Myślę, że to dobry moment, żeby pomyśleć o jakimś rozwiązaniu. Po pierwsze, żeby było uczciwie i żeby nikt nie musiał kalkulować co mu się bardziej opłaca. Po drugie, żeby jednak każdy miał w play-off równe szanse. Unia wygrała rundę zasadniczą, ale kontuzji doznał Greg Hancock. Jeśli nie daj Boże nie wydobrzeje, to dobrze byłoby, gdyby był on zawodnikiem zastępowanym. Może się jednak okazać, że będzie miał drugą średnią. I co wtedy? Czy to będzie sprawiedliwe, że Unia, która cały sezon jechała dobrze i równo, w play-off zostanie skrzywdzona. Można by to jednak wszystko zmienić. Niech zostanie zz-tka za zawodnika z najwyższą średnią, ale niech dodatkowo zostanie wprowadzony przepis, że w przypadku kontuzji drugiego zawodnika była możliwość sprowadzenia gościa z klubu, dla których sezon już się skończył. Przecież ekipy z miejsc 5, 6 i 8 za chwilę będą wolne.
Nic złego by się nie stało, gdyby dajmy na to zespół A, który stracił z powodu kontuzji zawodnika ze średnią 2,00, w to miejsce ściągnąłby żużlowca ze średnią nie wyższą niż 2,00 z drużyny z miejsca 5, 6 lub 8. Na zachodzie takie rzeczy się praktykuje, bo żużel to sport urazowy. Gdybyśmy to zrobili, to byłoby i uczciwie, i sprawiedliwie - kończy szkoleniowiec Unii i reprezentacji Polski.