Apator Toruń 2015 - wątek klubowy

[cphx]

Powiedz mi w jakiej podstawie to powiedziałeś, bo twój argument jest totalnie z doopy
A to co ja napisałem to tylko przytoczyłem to co mi dziś powiedział jeden z naszych byłych żużlowych toruńskich legend

Leganda legendą, ale akurat możesz sobie sprawdzić i na naszym torze upadków przez ostatnie dobre 5-6 lat naprawde było niewiele. Nawet kiedy była kopa za Żyty to było bezpiecznie.

Nie ma sensu wyciągać jakichś bzdetów. Zdarzyło się. Ale cały czas wierzę w cud, pomyłkę, chcę Darcy'ego..

[ScotFZG]

Powiedz mi w jakiej podstawie to powiedziałeś, bo twój argument jest totalnie z doopy
A to co ja napisałem to tylko przytoczyłem to co mi dziś powiedział jeden z naszych byłych żużlowych toruńskich legend

Jestem tak zdruzgotany tym dramatem że nie mam siły na dyskusje o koleinach które są wszędzie tylko nie w Toruniu .

[terrax]

Jestem tak zdruzgotany tym dramatem że nie mam siły na dyskusje o koleinach które są wszędzie tylko nie w Toruniu .

Ty może i jesteś a co mają powiedzieć ci którzy go znali osobiście

[Kibic_2005]

Ty może i jesteś a co mają powiedzieć ci którzy go znali osobiście

Przynajmniej w tych trudnych dniach nie p...ć głupot.

[Aerie]

też mam taką nadzieję, ale twoim kumple mnie zjechali że konsultację są bez sensu i już nic nie powinno się robić

Kto niby powiedział coś takiego?
Jeśli zjechali to ewentualnie za "pofatygowanie się" profesora.
Rezonans można zwyczajnie wysłać, netem, nawet pocztą. Nikt się nie musi fatygować. Wystarczy zgoda pacjenta i chęci lekarzy. Myślisz że ci w ZG schowali go w sejfie i postanowili nikomu nie dawać?
Zapewniam cię że nie jesteś jedyną osobą która wpadnie na pomysł konsultacji. Ktokolwiek będzie leczył Darka, będzie chciał widzieć na czym stoi. Dokumentacja medyczna należy do pacjenta i zawsze można po nią sięgnąć albo, jeśli taka wola, zrobić nowe badanie.

Jeżeli ktoś postanowił że konsultacja teraz nie jest najważniejsza, a na pewno nie byli to kumple Falubaz7, to musisz uwierzyć że wiedział co robi i dlaczego.

[lego]

Terax, zrób przerwę. Dużo wiesz, ale świat nie jest gotowy na te informacje.

[pyra]

Powiedz mi w jakiej podstawie to powiedziałeś, bo twój argument jest totalnie z doopy
A to co ja napisałem to tylko przytoczyłem to co mi dziś powiedział jeden z naszych byłych żużlowych toruńskich legend

a mi jedna z leszczynskich legend dzis powiedziala ze mimo tej koleiny gdyby ten wypadek mial miejsce lesznie ... boze ... to w lesznie by sie nic wielkiego nie stalo... bo w lesznie sa bandy krzywe( za co nas bodaj ukarali ) to raz no i do tego bardziej elastyczne.... kolego prosze jeszcze raz nie brnij w temat niczym grupa maciora.... i nie doszukuje sie tu bog wie czego.... widac tak mialo byc takie przeznaczenie... nie wiem sam jak to okreslic ... jedno w co wierze ze los nie bedzie az tak brutalny dla darka

[maci78]

ale dlaczego Darcy???

kuźwa. ja, dorosły facet. od niedzieli chodzę z głową gdzieś nie tam gdzie trzeba.

nadal wierzę że to sen... koszmar? cokolwiek? ale nie real.

DARCY WALCZ...

[pyra]

ja cos takiego juz raz przezylem jesli chodzi o zuzle... w 1992 roku w maju... gdy kaiera w podobny sposob zostala przerwana piotra pawlickiego seniora.. na dlugie lata zuzel dla mnie juz nie byl taki sam mozna powiedziec ze staracill sens na dlugie dlugie lata. chodz nadal chodzilem na zuzel. unie..

[leszczynianin]

Ty może i jesteś a co mają powiedzieć ci którzy go znaliosobiście

toć on wśród żywych i zapewne nigdzie się z tego świata nie wybiera, więc jak już to "znają"

[Lauda]

ja cos takiego juz raz przezylem jesli chodzi o zuzle... w 1992 roku w maju... gdy kaiera w podobny sposob zostala przerwana piotra pawlickiego seniora.. na dlugie lata zuzel dla mnie juz nie byl taki sam mozna powiedziec ze staracill sens na dlugie dlugie lata. chodz nadal chodzilem na zuzel. unie..

Pamiętam również ten wypadek. Pawlicki senior miał przejąć pałeczkę po Romanie Jankowskim.

[pedrosio]

Na czasie widze kwestia band ...faktycznie w Lesznie jest ona bardziej cywilizowana a ca tym idzie ,,krzywa,,.Pamiętam jak Balon pzywalił to całą falowała a w miejscu gdzie pierdylnął odchyliła się o dobre pół metra ...nie wiemy natomiast jakie obrażenia u Warda spowodowało uderzeie w tor ,a było nieciekawe...

[leszczynianin]

Na czasie widze kwestia band ...faktycznie w Lesznie jest ona bardziej cywilizowana a ca tym idzie ,,krzywa,,.Pamiętam jak Balon pzywalił to całą falowała a w miejscu gdzie pierdylnął odchyliła się o dobre pół metra ...nie wiemy natomiast jakie obrażenia u Warda spowodowało uderzeie w tor ,a było nieciekawe...

Na dowód tego, upadek Patryka z ub. roku, (33,57sek) gdzie sytuacja niemal identyczna jak z Darcym, z tą różnicą, że nie uderzył najpierw o tor i jednak całymi plecami, ale za to jeszcze wgniótł go motocykl. Elastyczność bandy można sobie dokładnie obejrzeć, jest to materiał dla wszystkich zainteresowanych poprawą bezpieczeństwa. Śmiem twierdzić, że taki upadek w Zielonej Górze ( i wielu innych torach), byłby znacznie gorszy w skutkach, a gdyby z kolei upadek DW był na tym torze, kto wie, czy nie skończyłby się znacznie mniejszym "urazem" kręgosłupa...

https://www.youtube.com/watch?v=enwakBSdnGg

[Mildura]

Tak to wyglądało... Byłem w szoku, jak po dwóch minutach Patryk wstał i udał się do parkingu jak gdyby nigdy nic...

Banda.jpg

[kingpin]

Banda zachowuje sie wzorowo.
Widac,ze kara pomogla.

Upadek jednak inny.
Tak jak piszecie,sila uderzenia rozlozyla sie na cale plecy,u Darcego poszlo w szyje i gorny odcinek kregoslupa.
Wygladalo to jednak tez nieciekawie,bo jednak uderzyl plecami.Zadzialal pewnie tez ochraniacz na plecy.

[terrax]

I to jest energo chłonna banda

[koot]

Pamięta ktoś jeszcze wypadek Stachyry na bronka?
https://www.youtube.com/watch?v=VoseCGrS2wE
Przy okazji trzeba wspomnieć , że Bandy na bronka, siatka na sprężynach, były jak na tamte czasy dość bezpieczne, myślę że taki patent by zdał egzamin w obecnych czasach na prostych.
W tym filmiku jeszcze mozna zaobserwować jedną rzecz, to będzie szok dla młodych kibiców, w toruniu nie zawsze był tor gładki jak stół

[Morciasz]

Tylko, że z siatki zrezygnowano m.in. z tego samego powodu co z dmuchawców na prostych - czyli
i dmuchawiec i siatka powoduje upadek zawodnika, gdy ten przyciśnięty do bandy przejedzie
po nią manetką (po prostu haczy i wygina mu kierownicę w stronę bandy). Ja tam siatki bardzo
lubiłem, bo widoczność na tor abstrahując od porozwieszanych reklam w późniejszych czasach
była dużo większa. Mnie cały czas zastanawia jedno - dlaczego banda w Zielonej w ogóle się
nie ugięła. Kto w końcu z wielkich działaczy w końcu zada to pytanie i zażąda odpowiedzi.

[koot]

Na siatce na wysokości manetki można by zrobić jakiś pas żeby manetka się ślizgnęła coś na podobę deski na dole, która miała za zadanie nie pozwalać żeby hak wszedł w siatkę no i pewnie żeby za dużo granitu w pas bezpieczeństwa nie wyleciało.


Poza tym banda w zielonej to jeden wielki skandal, że przy takim uderzeniu nawet nie drgnęła.

[Misiek_T]

Kto niby powiedział coś takiego?
Jeśli zjechali to ewentualnie za "pofatygowanie się" profesora.
Rezonans można zwyczajnie wysłać, netem, nawet pocztą. Nikt się nie musi fatygować. Wystarczy zgoda pacjenta i chęci lekarzy. Myślisz że ci w ZG schowali go w sejfie i postanowili nikomu nie dawać?
Zapewniam cię że nie jesteś jedyną osobą która wpadnie na pomysł konsultacji. Ktokolwiek będzie leczył Darka, będzie chciał widzieć na czym stoi. Dokumentacja medyczna należy do pacjenta i zawsze można po nią sięgnąć albo, jeśli taka wola, zrobić nowe badanie.

Jeżeli ktoś postanowił że konsultacja teraz nie jest najważniejsza, a na pewno nie byli to kumple Falubaz7, to musisz uwierzyć że wiedział co robi i dlaczego.

Pięknie to napisałeś : musisz. Dla kogoś kto nie szuka prawdy i na ogół odwala swoją robotę to z pewnością wystarczy. Komu zależy na prawdzie to nie musi uwierzyć i jej szuka. Ot cała esencja naszej dyskusji. Wybacz, ale reszty nie chce już mi się komentować, bo i po co.

[Malin017]

Tylko, że z siatki zrezygnowano m.in. z tego samego powodu co z dmuchawców na prostych - czyli
i dmuchawiec i siatka powoduje upadek zawodnika, gdy ten przyciśnięty do bandy przejedzie
po nią manetką (po prostu haczy i wygina mu kierownicę w stronę bandy). Ja tam siatki bardzo
lubiłem, bo widoczność na tor abstrahując od porozwieszanych reklam w późniejszych czasach
była dużo większa. Mnie cały czas zastanawia jedno - dlaczego banda w Zielonej w ogóle się
nie ugięła. Kto w końcu z wielkich działaczy w końcu zada to pytanie i zażąda odpowiedzi.

Przecież w dobie lotów w kosmos można by takie bandy
obudować np. odpowiednio sprężystą pleksą lub innymi
płytami, które by tą siatkę osłoniły. IMO nie jest żadnym
problemem technologia. Problemem jest brak chęci rządzących
na wymuszenie lepszych rozwiązań. Wolą się oni skupiać na tym,
czy reklamy się są zabłocone, czy zawodnicy mają motorki ustawone
na polu o odpowiednim kolorze i czy manager ma licencję...
Tylko przy takich "okazjach" jak ta, jest szansa by to poprawić i
trzeba ją wykorzystać ...

[miles]

Tylko, że z siatki zrezygnowano m.in. z tego samego powodu co z dmuchawców na prostych - czyli
i dmuchawiec i siatka powoduje upadek zawodnika, gdy ten przyciśnięty do bandy przejedzie
po nią manetką (po prostu haczy i wygina mu kierownicę w stronę bandy). Ja tam siatki bardzo
lubiłem, bo widoczność na tor abstrahując od porozwieszanych reklam w późniejszych czasach
była dużo większa. Mnie cały czas zastanawia jedno - dlaczego banda w Zielonej w ogóle się
nie ugięła. Kto w końcu z wielkich działaczy w końcu zada to pytanie i zażąda odpowiedzi.

Z siatki zrezygnowano jeszcze z jednego istotnego powodu, mianowicie zawodnik uderzając pod odpowiednim kątem w bandę drewnianą ślizgał się po niej a przez to skutki uderzenia były mniejsze.

[koot]

Orientuje się ktoś jaki jest stan zdrowia Pawła?

[Aerie]

Pięknie to napisałeś : musisz. Dla kogoś kto nie szuka prawdy i na ogół odwala swoją robotę to z pewnością wystarczy. Komu zależy na prawdzie to nie musi uwierzyć i jej szuka. Ot cała esencja naszej dyskusji. Wybacz, ale reszty nie chce już mi się komentować, bo i po co.

Sugerujesz że zrobili coś z Darcym na odpieprz? To może ich od razu zaskarż za fuszerkę skoro jesteś taki pewny.
Prawda jest taka, że nie masz zielonego pojęcia co jest na tym rezonansie, ale uważasz że gdyby zobaczyło go nagle kilku specjalistów więcej, to by coś zmieniło w obecnej sytuacji Darka.
Na pewno nie jeden lekarz zainteresuje się jeszcze Darcym i jego rezonansem. Nie porzucą go na pastwę losu tylko dlatego że lekarze z Zielonej uznali, że w tym momencie o wiele bardziej potrzebna jest mu pomoc psychologa. A konsultacje go nie uzdrowią. Z pewnością nikt nie jest im przeciwny więc nie gadaj bzdur że ktoś nie szuka prawdy, jakbyś był jedyny sprawiedliwy któremu zależy na zdrowiu Darcy'ego.

[Misiek_T]

Sugerujesz że zrobili coś z Darcym na odpieprz? To może ich od razu zaskarż za fuszerkę skoro jesteś taki pewny.
Prawda jest taka, że nie masz zielonego pojęcia co jest na tym rezonansie, ale uważasz że gdyby zobaczyło go nagle kilku specjalistów więcej, to by coś zmieniło w obecnej sytuacji Darka.
Na pewno nie jeden lekarz zainteresuje się jeszcze Darcym i jego rezonansem. Nie porzucą go na pastwę losu tylko dlatego że lekarze z Zielonej uznali, że w tym momencie o wiele bardziej potrzebna jest mu pomoc psychologa. A konsultacje go nie uzdrowią. Z pewnością nikt nie jest im przeciwny więc nie gadaj bzdur że ktoś nie szuka prawdy, jakbyś był jedyny sprawiedliwy któremu zależy na zdrowiu Darcy'ego.

Wyluzuj, nic takiego nie napisałem. To była ogólna uwaga odnośnie podejścia niektórych ludzi. Nie skumałeś, cóż nie dziwię się.

[Aerie]

Czego nie skumałam?
Cały czas upierasz się że najważniejsze są konsultacje, to ci odpowiadam że teraz wcale nie. Nie wymyślili tego jacyś kolesie spod budki z piwem więc spróbuj im zaufać.

[Misiek_T]

Czego nie skumałam?
Cały czas upierasz się że najważniejsze są konsultacje, to ci odpowiadam że teraz wcale nie. Nie wymyślili tego jacyś kolesie spod budki z piwem więc spróbuj im zaufać.

proszę nie wciskaj mi słów których nie mówię/piszę i nie nadinterpretuj moich słów. Nigdzie nie napisałem, że najważniejsze są konsultacje, lekarze z ZG coś zepsuli, itd. Moje doświadczenie zawodowe mówi mi, że zawsze trzeba wszystko weryfikować i tyle. Swoją drogą nie wiem co z moich słów mówi Ci, że moja racja jest najwłaściwsza. Moja opinia podlega tym samym zasadą, tj. musi i powinna być weryfikowane przez innych.

[Thomaso]

Z siatki zrezygnowano jeszcze z jednego istotnego powodu, mianowicie zawodnik uderzając pod odpowiednim kątem w bandę drewnianą ślizgał się po niej a przez to skutki uderzenia były mniejsze.

W Szwecji bandy z siatki są i nikt nie narzeka :V Filmik można obejrzeć na fb Suskiewicza, bo ja nie mogę wstawiać linków

[strogonow]

na to wychodzi, że tylko nam zależy na poprawie bezpieczeństwa (chodzi mi konkretnie o bandy na prostych)... osobiście odnoszę wrażenie, że osoby którym najbardziej powinno zależeć (zawodnicy) nie robią nic w tym temacie... nie słyszy się o żadnych skargach, protestach. Jest tylko gadka na temat torów...

[energo]

I to jest energo chłonna banda

potwierdzam. tyle że Dudek uderzył wyżej, i to mogło być decydujące. Darek walnął jak Per, równo z torem.


odnośnie band: one muszą spełniać jakąś rolę, i jakąś rolę musi spełniać pas bezpieczeństwa. Darek przy takim upadku powinien się w nim znaleźć, przebić pierwszą bandę wytracając energię, a zatrzymał się jak na murze. powiecie, że słupki- ok, tyle że nie widzę specjalnej różnicy między ew. słupkiem za bandą, a taką bandą jak w ZG (pomijając to, że w słupek ciężko trafić i łatwiej się o niego zawinąć, ześlizgnąć). no ale tu piszę o słupkach ala lata 90te, teraz w dobie lotów w kosmos słupki też można przeliczyć tak, by kotwiczenie ustępowało przy jakiejś sile. mogą być skromne, sprężyste, cienkie, "zrywalne" u nasady, a nasada może być wsuwana we wbetonowane gniazdo równo z ziemią.
to przecież proste konstrukcje, można je zrobić modułowo i ustandaryzować, żeby ew. wymiany nie zajmowały 3 godzin tylko 15 minut. w celu ochrony kibiców można dodać za pierwszą bandą siatkę asekuracyjną, która przechwyci i złapie to co w nią wpadnie.
http://bagan.pl/siatkibudowlane/siatkiasekuracyjne
http://www.siatki.linarem.pl/index.html

trzeba by wtedy takiego spidermana rozplątać, żeby wyciągnąć, ale inaczej nie da rady. banda musi być płaska na prostych, musi być odpowiednio sztywna żeby mogli się o nią ocierać i odbijać, ale przy takim ******ciu jak Darka musi się poddać.

moim zdaniem nie da się zrobić bezpiecznej bandy bez "skorzystania" z pasa bezpieczeństwa. w każdym motorsporcie poprawa odbywa się właśnie poprzez takie konstrukcje.

[Aerie]

proszę nie wciskaj mi słów których nie mówię/piszę i nie nadinterpretuj moich słów. Nigdzie nie napisałem, że najważniejsze są konsultacje, lekarze z ZG coś zepsuli, itd. Moje doświadczenie zawodowe mówi mi, że zawsze trzeba wszystko weryfikować i tyle. Swoją drogą nie wiem co z moich słów mówi Ci, że moja racja jest najwłaściwsza. Moja opinia podlega tym samym zasadą, tj. musi i powinna być weryfikowane przez innych.

No to weryfikuję i powiadam ci że lekarze znają swoją robotę, na pewno bardzo zależy im na zdrowiu Darcy'ego i choćby z tego powodu zrobili/zrobią co tylko się da.
O konsultacjach pisałeś w innym wątku że "brak chęci ze strony lekarzy ZG" wtrącając coś o jakości i kulturze pracy albo że "brak konsultacji przelał szalę goryczy, że Darka wywożą do UK" oraz że opieranie się na diagnozie jednego lekarza jest głupotą. Skąd wiesz ilu lekarzy widziało te rezonansy. Nie wiesz jakie były ich wyniki ale robisz takie uwagi.
Poczytaj swoje posty. Nie wiem czy coś nadinterpretuję. Widzę natomiast że masz jakiś problem z tymi konsultacjami więc tłumaczę ci że konsultacje nie zając, a w tak ważnej spawie na pewno nie jesteś jedyny który wie co trzeba zrobić i jak się zachować.

A ten ktoś "kto nie szuka prawdy i na ogół odwala swoją robotę" to niby o mnie?

[mariusz291]

No to pewnie KK będzie chciał kontrakt w Toruniu 2016 na co Miedziak powie że odchodzi tfuuu

[Marcin]

Na siatce na wysokości manetki można by zrobić jakiś pas żeby manetka się ślizgnęła coś na podobę deski na dole, która miała za zadanie nie pozwalać żeby hak wszedł w siatkę no i pewnie żeby za dużo granitu w pas bezpieczeństwa nie wyleciało.


Poza tym banda w zielonej to jeden wielki skandal, że przy takim uderzeniu nawet nie drgnęła.

Z tego co się orientuje decydujące było uderzenie zawodnika o tor, a nie w bandę. Ale faktycznie nie ma co oszczędzać na zabezpieczeniach przy uprawianiu tak niebezpiecznego sportu...

[Morciasz]

Z tego co się orientuje decydujące było uderzenie zawodnika o tor, a nie w bandę. Ale faktycznie nie ma co oszczędzać na zabezpieczeniach przy uprawianiu tak niebezpiecznego sportu...

Marcin tego, które uderzenie było decydujące to się już nigdy nie dowiemy i tu pozostaną na zawsze tylko domysły.
Wiemy jednakże, że banda w ogóle nie zamortyzowała uderzenia w żaden sposób - i to jest fatalne, a nawet
przerażające w dobie tak wysokiej techniki jakim jest początek XXI wieku do jasnej cholery....

[Lauda]

No to pewnie KK będzie chciał kontrakt w Toruniu 2016 na co Miedziak powie że odchodzi tfuuu

czy przypadkiem Kiej Kiej nie ma ważnego kontraktu ze STALĄ na 2016 ? O ile pamietam to do 2017 roku 30 października.

[Misiek_T]

Leszno obawia się, że za dużo wygra w niedzielę,

więc sprzedaje juz bilety na rewanż http://www.sportowefakty.pl/zuzel/54...anz-z-ks-torun

[Sorel]

Marcin tego, które uderzenie było decydujące to się już nigdy nie dowiemy i tu pozostaną na zawsze tylko domysły.

Dlaczego? Sądzę, że można z bardzo dużym prawdopodobieństwem (a może wręcz pewnością?) ocenić które z uderzeń było fatalne w skutkach. Potrzebna do tego jest pewna wiedza, m.in. dotycząca akurat tego wypadku. Taką osobą może być lekarz, który widział nagranie wypadku oraz miał okazję widzieć obrażenia i/lub wyniki prześwietleń.

To jest sprawa o tyle istotna, że punktem skupienia opinii publicznej obecnie jest problematyka band, co jest po części pochodną założenia, że uderzenie w deski było katastrofalne w skutkach. Sam też się niezmiennie przychylam do tej opinii oglądając powtórki z niedzieli. Nie mogę uwierzyć, że to pierwsze "prześlizgnięcie się" kaskiem po torze mogło mieć taką siłę aby łamać kości w kręgosłupie :/

Wiemy jednakże, że banda w ogóle nie zamortyzowała uderzenia w żaden sposób - i to jest fatalne, a nawet
przerażające w dobie tak wysokiej techniki jakim jest początek XXI wieku do jasnej cholery....

To jest objaw jakiegoś niewyjaśnionego zjawiska zbiorowego braku wyobraźni.
Wypadek Richardsona 3 lata temu nie dał wystarczająco do myślenia?
Dlaczego zawodnicy w polskiej lidze nie wywierają presji na federacji?

[cphx]

Orientuje się ktoś jaki jest stan zdrowia Pawła?

Ponawiam. Wiadomo już co z nim jest dokładnie?

Sam też się niezmiennie przychylam do tej opinii oglądając powtórki z niedzieli. Nie mogę uwierzyć, że to pierwsze "prześlizgnięcie się" kaskiem po torze mogło mieć taką siłę aby łamać kości w kręgosłupie :/

Tez uwazam, ze to uderzenie w bande spowodowało takie spustoszenie, ale umiejętne przekręcenie komuś głowy też łamie kręgosłup. Może to uderzenie o tor było na tyle pechowe..

[j-rules]

Dlaczego zawodnicy w polskiej lidze nie wywierają presji na federacji?

I tu nalezy zaczac temat.
My myslimy teraz za samych zainteresowanych. Jestem gleboko wkur....zony, ze zuzlowcy maja na to bezpieczenstwo wywalone.
Sprawiaja wrazenie jakby nie docieralo do nich, ze to moze spotkac rowniez ich. Jakby sobie mysleli: Ch... sprawa, ale takie wypadki zdarzaja rzadko, mnie to nie spotka.
Zbyt wielu zawodnikow czuje sie "bogami na motocyklu" i mysla ze nie ma wypadku z ktorego by sie nie wylizali a na blizny to poleca laski.
Dlatego tez wiecej mamy super ryzykanckich akcji. Tak na powaznie, kazdy z nas jakby przeanalizowal spora ilosc biegu chocby z tego seoznu to by sie zastanowil jakim cudem jest tak malo kontuzji..?
niektorych ponosi fantazja, ale...
...my nie jestesmy bez winy. oczekujemy walki, zawodnikow nazywamy drewniakami (nie jest to pochlebiajace) i niejako wymuszamy na nich by atakowali jeszcze bardziej ryzykownie bo tylko kozak jest godny miana mistrza swiata.
Zastanowmy sie tez nad swoimi kibicowskimi aspiracjami, ja zaczne od siebie..

[leszczynianin]

Dlaczego? Sądzę, że można z bardzo dużym prawdopodobieństwem (a może wręcz pewnością?) ocenić które z uderzeń było fatalne w skutkach. Potrzebna do tego jest pewna wiedza, m.in. dotycząca akurat tego wypadku. Taką osobą może być lekarz, który widział nagranie wypadku oraz miał okazję widzieć obrażenia i/lub wyniki prześwietleń.

To jest sprawa o tyle istotna, że punktem skupienia opinii publicznej obecnie jest problematyka band, co jest po części pochodną założenia, że uderzenie w deski było katastrofalne w skutkach. Sam też się niezmiennie przychylam do tej opinii oglądając powtórki z niedzieli. Nie mogę uwierzyć, że to pierwsze "prześlizgnięcie się" kaskiem po torze mogło mieć taką siłę aby łamać kości w kręgosłupie :/

To jest objaw jakiegoś niewyjaśnionego zjawiska zbiorowego braku wyobraźni.
Wypadek Richardsona 3 lata temu nie dał wystarczająco do myślenia?
Dlaczego zawodnicy w polskiej lidze nie wywierają presji na federacji?

Podzielam zdanie, że to uderzenie w bandę (nie o tor) unieruchomiło nam Darka, oczywiście możemy się mylić.

A zawodnicy? Przecież gdyby nie Briggs, który wyczuł świetny interes, do dziś zawodnicy nie kiwnęliby palcem. I to jest smutne. Teraz żal i rozpacz, a za miesiąc dwa, wrócimy do rzeczywistości, a zawodnicy będą myśleć i liczyć kolejne cyferki na swoich kontach, a nie o ich wydawaniu na jakieś tam bandy albo jakieś fundusze, w myśl zasady "mnie to nie dotyczy" " akurat mnie nic się złego nie stanie"

[Lauda]

Paweł jest jeszcze w szpitalu, ale z tego co wiem może lada dzień będzie miał wypis, poprawa zdrowia jest.

To jest objaw jakiegoś niewyjaśnionego zjawiska zbiorowego braku wyobraźni. Wypadek Richardsona 3 lata temu nie dał wystarczająco do myślenia? Dlaczego zawodnicy w polskiej lidze nie wywierają presji na federacji?

DRYŁA napisał fajny artykuł i jak sam stwierdził nie ma szans na poprawe. Nie da się powiedzieć zawodnikom, "jedźcie ostrożnie, bawcie publikę, a ten co wygra dostanie pare złoty więcej, ale wiecie chłopcy to tylko zabawa, nie bierzcie tego na poważnie". Tam gdzie są pieniądze tam jest presja i tego nie zmienisz chyba że wszyscy źużlowcy od momentu zdania licencji mieli by miliony na koncie, bogatych rodziców itp. Sport w którym istnieje rywalizacja, walka o to kto jest lepszy, próba pokazania swoich umiejętności i udowodnienie wyższości nad innymi zawsze niesie duże ryzyko. Boks zawodowy, NASCAR, Formuła 1 czy nawet IO w Vancouver pokazują że nie jest nic doskonałe i nie będzie. Najlepszym, chyba lekarstwem na to całe zło jest zachowanie zdrowego rozsądku i jak to nazwał Jaca2003 włączenie "Genu ostrożności", a dla co nie których działaczy "genu mądrości".

[egica]

Jeżeli chodzi o bandy to niestety prawda jest taka, ze w tym sporcie nie ma inżynierów (może jedynie jacyś mechanicy?!), którzy pochyliliby się nad tematem, co za tym idzie postępy technologiczne związane z bezpieczeństwem są marne. Dmuchane bandy są strzałem w dziesiątkę jeśli chodzi o łuki ale na prostych się nie sprawdzają. Tam potrzebna jest w miarę sztywna powierzchnia by nie "wciągać" motocykli, ale myślę, że po drobnych modyfikacjach koncepcja dmuchanych band na prostej mogłaby się sprawdzić.
Wiadomo, wszystko jest kwestią kasy. Jest kasa, można zatrudnić fachowców, przeprowadzić badania, znaleźć lepsze rozwiązanie....
Mój pomysł (ad hoc) na bandy zamieszczam poniżej...


ewentualnie mogą być takie jak w Lesznie

[energo]

"jedźcie ostrożnie, bawcie publikę, a ten co wygra dostanie pare złoty więcej, ale wiecie chłopcy to tylko zabawa, nie bierzcie tego na poważnie".

dlatego od dobrego roku głoszę pogląd, że biegopunktówka to zło i powinna być w polskim żużlu zakazana. robimy z chłopaków biznesmanów zamiast sportowców. żaden Jordan nie miał płacone za punkt, żaden Messi nie ma wynagrodzenia od ilość strzelonych bramek, a nawet jeśli ma, to jest to bonus do zasadniczego wynagrodzenia.
rynek i tak to ureguluje, ktoś będzie odstawiał jaja jak KK, to nie znajdzie zatrudnienia, a nawet jak znajdzie to za ryczałt taki jak Gomólski i będzie musiał rok zapieprzać, żeby w kolejnym roku znów zacząć zarabiać więcej. to jest naprawdę biedny sport, któremu kibicujemy, żeby za sportową ambicję płacić zawodnikom. przy okazji płacimy (i zachęcamy) do podejmowania coraz większego ryzyka, coraz większych inwestycji w sprzęt, ergo dosiadania coraz bardziej nerwowych motorów (o których wspominają teraz Cieślak i Gajeś). globalnie nie ma to żadnego znaczenia. dlaczego? ano dlatego że żużlowcy którzy jeżdżą w e-lidze i tak zarobią tyle samo niezależnie od systemu wynagrodzeń. suma punktów do zdobycia w lidze jest zawsze taka sama. jak ktoś wygrywa 75-15, to jeden księgowy się cieszy a drugi płacze. przy ryczałtach obaj wiedzą jakich wydatków po meczu się mogą spodziewać.
biegopunktówka jest chora. natomiast uczciwie trzeba przyznać, że jej stosowanie nie świadczy o zawodnikach, a o zarządzających w polskim żużlu. kto by nie chciał mieć takiej komfortowej sytuacji w biznesie? wiesz, kupię od Ciebie tą maszynę, ale zapłacę jak znajdę klienta i będzie mi przynosiła zysk. jak się nie będzie psuła, etc. kpina. ryzyko kalkuluje się zawsze przed podjęciem decyzji biznesowej, chyba że się znajdzie podwykonawcę kretyna, to można je przenieść.

[Malin017]

Są koszulki w sprzedaży, ale serwer ledwo zipie - chyba poczekam, aż odżyje...

[pedrosio]

Generalnie za wyjątkiem kilku-kilkunastu zawodników większość to osoby o wątpliwym wykształceniu i inteligencji która nie zmusza do myślenia nad tym co będzie gdy ....są to w wielu przypadkach ,,swoje chopy,, ale mało rozgarnięte .Oni po prostu tylko jadą na motorach ,mają busy i umiechają się do duperek z pogramami... w życiorysie rzadko znajduje się jakaś sensowna szkoła.Podobnie rzecz ma się z resztą środowiska...zobaczmy na to co wyprawiają menagow kwestiach taktycznych...To nie s ludzie myślący nad bezpieczeńtwem