik pozytywny, w Rzeszowie może być różnie, możemy przegrać a możemy nastukać więcej oczek niż dzisiaj na W69.
Dla kibiców z Rzeszowa ocena ich zawodników:
Peter Ljung - dostatecznie, nie jest to lider zwłaszcza w spotkaniu wyjazdowym
Mirek Jabłoński, wykorzystał lepsze pole startowe i mądrze obronił się przed atakami Łoktajewa. W kolejnych biegach nie miał szans na punkty
Dawid Lampart, wykorzystał najlepsze pole startowe, dobra jazda na dystansie, twardo odparł atak Walaska. Później pokonał Zgardzińskiego i koniec jego sukcesów
Greg Hancock - Niczego nie urwał jadąc z pechowego C w wyścigu 3, wolny na trasie w biegu 6, Zgardziński trzymał się bardzo blisko. Zawalił wyścig 9, pozwolił Hampelowi założyć się na niego po starcie i łatwo uległ 1:5. Później pogrzebał w ustawieniach i 3,2,3 w tym dwukrotne pokonanie Małego.
Peter Kildemand - dobry, agresywny na torze, dość skuteczny
Artur Czaja - Dobry transfer, to jest zawodnik którego "3" na wyjeździe, nie tylko w biegu młodzieżowym, nie może dziwić. Ładnie się obronił przed Walaskiem
#64
Sęk w tym jesli okaże sie zerwanie wiezadel nie daj boze zwlaszcza Krzyżowego tj wedlug mojej opinii jest po sezonie dla Aj-a zakladajac ze nie podejmie ryzyka oczywiscie jazdy w stabilizatorze.
#65
Jutro ma być wiadomo co i jak.
Jeżeli będzie poważnie, to trzeba bedzie oglądać Jabola do czasu aż wróci Dudi.
Do tych PO jakoś trzeba się dostać.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
#66
zrobia rezonas i bedzie wiadomo, poki co trzeba czekac.
#67
Dudek wraca dopiero na 3 ostatnie mecze rundy zasadniczej,
z czego 1 mecz wypadłby mu na..........Zawarciu.
Psychiczne obciążenie jakie tam na niego spadnie i życzliwe komentarze gorzowskich tifosi,
nie wiem czy słownik wulgaryzmów by to ogarnął.
Niech ten AJ lepiej będzie zdrów, bo chłop całkiem ciekawie jechał na początku sezonu.
#68
Jasne że lepiej aby był zdrów ale może być różnie.
Falubaz i tak zawsze tam jest witany specyficznie przez kiboli znad parkingu. W sumie chyba nasi zawodnicy już się zdążyli przyzwyczaić do tego typu zachowań.
Dudi bedzie miał sporo do udowodnienia i myśle, że żadne tam przytyki nie będą na niego negatywnie wpływały, a wręcz zadziałają mobilizująco.
Jakby tak zawodnik miał się przejmować tym co tam na wrogim terenie na niego krzyczą, to musiałby chyba nie jezdzić na wyjazdy.
Ostatnio edytowane przez shelve ; 13-04-2015 o 00:50
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
#69
No niby tak, atmosfera na Zawarciu zawsze jest specyficzna, ale wiadomo jaką łatkę przypięto Patrykowi.
Gdzieś tam to się za nim będzie ciągnęło.
Ale nic to, za bardzo w przyszłość wybiegamy.
Trzeba 3mać kciuki za AJ i wyniki dzisiejszych badań.
#70
Ciągnęło się bedzie, ale zawodnik nie powinien takimi rzeczami sobie potem zawracać już głowy, bo nie da rady.
Odbębni kare i bedzie jak każdy inny, a wielu zawodników ma poprzypinane łatki i jakoś nie przeszkadza im to w dobrej jezdzie.
To sport zawodowy i tu nie ma miejsca na rozczulanie się nad sobą.
Trzeba zapier*** i pozamykać tym wszystkim mało życzliwym ludziom mordeczki.
