Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234
Pokaż wyniki od 136 do 153 z 153

Wątek: Australian Open 2014

  1. Powrót do góry    #136
    Stały bywalec
    Dołączył
    24-04-2007
    Postów
    818
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    To Fed ze swoją zrytą psychiką umiał słabemu Nadalowi wsadzać sety do zera. Stan jest po prostu... Stanem. Żałosne Widowisko.

  2. Powrót do góry    #137
    Użytkownik
    Dołączył
    27-05-2008
    Postów
    132
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Pozostał tylko serwis Stanowi...Niewiarygodne
    Oj Wawrinko Wawrinko, kończ pan wstydu oszczędź.
    Ostatnio edytowane przez cesi ; 26-01-2014 o 13:02

  3. Powrót do góry    #138
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Wawrinka przegrywa z Wawrinką...

    Wymęczył
    Ostatnio edytowane przez Grek ; 26-01-2014 o 13:09
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  4. Powrót do góry    #139
    Użytkownik
    Dołączył
    27-05-2008
    Postów
    132
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Dzięki Stan za najlepszy tenis w Australian Open 2014. W imieniu Feda też dziękuję
    1-12
    Stan nowym nr 3 i szwajcarskim nr 1
    Ostatnio edytowane przez cesi ; 26-01-2014 o 13:14

  5. Powrót do góry    #140
    Zaawansowany Awatar Roggi
    Dołączył
    26-08-2004
    Postów
    2,252
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Dziś można było wreszcie tak wyraźnie zobaczyć na czym polega geniusz wujka Toniego. Zrobił z tenisa partię szachów, w której przeciwnik zostaje zmuszany do wykonywania określonych ruchów, na które czeka już przygotowana odpowiedź.

  6. Powrót do góry    #141
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    Stan The Man! dajcie Wy mu święty spokój; wielka szkoda, że niektórzy będą wracać do okoliczności tego finału, bo Stan na to zupełnie nie zasłużył; znakomity tenisista; jego bekhend obnażał przeciętniactwo Nadala; szkoda, że ATP jest aktualnie na tak kiepskim poziomie, bo takie obrazki powinniśmy znacznie częściej oglądać; pierwszy gem drugiego seta, przełamanie serwisu Nadala, niewiarygodny tenis!

    przyjmuję do wiadomości, że Nadalowi tym razem mogło się rzeczywiście coś stać; ale to nie ma żadnego znaczenia; Nadal, Djokovic i Murray nigdy nie przegrywają z rywalami, zawsze przegrywają z kontuzjami; wymowna była reakcja Stana, kiedy Nadal uciekł z kortu; on to po prostu interpretował właściwie, zgodnie z tym, na co wskazują wieloletnie praktyki obozu Nadala, tzn. jako kolejną tanią zagrywkę; zachowanie sędziego po prostu skandaliczne;

    już się nie da słuchać wyświechtanych gadek w czasie prezentacji, skrojonych na miarę czegoś bardzo powierzchownego (Federer jest tutaj jednym z pionierów); dawać na scenę starego dobrego J. Connorsa; całe szczęście główne trofeum, które wręczał wielki Pete Sampras (co by nie mówić, tenisista wielce utalentowany), trafiło do Stana Wawrinki! 14>13;

    Stan The Man!!!
    Ostatnio edytowane przez antystenezz ; 26-01-2014 o 14:04

  7. Powrót do góry    #142
    Użytkownik
    Dołączył
    27-05-2008
    Postów
    132
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No to teraz liczę tylko na cud na French Open (porażka Nadala) i kolejny na Wimbledonie (wygrana Feda) i kolejny na US Open (wygrana Wawrinki) i mogę umrzeć

    PS Gdyby nie kontuzja Nadala, Wawrinka wygrałby 3-0. Dobrze, że nie poddał tego meczu Nadal, za 20 lat nikt nie bedzie pamiętał czy miał kontuzje czy nie, będzie suchy wynik.

  8. Powrót do góry    #143
    Stały bywalec
    Dołączył
    24-04-2007
    Postów
    818
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Za tę pracę, za zmienienie się z pączka, jakim był za czasów Lundgrena, w świetnego atletę, za bekhend, serwis, mocarny forhend i ogólnie całą świetną pod każdym względem grę, się ten Szlema należał Wawie. Za te batalie z Djoko, którego wreszcie tu ograł, za serce i wiarę. Brawo, jesteś gość!

  9. Powrót do góry    #144
    Zaawansowany Awatar Roggi
    Dołączył
    26-08-2004
    Postów
    2,252
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Aż znów chce się oglądać ten sport, cóż za piękny dzień.

  10. Powrót do góry    #145
    Zaawansowany Awatar toolowiec
    Dołączył
    21-09-2007
    Postów
    2,342
    Kliknij i podziękuj
    116
    Podziękowania: 340 w 239 postach
    Stachu pozamiatał turniej, od początku roku i triumfu w Ćennaj jego dyspozycja stoi na niewyobrażalnie wysokim poziomie. Backhand szwajcara jest obłędny, o ile w 1/2 to zagranie Rogera było gwoździem do trumny, tak dzisiaj Wawrinka siał momentami spustoszenie po stronie Nadala. Jak dobrze widzieć wreszcie zwycięzce WS prezentującego ofensywny tenis miast mozolnych niekończących się wymian z głębi kortu w przypadku tria Nadal-Murraj-Djoko.

  11. Powrót do góry    #146
    Użytkownik
    Dołączył
    26-04-2007
    Postów
    261
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jestem pod wielkiem wrażeniem triumfu Stana, należy mu się. Wiele bym dał za to by ten turniej okazał się przełemowym w karierze Szwajcara. Umiejętności ma ogromne, czas je wykorzystywać. Przez wiele lat problem był jeden - jego głowa, wierze ,że to już za nim i teraz pojawią się same sukcesy.

    No i warte odnotowania na forum, z punktu widzenia nas Polaków - Łukasz Kubot wczoraj zdobył w deblu tytuł wielkszlemowy z Szedem Lindstedem. Brawo !

  12. Powrót do góry    #147
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    no bez przesady, problemem Wawrinki nie była wyłącznie głowa; jego serwis i forehand to w tej chwili potężne uderzenia, nie zawsze tak bywało; poza tym, być może nigdy nie będzie poruszał się po korcie jak Federer za najlepszych lat, ale jednak w tym aspekcie także odnotował istotną poprawę; łatwość z jaką uporał się z tymi upierdliwymi Nadalowymi schematami wręcz onieśmiela; mam nadzieję, że pójdzie z tym wszystkim do przodu; swoją drogą, fajnie byłoby zobaczyć jego pojedynek z Federerem; bo coś mi się zdaje, że pomimo zasłużonych zachwytów, dziadzio Fedzio znajdzie na swego rodaka sposób; nie raz i nie dwa; niech zatem nastąpi weryfikacja;


    to rzeczywiście bardzo dobry dzień dla tenisa; tak btw, zmieniłem dziś nawet zdanie: mój półroczny synek będzie jednak operował jednoręcznym bekhendem;
    Ostatnio edytowane przez antystenezz ; 26-01-2014 o 17:02

  13. Powrót do góry    #148
    Stały bywalec
    Dołączył
    24-04-2007
    Postów
    818
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    O kurcze, widzę, że forum rośnie w siłę! Marta gratulacje! Anty również, spóźnione, ale szczere!

    I również uważam, że Stan: redukcja, power forhend, serwis, w tej kolejności.

  14. Powrót do góry    #149
    Ekspert Awatar MaciekGKS
    Dołączył
    06-10-2002
    Postów
    6,184
    Kliknij i podziękuj
    295
    Podziękowania: 284 w 178 postach
    Otóż to! Sukces Stanisława to nie tylko jego osobisty sukces. To także długo oczekiwane zwycięstwo jednoręcznego backhandu.
    Sam niestety jestem skazany tylko na powtórki, ale po YT hajlajtsach widać, że działo się. Oby tak dalej Stachu!
    "Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość

  15. Powrót do góry    #150
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    No wymęczył jednak na szczęście. Gdyby jakimś cudem przegrał z pewnością zapisałby się w historii sportu
    Dobrze się stało. Nudne już były te Nadale, Federery i inne Djokovicie.
    Zastąpi ich oczywiście Dżerzi
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  16. Powrót do góry    #151
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    W połowie czwartego seta, po najgorszym gemie serwisowym w dziejach szwajcarskiego tenisa od czasów dzieciństwa Federera, miałem głębokie przekonanie, że alpejskie powietrze jednak źle służy panom Szwajcarom w pojedynkach z Nadalem i Hiszpan nawet na jednej nodze, z chorymi plecami, bandażem na dłoni i owiniętymi oczami czarną przepaską wygra ten mecz w pięciu setach. Potem się okazało, że to jednak chwilowe rozedrganie - ogólnie rzecz biorąc - sprawnie pracującej maszynki do wygrywania punktów. Stan w pierwszym secie zaprezentował koncert gry porównywalny z ubiegłorocznym pierwszym setem z Djokoviciem. Fantastycznie zneutralizował siłę i rotację Hiszpana, pewnie rozgrywał bekhendem, doskonale serwował - po prostu lodzio-miodzio. Późniejsze kuriozum pominę milczeniem, bo tak niedorzecznego finału wielkoszlemowego nie było całe lata. Ostateczne rozstrzygnięcie cieszy mnie niezmiernie, mam przeczucie, że wiosna w Szwajcarii będzie piękna, byle tylko GOAT-owi nie kazali grać z Nadalem
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  17. Powrót do góry    #152
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Patrzac dzis na wygrana Staska zastanawialem sie ilu bardzo dobrych graczy nie wygralo turnieju wielkoszlemowego, mimo ze posiadalo odpowiednie kompetencje ). Todd Martin, Tim Henman, David Nalbandian, James Blake, Alex Corretja i wielu innych... Wawrinka osiagnal cel, nie tylko dlatego, ze gral odwaznie, mial tez nieco szczescia (kontuzja Nadala na pewno troche pomogla), ale tez i dlatego, ze wreszcie organizatorzy postanowili przyspieszyc nawierzchnie, i w koncu, patrzac na statystyki mozna bylo dostrzec, ze liczba winnerow czy zwycieskich akcji przy siatce wzrosla. Nizszy koziol pilki, szybsze wymiany - dzieki temu nie musielismy ogladac nie konczacych sie liftow i korkociagow na wysokosc barkow. Mam nadzieje, ze z homogenizacji nawierzchni przejdziemy wreszcie w heterogenizacje .
    Btw. Nie jestem fanem Nadala, ale zesztywnienie i bol dolnej partii plecow to nie przelewki - Rafa nie prowadzil dzis gry psychologicznej, po prostu bol i na dodatek strach przed kreczem byly silne... Swoja droga taki twardziel jak Edberg jeden z dwoch kreczow w karierze zaliczyl wlasnie w finale Australian Open w 1990 roku!

  18. Powrót do góry    #153
    Zaawansowany Awatar toolowiec
    Dołączył
    21-09-2007
    Postów
    2,342
    Kliknij i podziękuj
    116
    Podziękowania: 340 w 239 postach
    Właśnie też przy okazji przeglądania dorobku kilku wybitnych rakietowców zatrzymałem się na Aleksie Corretja, byłem niemal pewny, że wygrał przynajmniej raz na RG. Podobnie Rios, jeden z niewielu liderów rankingu bez WS.

    Był jeszcze mój fejwyrt niegdysiejszy Marky Phillipousssis, dwa finały choć też był wyjątkowo nierówny ale miał narzędzia by znaleźć się wyżej.

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •