Dziś prawie wszystkie oczy kibiców żużla są zwrócone na Bydgoszcz. Prawie, bo ja do fanów cyrku Mr. Bellamy'ego się nie zaliczam i pewnie jeszcze kilku sceptyków SGP by się znalazło na tym forum. Nieco zatem prowokacyjnie pozwolę sobie otworzyć wątek dla nowej imprezy - mam nadzieję, że rozwojowej i cyklicznej - IMM Ekstraligi.
Na razie pojawiła się na ten temat lakoniczna notka: http://www.sportowefakty.pl/zuzel/43...igi-w-tarnowie
Jak Wam podoba się ten projekt? Mi bardzo. Mógłbym nawet nieskromnie powiedzieć, że o takiej idei pisałem już na tym forum i nie tylko w mojej głowie pojawił się taki koncept. Panowie prezesi z kraju nad Wisłą poszli chyba w końcu po rozum do głowy i być może zasięgają opinii tu i ówdzie . Najwyższa pora powstać z klęczek i przestać być tylko bankomatem dla firm pokroju IMG/BSI. Jest co prawda jeszcze SEC, ale w mojej skromnej opinii nie ma szans zagrozić SGP. Raz - razi trochę wtórnością; dwa - nie ma dużych szans w starciu z betonem FIM, trzy - ma też oponentów na naszym podwórku z uwagi na proweniencję firmy One Sport. W przypadku IMM Ekstraligi mamy chyba do czynienia ze wspólną inicjatywą klubów (prezesów) naszej najwyższej klasy rozgrywkowej. Mamy prawo chyba również dodać - najlepszej na świecie. Domyśłam się, że bez względu na organizatora zysk z imprezy zasili również budżety pozostałych klubów. Ze sponsorami nie powinno być problemów, łatwiej znaleźć firmę na jedną imprezę, niż chętnego do utrzymywania całego klubu. Kto oglądał zeszłoroczny finał IMP w Tarnowie o widowiskowość zawodów może być spokojny. W następnych latach będą zapewne inne miasta.
Prawda jest taka, że wszyscy liczący się w tym sporcie jeżdżą i zbierają kokosy w kraju kolonialnym nad Wisłą. Oczywiście, ktoś tu mógłby wytknąć casus Smolinskiego, ale poczekajmy z peanami na jego cześć - zobaczymy, jak sobie poradzi bez przełącznika zapłonu na krótszych torach i czy reszta uczestników pozwoli mu iść dalej do celu po trupach. Żeby nie było: cieszę się, że Martin rozruszał skostniałe towarzystwo SGP. Nie mam do niego sympatii jedynie za wystawienie do wiatru ubogiego, acz zacnego klubu z Podkarpacia. Widocznie go na taki gest stać. Cała reszta grajków marzących o najwyższych laury w tym sporcie przez lata nauczyła się szanować polskich pracodawców.
Co do formuły. Przy podziale na ośmiu krajowych i zagranicznych można również prowadzić klasyfikację Polska - Reszta Świata, lub nawet par klubowych. Opcji jest sporo. Podoba mi się również zapis: udział zawodników obowiązkowy. Ciekawe co na to BSPI, Bellamy i spółka? Będą mieli teraz dużo twardzy orzech do zgryzienia, bo FIM chyba nie będzie się mieszać w krajowe rozgrywki. Zresztą panowie z Genewy razem z swoim wasalami z PZMot udowodnili dobitnie, że rozwój żużla mają głęboko w czterech literach. Pozostaje im już chyba tylko wprowadzić silniki elektryczne od nowego sezonu. Czas wziąć sprawy w swoje ręce. Jak dla mnie bombowy pomysł i dobry kierunek na pokazanie tym wszystkim pijawkom środkowego palca (kto tu komu jest potrzebny?).