Ostatnio edytowane przez shelve ; 13-04-2015 o 01:06
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
#71
A czy Dudek w ogóle trenuje na torze? Na moje pytanie w naszym wątku klubowym nt. jego występów w sparingach (nie będących oficjalnymi zawodami PZMot) nie dostałem odpowiedzi i zastanawia mnie ta jego "oficjalna bierność". Ja na jego miejscu korzystałbym z każdej możliwości pościgania się we czterech spod taśmy.
#72
Czy tylko ja mam wrażenie, że Walasek jeździł wczoraj jak paralityk? Czy może po prostu się odzwyczailem od jego słynnego składania się w luki po 3 razy?
Ogólnie mecz całkiem niezły, sporo walki. PPojedynki Pepe z Pająkiem palce lizać. Fajne rzeczy można było równiez zobaczyć w strefie Falubaziaka. Wygląda na to, że klubie coś się poprawia pod względem marketingu. Oby tak dalej
#73
Patryk regularnie jest na treningach. Jednak w żadnych sparingach czy treningach punktowanych jechać nie może. Ponieważ są to już jakiejś rangi zawody. I tu potrzebna jest licencja zawodnicza. A tej póki co nie posiada. Co prawda na sparingach nie ma sędziów zawodów. Ale w dzisiejszych czasach takiego występu nie ukryjesz. Pewnie taki PZM sam z siebie afery by nie robił. Problem by był wtedy jak by ktoś życzliwy złożył do PZM formalną skargę. Następny problem robi się wtedy jak by Patryk odniósł jakąś kontuzję. I tu gospodarz zawodów leży i kwiczy.
Grześ właśnie tak jeździ. To jest jego własny "styl"Czy tylko ja mam wrażenie, że Walasek jeździł wczoraj jak paralityk? Czy może po prostu się odzwyczailem od jego słynnego składania się w luki po 3 razy?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
#74
Jak dla mnie mocno przeciętny mecz Falubazu ZG. Gdyby zamiast Rzeszowa wczoraj była ciut mocniejsza ekipa nie mająca w swoim składzie Jabłońskich i Lampartów to pewnie byłoby nerwowo do samego końca. Z drugiej strony jednak większej spiny też nie było, bo mecz cały czas pod kontrolą w granicach 10-12 punktów, a to, że dla miejscowych ten tor nie jest żadnym atutem to też nic nowego. W pierwszych biegach trzeba było być prawdziwym orłem żeby nie zrobić trzech punktów z pola A. Nawet Lampart bez trudu ograł Walaska, Jonssona i Hancocka wykorzystując korzystne pole startowe.
Frekwencja bardzo dobra i widać, że tak jak ten mecz został rozegrany marketingowo to jest to dobry kierunek. Same zawody takie sobie. Wynik pod kontrolą, ale było kilka ciekawych wyścigów zwłaszcza jak na torze pojawiali się Protasiewicz i Kildemand
Krótki opis zawodników:
Hampel - bardzo dobry występ. Problemy z poprzedniego sezonu chyba ma już za sobą i to jest ten dawny Hampel. Pierwsza część zawodów jak automat, później dwa razy Hancock uciekł mu z pola A na starcie, a że Hampel walczakiem nie jest i nie będzie to stracił dwa punkty. Ogólnie jednak pozytywnie.
Loktajev - również pozytywnie. Sasza miał zaskakująco słaby początek kiedy zostawał na starcie o dwie długości motocykla, ale później już było wszystko dobrze 2*, 2*, 3 i to był Loktajev ze sparingów. Szybki, waleczny i skuteczny.
Walasek - jak dla mnie nie zachwycił. Punktowo może i źle to nie wygląda, ale wystarczy spojrzeć na kim natrzepał punktów. Do Kildemanda i "normalnego" Hancocka nie miał startu. Nieporadność na dystansie gdzie nie był w stanie minąć Lamparta i Czai. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie lepiej, bo z mocniejszymi rywalami dychy by wczoraj nie przekroczył.
Jonsson - fatalnie. Andreas wczoraj tylko statystował. Aczkolwiek rozgrzeszam go, bo widać było, że to chyba kwestia tego upadku z trzeciego biegu. Zastanawiam się tylko nad jednym - jeśli Jonsson nie czuł się na siłach lub odniósł jakąś kontuzję to po co na siłę jechał ? Można było zmieniać go juniorami i nie ryzykować poważniejszego urazu. W sumie ten upadek nie wyglądał jakoś groźnie, klasyczne domino na pierwszym łuku. No, ale upadek Richardsona też nie wyglądał groźnie...
