Apator Toruń 2014 - wątek klubowy

[Semen]

Zagadka:

Przede wszystkim życzę kibicom Wesołych Świąt! Na treningu jest super. Uwielbiam taki tor! Człowiek jedzie z uśmiechem na twarzy. Nie ma znaczenia z kim będę w parze i z jakim pojadę numerem. Trzeba zasuwać i tyle. Rakietowy powiadasz... jak to samo powtórzysz w poniedziałek po meczu, to będę najszczęśliwszym facetem na stadionie. Na razie nie rozmawialiśmy kto pojedzie na próbę toru. O tym zadecyduje trener dwie godziny przed zawodami.

To się nazywa podejście godne sportowca. Który żużlowiec z Torunia powiedział to po ostatnim treningu?

EDIT: Dzięki thengel.
To nie Wiktor.

[Świstak]

Chyba nie chcecie powiedzieć, że Tomek Gollob? Fricke (czy jak mu tam), albo Przedpełski.

[Marcin]

Mariusz Puszakowski

[Arek_z_Niemiec]

Karol juz dwie trójki w zawodach w Pocking (Niemcy)

http://www.speedway-forum.de/index.p...227#post158227

[Daniello]

To się nazywa kompleks.

+

Nie zapominajmy, że "skandaliczne" kary na Unibax też zostały wymierzony przez Dowhana i Witkowskiego. Z jednym w sumie mogę się tylko zgodzić - rzeczywiście kary te były skandaliczne, bo tego śmiesznego klubiku nie powinno już być w ekstralidze. Nie dość, że zostali ulgowo potraktowani, to się jeszcze spisków doszukują. Sam nie wiem czy to bardziej śmieszne czy żenujące. Po raz kolejny sprawdza się zasada jaki klub, taki kibic.

= głupek z ZG

[Coval]

A co mi tam zapodam tu też to radosne dla mnie wydarzenie
Na zająca dostałem motocykl SHL z 1960 roku - mam nawet oryginalną instrukcję obsługi
Motocykl potrzebuje tłoka i cylindra pozostałość jest oryginale
Dlatego szukam tłoka i cylindra do SHL oraz osoby która się zna i poskłada ze mną całość, żeby można było na tym jeździć
Chodzi o to żebym mógł zamienić dotychczasowy "motór" na SHL i jeździć turystycznie

Osoby zainteresowane pomocą proszę o kontakt na pw

[Semen]

Mariusz Puszakowski

Oczywiście, że tak, żadne zero jeżdżące dla Unibaxu , co najmniej trzy lata, nie powiedziałoby czegoś takiego. Tomasz Gollob też nie...

Jak patrzę na tę grupę przypadkowych ludzi w klubie,to wolałbym Chrzanka i Puzona w składzie nawet w drugiej lidze niż to dziadostwo , które jest obecnie.

Mogą nawet zdobyć DMP, dal mnie to i tak nie będzie drużyna z która będę się identyfikował.

[mhsol]

Semen - który to dziadostwo i zero?
Pawełek? A może Oskar?
Już wiem - Emil, Miedziak, Dark i Holder.
A nie - przeca masz napisane wołami - przeżylim Kiszczaka.....

To że prezesem jest pionek i nieudacznik, to że w klubie jest burdel (i brak menadżera!!!!) to nie jest wina zawodników.
No ale jak dziady, to dziady. Jesteś starszy, to będę wierzył na słowo

Ten sezon może uratować tylko Gajew...yyyy menadzer z prawdziwego zdarzenia
PS: Odnośnie Chrzanka - naprawdę chcesz oglądać gościa, który ma tyle smykałki do żużla co ja? Współczuję

[Buszmen]

Wow. Ale cudownie wypowiedział się profesjonalista Puszakowski. Faktycznie - też wymieniłbym Warda i Emila na niego. Gdzie im tam do niego? Ward głupek zamiast trenować po domowym torze do znudzenia, to rywalizuje na pełnym gazie w trzech najmocniejszych ligach świata + SGP (średnio 5x na 7 dni), na najróżniejszych torach pod względem geometrii. Głupek jakiś. Sorry, lepiej to było ujęte - "zero".

[Howard]

A niby na jakiej podstawie uważasz, że Mariusz Puszakowski nie jest profesjonalistą?
Ten chłopak od lat kleci coś z niczego bo kocha ten sport jak żaden chyba inny żużlowiec. Nigdy nawet pewnie nie stał koło sprzętu na jakim jeździ Ward, a mimo tego zawsze jest pełen zapału i chęci sportowej rywalizacji. Nigdy mu też żadna sodówka do głowy nie uderzyła, zawsze był i jest blisko kibiców, zawsze chętny do rozmowy i uśmiechnięty. A na torze zawsze wkłada maksimum serce w każdym biegu.
Więc czep się lepiej tramwaja, a Puszaka zostaw w spokoju, bo na sprzęcie Warda niejednemu w e-lipie pokazałby jeszcze plecy.

[Semen]

Mówcie sobie co chcecie, ale dla mnie ważniejsze są pasja i zaangażowanie, które jak dla mnie są istotą postawy sportowca niż sam talent, który często nie jest wykorzystany nawet w połowie. Bo po co, kabza się zgadza, a jak nie pójdzie, to wytłumaczenie zawsze się znajdzie.

mhsol Oskar F, Emil S, a i Paweł nie jeżdżą jeszcze trzech lat u nas, więc to określenie nie ich dotyczyło.

[Buszmen]

Czyli sugerujesz Semen, że zaangażowanie Puszakowskiego w sport żużlowy jest większe niż zaangażowanie Warda czy Holdera? Nie mam pytań. Ktoś, kto niemal codziennie ma zawody i jest non stop na walizkach, nie ma czasu na celebrowanie pojedynczego treningu.

[sobotch]

W dzisiejszych czasach jedni profesjonalizmem nazywają codzienne starty w różnych miejcach Europy a inni solidne przygotowanie się do konkretnego meczu swojej drużyny. Możesz sobie Buszmen kpić, jak już musisz i nie masz jak inaczej, tym niemniej warto czasem spojrzeć na sprawę nie tylko przez pryzmat własnych klapek

[Oracle]

Czyli sugerujesz Semen, że zaangażowanie Puszakowskiego w sport żużlowy jest większe niż zaangażowanie Warda czy Holdera? Nie mam pytań. Ktoś, kto niemal codziennie ma zawody i jest non stop na walizkach, nie ma czasu na celebrowanie pojedynczego treningu.

Tak samo jak nie ma czasu na przygotowanie do sezonu bo rozbija się po motocrossach w czasie, kiedy sparing ma drużyna, z której kroi się około 3mln złotych za sezon. To odnośnie Golloba. Ja osobiście nie widziałem i nie słyszałem, żeby w noc przed meczem Puzon był naje**** jak świnia. Nasze gwiazdy co są non stop na walizkach jakoś na to znajdują czas.

[Buszmen]

W dzisiejszych czasach jedni profesjonalizmem nazywają codzienne starty w różnych miejcach Europy a inni solidne przygotowanie się do konkretnego meczu swojej drużyny. Możesz sobie Buszmen kpić, jak już musisz i nie masz jak inaczej, tym niemniej warto czasem spojrzeć na sprawę nie tylko przez pryzmat własnych klapek

Pytanie co w LONG RUNIE (cały sezon) jest lepszą formą przygotowania? Spasowanie na jeden mecz, gdzie spadnie deszcz/przyjedzie komisarz i nagle jest dno, czy budowanie solidnej formy sportowej?

Oracle: coś bredzisz. Jak już piszesz, to konkretami. Kto, kiedy, gdzie i ile. Bo takie teksty, że ktoś kogoś kiedyś widział w Moskwie po meczu i niby to był jakiś wielki anty-profesjonalizm. Już nie chcę być złośliwy, ale o Puzonie nikt w mediach by nie napisał, bo sorry - co to za news?

Spoko, no sorry - widzę mamy tu przykład wzoru sportowca. Przyjechał na trening i powiedział, że było fajnie. Czapki z głów. Dziwne tylko, że ta recepta na sukces jakoś sprawdza się do tego, że zawodnik ten jest w porywach drugą linią w pierwszej lidze. Zapewne jakiś spisek.

Żeby skończyć ten temat. Nie jest moim celem "jechanie" po Puzonie. Pasjonat - OK. Profesjonalista - żarty na bok.

[Stev]

A jak panowie wrażenia po wczorajszym meczu w Gorzowie.Mają się kogo bać w tym Gorzowie,wrażenie robią.

[Oracle]

Pytanie co w LONG RUNIE (cały sezon) jest lepszą formą przygotowania? Spasowanie na jeden mecz, gdzie spadnie deszcz/przyjedzie komisarz i nagle jest dno, czy budowanie solidnej formy sportowej?

Oracle: coś bredzisz. Jak już piszesz, to konkretami. Kto, kiedy, gdzie i ile. Bo takie teksty, że ktoś kogoś kiedyś widział w Moskwie po meczu i niby to był jakiś wielki anty-profesjonalizm. Już nie chcę być złośliwy, ale o Puzonie nikt w mediach by nie napisał, bo sorry - co to za news?

Spoko, no sorry - widzę mamy tu przykład wzoru sportowca. Przyjechał na trening i powiedział, że było fajnie. Czapki z głów. Dziwne tylko, że ta recepta na sukces jakoś sprawdza się do tego, że zawodnik ten jest w porywach drugą linią w pierwszej lidze. Zapewne jakiś spisek.

Żeby skończyć ten temat. Nie jest moim celem "jechanie" po Puzonie. Pasjonat - OK. Profesjonalista - żarty na bok.

Sam kilka razy byłem i widziałem. Ot co.
Pamiętasz może jak przed meczem półfinałowym z Tarnowem Ward trenował w jeansach a potem walnął 5 czy 6 punktów?

[mhsol]

Dark i Holder mają wiele grzeszków za sobą. Oprócz tego jeden był naszym liderem w 2012, drugi najlepszym zawodnikiem PO 2013.
Wyciąganie starych pieśni o pijaństwie TT to w zasadzie jedyny argument przeciwko nim - no cóż....
Fascynacja Puszakiem nosi ślady....masochizmu. Oprócz tego że jest to miły i sympatyczny chłopak, to jest jeszcze miły......i sympatyczny.
Nic do niego nie mam, ba - nawet lubię. No ale co z tego, w sensie żużlowym, wynika?

Rozumiem że to nastawienie, które prezentujecie w stosunku do Holdera i Warda wynika z faktu, że przegrali nam "wygrany mecz" w Gdańsku? Dark "jechał" siłą woli,a o Holderze wszyscy pisali (łącznie ze mną) że zdarzy się cud jeśli wróci do ścigania w przyszłym sezonie po takim dzwonie. Teraz wiem, że trzeba było go wypier...ić ze składu, prawda? Niech się zrasta w Grudziądzu lub Orle.

PS: Nie trenował w jeansach - te zdjęcia były po zakończeniu treningu kiedy Dark sprawdzał na szybko jeszcze jeden motocykl.
PS: też kilka razy widziałem pijaństwo zawodników - i nie był to ani Ward, ani Holder. Być może był to nawet mistrz świata Mariusz Puszakowski.

W dzisiejszych czasach jedni profesjonalizmem nazywają codzienne starty w różnych miejcach Europy a inni solidne przygotowanie się do konkretnego meczu swojej drużyny. Możesz sobie Buszmen kpić, jak już musisz i nie masz jak inaczej, tym niemniej warto czasem spojrzeć na sprawę nie tylko przez pryzmat własnych klapek

Sobocz - znowu piłeś Żużel nie kończy się na SE - naprawdę

[Buszmen]

Należałoby dodać, że Holder był najważniejszym zawodnikiem złotej drużyny z 2008. Ale co tam, Puzon lepszy - tak ładnie opowiada o treningach, że aż wzruszyć się można. Jego sezon to istna "mordęga" przy tych "wakacjach" jakie mają podczas sezonu Ward i Holder.

[Howard]

Nie porównujemy tu dokonań ani talentu Warda/Holdera vs Puszakowski bo ten temat raczej nie podlega żadnej dyskusji, chodzi tylko o to, że nie żadnych podstaw ku temu aby negować profesjonalne podejście Mariusza do wykonywanych przez niego obowiązków jako zawodnika.
Możecie sobie pisać, że nic nie osiągnął, że nie ma talentu (choć tu się nie zgadzam) ale nie piszcie, że nie jest profesjonalny w tym co robi, bo jest to kompletna bzdura.
Nie jeździ we "WIELKIM" Unibaxie więc dajcie proszę chłopakowi już spokój. Macie się kogo czepiać.

[sobotch]

Odwracacie kota ogonem. Nie chodzi o nazwisko Puszakowski i nie trzeba kpić jakim to jest w tej chwili ogórem, tylko o podejście do uprawiania sportu. A że to ogór, to przykład jego podejścia jest śmiechu wart, OK.

Ile razy biadolono, że zawodnicy powinni przyjeżdżać do klubu powiedzmy dzień przed ligą, żeby się przygotować do toru. Teraz uznaje się to za bzdurę do kwadratu, też OK.

Long Run jest wymyślony tylko przez samych zawodników, któzy za garść kapusty decydują się jeździć gdzie popadnie, to i siła fizyczna w połączeniu ze świeżością opada z każdym miesiącem. Z jednej strony napiszemy że owszem, Ward z Holderem nie byliby w połowie tym kim są bez BEL, ale też możemy napisać, że gdyby nie startowali non stop w każdej lidze to taki Ward łapałby mniej kontuzji ze względu na lepszą regenerację/mniejszy stres/więcej czasu na picie i przede wszystkim trzeźwienie i całą resztę.

Ale lepiej wykpić, bo ogór jest ogórem

[Morciasz]

A dziś z/z za Emila. Spokojnie może sobie odpocząć, choć za tydzień SGP w Bydzi... bo w nim nie jeździ.
Ciekawe jak pojedzie Przedpełski i Miedziński - no i Ward po kontuzji.
Wrocław miał swoje dobre momenty w Toruniu... ot Piotrek Baron. Może kiedyś wróci do nas?

[mhsol]

Howard - no ale kto zaczął? Mariusz Puszakowski jeździ taką masę imprez poza ligą, że można go porównać jedynie z .....Pulczasami.
Rozumiem, że tamto podejście też było pro. Niech sobie jeździ i dalej będzie ...sympatyczny - no ale przedstawianie jego postaci jako wzór żużlowca do naśladowania to jakiś żart.

Ale lepiej wykpić, bo ogór jest ogórem

Ten pije dalej. Nikt nic takiego nie napisał.

[Buszmen]

Ale ja się go nie czepiam. Po prostu nie zgadzam się z peanami na jego cześć. Uprawiając sport amatorsko, możesz podchodzić do swoich obowiązków sumiennie i cieszyć się każdym treningiem niczym Puszakowski. Ale to nie czyni jeszcze z Ciebie profesjonalisty. Poza tym nikt nie porównuje tu dokonań Warda i Puzona. Ja porównuje właśnie ich zaangażowanie i profesjonalizm i tutaj moim zdaniem Ward czy Holder zjadają Puszakowskiego na przystawkę.

Poza tym, nie widzę aby gdziekolwiek ktoś próbował obrazić Puzona. Nastąpiło raczej sprostowanie absurdalnych tez

Sobotch: Najsłabszy mecz jest lepszy niż najlepszy trening. Tyle w tym temacie. Są zawodnicy, którzy ze względu na nadmiar startów są wypompowani i zwłaszcza w drugiej części swoich karier - unikają ich. Są tacy, którzy potrzebują rytmu. Spytaj np. Pawlickich, czy im przeszkadza czy pomaga duża ilość startów. Nie rozumiem jak można stawiać wyższość treningu i jazd w pojedynkę na własnym torze nad meczami.

Ile razy biadolono, że zawodnicy powinni przyjeżdżać do klubu powiedzmy dzień przed ligą, żeby się przygotować do toru. Teraz uznaje się to za bzdurę do kwadratu, też OK.

Ja nie uznaję. To jest fajna wartość dodana. Ale to raczej kwestia dogrania set upu, a nie budowy formy. Jazda przez cały tydzień na swoim torze podczas treningów, to natomiast nie jest nic imponującego. Dzień przed meczem, albo w dniu meczu - OK.

[Lee]

Pytanie co w LONG RUNIE (cały sezon) jest lepszą formą przygotowania? Spasowanie na jeden mecz, gdzie spadnie deszcz/przyjedzie komisarz i nagle jest dno, czy budowanie solidnej formy sportowej?

W tym roku dla Torunia ten cały long run to raczej long jump, jedna próba już spalona, jeszcze dwie takie i można się żegnać z zawodami (sezonem).

[mhsol]

Ward po kontuzji.

Ward nie jest po kontuzji. Będzie jechał z kontuzją.

W tym roku dla Torunia ten cały long run to raczej long jump, jedna próba już spalona, jeszcze dwie takie i można się żegnać z zawodami (sezonem).

Lee, widać że się nie wgryzłeś w temat Buszmena to raczej średnio obchodzi jak skończy Unibax jako drużyna

[Buszmen]

Konkludując, postawiłbym pytanie, czy Puszakowski nie byłby lepszym żużlowcem, gdyby od młodych lat, miast wyznawać zasadę: treningi na własnym torze = recepta na sukces, jeździł po świecie w różnych ligach i w różnych torach, po 3-4 imprezy w tygodniu? Odpowiedzcie sobie i może wtedy zweryfikujecie pogląd na ten "profesjonalizm". Mhsol dobrze pisze - w takim razie, czemu ktokolwiek czepiał się Pulczyńskich, czy czepia się teraz odcinającego kupony Golloba?

[Morciasz]

W tym roku dla Torunia ten cały long run to raczej long jump, jedna próba już spalona, jeszcze dwie takie i można się żegnać z zawodami (sezonem).

Nie z sezonem, a z play-off. Zawsze pozostanie nam walka o utrzymanie - też pasjonująca. Ach ten sezon 2006 To był sezon - piękny żużel, piękna dziewczyna, piękne baraże o utrzymanie w Ostrowie. Ech... i ta nuta romantyzmu

[Lee]

to akurat pamiętam, nawet byłem na jednym z tych spotkań - Słaboń, Iversen, Stead...

[mhsol]

Ach ten sezon 2006 To był sezon - piękny żużel, piękna dziewczyna, piękne baraże o utrzymanie w Ostrowie. Ech... i ta nuta romantyzmu

I dziura budżetowa Ech, i ten wiszący na włosku żużel w Toruniu. Andrenalina - poziom max

[Howard]

Mariusza nie można porównywać z Pulczasami z bardzo prostego powodu, nie miał on nawet w 1/10 tak cieplarnianych warunków jak miały bliźniaki w klubie. On czasem dostawał szansę oni mieli ją na wyłączność, mogli również startować w innych ligach tylko im się nie chciało, Mariusz nie miał na to kasy.
No ale tak czy inaczej dość już, niech każdy zostanie przy swoim.

ps. mhsol przy okazji dziękuję za włączenie się w tę dyskusję (choć po drugiej stronie barykady, tym razem ). Dzięki Tobie było spokojnie . A przy okazji piwko przed meczem w ogródku?

[Buszmen]

Ja bym nawet dołączył (bo coś Howard ostatnio niepotrzebne spinki mamy tu na forum), ale nie idę dziś na mecz. Następnym razem chętnie.

[mhsol]

ps. mhsol przy okazji dziękuję za włączenie się w tę dyskusję (choć po drugiej stronie barykady, tym razem ). Dzięki Tobie było spokojnie . A przy okazji piwko przed meczem w ogródku?

Nie idę w tym sezonie Kara dla zarządu musi być

[Howard]

W sumie to Was rozumiem, no nic będę (pił) sam.
pozdrowionka

[peper]

Tak jak pisal ktos tu wczesniej....Ward jest obecnie najlepiej jezdzacym zawodnikiem na swiecie!

[koot]

Pierwszy syndrom wiosny w Toruniu tylko -6

[maci78]

jak daleko nam do PO zobaczymy za 2 tygodnie w ZG. na razie mamy 2 pewniaków na MA. na wyjazdach czarna magia może być.

[koot]

Ja myślę że na MA będziemy mieli 3 pewniakow, czyli Emil, Tomek, Stefek a na wyjazdach 2 Emil i Stefek.

[KrisKiller]

Tylko czy to jest faktycznie druzyna??
Kibicuje Toruniowi z calego serca ale cos w tym zespole chyba szwankuje.
Zjezdza Gollob z Miedziakiem po zwyciestwie 5:1 i nawet sobie piatki nie przybija
Chyba ze kamera NSportu nie nadazyla.

[markusmarkowski]

Kibicuje Toruniowi z calego serca

Ty tez ?!?! o jessuuu...

[KrisKiller]

Ty tez ?!?! o jessuuu...

A co? Wolno mi!
Zygam juz tymi tekstami ze "cala zuzlowa Polska" jest przeciw Toruniowi.
Nie wiem jak cala Polska ale Torun przynajmniej jednego fana na Podkarpaciu ma

[Lawin]

Słucham Kasprzaka w magazynie i sobie mysle:
MIEDZIAK IDŹ JEGO DROGA.

[ŻużlowyKibic]

A co powiedział Kasprzak?

[Lawin]

Opowiadał jak uzyskał spokój ducha. Czego głownie moim zdaniem brakuje Miedziakowi.

[j-rules]

No ja tez im kibicuje, z racji zenady regulaminowej i minusowych punktow. Dodatkowo mocna druzyna Unibaxu jest potrzebna lidze, ich wczesne odpadniecie z walki o PO sprawi ze stracimy sporo emocji.