Ja akurat się z tym stwierdzeniem absolutnie nie zgadzam. Chłopak nie popełnił przecież morderstwa więc zbytnio wyolbrzymiasz ten konkretny przypadek - o porównaniu z Amstrongiem już nawet nie wspominam. Pamiętaj również, że w przeciwieństwie do wielu tego typu spraw jemu nie udowodniono świadomego stosowania zakazanego środka - EPO to również nie było.
Trochę Cię ta Twoja moralność czasami ponosi
Falubaz7 (06-05-2015)
Mniejsza z tym, czy EPO, czy nie EPO. Mogę odwrócić dyskusję i stwierdzić, że Armstrong przynajmniej był skuteczny
Nie twierdzę, żeby przekreślić na zawsze Dudka. Twierdzę natomiast, że doping w sporcie jest patologią (cóż za odkrywcze stwierdzenie!) i tworzenie atmosfery tolerancji, zrozumienia, współczucia Dudkowi - jest nie na miejscu. W mojej opinii powinien pójść jasny sygnał zarówno ze strony teamu zawodnika, klubu, a także środowiska żużlowców, że to było nieuczciwe. Zawodnik powinien zniknąć ze świecznika, spokojnie przeczekać karę. Po czym kiedy wróci, czysta karta i zamknięty temat... do następnej wpadki
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Czyli okazuje się ze trzeba tylko 9 naklonić do wersji - tak przypadkiem w niedziele wpadlem na W69. 8 z urzedu potwierdzi taką wersję. Pójdą w zaparte?
ja stwierdzam natomiast ze Patryk wie ze zrobil zle zdaje sobie z tego sprawe. Ty natomiast nie mozesz mu '' zabraniac'' ''zarzucac'' nie uczestniczenia w zyciu codziennym tzn chodzenie na mecze obojetnie jakiej dyscypliny,pojscia po bułki do sklepu jak i spotykania sie z kolegami z toru Ty jak i WADA nie macie takiego prawa
tak dokladnie jak mowisz
Tego co liczył punkty macie w tej "dziewiątce"?Jacek Frątczak wyjaśnił w rozmowie z naszym portalem, że Główna Komisja Sportu Żużlowego nie powinna Dudka ukarać. Podkreśla bowiem, że nie uczestniczył on w zawodach, a zwykłym treningu, w czasie którego liczono po prostu punkty.
Mam co do tego bardzo poważne wątpliwości. Teksty typu "co to za oszustwo skoro wszyscy oszukują" czy żarciki takie jak ten z półfinału ze Stalą świadczą raczej o czymś innym. Podejście najbliższego otoczenia też robi swoje i tu Buszmen ma rację. Z Dudka w Falubazie zrobiono bohatera i męczennika co jest po prostu groteskowe i samemu zawodnikowi przynosi więcej szkody niż pożytku.
Buszmen napisał:To jak z tym jest? Armstrong był przynajmniej skuteczny ale z drugiej strony doping jest patologią i tworzenie atmosfery tolerancji, zrozumienia, współczucia....Mniejsza z tym, czy EPO, czy nie EPO. Mogę odwrócić dyskusję i stwierdzić, że Armstrong przynajmniej był skuteczny
Nie twierdzę, żeby przekreślić na zawsze Dudka. Twierdzę natomiast, że doping w sporcie jest patologią (cóż za odkrywcze stwierdzenie!) i tworzenie atmosfery tolerancji, zrozumienia, współczucia Dudkowi
Nie wiem co bierzesz ale jest wystarczająco mocne.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Tylko ,ze ten okreslony czas jeszcze nie minal.
Mija zdaje sie 9 maja,o czym sam pisales.
Jesli faktycznie zapisy o zakazie treningow maja tu zastosowanie,Dudek pewnie by beknal.
Mamy jednak do czynienia z ludzmi,ktorzy zamiast egzekwowac prawo,siedza teraz i mysla,jak tu Dudka nie uwalic.
Fratczak mysli jak tu udowodnic,ze Dudek wraz z 15 innymi zuzlowcami wtargnal na stadion bez ich wiedzy i sobie pojezdzili..Koniecznie raz w lewo,raz w prawo,bo to nie moze przypominac normalnych zawodow a pobawic sie Dudkowi nikt zabronic nie moze.Witkowski siedzi i mysli,jak to lyknac aby smakowalo.
