"Startuje Letnia Akademia. Unibax chce znaleźć nowych Przedpełskich"
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/45...ign=newswidget
Łukaszów to już dziś mamy z 15tu
Ostatnio edytowane przez Penhall ; 02-07-2014 o 14:24
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Wydaje mi się, że 90% Ząbikowych perełek już dawno zawiesiła kevlary na kołku i klub zaczyna od opcji zerowej (pominąwszy paru młodzianów całkiem nieźle radzących sobie na minitorze). Z tamtej manufaktury został chyba tylko Krzyżanowski i kontuzjowany Wolender. Oby to nie była kolejna pijarowa podpucha, może Chomski dokona lepszej selekcji niż Ząbik.
no to dziś liga juniorów i tak sobie spoglądam a tu:
13. Oskar Fajfer - 9 (3,3,3)
14. Oskar Ajtner-Gollob - 8+1 (2*,2,1,3)
15. Dawid Krzyżanowski - 4+2 (2*,1*,1)
bieg 6. (65,44) Fajfer, Krzyżanowski, Pieszczek, Bieliński (w/u2)
Pieszczek za Kossakowskiego. Świetnie wystartowali gdańszczanie, ale na szczycie pierwszego łuku zakręciło motorem Bielińskiego. Wychowanek Wybrzeża został wykluczony z powtórki. W niej Pieszczek przespał start i dojechał daleko za drugim Krzyżanowskim.
Kryjom mu kazał przegrać
Sent from my RM-821_eu_czech_432 using Tapatalk
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Jakieś punkty zrobił ten Krzyżanowski. Czemu go chowacie? A może taka taktyka - cały rok bez oficjalnych zawodów i w decydującym momencie puścicie w lidze gościa, który pyknie komplet! I nikt się nie będzie spodziewał.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Bo on jest na takim etapie kariery jak Pawelek dwa lata temu. Nie nadaje sie. Nie daj boże jeszcze by jakieś punkty w lidze zrobił. Cała myśl trenerska ległaby w gruzach.
Wysyłane z mojego Xperia Arc S za pomocą Tapatalk 2
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/45...ikiem-fjelsted
Czyżby dopiero teraz dostali przyzwolenie z klubu na podpisywanie kontraktów za granicą? Wcale bym się nie zdziwił, bo PO praktycznie nam odjechały. Tak chłopaki mniej ryzykowali zdrowiem jeżdżąc tylko w Polsce.
No też jednak kluby uzupełniają braki kadrowe (kontuzje i inne niedyspozycje), łapiąc zawodników, którzy pokazują się tu i tam z niezłej strony. W SWE poza Pawłem angaż złapali Pawlicki czy Doyle.
Mógłby ktoś zrelacjonować dzisiejszą Ligę Juniorów? Głównie chodzi mi o postawę Krzyżanowskiego. Czy Wolender był w ogóle w parku maszyn? Jak tak to dlaczego nie pojawił się na torze w zawodach?
Z góry dziękuję
Bardzo sprawnie przeprowadzono tę dzisiejszą rundę Ligi Juniorów. Gdyby nie upadki to te 21 wyścigów udałoby się objechać w niecałe dwie godziny. Duży plus dla sędziego.
Paweł klasa dla siebie. Komplet punktów, pewna jazda, biegi wygrywane z przewagą połowy prostej. Nawet jak przegrał start z najgorszego dzisiaj pola C to już na drugim łuku pierwszego okrążenia, świetnym atakiem po orbicie wyprzedził bez najmniejszych problemów Malitowkiego i Dolnego (taka szarża trochę w stylu W.Jagusia z Broniewskiego z meczu Apator - Falubaz 2007, kiedy to rozprawił się z Protasiewiczem i Iversenem).
Ajtner-Gollob po raz kolejny nie zrobił na mnie szału. Odniosłem wrażenie, że ma szybki sprzęt, ale brakuje mu umiejętności, żeby to wykorzystać. W pierwszym biegu wprawdzie przeszkodził mu trochę Przedpełski, który podczas wyprzedzania Czai wyniósł się trochę na jego linię toru jazdy, przez co OAG spadł na ostatnie miejsce. Następnie udało mu się minąć wyraźnie niedopasowanego Polisa i to by było na tyle. W trzeciej serii z trudem obronił się przed atakami Ł.Kaczmarka, natomiast w ostatnim biegu, gdyby nie upadek Malitowskiego, miałby najprawdopodobniej 0, gdyż jechał kilka metrów za wrocławianami.
Dużo uwagi poświęciłem Krzyżanowskiemu. Pierwszy wniosek jest następujący - gdy w 2012 roku przyglądałem się na zawodach juniorskich 17-letniemu Przedpełskiemu to prezentował się wyraźnie lepiej. Krzyżanowski ma przede wszystkim bardzo słabe starty. Kiedy raz udało mu się dobrze zabrać spod taśmy to po zewnętrznej wysforował się na prowadzenie, które powiększał na trasie. Gdy jechał z tyłu nie wyglądało to już tak różowo - dość sztywna sylwetka i brak pomysłu na atak. Oczywiście niepoważne byłoby skreślanie zawodnika, który ma 17 lat, ale gołym okiem widać, że Dawid musi przede wszystkim szukać jak najczęstszych okazji do startów, bo sporo nauki przed nim. Jeśli chodzi o starty w Ekstralidze to niestety na chwilę obecną numer 2/4 i od początku meczu zmiany przez Przedpełskiego i Fajfera. No chyba, że na mecz z Gdańskiem. Wtedy można go wystawić pod 14/15 i zobaczyć jak sobie poradzi.
Co do reszty zawodników to bardzo fajnie zaprezentował się Smektała. Jak na niespełna 16-latka jeździł naprawdę bardzo dobrze. Widać, że ma talent i Unia raczej nie powinna się specjalnie martwić, że po tym sezonie Musielak kończy wiek juniora, bo wydaje się, że mają młodzieżowca na lata.
Po raz kolejny dobry występ na MotoArenie zanotował D.Kaczmarek. Wydaje się, że to również materiał na solidnego zawodnika.
Ambitnie jeździł Polis, który podobał mi się bardziej od duetu Łęgowik - Malczewski. Moim zdaniem, we Włókniarzu powinni się poważnie zastanowić kogo dawać do pary z Czają na mecze EE.
Nieco poniżej oczekiwań spisał się z kolei Cyfer, natomiast zupełnie bezbarwnie pojechali Dolny z Malitowskim.
Pozwolę sobie uzupełnić Twój opis swoimi spostrzeżeniami z wczorajszego turnieju.
R. Malczewski objechał w 1-szym biegu wszystkich (Strzelec) i na pierwszym wirażu poszedł za szeroko(bardzo grząsko). Upadł i na niego fatalnie wjechał O. Polis.
Ja akurat dostrzegłem iskrę talentu u M. Borowicza z Tarnowa, M. Piosickiego i B. Smektały z Leszna i ...D. Krzyżanowskiego( wygrał z Pieszczkiem). Dużo lepiej jeżdzi młody Gollob. Widać ogromną różnicę w jeździe młodych jeżdżących już w lidze regularnie i resztą. Zobaczymy . Tylko bez presji wyniku.
No i w piz...cały misterny plan w piz...Ten gościu nie odpuści,obawiam się,że będziemy,musieli być skazani na niego w następnym sezonie.http://www.przegladsportowy.pl/tomas...8,1,12423.html
Czyli chyba należy szukać przyczyn w zawodniku tak?Tunerzy mówią, że ulepszają sprzęt i naprawdę wydaje im się, że tak jest, bo ich silniki mają na hamowniach dobre osiągi.
Co tak się pieklisz. Ja tam bym chciał zobaczyć Golloba na przelotowych tłumikach. Ze względu na tegoroczne wyniki będzie o wiele tańszym zawodnikiem. O ile w tym sezonie nie mam wielkich nadziei, że zaskoczy tak w przyszłym po przywróceniu starych rur może być ciekawą opcją...
Był: http://www.sportowefakty.pl/zuzel/zd...07#photo-start
Sam się zastanawiam czemu nie jechał.
TG będzie z nami tak długo jak długo RK będzie kładł jakąkolwiek kasę na żużel w tym mieście. jeżeli nie będzie RK nie będzie męczarni
Tomasz chcac zostac w Toruniu musi zaczac jezdzic a nie udawac.
Nawet za Karkosikowe pieniadze nie ma szans zostac jesli nic w swoim podejsciu do zuzla nie zmieni.
Chyba nikt juz nie wierzy,ze jego problemy to sprzet.Moze oprocz Chomskiego.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Ta cała akademia to kogo jest pomysł ?? Karkosika ?? Chyba nie, bo odchodzi ... chyba odchodzi. Czy może nowych włascicieli klubu ...
to na pewno pomysl rozowego i jego dziewczyny. Pozew o plagiat w drodze.
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Też się zastanawiam, dlaczego tak późno, czy też może to kolejny chwyt marketingowy? Karkosik niegdyś w wywiadzie stwierdził, że marzy mu się wychowanie mistrza świata (miało być taniej). No i niby jest jeden zawodnik na miarę oczekiwań, ale potem długo, długo nic, więc albo były to puste słowa, albo panowie szkoleniowcy odwalali popelinę, bo wszyscy rozgrzeszani byli za wyniki pierwszego zespołu. Koniec końców kończyło się na kupowaniu zawodników, a dwa mendle licencjatów wciąż "miały czas".
Pomysłowi tylko przyklasnąć, ale do dorosłego żużla droga daleka. Chętnych nigdy nie brakowało i jak widać na przykładzie Ząbikowej manufaktury przygotowanie do egzaminu na licencję nie jest problemem. Oby tym razem nie skończyło się jak z tamtymi chłopakami, o których słuch zaginął.
Nie wiem czy pozno.Przeciez chetnych nie brakowalo nigdy.Mielismy czy nawet mamy najwieksza ilosc zawodnikow z licencja,wiec nie tu jest problem.
Akademia to tylko nazwa,akurat nie przykladalbym do tego az tak duzej roli.Przeciez rownie dobrze za kilka lat z takiej Akademii moze wyjsc 10 z licencja, bez talentu i przyszlosci.
Problem lezy albo w zlym systemie albo w braku talentow.Nazwa to nazwa, moim zdaniem bez znaczenia.
Jednak najwiecej zalezy od samych dzeciakow.Wielu z nich przychodzi do szkolki aby sie na tym wsrod rowiesnikow lansowac,poderwac kilka foczek,kilku aby zaspokoic chore ambicje rodzicow.
Zuzlowcami na poziomie e-ligi czy nawet 1 ligi zostaja tylko ci dla ktorych speedway jest pasja poparta ciezka praca i talentem.
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/45...ign=newswidget
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 06-07-2014 o 17:24
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Wolę, gdy zawodnik ma wyższą pubtkowke, a niższe pierdoly typu przyjazd. W ten sposób kupiłbym busa, dwie motorynki i kasowal niezła wypłatę za pojawienie się, pokrece parę kółek, wynik mniej ważny, bo kasa za przyjazd 4 razy w miesiącu postawi mnie zarobkami wśród niezłych prawników, lekarzy czy małych przedsiębiorców
Wysłane z mojego przenośnego urządzenia Versace
,,Przenajświętszy II-ligowy WŁÓKNIARZ"
Pomysł z Akademią, to strzał w dziesiątkę. Aż dziw mnie bierze, że dopiero teraz ktoś na to wpadł i zaskakujące, że inne ośrodki żużlowe w ten sposób nie szukają nowych adeptów szkółki. Przecież większość szkół i uczelni - nawet najlepszych - promuje się w ten sposób (drzwi otwarte) i szuka najlepszych studentów. To było skazane na sukces dużego zainteresowania i oczywiście mam nadzieję, że zaowocuje fajnymi wychowankami.
Trochę niezrozumiałe za to jest dla mnie zdziwienie niektórych, że ktoś coś jeszcze w tym klubie robi, planuje, buduje. Karkosik stwierdził, że po sezonie odchodzi, ale tylko część przyjaciół z Częstochowy i garstka naszych fanów z Zielonej może mieć nadzieję, że to oznacza koniec ekstraligowego żużla w Toruniu.
Wg mnie nie zmieni się zbyt wiele: może oficjalny stan właścicielski (chociaż pełnego wycofania się Romana raczej nie będzie) i pewnie nazwa (to dla części kibiców będzie fajna zmiana). Myślę, że większość ludzi w klubie zostanie tych samych, skład drużyny będzie podobny, a cele pozostaną najwyższe. Gdyby miało być inaczej, nie walczono by u nas o SEC, SBPC i GP. Dla mnie sytuacja jest zupełnie inna niż w 2006 roku, choć i wtedy był happy end.
Pomimo tego, że do prezydenta Zaleskiego mam wiele zastrzeżeń, to wie on jak ważny dla Torunia jest żużel, za dużo w ten sport zainwestowano, żeby teraz to roztrwonić. Tym bardziej, że w listopadzie czekają nas wybory.
Będzie dobrze i pokażemy, że jesteśmy najlepsi
Nie wiem czy Emil to faktycznie pisze:
Odnośnie Gustrow chcę Wam jeszcze powiedzieć, że bardzo się cieszę z tego, że obyło się bez kontuzji. Niestety jedna z nacji żużlowych ma chyba w genach dojeżdżanie na maksa do płotu. Ciekawe, czy jak będą sami leżeli w szpitalu to też powiedzą, że żużel to nie szachy. Chociaż akurat tego im nie życzę.
Brzmi raczej na słowa menago-mechanika. Choć racji chyba odmówić im nie można - tu nie mogło chodzić o zablokowanie przeciwnika, bo ten był już praktycznie na równi z PK. Tak naprawdę to ciężko wczuć się w sytuację Duńczyka i zgadnąć co chciał osiągnąć tym wypuszczeniem się w płot.
Dekadę temu rzeczywiście każdy pisał, że żużel to nie szachy, dziś czytamy głównie o wszelakim bandytyzmie. Ech to bezstresowe wychowanie, nawet szlakę musiało dotknąć... Zwykle jest tak, że jak Kali ukraść krowę to dobrze
Inna sprawa, że Emil jako zawodnik wybitnie kontuzjogenny, będzie na prawo i lewo marudził na ostrą jazdę, nawet na wszelki wypadek.
Ja tam raczej rzadko marudzę na takie kwestie. Ale PK ewidentnie przesadził - po prostu wjechał w Emila w miejscu, w którym Sayfutdinov nie mógł już nic zrobić. Nie wiem czy był to bandytyzm (premedytacja), czy Pająka pociągnęło. Fakt jest jednak taki, że za taką akcję zawodnik powinien być wykluczany z biegu.
Ktoś wie co z Wardem? Na Twitterze narzeka że go boli. Był tam wczoraj jakiś upadek bo na sf piszą ze był wykluczony.
Sent from my Nexus 4 using Tapatalk
Ostatnio edytowane przez apator_uk ; 08-07-2014 o 11:30
#GetWellDarky
Coś z kart historii
http://www.torun.com.pl/index.php?ar...8&id_news=8232
Po słynnej akcji z billbordami kolejny psikus na skażonej ziemi
Najlepsi Z Najlepszych.......................... Tylko Apator DMP 1986
apator_uk (08-07-2014)
Kildemand pojechal ostro ale nie niebezpiecznie.Moze dziwnie to brzmi ale tak to widze.
Co innego jest wklepac kogos w bande jak to robil nie raz Nickus,Grisza czy Ward z Hampelem w Gorzowie na DPS a co innego poszerzanie toru jazdy juz od polowy luku.
W pierwszym przypadku zawodnik atakowany praktycznie nie ma szans na reakcje lub ta szansa jest naprawde niewielka,w przypadku Petera bylo bez trzymanki ale Emil mial szanse odpuscic i uniknac najgorszego.
Po gentelmensku Dun nie pojechal,ale mysle,ze mozna jeszcze przymknac oko.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
pakosik (08-07-2014)
To co pisze Emil jest bardzo ciekawe Niespelna rok temu przedstawiciel innej nacji zakonczyl mu swoja akcja pod plotem sezon, a mimo to pretensji zadnych nie bylo... Czy to dlatego, ze z pracodawca ow przedstawiciela (dodajmy, ze jednym z najbogatszych, jacy te nacje reprezentuja) podpisal zaraz potem kontrakcik na ladna sumke diengow?
Wysyłane z mojego GT-S5660 za pomocą Tapatalk 2
Pzdr,
Garfield
Rozumiem,że podpisanie kontrakciku na ladną sumke diengów(dodajmy,ze jednych z najbogatszych,jacy te nacje reprezentują) upoważnia do tego ażeby zawodnik tzn Emil nie mógł wygłaszać opini o jeżdzie duńczyków.Ale ty jesteś zaawansowany.
Adrian nie zostawil miejsca przy bandzie,to fakt,ale byl wyraznie przed Emilem,ktory podobnie jak w Gustrow ,mogl i mial czas odpuscic.Chcial sie wcisnac,nie wyszlo.Wnioski jak widac wyciagnal
Gentelmenem Miedzin nie byl,podobnie jak Peter.Osobiscie wtedy wykluczylbym Miedzina,ale zdania sa tu podzielone wiec systuacja nie do konca taka jasna i klarowna.
Dlatego nie podalem tego przykladu,bo sa sytuacje bardziej oczywiste,nie dajace mozliwosci roznej interpretacji.
Czy moje wyjasnienia Cie satysfakcjonuja?
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Jednak ktoś z naszych juniorów posiadających licencję jeszcze pozostał. Za chwilę w Lesznie w lidze juniorów debiut zaliczyć może za słabego dziś Ajtnera lub Krzyżanowskiego 19 letni Tomasz Beyger. Już rok temu Jasiu mówił o nim, że to nieoszlifowany diament.
p.s bio zawodnika i jego podsumowanie startoww 2013 roku:
Klub Sportowy Toruń UNIBAX SA
Tomasz BEYGER 1995
Tomasz Beyger w ubiegłym sezonie wziął udział w jednym treningu punktowanym, który odbył się na torze w Bydgoszczy. Wtedy młody zawodnik upadł w swoim pierwszym starcie i wycofał się z zawodów.
źródło: PZM
eee na debiut jeszcze chyba jednak z rok poczeka:
Krzyżanowski, Ajtner-Gollob, Kossakowski, Bieliński 5:1
Ostatnio edytowane przez Penhall ; 08-07-2014 o 18:48
Miedzinski znowu lezy... on sie naprawde zabije i to nie kiedys tylko wkrotce jak tak dalej pojdzie.
Tam ogólnie mecz jakiś koszmarny. Vaculik pojechał do szpitala z kontuzjowanym kolanem.
kingpin (09-07-2014)