Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 46 do 81 z 81

Wątek: Wimbledon 2014

  1. Powrót do góry    #46
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez Grek Zobacz posta
    Po prostu przykry widok...
    To przykra rzeczywistość.
    Po prostu zawodniczek takich jak Makarowa, które grając swoje są w stanie wygrać z Radwańską jest ze 30. Całość "zaciemnia" tylko ranking Radwańskiej będący wynikiem jej regularnej gry i chimeryczności reszty.

    Czy jutro Robredo pomści Janowicza i rozjedzie Federera? Ja jestem na tak!!!
    Nie, no nawet ja wolałbym wygraną Federera niż Djokovicia
    O dziwo na razie bardzo solidnie prezentuje się Murray, aż strach powiedzieć, ale na jego grę nawet da się patrzeć bez obrzydzenia. Najbardziej męski, kobiecy trener w tourze jednak daje radę.
    Szkoda Tsongi, myślałem, że choć secika urwie, ale "murzyńskość" Jo-Wilfrieda jest zbyt duża.
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  2. Powrót do góry    #47
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach

    Tu na razie jest klepisko ale będzie cmentarzysko

    Tenis bywa nieprzewidywalny, tymczasem od jakiegoś roku roku w damskim tenisie oznaką tej nieprzewidywalności staje się...powtarzalność. Rok temu tak żałowaliśmy straconej szansy Radwańskiej, bo miała taką otwartą drogę do finału a podobny pogrom najwyżej rozstawionych tenisistek przecież szybko się nie powtórzy...Tymczasem faworytki znów poodpadały we wczesnych rundach w tegorocznym Roland Garros, w tegorocznym Wimbledonie a Agnieszka nadal nie potrafi z takiej szansy skorzystać. A że jej porażka nie jest sprawą prywatną tylko publiczna, więc korty Wimbledonu znów stały się cmentarzyskiem polskich nadziei

    Serbom lepiej się powodzi, bo choć stracili Ane Ivanovic, to Djokovic wygrał mecz w typowym dla siebie akuratnym stylu. Zastanawiałam się, czy Novak będzie mentalnie gotowy do rywalizacji w Londynie po przegranej w RG ale okazuje się, że poza Stepankiem na przetarcie, kolejni przeciwnicy nie zagrozili jego grze. Oby tylko ten ból ramienia nie przerodził się w coś poważniejszego.
    Na pochwały zasługuje również Felek Lopez. Grał pełne dwa tygodnie przed Wimbledonem, teraz rozpoczął swój czwarty tydzień w turniejowym trybie i bardzo dobrze się trzyma Choć przed meczem z Wawrinką przydałby mu się dzień przerwy na odpoczynek, ileż tak można grać?

    W kwestii klepiska, to nie wiem czy to trawa coraz gorsza, że już w pierwszych dniach się tak wyciera na kortach czy współczesny styl gry jest dla niej coraz bardziej zabójczy. Gdy zaczynałam oglądać tenis, to korty były wydeptywane bardziej równomiernie Wydawało mi się, że korty były przecierane w kształt litery T ale aż sprawdziłam sobie kilka zdjęć z finałów z lat 80 tych i 90 tych i okazało się, że dziury miały nawet kształt litery H! A dzisiejsi przebijacze płci obojga kursują tylko wzdłuż końcowej linii, to i trawa szybciej się tam niszczy. Może poza zakazami dotyczącymi kolorowych strojów władze powinny nakazywać minimalną liczbę wypadów do siatki, które tenisista powinien zrobić, aby mecz został mu zaliczony?
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  3. Powrót do góry    #48
    Ekspert Awatar zigi1976
    Dołączył
    02-09-2007
    Postów
    5,715
    Kliknij i podziękuj
    1,386
    Podziękowania: 410 w 265 postach
    I po Wimbledonie 2014.


    Czas na juniorów!

  4. Powrót do góry    #49
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Dziś będzie dzień szwajcarski. Najpierw Roger ze Stanem urządzą Hiszpanom krwawe slajsowanie a na koniec piłkarze dokopią Argentynie.

    Radwańskiej komentować nie trzeba, wszyscy widzieli jej totalny bezwład i brak woli walki. Plusem tej sytuacji jest to, że jej przynajmniej chciało się rozmawiać z dziennikarzami. Wyobrażam sobie jaki cyrk urządziłby Jerzy, gdyby mu Robredo załadował takie baty.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  5. Powrót do góry    #50
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez Juan Zobacz posta
    Plusem tej sytuacji jest to, że jej przynajmniej chciało się rozmawiać z dziennikarzami. Wyobrażam sobie jaki cyrk urządziłby Jerzy, gdyby mu Robredo załadował takie baty.
    Ja wiem czy to plus? W sumie wolę dobry cyrk niż to tradycyjne memłanie - nie wiem co się stało, starałam się, musimy się zastanowić co dalej...
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  6. Powrót do góry    #51
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Jakby wyjął naładowaną berettę i zawołał "Allah Akbar" to dopiero byłoby ciekawie
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  7. Powrót do góry    #52
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Zabrakło mi tam u Agnieszki słów, że i tak wykonała "plan minimum" Radwańska ma problem z grą i postawą na korcie, a nie z dziennikarzami. Z kolei Janowicz ma problemy pod każdym względem, od serwisu zaczynając, a na dziennikarzach kończąc...
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  8. Powrót do góry    #53
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Zostawmy te tenisowe trupy w spokoju
    Zerkam na wyniki i błotnisty Robredo, ma widzę jakąś szatańską strategię na Ferdka. Zamierza go uśpić przy wysokim prowadzeniu, a potem ruszy do kontrataku. Kto myśli tak samo jak ja ręka w górę.
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  9. Powrót do góry    #54
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Wow! Tego to mało kto się spodziewał. Ależ ten chłopak ma talent! A nazwisko jego Kyrgios Nick
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  10. Powrót do góry    #55
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Wimbledon w ostatnich latach taśmowo produkuje nowe gwiazdy. Był Rosół, był Stachowski, Janowicz też. Nawet niemłody Darcis się załapał

    Myślę, że za wcześnie na zachwyty nad Kyrgiosem, jest w cyklu ATP kilku lepiej zapowiadających się młodych zdolnych. Niemniej jednak dzisiejsza wygrana z numerem 1 to wydarzenie miesiąca i jestem ciekawy co grecko-malezyjsko-australijski Nick pokaże z jugosławiańsko-kanadyjskim Raoniciem.
    Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.

  11. Powrót do góry    #56
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez Grek Zobacz posta
    Wow! Tego to mało kto się spodziewał. Ależ ten chłopak ma talent! A nazwisko jego Kyrgios Nick
    Szkoda tylko, że wygląda jak c i o t a
    (Żadna siła nie powstrzyma monty`ego przed napisaniem c i o t a)

    Przestałem oglądać po drugim secie bo myślałem, że Nadal go wciągnie nosem, a tu taka sprawa.
    No nic, i tak cały tenisowy świat czeka na kolejne starcie tytanów w finale. Dwaj gwiazdorzy nawet nie wychodzą na kort zadowalając się siedzeniem w boksach i wysyłaniem na kort swoich zauszników.
    Edberg czy Becker? Po tylu latach znów elektryzują publiczność.