Czesto madrzejsi musza kombinowac,zeby glupkowi nie stala sie krzywda.Zdarza sie w kazdej rodzinie a ze jestesmy jedna wielka zuzlowa rodzina to przeciez oczywiste.
Tak na serio to mam mieszane uczucia.
Jesli Dudek zrobil to z premedytacja,jest idiota i powinien sie o tym dosadnie przekonac.
Jesli cos z paragrafami jest na rzeczy a Dudi popisal sie ignorancja w tym temacie,rowniez jest idota,
ale potraktowalbym go jak smarkacza,probujac nie niszczyc mu przy tym kariery.
Nie tylko on powinien poniesc konsekwencje.
Jesli mogl trenowac i paragrafy nie maja zastosowania lub mozna je roznie interpretowac,nich cmokna go w pompke,
sami sa sobie winni,ze nie potrafia napisac kilku paragrafow jasno i zwiezle.
Wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze?
Kompletnie nieprofesjonalne podejscie dziennikarzy.
Zamiast przepytac kogos kto postepowanie antydopingowe ma w jednym paluszku
i bylby w tej materii autorytetem,wola isc z zapytaniem do Plecha,Gajewskiego,Fratczaka,
jakiegos Szmyta z GKSZ ktory pewnie sam nie wie za co w tym GKSZ odpowiada.Za chwile
o opinie zapytaja sie Cieslaka ( dziwie sie ,ze jeszcze sie nie zapytali ) a potem to kolej chyba na Dode.
Zamiast jednym cieciem uciac wszelkie spekulacje,wola podgrzewac atmosfere i zasiegac opinii ludzi ,ktorzy
nie maja o tym zielonego pojecia.
My tu tez dyskutujemy bardziej na zasadzie widzimisie,ale nas przynajmniej nikt nie nazywa ekspertami a za wierszowke pieniedzy nie bierzemy.
Przynajmniej zdecydowana wiekszosc.Pozdr Mariusz.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 06-05-2015 o 06:47
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
CarlitosFalubaz (06-05-2015), Mariusz (06-05-2015), mhsol (06-05-2015), sobotch (06-05-2015)
Jesli mogl trenowac i paragrafy nie maja zastosowania lub mozna je roznie interpretowac,nich cmokna go w pompke,
sami sa sobie winni,ze nie potrafia napisac kilku paragrafow jasno i zwiezle.
Wlasnie o to chodzi Kingpin trafileś w sedno
... takie luźne przemyślenia, nie do końca wyspanego, człowieka.
Nie macie wrażenia, że te jazdy Dudka i wywołany wokół nich szum medialny są na rękę Witkowskiemu i jego świcie?
Ta sytuacja trafiła im się jak manna z nieba i odwróci(ła) uwagę tysięcy kibiców od skandalu na Stadionie Narodowym.
Skłóci(ła) kibiców, którzy w kwestii hańby podczas warszawskiej GP byli niemal jednomyślni. Znowu zadziałała zasada "dziel i rządź" ?
... może to wcale nie jest przypadek?
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Ciekawe to wszystko, jak się do kupy poskłada. Teraz sam muszę pomyśleć, które moje ego jest silniejsze i jak powinno być. No bo tak:
1) Doping w sporcie że niby rzeczywiście jest patologią i zasługuje na karę, bo tak napisano tu i ówdzie. Obecne zachowanie Dudka jest zatem niemoralne i wręcz bezczelne, - zgadza się, że gość robi sobie istne jaja i teraz każdy na forum kombinuje, jakby go tu wytłumaczyć i co podsunąć marynarkom, żeby się odczepili - i co za tym idzie zaakceptowali bezczelne robienie jaj z prawnych postanowień kształtujących uprawiany sport.
