Zamieszczone przez
unimil_to_run
Iversen w tym sezonie zawodzi.
Weźmy na tapetę jego wyniki wyjazdowe w tym sezonie. Interesuje mnie ilość wygranych wyścigów, przy czym z względnie oczywistych powodów zaliczam do tego również 2+1, a więc z bonusem.
Tarnów
(0,0,1*,2*)= jeden wygrany wyścig na cztery,
Grudziądz
(1,1,0,1)= zero indywidualnych zwycięstw na cztery okazje
Zielona Góra
(3,t,3,3,1*,1)= trzy zwycięstwa na sześć startów
Wrocław
(2,3,2*,1,1,0)- dwa zwycięstwa na sześć wyścigów
Toruń
(1*,1,1,3,0) - jedna trójeczka na pięć prób
Leszno
(1,2,0,2,1) - zero zwycięstw na pięć wyścigów.
Razem: 7 indywidualnych zwycięstw na 30 wyścigów= średnio jedno (!) indywidualne zwycięstwo w meczu wyjazdowym.
Rażąco mało, jak na możliwości Nielsa.
Naprawdę nie rozumiem, mimo sympatii do Duńczyka, czemu tak mało osób obwinia go za słaby wynik Gorzowa.
U siebie również szału nie było. W Gorzowie Puk musiał oglądać plecy takich tuzów jak Fajfer, Czaja, Baran czy Okoniewski.