    Moje typy:
    Djokovic - Cilic 3-0
    Murray - Bułgar 3-1
    Ferdek - Stan 3-1
    Raonic - Kyricośtam 3-0
    Ostatnio edytowane przez monty_burns ; 01-07-2014 o 23:45
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  12. Powrót do góry    #57
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Cytat Zamieszczone przez monty_burns Zobacz posta
    Szkoda tylko, że wygląda jak c i o t a
    (Żadna siła nie powstrzyma monty`ego przed napisaniem c i o t a)
    Zazdrościsz, Monty. Zazdrościsz mu opalenizny i dobrego fryzjera (Że o innych przymiotach nie wspomnę, żeby nie być złośliwa ha ha)
    To był naprawdę satysfakcjonujący dzień. Szarapowa wylatuje, Nadal pokonany i z deczka upokorzony a Roger uwija się z meczem w 1,5 godziny Nieco szkoda Lopeza ale przewidywałam, że to już będzie koniec jego rajdu po trawnikach.
    Jutro już pewnie nie czeka mnie tyle radości. Murray do tej pory ma kelnerską drabinkę, więc Dimitrow może być dla niego pierwszym testem. I Szkot pewnie go zda ale w półfinale Djoko powinien wybić mu z głowy wszelkie marzenia o pucharze. Resztą będę się martwić później.
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  13. Powrót do góry    #58
    Zaawansowany Awatar Roggi
    Dołączył
    26-08-2004
    Postów
    2,252
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Dlaczego Kyrgios nie urodził się 10 lat wcześniej. Z takim serwisem i bekhendem byłby prawdziwym kryptonitem dla Nadala.
    Z widokami na przyszłość poczekam do kolejnych turniejów, Wimbledon jest cholernie specyficznym miejscem.

  14. Powrót do góry    #59
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Takim samym kryptonitem na Nadala miał być Tsonga, a skończył jako mocny średniak, więc ostrożnie z tymi predykcjami proszę. Kyrgios jest graczem z ogromnym potencjałem, głową trzy razy lepszą od Janowicza, świetnie plasuje serwis, krosy bekhendowe z gatunku djokowiciowych, swoboda gry z linii końcowej przepotężna, ale gra pod siatką przedstawia obraz totalnej nędzy i rozpaczy. Ilość banalnych wykładek wolejowych pakowanych w drugie oczko od dołu po prostu dramatyczna, no kompletny brak instynktu - rzecz u Australijczyka niepojęta. Jak Federer go dostanie w połówce, to będzie go co chwila ściągać do siatki, bo to prawdziwa kopalnia punktów.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  15. Powrót do góry    #60
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Murray - Dimitrow 0:3, spodziewał się ktoś tego?

    Andy często sprawia wrażenie, że po zeszłorocznej wygranie na Wimbledonie zaczyna już grać dla przyjemności i nic więcej nie zamierza osiągnąć. Właśnie spadł na 10. miejsce w rankingu.

    Dimitrow po raz pierwszy w życiu wszedł do TOP10. Razem z Nishikorim, Dołgopolowem, Gulbisem i RBA stanowi w najbliższych dwóch latach gromadkę dającą nadzieję na rozgonienie wielkiej czwórki po kątach
    Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.

  16. Powrót do góry    #61
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Murray faktycznie zagrał dzisiaj słabo, chociaż Dimitrow udowodnił, że jest techniczną perełką, która próbuje zbliżyć się do szwajcarskiego oryginału.

    Federer pokonał Wawrinkę i ma duże szanse na finał, a nawet może i na zwycięstwo, bo dzisiejszy Djokovic ślizgający się na trawie niczym na lodowisku (biedny Becker musiał na to patrzeć) i grający pięciosetówkę z Cilicem - po prostu nie był zbyt przekonujący (i to delikatnie mówiąc).

