Półfinał to chyba był najlepszy start Warda w karierze Gdyby nie tak duża przewaga na 30 metrach, to chyba Kołodziej wyleczyłby go z finału - bo po nieudanych 3 biegach jeździł już normalnie. Emil rakieta, widać że sprzętowo coś mu daje przewagę na startach. Konfrontacja przyszłego IMŚ z przyszłym IME faktycznie byłaby fajna.
Zawody całkiem przyzwoite, ale za długie + no półfinały w takiej formie, to jednak jest przegięcie. Hampel to chyba celowo nie wyjechał do ostatniej serii, żeby przypadkiem nie awansować