https://www.facebook.com/pages/Ruch-...552358?fref=ts
Ruch Społeczny Kibiców ŻużlaPodobne wątki:
https://www.facebook.com/pages/Ruch-...552358?fref=ts
Ruch Społeczny Kibiców ŻużlaPodobne wątki:
niektorzy wola twittera https://twitter.com/rskz_2015
powielać, udostępniać cokolwiek ma być rozgłos
Ale o co w ogóle chodzi?
Buszmen (23-02-2015)
Dyskusja polegająca na wymianie linków? Nie do końca tego oczekiwałem.
Buszmen masz jakieś pomysly czy będzie jak mantra powtarzal o populistycznych haslach, czy tez Bomba o swojej utopii wnioskuje ze tylko tyle potraficie.....rzuć jakimś pomyslem a nie narzekasz non stop nie musisz w tym uczestniczyć bezpośrednio jak my nikt Cie do niczego nie zmusza. Molbys chociaż uszanować ze komuś się chce
Ale na co ja narzekam? Ja tam nie widzę w tej chwili większych problemów w PL żużlu. A jeśli w jakimś ośrodku są - to jest to sprawa tego ośrodka. To co, mam jechać do Gdańska i organizować im klub? Możesz mi wytłumaczyć, po co?
W tej chwili PZM usadził bankrutów i nie dopuścił do startu w lidze - rok za późno, no ale w końcu jakieś stanowcze działania. KSM nie ma. Liga sprzedaje się coraz lepiej. Wiadomo, jakieś kosmetyki by się przydałby np. likwidacja obowiązkowych startów juniorów, czy sensowniejsza tabela biegowa. Ale to są detale, za które nie zamierzam się "zabijać".
Przecież to, że padły kluby w Gdańsk i Częstochowie, czy tam w Opolu, albo jeszcze gdzieś to nie jest wina systemu (ok, zaniechania licencyjne się przysłużyły - ale chyba teraz w końcu to poprawiono?), tylko złej organizacji tych klubów. Także nie wiem przeciwko komu jest skierowany ten protest/ruch/cokolwiek i co ma na celu. Wciąż nie wiem.
Bo jeśli ma na celu:
1. Dekomercjalizację żużla i wywalenie go z TV - słaba opcja.
2. Danie kibicom możliwości współdecydowania - tragiczna opcja.
3. Oderwanie żużla od PZM i powołanie osobnego związku - samo w sobie, w porządku, tyle że brak przedstawionej alternatywy. Kto miałby kierować tym związkiem ?
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 25-02-2015 o 14:53
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Wspomóc za tę kasę rozwój żużla w Poznaniu, Warszawie, Świętochłowicach, Opolu, Wałbrzychu, Szczecinie, Białymstoku itd. W Polsce musi być kilkaset klubów żużlowych.
Speedway Ekstraliga pozyskała sponsora tytularnego. Dzięki nowej - trzyletniej umowie, na konto ligi i klubów trafią niespotykane dotąd w polskim żużlu pieniądze! PGE Ekstraliga - pod taką nazwą w sezonach 2015, 2016 i 2017 startować będzie najsilniejsza liga żużlowa świata. Firma PGE zastąpi poprzedniego sponsora tytularnego rozgrywek i konkurenta z branży energetycznej - firmę Enea. Według naszych informacji na konto klubów Speedway Ekstraligi na mocy trzyletniej umowy trafi około 10 milionów złotych.
Przypomnijmy, że w grudniu władze Speedway Ekstraligi oficjalnie poinformowały o przedłużeniu umowy z platformą NC+, która pozyskała prawa do pokazywania rozgrywek w sezonach 2016-2018. Kwota za trzyletnie prawa transmisyjne opiewała na około 25 milionów złotych. Zatem łącznie na mocy nowych umów, na konto Speedway Ekstraligi i klubów żużlowych przez trzy lata wpłynie kwota około 35 milionów złotych. To niespotykane dotąd pieniądze w polskiej lidze żużlowej.
ROTFL. Jak zawsze mocno dorzucone do pieca
Ale co do samej idei - otóż nie. Właśnie nie. Ta kasa, jak w każdym sporcie ma być dzielona na kluby Ekstraligi, a to powodować będzie, że jednak będzie się opłacało w tej lidze jeździć Zresztą, jakiekolwiek inne rozwiązanie byłoby zwykłym złodziejstwem.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
likwidacja obowiązkowych startów juniorów, czy sensowniejsza tabela biegowa. Ale to są detale, za które nie zamierzam się "zabijać".
tzn co masz na myśli w kwestii juniorów?
1. Dekomercjalizację żużla i wywalenie go z TV - słaba opcja.
2. Danie kibicom możliwości współdecydowania - tragiczna opcja.
3. Oderwanie żużla od PZM i powołanie osobnego związku - samo w sobie, w porządku, tyle że brak przedstawionej alternatywy. Kto miałby kierować tym związkiem
ad1 gdzie o tym wyczytałeś?
ad2 w pewnych kwestiach dlaczego nie, choziażby jak wyżej wspomniałeś tabele
ad3 w końcu konkretne pytanie
1. Na Facebooku.
2. Dlatego nie, że ilu kibiców, tyle opinii + dlatego, że rządy większości prowadzą do destrukcji. Nie będę się powtarzał.
3. No a jaka jest odpowiedź?
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Pełna zgoda.
Również pełna zgoda.2. Danie kibicom możliwości współdecydowania - tragiczna opcja.
Tutaj zapytałbym o znacznie więcej. Co, przede wszystkim, ma mieć na celu powołanie osobnego związku ? Czym konkretnie ten związek miałby się zajmować ? Tylko SE ? Czy całą dyscypliną jako taką ? Ogólnie wyczytałem, że miałby zajmować się promocją samego żużla. Ale według mnie to zbyt ogólnie powiedziane. Rozumiem, ze nowy twór zmieniłby regulamin ? Ale to niczego nie załatwia, bo niezależnie od tego, kto i jak zmieni regulamin to zawsze znajdzie się ktoś kto pewne pkt. tego regulaminu będzie kwestionował. I zapewne ten ktoś założy jakieś stowarzyszenie, i zapewne będzie żądał dalszych zmian. I tutaj kółko się zamyka. A na końcu i tak się okaże, ze aby zmienić regulamin nie potrzeba tworzyć nowego związku.3. Oderwanie żużla od PZM i powołanie osobnego związku - samo w sobie, w porządku, tyle że brak przedstawionej alternatywy. Kto miałby kierować tym związkiem ?
Aby powołanie nowego tworu miało jakikolwiek sens to należałoby najpierw ogłosić wszem i wobec, jaki jest podstawowy cel. Następnie określić co chciałoby się zmienić, w jakim celu oraz jak tego chce się dokonać. Na samym końcu należałoby wskazać osobę która byłaby gotowa tych zmian dokonać. Wtedy to zwykły kibic mógłby się określić czy jest za czy przeciw. Inaczej cała ta awantura nie ma sensu żadnego.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 25-02-2015 o 16:46
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Przeciez tu nie chodzi o wszystkich kibicow a przedstawicieli srodowiska.
Jak zapraszasz na rozmowy przedstawiciela np.rolnikow,gornikow czy stoczniowcow,ten ktos rowniez nie reprezentuje
wszystkich w branzy,bo wszedzie znajda sie rozne glosy i opinie.
Chodzi o to ,zeby kibice poprzez swojego przedstawiciela tez mogli uczestniczyc w waznych wydarzeniach dotyczacych
dyscypliny ktorej kibicuja.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
No ale jak kibice mogą mieć "przedstawiciela", skoro każdy ma jakieś swoje inne wizje i pomysły. W dodatku kibice są zaangażowani po danej stronie konfliktu (z założenia). Kibice są od kibicowania, a nie od rządzenia. Po prostu.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
1. Ależ Pan płynie! Zaraz się okaże, że chcemy, żeby żużlowcy jeździli za darmo.
Żeby nie było niedomówień - nie było ŻADNEGO postulatu dotyczącego wywalenia żużla z TV, żaden też postulat nie obejmował dekomercjalizacji żużla. A to, że pod jednym filmikiem napisano, że dopływ kasy, a w konsekwencji licytowanie się prezesów tych biedniejszych klubów na kasę wirtualną to opinia, a nie postulat. Opinię mam, jaką mam, wielu się z nią nie zgadza - zarówno moje, jak i Wasze prawo. ALE proszę zauważyć, że nasze postulaty w żadnym zakresie nie odnoszą się do kwestii przypływu bądź odpływu środków finansowych. Luźnej refleksji jeszcze nikt, nigdy nie zabronił, a my nie zamierzamy podejmować działań dekomercjalizacyjnych.
2. To już wyjaśnił Pan Kingpin. Nie wyobraża Pan sobie chyba, żeby wszyscy kibice mieli o czymś decydować? Dla mnie to oczywiste. Mówimy o przedstawicielach kibiców albo przynajmniej o realnej możliwości postulowania zmian. O ilu zmianach regulaminowych na wniosek kibiców czy nawet dziennikarzy stale obracających się w środowisku Pan słyszał? Co jest w tym tragicznego, że chcemy, by pomysły środowiska przynajmniej zostały wysłuchane, żeby nie mówić nawet o ich wdrażaniu?
Uwaga cytuję post, z którego Pan Buszmen "wyciągnął" to, że my chcemy rządzić żużlem :
"2. Chyba najważniejsze. Powinniśmy umocnić rolę kibiców w zarządzaniu żużlem. Tak,by kibice mogli wnioskować o zmiany regulaminu,by ich rola medialna była większa oraz by mogli realnie uczestniczyć w zarządzaniu własnymi klubami oraz pomagać im np. za pośrednictwem stowarzyszeń. Kibice mają mnóstwo pomysłów których nikt nie chce wysłuchać i wdrożyć. Świetnie by było coś zmienić w tym kierunku."
I znowu, nadinterpretacja, która prowadzi do błędnych wniosków i szerzenia zwyczajnego defetyzmu.
To samo, oczywiście, tyczy się "uczestniczenia w zarządzaniu własnymi klubami". Nikt NORMALNY nie wyobrazi sobie zarządzania przez 20 tys osób (powiedzmy). Ale realna możliwość postulowania zmian i systemowa konieczność odniesienia się do nich (bez tego postulowanie będzie rzucaniem grochem o ścianę, jak w większości przypadków) w sposób merytoryczny pozwoliłaby kibicom podzielić swoimi, nie raz całkiem niezłymi pomysłami. Być może niezbyt zgrabnie ujęto to w tamtym poście w kontekście współpracy z klubami - miałoby się to opierać na tej samej zasadzie, co w przypadku współpracy z centralą.
3. NIGDZIE nie napisaliśmy, że powołamy osobny związek. Niech Pan jeszcze raz przeczyta to, co napisałem, zacytuję dla ułatwienia, żeby każdy, kto nie wszedł na nasz profil na FB zobaczył, jak próbuje Pan manipulować faktami po to, by stłamsić inicjatywę w samym zarodku lub ją okpić :
"7. Proponuje,byśmy wspierali wszelkie inicjatywy,które dotyczą wyłączenia zawodów żużlowych spod władzy FIM i PZM,włącznie z poparciem dla stworzenia albo nowej federacji albo ligi zawodowej. Co Wy na to?"
Wspieranie inicjatyw a powołanie przez siebie to duża różnica.
Nikomu nie bronię mieć swojego zdania i absolutnie mi to nie przeszkadza. Ale Pan pisze rzeczy de facto nie prawdziwe, których Pan nie przeczytał, a które narodziły się w Panu. Zastanawiam się jaki cel mają Pańskie próby - chce Pan stłamsić ruch w zarodku, ośmieszyć, wyładować frustrację? Pańskie zdanie już znamy, w żużlu jest wszystko w porządku - i temat można zamknąć. A jeśli chce Pan dyskutować na poziomie nadinterpretowanych przez Pana założeń, to Pan wybaczy, ale ja na ten temat dyskutował więcej po prostu nie będę. Zbyt wiele jest tu osób, które merytorycznie, i celnie, odnoszą się do zagadnienia.
Zacznijmy od tego, że dla Pana Sukiennika CKM Włókniarz to był... no, powiedzmy, że miał nieco inny cel niż propagowanie żużla. Kto jest mniej więcej w temacie ten wie o co chodzi, kiedyś nawet Sportowe popełniły jakiś artykuł na ten temat.
Zmienia Pan swoją linię, ale to nic - to znaczy że dyskusja z Panem Kingpinem coś zmienia . Proszę zauważyć, że jednak sytuacje GKSu i CKMu nieco się od siebie różnią. Mniejsza. Jeśli chodzi o kwestię legalności przeniesienia zadłużenia (zgodnie z prawem, w mojej ocenie, nie można tego wymagać), to wypowiem się na ten temat dopiero wtedy, gdy kompetentny organ oceni, czy taki zapis jest zgodny z prawem. W tej chwili jedyne co mogę powiedzieć, to to, że ten proceder zwyczajnie nie jest, w mojej oczywiście ocenie, prawnie dopuszczalny. Kłóci się m.in. z podstawowymi zasadami określonymi w przepisach prawa cywilnego w ogóle (art 58 §2 KC), jak i z zasadami prawa zobowiązań (353 §1 KC i następne). Właśnie po to chcemy wnioskować o kontrolę Ministra Sportu, by być pewnym jak to powinno wyglądać. Bo jeśli przepis ten jest niezgodny z prawem, to egzekucja należności powinna się odbyć w zwyczajnej, cywilnoprawnej drodze i tyle. Kontrakt sportowy jest umową jak każda inna (nieco uogólniam, ale to nie miejsce na prawnicze wywody). Wtedy będzie czas na zastanawianie się nad systemem kaucyjnym, nadzorczym etc. Jeśli jest zgodny z prawem - niech zostanie jak jest, przynajmniej do czasu, gdy nie powstanie rozsądniejsze rozwiązanie.
Witkowski i spółka nie pomagają nikomu. Ani w Poznaniu (co z tego, że wyrażono aprobatę, kiedy brak realnych działań ze strony związku?), w Świętochłowicach, w Warszawie... nic się nie robi by pomóc tym ludziom.
Ostatnio edytowane przez Maciej Żółtowski ; 25-02-2015 o 21:34
No no, celnie czyli, tak jak ci się podoba (skończ z "panowaniem", jesteśmy na forum ).
No ale kto ma być tym przedstawicielem? Zresztą to nie ma znaczenia, czy przedstawiciel, czy ktokolwiek. Kibice nie są od rządzenia, ani do udziału w nim. Podsuwania pomysłów chyba nikt ci w tej chwili nie broni? No sorry, kibice są podzieleni. Jedni są zwolennikami KSM, inni przeciwnikami. Jedni uważają, że Unibax dostał za wysokie kary, inni że za niskie. Jeszcze inni rok temu uważali, że Włókniarz "pięknie jedzie z frajerami". A znajdzie się jeszcze "Ostatni", który chce kilkaset klubów w Polsce i Ekstraligę w Wałbrzychu. Po prostu ten postulat, czy tam luźna opinia, czy jak to nazwiesz jest kompletnym pomyleniem ról. Znasz jakiś poważny sport, w którym kibice aktywnie uczestniczą w procesie decyzyjnym?To już wyjaśnił Pan Kingpin. Nie wyobraża Pan sobie chyba, żeby wszyscy kibice mieli o czymś decydować? Dla mnie to oczywiste. Mówimy o przedstawicielach kibiców albo przynajmniej o realnej możliwości postulowania zmian. O ilu zmianach regulaminowych na wniosek kibiców czy nawet dziennikarzy stale obracających się w środowisku Pan słyszał? Co jest w tym tragicznego, że chcemy, by pomysły środowiska przynajmniej zostały wysłuchane, żeby nie mówić nawet o ich wdrażaniu?
Odnośnie punktu 1 - oczywiście to było przekoloryzowanie z mojej strony, ale wniosek z tekstu o "zabijaniu żużla przez pieniądz, Play Offy, komercję" jest jednoznaczny. Akurat kasa i wpływy to jest to, co może ten żużel napędzić, a jeśli znajdzie się niegospodarny działacz, to tak samo utopi klub na poziomie budżetów 2 miliony, jak i na poziomie 10 milionów. Zupełnie inne zagadanie, jak już napisałem - wewnętrzny problem klubów.
ps. Liga zawodowa od dawna istnieje. Ma się dobrze. To są fakty obiektywne.
Tak chce ośmieszyć ten ruch, bo po prostu nie mogę znieść tego nieustannego wojowania z "upadkiem żużla". Ciągle to nowi apostołowie biją tę samą śpiewką i dla kogoś, kto obserwuje to wszystko dłużej jest to po prostu do wyrzygania męczące. Do tego otoczka "zbawców". Dla mnie ten ruch jest na tyle śmieszny, że nie trzeba nic robić, aby go ośmieszyć.
Co konkretnie w polskim żużlu jest nie w porządku?
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 25-02-2015 o 21:37
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
I tu proponuję zakończyć, bo to nie ma sensu. Proponuję, byś udał się wyładowywać frustrację w jakiś konstruktywny sposób zamiast usiłować ośmieszyć ludzi, którzy mają chociaż tyle odwagi, by wystąpić przeciwko czemuś, co im się nie podoba, niezależnie od tego, czy Tobie się to podoba czy nie.
Zacytuję klasyka :
"po to mamy demokrację, żeby nawet w siedem osób móc demonstrację robić"
Amen.
Dominik (25-02-2015)
Dominik (25-02-2015), Maciej Żółtowski (25-02-2015)
Nie za bardzo zmieniam. Póki co nie zostałem przekonany praktycznie w żadnym aspekcie. Zresztą kilka godzin temu napisałem posta skierowanego bezpośrednio do Ciebie i raczej na niego bym wolał uzyskać odpowiedź (zwłaszcza w kwestii kto w przypadku Częstochowy czy Gdańska miałby podlegać pod przedstawiony przez Ciebie plan naprawczy, czy skąd masz wiedzę o tym, że zawodnicy nie mogą zrezygnować ze startów w niewypłacalnym klubie).
Bez sensu. Przecież mecz + przygotowania zajmują zwykle ok. 4-5 godzin.
kingpin (26-02-2015)
Czy polskie władze żużlowe mają wypracowane standardy odnośnie zakładania nowych klubów żużlowych (przygotowanie stadionu, walka o środki finansowe, marketing)?
A ja jeszcze bym się zastanowił nad czystą, bezwzględną punktówką, choć dniówka to też nie jest zły pomysł. W równej kwocie dla wszystkich, żeby nie było wątpliwości. Wtedy taki Gollob musiałby się wziąć do roboty zamiast wozić "d" w Gorzowie i kasować kasę, jakiej chociażby P. Przedpełski nie dostał za cały ten mecz (a wykręcił 9+1). Motywacja równa dla wszystkich i tyle.
Z tym, że dniówkę o wiele łatwiej budżetowo rozplanować - dla ułatwienia prowadzenia budżetu byłoby to rewelacyjne rozwiązanie. Dla motywacji zawodników - nieco mniej rewelacyjne.
Ostatnio edytowane przez Maciej Żółtowski ; 26-02-2015 o 11:40