Ostatnio edytowane przez kingpin ; 17-10-2014 o 08:56
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
To jest akurat niekompetencja FIMu. Faktycznie, jest to dyskomfortowa sytuacja dla Darcy'ego, jego klubów, kibiców i ogólnie środowiska. Dyskusja tyczy jednak dzikich kart przyznawanych przez BSI i ponoć to oni gnębią Warda nie przyznając mu dzikusa na kolejny sezon.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
A kogo za Batchelora? Spytał ktoś o zdanie Kildemanda, czy ten chce jeździć? Z ciekawości pytam, bo nie byłby pierwszym superhiperprzekozakiem, któremu się w GP jeździć nie chce.
W sumie trochę bez sensu spytałem
No ale nie przyjmuję z góry wersji, że tylko my, kibice znamy się najlepiej na żużlu i wiemy, kto ma jechać a kto nie, dlatego kombinuję jakiś powód.
Sugerujecie, że w FIMie siedzą sami ludzie pokroju Witkowskiego, którzy gówno wiedzą o tym, co robią?
Buszmen (17-10-2014)
Jeszcze w kwestii Warda.
Samo picie alkoholu nie powinno byc tu pietnowane, szczegolnie ze wielu z czolowki sporo spozywa....tylko ze robi to z glowa.
Juz jeden zawodnik mial podobnego "pecha" prowadzac w Szwecji po alkoholu. I Antonio, i Ward sporo zaplacili za ten blad.
Alkoholika? Mentikk, wiesz kto to jest alkoholik? Szkoda czasu na rozmowy na tym poziomie. Gołym okiem widać, że po prostu nie po drodze ci z ewentualnymi sukcesami Warda i z jednego epizodu tworzysz alkoholizm. To kim w takim razie jest Troy, który po imprezie w Cardiff nie doleciał na mecz polskiej ligi?
Nic się nie pieklę. Twierdzę jedynie, że zawieszenie na decydujące pól sezonu to wystarczająca kara. Oczywiście, że jest to mniejsze przewinienie niż Dudka. Dudek to było sportowe oszustwo, Darcy głupota - powszechna w sporcie. Takich jak Ward, w światowym sporcie jest setki. W tym również żużlowców. Po prostu brak pretendenta do IMŚ jest ci na rękę (nie wiem, z jakich powodów) - i stąd pociskasz te farmazony. Czyli na ile Ward powinien być zawieszony? 5 lat? 10?Skoro wg Ciebie Ward na złoto nie zasłużył to tym bardziej nie rozumiem czemu się pieklisz, że to złoto "stracił". Twierdzisz, że miał coś czego nie miał, ale na zdobycie tego nie zasłużył.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 17-10-2014 o 14:03
Sportowe oszustwo jest wg Ciebie gorsze niż tworzenie zagrożenia na torze rozpędzonym motocyklem pod wpływem alkoholu? Człowieku, gdzie Ty masz wyobraźnię? Ty żyjesz w jakiejś innej rzeczywistości, albo Twoje oddanie Darcy'emu zaślepia Ci zdrową ocenę sytuacji.
Ja Darcy'emu sukcesów nie żałuję. Liczę wręcz, że kiedyś IMŚ zdobędzie. Ale niech do tego dorośnie. Póki co zachowuje się jak gówniarz, który robi co chce i myśli, że jak powie magiczne "przepraszam" to załatwi sprawę i dalej może się bawić po swojemu.
Kim jest Troy? Wg mnie nie stawienie się na mecz jest dużo bardziej odpowiedzialne niż próba w takowym wystartowania jeśli się jest pod wpływem. Oczywiście sprawia zawód kibicom, klubowi i postępuje nie fair. Niemniej postępek Darcy'ego jest znacznie gorszy, bo gdyby nie wykrycie mógłby być realnym zagrożeniem dla każdego z 15 rywali podczas zawodów. Ty tego nie widzisz, czy nie chcesz?
To, że takich jak Ward są setki uważasz za jakieś usprawiedliwienie? Jak Cie złapią pod wpływem za kółkiem powiesz "panie władzo, setki innych też tak robią. Daruje mi pan ten raz"? No bądź Ty poważny.
