Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 46 do 60 z 60

Wątek: Australian Open 2015

  1. Powrót do góry    #46
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Nigdy nie jest za późno na nawrócenie
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  2. Powrót do góry    #47
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Zauważacie podobieństwo z finałem z 2013 roku? Praktycznie identyczny wynik nam się szykuje. Dwa sety totalna walka na wyniszczenie, po czym wydaje się, że może jednak Murray, ale "umierający" Djokovic doładowuje akumulatory i kolejny raz pogrąża Szkota...
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  3. Powrót do góry    #48
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Mogę tylko powtórzyć to co pisałem po półfinale.
    DNO!!!

    Nie pamiętam finału po którym miałbym uczucie całkowicie zmarnowanych i straconych 4 godzin z życia...

    Cytat Zamieszczone przez Juan Zobacz posta
    Muszę jednak oddać Szkotowi, ze zaczyna mi powoli przypominać tego Murraya sprzed pięciu, sześciu sezonów.
    Trzeba uczciwie przyznać, że to Ci się udało Juanie
    Oj udało...
    Ostatnio edytowane przez monty_burns ; 01-02-2015 o 14:43
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  4. Powrót do góry    #49
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Ponoć niedościgniony prorok i ekspert Wilander był uprzejmy powiedzieć, że dwa pierwsze sety to były najlepsze sety jakie widziano na RL Arena. Federer z pewnością popełnił sepuku.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  5. Powrót do góry    #50
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Panowie! Przed meczem Karol Stopa zapowiedział, że wraz z Dawidem Celtem będą starali się wyciągnąć z tego finału to, co najpiękniejsze. I przez całą relację konsekwentnie to czynił. Chyba pan Stopa wziął sobie do serca słowa krytyki po kilku swoich komentatorskich wypowiedziach, w których krytykował tenisistów. Tym razem starał się podkreślać pozytywne aspekty widowiska. Nie wycofał się natomiast z narzekania na pseudoekspertów i fanów-amatorów, więc i tym razem gromy go nie ominą

    Przechodząc do samego finału, to nawet ci, którzy spodziewali się długiego meczu, nie przewidzieli aż tak długich setów! Bo dwa pierwsze akty przeciągały się tak nie tylko dlatego, że kończył je tie break ale ze względu na to, że tenisiści parokrotnie się przełamywali i mimo to dochodzili do stanu po 6. Masakra. Obawiałam się, że jeśli czekają mnie kolejne dwa lub trzy takie sety, to wynik zrobi mi się obojętny. Taka gra na wymęczenie kibica
    Na szczęście Novak zlitował się nade mną i pokazał, że jak mało kto potrafi wstawać z katafalku. Wydawało się, że to Murray lepiej znosi fizycznie trudy meczu a jednak Djokovic jakoś go wybiegał. Na pewno grał lepiej niż z Wawrinką, przypomniał sobie, jak posyłać winnery a to, że nie grał jak Federer, to to sorry...Roger jest tylko jeden. Mi wystarczy, że Serb już nie chrzani tak często smeczy.
    O Szkocie też należy powiedzieć kilka ciepłych słów. Nikt nie przegrywa finałów wielkiego szlema tak jak on Nie wiem dokładnie, ile ma już na koncie ale w zawodzeniu swoich fanów staje się mistrzem.
    Ostatnio edytowane przez Abra ; 01-02-2015 o 16:22
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  6. Powrót do góry    #51
    Stały bywalec
    Dołączył
    24-04-2007
    Postów
    818
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Karol Stopa już tak ma, że od czasu do czasu po prostu musi pojechać po ludziach płacących, a by móc go posłuchać, także już nawet nie będę się go jakoś przesadnie czepiać. Dużo zabawniejszy jest Celt, ktoś nieobeznany gotów by pomyśleć, że ten wybitny ekspert ganiący dyletantów to jakiś polski Partick Mouratoglou. A w tym przypadku "prawie" jednak robi dość zasadniczą różnicę.

    Sam mecz po prostu dość bolesny w odbiorze. Ale też i chyba nikt nie spodziewał się niczego innego. Murray miał momenty, ale fizycznie to cały czas nie jest poziom pozwalający na skuteczną na dystansie best of 5 grę na wyniszczenie z nieusmażonym Djokovicem. A Serb niby się tu trochę namordował, głównie z własną grą, ale w sumie zgarnął tego Szlema nadzwyczaj pewnie.
    Ostatnio edytowane przez robertinho ; 01-02-2015 o 16:09

  7. Powrót do góry    #52
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Cytat Zamieszczone przez Abra Zobacz posta
    O Szkocie też należy powiedzieć kilka ciepłych słów. Nikt nie przegrywa finałów wielkiego szlema tak jak on Nie wiem dokładnie, ile ma już na koncie ale w zawodzeniu swoich fanów staje się mistrzem.
    Sześć przegranych finałów, tylko dwa wygrane.
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  8. Następujący użytkownik podziękował forumowiczowi Grek za jego przydatny post!

    Abra (01-02-2015)

  9. Powrót do góry    #53
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez Abra Zobacz posta
    Panowie! Przed meczem Karol Stopa zapowiedział, że wraz z Dawidem Celtem będą starali się wyciągnąć z tego finału to, co najpiękniejsze. I przez całą relację konsekwentnie to czynił. Chyba pan Stopa wziął sobie do serca słowa krytyki po kilku swoich komentatorskich wypowiedziach, w których krytykował tenisistów. Tym razem starał się podkreślać pozytywne aspekty widowiska. Nie wycofał się natomiast z narzekania na pseudoekspertów i fanów-amatorów, więc i tym razem gromy go nie ominą

    Przechodząc do samego finału, to nawet ci, którzy spodziewali się długiego meczu, nie przewidzieli aż tak długich setów! Bo dwa pierwsze akty przeciągały się tak nie tylko dlatego, że kończył je tie break ale ze względu na to, że tenisiści parokrotnie się przełamywali i mimo to dochodzili do stanu po 6. Masakra. Obawiałam się, że jeśli czekają mnie kolejne dwa lub trzy takie sety, to wynik zrobi mi się obojętny. Taka gra na wymęczenie kibica
    Na szczęście Novak zlitował się nade mną i pokazał, że jak mało kto potrafi wstawać z katafalku. Wydawało się, że to Murray lepiej znosi fizycznie trudy meczu a jednak Djokovic jakoś go wybiegał. Na pewno grał lepiej niż z Wawrinką, przypomniał sobie, jak posyłać winnery a to, że nie grał jak Federer, to to sorry...Roger jest tylko jeden. Mi wystarczy, że Serb już nie chrzani tak często smeczy.
    O Szkocie też należy powiedzieć kilka ciepłych słów. Nikt nie przegrywa finałów wielkiego szlema tak jak on Nie wiem dokładnie, ile ma już na koncie ale w zawodzeniu swoich fanów staje się mistrzem.
    Abro, jak sie wspomina dawne pojedynki w AO, jak np. Agassiego z Rafterem, Samprasa z Agassim czy chocby Safina z Federerem lub Del Potro z Blake'm, to wtedy moglismy obserwowac wiele efektownych plaskich pilek, winnerow, spiec przy siatce, natomiast granie z megaspinem moze zameczyc wiekszosc fanow bialego sportu. Na dodatek nie wierze w cudowne ozywienie Djokovicia, ktory jeszcze 5 lat temu umieral na korcie po 2 godzinach gry, a teraz jest tytanem wydolnosci i kondycji. Rozumiem, ze cudowna dieta bezglutenowa i wizyty w komorze hiperbarycznej sprawily, ze Novak stal sie nowym marynarzem Popeye. Nie sadze. Mysle, ze Novak moze byc kolejnym Lancem Armstrongiem, ktory dzieki braku paszportu biologicznego i skapym kontrolom antydopingowym byl w stanie odgrywac role herosa. Mam nadzieje, ze wprowadzenie paszportu we wrzesniu minionego roku oraz czestsze kontrole, oczyszcza ten sport podobnie jak kolarstwo.

  10. Powrót do góry    #54
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Novak szybko odzyskał sprawność mięśni nóg po wypiciu zawartości magicznych buteleczek podanych mu przez fizjoterapeutę w przerwie. Ciekawe, co tam dosypał?

    Organizatorzy musieli przeżyć chwile grozy. Protestanci biegający po głównym korcie podczas finału Szlema to jednak egzotyka

    edit: Warto zauważyć, że Novak Djoković dzięki wygraniu AO prześcignął Nadala w rankingu wszech czasów wg ilości pieniędzy zarobionej na korcie. Brakuje mu jeszcze około 20 baniek do Federera, ale przy stale zwiększających się pulach nagród zmiana lidera to kwestia czasu.
    Obecnie (przy korekcie inflacyjnej):
    1. Federer 97 mln
    2. Djoković 77 mln
    3. Nadal 76 mln
    4. Sampras 67 mln
    5. Agassi 46 mln
    Ostatnio edytowane przez Sorel ; 01-02-2015 o 23:00
    Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.

  11. Powrót do góry    #55
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Cytat Zamieszczone przez Grek Zobacz posta
    Sześć przegranych finałów, tylko dwa wygrane.
    Tylko tyle? Wydawało mi się, że więcej, skoro w AO zaliczył finał 4 razy. Widocznie ma pecha do Australii.

    JamesB, poważne oskarżenia wobec Djokovica. Trudno mi uwierzyć aby Serb aż tak ryzykował. Chyba, że bardzo, bardzo balansuje na granicy dozwoloności.
    Ale rozumiem, że jeśli ktoś się osobiście przejechał na wierze w idola, to trudno mu teraz ufać w czystość sportu...
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  12. Powrót do góry    #56
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez Abra Zobacz posta
    Ale rozumiem, że jeśli ktoś się osobiście przejechał na wierze w idola, to trudno mu teraz ufać w czystość sportu...
    Ja tam się nigdzie nie przejechałem.
    Mój idol lubił wciągnąć kreskę, ale to Andre, jamu wszystko wolno

    Ciężko mi uwierzyć w doping u Djokovicia. Z pewnością ta metamorfoza jest zdumiewająca, ale przy takiej zmianie musiałby łykać jakieś przerażające środki, w co jednak trudno uwierzyć.
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  13. Powrót do góry    #57
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez monty_burns Zobacz posta
    Ja tam się nigdzie nie przejechałem.
    Mój idol lubił wciągnąć kreskę, ale to Andre, jamu wszystko wolno

    Ciężko mi uwierzyć w doping u Djokovicia. Z pewnością ta metamorfoza jest zdumiewająca, ale przy takiej zmianie musiałby łykać jakieś przerażające środki, w co jednak trudno uwierzyć.

    Monty, porownaj Djokovicia z 2009 roku na ponizszym klipie:
    https://www.youtube.com/watch?v=M2cJvGRTfFk

    i tego obecnego. Wnioski nasuwaja sie same... Armstrongowi przez lata wierzylo wiele osob, a jak skonczyla sie owa historia, wszyscy wiemy

  14. Powrót do góry    #58
    Ekspert Awatar sobotch
    Dołączył
    06-07-2009
    Postów
    16,325
    Kliknij i podziękuj
    2,369
    Podziękowania: 3,281 w 1,946 postach
    Czytałem biografię Agassiego (rewelacyjna, obowiązkowa pozycja dla każdego fana tenisa) i jedyne, co mogę stwierdzić, to że Novy musi się jeszcze trochę postarać, ażeby osiągnąć porównywalny poziom

  15. Powrót do góry    #59
    Stały bywalec
    Dołączył
    24-04-2007
    Postów
    818
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez JamesB Zobacz posta
    Monty, porownaj Djokovicia z 2009 roku na ponizszym klipie:
    https://www.youtube.com/watch?v=M2cJvGRTfFk

    i tego obecnego. Wnioski nasuwaja sie same... Armstrongowi przez lata wierzylo wiele osob, a jak skonczyla sie owa historia, wszyscy wiemy

    Ale po co sięgać do 2009? Wystarczy USO 2014 z Nishikorim. 35 stopni w pełnym słońcu i mamy wielki powrót usmażonego zdechlaka. Djokovic zawsze ma problemy z upałem w pełnym słońcu. To też jedna z przyczyn, dla których nigdy nie wygrał z Nadalem w Paryżu, w ostatnim finale wykorkował po 2 godzinach. I takich spotkań jest więcej. Przecież to nie jest przypadek, że on najwięcej razy wygrał AO, gdzie najważniejsze mecze gra się w sesji nocnej. W takich warunkach prawie nigdy nie wymięka fizycznie.

  16. Powrót do góry    #60
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Tenis przyszłości?
    Djoković vs Abrams
    https://www.youtube.com/watch?v=kn271kr_ks0
    Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •