V runda EE : Apator Toruń - Stal Gorzów : 25.05.2014 godz.19.00

[Agent_Cooper]

Zainteresowanie nie wielkie .....ale wątek sie należy.

Osłabiona brakiem lidera Stal, przyjezdza na Motoarene, co jak zawsze gwarantuje wyrównany wynik. Mają wartościowego zmiennika.
Z drugiej strony dla miejscowych jest szansa nastukac nieco wiecej punktów i zwiekszyc szanse na bonus.

Co z Wardem? Póki co ,informacji brak. Ale zakładajac podobny sklad jak z Tarnowem, można liczyc na 50:40

----
ZAPRASZAM DO DYSKUSJI

Podobne wątki:

• X Kolejka Ekstraligi: Stal Gorzów - Apator Toruń 14.07.14 godz.20:00 live nSport
• XV Runda DMP Enea Ekstraligi Stal Gorzow - Apator Torun 28.07.2013
• VII runda SE: Stal Gorzow Wlkp - Apator Torun
• VIII runda DMP: Stal Gorzów - Apator Toruń, 8.06.
• Apator Toruń - Stal Gorzów 18.08.02. godz 17.00

[Lawin]

Darcy:
- Nie zdecydowałem jeszcze, czy wystąpię we wszystkich zbliżających się zawodach - zakończył krótko

[kingpin]

Darka bardziej potrzebujemy na dzien dziecka. Jesli kolejna przerwa da mu wiekszy komfort w jezdzie niech mecz z oslabiona przeciez Stala oglada z parkingu. Wiktor pokazal,ze na niego tez mozna liczyc. Spacerek to nie bedzie, ale powinnismy dac rade.

[KrisKiller]

Darka bardziej potrzebujemy na dzien dziecka. Jesli kolejna przerwa da mu wiekszy komfort w jezdzie niech mecz z oslabiona przeciez Stala oglada z parkingu. Wiktor pokazal,ze na niego tez mozna liczyc. Spacerek to nie bedzie, ale powinnismy dac rade.

Moim zdaniem spacerek. 57:33.

[lemur6666]

Wygra Gorzów - Tomek skompromituje się do reszty i odda mecz Władkowym w podzięce za turniej pożegnalny.

[sparta_mistrz]

Pewne zwycięstwo Torunia. Właściwie chyba żadnemu z zawodników gości tor na MotoArenie nie leży jakoś wyjątkowo, na czele z Iversenem.

[t_zg]

49:41 i 23 wpisy w watku Stali Gorzow o widmie spadku i walce o utrzymanie.

[CarlitosFalubaz]

Pozornie to straty obu ekip się wyrównały (zakładam że Darcy i KK nie jadą). Ale tylko pozornie. Unibax u siebie dużo łatwiej jest w stanie wypełnić lukę po Wardzie niż Gorzów zastąpić Kasprzaka. Obstawiam spokojną wygraną Torunia: 50-40. No chyba, że kolega Gollob zacznie uskuteczniać jakąś dywersję, ale wątpię.

[Marcin74]

Bez DW i KK to chyba wreszcie damy rade dobrze odjechac te spotkanie. Powinnysmy z 53 wykrecic. Jezeli nie bedzie zadnych poblazan i kazdy bedzie mial równe szanse odjechania dobrego meczu. Na moje wystep Darka - nie do konca zasadny

[Semen]

Prawdopodobnie dwa punkty meczowe zostaną w Toruniu, a ile małych?
Mało ważne obojętnie czy będzie 46-44 czy 54-36, Stal na klasycznym "bolkowisku" zmasakruje torunian.
Tylko pogoda może uratować unibaksów nad Wartą (oczywiście nie tą częstochowską).

[unimil_to_run]

Pewne zwycięstwo Torunia. Właściwie chyba żadnemu z zawodników gości tor na MotoArenie nie leży jakoś wyjątkowo, na czele z Iversenem.

Z Iversenem to mnie szczerze to zaskakuje, że właśnie tam nie lubi tam startować. Geometria toru i jego nawierzchnia powinna mu odpowiadać, a tu właśnie nie.

[Semen]

Być może w końcu zrobi piękny wynik na MA i mnie zadziwi, ale jak dla mnie jego dotychczasowe wyniki z tego toru to potwierdzenie, że nie jest to tytan dystansu.

[unimil_to_run]

Zadziwił to on pewnie Ciebie w 2009 roku w ostatnim meczu. Miałem okazję obejrzeć jego oba występy w Toruniu w 2012 i 2013 r. i w każdym, pomimo walki jaką było widać z jego strony, ewidentnie brakowało mu szybkości. Inna sprawa, że stalowcom motoArena średnio leży, chociaż Zagar to nie ogórek, podobnie jak Bartosz Zmarzlik, który rok temu nawet nieźle się spisywał, az do momentu, gdy doszło do jego upadku z Nermarkiem oraz Miedzińskim.

[Semen]

Zadziwił to on pewnie Ciebie w 2009 roku w ostatnim meczu. Miałem okazję obejrzeć jego oba występy w Toruniu w 2012 i 2013 r. i w każdym, pomimo walki jaką było widać z jego strony, ewidentnie brakowało mu szybkości. Inna sprawa, że stalowcom motoArena średnio leży, chociaż Zagar to nie ogórek, podobnie jak Bartosz Zmarzlik, który rok temu nawet nieźle się spisywał, az do momentu, gdy doszło do jego upadku z Nermarkiem oraz Miedzińskim.

W 2009 mecz finałowy odbywał się od pewnego momentu w anormalnych warunkach więc cięzko mówić o tym, że ktoś czymś kogoś zadziwił.

W 2012 i 2013 (jeśli masz ligę na myśli) wcale nie brakowało mu szybkości tylko jechał nie tymi liniami co było trzeba , robił proste błędy. Motoarena takich nie wybacza, bo to naprawdę ciekawy tor, na którym można jechać różnymi torami jazdy, choć zdarzają się i nudne zawody, jak ostatnie z Tarnowem.

[unimil_to_run]

Musiał Cię zadziwić, skoro gość co cały sezon hurtowo przywozi zera nagle wali 7 punktów, w tym raz będąc wykluczony

Nie pamiętam dokładnie jazdy Ivera w 2012 roku po jednym biegiem, kiedy atakował Warda, ale tamten był szybszy i przywieźli go na 5:1, natomiast 2013 r. jego motocyklom brakowało szybkości na starcie i dopiero na ostatni wyścig znalazł właściwe ustawienia.

[Semen]

Zawiodę Cię, ale nie... Nie takie rzeczy człowiek widział.

Co do 2013, to inaczej to widziałem, jak dla mnie szybki był od początku tylko nie wiedział jak tę szybkość po przegranych startach wykorzystać. W ostatnim wyszło dobrze od początku, a Ward męczył się ze Zmarzlikiem, więc wygrał ze sporą przewagą. Zresztą po XIII biegu było już po meczu, to i ciśnienie ze wszystkich zeszło.

[gorzowiak]

Teoretycznie bezproblemowe zwycięstwo Torunia, ale z drugiej strony, Apator to dla mnie największe rozczarowanie tego sezonu. Byłem przekonany, że nikt na Motoarenie nie osiągnie 40 pkt i to bez względu na ewentualne absencje niektórych toruńskich gwiazd. A tu klapa - wyjazdy słabo, kompromitacja w Gdańsku, u siebie potwornie męczą się z Tarnowem. Gollob kompromituje się i na własnym torze, Sajfudinow szuka, szuka i nie wiadomo, czy znajdzie, król Motoareny - Miedziński miota się na torze, Holder też tak sobie (jak na niego). Jeśli Stalowcy uwierzą, że nazwiska nie jeżdżą, to kto wie ?

[sobotch]

Mylisz pojęcia, królem MA jest ten pan co to mu się nie chce na wyjazdach.

Ciężko przewidywać punkty dla Gorzowa ale 40+ już spokojnie w zasięgu.

[Semen]

TY, sobotch też się mylisz, dałeś się uwieść telewizyjnej propagandzie i jesteś w błędzie.

Król MA skończył karierę i nikt tak jak on na tym torze nie jeździł, nawet Bonifacy, który opanował jedną ostrą przycinkę na wejściu w drugi łuk.

[koot]

Wszyscy się mylicie, król MA jeszcze nie posiada licencji.
Co do meczu to zlejemy Gorzów do 35, zrobią tor pod Pana Tomka, walnie ze 14 i opowie że już na 85% z jego zdrowiem jest ok.

[sobotch]

Buszmeńskiej

Wychodzi mi, że Wiechu. To on rzeczywiście tak przy Bydgoskiej pociskał?

[mhsol]

Semen, piszesz o RS, który rzeczoną przycinkę opanował tylko na pierwszym łuku? Z reguły ów gość wchodził w łuki wąsko i wynosił się szeroko. Na MA to się sprawdzało, bo tor był pod tego zawodnika robiony. Starty miał kosmiczne w porównaniu do "spasionego kota", ale to w zasadzie była jego jedyna przewaga.
Ryan nawet w top formie na MA, nigdy nie pokazał takich umiejętności jak TG w 2010 - i w lidze i w GP.

[Semen]

Eeeee każdy może sobie mówić co chce, dla mnie, na MA nikt nie jeździł lepiej od Ryana.

Gollob w 2010 fruwał wszędzie to fakt, ale pojedyncze występy to nie wszystko.
MA mu pasuje głównie chyba z powodu sporego nachylenia łuków.

[mhsol]

Równy, twardy i przewidywalny tor, nachylenie łuków, szybka ścieżka pod bandą , techniczne (panowanie nad motocyklem) walory zawodnika. Tak mi się widzi

[ursus]

Toruń jest na pewno faworytem meczu, ale faworyci nie zawsze wygrywają . Tym bardziej jadąc pod presją. Porażka w niedzielę ze Stalą eliminuje Apatora z play-off.Absencja dwójki Kasprzak-Ward będzie bardziej odczuwalna dla Stali . Przynajmniej w teorii, bo KK jest bez wątpienia w lepszej formie niż Ward. Pojedzie Gapiński i tylko mega optymiści liczą na to , że przywiezie choć połowę tego co Kasper. W sparingu przed sezonem nieźle na MA radził sobie Sundstroem , jeśli zdobedzie jakieś 7 pkt będzie dobrze.
Reasumując , wygrają gospodarze , ale wynik pozwoli realnie myśleć o bonusie na Jancarzu.

[Semen]

Równy, twardy i przewidywalny tor, nachylenie łuków, szybka ścieżka pod bandą , techniczne (panowanie nad motocyklem) walory zawodnika. Tak mi się widzi

Zgadza się, to wszystko prawda.

Dla mnie różnica w tym, że Ryan osiągał bardzo dobre wyniki na MA podczas różnej pogody i w różnych warunkach torowych.

[mhsol]

Ursus - Toruń pogrzebał szanse na PO blamażem w Gdańsku i kontuzjami/słabą jazdą w Zielonej i z Tarnowem. Sezon w kontekście walki o medale już się skończył. Nie ma się co łudzić. Teraz trzeba walczyć o utrzymanie. Sad but true :/ A Stal sroce spod ogona nie wypadła i może namieszać na MA, biorąc pod uwagę fromę spasionych kotów.

Semen - nie wydaje mi się, że te warunki były jakoś specjalnie różne. Tzn, tor nawet jak był bardziej przyczepny (czasy ok 58sek) to i tak był mocno ubijany. Ścieżki były te same.

[Buszmen]

TG jeździł lepiej, ale obecnie jest w słabej formie. To mniej więcej jakby oceniać jazdę Ryana na MA na podstawie meczów z 2013.

[Semen]

Masz sporo racji, ale krzywdzisz Golloba porównując jego jazdę z występami namówionego do powrotu na kilka meczów emerytowanego żużlowca. Chociaż, może krzywdzisz Ryana, bo on nie wciskał ciemnoty, ze jest przygotowany do sezonu.

[zabovsky]

Królem MotoAreny był Sullivan. W mojej opinii nikt na tym torze nie jeździł równie dobrze jak Ryan pod koniec 2010 i w 2011.

[Buszmen]

Nie stawiam znaku równości, tylko chcę zauważyć, że trudno jest takie coś wymiernie stwierdzić, ponieważ Gollob z 2010 a Gollob z 2014 to inny Gollob. Tak samo inny był Sullivan w 2009 dla przykładu, a inny w 2011. A teksty o różnej pogodzie. No nie wiem, mam inne wrażenie - Ryan w swojej przygodzie z MA miał często problemy, kiedy tor był inny od oczekiwanego, przy zawirowaniach pogodowych. Chociażby w meczach, gdzie padały rekordy toru Golloba, to Gollob jednak je robił, a nie RS.

Wg mnie jednostkowo najlepszy występ w historii MA, to było SGP 2010 w wykonaniu Golloba.

ps. Sullivan w lidze też miał wpadki na miarę tej Golloba z Unią Tarnów.

[istanbul]

Nie zapominajcie o obecnej sytuacji w Częstochowie zanim wykluczycie Unibax z PO. Bardzo możliwe , że przy słabszej postawie Leszna , to Toruń będzie w czwórce.

[mhsol]

Zabovsky - ale na jakiej podstawie tak twierdzisz? RT - Gollob, najlepszy performance na MA - Gollob.
Ktoś kiedyś (nie wiem czy to nie TY) zestawił ich pojedynki. Tam chyba 1 zwycięstwo więcej miał Ryan. Tyle, że to był jego domowy tor, no i RS nie jeździł na MA z najlepszymi w jednej stawce - GP.
Ja twierdzę, że Ryan w najlepszej swojej formie nie dorównał TG 2010 na MA.

[kingpin]

Skoro juz nie mozecie rozstrzygnac kto jest KM,to policzylem na szybko bezposrednie pojedynki obu panow w latach 2009-2012 i wygral Sully 6-5.
Wiem,to tylko statystyka.
Gdyby nie kontuzja Warda,widzac co chlopak robil na meczu z Wroclawiem,moglibysmy dopisac trzeciego KM,ale z bolaca noga komfortu w jezdzie nie ma.
Moze jak sie wyleczy to w nastepnych sezonach postawi w cieniu panow TG i RS,oby jezdzac w naszych niezwyciezonych barwach.

Toruń jest na pewno faworytem meczu, ale faworyci nie zawsze wygrywają . Tym bardziej jadąc pod presją. Porażka w niedzielę ze Stalą eliminuje Apatora z play-off.Absencja dwójki Kasprzak-Ward będzie bardziej odczuwalna dla Stali . Przynajmniej w teorii, bo KK jest bez wątpienia w lepszej formie niż Ward. Pojedzie Gapiński i tylko mega optymiści liczą na to , że przywiezie choć połowę tego co Kasper. W sparingu przed sezonem nieźle na MA radził sobie Sundstroem , jeśli zdobedzie jakieś 7 pkt będzie dobrze.
Reasumując , wygrają gospodarze , ale wynik pozwoli realnie myśleć o bonusie na Jancarzu.

Mecz na MA wiec Ward = Kasprzak lub nawet Ward lepszy.Ale to tylko taka dygresja,bo Darcy jedzie.

[ursus]

"...Mecz na MA wiec Ward = Kasprzak lub nawet Ward lepszy.Ale to tylko taka dygresja,bo Darcy jedzie.[/QUOTE]

... to w takim razie 40 pkt Stali będzie wszystkim , na co można liczyć. Bez Warda ,z Kułakowem w składzie, była jakaś nadzieja na niespodziankę

[zabovsky]

Zabovsky - ale na jakiej podstawie tak twierdzisz? RT - Gollob, najlepszy performance na MA - Gollob.
Ktoś kiedyś (nie wiem czy to nie TY) zestawił ich pojedynki. Tam chyba 1 zwycięstwo więcej miał Ryan. Tyle, że to był jego domowy tor, no i RS nie jeździł na MA z najlepszymi w jednej stawce - GP.
Ja twierdzę, że Ryan w najlepszej swojej formie nie dorównał TG 2010 na MA.

No a Ty na jakiej podstawie twierdzisz, że Gollob jest królem MA? Na bazie dwóch występów TG z 2010 roku, gdzie był w życiowej formie? Faktycznie mega próba. I jeszcze ten najlepszy performance. Na MotoArenie przejechano 5 pełnych sezonów. Na tej podstawie można stwierdzić, że Ward jest królem toru w Czewie, bo podejrzewam, że w ostatnich pięciu latach nikt nie pojechał tam lepszych zawodów niż Darcy w 1/2 EE 2013.

[Buszmen]

Tylko, że na MA rozegrano więcej poważnych imprez niż na SGP Arenie. Gollob brylował na MA także w 2009, gdzie przypominam - pobił rekord toru, jadąc na nim pierwszy raz w życiu i wygrywał z Sullivanem. Sullivan generalnie jeździł na MA podobnie jak Gollob w 2013.

Sullivana na MA nigdy tak naprawdę nie zweryfikował poważny sprawdzian. 80% meczów, które tu odjechał to były pojedynku w stylu Unibax - WTS 2014. No można wliczyć jedyny poważny test, czyli finał z ZG 2009. Punktacja dobra, ale nie "królewska" (dwie porażki z Dobruckim to jednak słaba sprawa). Tyle, że to jednak nie była typowa MA.

[mhsol]

Zabovsky, nie temperaturuj się
Max w GP, liga 2010, RT, "pierwszy raz" na MA no i IMP 2009.
Indywidualne pojedynki 6-5 dla Ryana. Co chcesz jeszcze porównywać?

Ciekawa walka byłaby - Ryan 2002 i Gollob 2010
PS: Buszmen, najlepszy performance Ryana (15 pkt) (mecz o stawkę), to jednak 2010 i mecz z WTS o 3 miejsce.

[unimil_to_run]

Hmmm...rok temu Stal jadąc beznadziejnie początek sezonu, o dziwo w Toruniu wstydu nie przyniosła. Do połowy zawodów się trzymali nieopodal gospodarzy. Porównując osłabione składy tak czy siak silniejszy wydaje mi się Unibax. Szanse Stali największą widzę w trio Zmarzlik - Zagar- Iversen (od początku roku gość mnie nie przekonuje, zarówno w lidze polskiej jak w GP). Może jakby taki Piotr Świderski przypomniał sobie jak potrafił dla Wrocławia punktować, to kto wie...
Inna sprawa, że dla mnie zwycięstwo gości byłoby sporą niespodzianką.

Co do królowania na MotoArenie to moim zdaniem królem tego toru jest Darcy Ward, a obok niego Tomasz Gollob.

[Buszmen]

Ryan 2002 chyba

Darcy jest królem speedwaya, ale do takiego miana w odniesieniu do MA to mu daleko. W 2014 owszem - dwa wspaniałe występy. Ale już np. rok temu to dopiero w PO zaczął jechać swoje. Wcześniej m.in. "przegrał" mecz z Falubazem.

[mhsol]

*2002

[zabovsky]

Zabovsky, nie temperaturuj się
Max w GP, liga 2010, RT, "pierwszy raz" na MA no i IMP 2009.
Indywidualne pojedynki 6-5 dla Ryana. Co chcesz jeszcze porównywać?

Ciekawa walka byłaby - Ryan 2003 i Gollob 2010

Biorąc pod uwagę jak mało występów w latach 2009-2012 miał na MA Gollob właśnie takie zestawienia są moim zdaniem bez sensu. Na siłę można jedynie porównywać bezpośrednie pojedynki. Ja uważam, że Sullivan jest królem MA, bo po prostu w mojej opinii nikt nie jeździł po tym torze lepiej. Tylko tyle i aż tyle.

Życiowy sezon Sullivana to 2002.

Sullivana na MA nigdy tak naprawdę nie zweryfikował poważny sprawdzian. 80% meczów, które tu odjechał to były pojedynku w stylu Unibax - WTS 2014. No można wliczyć jedyny poważny test, czyli finał z ZG 2009. Punktacja dobra, ale nie "królewska" (dwie porażki z Dobruckim to jednak słaba sprawa).

Uroki żużla. Gollob podczas meczu z Falubazem w RZ woził wszystkich, a pokonał go K.Jabłoński, który w pozostałych biegach zrobił 1,0,0,0,0.

[Buszmen]

No ok, ale przegrał z Jabłońskim raz A Ryan w całych zawodach wygrał tylko dwa biegi. To był przyzwoity mecz, ale nie jakiś potwierdzający jego wielkość (jak w przypadku Golloba SGP w 2010 i nawet te z 2012). Mecz z Wrockiem o brąz... Nie to miałem na myśli jako mecz o stawkę. Walka o brąz to jednak jest już zawsze na dużym luzie. Pod względem sportowym wyżej stawiam już półfinały. I tu również w 2010 i 2011 jazda bardzo dobra, ale nie nazwałbym jej królewską...

[mhsol]

Zabovsky - pomyliłem, pomyliłem

Wysyłane z mojego Xperia Arc S za pomocą Tapatalk 2

[Semen]

Buszmen akurat rekord toru ustanowiony przez T.Golloba to nie jest jakiś poważny argument. W tym samym meczu Miedziak miał czas 57,10 ; Ryan 57,09. Tak, więc 57,07 Golloba to praktycznie to samo.

mhsol, Gollob w finale IMP jazdą szału nie zrobił, wygrał wykorzystując niemoc innych i głupotę gospodarzy, którzy przygotowali trzecie pole startowe, tak , że na początku nie nadawało się do startu.
Zrobili tak mimo tego, że wiedzieli, że Jaguś i Miedziak pojadą z niego w pierwszej serii - totalna amatorka. Tomek bez polotu zrobił swoje, a szkoda bo to mógł być dzień Wiecha.