    Oczywiście w tak długim turnieju mecz meczowi nie jest równy, ale jakiś sygnał to był. Wrażenie artystyczne na pewno dziś lepsze zrobił Roger niż Novak...
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  17. Powrót do góry    #62
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Mam nadzieję, że Eurosport pod skrzydłami nowego właściciela szybko nabędzie prawa do transmitowania Wimbledonu, bo ja już mam szczerze dość niekompetencji pana T.T, krasomówstwa Lorka i malkontenctwa Kasi Nowak. Dziś Tomaszewski Junior kilka razy dla pewności powtórzył, że Federer w półfinale zmierzy się z Dimitrowem. Jemu za to pewnie jeszcze płacą .
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  18. Powrót do góry    #63
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Cytat Zamieszczone przez Juan Zobacz posta
    Mam nadzieję, że Eurosport pod skrzydłami nowego właściciela szybko nabędzie prawa do transmitowania Wimbledonu, bo ja już mam szczerze dość niekompetencji pana T.T, krasomówstwa Lorka i malkontenctwa Kasi Nowak. Dziś Tomaszewski Junior kilka razy dla pewności powtórzył, że Federer w półfinale zmierzy się z Dimitrowem. Jemu za to pewnie jeszcze płacą .
    Warto szukać transmisji z zagranicznych telewizji. Np. brytyjscy komentatorzy prezentują świetny poziom.
    Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.

  19. Powrót do góry    #64
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    A stary Tomaszewski w ogóle w tym roku komentował Wimbledon? Pewnie już niedomaga, ale coś mi się kojarzy, że pierwszego dnia jeszcze komentował...

    Lorek chociaż ma jakąś wiedzę, bo do jego kwiecistych gadek można się jeszcze przyzwyczaić, ale Tomasz T. i Kasia N...
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  20. Powrót do góry    #65
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez Grek Zobacz posta
    Lorek chociaż ma jakąś wiedzę, bo do jego kwiecistych gadek można się jeszcze...
    Nie, nie można. Lorek to tragedia. Sam sposób jego mówienia jest tak straszny, że nawet jak będzie mówił najmądrzejsze rzeczy na świecie jest ne do wytrzymania.
    Stopa i Domański mnie ostatnio irytują, ale przy komentatorach Polsatu, tęsknię

    Jak Ferdek tego nie wygra to jest po prostu dupa. Dupa.
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  21. Powrót do góry    #66
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    "Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu Twojej świadomości" - śpiewała kiedyś Kasia Nosowska. Cóż Tomasz Lorek zapewnia to doświadczenie widzom Polsatu Sport nawet bez ich wyraźnych życzeń

    Dobrze kojarzysz Grek, pan Bohdan komentował mecz pierwszego dnia Wimbledonu. Był przy tym nieco bardziej rozkojarzony i znikł chyba bez wyjaśnienia jeszcze przed zakończeniem spotkania. Troskam się trochę o jego zdrowie, skoro do tej pory nie wrócił...Ale może jeszcze się pojawi, bo Federer jest na dobrej drodze do finału.

    No właśnie. Jakaś część mojej świadomości (czym nie omieszkam się z Wami podzielić, wzorem Lorka), chciałaby, aby jutrzejszych półfinałów nie przeszedł albo Novak albo Roger. Uniknęłabym dzięki temu kolejnego dylematu, któremu z nich kibicować w finale. Ale który miałby przegrać? Taki sam dylemat
    Trochę mnie dziwią uwagi o przeciętnej formie Djokovica, jakby dowodem tego miał być wyłącznie 5 setowy ćwierćfinał z Cilicem. A trzeba pamiętać co zrobił po drodze z Tsongą czy Simonem. Może i tamci nie grali najlepiej ale Serb przejechał się po Francuzach jak po alaskańskim lodowcu. Na półfinał może jeszcze odzyskać ten rozpęd.
    Z kolei Fed R R może mieć ciężką przeprawę z Roanicem i choćby dlatego chciałoby się trzymać za niego kciuki. Eeeh, znów los musi za mnie zdecydować.
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  22. Powrót do góry    #67
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Raonić to jest ogólnie ciekawy zawodnik. Ma bardzo kiepskie statystyki odbioru: wyraźnie nieskuteczny return i o jakieś dwie klasy gorsze rezultaty w przełamywaniu podań rywali w porównaniu do reszty zawodników czołówki światowej (na trawie nawet poniżej 12% wygranych gemów przy odbiorze!).
    Pomimo tego Ljubicić wyciska z jego gry co się tylko da, często największe tuzy mają spore problemy w meczach z Kanadyjczykiem.
    Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.

  23. Powrót do góry    #68
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cóż Abro. Miejmy nadzieję, że przegrają obaj. Aczkolwiek będziesz miała jeszcze jeden dylemat, bo w finale znajdzie się wtedy bułgarski Federer

    Dasz radę przeżyć klęskę, Federera, bułgarskiego Federera i Djokovicia?
    Szkoda, że Raonic nie jest kanadyjskim Djokoviciem.

    Ja podobnie jak w zeszłym roku mam pecha. Wyjazdy, rozjazdy i pewnie nie zobaczę ani półfniałów (na 100%) ani finału (na 87%).
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  24. Powrót do góry    #69
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Co do Raonica to sprawdziłem jego statystyki serwisowe. W pięciu dotychczasowych meczach zaserwował 147 asów (30-13-30-35-39) i popełnił przy tym uwaga 6(!) podwójnych błędów (1-1-0-2-2). Nasz Janowicz mógłby się od niego uczyć. Federerowi będzie niezwykle trudno przełamać Kanadyjczyka i zapewne szczęścia będzie musiał poszukać w tajbrekach. Jak dotąd nie przegrał z Kanadyjczykiem, ale 3 z ich 4 spotkań była zaciętymi trzysetówkami. Właściwie tylko raz wygrał gładko (to było w ich ostatnim meczu w Australian Open 2013).

    Djokovic może mieć jeszcze większe problemy z "bułgarskim Federerem". Już raz z nim przegrał (i to na mączce w Madrycie), a na trawie będzie jeszcze ciekawiej. Chociaż z drugiej strony i dla Milosa i dla Grigora są to pierwsze półfinały w Wielkim Szlemie, więc obu będzie bardzo trudno poskromić faworytów.

    Co do finału pań to panna Bouchard jest naprawdę blisko. Sądziłem, że do finału dojdzie Halep, ale teraz Eugenie ma sporą szansę dokonać w Londynie wielkich rzeczy...
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  25. Powrót do góry    #70
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Kwitowa jest w gazie, więc pewnie lekko Gience nie będzie, ale kiedy już wczoraj się rozkręciła, to nawet dość przyjemnie się na to patrzyło. Surowizna techniczna nie przesłania ogólnego obrazu solidności i zapalczywości młodej Kanadyjki. Dziesięć lat temu było dokładnie to samo - w finale znalazła się zawodniczka będąca w gazie, waląca na oślep jeszcze bardziej niż Bouchard i pokonała faworytkę.

    Co do Rogera, no to nie ma bata, jak nie wygra, to będzie co najmniej dziwne. Mam nadzieję, że bułgarski ślad Rogera pogoni kota przebijaczowi, a Raonić dostanie kilkanaście soczystych returnów pod nogi
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  26. Powrót do góry    #71
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Moje typy na polfinaly:

    Fed - Raonic 3:1
    Djoko - Dimitrow 3:1

    W finale wiele bedzie zalezalo od dyspozycji serwisowej Rogera, mam przeczucie, ze bedziemy obserwowac podobny scenariusz jak podczas Wimbledonu 2012 i Fedek zwyciezy w 4 setach.
    Djokovic ogolnie nie przekonuje do konca, ostatnio zastanawialem sie jak mozna najprosciej opisac jego tenis i mysle, ze najbardziej adekwatnym terminem jest "mechaniczny" - jego wszystkie zagrania (poza wolejem) sa poprawne technicznie, ale brakuje im tej lekkosci i plynnosci jaka dysponowal Edberg, Sampras, Henman czy obecnie Fedek.

    Poziom komentowania w PS doprawdy zalosny, ciezko mi zrozumiec jak Tomaszewski junior nie pokusi sie o wczesniejsze sprawdzenie pewnych faktow - np. wedlug niego Boris Becker wygral swoj pierwszy Wimbledon w 1984 roku... Lorek zachowuje sie jak aktor deklamujacy swoje kwestie na deskach teatru, a jak slucham jego "netkordow" i "kroskortow", to zastanawiam sie czy nie mieszkam juz w Anglii lub USA .

  27. Powrót do góry    #72
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    To jak, od przyszłego roku wszyscy zakładają łyżwy na nogi i zaczynamy erę Wimbledonu na lodzie?
    Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.

  28. Powrót do góry    #73
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    A więc będzie wyczekiwany finał, w którym szanse stoją 50 na 50, a może nawet ciut większe ma Federer.

    Roger zagrał dziś bardzo dobrze i kolejny raz udowodnił, że on z takimi drewnianymi drągalami umie radzić sobie znakomicie. Trzy przełamania i ani jednego tajbreka. 1,5 godziny i po zabawie. Natomiast Djokovic znów nie zachwycił. Momenty dekoncentracji oraz antywoleje (strasznie było patrzeć jak była rakieta nr 1 nie umie przytomnie zachować się przy siatce!) spowodowały, że męczył się z Dimitrowem i cudem uniknął pięciosetówki. Nie wiem gdzie uleciała jego forma z początku turnieju. W meczach ze Stepankiem, Simonem czy Tsongą grał znakomicie, ale później gdzieś zgubił pewność siebie.

    Szwajcar oprócz meczu z rodakiem Wawrinką miał bardzo sympatyczną podróż do finału, ale co najważniejsze pewnie serwuje i wrócił u niego dawny luz. 18. tytuł Wielkiego Szlema i ósmy Wimbledon jest w zasięgu ręki. Novak musi naprawdę wznieść się na wyżyny i wrócić do swojej najlepszej formy, żeby uniemożliwić tenisiście z Bazylei bicie kolejnych rekordów...
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  29. Powrót do góry    #74
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    No właśnie 50/50 to będzie tylko wtedy, jeśli Nowak znacząco podniesie poziom swojej gry, bo to co dzisiaj pokazał absolutnie na tak dysponowanego Fedka nie starczy. Naturalnie należy brać pod uwagę "Efekt Rogera" jakąś zapaść serwisową, dziurę na forhendzie, czy diabli wiedzą co jeszcze, ale gorzej niż w finale 2009 chyba nie będzie.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  30. Powrót do góry    #75
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Dokładnie tak jest jak piszesz Juanie. Sądzę, że Becker po prostu uwstecznia Djokovica. Niestety daleko Niemcowi do Mariana Vajdy. Woleja to go już nikt nie nauczy. Jedynym plusem obecnej sytuacji jest tylko to, że on (jeszcze) wyciąga trudne mecze, ale warunkiem jest poprawa formy o trzy poziomy. Wątpię czy to się uda w dwa dni.
    Ostatnio edytowane przez Grek ; 04-07-2014 o 21:14
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  31. Powrót do góry    #76
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez JamesB Zobacz posta
    Moje typy na polfinaly:

    Fed - Raonic 3:1
    Djoko - Dimitrow 3:1

    W finale wiele bedzie zalezalo od dyspozycji serwisowej Rogera, mam przeczucie, ze bedziemy obserwowac podobny scenariusz jak podczas Wimbledonu 2012 i Fedek zwyciezy w 4 setach.
    Djokovic ogolnie nie przekonuje do konca, ostatnio zastanawialem sie jak mozna najprosciej opisac jego tenis i mysle, ze najbardziej adekwatnym terminem jest "mechaniczny" - jego wszystkie zagrania (poza wolejem) sa poprawne technicznie, ale brakuje im tej lekkosci i plynnosci jaka dysponowal Edberg, Sampras, Henman czy obecnie Fedek.

    Poziom komentowania w PS doprawdy zalosny, ciezko mi zrozumiec jak Tomaszewski junior nie pokusi sie o wczesniejsze sprawdzenie pewnych faktow - np. wedlug niego Boris Becker wygral swoj pierwszy Wimbledon w 1984 roku... Lorek zachowuje sie jak aktor deklamujacy swoje kwestie na deskach teatru, a jak slucham jego "netkordow" i "kroskortow", to zastanawiam sie czy nie mieszkam juz w Anglii lub USA .
    Chyba powinienem zaczac grac w Totolotka

  32. Powrót do góry    #77
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Federer miał nie lada okazję wygrać Szlema wychodząc z rekordowych tarapatów (2:5 w IV secie), ale jak można się było spodziewać w decydującym secie to Novak okazał się solidniejszy.

    Djoković fantastycznie zagrywał przy dojściach do siatki Szwajcara, to zneutralizowało 30% jego potencjału ofensywnego. To był pod względem taktycznym inny Novak niż ten w finale RG. Roger znakomitym serwisem wygrał mnóstwo punktów. Świetny mecz na koniec turnieju!
    Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.

  33. Powrót do góry    #78
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Bardzo dobry finał i jakże emocjonujący. Szacunek dla obu. Dla Djokovica, bo wygrał, a nawet na tym forum mało kto wierzył w jego końcowy triumf (chociażby Juan czy ja). Za to, że wrócił do swojego optymalnego tenisa po ostatnich słabszych meczach i zrobił to, co miał zrobić, aby móc pokonać Federera. Szacunek również za to, że pozbierał się po tym jak zmarnował prowadzenie 5:2 w czwartym secie (przy 5:4 miał przecież meczbola) i kolejny raz udowodnił, że jest świetny w pięciosetówkach. Wyglądał na zmęczonego i miał spore kłopoty, ale w końcówce jednak sięgnął po swoje. Kolejność serwowania w decydującej partii zawsze ma niebagatelne znaczenie i tak również było i tym razem.

    Szacunek dla Federera za cały turniej, ale dzisiaj trafił na pierwszego mocnego rywala i okazało się, że jednak nie wszystko jest takie proste. Roger wciąż imponuje wieloma zagraniami i serwował dziś kapitalnie, ale też wszystko do czasu. Ostatni gem rozegrał fatalnie, podanie odmówiło posłuszeństwa. Właściwie to był i blisko i daleko, bo mógł przegrać w czterech, a później miał szanse przełamać Serba przy 3:3 w piątym. Koniec końców zmarnował (chyba ostatnią?) okazję na wygranie Wimbledonu. Skreślać nie można go nigdy, wciąż stać go na wygrywanie ważnych pojedynków, ale nie da się ukryć, że czas nie będzie jego sprzymierzeńcem, a poza Wimbledonem na innych nawierzchniach do skóry dobrać się jest mu znacznie więcej rywali niż Djokovic.

    Becker w końcu może powiedzieć, że przy nim jego podopieczny wygrał Wielkiego Szlema. Z kolei Edberg powinien być zadowolony ze współpracy z Rogerem, bo Szwajcar wciąż gra świetnie, ale przy siatce... Owszem, Federer zagrał kilka technicznych perełek, ale sporo akcji też zepsuł, a jego "chip and charge" (z przykrością to piszę, bo uwielbiam to zagranie) był kopalnią punktów dla przeciwnika, który mijał go jak chciał.

    Djokovic odblokował się w turnieju wielkoszlemowym i wróci na szczyt spychając na drugie miejsce Nadala. Dobrą wiadomością jest też to, że tacy młodzi jak chociażby Grigor Dimitrow pukają do światowej czołówki. Wobec tego US Open 2014 zapowiada się szalenie interesująco

    Cóż, nikt nie wygrywa Wimbledonu osiem razy i jak na razie tak zostanie...
    Ostatnio edytowane przez Grek ; 06-07-2014 o 21:49
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  34. Powrót do góry    #79
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Smutno po takim meczu, w którym mistrz może, powinien, ale ostatecznie nie daje rady. Smutno dlatego, że Roger zagrał dobry mecz, zostawił w nim sporo serca, kiedy trzeba było przycisnąć- przyciskał, kiedy trzeba było wrzucić przerzutkę- robił to. O jeden raz za dużo jak się okazało. Kiedy wywinął się spod noża w czwartym secie, uwierzyłem, że nie ma bata- teraz na pewno wygra. Utwierdziłem się w tym przekonaniu, gdy na początku piątego seta lał serwisem niemiłosiernie jak za starych dobrych czasów, gdy trawa na Wimbledonie nie była pastwiskiem z piachem na końcowej linii. Brakowało szybkości, przez co return nie był tak agresywny i sił zaczęło brakować szybciej niż normalnie. Może dlatego w połowie piątego seta nagle odcięło podanie, po prostu jak ręką odjął. Widać było, że zagrał va banque, że naciska w gemach serwisowych Nole i ten nacisk kosztował go zbyt dużo sił. Nowak dziś pokazał dobry serwis, bajeczne mijanki- szczególnie powodujące opad szczeny bekhendowe, krótkie krosy. Federer jak napisał Grek ataki przygotowywał "na aferę", nie zawsze starannie nie zawsze w tę stronę co trzeba, a przede wszystkim nie tak głęboko jak należy. Fajnie było jednak patrzeć jak Szwajcar się nakręca po wygranej czwartej partii i jak cały czas wierzy. Na tym etapie kariery wiara pozostała największym atutem Rogera, a skoro potrafi przenosić góry, to kto wie co się jeszcze wydarzy na US Open? Widać, że sam Fedek podchodzi z dystansem do swoich wyników, nie robi wielkiej tragedii z porażki, szczerze cieszy się z wygranej Nole. Zresztą musiał być twardzielem, bo patrzyły na niego jego dwie dorastające pannice. No nie wypadało, żeby tata się rozkleił, bo nie dostał tego wypasionego pucharu .
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  35. Powrót do góry    #80
    Zaawansowany Awatar Roggi
    Dołączył
    26-08-2004
    Postów
    2,252
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cholera smutno mi, że ten czas tak szybko przemija i pozostawił już tyle widocznych gołym okiem rys.Najważniejsze jednak, że wciąż walczy i nadal chce. Brawo Mistrzu.

  36. Powrót do góry    #81
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Dobrze, że nikt nie pisze, że to przeze mnie Djokovic wygrał z Federerem
    Taki mecz jest skomplikowany do oglądania. Błędy popełniane przez obydwu z zawodników bolą a udana akcja każdego z nich cieszy oko. Jeżeli ktoś tu zaskoczył pozytywnie, to właśnie Novak. Już w pierwszym secie było widać, że to finał grany przez niego w najlepszym stylu od prawie dwóch lat Nawet jeśli na tym miałoby się skończyć, to już stanowiłoby to dla Serba motywację na przyszłość. Roger rozegrał rewelacyjny turniej i właściwie powinien go zakończyć taką właśnie wisienką (czy może truskawką?) na torcie, jakim byłoby zdobycie pucharu.
    Tak więc obydwaj byli zdeterminowani i każdy miał powody, aby zwyciężyć. Ale ostatecznie wygrana w Wimbledonie tak "na teraz" jest korzystniejsza dla Nole. Potencjalne osiągnięcia Feda miałyby głównie wartość encyklopedyczną, kolejny rekord, kolejna karta w historii tenisa. W rankingu by awansował tak czy siak, choć na pewno zwycięstwo udowodniłoby, że jeszcze liczy się w stawce. A Djoko grał o fotel lidera, grał o swoją reputacje jako nr 1 i o podbudowanie pewności siebie. Nie wspominając o kontrakcie Borisa W pewnym sensie jego wygrana nad Federerem jest kolejnym argumentem dla fanów wieszczących koniec prawdziwego tenisa. Ale właśnie to już nie pierwszy i nie ostatni taki gwóźdź do trumny, więc nie wińmy jednego Novaka...
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •