Janowicz zaczął naprawdę dobrze, aż miło się oglądało. Niestety, później najważniejsze piłki padły łupem tenisisty znacznie bardziej doświadczonego. Jurek grał pięknie w pierwszych gemach poszczególnych setów, ale kiedy trzeba było przycisnąć to powróciły podwójne błędy. Forma jest co prawda lepsza niż ostatnio, ale na Tsongę to było dziś stanowczo za mało.