W pierwszym swoim biegu stracił punkt przez wjechanie w dziurę i rozpaczliwe ratowanie się przed upadkiem, w drugim wydawało się, że wyjdzie na pierwsze miejsce a prawie nadział się na koło Batchelora i spadł na ostatnie. Gdyby w tych dwóch biegach zdobył tyle punktów, na ile się zanosiło to inaczej wyglądało by też losowanie w półfinale, a od pól w sobotę wiele zależało.