Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 45 z 60

Wątek: Australian Open 2015

  1. Powrót do góry    #1
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście

    Australian Open 2015

    Pobudka w nowym roku panie i panowie

    Oto drabinka mężczyzn do AO 2015:

    http://www.ausopen.com/en_AU/scores/draws/ms/r1s1.html

    A oto drabinka pań:

    http://www.ausopen.com/en_AU/scores/draws/ws/index.html

    Jest kilka niezłych par w pierwszej rundzie, ale nasz Janowicz nie może powiedzieć, że to było dobre losowanie. Trafił na nierozstawionego Juana Martina Del Potro, który wraca po kontuzji. Z pewnością będzie to ciekawy mecz. W razie sukcesu w drugiej rundzie najprawdopodobniej czekać będzie Gael Monfils. Trudno w tej sytuacji o optymizm, ale może Monty zaserwuje nam jakąś szaloną teorię co do łodzianina?

    Dla Radwańskiej problemy mogą zacząć się już w trzeciej rundzie, być może z Lepchenko, z którą ostatnio dwukrotnie przegrała.

    Wciąż w grze jest jeszcze kilku naszych kwalifikantów.

    Ciekawe zapowiadają się pojedynki Nadala z Jużnym, Dimitrowa z Brownem, Thiema z Bautistą Agutem, Querreya z Pospisilem, Ferrera z Belluccim, Nishikoriego z Almagro i Corica z Chardym.

    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  2. Powrót do góry    #2
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Szeregowy Marucha melduje swoją obecność.

    Turniej zapowiada się dość interesująco. Wśród Panów wygra oczywiście Jerzy Janowicz, a wśród kobiet Martina Navratilova. Więcej wrażeń wkrótce, gdy tylko zapoznam się bliżej z drabinką. Chciałem teraz jedynie zasygnalizować, że i w tym turnieju będziecie skazani na moje jakże przemiłe towarzystwo i jak zawsze celne prognozy
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  3. Powrót do góry    #3
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Dzień dobry.
    W zasadzie pan powyżej napisał wszystko.
    Turniej męski wygra oczywiście Jerzy Janowicz.
    Jego droga do pierwszego wielkoszlemowego sukcesu budzi podziw - Del Potro, Monfilis, Lopez, Raonic, Djokovic, Wawrinka i na deser Federer.
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  4. Powrót do góry    #4
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Pierwszy tenisista w historii, który wygra wszystkie mecze po pięciosetówkach - 35 setów i jest tytuł!
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  5. Powrót do góry    #5
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Rzeczywiście jest w tym jakaś kosmiczna niesprawiedliwość, że taki Novak Djokovic wylosował w pierwszej rundzie kwalifikanta a Jerzy Janowicz musiał trafić na Juana del Potro. Ale media donoszą o przerwanym treningu Argentyńczyka, może Jerzykowi się upiecze. Choć Delpo byłoby szkoda...
    Podobnie może sobie pluć w brodę Dustin Brown po wylosowaniu Dimitrowa. Dreddy na początku roku ukuł sobie motto mówiące, że rok 2013 był treningiem, 2014 rozgrzewką a w 2015 gra się rozpocznie. Obawiam się, że nie w Australii...
    Ostatnio edytowane przez Abra ; 17-01-2015 o 23:29
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  6. Powrót do góry    #6
    Zaawansowany Awatar Raymond
    Dołączył
    05-07-2010
    Postów
    1,940
    Kliknij i podziękuj
    151
    Podziękowania: 201 w 135 postach
    Cytat Zamieszczone przez Abra Zobacz posta
    Tylko co z Kasią Piter, myślałam, że przeszła kwalifikacje a nie widze jej na drabince?
    przegrała dziś 0:6 2:6 z Tatishvili
    zawsze z Unią, wierząc w Unię
    -1938-


  7. Powrót do góry    #7
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    No i zaczyna się.
    Strach po kolei wyeliminuje rywali naszego Dżej-dżeja!!!

    Nadal zaskakująco łatwo puknął Jużnego. Trochę jestem zaskoczony.
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  8. Powrót do góry    #8
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Polska - Japonia 2-0. Jesteśmy mistrzami świata!
    A, taki żarcik dla zorientowanych

    Wczoraj mocno zaskoczyła mnie porażka Any Ivanowic. Serbka w ostatnich miesiącach całkiem skutecznie odbudowywała swoją formę i pozycję. Jeszcze w zeszłym tygodniu w Brisbane doszła aż do finału i rozegrała zacięty mecz z Szarapową. A w AO taki klops Może właśnie zemścił się ten intensywny początek roku...

    U panów faworyci radzą sobie w pierwszej rundzie znacznie lepiej niż panie. Po meczu Federera słychać wiele zachwytów na temat lekkości gry Federera. I nie są to chyba tylko kurtuazyjne słowa, bo nawet pan Karol Stopa, który w pochwałach jest powściągliwy i ostrożny, tym razem coraz to komplementował zagrania Rogera. Jakie to ma przełożenie na dalsze rundy turnieju to się jeszcze okaże. W Eurosporcie słyszę jakieś niepokojące wzmianki, że Djokovic nie czuje się najlepiej. Nadal gładko pokonał Jużnego, jakby nie pamiętając o swoich wpadkach z ostatnich występów. Wyścig po zwycięstwo może być całkiem interesujący. Jak zawsze w Australii
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  9. Powrót do góry    #9
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    I paradoksalnie ta strasznie trudna drabinka Janowicza może się rozsypać. Najpierw zrezygnował Del Potro, a teraz kłopoty ma Monfils. Może nie być aż tak źle
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  10. Powrót do góry    #10
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wnioskujac po skrotach, doskonaly mecz stoczyli Monfils i Pouille. Swietny, ofensywny tenis, w ktorym bylo mnostwo wycieczek do siatki i efektownych miniec. Swietnie to kontrastowalo z przebijanka WTA jak uskutecznili Hewitt i jego chinski rywal

  11. Powrót do góry    #11
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Nadal odpływa...
    W wielu domach w Polsce strzelają korki od szampana?

    Wywinął się...
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  12. Powrót do góry    #12
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Juras przegra w 3, maksymalnie 4 setach...

  13. Powrót do góry    #13
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Nazwijmy rzecz po imieniu. To jest debil.

    Ten debil to o Monfilisie.
    ZAWSZE WIERZYŁEM W JURKA!!!!
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  14. Powrót do góry    #14
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Posypuje glowe popiolem, szkoda, ze meczu nie moglem ogladac...

  15. Powrót do góry    #15
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Oglądałem tylko drugiego seta i muszę przyznać, że równie wiele emocji jest tylko w meczach polskich szczypiornistów. Totalny rollercoaster, zero przewidywalności. Jurek to totalny tenisowy cyklofrenik, czacha dymi, jego gry nie sposób wręcz ogarnąć. A że naprzeciwko trafił na drugiego. podobnego sobie oryginała, to efektem było to, co widzieliśmy
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  16. Powrót do góry    #16
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Ja się tylko zastanawiałem kiedy wreszcie do biurwy nędzy zacznie serwować nie na pałę, tylko lekko rotowany wyrzucający serwis?
    Monfilis 2 metry za końcową linią. Heloł!!!
    Zaczął i ostatnie półtora seta to bajka.
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  17. Powrót do góry    #17
    Początkujący
    Dołączył
    19-01-2015
    Postów
    12
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Po trzecim secie myślałem, że wstanę wezmę swoją rakietę i wymierzę wprost w TV. Na szczęście tego nie zrobiłem, bo bym nie widział tej wspaniałej końcówki . Szkoda mi trochę Monflisa bo jego styl gry jest taki nieogarnięty i dzięki temu wychodzą takie rewelacyjne akcje .

  18. Powrót do góry    #18
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Janowicz zresetował swój mózg po przegranym trzecim secie. Rozluźnił się i zaczął grać swój tenis bez zbędnego pajacowania, podwójnych błędów i skrótów przy co drugim zagraniu. Inna sprawa, że Monfils miał już w nogach poprzednią pięciosetówkę i zaczął trochę odpuszczać. Tak czy inaczej był to bardzo dobry mecz naszego tenisisty. Było oczywiście kilka słabszych gemów i głupiego zachowania (jak w tajbreku drugiego seta), ale coś się w końcu zmieniło. Jeszcze nie tak dawno przegrywając 1:2 Jerzy odpuściłby i dociągnął do końca grając gorzej niż przeciętnie. Teraz podjął rękawicę, zaryzykował i zwyciężył. Znów pokazał, że mobilizuje się bardziej na tych teoretycznie lepszych rywali. I co ciekawe ma spore szanse nawet na 1/8 finału. Feliciano Lopez jest absolutnie w jego zasięgu, zwłaszcza, że Hiszpan męczył się z Adrianem Mannarino i awansował dalej tylko dzięki kreczowi Francuza.
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  19. Powrót do góry    #19
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Przewidywania dotyczące meczu Janowicza z Monfilsem sprawdziły się mniej więcej w połowie. Geal miał czuć w nogach mecz pierwszej rundy i nie powinien mieć sił na kolejne 5 setów. Ewentualnie miał mieć szalone podejście i popełniać błędy. U Jerzego obawialiśmy się niedokładności i tego, że poniosą go emocje. Tymczasem Francuz całkiem dziarsko grał przez 4 sety i dopiero może w 5 dało się zauważyć u niego zmęczenie. Do tego potwierdził, że od pewnego czasu poważniej podchodzi do gry i możliwości własnego ciała. Z kolei Polak wygrał mecz w zasadzie dzięki własnej pracy, niesłychane
    Tym niemniej, choć to spotkanie zapowiadano jako starcie dwóch nieobliczalnych showmanów, to różnice w ich stylu gry okazały się znaczące. Co by nie mówić o umiejętnościach Jerzyka, to na tle Monfilsa sprawiał wrażenie głośnego osiłka. Francuz również potrafi mocno przywalić ale bywa jednak i subtelniejszy...

    Mecz Radwańskiej nie wymaga komentarza.
    Ale w temacie tenisa pań muszę wyznać, że gdy trafiam w tv na mecz Victorii Azarenki, to czuję się jak dziecko z reklamy znanych żelków, które są tak dobre, że po prostu nie można się im oprzeć. Tak też i ja nie mogę się powstrzymać dłużej niż 20-30 sekund, zanim zaczynam na głos przedrzeźniać okrzyki Bialorusinki Co stanowi pewien problem, jeśli akurat chcę obejrzeć jakiś mecz Azarenki ze względu na przeciwniczkę. Jej dzisiejszą konfrontację z Woźniacką podglądałam tylko w przerwach meczu Janowicza a trochę szkoda, bo te fragmenty były całkiem atrakcyjne. Choć w odbiorze na pewno nie pomagał ten w pełni fluorescencyjny strój Viki. Taki poruszający się po korcie obiekt o pokaźnych gabarytach musi dekoncentrować przeciwniczki. Chyba powinni zabronić takiej taktyki!
    Ostatnio edytowane przez Abra ; 23-01-2015 o 00:15
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  20. Powrót do góry    #20
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Ani słowa o ulubieńcu wszystkich pięknych pań Marcosie Baghdatisie? Ja wiem, że to nie Rainer, ale jednak.
    Niebywałe...
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  21. Powrót do góry    #21
    Zaawansowany Awatar Roggi
    Dołączył
    26-08-2004
    Postów
    2,252
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Choć człowiek spodziewał się ,że takie mecze zaczną zdarzać się coraz częściej to jednak pogodzić się z tym jest cholernie trudno. Roger zdając sobie sprawę ze swoich słabości paradoksalnie zaczyna pokazywać więcej emocji w jednym spotkaniu aniżeli przez całą karierę.
    Licznik nie kłamie.

  22. Powrót do góry    #22
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Emocji?
    No właśnie jak patrzyłem na tę końcówkę 4 seta to żadnych emocji tam nie było. Zupełnie jak czasem gramy z kumplem. Tu aut, tu rama, raz na 10 akcji coś troszkę ciekawszego, potem uśmieszek, uścisk ręki i do domu
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  23. Powrót do góry    #23
    Użytkownik Awatar spooky
    Dołączył
    30-10-2004
    Postów
    186
    Kliknij i podziękuj
    4
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez monty_burns Zobacz posta
    W wielu domach w Polsce strzelają korki od szampana?
    Dzisiaj wystrzeliły już z pełną mocą, bo operacja wskrzeszenia Frankensteina nie powiodła się. Zdrówko!

  24. Powrót do góry    #24
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Cytat Zamieszczone przez monty_burns Zobacz posta
    Ani słowa o ulubieńcu wszystkich pięknych pań Marcosie Baghdatisie? Ja wiem, że to nie Rainer, ale jednak.
    Niebywałe...
    Piękne panie nie mają czasu na oglądanie tenisa , tylko ja zostałam Marcosowi. I nie chciałam na darmo klepać w klawiaturę przed meczem. Baghdatis w pierwszych rundach poradził sobie nadspodziewanie dobrze. Jeszcze parę miesięcy temu miał trudności z dojściem choćby do drugiej rundy nawet w zwykłych turniejach a teraz w Wielkim Szlemie pokonał w 3 setach takiego Goffina, niezły progres. Teraz odnośnie Dimitrowa nie robiłam sobie większych złudzeń. Obejrzałam pierwszy set wygrany przez Cypryjczyka tak dla przyjemności przypomnienia sobie, dlaczego kiedyś tak lubiłam tenis Marcosa. Skapitulowałam po ogłoszeniu przerwy medycznej w 2 secie i poszłam spać, więc rano nawet się zdziwiłam, że wszystko potrwało aż 5 setów. A Bułgar awansował w moim rankingu wrogów jako eliminator moich ulubionych zawodników

    Przegrana Federera w trzeciej rundzie obiektywnie nie jest wcale jakąś straszliwą sromotą, zdarza się. Chyba bardziej przeżywałabym, gdyby odpadł w końcowych rozgrywkach z jakimś Nadalem czy Murrayem. Ale mimo wszystko czuję się wystrychnięta na dudka, bo nic nie zapowiadało takiego wyniku. W pierwszych meczach i w statystykach i naocznie Roger robił dobre wrażenie i spokojnie widziałam go w drugim tygodniu. Ciekawe, czy ktoś był takim hazardzistą, aby obstawić jakiś zakład na Seppiego?
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  25. Powrót do góry    #25
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Po odpadnięciu dwóch murowanych kandydatów do finału (Jerzego i Rogera) aktywność na forum zamarła.
    Do zobaczenia na RG

    Na pociechę zdjęcie prawdziwego tenisisty, a nie jakichś plastikowych lalek jak w dzisiejszych czasach:
    Goran.jpg
    Ostatnio edytowane przez monty_burns ; 25-01-2015 o 11:04
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  26. Powrót do góry    #26
    Użytkownik Awatar fff
    Dołączył
    27-07-2002
    Postów
    273
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Rafa Nadal nadspodziewanie łatwo poradził sobie z Andersonem. Dzisiaj Andersonowi było bliżej do Janowicza niż Raonica, dlatego też 3-0 dla Hiszpana. Rywalem Rafaela będzie Berdych, który na dźwięk słowa Nadal zakłada pieluchę, ale obecnie byłbym ostrożny z kompleksem u Czecha. Thomas wygląda bardzo dobrze, z łatwością odprawił kolejnych przeciwników i zapowiedział dzisiaj, że na kort wyjdzie tak jakby było w bilansie 0-0. Kolejna ćwierćfinałowa para w dolnej części drabinki to Murray-Kyrgios, po tym co dzisiaj widziałem to nie wyobrażam sobie innego wyniku niż 3-0 dla Szkota. A oto moje typy na dzień jutrzejszy:
    Djokovic-Muller 3-0
    Wawrinka-G.G.Lopez 3-0
    Raonic-F.Lopez 3-0
    Nishikori-Ferrer 1-3
    A u pań:
    Azarenka-Cibulkowa 2-0
    S.Williams-Muguruza 2-0
    Radwańska-V.Williams 2-1

  27. Powrót do góry    #27
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Po tym jak zhańbiony Rybak zawinął do Kołobrzegu, faworytem do zagrania w finale wydaje się Murray. U góry liczę na powtórkę z zeszłego roku, choć na razie nie widziałem choćby jednego seta Wawrinki. Skoro jednak ten bez większych kłopotów znalazł się w ćwiartce, to pewne szanse na awans do finału są. A dla Koko kombinacja: Rod Laver Arena + Stan Wawrinka nie jest zdaje się szczytem marzeń. Szybsze niż rok temu korty powinny teoretycznie dawać mu większe szanse, bo Stan to jednak nadal misiek.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  28. Powrót do góry    #28
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Gdyby Nadala pokonał ktoś inny niż Berdych, byłabym bardziej zadowolona Choć to i tak trochę by przypominało kopanie leżącego...

    Szkoda Kyrgiosa, bo nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałam Murray'a tak serwującego jak szatan. A przecież Nick wcale nie grał tak beznadziejnie ale tu chyba nawet Agassi by nie zareturnował za wiele Myślę jednak, że u Szkota to byłataka dyspozycja dnia, gra z Dimitrowem wyglądała inaczej. Teraz pytanie, ile mu z tego zostanie na półfinał?
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  29. Powrót do góry    #29
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez Abra Zobacz posta
    ale tu chyba nawet Agassi by nie zareturnował za wiele
    Bądźmy poważni
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  30. Powrót do góry    #30
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Cytat Zamieszczone przez monty_burns Zobacz posta
    Bądźmy poważni
    Też uważam, że return Agassiego był mocno przereklamowany
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  31. Powrót do góry    #31
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ogladalem skroty cwiercfinalu Djokera i Stana - gra Serba jest oczywiscie skuteczna, ale nudna jak flaki z olejem. Wstyd, zeby gracz szlifowany przez mistrza woleja wyrzucal nozki niczym koza podczas zagran wolejowych... Djokovic jest tak mechaniczny w swoim stylu gry, ze final niedzielny zdecydowanie bojkotuje - tej przebijanki nie da sie ogladac. Jesli chodzi o mecz Stana i Kei - poziom byl sporo wyzszy, a dynamika i intensywnosc gry o wiele lepsze niz w cwiercfinale Novaka, nie brakowalo winnerow, ciekawych spiec przy siatce i agresywnych wymian.

  32. Powrót do góry    #32
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    A to Nowak już awansował do finału? Dziwne, wydawało mi się, że jednak wczoraj nic nie wypiłem, a film zdecydowanie mi się nie urwał .

