kwidzin,
A czemu mialaby nie istniec?
Nie liczy od dwoch lat tylko liczy paru miesiecy, tj. od kiedy R.T. "podal sie do dymisji". Czyz nie? W przeciwnym razie zarzut o wprowadzenie w blad bylby irracjonalny.
Jakbym powiedzial, ze widzialem faktury to tez bys nie uwierzyl wiec uznajmy, ze wiesz lepiej a ja gorzej...
Zarzad dobieral sobie pracownikow. Ja od poczatku krytykowalem strukture zatrudnienia wskazujac na zbyt rozbudowana kadre. Tak czy nie? Jesli masz do kogos pretensje do kieruj je personalnie - do odpowiednich osob - a nie w powietrze.
Czy podwazyles kiedykolwiek wyniki wyborow demokratycznych w Polsce? Wydaje mi sie, ze znalazlbym duzo wiecej argumentow do uznania ich za ustawione anizeli tamten konkurs.
Zdunkowi mozna sporo zarzucic, ale akurat publicity ma calkiem niezle. Jak zaden w Gdansku od czasow H&M.
Najwyrazniej nie wszyscy w tamtym okresie z tamtej grupy kierowali sie wyzszymi ideami. Ja sobie nie mam nic do zarzucenia.
Jap,
Zupelnie nie odczytales kontekstu mojego przykladu z Tuskiem. To ze Polny nie byl przygotowany do roli w 2006 roku to fakt. Mial jednak swietne warunki do nabierania oglady. Niestety z czasem mimo zdobywania exp'a zaczal gwiazdorzyc.
Czy Walesa byl przygotowany do bycia prezydentem? A kimze ten prezydent jest w naszym ustroju jesli nie fasadowym bawiludkiem? Praktycznie zero wladzy w okresie pokoju. Walesa mialby szanse siebie uratowac. Gdyby tylko nie wycofal tamtego ogloszenia z TV zaraz po objeciu prezydentury...
Inna rzecz, ze z perspektywy czasu mozna uznac, ze faktycznie nie kazdy kto zostal zatrudniony w klubie wywiazal sie ze swoich obowiazkow i oczekiwan gawiedzi w odpowiedni sposob. "Wspolwladza" - jak to pieknie brzmi. Nie bylbym az tak daleki w ocenie wplywu tych osob na losy klubu. Nie wydaje mnie sie, zeby np. mieli wiedze i przede wszystkim glos ws. kwot kontraktowych. W przeciwnym razie (raczej) nie przytakneliby kontraktom tak dalece odbiegajacym od stanu posiadania.