Wanda Kraków 2014 - wątek klubowy

[NaveoN]

Korupcja Motorowa Ostrów 7 lat temu walczyla z nami o awans. Niestety, mimo wszelkich legalnych i nielegalnych prob nic im z tego nie wyszlo. Dzis my mamy mistrzostwo, a oni trafili na dno i bedac na tym dnie nadal probuja oszukiwac jak sie da. Odpowiednie kary nie zostana z pewnoscia wymierzone, ale mi wystarczy, jak zostana na kolejny rok w II lidze

[Emil]

Gdyby nie ów zielony stolik przy którym twór zwany Stalą załatwił sobie awans nie byłoby tematu ucieczki scykorzonych z finału bo nigdy by ich tam nie było . Zreszta po owym klubie zostałoby tyle co po obiekcie na Broniewskiego .
Ten awans to był pierwszy przekret na tak wielka skale , pozniej były kolejne , mecz w Rzeszowie z Lesznem, baraze 86 Tarnowa , ponownie Tarnów w 87 , biadolenie pewnego gostka ze jego klub bardziej pasuje do eligi niz zwyciezca I ligi RKM Rybnik i tak dalej i tak dalej .
Zgaszenie swiatła w Ostrowie było próba ratowania twarzy której klub ten i tak nie miał

[Buszmen]

To nie był żaden przekręt, tylko rozszerzenie ligi - a więc rzecz, jaka dzieje się w sporcie powszechnie, to raz. A dwa, możesz wyjawić na czym bazujesz, twierdząc, że Torunia nigdy nie byłoby w Ekstralidze, gdyby nie awansował w tamtym sezonie? Bo moim zdaniem, to raczej oczywistym jest, że awans był kwestią czasu Na twoim miejscu, bardziej bym się skupił na analizie awansów Cracovii, bo wiadomo jakie "warunki awansu" były w tym okresie w niższych ligach w polskiej piłce.

[Penhall]

Gdyby nie ów zielony stolik przy którym twór zwany Stalą załatwił sobie awans nie byłoby tematu ucieczki scykorzonych z finału bo nigdy by ich tam nie było . Zreszta po owym klubie zostałoby tyle co po obiekcie na Broniewskiego .
Ten awans to był pierwszy przekret na tak wielka skale

A więc na czym polegał ten skandal z awansem ? Wytłumacz "geniuszu" bo coś mnie chyba ominęło.
Historii Polskiej Ligi Żużlowej nie znasz ani trochę, więc o starych przekrętach się lepiej nie wypowiadaj.

To nie był żaden przekręt, tylko rozszerzenie ligi - a więc rzecz, jaka dzieje się w sporcie powszechnie, to raz. A dwa, możesz wyjawić na czym bazując, twierdząc, że Torunia nigdy nie byłoby w Ekstralidze, gdyby nie awansował w tamtym sezonie?

Wręcz gdyby nie przekręty w połowie lat 50tych i zabieranie klubom zawodników do klubów gwardyjskich/wojskowych już 60 lat temu moglibyśmy z powodzeniem startować w I lidze. Polonia Bydgoszcz z połową zawodników siłą "wykradzionych" z Torunia (min. Raniszewski) zdobyła tytuł DMP !

[vicar]

A ta "połowa" wykradziona z Torunia to poza Raniszewskim kto?

[Emil]

To wątek Wandzie Kraków i metodach jej przekręcania przez Ostrów .
Vicar , olej wypociny mieszkańców woj bydgoskiego , oni zawsze beda mieli kompleksy wiekszego.

[Mildura]

Torun mial kase wiec budowal silny sklad majac nadzieje na zwyciestwo w rozgrywkach.
Leszno preparowalo i dalej preparuje tor majac nadzieje na zwyciestwo w rozgrywkach.
Tak mniej wiecej wyglada roznica w sposobie walki o DMP w Toruniu i Lesznie.Zaznaczam jednak,ze to moja prywatna opinia.

Co do przygotowania toru w Lesznie - nie wrócę do tego, to nie ma sensu. Ty oceniłeś z Torunia (?- dobrze kojarzę, że kiedyś z Holandii?), ja ze Strzeleckiej jak było. Jak to Ci poprawi humor, to niech będzie Twoje na wierzchu.
Toruń kupował nie tylko skład, także telewizję i centrale. W sumie to nie przytyk, bo teraz podobnie robi Leszno. Przedtem NICE, teraz FOGO, jutro inna Enea...

PS. Żeby być w temacie - życzę, by oliwa była sprawiedliwa i II ligę wygrała drużyna lepsza!

[blacktop]

Buszmen napisał:

Sądząc po twoich wpisach, jesteś chory psychicznie. Zaznaczam jednak, że jest to wyłącznie moja prywatna opinia

Oj Musiałeś się nieźle zagotować jak cię nazwałem fanatykiem,.Swoją drogą ile razy można kogoś nazywać chorym psychicznie. Choroba nie wybiera. Jesteś za młody i za głupi aby to zrozumieć. Mogę być chory według ciebie niż takim zerem.

[Buszmen]

Trudno się zagotować o coś, co jest absolutną nieprawdą. Natomiast co do drugiej części - masz rację, choroba nie wybiera, dlatego ci współczuję, co deklarowałem już wcześniej.

[blacktop]

Internetowy napinacz nic więcej. Albo My ich albo oni Was. Szkoda na ciebie klawiatury.

[Buszmen]

No sorry, ale po prostu to właśnie uważam na ten temat. W mojej ocenie, na podstawie wieloletnich obserwacji, niemożliwe jest że jesteś zdrowy na umyśle. Jeżeli to nieprawda, to nie powinieneś się obrażać. Mimo wszystko zdrowia życzę.

[blacktop]

Nie ma to dla mnie znaczenia co myślisz, bo wyglądasz i zachowujesz się jakbyś był genetycznie zj#bany,
Sorry, ale niektórzy twoi kumple też tak uważają. Nie mogę ci nawet niczego życzyć bo to nieodwracalne.

[Buszmen]

No i dobre. Skoro nie ma znaczenia, to po co się pienisz nad opinią genetycznego zj#ba ?

[blacktop]

Dlatego, że każdy ma prawo do swojej opinii, która nie narusza godności innych.
To jest tak, że uparcie piszę że masz HIV nie będąc lekarzem, ale co to ma do rzeczy na forum żużlowym.
Zwykła osobista wycieczka bezsensu. Deprecjonowanie drugiej osoby.

[kingpin]

Co do przygotowania toru w Lesznie - nie wrócę do tego, to nie ma sensu. Ty oceniłeś z Torunia (?- dobrze kojarzę, że kiedyś z Holandii?), ja ze Strzeleckiej jak było. Jak to Ci poprawi humor, to niech będzie Twoje na wierzchu.
Toruń kupował nie tylko skład, także telewizję i centrale. W sumie to nie przytyk, bo teraz podobnie robi Leszno. Przedtem NICE, teraz FOGO, jutro inna Enea...

PS. Żeby być w temacie - życzę, by oliwa była sprawiedliwa i II ligę wygrała drużyna lepsza!

Nie chce zeby moje bylo nawierzchu ale prosilbym abys w jednym poscie wyrzucil z siebie ta niechec i pogarde do Torunia.
Zrob to na raz,nawet jakby post mial miec trzy strony.Moze Ci Mildura w koncu ulzy i przestaniesz kapac ta niechecia w kazdym poscie.
Sorry,ale ostatnio nie da sie czytac Twoich postow bez grymasu na twarzy a w ignorowanych ze wzgledu na szacunek ktorym Cie darze nigdy nie wyladujesz.
No i jak skonczysz z ta krucjata,rowniez mnie nie bedzie nosilo i byc moze nie wyladuje u Ciebie w ignorowanych.

[Penhall]

A ta "połowa" wykradziona z Torunia to poza Raniszewskim kto?

Awans Polonii w barażu 1951 w składzie: Buda, Raniszewski,Zakrzewski w pierwszej już lidze Jeżewski,Zalewski (no gwiazdami fakt- może nie byli).
"wykradzeni" to oczywiście za duże słowo, bo decyzje były odgórne w PZMocie. Klub z Torunia wraz z wieloma innymi ośrodkami niedługo później na prawie dziesięć lat znikł z żużlowej mapy. W większości pozostałych motory zamilkły na zawsze.