    Na szczęście nie katowałem się meczem Nowaka i widokiem jego kalecznego woleja, takoż nie jarałem się jego rzekomo cudownie poprawionym przez Borysa serwisem. Nie odmówiłem sobie jednakowoż meczu Stana i podzielam Twoje ukontentowanie. Jeśli Stan będzie mniej chimeryczny przy własnym podaniu i nie będzie dopuszczał do sytuacji, w której jest zmuszony gonić wynik, albo nie będzie zbyt często trwonił znacznych przewag, to mecz z Nowakiem powinien być bardzo ciekawym widowiskiem. Stasiek nie ma dziury na forhendzie, a na bardzo szybkie krosy bekhendowe Japończyka odpowiadał jego gumowy nadgarstek serwując rywalowi krosa jeszcze głębszego i z reguły szybszego. Umiejętność odwracania kierunku przez Szwajcara szczególnie bekhendem jest na niebotycznym poziomie i robi to niezwykle swobodnie. Kondycyjnie też wygląda dobrze, więc nie będzie łatwy do ugryzienia, że o zagryzieniu nie wspomnę.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  33. Powrót do góry    #33
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Zachwyty panów powyżej odnośnie gry Stana Wawrinki są oczywiście uzasadnione, ale z nim jest taki problem, że nigdy nie wiemy którą nogą z łóżka wstanie. Dlatego zgadzam się z Juanem, że aby brać pod uwagę ewentualne zwycięstwo mistrza sprzed roku, to trzeba uwzględnić kilka tych "jeśli to", "jeśli tamto".

    Faktycznie chciałoby się go widzieć walczącego w finale o obronę tytułu. Bilans z Novakiem Djokovicem Szwajcar ma fatalny, ale akurat nie w Melbourne. Tutaj zawsze potrafił go zmusić do maksymalnego wysiłku, a dwanaście miesięcy temu sprawił nawet olbrzymią niespodziankę. Tenis Serba jest nudny jak flaki z olejem, serwis może i ciut lepszy, ale woleje dalej bez poprawy... Wawrinka musi mu narzucić swój styl gry, aby tę skuteczną nudę przezwyciężyć. Najistotniejszy będzie początek, bo jeśli wrócą stare demony, to "Nole" będzie miał szybką autostradę do piątego tytułu w Australian Open.

    Co do Murraya z Berdychem to Brytyjczyk jest rzeczywiście w niezłej formie i będzie faworytem. Dla Czecha to jednak również spora szansa na drugi (po Wimbledonie 2010) finał w Wielkim Szlemie. Nadala zmiażdżył po serii 17 porażek z rzędu, a Hiszpan był tak bezradny jak nigdy. Przyjechał bez formy i to i tak cud, że dotrwał do fazy ćwierćfinałowej. Seta 0:6 w ważnej imprezie po raz ostatni przegrał chyba w finale Wimbledonu 2006 z Federerem. A skoro już o Rogerze mowa, to mało kto spodziewał się, że mógłby przegrać z kimś takim jak Seppi. Owszem, Włoch już nieraz swoją regularnością i solidnością straszył faworytów, ale nigdy nie sprawiał sensacji. To było duże zaskoczenie, zwłaszcza, że Andreas wrócił do swojego poziomu przegrywając w następnej rundzie "wygraną" pięciosetówkę z Kyrgiosem.

    Nie komentowałem też meczu Janowicza. Cóż, nic nowego. Nawet mi go szkoda, bo z Lopezem nie grał tak źle, ale pierwszego seta przegrał zmarnowawszy setbola i na deser poczęstował nas tradycyjnym daniem, czyli podwójnym błędem. Później było równo, ale stary rutyniarz nie dał sobie odebrać zwycięstwa. Na plus obrona punktów z 2014 roku i trzecia runda. Na plus ogranie rozstawionego Monfilsa, ale z drugiej strony szkoda zmarnowanej szansy. Dobry zawodnik liczy się od drugiego tygodnia turnieju, a tutaj naszego tenisisty (poza Wimbledonem 2013) zwykle nie ma...
    Ostatnio edytowane przez Grek ; 29-01-2015 o 12:51
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  34. Powrót do góry    #34
    Zaawansowany
    Dołączył
    01-09-2002
    Postów
    1,734
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Cytat Zamieszczone przez Abra Zobacz posta
    Piękne panie nie mają czasu na oglądanie tenisa
    Poczułam się wywołana do tablicy
    Monty, moja ma rok, powiedz proszę kiedy wreszcie będę miała czas na oglądanie?
    Wnioskując po kilku piłkach obejrzanych w przelocie po tytuł idzie oczywiście Novak. To czy ten drugi Szwajcar da mu radę jak zwykle zależy od wielu czynników o których moi poprzednicy już pisali. Najgorszym rozwiązaniem byłby finał Serba z Czechem i miażdżące 3:0. Jesli do finału wejdzie Stan to można liczyć, że nawet z Czechem może pokusić się o pięć setów
    U Pań natomiast fajna sprawa: Sharapova vs Williams, dla mnie ok i adekwatne do ich aktualnej dominacji nad pozostałym peletonem....
    Marta A, JamesB, Abra, Juan,Grek.
    Zadzierając z nami, znajdujesz się na styku sławetnego "pięciokąta". Styk, jak to styk - zawsze może kopnąć.

  35. Powrót do góry    #35
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Stan w pięciu.
    Niestety Marto, za jakieś 20 lat
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  36. Powrót do góry    #36
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    I to jest właśnie cały Staś Wawrinka Klon Rogera Federera z jego występów w latach 2001-2002. Momentami grał nieziemskie piłki, dobrze serwował, kończył forhendy, przyśpieszał z bekhendu tak jak nikt inny na świecie tego nie potrafi. I kiedy wygrał czwartego seta i doprowadził do piątego, to wróciły stare demony. Faktycznie Serb podkręcił wtedy tempo, ale to nie wyjaśnia wszystkiego. Przez trzy godziny lider światowego rankingu po prostu przepychał piłkę na drugą stronę! Jak to możliwe, że ktoś taki nie miał ani jednego "winnersa" w całym czwartym secie, który trwał 43 minuty? Toż to wyglądało jakbym widział Radwańską. Serwis czterokrotnego mistrza imprezy był owszem efektywny, ale nie efektowny. Grał dobrą głęboką piłką, nieźle w defensywie, ale gdzieś się ten Novak nam zagubił. To nie było to co on potrafi najlepiej, zupełnie nie ta dyspozycja. Nie widzę wielkiego wpływu Borisa Beckera na jego grę. Te ataki przy siatce i woleje wołały o pomstę do nieba. Wawrinka mijał go jak chciał, to była dla niego kopalnia punktów. I najzabawniejsze, nawet przy takim Djokovicu (nie oszukujmy się, poziomem to spotkanie nie przypominało tych ich meczów w Melbourne z 2013 i 2014 roku), nawet przy takiej szansie obrońca tytułu nie zdołał sprężyć się i sięgnąć po swoje. Trochę to niewytłumaczalne. "Nole" niby grał dobrze, a później z niczego tracił przewagę. A Stan zagrał tak jak obawialiśmy się tego z Juanem i Krisem. Potrafił wyprowadzić cios (jakościowo wyglądał na tle rywala świetnie z tymi swoimi przyśpieszeniami), ale zamiast za nim pójść, to zostawał w tyle. A takim sposobem nigdy się nie wygra tak ważnego pojedynku...
    Ostatnio edytowane przez Grek ; 30-01-2015 o 15:56
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  37. Powrót do góry    #37
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    DNO!!!
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  38. Powrót do góry    #38
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie pomyslalbym, ze dozyje czasow, w ktorych w polfinale turnieju wielkoszlemowego bede obserwowal nie mecz tenisowy, ale zawody lekkoatletyczne polaczone z przebijaniem pilki spinem... W jaka strone zmierza tenis? Djokovic popelnil w meczu 49 niewymuszonych (przy 27 winnerach), zas Wawrinka 69 niewymuszonych (przy 42 winnerach). Takie statystyki bylyby niemozliwe jeszcze 10 lat temu. Dobrze, ze Wawrinka potrafi przyspieszac pilke, bo taki mecz bylby swietnym usypiaczem. Djokovic zagrywa slajs bekhendowy, smecz, wolej i forhend po prostu ohydnie w sensie wizualnym. Niedzielny final bedzie popisem flegmy i kozich nozek.

  39. Powrót do góry    #39
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Obstawiałam wynik 3:1 dla Djoko, dobrze, że nie publicznie
    Trudno mi nie przyznać choć w części racji przedmówcom w kwestii oceny meczu. Z mojej perspektywy ćwierćfinał z Roanicem był krzepiąco nudny. Po tylu porażkach wysoko rozstawionych graczy zaczęłam się denerwować, że Novak może być następnym, jeśli Milos wejdzie w cug serwowania. Tymczasem Serb wygrał spotkanie z palcem...na rakiecie, więc darowałam mu brak emocji.
    To co sie działo w dzisiejszym półfinale już trudniej jakkolwiek obronić. Może w Australii również było tak rekordowo niskie ciśnienie jak dzisiaj w Polsce i tenisiści nie mogli się skupić? To pewien paradoks, że tak sprawny i dobrze poruszający się gracz jak Djokovic może być równocześnie tak pasywny. Co do Wawrinki nie będę się wypowiadać, bo on akurat był sobą. A Nole chyba chciał poćwiczyć defensywę aby w finale móc z Murrayem pobijać kolejne rekordy w liczbie odbitych piłek w wymianie...
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  40. Powrót do góry    #40
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Wbrew kręcącej nosem sportsboardowej frakcji antynovakomurrayowskiej piąty finał w składzie serbsko-brytyjskim jutro stanie się historią. Tym razem nie bez uzasadnienia można się spodziewać więcej niż 3 setów, a będzie zapewne jak zwykle: w pojedynku dwóch arcymistrzów defensywy zdecyduje... mocniejsza psychika
    Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.

  41. Powrót do góry    #41
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Czy nasi "szanowni" komentatorzy mogą przestać mi wmawiać, że jestem antysemitą skoro nie podoba mi się ta slajsowa żenada?
    Z jednym się zgodzę, życzę im żeby ten mecz trwał kolejne 3 sety i kolejne 4 godziny. Niech ich wywiozą z kortu i już niech tam nie wracają.
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  42. Powrót do góry    #42
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Niestety zgadzam się. Owszem jest sporo gry kątowej, ale jest też sporo zwykłej, liftowanej przebijanki. Nie można wrzucać wszystkiego do jednego wora. Pomijając to, Murek imponuje mi fizycznie. Nie przypuszczałem, że to Nowak będzie jako pierwszy tankował.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  43. Powrót do góry    #43
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Faktycznie komentatorzy chyba trochę przesadzili mówiąc, że jeśli komuś nie podoba się taki tenis, to niech przerzucą się na szachy. Wg mnie można doceniać możliwości obu finalistów w defensywie i ich możliwości kondycyjne, ale jednocześnie to nie zmienia faktu, że szaleństwem byłoby pasjonowanie się takim stylem gry Novaka Djokovica i Andy`ego Murraya.

    Owszem, dzisiejszy tenis jest grą na wyniszczenie, ale co z tego? Należy wobec tego akceptować to i podniecać się tym? Niekoniecznie.
    Ostatnio edytowane przez Grek ; 01-02-2015 o 16:56
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  44. Powrót do góry    #44
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Miewa swoje humorki Roger jak wiadomo. Ale siedzę i myślę sobie: "o, tutaj Ferdek już by atakował, o a tu zmienił by kierunek". Jestem zepsuty stylem o deko innej jednak strukturze. Muszę jednak oddać Szkotowi, ze zaczyna mi powoli przypominać tego Murraya sprzed pięciu, sześciu sezonów.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  45. Powrót do góry    #45
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    80% tych wymian Ferdek by skończył jednym eleganckim strzałem. Nie wierzę w to co mówię jako antyfan
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •