Mecz w Motali palce lizać. Chciałoby się częściej oglądać taki żużel. Wprawdzie Ward dokonuje cudów na dystansie, ale dla mnie numerem jeden jest dzisiaj jednak Hancock. W tym wieku takie wejście jak w biegu 10 - szacunek.
Mecz w Motali palce lizać. Chciałoby się częściej oglądać taki żużel. Wprawdzie Ward dokonuje cudów na dystansie, ale dla mnie numerem jeden jest dzisiaj jednak Hancock. W tym wieku takie wejście jak w biegu 10 - szacunek.
To już nawet nie chodzi o to, że w tym wieku ale że akurat on
No i w tej pierwszej odsłonie (przerwanej) poszedł też nie gorzej. Hancock ostatnie 2-3 tygodnie ma bombowe. Wcześniej wydawało mi się, że Tai z łatwością go "zgubi", ale zaczynam to powoli weryfikować. Współpraca z Wardem nie pierwszy raz rewelacja. Szkoda, że Darcy traci te kilkanaście pktów, bo mielibyśmy wspaniałą walkę trójki o złoto.
No i Hancock załatwił bonus. Niesamowity jest w tym sezonie.
Racja. Pomijając kontuzję to trochę mści się ta Praga. Gdyby Ward miał te 5 punktów więcej to sprawy wyglądałyby inaczej. W sumie odrobić taką stratę to nie jest jeszcze mission impossible, ale będzie bardzo ciężko.
Wg mnie głównie Malilla. Bo to był przyjazny tor + awans do półfinału przegrał bardzo głupio. No ale Praga też, racja. Przy takiej formie Taia i Hancocka - bardzo trudne, chociaż przewartościowanie celów na medal może mu pomóc.
Niby żużel to dwie potęgi: Polska i Dania, a w obecnej dekadzie to Anglosasi rządzą niepodzielnie - tak po latach będzie można to interpretować...
Malilla to trochę inna sprawa. Tam od początku jechał słabo i można powiedzieć, że nie to nie był występ na miarę przedturniejowych oczekiwań. Natomiast w Pradze dzielił i rządził po czym dał dupy w 1/2.
No i miał już "wygrany" 1/2, gdzie sędzia zarządził rerun, a nie takie rzeczy puszczał. No faktycznie, może brakować tych punktów.
Dziadzia na ta chwilę masakruje. To jest jakies nierealne zupełnie. A rzeczony bieg to juz jakis kosmos. Smierdzi mi IMŚ Najnudniejszy zawodnik na świecie....
Wysyłane z mojego Xperia Arc S za pomocą Tapatalk 2
Ostatnio edytowane przez mhsol ; 23-07-2014 o 01:00
W jakim sensie najnudniejszy?
jakby sie pojawil gdzies na necie ten meczyk to zapodajcie linka - nie dane mi bylo ogladac
j-rules (24-07-2014)
Greg to jest inna liga. Jemu trzeba kosmicznych rywali bo sie nudzi..
Holder fiknął fikołka takiego samego jak Pepe w Gdańsku. Dobrze, ze nic sobie nie zrobił. Bardzo niebezpieczny upadek.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Czapki z głów na Grega.
Dobrze dla gospodarzy, że Jonsson go nie wyprzedził bo zaraz by taktyczna poszła.
W 11 nie można robić rezerw.
Już widzę takie prace nad torem w Polsce. Mecz byłby odwołany już od godziny.
No i Hancock zakończył kompletem swój kolejny w tym sezonie koncert. Facet jest niesamowity.
j-rules (13-08-2014)
Zwłaszcza przy korzystnym wyniku dla gospodarzy. U nas by było jedno wielkie parcie na zakończenie meczu i zaliczenie wyniku + pozorowane prace na torze. W Hallstavik zrobiono tor (szkoda, że nie mogliśmy zobaczyć jak wyglądał) i finalnie drużyna przegrała mecz - ale może jechać dalej z podniesionym czołem.
A Hancock faktycznie od lipca złapał taki gaz, że jest w tej chwili w innej lidze. Start - masakra, każde pole, a on robi co chce. Do tego pewność siebie przełożyła się na bardzo zdecydowaną jazdę w polu. Jak już pisałem: czapki z głów.
mhsol (13-08-2014)
Wlasnie.... Greg jedzie jakby mial 20 lat mniej. Nie odpuszcza. Jakby sie zawzial, ze zrobi najdluzsza serie wygranych (wiem, w Gorzowie przegral dwa biegi z KK, ale wczesniej?)
Jest niesamowity, gdzie sie nie pojawi to kopary opadaja.. Na ten moment nalezy mu sie IMS i mam nadzieje ze go zdobedzie.
Co do serii wygranych biegów, to...Pepe miał w Kumli 19 wygranych biegów z rzędu (w tym jedno 2'). Padła w 15 biegu dzisiejszego meczu
Ale Hancock faktycznie robi niesamowite wrażenie. Do Cardiff (gdzie wygrał, ale szczęśliwie) jechał bardzo dobrze, ale to nie było jeszcze to. Od SWC jest całkowita miazga. Tydzień temu miał jedno zero w Szwecji No i defekt w Tarnowie. Ale pozostałe biegi to wygrane albo 2' - z pamięci pisząc.
defekt na prowadzeniu, ktorego Gollob na 100% by mu nie wyrwal
Dokładnie. Z ciekawostek - jutro Greg jedzie w Danii. Nie wiem po co w sumie, ostatni jego mecz jaki tam odjechał nie był zbyt szczęśliwy. Z innej strony patrząc: być może to zwolnienie Madsena dla Wybrzeża, nie było takie ściemnione.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 13-08-2014 o 02:39
akurat Leo umie spreparowac wiarygodne l4 Nic mu nie ujmujac...
Tak na powaznie to mam nadzieje ze MAdsen opanowal juz sprawy z tarczyca. Ten zawodnik jak jest zdrowy bardzo powaznie podchodzi do swojej profesji i uwazam, ze w Unibaxie mielibyscie z niego wieeele pozytku
Czepiasz sie Od koncowki czerwca Greg nie zaliczyl slabych, baa nawet srednio udanych zawodow. Utrzymuje kosmiczny pułap. Bez kitu, odkoncowki czerwca zgubione punkty mozna chyba policzyc na palcach jeden reki..
no bede sie czepial
06.04 15 (3,3,3,3,3)
09.04 21 (3,3,3,6!,3,3)
12.04 18 (3,3,6!,3,3)
04.04 15 (3,3,3,3,3)
15.04 13 (3,3,1,3,3)
22.04 18 (3,3,2,3,4!,3)
28.04 24 (3,3,3,3,3,3,6!)
29.04 14+1 (3,3,3,3,2*)
01.05 19+1 (3,3,3,3,3,2,2*)
06.05 15 (3,3,3,3,3)
08.05 12 (3,3,3,3)
12.05 23 (3,2,3,3,3,3,6!)
13.05 19 (3,3,3,3,6!,1)
15.05 11 (3,3,3,2)
20.05 15 (3,3,3,3,3)
pozdro gdyby nie brutalny faul Walaska i defekt to byłoby 28 trojek z rzedu na roznych frontach ! ponad 2 tyogdnie bez przegranej to jest dla mnie seria
Ostatnio edytowane przez Robi ; 13-08-2014 o 03:15
Nie przekreślajcie Woffindena. On w GP jeździ na innym sprzęcie, a w ligach ewidentnie się oszczędza. Wszystko podporządkował zdobyciu drugiego z rzędu tytułu.
Po 2010 roku, to co sezon słychać o najsłabszym mistrzu.Szykuje sie nam najslabszy mistrz swiata w historii.
Hancock slabym mistrzem nie bedzie. Ma dobry sezon. Na pewno lepszy niz np Nickus 10 lat temu.
To byla ironia na takie wlasnie spekulacje.
Przed Gregiem ciapki z glow.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
E tam co sezon. W 2012 był słaby mistrz świata, a w 2013 najsłabszy vicemistrz świata w historii SGP
Taaaa... Tak samo, jak Unibax nawiększym DT w historii ligi
Czyli kto był słabszym VM w historii cyklu SGP? Wskaż konkretnie z imienia i nazwiska i w którym roku. Czekam.
No nie był najlepszy, ale jednak nie zestawiłbym. Nicki walczył o złoto niemal do ostatniego biegu, a Hampel?
Jimmy Nilsen 1998.
Ówczesny system pracował na jego korzysc. Przy obecnej mialby trudniej. To akurat nie umniejsza jego osiągnięciu. Ale jego srebrny medal w 1998, to byl wiekszy policzek dla zuzla niz medale Hampela w ocenie hejterow Jarka. Jakby tego bylo malo Tony przepuscil go w polowce w Bydgoszczy. Rickardsson, Gollob, Louis. To byla najlepsza trojka sezonu 98.
Ostatnio edytowane przez drozd ; 15-08-2014 o 00:15
No też o tym myślałem - może tu akurat zgoda
No ale uściślijmy, nie medale, tylko medal. Bo ten z 2010 to jest bardzo elegancki i cacy. Brąz z 2011 też bez zarzutu. Ale ten z 2013 to nędza.
Ja Ciebie nie mam na mysli. Znam takich, ktorzy gloryfikują lata 90-te, w których rzekomo jeździli i wygrywali sami fajterzy. Jednocześnie płaczą nad medalami Hampela i twierdza, ze krążki Jarka, to najlepszy dowód na upadek żużla, w którym zamiast umiejętności liczą sie tylko motory i spryt pod taśmą.
Tez tak to widze dlatego nie użyłem pejoratywnego - a wrecz przeciwnie - określenia do zachowan Hampela pod tasma jak jego hejterzy.
to kto wg Ciebie byl lepszy od NP w 2012? zastrzegam ze wrzuce tutaj statystyki i i dane ktore beda potwierdzaly moja teze. takze slucham Panstwa........
albo wrzuce
gp
holder 149 76 1,961 7,84
pedersen 143 76 1,882 7,53
swe
holder 108 57 1,895 7,58
pedersen 170 73 2,329 9,32
pol
holder 223 97 2,299 9,20
pedersen 264 102 2,588 10,35
razem
holder 480 230 2,087 8,35
pedersen 577 251 2,299 9,20
wiadomo ze GP jest specyficzne ale wtedy Holder nawet 1,8 na wyjazdach w Szwecji nie mogl osiagnac wiec jaki to byl IMS? bo kilka miesiecy temu ktos chcial mi wmowic ze to CH byl lepszy no ale takie pytanie no w czym? ??
Ostatnio edytowane przez Robi ; 15-08-2014 o 07:23
Średnie biegowe to możesz sobie wsadzić. Nicki jeździł w PO? Był cienki - tylko ty tradycyjnie nie chcesz tego widzieć. Zresztą już pisałem wielokrotnie - to był słaby IMŚ. Ale dopiero słabym IMŚ byłby Nicki, gdyby jakimś cudem wygrał tę rywalizację w 2012.
czyli rozumiem ze jak przyjezdzal do Holderow Hancockow czy innych Crumpow i ich loil na ich torze przez 3/4 sezonu NAGLE w PO nie zrobilby 10 pkt? to chcesz powiedziec? a jak sprawdzisz to wiesz ze Holder w tych PO jeszcze sobie "nabil" srednia ktora wyjezdzil w RZ a tym stwierdzeniem chciales napisac pewnie ze H0older jezdzil w PO i mial "lepszych" rywali i bylo mu trudniej utrzymac dobra srednia? bo ja podalem FAKTY i OFICJALNE DANE na ktorych widac jaka roznica klas byla pomiedzy Holderem a Pedersenem na korzysc tego drugiego no chyba ze matemtyka od mojego ost egzaminu na studiach dimaterlanie sie zmienila napisz na jakiej podstawie byl wtedy lepszy? lepiej spod tasmy wyjezdzal? mial wiecej kolorow na kevlarze?
bo teraz ludzie pisza ze Tajski ma inne motocykle na GP inne liga i oszczedza je na GP bo chce zostac 2x IMS. to ja powiem tak ze to ch*** IMS jak tylko potrafi jechac w GP a nie potrafi byc najlepszym na kazdym froncie. takie czasy ze Ci IMS to jakies popiedolki w porownaniu ze starymi mistrzami. za duzo twittera w glowie...
po porstu napisz prosto z mostu ze Holder byl lepszy bo! i wymien argumenty. poczytamy. kiedys sie klocilem o to ze ktos chcial deprecjonowac tytul Man United w lidze angielskiej bo mial gorszy bilans z tzw Wielka Czworka a moim argumentem bylo to i z United zostali mistrzami ze poza ow "4" wygral WSZYSTKIE mecze z pozostalymi druzynami gdzie reszta tracila pkt na "glupich" rywalach. bo co z tego ze H0older wygrywal powiedzmy 6/10 pojedynkow z Pedersenem (tak nie bylo) jak przegrywal z Hlibem czy Koza? co odzwierciedlaja jego srednie.
Ostatnio edytowane przez Robi ; 15-08-2014 o 16:25
Pytanie - czy w ogóle zasadne jest określenie "słaby mistrz". Wg. mnie niekoniecznie, na pewno Holder nie był słaby, jeśli już pasowałoby tutaj mniej regularny, mniej skuteczny... Mnie wystarczy, że był najlepszy (tu raczej nie mamy wątpliwości) i jeździł najlepiej w polu, prezentując spektakularne akcje. Czego chcieć więcej. Mnie to bardziej imponuje niż jazda stricte defensywna/startowa jak Hancock 2011 abstrahując od statystyk.
Skuteczny to był w tym czasie właśnie Nicki, mega wysoka średnia w Polsce i niezła w Szwecji tylko czy to miałoby świadczyć o tym, że był najlepszy mimo upokarzającej momentami jazdy i tracenia pozycji na dystansie często w kompromitujący sposób? Przecież Holder kilka razy w tamtym sezonie ośmieszył Pedersena w sposób niepodlegający dyskusji kto lepiej jeździł na żużlu. Także wysokie biegopunktówki (istotne i w przypadku Nickiego imponujące) nie są największym wymiernikiem klasy.
Hampel 2013? Bez przesady żeby to był jakiś dramat. Kilka razy trasie coś tam czołgista ujechał (fakt, że nie pamiętam za bardzo w GP jakiejś akcji) a Nilsen w 1998 r. praktycznie to był tylko i wyłącznie start.
Po prostu skup się chłopie na najistotniejszychh rozgrywkach (GP, SWC) i ich pojedynkach. Niech to będzie główny wyznacznik. Co z tego, że Nicki przy świetnych startach natrzaskał punktów na polskich lotniskach na tych Kozach i innych kelnerach jak przyszło walczyć na trudniejszych torach (anglia) tudzież w GP i często był objeżdżany niemiłosiernie w polu. To ma być wielki mistrz? Sorry może jestem nienormalny, dla mnie pierwszeństwo w ocenie klasy zawodnika zawsze mają umiejętności walki na dystansie - w tym aspekcie Nicki zawsze miał jakieś braki/ograniczenia, rzeczony sezon jednak był wyjątkowo kiepski pod tym względem.
Ostatnio edytowane przez toolowiec ; 15-08-2014 o 20:47