Protasiewicz - petarda. Jak zwykle bardzo szybki i waleczny. Jego pojedynki z Kildemandem były ozdobą spotkania. W ostatnim biegu trochę przesadził, mało brakowało a skasowałby siebie i Hampela. Na szczęście skończyło się na strachu
Juniorzy - Zgardziński nawet nieźle choć po punktach tego tak nie widać. W pierwszym biegu ładnie odpalił po dużej i poszedł z 4 miejsca na 2, a potem cały wyścig naciskał Czaję. Powalczył o punkt z Ljungiem, zabrakło doświadczenia. Ogólnie lepszy Alex niż Strzelec. Pieszczek swoje zrobil, ale mnie nie zachwycił. Adamczewski też miał 1-2 wyścigi udane w meczu gdzie uciekł ze startu i zrobił punkty.
Rzeszów:
Ljung - bezbarwny, wygrał z niespasowanym Loktajevem, poobijanym Jonssonem i juniorami. Nie jest to materiał na lidera, ale te 7-8 punktów może będzie robił. Błędy taktyczne Ślączki spowodowały, że pojechał tylko cztery razy.
Jabłoński - bardzo słabo. Porównując do poprzedniego sezonu gdzie przyjechał z Włókniarzem i zaliczył bardzo fajny występ to wczoraj była cienizna
Lampart - w sumie zrobił swoje, bo chyba nikt od niego więcej jak 5 punktów na wyjeździe nie wymaga.
Hancock - pierwsze trzy biegi tragedia. Słabe starty, przeraźliwie wolny. Później coś pozmieniał i to był już standardowy Hancock, chociaż te dwie trójki to zdobyte z pola A więc trochę pomogło mu szczęście.
Kildemand - największy plus w Rzeszowie. Szybki, agresywny na torze, świetne pojedynki z liderami Falubazu. Mógł zdobyć nawet więcej punktów, ale chyba zdecydowała nieznajomość toru i ścieżek.
Juniorzy - Czaja standardowo. Wygrał start - pierwszy. Przegrał - statysta, ale ogólnie swoje zrobił. O Rempale trudno coś powiedzieć.
TeamLindgren
#75
Tzn. jakiej rangi? Okręgowej? Ligowej? FIMowskiej? Dla mnie trening z kolegami z drużyny nie różni się niczym od kolegami z Wrocławia na 4 okrążenia. Chcesz mi powiedzieć, że jeśli wynajmę sobie tor żużlowy i zaproszę na trening Dudka, Józka Jarmułę i Bruce'a Penhalla (oni też nie mają licencji zawodniczej), to cała trójka dostanie co? Zawieszenie?
Zaprzeczasz sam sobie zdanie po zdaniu. Co za różnica, czy PZM dostanie formalną skargę albo czy członek PZM przyjdzie na ten trening i zobaczy jak Dudek pyrka na torze z innymi?
A co do kontuzji odniesionej na treningu, to podejrzewam, że kontrakt między klubem a zawodnikiem oraz ubezpieczycielem obejmuje również wypadki na treningu. Coś kręcisz
#76
Jonsson (...) Zastanawiam się tylko nad jednym - jeśli Jonsson nie czuł się na siłach lub odniósł jakąś kontuzję to po co na siłę jechał ?
jak w zeszłym sezonie w 1 meczu jeden trenejro zastąpił AJ'a Jabolem to nie pamiętasz jak się to dla nas zakończyło
Widać Dudek wolał zaryzykować, tym bardziej, że podobno AJ chciał dalej jechać.
A ja się jeszcze odniosę do frekwencji i związanej z nią strefy Falubaziaka.
Uważam, że jej nowa lokalizacja jest znakomita, jest tam miejsce dla dzieciaków, które mogą sobie hasać u dołu trybuny.
Jest bezpiecznie dla nich i wygodnie dla rodziców, a do tego ta oprawa z balonami była świetna.