[Emil]

unibaks rulezz i jego tifozzi tez :S ha ha ha ha ha

[Mildura]

Nie chce zeby moje bylo nawierzchu ale prosilbym abys w jednym poscie wyrzucil z siebie ta niechec i pogarde do Torunia.
Zrob to na raz,nawet jakby post mial miec trzy strony.Moze Ci Mildura w koncu ulzy i przestaniesz kapac ta niechecia w kazdym poscie.
Sorry,ale ostatnio nie da sie czytac Twoich postow bez grymasu na twarzy a w ignorowanych ze wzgledu na szacunek ktorym Cie darze nigdy nie wyladujesz.
No i jak skonczysz z ta krucjata,rowniez mnie nie bedzie nosilo i byc moze nie wyladuje u Ciebie w ignorowanych.

Jaka pogarda dla Torunia :o? To z tej pogardy raz do roku robię tam najazd z moim babińcem? Nawet na Motoarenie? W Toruniu najbardziej co mi uwierało to krucjata leszczyńskiego grubasa (jakby chudy to pisał ), jak już. Do kibiców nie mam nic, szczególnie jak niewiele z kulisów ubijania Smoka jest pewnie w Waszej świadomości, bo i po co? W 2011 roku ubijano w godzinach meczu, później poszli po rozum do głowy i pilnowali od soboty .

Ech, szkoda tego wątku na takie śmieci. Choć z drugiej strony chyba nigdy wątek Wandy nie puchł w takim tempie

[Penhall]

Ech, szkoda tego wątku na takie śmieci. Choć z drugiej strony chyba nigdy wątek Wandy nie puchł w takim tempie

Zapewne nawet chwili gdy Arek Zaremba i Remek Wronkowski przywiązani łańcuchami do kaloryfera w klubowym budynku Wandy czekali na zaległe wynagrodzenie
Upps wtedy jeszcze chyba tego forum nie było....

[kingpin]

Jaka pogarda dla Torunia :o? To z tej pogardy raz do roku robię tam najazd z moim babińcem? Nawet na Motoarenie? W Toruniu najbardziej co mi uwierało to krucjata leszczyńskiego grubasa (jakby chudy to pisał ), jak już. Do kibiców nie mam nic, szczególnie jak niewiele z kulisów ubijania Smoka jest pewnie w Waszej świadomości, bo i po co? W 2011 roku ubijano w godzinach meczu, później poszli po rozum do głowy i pilnowali od soboty .

Ech, szkoda tego wątku na takie śmieci. Choć z drugiej strony chyba nigdy wątek Wandy nie puchł w takim tempie

Ale jak co roku? Tak bez wizy?

W 2011 siedzialem na Smoku i dokladnie widzialem dlaczego ubijali.
Pofatygowalem sie z Holandii i dupa.Zuzla nie bylo.

[Mildura]

No właśnie trafiłeś na krucjatę - jeden powiedział, że nie pozwoli zrobić przyczepnie, a drugi zapowiedział, że postawi na swoim. Wszyscy przegrali.
Tak sobie przypomniałem - a przed ubijaniem zrobili chociaż próbę toru?

[kingpin]

Po co mieli robic probe toru jak golym okiem bylo widac na 1 luku 4 metrowy pas od kraweznika przeorany jak tylek Orlowskiej a reszta skalka?
Zreszta nie dyskutujmy o tym ,bo i tak konsensusu nie bedzie.

[Phenomenon]

No właśnie w 2011 Unia była winna, a teraz już przy okazji derbów lubuskich komisarz. W 2011 jak mówiliśmy nie ubijać przyczepnego to preparatorzy, teraz już większość mówiła że nie można ubijać przyczepnego. Jak widać myśl ewoluuje, a w 2011 rację miała Unia a nie pyszny Sławek i jego Prezes i pół Torunia.

[kingpin]

Trzeba bylo zrobic przyczepny na calej szerokosci a nie tylko pas przy krawezniku,to by nie trzeba bylo ubijac.
Na stadionie bylem ponad dwie godziny przed meczem i wtedy jeszcze nic z torem nie robili tylko po nim spacerowali.
Po tych ogledzinach sedzia nakazal ubijanie przy krawezniku.

[Phenomenon]

I przechodzimy do sprawy najważniejszej. Nie ma toru o równej przyczepności. Przecież w każdej transmisji słyszymy mądre głowy, które mówią: wjechał w przyczepniejsza część toru, przyczepna ścieżka jest pod płotem, itp.

[kingpin]

Pewnie ,ze nie ma,ale i roznice nie powinny byc tak duze.
To nie byla naturalna roznica ktora wystepuje praktycznie na kazdym torze.
Nie mowcie wiec,ze matka siedzi z tylu,cwaniaki.

[Agent_Cooper]

Ta zazarta dyskusja powinna toczyc sie w naszym klubowym. Bronilibysmy przynajmniej tego watku jak niepodleglosci A tutaj , co ma piernik do wiatraka.

Jeszcze ten z cracovi jak zwykle naćpany, to tego trolla myslalem juz wszyscy ignoruja

[Penhall]

Jeszcze ten z cracovi jak zwykle naćpany, to tego trolla myslalem juz wszyscy ignoruja

No tak. Ja dopiero od dwóch godzin jako jeden jedyny taki osobnik z tego forum.

[Buszmen]

2011 to temat rzeka. Generalnie Unia robiła cały sezon fatalny tor i pretensje nie wzięły się znikąd. O ile dobrze pamiętam, to Stal Gorzów miała podobne pretensje. Wcześniej nie były zachwycone inne kluby. Osobna sprawa to skandaliczne zachowanie Unibaxu po odwołaniu meczu. Doszło wtedy moim zdaniem do znacznie większego szmaciarstwa niż w 2013, kiedy to posłużono się lewackim ścierwem w osobie Wenderlicha (kampania wyborcza) i straszono jakimiś procesami, a Jankowskiemu wypominano winy z 1986 (swoją drogą, gdzie był wtedy Wenderlich?). Ale to już było naprawdę dawno i myślę Mildura, że nie warto żyć tymi urazami, przez co masz bardzo zniekształcony (wg mnie) ogląd sytuacji co do wydarzeń późniejszych. To, że Unibax postąpił haniebnie w 2013 jest oczywistym, ale kary które dostał są anomalią. Wg mnie wtedy należało odebrać Unibaxowi srebrne medale (i nie przyznać ich wcale).

[cokus1]

Czytam i nie wierzę. Chyba wam się tematy pomyliły.

[Mildura]

W sumie Buszmen to byłby dobry pomysł - nie przyznać srebrnych medali + jakieś odszkodowanie za utracone zyski dla Falubazu, może gdzieś z 1mln. 1mln - bo Falubaz odjechał swój mecz w Toruniu. A punkty ujemne nawet w większym wymiarze, ale w zawieszeniu na 3 sezony.

PS> Wątek faktycznie nienajszczęśliwszy . Dajmy już spokój 2 lidze.

[Lee]

Buszmen,

Jeśli w tym sporcie jeszcze choć trochę liczy się widz, to ostentacyjny wyjazd z Zielonej Góry był policzkiem wymierzonym w twarz każdej jednej osoby, która ten finał chciała obejrzeć, czy to na własne oczy, czy za pomocą przekazu telewizyjnego. I mówi Ci to ktoś, kto ma w czterech literach wszelkie "wycieczki" Leszna w stronę Torunia, Torunia w stronę Gdańska i nawet Łodzi w stronę Rzeszowa (tu zresztą można wstawić dwa dowolne żużlowe miasta, wyjdzie dokładnie na to samo).

Chociaż w jednym muszę się z Tobą zgodzić... ale i nie zgodzić zarazem. Ja jednak Unibaxowi medali bym nie odebrał, bowiem - i tu jest ten element zbieżny - nikogo nie oszukali w sensie sportowym (czy raczej niesportowym), po prostu odpuścili rewanż, sami odbierając sobie szansę walki o złoto a ZG dając je w prezencie. Rzecz w tym, że liga to nie widzi-mi-się kolegów z podwórka, że jak chcę grać w nogę to gram, a jak nie, to nie. Toruń swym zachowaniem ugodził tak naprawdę w nadnadnadrzędną ideę jakiejkolwiek rywalizacji, czyli z niej świadomie i dobrowolnie zrezygnował (nie mówiąc o późniejszym zachowaniu, bo też było ono dalekie od normalności).

A decyzja GKSŻ czy PZM powinna być jasna i klarowna - nie chcecie Unibaxy brać udziału w meczu SE, to was z tej ligi wypraszamy, przynajmniej na rok. Zadośćuczynienie dla Zielonej Góry plus biała chusteczka na pożegnanie. W zupełności by to wystarczyło.

ps. tylko nie porównuj mi tej sytuacji do Gdańska i Częstochowy, ani do wybryków sprzed iks lat, bo ja nie o tym teraz pisałem. Klubów zadłużonych także w lidze być nie powinno a jeśli słaby awansował do elity, to niech jedzie. Albo całkowicie zmieńmy przepisy i nie będzie już to żadna usystematyzowana liga, tylko zbiór podmiotów ekonomicznie wydolnych.

[Buszmen]

A Vargarna?

[Emil]

torunczyków wszedzie juz maja w czterech literach wiec zaczeli okupacje Wandy . Jeszcze jakis Agent słodzi mi jakbym był jego ojcem. Baranie ! Nie jestem twoim tatusiem wiec odpusc sobie wazeliniarstwo

[kingpin]

Buszmen,

Jeśli w tym sporcie jeszcze choć trochę liczy się widz, to ostentacyjny wyjazd z Zielonej Góry był policzkiem wymierzonym w twarz każdej jednej osoby, która ten finał chciała obejrzeć, czy to na własne oczy, czy za pomocą przekazu telewizyjnego. I mówi Ci to ktoś, kto ma w czterech literach wszelkie "wycieczki" Leszna w stronę Torunia, Torunia w stronę Gdańska i nawet Łodzi w stronę Rzeszowa (tu zresztą można wstawić dwa dowolne żużlowe miasta, wyjdzie dokładnie na to samo).

Kpina i policzkiem w twarz kibica jest rowniez fakt,ze czasem musi ogladac walke z torem zamiast zuzla i to spowodowana przez celowe dzialanie czlowieka a nie natury.

Chociaż w jednym muszę się z Tobą zgodzić... ale i nie zgodzić zarazem. Ja jednak Unibaxowi medali bym nie odebrał, bowiem - i tu jest ten element zbieżny - nikogo nie oszukali w sensie sportowym (czy raczej niesportowym), po prostu odpuścili rewanż, sami odbierając sobie szansę walki o złoto a ZG dając je w prezencie. Rzecz w tym, że liga to nie widzi-mi-się kolegów z podwórka, że jak chcę grać w nogę to gram, a jak nie, to nie. Toruń swym zachowaniem ugodził tak naprawdę w nadnadnadrzędną ideę jakiejkolwiek rywalizacji, czyli z niej świadomie i dobrowolnie zrezygnował (nie mówiąc o późniejszym zachowaniu, bo też było ono dalekie od normalności).

A decyzja GKSŻ czy PZM powinna być jasna i klarowna - nie chcecie Unibaxy brać udziału w meczu SE, to was z tej ligi wypraszamy, przynajmniej na rok. Zadośćuczynienie dla Zielonej Góry plus biała chusteczka na pożegnanie. W zupełności by to wystarczyło.

Byc moze,ale znowu chcesz stosowania wybranej kary tylko w stosunku do Uniabxu?
Przeciez nie bylismy jedyna druzyna na przestrzeni ostatniej dekady ktora nie przystapiala do meczu a nie przypominam sobie aby jakas inna druzyne z tego powodu obdarzyli biala chusteczka.

Odbiegajac od tematu,to gdyby Wanda tego Niemca chciala,pewnie nie pozwolilby zeby ja tak przekrecali.

[unimil_to_run]

Ktoś z Was napisał, że należało zabrać Unibaksowi srebro. Niby jakim prawem? Do finału dostali się w sportowej walce.
Wszystko, co działo się później miało wymiar zemsty Dowhana. Nie da się ukryć, że Toruń kłuje w oczy wiele klubów w Polsce. Razi ich sukces tego miasta, sportowe sukcesy czy uroda Dominiki Olewińskiej (na mnie piorunujące wrażenie zrobiła za pierwszym razem, potem już nie). Polska to kraj kombinatorów i cinkciarzy, stąd uczciwość i wywodzące się z niej sukcesy zawsze będą innych raziły w oczy.

[Garfield]

Ktoś z Was napisał, że należało zabrać Unibaksowi srebro. Niby jakim prawem? Do finału dostali się w sportowej walce.
Wszystko, co działo się później miało wymiar zemsty Dowhana. Nie da się ukryć, że Toruń kłuje w oczy wiele klubów w Polsce. Razi ich sukces tego miasta, sportowe sukcesy czy uroda Dominiki Olewińskiej (na mnie piorunujące wrażenie zrobiła za pierwszym razem, potem już nie). Polska to kraj kombinatorów i cinkciarzy, stąd uczciwość i wywodzące się z niej sukcesy zawsze będą innych raziły w oczy.

Sportowe sukcesy? Hmm.. 1 zloty medal DMP przy takiej ilosci kasy wywalonej przez Karkosika to jest sukces? A moze masz na mysli te 60 meczow z rzedu wygranych przez ekipe Karwana? Uczciwosc? Hahaha. Mowisz o tych sedziach, ktorzy bali sie wykluczac zawodnikow z Torunia kiedy szefem GKSZ byl wyzej wymieniony pan? Czy tez np. o tych, ktorzy sedziowali final w 2009 r., zeszloroczne polfinaly, czy wreszcie tych, ktorzy nagle zapominali jak sie dodaje? I to sa te "sukcesy wywodzace sie z uczciwosci" uwazasz?

[unimil_to_run]

W polskiej lidze każdy medal jest sukcesem. Unibaks to trochę taki Manchester United w Lidze Mistrzów (oczywiście, nie teraz) : zawsze jako faworyt, ale bardzo rzadko ze złotem (zwycięstwem w LM).
Karwan coś palnął i zostało to widzę zapamiętane. Ja też to pamiętam, ale chyba nikt nie brał jego słów na poważnie. Prezesi gadają dla gadania.
Co do tych sytuacji to konto torunian obciąża akcja z Hancockiem. Trzeba było przesunąć godzinę rozpoczęcia meczu tak o 30 minut. Tak samo Stępniewski nie powinien być szefem GKSŻ, tak jak nikt nie powinien być sędzią we własnej sprawie.
Co do finału w 2009 r. - o Falubazie i torze też myślę można by coś ciekawego powiedzieć. Inna sprawa, że historii całej nie pamiętam teraz dokładnie i nie chcę się wymądrzać. Może ktoś inny to lepiej pamięta.
Co do półfinału, to podziękuj Szombierskiemu. Nie znoszę Wojaczka, ale tamtą decyzją pokazał, że ma jaja. Błędem było wykluczenie Czaji. Co do akcji Miedziński- Sajfutdinow to mój ogląd nie jest już taki jednoznaczny, że należało wykluczyć Adriana.
Żaden klub nie jest "czysty", każdy popełnia błędy. Mi też się nie wszystko w Toruniu podobało.
A co do częstochowskiej uczciwości to podpytaj Dzikowskiego jak to ustawiało się mecze. Włókniarz w zeszłym roku wygrał wszystkie wyjazdy na torach poprawionych przez komisarza (Gorzów, Gniezno, Rzeszów). Aha, bym zapomniał - baraż ze Startem i akcja z Kajzerem i Czają plus brak wykluczenia Griszy w czternastym biegu. A to tylko przykłady pierwsze z brzegu...