W poście wyżej Agent_Cooper wyjaśnił - pić trzeba umieć. Jak ktoś nie umie to albo nie pije, albo nie jedzie. Słyszałeś o kampanii "Piłeś - nie jedź"?
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Gdyby Ward jechał za kółkiem, to z tym poziomem alkoholu w większości krajów UE - nie popełniłby nawet wykroczenia. Tyle w temacie "stwarzania zagrożenia dla zdrowia i życia rywali", populisto. Troy nie doleciał na mecz, bo nie był w stanie - a nie dlatego, że stwierdził, że nie będzie jechał pod wpływem (co oczywiście nie miałoby miejsca).
Smoliński tworzy zagrożenie dla zdrowia i życia rywali, chociaż rzekomo jest trzeźwy. Ale jeździ jak debil i kasuje kogo się da (ostatnio w Niemczech kolejny wyczyn). Nie uważasz, że należałoby go może zdyskwalifikować?
Poza tym, ja nie bagatelizuje wyczynu Warda, co podkreślam już enty raz. Gdyby tak było - krytykowałby jego zawieszenie, a jest dokładnie odwrotnie. Dalej nie odpowiedziałeś jaka kara jest odpowiednia. 5? 10? 15? Robisz z Warda alkoholika, a jestem przekonany, że wielu żużlowców, w tym właśnie wymieniony Batchelor wypija rocznie więcej alkoholu niż Darcy
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 17-10-2014 o 14:22
Smolinskiego się czepiasz bo 1) ogórek, 2) załatwił Warda, a czy masz może takie samo zdanie na temat Pedersena? Bo ten zagrożenie tworzył sporo częściej i w sumie to włos z głowy mu nie spadł (i wcale nie dlatego, że Łysy ).
Bo niby kto by go miał zdyskwalifikować? I tak samo - kto ma to zrobić ze Smolinskym?
Bo widzisz, picie + jazda to nie oszustwoSłyszałeś o kampanii "Piłeś - nie jedź"?
Masz bardzo małą wiedzę nt. opinii na temat Smolińskiego w środowisku żużlowców, skoro zadajesz takie pytanie. Nicki jeździ OK - ma przypiętą łatkę, z różnych powodów, ale generalnie to nie jest zagrożenie. Natomiast Smoliński to jest wariat i stwarza zagrożenie w każdym biegu, gdyż kompletnie nie dba o kości rywali. Ostatnio szeroko komentowany był manewr w Niemczech, gdzie jednym manewrem posłał na tor Doyle, Kildemanda i jeszcze jednego zawodnika (już nie pamiętam kogo). Kildemand mocno odczuł ten dzwon.
W Toruniu wejście pod Harrisa to również był sportowy kryminał.
ps. Ward nie chciał jechać bezpośrednio po piciu.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 17-10-2014 o 14:30
No niestety ze względów rodzinnych nie mam jak śledzić wszystkiego jak jeszcze rok temu i wcześniej. Tym niemniej, z tego co piszesz, jasno wynika, że powinien zwyczajnie dostać ******** i sprawa byłaby w jakiś sposób załatwiona, a po trzecim razie może by pomyślał, że nie warto. Oczywiście manewr z Wardem też uważam za co najmniej chamski, ale nie wiedziałem, że to już totalna recydywa
Nie wiem, ale SA mówił, że w Szwecji przy takim poziomie można prowadzić auto. Stefan nie jest Polakiem, więc jest wiarygodny.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
No ale, co nieprawda? Obiektywizm jest wtedy, gdy Warda nazywa się alkoholikiem?
A nie uwazasz, ze gdyby to bylo faktycznie tak malo to podali by to do wiadomosci?
Nie chce tu tworzyc zadnych teorii, bo wiadomo, ze nie mial 2,5 promila.
Kurde, powinni po prostu to podac bo tak sie tworza fakty mity i legendy. Jedni beda mowic ze zul alkoholik co sie nie umial powstrzymac i sie narabal, drudzy, ze niwinny zagubiony chlopak co sie zle odzywia i nie ma sie nim kto zajac...
a prawda jak zawsze gdzies po srodku.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Prawda leży tam gdzie leży - a nie po środku
Yozayan (20-10-2014)
Więc nawet we wspomnianej przez Buszmena Szwecji popełniłby wykroczenie
kingpin (17-10-2014)
No OK - to akurat były słowa Stefana. Do tego 0,24 przy 0,2... Nie zmienia to faktu, że w większości krajów świata taki poziom alkoholu nie jest karany, więc chyba teksty o zagrożeniu życia i zdrowia to jednak przesada i populizm. Tak czy nie? Podobnie jak nazywanie Warda alkoholikiem, to zwyczajne oszczerstwo.
Na IMŚJ 2010 w Gdańsku, Cieślak wyglądał jakby był w stanie wskazującym. Też był w sumie w robocie. Czy ktoś nazywa go alkoholikiem? Ok, badania nie przeprowadzono, ale każdy może to sam ocenić.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 17-10-2014 o 17:07
A w innej piekarni można usłyszeć, że podczas pierwszego badania miał 0,24 mg/dm3 w wydychanym powietrzu. Czyli zależy kto liczy ale ok 0,48 promila stężenia alkoholu we krwi. Podczas drugiego badania miał o 0,1 mniej. Co piekarnia to inna wersja. Zresztą co za różnica, sportowo na DK zasługiwał ale nie mógł jej dostać bo jest zawieszony.
Nawet jak mial 0,48 promila to i tak w wiekszosci krajow europejskich moglby kierowac samochodem bez zadnych konsekwencji prawnych.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Kodeks drogowy tak stanowi ale już kodeks pracy widzi alkohol jako sytuacje 0-1. Nieważne ile masz w wydychanym i tak podlegasz pod dany artykuł.
Akurat to nie podlega dyskusji.
Przyklad z kodeksu drogowego byl tylko na potrzeby wymiany zdan o zagrozeniu jakie niosly te promile Warda.
Z 0,24 promila zagrozenia nie bylo zadnego,z ok 0,5 ....... niby tez nie,ale jednak zuzlowcy do wielkich chlopow nie naleza,wiec tu bym taki pewny nie byl.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 17-10-2014 o 17:51
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Kingpin.
Kodeks drogowy na torach żużlowych nie obowiązuje
Serio? To nie zawsze ten co z tylu ponosi wine?
Moj swiatopoglad zuzlowy runal jak domek z kart.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Nie obowiązuje, ale daje do myślenia, czy ewentualny start Warda to było "zagrożenie zdrowia i życia innych", jak to populistycznie jeden z drugim stwierdził.
kingpin (17-10-2014)
kingpin (17-10-2014)
O ile faktycznie nazywanie go alkoholikiem jest przesadą, o tyle mówienie o zagrożeniu zdrowia i życia taką przesadą i populizmem nie jest. Powiesz to komuś kto stracił kogoś bliskiego przez pijanego kierowcę czegokolwiek? Oczywiście w wielu krajach mógłby sobie prowadzić auto, ale są też kraje, w których za to samo poszedłby już za kratki i brnięcie w te argumenty doprowadzi nas tylko do ściany. Poza tym auto to nie motor bez hamulców na zamkniętym torze. Przepis jest przepisem, co gorsza przyjął środek niedozwolony świadomie i zgłosił się do zawodów, co samo w sobie znaczy tyle co branie w nich udziału. Poza tym wiem: jest mężczyzną, ma podwyższony próg tolerancji alkoholu w organizmie no i był dzień po, co pewnie byłoby okolicznością łagodzącą gdyby każdego sądzono wg osobistego progu tolerancji alkoholu, jednak nikt tego nie stosuje, a międzynarodowa komisja pewnie poleci z szablonu i przywali karę jak dla Dudka, tym bardziej po babolu z miesięczną banicją gościa z Moto2.
No to ja na to ci stwierdzę, że puszczanie na tor Smolińskiego to też jest narażanie innych na utratę zdrowia i życia. Powiesz Wardowi i Kildemandowi, że tak nie jest? Mówisz o pijanych kierowcach - OK. Tylko, że Ward nie był pijany. Piszecie, jakby co najmniej dopiero co wyszedł z baru, a ostatni kieliszek walił 10 minut temu.
Myślę, że z takimi promilami, jakie miał Ward na Łotwie niejeden żużlowiec pojechał zawody i nie wyszło to na jaw. W tym może i nawet wymieniony na tej stronie. Oczywiście - TO NIE TŁUMACZY ANI NIE USPRAWIEDLIWIA WARDA - ale jednak, takie są niestety realia. Przed SGP losuje się 3 zawodników. Na większości zawodów żużlowych kontroli w ogóle nie ma.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 17-10-2014 o 18:05
Peter Kildemand (17-10-2014)
Czyli Smolinski nie może wsiadać na motor nawet jak jest trzeźwy, a Ward przy blisko połowie promila alkoholu we krwi żadnego zagrożenia nie stwarza. Proszę powiedz, że nie to miałeś na myśli tylko ja nie potrafię czytać ze zrozumieniem.
Tak, to miałem na myśli - trzeźwy Smoliński jest większym zagrożeniem na torze, niż "wczorajszy" Ward (niech będzie, że przy poziomie 0,48 promila). Spytaj np. Doyla, czy woli pojechać obok Warda z 0,48, czy obok Smolińskiego. Kiedy czuje się bezpieczniej?
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 17-10-2014 o 18:17
Mam kolejnego kandydata ktorego nie powinno sie wypuszczac na tor,nawet jak jest trzezwy.
Ostafinski - W tym roku nową osobą w pańskim sztabie jest psycholog. Czy jego pojawienie się to był pomysł na uspokojenie nerwów w teamie. Pamiętam takie obrazki, że jak nie wychodziło to w pana boksie wszystko fruwało w powietrzu.
KRZYSZTOF KASPRZAK: U każdego zawodnika, jak coś nie wyjdzie, różne rzeczy fruwają w boksie, więc ja nie jestem jakimś wyjątkiem. W żużlu jest duży poziom adrenaliny, do tego dochodzi mój olbrzymi temperament i wielkie chęci. Za dobry wynik oddałbym życie......
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Przestaję rozumieć te wszystkie porypane akcje "trzeźwość" następnego dnia rano.
te akcje dotycza glownie rowerzystow
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/47...klu-grand-prix
BSI bardzo szybko próbuje się zrehabilitować za te stałe dzikie karty. Teraz pozostaje czekać na aferę alkoholową z Harrisem i Batchelorem w rolach głównych i cykl nabierze rumieńców ; ]
No to doj*bali jak łysy grzywką o kant kuli.
PS. Słuchajcie, niech mnie ktoś utwierdzi w przekonaniu (albo wyprowadzi z błędu) - zakaz startów w GP dla zawodników SEC został zawieszony jedynie na rok i w 2015 ma normalnie obowiązywać, tak?
Ostatnio edytowane przez markuz ; 18-10-2014 o 10:55
Nie,porzucili ten chory pomysl.
http://speedwayeuro.com/pl/news/n/34...ohibition.html
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
markuz (18-10-2014)
Dzięki za sprostowanie. Czyżby zaczęli miłować się do tego stopnia, że odstępują sobie zawodników żeby nie dublować stawki? "Wy nam zostawcie Kildemanda i Łagutę, a my wam damy święty spokój"?
Ale co to za konkurencja ten SEC? Jeszcze niedawno czytałem w tym miejscu, że z tak nędzną ilością turniejów - i co za tym idzie, kapustą - konkurencją dla SGP SEC jest żadną
Nikt poważny tych zawodów towarzyskich nawet nie spróbuje porównywać do GP.Ale co to za konkurencja ten SEC? Jeszcze niedawno czytałem w tym miejscu, że z tak nędzną ilością turniejów - i co za tym idzie, kapustą - konkurencją dla SGP SEC jest żadną
TeamLindgren