Niby takie tam nic, ot zwykłe baloniki, ale frajdę miałem niesamowitą jak to oglądałem.
No i to miejsce nowej trybuny w zeszłym roku było najczęściej puste.
Teraz pięknie się wypełniło, nowym narybkiem kibicowskim.
Pozytywnie
#77
Jakiś Ty namolny i niekumaty. Już w ubiegłym roku, Patryk chciał wystąpić u SKóry na tym festynie co organizował na Smoku. To też nie były oficjalne zawody. Jednak po konsultacji z PZM-otem Dudki odpuścili. Jak myślisz, czemu ?
Jak sobie wynajmiesz tor i zorganizujesz na nim jakieś zawody, na których wystąpią zawodnicy bez licencji, to prokurator Ciebie udupi jak się komuś stanie krzywda.
Róznica jest i to znaczna. Na taki trening może przyjść i sam Witkowski. I nie musi wcale reagować. Inna kwestia jak ktoś złozy do PZM odp. protest, skragę, na piśmie. Wtedy taki PZM musi oficjanie sprawę rozpatrzeć. Już widzisz różnicę ?Zaprzeczasz sam sobie zdanie po zdaniu. Co za różnica, czy PZM dostanie formalną skargę albo czy członek PZM przyjdzie na ten trening i zobaczy jak Dudek pyrka na torze z innymi?
Tu również błądzisz. Trenować Patryk może. To jest oficjalne stanowisko PZM. Nie ma prawa brać udziału w żadnych zawodach organizowanych na torach klubów zrzeszonych w PZM.A co do kontuzji odniesionej na treningu, to podejrzewam, że kontrakt między klubem a zawodnikiem oraz ubezpieczycielem obejmuje również wypadki na treningu. Coś kręcisz
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
#78
Informacyjnie: Od dzisiaj internetowa sprzedaż biletów na Toruń. Normalny bilet za 30 złotych
http://www.falubaz.com/Szlaka/Faluba...-za-30-zlotych
Tylko Falubaz!
#79
Jakiś dowód na to, że konsultowali? To była świeża sprawa i może Skóra nie chciał podsycać tłumu i dawać im powodów do oglądania dopingowicza?
Z tym prokuratorem to popłynąłeś... Jeśli zorganizuję trening na wynajętym obiekcie, to mogę zaprosić nawet amatorów (bez licencji), ale z ważnym ubezpieczeniem, a z tego co wiem, do posiadania polisy ubezpieczeniowej oficjalna licencja żużlowa PZM nie jest potrzebna.
Mariusz, moje pytanie brzmi czym się różni trening - w którym jak twierdzisz Dudek bierze regularnie udział - gdy zamiast Zgardzińskiego i Jabłońskiego jedzie Gapiński i Cyfer? Rozumiem, że w sparingu w Krsko może uczestniczyć?
#80
Bruno_ nie zadawaj mi pytań na które odpowiedzi do końca nie znają nawet w PZM. Zadałeś pytanie "dlaczego Patryk nie jeździ w sparingach". Więc Ci odpowiedzialem, że nie chcą ryzykować niepotrzebnie, dlatego wszystkie zawody odpuszczają. Według interpretacji niektórych prawnikó, sparing to też jest pewna forma zawodów. Dlatego tez odpuścili sobie Piknik Skórnickiego na Smoku. Choć mieli zaproszenie. Co do pikniku, sprawa była wałkowana w ubiegłym sezonie. Tutaj sobie poczytaj
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/47...tapi-w-lesznie
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/47...awial-sie-kary
Uważam, że gdyby nie było żadnych wątpliwości to Patryk normalnie śmigałby w sparingach. Niepotrzebnie szukasz sensacji.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
#81
Nie szukam sensacji, tylko zastanawiam się, czy Dudek robi wszystko, aby wykorzystywać każdą sytuację do jazdy i nie stać w miejscu. Przyznasz, że nielogiczna jest granica między nomenklaturą tych samych aktywności (treningiem vs. sparing) i nikt mnie nie przekona o różnicy w randze.
Dziękuję za linki, pozdro.
Uprawnienia umieszczania postów
Zarejestruj się w celu dodania odpowiedzi!