[Garfield]

W polskiej lidze każdy medal jest sukcesem. Unibaks to trochę taki Manchester United w Lidze Mistrzów (oczywiście, nie teraz) : zawsze jako faworyt, ale bardzo rzadko ze złotem (zwycięstwem w LM).
Karwan coś palnął i zostało to widzę zapamiętane. Ja też to pamiętam, ale chyba nikt nie brał jego słów na poważnie. Prezesi gadają dla gadania.
Co do tych sytuacji to konto torunian obciąża akcja z Hancockiem. Trzeba było przesunąć godzinę rozpoczęcia meczu tak o 30 minut. Tak samo Stępniewski nie powinien być szefem GKSŻ, tak jak nikt nie powinien być sędzią we własnej sprawie.
Co do finału w 2009 r. - o Falubazie i torze też myślę można by coś ciekawego powiedzieć. Inna sprawa, że historii całej nie pamiętam teraz dokładnie i nie chcę się wymądrzać. Może ktoś inny to lepiej pamięta.
Co do półfinału, to podziękuj Szombierskiemu. Nie znoszę Wojaczka, ale tamtą decyzją pokazał, że ma jaja. Błędem było wykluczenie Czaji. Co do akcji Miedziński- Sajfutdinow to mój ogląd nie jest już taki jednoznaczny, że należało wykluczyć Adriana.
Żaden klub nie jest "czysty", każdy popełnia błędy. Mi też się nie wszystko w Toruniu podobało.
A co do częstochowskiej uczciwości to podpytaj Dzikowskiego jak to ustawiało się mecze. Włókniarz w zeszłym roku wygrał wszystkie wyjazdy na torach poprawionych przez komisarza (Gorzów, Gniezno, Rzeszów). Aha, bym zapomniał - baraż ze Startem i akcja z Kajzerem i Czają plus brak wykluczenia Griszy w czternastym biegu. A to tylko przykłady pierwsze z brzegu...

Dobrze piszesz. Zaden klub nie jest czysty. Kazdy ma cos za uszami - takze Torun, ktory nie jest zadnym wyjatkiem, a przedstawianie go jako wzoru "uczciwosci" podchodzi po groteske. I nie jego "uczciwosc" razi innych kibicow i kluby, a bufonada, w ktorej torunianie od lat sa absolutnym liderem.

[mentikk]

http://www.sportsboard.pl/showthread...%85tek-klubowy - tutaj się przenieście z dyskusją o Unibaxie. W tym wątku powinny być tematy związane z Wandą Kraków, obecnie finałem Nice PLŻ2. A nie o (nie)uczciwości Unibaxu czy przepychankach słownych z Falubazem i Włókniarzem...

[ostroow]

Teraz "pstryk" ze swiatłem tez był niedozwolony a był .
Nie dla psa kiełbasa nie dla komputerów-dreierów mdk -cos tam Ostrów awans do I ligi i tyle.

Gdybyś widział przebieg zawodów nie pisał byś głupot. W każdym rozegranym biegu Wanda oglądała plecy ostrowian i tylko dzięki bandycie Allenowi i defektom młodych wynik brzmiał 21:15. Ten "pstryk" był na rękę Wandzie bo tamtegop wieczoru jedyne na co mogli liczyć to właśnie defekty godpodarzy.

Dziwne, że jakoś nikogo nie oburza zachowanie gospodarzy w pierwszym spotkaniu gdzie zawodnicy walczyli z torem zamiast przeciwnikiem.
A Pytel kładzie się na torze w momencie kiedy goście jadą na 5:1.
Lepiej kopać Ostrów bo tak jest po prostu wygodnie, wszak wiadomo że to czarna owca w środowisku gdzie wszysycy pozostali słyną z przestrzegania zasad i uczciwości.

[sobotch]

Wg mnie wtedy należało odebrać Unibaxowi srebrne medale (i nie przyznać ich wcale).

You said what?????
(http://www.youtube.com/watch?v=snwJ3I9HqDw)



Przecież w paru innym miejscach dowodzisz, że odbieranie punktów w przypadku przewinień indywidualnych powinno się wiązać z dodaniem tychże poszkodowanym. Niby motyw indywidualny jest różny od zbiorowego no ale może łaskawie zacząłbyś oceniać i dowodzić swoich racji z pewną dozą konsekwencji, a nie tak jak wiatr zawieje? Bo powoli zaczynam rozumieć przynajmniej część zarzutów kierowanych w Twoją stronę

[kingpin]

Wykopki na torach to cos z czym sie powinno walczyc,ale swiadomosc niektorych kibicow jak i dzialaczy jest jaka jest.Panuje opinia,ze tor jest rowny dla wszystkich,co jesli chodzi o tor spreparowany jest rownie wielka bzdura jak ta , ze ten kto jest z przodu dyktuje warunki i nie powinien byc wykluczany.
Dlatego jak ktos przekreci Palucha czy Jankesa kwituje tylko usmiechem pod wasem.
Dla mnie preparowanie torow jest rownie ohydne co gaszenie swiatla podczas meczu, wyjazd karetek na miasto czy stanie z zegarkiem w reku przy bramie parkingowej z ta roznica,ze w tych ostatnich przypadkach ryzyko utraty zdrowia jest znikome.

[Buszmen]

You said what?????
(http://www.youtube.com/watch?v=snwJ3I9HqDw)



Przecież w paru innym miejscach dowodzisz, że odbieranie punktów w przypadku przewinień indywidualnych powinno się wiązać z dodaniem tychże poszkodowanym. Niby motyw indywidualny jest różny od zbiorowego no ale może łaskawie zacząłbyś oceniać i dowodzić swoich racji z pewną dozą konsekwencji, a nie tak jak wiatr zawieje? Bo powoli zaczynam rozumieć przynajmniej część zarzutów kierowanych w Twoją stronę

To jest inna sytuacja. Dudek dopuścił się (nie wnikam już czy świadomie) sportowego oszustwa i został przesunięty w biegach na ostatniej miejsca, w związku z czym zawodnicy powinni dostać odpowiednio większe punkty. Unibax nie dopuścił się oszustwa i nie postuluję, aby został przesunięty na ostatnią pozycję w lidze. Unibax zachował się niesportowo, ale powinien zostać na 2 miejscu w tabeli, z tym że z brakiem otrzymania medali. Wg mnie to byłaby właściwsza kara, bo dotyczyłaby sezonu, w którym popełniono ten haniebny czyn, a nie ustawiałaby całego sezonu 2014, który z racji kary dla Unibaxu był farsą.

[Franz]

Wykopki na torach to cos z czym sie powinno walczyc,ale swiadomosc niektorych kibicow jak i dzialaczy jest jaka jest.Panuje opinia,ze tor jest rowny dla wszystkich,co jesli chodzi o tor spreparowany jest rownie wielka bzdura jak ta , ze ten kto jest z przodu dyktuje warunki i nie powinien byc wykluczany.

Nie jestem zwolennikiem torów - pułapek (a napatrzyłem się na coś takiego za czasów wrocławskiej kadencji Cieślaka; wystarczy mi) i instytucja komisarza toru wydawała mi się w miarę sensowna (choć tak naprawdę dlaczego sędziowie nie mogli tej kwestii ogarnąć?) i przydatna. Wszystko pięknie, regulaminowo itd. Tylko że coraz częściej mamy totalne wypaczenie pierwotnej koncepcji - po prostu komisarze każą ubijać tor i już. Wszelkie formy toru przyczepnego przestają mieć rację bytu - ma być beton i koniec. Niestety, pewną rolę w tym procederze odgrywają protesty Apatora.

W tym roku komisarz nie miał na przykład pretensji o stan nawierzchni na Olimpijskim, ale prędko zmienił zdanie po przyjeździe toruńskiej ekipy. Nie wiem kto ma taką siłę przebicia w Waszym teamie (chyba Gollob, bo raczej nie Kryjom?), ale w efekcie obejrzałem najnudniejsze zawody w życiu, choć, jak wiadomo, standardowo Wrocław nie słynie ze wspaniałych spektakli speedwaya. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że różnica w poziomie sportowym obu drużyn była zbyt wielka, by stworzyć emocjonujące widowisko, ale ta jazda na zakurzonym betonie to było cierpienie dla oczu. Sparta lubi "pod koło", a w wyścigach szosowych najwyraźniej sobie nie radzi, więc dlaczego pozbawiać miejscowych jakiegokolwiek atutu? Nie odpowiada mi taka rzeczywistość sportowa, w której ma miejsce orwellowski podział na równych i równiejszych, a nikt nie miał takiej siły przebicia jak torunianie, jeśli chodzi o zastrzeżenia do toru przeciwnika, więc wnioski same się nasuwają.

Podsumowując: preparacja toru - nie, ale i nadgorliwość komisarzy - nie.