Emilka,
W odrodzenie Karola też nie wierzę, choć życzę mu jak najlepiej, ale co do zagrożenia na torze, nieopierzony junior też zapowiada różne literki w programie zamiast cyfr. Cóż, taki mamy sport. Pan Tomek cały sezon unika kontaktu i zamyka gaz, a i tak parę dzwonów zaliczył. Jego obecność w składzie to jest dopiero kpina z kibiców - Karol już dawno powinien być awizowany do składu zamiast niego właśnie. Kosztem juniorów już niekoniecznie. Tylko o jakiej sforze gówniarzy piszesz? Tej z opowieści autopromocyjnych naszego szkoleniowca, trzymanych ze strachu pod kloszem z obawy o brak miejsc na ortopedii? Senior Ząbik to jest dopiero problem, a nie Karol. Przy szkoleniu z prawdziwego zdarzenia i bez protekcji ojca nie byłoby tematu.