Nie 200, tylko 91. To raz.
Dwa. Brednie wychodza z pod twoich 'palcy'. Nawet nie potrafisz merytorycznie dyskutowac, same ogolniki i frazesy.
Odpowiedz na taka rzecz:
O czym swiadczy fakt, ze najpierw swiacik mowi w mediach jakim to super trenerem jest Tajchert, jak fajnie szkoli, a dwa miesiace pozniej stwierdza, ze jednak sobie nie radzi? W 2 miesiace Tajchert zmienil sposob trenowania?
Otoz swiadczy to sirqazie o tym, ze prezes na zuzlu sie nie zna. Byc moze iles lat przy tym zuzlu jest, ale niektorzy potrafia przez cale zycie nie nauczyc sie tego co powinni. I tutaj chyba jest taka sytuacja, bo ja mu osobiscie mowilem ze i Tajchert i Kafel to zly wybor choc ten drugi to mniejsze zlo. I to jeszcze jak 'trenerem' byl Borys.
Ale to trzeba miec jakies pojecie...
I tak jest na kazdym kroku. Szamotanie sie i rzucanie na lewo i prawo bez ladu i skladu, bo brak jest pojecia jak to ogarnac.
Bierze sie menadzera, ktory tak na prawde ma ogarniac po prostu marketing, bo za sklad odpowiadac bedzie... swiacik
Znaczy on bedzie decydowac a nie Finfa. A w marketingu Finfa jest praktycznie zielony. Cos tam pewnie zorganizuje, jedna, dwie akcje ogarnie ale nie bedzie to spojne i z jakas dalsza mysla.
No i w razie fiaska licencyjnego to wiemy juz kto bedzie kozlem ofiarnym i odpowiedzialny za brak licencji
Przykre ale tak sie dziala w tym klubie, a przypadek Rolanda tylko to potwierdza.
Szczerze Finfie wspolczuje ze sie polasil na prace tutaj.
Zamieszczone przez Sofold
Przejrzałem na oczy Panowie...to zajmuje całe wieczory... On tak się dla klubu poświęca a Wy co, tylko hejty i hejty.
)
Zarejestruj się w celu dodania odpowiedzi!
? 
Swiacik od dawna wiedział ze Tajchert daje du** ale zapytany o niego miał najpierw w mediach powiedzieć ze zastanawia sie nad jego zwolnieniem, czy najpierw powiedzieć mu to osobiście? O nowym Manago wiesz zero tak jak i ja i cała reszta ale juz wiesz na 100% ze bedzie beznadziejny i stanie sie kozłem ofiarnym. Jak Ciebie traktować poważnie? Wszystko co piszesz to wytwór Twojej wyobraźni. Problem Twoj tkwi w tym ze co tylko wyobraźnia Ci podpowie uznajesz za jedyna słuszna prawdę a na dodatek wciskasz swoje wymysły wszystkim dookoła jako absolutna prawdę o sytuacji w klubie. Domysły, to wszystko co produkujesz.
