W sumie patrząc na żużlowców na TT to trochę pajace. W tym samym poście wrzucają życzenia zdrowia, obawy, że cała noc źle spali i zdjęcie na insta czy czymś ze swoją gębą. Szkoda chłopaka, szkoda speedwaya.
Wysłane z mojego Q5 przy użyciu Tapatalka
,,Przenajświętszy II-ligowy WŁÓKNIARZ"
Pozostaje nam trzymać kciuki za Darcy'ego i życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia.
Myślę, że nam wszystkim, a w szczególności tym, którzy złorzeczyli Darcy'emu warto przypomnieć to, co pod koniec swojego życia powiedział Bertrand Russell:
"Miłość jest mądra, nienawiść głupia".
Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio edytowane przez huki ; 24-08-2015 o 14:10
spitt22 (24-08-2015)
Wiem ze to moze nie czas na takie dywagacje, ale zastanawia mnie jedno. Jestesmy ponoc czolowa nacja zuzlowa swiata. Powstaja u nas awangardowe, nieznane gdzie indziej innowacje - komisarze torow, cudowne tlumiki po ktorych wraca mistrzowska forma sprzed 5 lat, licencje dla menedzerow, licencje nadzorowane dla niewyplacalnych klubow czy kary za brak regulaminowego podkoszulka lub niestawienie sie przed biegiem w wyznaczonym prostokacie. Wydawac by sie moglo, ze w temacie bezpieczenstwa rowniez powinnismy stanowic top - tym bardziej, ze nigdzie indziej w obiegu nie ma tylu pieniedzy. Jaki jest tymczasem nasz REALNY wklad? Ano taki, ze jeden zuzlowiec ginie na polskim torze z powodu zle skonstruowanej bandy, a po 3 latach z tego samego powodu + braku ochraniacza inny zostaje kaleka. Zdaje sobie sprawe, ze konstrukcja bandy czy obowiazkowe wyposazenie w elementy bezpieczenstwa nie sa tak wazne jak regulaminowy t-shirt, niemniej chetnie poslucham co maja w tej sprawie do powiedzenia panowie Szymanski, Stepniewski i Witkowski.
Wysłane z mojego LG-D320 przy użyciu Tapatalka
Pzdr,
Garfield
mszat (24-08-2015)
Po prostu dmuchawce uspiły czujność. Wydawałoby się, że nic złego juz nie może się stać ale zapomniano o prostych.
Znowu pewnie zacznie się dyskusja o poprawie bezpieczeństwa i znowu po tragedii.
Dlatego, moim zdaniem naturalną konsekwencją tego dramatycznego zdarzenia powinna być debata nt. zwiększenia bezpieczeństwa przy takich kolizjach. Padały tu już propozycje nowych konstrukcji band, może pleksi ? Powinni nad tym usiąść osoby, które znają się na tym od strony technicznej, może udałoby się stworzyć bandy z lekkiego, łatwo wymienialnego materiału za którymi ulokowane byłyby dmuchawce ? Np. czegoś na wzór regipsu, lekko wzmocnionego, aby nie było możliwości wbicia się w nie hakiem ?
Nie wiem na ile jest to realne, wiem natomiast, że ta tragedia powinna za sobą pociągnąć jakieś działania.
Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...
Pewnie chodzi o klinike uniwersytecka w Innsbrucku
Kilka tygodni temu trafila tam austriacka tyczkarka ktora
na trenigu doznala urazu kregoslupa z uszkodzeniem rdzenia.
Od pasa w dol jest sparalizowana.
Po operacji trafila do centrum rehabilitacyjnego w Häring,ktore
specjalizuje sie w rehabilitacji pacjetow z urazami kregoslupa.
Nie wiem gdzie trafi Darcy ze szpitala w Zielonej Gorze,mozna sie tylko domyslac,ze najpierw Innsbruck na jakas operacje,potem do centrum rehabilitacji.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 24-08-2015 o 14:57
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Po upadku Jarka Hampela jak wsunął się pod dmuchana bandę i uderzył w twardą dechę też się chwilę zastanawiano i nic...
Czy ktoś z władz lub środowiska podjął kroki zaradcze aby jakoś wymusić przytwierdzenie dmuchanych band do toru? Na przykład wkopywać je głębiej, przypinać jakimiś kotwami, cokolwiek? Czy za jakiś czas inny zawodnik wsunie się pod "dmuchawca" i przywali o twardą bandę ręką, plecami, głową, nogą.
https://i1.ujarani.com/v/1/1OPBv2.mp4
Ten materiał wygląda na taki, ze nie powinni się w niego wbijac kierownicą czy podnóżkiem, a przy uderzeniu mocno by pewnie zamortyzowało.
savage (24-08-2015)
Mój pomysł "na szybko" - zwykły dmuchawiec na prostej a przed
nim 20-30 cm deska przy nawierzchni, która pozwoliła by się odbić
kołem w podbramkowej sytuacji. Pozostała by kwestia zachaczenia
kierownicą, ale wydaje mi się, że 90% odbić następuje właśnie kołem...
Z drugiej strony już przy upadku taka decha też mogła by zrobić krzywdę...
!Adrian walcz!
Nie ma nic gorszego jak pomysly na szybko. Dlatego przerazaja mnie pretensje wyzej ze dmuchawce nie sa przytwierdzane do toru kotwami (!!!).
Dmuchawce na łukach wystarczy podkopać 20 cm i problem rozwiązany z wpadaniem pod niego
Zaraz zrodzilby sie lamet ze taki tor trudno ogarniac jak dmuchawce sa zdjete. Ze wczesniej zawodnika tylko "wsysalo" pod bande (czasem z fatalnym skutkiem) a teraz sie od niej odbija jak pileczka (z jeszcze gorszym skutkiem). Itd itp.
Zawsze znajdzie sie kolejny przypadek przy ktorym najbardziej i najpieczolowiciej przemyslane rozwiazanie okazalo sie byc przyczyna a nie remedium.
Oczywiscie trzeba cos robic, byle z glowa. Dlatego tak raza mnie te postulowane na szybko kotwy. Testy, testy, testy.
Szczepionka przeciw prochnicy jest "gotowa" od 25 lat. Tylko w bardzo niewielkim ulamku promila przypadkow powoduje zapalenie otrzewnej. I to jest powod dla ktorego wciaz nad nia pracuja nie dopuszczajac jej do uzytku. A ludziom na calym swiecie zeby sie psuja. Testy, testy, testy.
Hmm, od czasu kiedy Lee smiertelnie przytarabanil w bande we Wrocku minely ponad trzy lata. Od tego czasu nie zrobiono z tematem band NIC. A w ogole myslenie na ten temat to nie jest nasza brocha. Tak jak pisalem - niech wypowie sie na ten temat Szymanski ze Stepniewskim.
Wysłane z mojego LG-D320 przy użyciu Tapatalka
Pzdr,
Garfield
"Nieoficjalnie wiemy, że stan zdrowia Australijczyka jest bardzo zły. Po tym, jak wczoraj stwierdzono u niego przerwanie rdzenia kręgowego („został zgilotynowany" - to słowa doktora Zapotocznego), lekarze przewidują, że będzie miał sparaliżowane nogi, a może wystąpić również porażenie rąk."
Za rzg.pl
Jeśli rzeczywiście ktokolwiek skandował "koniec kariery, tu ku..o, koniec kariery" to dla mnie to pospolity kawałek g***a, niemający nic wspólnego z człowiekiem.
Myślałem, że po transparencie "Katarzyna Jancarz" dalej granica zbydlęcenia nie zostanie przekroczona. Myliłem się.
Bandytą mogę być, nie politykiem.
Nigel (24-08-2015)
Jest duzo rozwiazan technicznych, ktore moznaby testowac. Np to co testowal Chris Harris po wypadku Lee we Wrocku ( ciekawe czy jeszcze w tym jezdzi ? ). Sa do tego już w produkcji same kaski : https://www.youtube.com/watch?v=jpC7CkY9FBs tylko ze sami zawodnicy raczej niechetnie by się w cos takiego przywdziewali, bo wola jezdzic w pidżamach, jak np swego czasu Kołodziej, byle było wygodniej.
I z tym, ze nawet jakby zrobić wszystko poza amym torem na około z puchu i poduszek, to ZAWSZE trafi sie jakiś taki nieszczesliwy wypadek, ze cos sie stanie i dyskusja ruszy od nowa.
Ostatnio edytowane przez t_zg ; 24-08-2015 o 15:46
Ostatnio wspominałem o tym, że dmuchane bandy powinny być montowane poniżej poziomu toru. Pozwoli to zawodnikom uderzać bezpośrednio w dmuchawce, a nie wpadać pod nie w razie upadku.
Tyle, że w zdarzeniu, które miało miejsce wczoraj, takie rozwiązanie i tak nic by nie pomogło....
bylem pewny, ze jednak cos zrobiono z tymi bandami na prostej - wlasnie to, ze mialy amortyzowac bardziej niz wtedy, gdy zginal Lee. Pamietam ten wypadek Balinskiego ze sparingu i rzeczywiscie tam sie dosc dobrze odksztalcila
https://www.youtube.com/watch?v=aKAnTxnaHg8
Patrzac na ta bande wyglada tak samo jak nasza. Ciekawe....chociaz przed sezonem chyba ja wymieniali całą.
Wiedziałem, że to się tak skończy. Pisałem już w czerwcu: "Wprowadzić obowiązkowo dmuchane kombinezony (taki jaki miał Harris). Za dużo tych kontuzji.".
Państwowa Inspekcja Pracy powinna zamknąć wszystkie stadiony żużlowe w Polsce.
Dmuchawce na całej długości toru z zewnątrz. Coś jak bariery w F1, gdzie energia uderzenia powoduje przerwanie ciągłości bariery/bandy i wytracenie jej na zewnątrz.
barriersfig3-lg.jpg
Oczywiście zamiast opon, obecnie stosowane bandy. Zamiast kliku desek bandy kruchy i łatwo wymienialny materiał, sklejka być może.
Każde rozwiązanie ma jakieś wady i w pewnych sytuacjach stwarza więcej zagrożenia niż pożytku. Nawet pasy w samochodzie potrafią czasem zabić. Tu niestety wchodzi w grę statystyka. Na 99% przypadków dmuchawce uratują przed kontuzją, ten raz niestety pogorszą sytuację. Wszystkie rozwiązania wymagają niestety długotrwałych testów i to nie jest niestety takie proste. Głupi przykład z zabezpieczeniem toru przed opadami, niby proste rozwiązanie, przykryć folią a do tej pory się nie udaje tego zrobić. Żużel niestety jest dyscypliną bardzo niszową i nie ma za bardzo kto w to wszystko inwestować. Dlatego ja się nie spodziewam że się cokolwiek zmieni. Co jakiś czas takie rzeczy będą się zdarzały, to taki sport w którym nie da się wszystkiego przewidzieć.
Mnie interesuje natomiast czy taki ochraniacz jak nosi Jensen tu by cokolwiek pomógł bo może warto wprowadzić obowiązek jego zakładania na zawodach.
Ostatnio edytowane przez apator_uk ; 24-08-2015 o 16:28
#GetWellDarky
No właśnie, wydaje się, że system podobny do tego który nosi już cześć zawodników zbliżony do Hansa z F1 w tej konkretnej sytuacji pomoglby bardziej niż najbardziej wymyslna sklejka i dmuchana banda. Rozwiązanie juz jest. Pomysł z łatwo pekajacymi bandami i dmuchancami za Nimi ciekawy, ale to przeprowadzenia chyba tylko w bydgoszczy.
Poszperalem i stabilizator karku kosztuje tyle co dobry kask, a chroni przed nadmiernym wychyleniem głowy.
Ostatnio edytowane przez pakosik ; 24-08-2015 o 16:34
,,Przenajświętszy II-ligowy WŁÓKNIARZ"
W kwestii Darcy'ego najwazniejsze jest pytanie czy rdzen nie zostal przerwany przed kontaktem z banda.
Mam tylko nadzieję, że rdzenia Darka nie załatwił ktoś z medyków na torze(z naderwania na całkowite przerwanie). Pytanie na ile byli świadomi już na torze obrażeń Warda.
Oba uderzenia są fatalnie wyglądające. To o tor i to o bandę Oglądając to klatka po klatce, mam wrażenie, że początkowo Ward leciał na bok/obojczyk i albo sam zaczął układać się do koziołka (pewnie instynktownie chcąc uniknąć złamania obojczyka), albo tak siła z motocykla go "katapultowała". Nie do oceny, ale znowu widzę, że niewiele brakowało aby spadł po prostu i połamał kości, co by też wyhamowało lot w kierunku bandy...
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Trudno oczekiwac wiekszego zaangazowania w bezpieczenstwo, skoro niedawno motor Woffindena na najnowoczesniejszym zuzlowym stadionie swiata, bez wiekszych problemow wedrowal z wielka predkoscia i nieomal zmasakrowal kobiete na widowni. To kuriozalna nieodpowiedzialnosc w 21 wieku lotow w kosmos.
Unia Tarnów
młody_piernik (24-08-2015)
Zresztą, pokredzie bodaj poruszało. Temat przy tragedii Lee Richardsona temat band u Nas. Banda w Zielonej po takim ************* wygląda na nie wzruszona. Gdzieś kiedyś w wywiadzie mówił o tym Jamrog. Banda nie powinna się oprzeć zawodnikowi, żeby broń boże nie wpadł do Parkingu, tylko złamać się pochłaniając cześć energii. Ta w zielonej równie dobrze mogłaby być z betonu.
Wysłane z mojego Q5 przy użyciu Tapatalka
,,Przenajświętszy II-ligowy WŁÓKNIARZ"
Ja do teraz się dziwię, że prokuratura się nie zainteresowała naszym klubem i Woffindenem.
"Gratulacje dla pana Gajewskiego,gratulacje dla zawodników" - Stev, 2016
"A Pan Buszmen wymyśla i wymyśla. Liczy, krytykuje, opowiada jak to sam by za wszystkie osoby wystąpił." - Przemysław Termiński, 2016
Pare dni temu napisalem ze juz go lubie.W tej chwili nie wiem czy Wszechmogácy zabiera wszystko co lubie czy w tym miescie mozna miec jedynie pecha.
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna
Dzisiaj o 19 zbieramy się pod zielonogórskim szpitalem. Kto ma taką możliwość niech przyjdzie i okaże wsparcie dla chłopaka, wspaniałego zawodnika, młodego człowieka, musimy być razem z nim. Przed nim najważniejszy wyścig w życiu i nie pojedzie go sam.
Wszelkie informacje https://www.facebook.com/events/1118430948186759/
Darcy jesteśmy z Tobą
TeamLindgren
Yozayan (24-08-2015), kapitan bomba (24-08-2015), lego (24-08-2015), zigi1976 (24-08-2015)
Ogromnie szkoda Darcy'ego, to co mu się stało to dramat dla młodego człowieka... Mimo, iż nigdy nie byłem jego wielkim fanem (szczególnie zachowań pozatorowych) to zwyczajnie przykro mi się robi kiedy czytam te fatalne doniesienia o jego zdrowiu. Życzę mu mnóstwo siły w walce jaką teraz toczy.
Odnośnie dyskusji o bezpieczeństwie to boję się, że skończy się tak jak zawsze.... tylko gadaniem, a na wiosnę ruszy kolejny sezon i wszyscy zapomną i zostanie po staremu. A faktycznie coś z tym należy zrobić bo dmuchane bandy nie rozwiązują w wystarczającym stopniu problemu i trzeba to usprawnić nie mówiąc już o tych nieszczęsnych prostych. Mimo, że większość upadków jest na łukach to jednak najbardziej niebezpieczne są te na prostych.
Przypomniał mi się artykuł sprzed kilku lat na temat band: http://pokredzie.pl/home/artykuly/31...ie-do-ruszenia
Czasem proste rozwiązania są najlepsze i takie rozwiązanie jak w King's Lynn może zdałoby egzamin ?
słuchajcie, ulepszenia nic nie dadzą: http://www.sport.pl/moto/1,64997,186...owe-wideo.html
http://www.sportowefakty.pl/wyscigi-...-letni-niemiec
żużel, to nie szachy i zawsze, od czasu do czasu, ktoś będzie lądował na wózku albo ginął, niestety..
Ostatnio edytowane przez Tyron Myrd ; 24-08-2015 o 21:36
brawo falubazy i kibice... bede z wami tak duchem niestety cialem moge ... napewno mu to pomoze
masz racje to jest motosport.ale tez bez ulepszeni wprowadzaniu jakis nowosci w temacie bezpieczenstwa zawsze spowoduje ze bedzie mnie wypadkow kontuzji itd... zobacz... ile dmuchane bandy poprawily bezpieczenstwo i ile mniej jest grozny kontuzji po takich creshach
pyra
Tak jest w brutalnym swiecie pieniadza, gdzie bezpieczenstwo i sprawiedliwosc spoleczna istnieje tylko jako rykoszet w transakcjach biznesowych i politycznych, a nie jest celem samym w sobie. Przeciez dmuchane bandy nie byly pod stricte zawodnikow, tylko ktos wyniuchal biznes. Dowodem na takim stan rzeczy sa niebezpieczne tlumiki wprowadzone pare lat temu na gwalt i brak solidarnosci u zawodnikow.
Gdyby zuzlowcy byli naprawde solidarni, a nie tylko szlochali publicznie nad tragediami to stworzyliby organizacje wspierajaca tych co koncza na wozku,a ktorych nie bylo stac na grube ubezpieczenie. Sami zafundowaliby sobie najlepszy material na bandach i lobbowali by go juz dawno temu zainstalowac.
Ostatnio edytowane przez Noflattery ; 24-08-2015 o 18:09
Unia Tarnów
Pomyślcie nad rachunkiem bankowym na rzecz rehabilitacji Darcy Warda.
Bandytą mogę być, nie politykiem.