Interesujące porównanie - co łączy Artura S. i Romana K:
- oboje to są/byli bogaci ludzie, którzy pompowali pieniądze swoich firm w kluby żużlowe odp. z Częstochowy i Torunia.
- oboje doczekali się prokuratorskich zarzutów za przekręty
- rok po tym, jak oskarżono Artura S. jego klub upadł i zniknął z ligowej mapy Polski.
Aby dokończyć porównanie należy poczekać rok i zobaczyć, jak będzie przedstawiać się wtedy sytuacja klubu z Torunia. Przyznam, że samego mnie to bardzo ciekawi.