2) Jako hipokryta z urzędu, uznaję jednak, że doping w sporcie patologią NIE JEST, ponieważ służy osiąganiu coraz to lepszych wyników. I tylko od sportowca zależy, czy koło dupy mu lata, że efektem ubocznym osiągnięcia sukcesu będą wygląd szprycowanych niemieckich bab i mnóstwo problemów zdrowotnych na starość. Kwestia indywidualnej decyzji. To jest tak samo, jak połowa liberalnego społeczeństwa stwierdzi, że prostytutki i narkotyki powinny być legalne, a co człowiek z tym zrobi, to już jego sprawa. Proste jak pieprzenie, tylko że teraz uderza się w czułe emocje pt. niesprawiedliwość, bezczelność, wina i kara. Bo to jest trendy i, przy okazji, zielonogórskie To ostatnie to żart, jakby kto nie potrafił zrozumieć
Reasumując stwierdzam, że w obecnych uwarunkowaniach Buszmen ma rację pisząc o niemoralności, bezczelności i olewaniu kary (bardzo dużo ludzi sama podaje pomysły na tacy, jakby tu temat przekręcić na korzyść ukaranego). Tyle, że we własnej niemoralności i hipokryzji zwyczajnie się z takimi rozwiązaniami nie zgadzam, niestety trzeba to przyjąć do wiadomości
Sory, ale nie da się czytać Przecież nawet zwykły trening to jest spore przedsięwzięcie organizacyjne - trzeba wypożyczyć na ten czas stadion, ściągnąć toromistrza czy... zapewnić karetkę! Ktoś musi za nią zapłacić, wystawić fakturę! A to jest niezbity dowód, że to nie jest przypadkowe wtargnięcie zawodników, tylko zorganizowane wydarzenie, na fakturze można nawet zobaczyć przez kogo... To tyle w kwestii "można namówić MOSiR aby wystawił kwitek, że to oni pozwolili Dudkowi, albo że 15-tu ludków wpadło przypadkiem". W jasny, prosty sposób można dotrzeć do informacji, że to był trening zorganizowany i przez kogo.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
kto pisal, ze Ward jest bezczelny, bo sie broni, bo wyraza niezadowolenie z odwlekania wydania wyroku? To jak nazwac postepowanie i tlumaczenie Falubazow?
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
młody_piernik (07-05-2015)
Polska pomroczność jasna. Proszę.
Sobotch,
wczoraj wieczorem usłyszałem tekst dnia, że:
"Dudek jest księdzem Lemańskim polskiego żużla i publicznie tej mszy, to znaczy treningów punktowanych nie powinien odprawiać"
I w tym cośkolwiek kontrowersyjnym porównaniu też coś jednak jest....
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Tymczasem z TT Warda. Co Ty na to Buszmen?
What's been happen in the speedway world ? Been in my own world first practice on Sunday. I'm f**king ready to do this.
3/4 kary minęło - ot co.
Ok sobotch, jest w tym jakaś logika, ale w takim razie pójdźmy na całość i zamiast możliwości zróbmy nakaz, żeby każdy zawodnik przed meczem był badany na obecność różnorakich substancji i ten, który ich w organizmie nie ma, wylatuje z zawodów, bo będzie zaniżał poziom.
A w podstawówkach, zamiast jakichś nudnych gier i zabaw i pieniędzy wywalanych na różnorakie stowarzyszenia, zrobi się ogólnopolski program o nazwie "Szpryca dla fryca", ku chwale bycia coraz lepszym.
Żeby jednak nie zabrzmiało to aż tak ironicznie, to dodam od siebie, że wszystko jest teoretycznie kwestią wyboru - sportowca, ale i kibica. Ja osobiście nikomu nie narzucam stylu bycia i zachowania, tak w życiu, jak i w sporcie. Ale też nie muszę mieć wyścigu herosów czy nadludzi, żeby oglądanie sportu sprawiało mi przyjemność. Bo rodzi się w tym momencie pytanie - do jakiego stopnia można być lepszym? Choćby w takim żużlu. Jeździć szybciej? Pokonywać 4 kółka poniżej 40 sekund? To my nawet nie zdążymy zauważyć co się dzieje. Częściej odkręcać manetkę i będąc na haju wchodzić tam, gdzie normalny człowiek nigdy by się nawet spojrzeć nie odważył? Jaka jest (i czy w ogóle istnieje) granica, po osiągnięciu której będziemy mogli sobie powiedzieć, że nareszcie to jest to, o co nam chodziło i że doping pomógł w osiągnięciu tego pułapu?
Po prostu, zdanie o Armstrongu napisałem z przymrużeniem oka - cała tajemnica.
Sobotch: byłbym w stanie się z tobą zgodzić, ale w rzeczywistości, w której po prostu jest dowolność stosowania, czego się chce - równe zasady gry Mimo wszystko, chyba lepiej jak jest jak jest. Co prawda, dopuszczenie EPO dla kolarzy byłoby racjonalne, ale jednak chodzi o zasadę. Zasadę, by nie warunkować możliwości odniesienia sukcesów w sporcie, zrobieniem z siebie "potwora".
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 06-05-2015 o 11:29
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
No bo zgodzimy się, że co do zasady swobodnie pod doping można by podciągnąć wąchanie amoniaku czy czego tam przez Golloba lub Szmala w bramce. Jeden wuj, tylko nie dodane do zakazanych specyfików, które przecież nie zawsze szkodzą w 100% - tylko wspomagają.
Kingpin
No w tym rzecz, że nie tylko dziennikarzy. Ale również całej masy działaczy, począwszy od WADA skończywszy na działaczach różnego szczebla poszczególnych federacji krajowych. To własnie na przykładzie Dudka (chyba pierwszy z dopingiem w historii żużla) uczą się wszyscy. Uczą, interpretują i kombinują. A ja się pytam po co ? Skoro można by w sposób cywilizowany, jasny i przejrzysty, ustanowić zasady. Buszmen twierdzi, że doping to zło i trzeba to tępić. Zgadzam się w całości. Trzeba tępić. Więc zawodnik został ukarany. Tylko tutaj, niektórzy by chcieli aby konsekwencje tej kary miały absurdalne skutki. Musimy pamiętać, że zawsze, najgorsze są skrajności. Uważam, że kara powinna skutkować tym, że zawodnik zostanie wykluczony ze startu z wszelkich zawodów sportowych. Z zawodami sportowymi mamy do czynienia wtedy kiedy kończą się one oficjalnym protokołem sportowym sporządzonym przez sędziego zawodów. I koniec kropka. Pytam, po co komu jakaś interpretacja odnośnie zakazu trenowania gdziekolwiek z kimkolwiek ? Czemu to ma służyć ? Chyba tylko temu aby łatwiej i szybciej było udupić potencjalnego delikwenta aby zedrzeć z niego jeszcze trochę grosza. Wyobraźmy sobie, że na dopingu złapali pływaka. Pływak ten poszedł sobie popływać na jedyny w mieście basen. Na którym trenuje również jakiś tam klub pływacki. I co, nie wolno mu ? Albo biegacz, poszedł sobie pobiegać do lasu, gdzie trenują jego klubowi koledzy. I co, nie wolno mu ? Przecież to taki sam absurd jak zaliczenie przez WADA alkoholu do grona środków dopingowych. A jeśli wolno im tak robić to czemu nie wolno żużlowcowi który chce sobie pojeździc po torze ? Gdzie tu równość traktowania ?Wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze?
Kompletnie nieprofesjonalne podejscie dziennikarzy.
Zamiast przepytac kogos kto postepowanie antydopingowe ma w jednym paluszku
i bylby w tej materii autorytetem,wola isc z zapytaniem do Plecha,Gajewskiego,Fratczaka,
jakiegos Szmyta z GKSZ ktory pewnie sam nie wie za co w tym GKSZ odpowiada.Za chwile
o opinie zapytaja sie Cieslaka ( dziwie sie ,ze jeszcze sie nie zapytali ) a potem to kolej chyba na Dode.
Zamiast jednym cieciem uciac wszelkie spekulacje,wola podgrzewac atmosfere i zasiegac opinii ludzi ,ktorzy
nie maja o tym zielonego pojecia.
My tu tez dyskutujemy bardziej na zasadzie widzimisie,ale nas przynajmniej nikt nie nazywa ekspertami a za wierszowke pieniedzy nie bierzemy.
Przynajmniej zdecydowana wiekszosc.Pozdr Mariusz.
Uważam, że Patryk został ukarany w wystarczający sposób, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że nie ma 100% pewności, że dopingował się świadomie. I tutaj nikt tego nie neguje. Co mnie jednak przeraża to fakt, że w okresie odbywania kary chłopak nawet nie wie czy wolno mu zrobić kupę w klubowej toalecie. Bo nikt, jasno i wyraźnie tego mu nie potrafi powiedzieć. Na wysłane zapytanie do GKSŻ dostał odpowiedź aby na wszelki wypadek siedział cicho na dupie i nie robił nic. Tylko czy tu o to własnie ma chodzić ?
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 06-05-2015 o 11:45
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Po części ma o to chodzić. Po prostu zawodnik w okresie odbywania kary, powinien być "odsunięty" od środowiska sportowego.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Aha, i dlatego taki biegacz nie może iść do parku pobiegać sobie, ponieważ może natknąć się tam na swoich klubowych kolegów ?
A w ogóle to po co odsuwać takiego zawodnika od środowiska sportowego ? Jak to ma cel ? Jaki sens ? Czy uważasz, że może WADA trzeba dać jeszcze większe możliwości. Tak aby mogła nawet zakazać takiemu Dudkowi pójścia na mecz żużlowy w roli kibica. No przecież zwykły kibic to też niejako przebywa w środowisku sportowym. Tylko jak tego dopilnować ? Może trzeba by było takim zawodnikom dać całkiem szlaban na wychodzenie z domu ? Co Ty na to Buszmen ?
I to jest własnie ta paranoja o której pisałem. Buszmen już w nią popadł. Jeszcze trochę a i my wszyscy w nią popadniemy.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 06-05-2015 o 11:58
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Popadłeś w nią, bo nie potrafisz już być zupełnie obiektywny. Złapany na najgorszym sportowym grzechu, czyli dopingu, zawodnik jest czarna owcą dla środowiska. Jest zdyskwalifikowany i powinien się trzymać z dala od łąki do czasu, gdy mu nie zostanie wybaczone. W Zielonej Górze zamiast potępienia spotkały go tylko słowa wsparcia, noszono koszulki "je suis, Dudek" i pomstowano na zło w postaci WADA. I dalej brniecie w tę paranoję.
"Częstochowskie lwy nigdy nie spłacają swoich długów".
Buszmen (06-05-2015)
Trzeba im dać jeszcze większe uprawnienia.
I aby w trakcie jakiekolwiek meczu w okolicy delikwent (dopingowicz) przesiedział ten czas na komisariacie.
Wykluczyć złapanego ze społeczeństwa i rozwiesić plakaty na mieśćie.
A żeby marynarkom z WADA się za bardzo nie nudziło, to założyć system dozoru elektronicznego, (zakładać opaski elektroniczne) co by sobie śledzili swoich podopiecznych na monitorkach.
Ostatnio edytowane przez shelve ; 06-05-2015 o 12:21
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
To Ty czy ja możemy sobie iść i biegać. Zawodnik (zdyskwalifikowany biegacz) według przepisów WADA już zrobić tego nie może, w momencie jak biegają po tym parku jego klubowi koledzy. Bo pierwszy byś wrzeszczał, ze trzeba takiemu zawodnikowi dowalić.
I powiedz mi jeszcze, jakie Ty uprawnienia potrzebujesz mieć aby pojeździć sobie po torze żużlowym ? Z tego co ja wiem, to nawet Prawa Jazdy mieć nie musisz.
Rif
Bo my w ZG już tak mamy, nie żywimy długo urazy. I szybko wybaczamy. Wam też szybko wybaczyliśmy tą ucieczkę z W69. Tylko jaki to ma związek z tym co pisałem powyżej ?Popadłeś w nią, bo nie potrafisz już być zupełnie obiektywny. Złapany na najgorszym sportowym grzechu, czyli dopingu, zawodnik jest czarna owcą dla środowiska. Jest zdyskwalifikowany i powinien się trzymać z dala od łąki do czasu, gdy mu nie zostanie wybaczone. W Zielonej Górze zamiast potępienia spotkały go tylko słowa wsparcia, noszono koszulki "je suis, Dudek" i pomstowano na zło w postaci WADA. I dalej brniecie w tę paranoję.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 06-05-2015 o 12:12
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Oczywiście nie żywicie urazy, stąd już pewnie pozwy wycofane i więcej o tym nie wspomnicie. Phi
Nie widzisz związku z tym co pisałeś? Przecież to była odpowiedź na jedno z Twoich pytań: A w ogóle to po co odsuwać takiego zawodnika od środowiska sportowego ? Jak to ma cel ? Jaki sens ? I o paranoi, którą widzisz u innych tylko nie u siebie.
"Częstochowskie lwy nigdy nie spłacają swoich długów".
A jakie uprawnienia trzeba mieć, żeby wyjechać w treningu na miejskim stadionie ? Myslisz, ze ci z chóraganu maja jakiekolwiek uprawnienia? A tez sie scigaja i sa punkty liczone. Jest jeszcze jeden obiekt w ZG na ul Wyspianskiego, gdzie wokół stadionu jest z tego co pamietam czarny żużel ( może to wymienili jakiś czas temu. Gdyby tam odbył się trening, tez byłoby takie poruszenie?
http://dolny-slask.org.pl/foto/282/282518.jpg
Ostatnio edytowane przez t_zg ; 06-05-2015 o 12:30
Cel jest taki, aby piętnować oszustwo w sporcie, a dopingowicz był alienowany, a nie stawał się bohaterem i męczennikiem jak PD w Zielonej Górze. Nie sprowadzaj, prostych, w gruncie rzeczy oczywistych rzeczy do absurdu. Alienacja w życiu sportowym (na czas kary), a nie w życiu prywatnym, pozasportowym.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 06-05-2015 o 12:32
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
To piętnuj sobie Warda. Nikt Dudka za meczennika nie uważa, ale jak chce sobie pojezdzic na własną rękę, jego sprawa.
a jakie byłyby konsekwencje jakby podczas tego "treningu" Patryk skasował kogoś skutecznie - jakiś wózek inwalidzki czy coś.
powstałoby pytanie czy Patryk miał prawo brać udział w takich "zawodach" czy nie? czy jest ubezpieczony czy nie?
A jak puscisz dziecko na rower i skasuje jadac z jakiejs gorki w lesie kolege i ten wpadnie na drzewo i sobie leb roztrzaska to co wtedy ? Jezeli byloby pozwolenie miasta na użycie obiektu w takim celu i jazda na własne ryzyko to nie widze problemu. Ewentualnie prokurator by wkroczył, ale wkracza w kazdej sferze zycia, gdzie jest jakis tragiczny wypadek.
Rownie dobrze można spytac co w przypadku, gdy na jakims naborze do szkółki żużlowej ktoś się roztrzaska na pierwszym treningu. Co wtedy ? Przeciez to nie jest zawodnik, nie jest zarejestrowany w klubie a pozwolenie i odpowiedzialność pewnie podpisuja rodzice na kartce.
Jest tor crossowy w Mirocinie pod ZG. Jest właściciel obiektu, ale kazdy jezdzacy bierze odpowiedzialnosc za swoje zdrowie/zycie na siebie. Proste jak sranie. Gdyby jakis zawieszony zawodnik crossowy przyjechal sobie pojezdzic z kolegami " po fachu" na zasadzie " zobaczymy kto pierwszy", też byś to piętnował? Nie wystepuje w jakis zawodach ok - zrozumiałe, ale chce sobie jezdzic, niech jezdzi do woli.
Ostatnio edytowane przez t_zg ; 06-05-2015 o 12:40
LOL mozna zrobic na wiekszosc twoich postow w tym temacie. Wyrazasz ogromny bół dupy, bo chłopak sobie pojezdzil na motorze w lidze podwórkowej. Żenada.
Ward ma ponoc wyjechac na tor na dniach, bedziesz mial okazje do dalszego ciagniecia tematu moralnosci służbisto społeczniaku.
kapitan bomba (06-05-2015)
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Podziwiam was, że chce się jeszcze wam z nim gadać.
"Rutenka", licz się ze słowami.
Po prostu dziwi mnie to, że gość dopuścił się największej sportowej zbrodni (dopingował się) i nie spotkało się to z żadną krytyką, a wręcz przeciwnie. Cóż, dla mnie to dziwne, dla ciebie widać normalne. Fanatyzm lokalny i małomiasteczkowy prymitywizm intelektualny, przysłania obraz rzeczywistości.
Jak złodziej coś ukradnie w sklepie, to też mu bijesz brawo?
ps. Warda za jego czyn nikt nie bronił, choć akurat z oszustwem nie miało to nic wspólnego.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Bo co? Doniesiesz adminowi o niemoralnym poście ?
A mnie dziwi, ze nie bierzesz czegos takiego pod uwage jak rozsadek. Też byłbym przeciwny, gdyby Dudek jezdzil w jakiś zawodach typu sparingi, nawet jakby byly nieoficjalne, no ale nei dajmy sie zwariowac z jakims kreceniem kółek przez jakiś początkujących juniorów. Ward zrobił takie samo przewinienie jak Dudek a widzisz, zeby ktos to tutaj pietnował czy nazywał go zbrodniarzem? Mam w dupie czy wyjedzie na tor na dniach, czy jakby uczestniczyl w treningach w Toruniu od poczatku sezonu, nawet w punktowanych.
Nikomu nie donoszę na nic, więc nie insynuuj takich rzeczy.
Po pierwsze, Wardowi stuknęło 3/4 kary. Po drugie, nie wiesz, gdzie, z kim i czy w ogóle on jeździł - a już na pewno nie w zawodach, tak jak to uczynił Dudek. Zresztą ja nie jestem za tym, żeby go za to ukarać - żeby było jasne. Nigdzie nie stwierdziłem, że się tego domagam. No może symbolicznie powinni mu przybić z 10 tysięcy kary, wpłaconej na rzecz walki z dopingiem.
Jestem zniesmaczony ogólną jego postawą od momentu schwytania. Ponadto jestem zniesmaczony postawą klubu, środowiska, kibiców, którzy nie potrafili jednoznacznie potępić tego co się stało, a wręcz przeciwnie. Dostał karę i jedyne co powinien zrobić, to pokornie ją odbębnić. To chyba nie jest tak dużo, zwłaszcza że kara była łagodna?
Mam prawo uważać wykorzystywanie twarzy dopingowicza w okresie kary do celów promocyjnych za działanie haniebne. Ty masz prawo uważać, że świat dzieli się na ZG i frajerów. I na tym pozostańmy. Każdy ma swój własny kodeks wartości i przekonań.
To jest robienie z czarnej owcy pokrzywdzonego - i to mi nie w smak.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 06-05-2015 o 12:58
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Wyrażam swoje ubolewanie z tego powodu.
Spytałeś wyżej czy przyklaskuje jak ktoś kradnie w sklepie. Wg mnei lepszym przykladem jest czy czulbym sie zniesmaczony, jeżeli ktoś porusza się ulicami bez uprawnien ( prawa jazdy ). Mam sporo znajomych, którzy notorycznie to czynia na motocyklach ( ok 90% nie ma kat A ) oraz paru, którzy stracili prawko za punkty i jeden jechał na 2 dzien po - cos jak Kawicki. Nie czuje sie zniesmaczony tym, ze jeżdżą po drogach.
Ostatnio edytowane przez t_zg ; 06-05-2015 o 13:03
Doping w sporcie, to nie jest jazda bez uprawnień, a oszustwo/kradzież.
Ale swoją drogą - ciekawe, czy byłbyś równie tolerancyjny, jakby taki motocyklista zabił ci dziewczynę/dziecko/matkę. Ale to już poza tematem, bo porównanie totalnie z czapy (czym potwierdzasz intelektualne braki).
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Buszmen, zaczynasz robić z igły widły.
Na portalu klubowym napisano o podrzędnym treningu i w tej chwili stajesz się, za Syfami, Ostafińskim i paroma innymi śmieciowymi mediami piewcą sensacji tam, gdzie ich prawdopodobnie nie ma.
Się nie dziw, że odpowiedzi na twoje zarzuty są takie a nie inne, skoro na siłę uczepiłeś się moralności niczym rzep psiego ogona
Napisz, czy w jakiś sposób spodziewasz się skaperowania kogoś na własną modłę. Bo inaczej ciężko ogarnąć, do czego dążysz