Strona 6 z 7 PierwszyPierwszy ... 4567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 226 do 270 z 283

Wątek: UNIA TARNÓW 2014 - wątek klubowy

  1. Powrót do góry    #226
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,515
    Kliknij i podziękuj
    5,800
    Podziękowania: 5,652 w 3,232 postach
    Wystarczy spojrzeć, jak wyglądała liga 15 lat temu, a jak wygląda teraz. Także na głupie pytania nie ma sensu odpowiadać. 15 lat temu, poza Wizją nikt nie chciał żużla pokazywać, liga była fatalnie opakowana, słabsza (kadrowo), a mecze opakowane na poziomie amatorskim. Dziś nikt na taki produkt by nie poszedł. Czasy się zmieniły, pojawiło się tyle możliwości, że to co było atrakcyjne 15 lat temu, dziś już takim nie jest. Co więcej - nie widzę powodów, by czasy sprzed 15 lat stawiać za jakiś wzór. Wtedy kluby płaciły na bieżąco, nie padały? Ciekawe... Moim zdaniem, to i tak teraz jest stanowczo lepiej jeśli chodzi o wypłacalność niż te 15 lat temu.

    Budżety nie wzrosły tylko ze względu na żądania zawodników, ale z wielu powodów. Inflacja, podatki, koszta organizacji, wszystko. Dziwne i chore byłoby - gdyby to wszystko tkwiło w marazmie i utrzymywało się na tym poziomie. Skoro tak nie jest, możemy mówić o rozwoju. Rozwoju, który widać gołym okiem. Liga 2010-14 a liga 1995-2000 to jest przepaść, skok jakościowy.

    t_zg rzetelnie przedstawiasz zarobki w Szwecji. Tylko takie ma w klubie ma jeden ew. dwóch ludzi. Reszta jeździ za połowę tego. O tej porze roku normalnie pracują.
    Możesz z imienia nazwiska wymienić kto i gdzie teraz pracuje? Poza tym, nawet jeśli jakiś słaby zawodnik jest do tego zmuszony, uważasz że to jest dobre? Dążymy do tego, aby to był sport amatorski? Bo taki z tego można wysnuć wniosek. No faktycznie, czytając niektórych - można odnieść takie wrażenie. Niski budżety, gówniane widowisko, zawodnicy jeżdżący za frajer po godzinach pracy w fabryce - sport amatorski, idealistyczna wizja paru delikwentów. Poza tym, wracamy do punktu wyjścia. Niskie płace i budżety w Szwecji, Danii, Czechach, Niemczech nie są panaceum na wypłacalność i dobrobyt klubów.

    Kaparna, Lejonen, Vargarna - wszystkie te kluby zniknęły z Eliteserien przez finanse/długi. W Elite League nie jadą Ipswich, Birmingham, Peterborough, Eastbourne - również czynniki ekonomiczne.
    Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 27-10-2014 o 18:16

  2. Następujący użytkownik podziękował forumowiczowi Buszmen za jego przydatny post!

    kingpin (27-10-2014)

  3. Powrót do góry    #227
    Zaawansowany Awatar savage
    Dołączył
    23-07-2002
    Postów
    1,936
    Kliknij i podziękuj
    250
    Podziękowania: 617 w 247 postach
    Pozostaje savage- Tylko do tej pory ustala, kto zbudował Azoty, a kto Unię. Biega z balonikami po mieście ratując Azoty. A może Unię? M.Cieślak , to musi mieć niezły ubaw, jak to czyta.


    Na pewno nie ma ubawu jak czyta Twoje posty, z resztą podobnie jak wszyscy tutaj. Nie wiem kompletnie czego ma dotyczyć powyższe zdanie: to ma być żart, przytyk, próba bycia uszczypliwym ? Ruszaj w trasę z Tadkiem Drozdą - jego publika na pewno doceni Twój cięty dowcip



    Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...


  4. Już 3 użytkowników podziękowało forumowiczowi savage za jego przydatny post!

    j-rules (27-10-2014), kingpin (27-10-2014), sobotch (27-10-2014)

  5. Powrót do góry    #228
    Zaawansowany
    Dołączył
    04-12-2012
    Postów
    1,688
    Kliknij i podziękuj
    1,137
    Podziękowania: 446 w 298 postach
    savage-
    Unia Tarnów to ulubiony klub mojej młodości. Ma wspaniałych kibiców, jak każdy klub żużlowy chyba. Tylko nie wolno opowiadać bajeczek finansowych facetowi, który się trochę na tym zna. Azoty były bankrutem. Strategia Państwa wymogła podłączenie go do kroplówki. Opowieści Twoje rok temu, jak to Unia stworzyła w Azotach zakładowy klub, jakie Azoty są potęgą były bajeczkami. Nadymanie na tej symbiozie widzisz teraz ile jest warte. Niestety jak wiele opowieści , jak to miasto musi dać, prezes dać-załatwić, darczyńcy dać. Tego dotyczyła uszczypliwość.
    Unia ma dobre rokowania. Bez długów. Nawet, jak zostanie tylko Kołodziej, to ściągnie wychowanków, uzupełni swoją młodzieżą i pojedzie sezon za 4 miliony. Tak musi być i tak może w końcu będzie.
    Na pasku leci: Los Marka Cieślaka w rękach Grupy Azoty." Nikt więcej nie może na mnie wpłynąć". Rozumiemy w czym rzecz. M. Cieślak chodzi i pedałuje po ziemi. Stąd jest dobry. Także finansowo.
    kingpin-
    To przyjemne komuś podziękować w ramach zgodności poglądów. Tylko władcy robią przyjaciół z wrogów swoich wrogów. Apelowałem, podawałem przykłady argumenty. Obśmiałeś podając, jak to Polonia wyszła na prostą itp. Jak jest świetnie w Bydgoszczy. Co ja gadam za bzdury. Już kibice nawet zeszli na ziemię. Polonia jest na prostej do III-ciej ligi. Smutne. Ledwo się utrzymała.

  6. Powrót do góry    #229
    Super Typer Hop - Bęc Awatar Franz
    Dołączył
    01-12-2005
    Postów
    1,623
    Kliknij i podziękuj
    55
    Podziękowania: 331 w 152 postach
    Cytat Zamieszczone przez Buszmen Zobacz posta
    Wystarczy spojrzeć, jak wyglądała liga 15 lat temu, a jak wygląda teraz.(...) Czasy się zmieniły, pojawiło się tyle możliwości, że to co było atrakcyjne 15 lat temu, dziś już takim nie jest. Co więcej - nie widzę powodów, by czasy sprzed 15 lat stawiać za jakiś wzór.
    Dlaczego w takim razie jakieś 90% kibiców tęskni za tamtą "siermieżną" ligą sprzed lat? Dlaczego gwiazdy, stadiony, wodotryski, miliony i ogólnie high definition nie przyniosły efektu współmiernego do poniesionych kosztów? Czy nie jest tak, że coś jednak straciliśmy i nie wszystko jest takie "super - hiper", mimo ładnego opakowania?

    Zaznaczam - to nie jest uwaga tycząca się konkretnego przypadku prezesa Unii Tarnów (bo akurat pan Sady troszkę śmiesznie zagrywa), tylko ogólna refleksja. Ale jeśli chodzi o kwestię upokarzania żużlowców drastycznie obciętymi stawkami, to można też spojrzeć ile razy oni obrażali swoich pracodawców, czyli kluby, a zatem pośrednio i kibiców, poprzez swój stosunek do wykonywanych obowiązków. "Poważnie" kontuzjowany Herbie, który olewa ciepłym moczem kluczowy mecz Unii, po czym trzy dni później staje na podium turnieju SGP - hańba. Woffinden, z rakietowym silnikiem wygrywający kolejne biegi Grand Prix, do Polski przywozi coś co zostało z wyprzedaży w magazynie firmy Romet i męczy się niemiłosiernie z byle kelnerem - żenada. Batchelor, który przecież MUSIAŁ się nawalić z australijskimi koleżkami, bo to prawdziwy priorytet, a nie jakiś tam mecz w tej śmiesznej polskie lidze - dno. Hampel, nie mogący się nadziwić, iż ktoś zarzuca mu, że 2 oczka w meczu to ciut za mało - jaja jak berety. To przecież totalna paranoja. W ogóle w układzie kluby - zawodnicy jest coś głęboko chorego, jakaś obopólna wewnętrzna potrzeba wydymania pracodawcy lub pracownika. Bo sławetne żądania odszkodowań od Kasprzaka i Ułamka albo groźba kar dla zawodników Wybrzeża to drugi biegun tej dziwnej gry.

    Cytat Zamieszczone przez Buszmen
    (...)możemy mówić o rozwoju. Rozwoju, który widać gołym okiem.
    Gołym okiem widać na pewno rozwój infrastruktury, jakość transmisji TV (to akurat naturalna kolej rzeczy) i przede wszystkim ilość zagranicznych gwiazd w lidze. To wszystko oczywiście na plus. Ale są i ciemne strony: padła Piła, Gdańsk, Częstochowa; Bydgoszcz pałęta się w 1. lidze przy szokująco niskiej frekwencji. Wrocław ledwo zipie, Gorzów jedzie na pokaźnym kredycie, w Tarnowie duże cięcia budżetowe, a i Falubaz ponoć dostaje finansowej zadyszki. Prawie wszystkie ośrodki wyciągają ręce po jałmużnę od magistratu. Niemal wszędzie na trybunach stadionów zasiada coraz mniejsza liczba kibiców i nawet prestiżowe imprezy nie są gwarancją frekwencyjnego sukcesu. Czyli rozwój pewnych elementów współistnieje z regresem w innych dziedzinach, niestety.

    Nie przemawia do mnie regulamin finansowy, a już KSM uważam za idiotyzm, ale daleki jestem od entuzjazmu z powodu coraz wyższych budżetów klubowych. Piszesz, że powinien być przede wszystkim realny i w tym jesteśmy zgodni, ale taki realny budżet nader często oznacza spadek z ligi, więc prezesi kombinują jak naciągnąć przykrótką kołdrę, byle tylko udało się odjechać jeszcze jeden sezon, a potem "się zobaczy". I efekty bywają smutne. Gdyby wyższy budżet był rezultatem zwiększonych wpływów, np. z biletów, to wszystko w porządku i należy tylko się cieszyć i gratulować operatywności, lecz zazwyczaj jest efektem żyrowanych przez miasto kredytów, luźnych deklaracji sponsorów i tajnych porozumień w sprawie przepisywania długów na kolejny sezon. Takie coś nie jest powodem do radości. Kiedyś ta bańka finansowa pęknie z wielkim hukiem.
    1952 1953 1954 1955 1956 1957 1958 1963 1967 1968 1993 1994 1995 1999 2001 2002 2004 2006 2007 2015

    ...this is Sparta!

  7. Już 4 użytkowników podziękowało forumowiczowi Franz za jego przydatny post!

    GoTrEk (30-10-2014), Lafan (27-10-2014), istanbul (28-10-2014), miles (28-10-2014)

  8. Powrót do góry    #230
    Ekspert Awatar Mariusz
    Dołączył
    07-10-2002
    Postów
    55,817
    Kliknij i podziękuj
    1,709
    Podziękowania: 4,371 w 3,155 postach
    Shatter

    Zamieszczone przez shatter Zobacz posta
    Nie jestem w stanie ocenic czy to sluszny czy nie ruch. Wiem natomiast ze nie jest dobrym ruchem czynienie tego w mediach i za pomoca publicznego szantazu. Takie rzeczy powinny sie dziac za kulisami i co najwyzej jednostki pokroju DO powinny na swoich blogach zgadywac co i jak.

    A z osobistych refleksji - sam ostatnio zastanaialem sie co tak naprawde sie stalo w ciagu 12-15 lat ze budzety klubow musialy wzrosnac 4-5 krotnie. Przeciez okolice roku 2000-2001 i budzet na poziomie 2,5 - 3 mln to byla czolowka wsrod klubow. Gdzie te koszty az tak bardzo wzrosly? Czy trez moze po prostu wzrosly jedynie oczekiwania zawodnikow?
    Obawiam się, ze sam wpadłeś w swoje sidła. Ale po kolei. Bo np. o ile w roku 2000 możemy mówić, że kluby średnio dysponowały ok 3 mln budżetami to już w roku 2014 ta średnia budżetów w klubach SE jest na poziomie ok 9 -10 mln. To, że jeden, może dwa kluby przekroczyły granice 10 mln to nie stanowi jeszcze, że każdy klub dysponował ponad 10 mln budżetem. Wiele klubów do granicy 10 milionów nawet się nie zbliżyło. Więc średnio gotów jestem się zgodzić, ze te budżety poszły w górę gdzieś trzykrotnie. A teraz proponuję aby większość wyciągnęła swoje angaże (zarobki) z roku 2000 i sprawdziła o ile te zarobki podskoczyły w porównaniu do roku dzisiejszego. Mi wychodzi, że moje zarobki wzrosły ponad trzykrotnie. A do krezusów finansowych nie należę. W bankowości też nie pracuję. Więc tutaj wszystko jest normalnie. Nienormalne by było (jak pisał Buszmen) jak by te budżety stały w miejscu.

    T_zg, Ciebie ta uwaga, odnośnie sprawdzania swoich zarobków z 2000 roku, nie dotyczy. Ale możesz ojca spytać, on ci prawdę powie

    Franz

    Dlaczego w takim razie jakieś 90% kibiców tęskni za tamtą "siermieżną" ligą sprzed lat? Dlaczego gwiazdy, stadiony, wodotryski, miliony i ogólnie high definition nie przyniosły efektu współmiernego do poniesionych kosztów? Czy nie jest tak, że coś jednak straciliśmy i nie wszystko jest takie "super - hiper", mimo ładnego opakowania?
    Hmm, w przyszłym roku będzie 40 lat jak samodzielnie zasuwam na żużel. I zawsze się uśmiecham jak słyszę taką gadkę, że ktoś tęskni za tą "siermiężną" ligą sprzed lat. Owszem i ja miło wspominam tamte lata. Ale nie chciałbym aby tamta liga wróciła. Nie wiem skąd TY wziąłeś te 90 % tych tęskniących ? Bo chyba nie z tego forum nawet. Przecież tutaj 90 % piszących ma staż nie dłuższy niż jakieś 10 lat. Co oni mogą wiedzieć o tamtym żużlu ? Tamten żużel, przy dzisiejszym, wygląda jak epoka lodowcowa. I nieprawdą jest, że tamten żużel wolny był od jakichkolwiek kombinacji, ukladów itp. baboli. Jedyne co w tamtym żużlu było fajne to to, że zawodnik z reguły reprezentował jeden klub. Tylko co z tego skoro nikt wtedy nawet nie myślał o rozgrywkach klubowych, międzynarodowych. Cała reszta to była totalna amatorka, działacze z nadania, zawodnicy na etatach w zakładach patronatach. Udawali, że pracują, łącznie z działaczami. Fakt, że szlaka była inna, tak bardziej żużlowa Ale to koniec pozytywów.
    Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 27-10-2014 o 20:06
    Ukryta zawartość
    Bez cenzury: Ukryta zawartość
    FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość

  9. Powrót do góry    #231
    Ekspert Awatar j-rules
    Dołączył
    27-04-2008
    Postów
    24,660
    Kliknij i podziękuj
    7,785
    Podziękowania: 7,385 w 4,353 postach
    Jesli przpeisem na sukces (uzdrowienie zuzla) ma byc zmniejszanie budzetu to zdajcie sobie sprawe, ze jest to bilet w jedna tylko strone.
    zmniejszymy budzety do 3 milionow? Ok, nawet jak zrobia to WSZYSCY, to za kilka lat znowu zacznie brakowac. I co wtedy? Kolejna obnizka? Do 1,5 miliona?
    Potem do banki, az w koncu nie bedzie zadnego zuzlowca?
    Jesli myslicie, ze tacy zuzlowcy jak Hancock w tym wieku beda ryzykowali za 40% tego co jeszcze niedawno zarabiali to bladzicie. bo wcale nie wezmie z pocalowaniem ręki. Tacy zuzlowcy juz swoje zarobili i w obliczu takiej "kaszany" powiesza kevlar na kołku.
    Ale to nie tyczy sie tylko Grega. Dotyczy to wszystkich topowych zuzlowcow. Skoro mieli takie eldorado, to uwierzcie mi, ze swoje juz zarobili. Moga za ta kase znalezc inny sposob na zycie.
    Chyba, ze chcecie ogladac kilku zapalencow ktorzy beda za 200tys rocznie bawili sie w ten cyrk - to zapomnijcie o mianie nie tylko najlepszej ligi swiata, ale w ogole ligi postrzeganej w powaznych kategoriach.
    Kto to w ogole bedzie ogladal?

    Przy podpisywaniu kontraktow trzeba zachowac rozsądek TYLKO TYLE I AZ TYLE. Dotyczy sie to marginesu z obu stron zeszytu.
    Jak jeden obiecuje za duzo to pietnujemy bo zaklada wirtualny budzet. To samo trzeba robic w druga strona. Sady zaproponowal calej ekipie takie obnizki, ze to smiech na sali. To jak napluc im w twarz, zwazywszy, ze wielu z nich jechalo niemal polamanych pod koniec sezonu po to by Sady mogl sie polansowac z medalem.
    Kuzwa, taka zgrana ekipa, goscie wykorzystywali swoj potencjal praktycznie caly sezon (przypominam, ze wszyscy mieli obnizone kontrakty po poprzendim, przecietnym sezonie!!!) w nagrode otrzymuja policzek od prezesika nieudacznika, ktory NIE KIWNAL PALCEM by pojawily sie jakies wplywy do budzetu poza GA i Tauronem.

    Jak sie ma czuc taki zawodnik? Rok temu podeszli do sprawy ze zrozumieniem godnym pochwalenia. Nie bylo gwiazdorzenia. Zdawali sobie sprawe, ze sezon im nie wyszedl, zgodzili sie na obciecie kontraktow, dzieki temu Unia jest w koncu po kilku latach bez dlugow. A teraz? W nagrode za kosmiczny sezon... obnizka???
    JEszcze bym rozumial obnizke powiedzmy o 10-15 %. Bo jest ciezko, bo GA nie chce juz tyle dac, bo costam. Zawsze zostaje dla zawodnikow argument w kontekscie wyplacalnosci Azotow. i to podejrzewam strawiliby predzej czy pozniej.

    Mam nadzieje, ze zuzlowcy beda zarabiali jednak coraz wiecej. Nalezy im sie. Jak dla mnie moga zarabiac krocie.
    Byle tylko nie wirtualnie

    shatter, a co sie stalo, ze beznyna jest 4 razy drozsza niz byla 15-20 lat temu?
    Prad, gaz? Chleb, mleko? Mieso? Ziemia, mieszkanie? Czynsze? Uslugi?
    Chcialbys dzis wciaz miec zarobki jak 15 lat temu? No chyba, ze wtedy byles milionerem a teraz klepiesz biede, ale nie zakladam takiej opcji
    Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.

  10. Już 2 użytkowników podziękowało forumowiczowi j-rules za jego przydatny post!

    Jacazg (28-10-2014), libky (27-10-2014)

  11. Powrót do góry    #232
    Ekspert Awatar sobotch
    Dołączył
    06-07-2009
    Postów
    16,325
    Kliknij i podziękuj
    2,369
    Podziękowania: 3,281 w 1,946 postach
    Cytat Zamieszczone przez Mariusz Zobacz posta
    Fakt, że szlaka była inna, tak bardziej żużlowa Ale to koniec pozytywów.
    Dla Ciebie to mało? To zdanie zawiera w sobie wszystko, czego oczekuje zwyczajny kibic. Przede wszystkim taki, który pamięta rzeczy, które nie są tobie obce, jak o tym piszesz.

    W ciągu dekady na naszych oczach z fajnego, emocjonującego i relaksującego sportu zrobiono korporacyjny twór, w którym każdy klub zapieprza o jak najlepszy budżet i poza paroma wyjątkami kończy się to po częstochowsku. Może tak jest dobrze, ja się nie znam. Ale w sumie nie o tym chciałem.

    Napisz szczerze, kiedy bardziej emocjonowałeś się tym sportem - za Kurmańskiego, czy teraz - za Dudka, którego uwalić można tak samo łatwo, jak utłuc komara na szybie. Teraz jest fajnie, bo klub w który jesteś zapatrzony bez reszty, święci triumfy jak nigdy w historii, to ci się podoba. A sam żużel w żużlu? Przez sztuczną instytucjonalność doprowadzono do tego, że oglądamy wyścigi gęsiego bo tor ma być bezpieczny pod groźbą u******* klubu a od fajnego meczu na każdym kroku ważniejsze są polityczne przepychanki między włodarzami, bo każdy musi pokazać, że może więcej od drugiego. Zawodnicy zarabiają krocie i w sumie nie wiadomo, czym zasłużył sobie na te krocie szwedzki Brazylijczyk i czym inny Davidsson. Ale tak powinno być, żeby sport szedł do przodu, prawda?

    I niech Buszmen jeszcze na koniec dopisze, dlaczego 15 lat temu mieliśmy ligę słabszą kadrowo, skoro już wówczas jeździli w Polsce wszyscy ci, którzy powinni, talentów nie brakowało a ówcześni mistrzowie byli ze trzy razy lepsi od obecnych. Ciekawym

  12. Już 4 użytkowników podziękowało forumowiczowi sobotch za jego przydatny post!

    Franz (27-10-2014), GoTrEk (30-10-2014), kapitan bomba (28-10-2014), Świstak (27-10-2014)

  13. Powrót do góry    #233
    Super Typer Hop - Bęc Awatar Franz
    Dołączył
    01-12-2005
    Postów
    1,623
    Kliknij i podziękuj
    55
    Podziękowania: 331 w 152 postach
    Cytat Zamieszczone przez Mariusz
    Nie wiem skąd TY wziąłeś te 90 % tych tęskniących ? Bo chyba nie z tego forum nawet.
    Owszem, choćby i z tego forum. Poczytaj sobie jakikolwiek wątek klubowy lub meczowy - wszędzie tęsknią za Tomkiem, Jankesem, Dołkiem, Żabą, Rybką itd., mimo że mają Hampela, Pedersena czy innego wymiatacza. Częściowo można zrzucić to zjawisko na karb sentymentu do lat młodości (dla mojego nieżyjącego już Dziadka absolutnie wszystko było lepsze przed wojną, łącznie z pogodą), ale ma ono również głębsze podstawy. Po prostu pod kątem emocji żużel zmarniał i marnieje dalej.

    Cytat Zamieszczone przez Mariusz
    I nieprawdą jest, że tamten żużel wolny był od jakichkolwiek kombinacji, ukladów itp. baboli.
    Nikt nie twierdzi inaczej. Choć biorąc pod uwagę ówczesną "amatorkę" i dzisiejsze "zawodowstwo", ilość kombinacji i baboli powinna być jednak obecnie znacznie niższa.

    Cytat Zamieszczone przez j-rules
    Jesli przpeisem na sukces (uzdrowienie zuzla) ma byc zmniejszanie budzetu to zdajcie sobie sprawe, ze jest to bilet w jedna tylko strone.
    zmniejszymy budzety do 3 milionow? Ok, nawet jak zrobia to WSZYSCY, to za kilka lat znowu zacznie brakowac.
    To oczywiście nie jest złota recepta na uzdrowienie speedwaya, a już na pewno nie jedyny środek ku polepszeniu sytuacji. Z pewnością również nie powinno to mieć formy przepisów typu tzw. regulamin finansowy. Natomiast urealnienie budżetów w przypadku większości klubów jednoznaczne jest z ich zmniejszeniem i to jest fakt.

    Cytat Zamieszczone przez j-rules
    Jesli myslicie, ze tacy zuzlowcy jak Hancock w tym wieku beda ryzykowali za 40% tego co jeszcze niedawno zarabiali to bladzicie. bo wcale nie wezmie z pocalowaniem ręki. Tacy zuzlowcy juz swoje zarobili i w obliczu takiej "kaszany" powiesza kevlar na kołku.
    Ale to nie tyczy sie tylko Grega. Dotyczy to wszystkich topowych zuzlowcow. Skoro mieli takie eldorado, to uwierzcie mi, ze swoje juz zarobili. Moga za ta kase znalezc inny sposob na zycie.
    Nie będą chcieli - trudno. Pojawią się następni. Niewidzialna ręka rynku. Ale myślę, że większość jednak zechce. Poza tym jaka jest alternatywa? Płacić ponad stan? Zadłużać klub, bo Herbie czy Nicki chcą więcej? Nie stać mnie - nie kontraktuję. Niech idą gdzie indziej. Jeśli tam też nie dostaną żądanej kwoty, mają dwa wyjścia: obniżyć oczekiwania albo zrezygnować. Proste.

    Cytat Zamieszczone przez j-rules
    Przy podpisywaniu kontraktow trzeba zachowac rozsądek TYLKO TYLE I AZ TYLE. Dotyczy sie to marginesu z obu stron zeszytu.
    Jak jeden obiecuje za duzo to pietnujemy bo zaklada wirtualny budzet. To samo trzeba robic w druga strona.
    Pełna zgoda co do rozsądku i piętnowania wirtualnych kontraktów. Natomiast te niskie oferty niespecjalnie mnie oburzają. Skoro klub stać zaledwie na trzy miliony, niech podpisuje umowy za tę kwotę i próbuje jakimś cudem się utrzymać. Uczciwsze to, niż obiecywanie np. dwukrotnie większych sum nie majac na nie pokrycia. Oczywiście akurat prezes Sady trochę błaznuje, oferując tak słabe kontrakty, ale to prawdopodobnie ostentacyjny gest w stronę głównego sponsora w celu ugrania czegoś więcej, taka "gra na litość", szantaż. Powinien po prostu poszukać tańszych jeźdźców, jeżeli oczywiście GA nie ugnie się pod presją, pozostawiając finansowanie klubu na dotychczasowym poziomie.

    Cytat Zamieszczone przez j-rules
    To jak napluc im w twarz, zwazywszy, ze wielu z nich jechalo niemal polamanych pod koniec sezonu po to by Sady mogl sie polansowac z medalem.
    Kuzwa, taka zgrana ekipa, goscie wykorzystywali swoj potencjal praktycznie caly sezon (przypominam, ze wszyscy mieli obnizone kontrakty po poprzendim, przecietnym sezonie!!!) w nagrode otrzymuja policzek od prezesika nieudacznika, ktory NIE KIWNAL PALCEM by pojawily sie jakies wplywy do budzetu poza GA i Tauronem.
    Masz oczywiście rację co do prezesa i jego wątpliwej operatywności. Często się zdarza, że posiadanie jednego czy dwóch bardzo hojnych sponsorów powoduje pewne rozleniwienie wśród klubowych włodarzy, którzy zaniedbują pozyskiwanie kolejnych darczyńców. Widocznie pan Sady nie nadaje się do piastowania odpowiedzialnej funkcji.

    Jeśli chodzi o ubolewanie nad losem zawodników, to aż tak bym się nie załamywał. Jeżeli pieniędzy rzeczywiście nie ma i GA twardo pozostaje na stanowisku, że zmniejsza finansowanie tarnowskiego żużla, to jaki wybór pozostaje nieudolnemu zarządowi, który nagle obudził się z ręką w nocniku? Oczywiście, mogli w ogóle nie proponować przedłużenia umów, lub - co byłoby być może najelegantszym wyjściem - zaprosić swoich riderów, wyjaśnić jaka jest sytuacja, podziękować za dotychczasową współpracę i dopiero wtedy przedstawić nowe, skrajnie nieatrakcyjne propozycje. Zarząd wybrał drogę na skróty i tyle, bo tak naprawdę te nierealne oferty można właściwie odczytać jako sygnał na temat kondycji klubu i jego budżetowych możliwości.

    Jeszcze jedno: Herbiego też tak bardzo Ci żal?

    Cytat Zamieszczone przez j-rules
    Mam nadzieje, ze zuzlowcy beda zarabiali jednak coraz wiecej. Nalezy im sie. Jak dla mnie moga zarabiac krocie.
    Byle tylko zasługiwali na te zarobki, bo niektórzy "mistrzowie" nie powinni dostawać nawet stawek drugoligowych za swój stosunek do klubów i kibiców.
    1952 1953 1954 1955 1956 1957 1958 1963 1967 1968 1993 1994 1995 1999 2001 2002 2004 2006 2007 2015

    ...this is Sparta!

  14. Powrót do góry    #234
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,515
    Kliknij i podziękuj
    5,800
    Podziękowania: 5,652 w 3,232 postach
    Cytat Zamieszczone przez Franz Zobacz posta
    Dlaczego w takim razie jakieś 90% kibiców tęskni za tamtą "siermieżną" ligą sprzed lat? Dlaczego gwiazdy, stadiony, wodotryski, miliony i ogólnie high definition nie przyniosły efektu współmiernego do poniesionych kosztów? Czy nie jest tak, że coś jednak straciliśmy i nie wszystko jest takie "super - hiper", mimo ładnego opakowania? Dziś się dosłownie walczy o każdego klienta/kibica. Całkowicie inne czasy.
    Nikt nie tęskni za tamtą ligą, ale za własną młodością, idealizowaną przeszłością, wspomnieniami. To było fajne, na tamtą rzeczywistość. To mniej więcej tak, jak pierwszy kolorowy telewizor, albo siermiężny "komputer" typu Amiga realnie dał więcej radości niż dzisiejsze cuda techniki - i ja to rozumiem. Ale tego się nie da przenieść w dzisiejszy świat, dzisiejszą świadomość - odtworzyć. Dziś ludzie są inni, zblazowani. Inna jest świadomość.

    Ale są i ciemne strony: padła Piła, Gdańsk, Częstochowa; Bydgoszcz pałęta się w 1. lidze przy szokująco niskiej frekwencji. Wrocław ledwo zipie, Gorzów jedzie na pokaźnym kredycie, w Tarnowie duże cięcia budżetowe, a i Falubaz ponoć dostaje finansowej zadyszki.
    No ale kiedy sytuacja w klubach była lepsza? Piła owszem - padła, ale to był ośrodek od początku funkcjonujący głównie za szemrane SLD-owskie pieniądze. Zmienił się układ u koryta, zmieniły się czasy (gdzie nie można już tak bez skrępowania kraść) - skończył się patologiczny twór. To samo zresztą dotyczy Polonii Bydgoszcz (w dużej mierze). Teraz pada Częstochowa, ale to raczej dobra informacja dla żużla niż zła. Nie wiem, czemu ludzie robią z tego problem. Chory twór przestał dławić zdrowy organizm. Niech się odbuduje w zdrowej formie i będzie to z korzyścią dla wszystkich - najgorsze co można zrobić to utrzymywać takie trupy przy życiu. Gdańsk... Gdańsk już padał po 2005, czyli 10 lat temu, kiedy rzekomo było lepiej. Nie pamiętam aby czasy lat 90-tych czy późniejsze to był jakiś okres bez problemów klubów. Gdzie ten regres? Frekwencyjnie też go nie dostrzegam. Mimo, że jest TV i jest więcej opcji spędzania wolnego czasu. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Było lepiej w Pile, Bydgoszczy. Ale też np. były czasy, że była nędza w Gorzowie, czy Toruniu. Można też spojrzeć na to inaczej. Czy wielkość Wrocławia, Bydgoszczy, Piły lat 90-tych nie wynikała ze słabości innych ośrodków w tym czasie? Zapaść w lubuskim, brak kasy w Toruniu, w Tarnowie/Rzeszowie. Nie wiem czy tamte kluby były faktycznie takie super... Zresztą, Bydgoszcz jechała na wirtualnych pieniądzach nie gorzej niż teraz Częstochowa (tylko skala była inna). Piła "spłacała" długi poprzez listę transferową. Skończyła się lista transferowa - skończyła się Piła (ostatecznie). Patologie są - owszem i jest ogrom rzeczy do poprawy, ale nie samo ograniczenie wydatków jest tutaj rozwiązaniem.

    I niech Buszmen jeszcze na koniec dopisze, dlaczego 15 lat temu mieliśmy ligę słabszą kadrowo, skoro już wówczas jeździli w Polsce wszyscy ci, którzy powinni, talentów nie brakowało a ówcześni mistrzowie byli ze trzy razy lepsi od obecnych. Ciekawym
    15 lat temu to rozmawiamy konkretnie o sezonie 1999. Do tego sezonu mógł jeździć jeden obcokrajowiec, a Polaków na "zawodowym" poziomie, to mieliśmy góra 10. W zasadzie poza Gollobem, Protasiewiczem, Drabikiem, może Dobruckim, Krzyżaniakiem, Śledziem, Świstem - to nie wiem, czy ktokolwiek z tamtych czasów by się załapał do dzisiejszej E-ligi. Taki to był poziom polskich zawodników. Od 1999 poziom zaczął się podnosić, ale w 99 mieliśmy KSM i różne liczby TOP (a i tak tylko 2 obcokrajowców), a potem już coraz to inne wariacje KSM-u, w tym max dwóch obcokrajowców i wspólny KSM dla nich. Stopniowo najbardziej chore pomysły regulacji startów obcokrajowców zostały wyplenione, ale jednocześnie znacząco podniósł się poziom polskich żużlowców, który w latach 90-tych i na początku 2000-tych był na beznadziejny/amatorski (w dużej mierze). Zawodnicy, którzy 15 lat temu jeździli w E-lidze, dziś byliby za słabi na II ligę.

    Jeszcze bym zapomniał:

    Nie będą chcieli - trudno. Pojawią się następni. Niewidzialna ręka rynku. Ale myślę, że większość jednak zechce. Poza tym jaka jest alternatywa? Płacić ponad stan? Zadłużać klub, bo Herbie czy Nicki chcą więcej? Nie stać mnie - nie kontraktuję. Niech idą gdzie indziej. Jeśli tam też nie dostaną żądanej kwoty, mają dwa wyjścia: obniżyć oczekiwania albo zrezygnować. Proste.
    Alternatywa jest prosta. W takiej sytuacji, w której znalazł się Sady - nie składać propozycji w ogóle. Powiedzieć wprost: Greg, sorry - chciałbym, abyś został w Tarnowie, ale nie stać mnie na taki luksus. Nie można natomiast zawodnikowi o takiej marce, po takim sezonie składać propozycji, które go dosłownie obrażają. Dla mnie to jest kpina. Powtarzam, to tak jakby dyrektorowi banku oferować zarobki na poziomie najniższej krajowej. Albo jakby Cristiano dostał fax od Lecha Poznań z ofertą gry za 100 tysięcy miesięcznie.
    Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 27-10-2014 o 22:52

  15. Powrót do góry    #235
    Ekspert Awatar j-rules
    Dołączył
    27-04-2008
    Postów
    24,660
    Kliknij i podziękuj
    7,785
    Podziękowania: 7,385 w 4,353 postach
    Cytat Zamieszczone przez Franz Zobacz posta
    Owszem, choćby i z tego forum. Poczytaj sobie jakikolwiek wątek klubowy lub meczowy - wszędzie tęsknią za Tomkiem, Jankesem, Dołkiem, Żabą, Rybką itd., mimo że mają Hampela, Pedersena czy innego wymiatacza. Częściowo można zrzucić to zjawisko na karb sentymentu do lat młodości (dla mojego nieżyjącego już Dziadka absolutnie wszystko było lepsze przed wojną, łącznie z pogodą), ale ma ono również głębsze podstawy. Po prostu pod kątem emocji żużel zmarniał i marnieje dalej.



    Nikt nie twierdzi inaczej. Choć biorąc pod uwagę ówczesną "amatorkę" i dzisiejsze "zawodowstwo", ilość kombinacji i baboli powinna być jednak obecnie znacznie niższa.



    To oczywiście nie jest złota recepta na uzdrowienie speedwaya, a już na pewno nie jedyny środek ku polepszeniu sytuacji. Z pewnością również nie powinno to mieć formy przepisów typu tzw. regulamin finansowy. Natomiast urealnienie budżetów w przypadku większości klubów jednoznaczne jest z ich zmniejszeniem i to jest fakt.



    Nie będą chcieli - trudno. Pojawią się następni. Niewidzialna ręka rynku. Ale myślę, że większość jednak zechce. Poza tym jaka jest alternatywa? Płacić ponad stan? Zadłużać klub, bo Herbie czy Nicki chcą więcej? Nie stać mnie - nie kontraktuję. Niech idą gdzie indziej. Jeśli tam też nie dostaną żądanej kwoty, mają dwa wyjścia: obniżyć oczekiwania albo zrezygnować. Proste.



    Pełna zgoda co do rozsądku i piętnowania wirtualnych kontraktów. Natomiast te niskie oferty niespecjalnie mnie oburzają. Skoro klub stać zaledwie na trzy miliony, niech podpisuje umowy za tę kwotę i próbuje jakimś cudem się utrzymać. Uczciwsze to, niż obiecywanie np. dwukrotnie większych sum nie majac na nie pokrycia. Oczywiście akurat prezes Sady trochę błaznuje, oferując tak słabe kontrakty, ale to prawdopodobnie ostentacyjny gest w stronę głównego sponsora w celu ugrania czegoś więcej, taka "gra na litość", szantaż. Powinien po prostu poszukać tańszych jeźdźców, jeżeli oczywiście GA nie ugnie się pod presją, pozostawiając finansowanie klubu na dotychczasowym poziomie.



    Masz oczywiście rację co do prezesa i jego wątpliwej operatywności. Często się zdarza, że posiadanie jednego czy dwóch bardzo hojnych sponsorów powoduje pewne rozleniwienie wśród klubowych włodarzy, którzy zaniedbują pozyskiwanie kolejnych darczyńców. Widocznie pan Sady nie nadaje się do piastowania odpowiedzialnej funkcji.

    Jeśli chodzi o ubolewanie nad losem zawodników, to aż tak bym się nie załamywał. Jeżeli pieniędzy rzeczywiście nie ma i GA twardo pozostaje na stanowisku, że zmniejsza finansowanie tarnowskiego żużla, to jaki wybór pozostaje nieudolnemu zarządowi, który nagle obudził się z ręką w nocniku? Oczywiście, mogli w ogóle nie proponować przedłużenia umów, lub - co byłoby być może najelegantszym wyjściem - zaprosić swoich riderów, wyjaśnić jaka jest sytuacja, podziękować za dotychczasową współpracę i dopiero wtedy przedstawić nowe, skrajnie nieatrakcyjne propozycje. Zarząd wybrał drogę na skróty i tyle, bo tak naprawdę te nierealne oferty można właściwie odczytać jako sygnał na temat kondycji klubu i jego budżetowych możliwości.

    Jeszcze jedno: Herbiego też tak bardzo Ci żal?



    Byle tylko zasługiwali na te zarobki, bo niektórzy "mistrzowie" nie powinni dostawać nawet stawek drugoligowych za swój stosunek do klubów i kibiców.
    Zal mi nie tyle Herbiego, ktory nam tu podpadl niedawno. Zal mi Vacula, ktory Tarnow traktuje prawie jak drugi dom, zal mi Buczka i Gomoly, bo wielokrotnie ratowali nam tylek nie szczedzac przy tym kosci (nie tylko swoich, ale to juz inna inszosc..) zal mi wreszcie Jaśka, ktorego tu juz kompletnie "uzyto" po jego wypowiedziach, ze zostaje w Tarnowie bo tu ma dom rodzine i chce byc blisko proponujac mu "kontrakt zycia". Teraz gdy Janek podejmie inna decyzje, pewnie czesc "kibicow" bedzie sobie uzywac, ze deklarowal, ze zostanie a zdradzil i tego typu teksty. A nie zasluguje on na nie.
    Zal mi tej ekipy.

    jaki wybor zostaje nieudolnemu prezesowi? Zamknac drzwi z drugiej strony i wiecej klaki nie dotykac. To jest opcja honorowa, ale co tam honor..

    Nie będą chcieli - trudno. Pojawią się następni. Niewidzialna ręka rynku. Ale myślę, że większość jednak zechce. Poza tym jaka jest alternatywa? Płacić ponad stan? Zadłużać klub, bo Herbie czy Nicki chcą więcej? Nie stać mnie - nie kontraktuję. Niech idą gdzie indziej. Jeśli tam też nie dostaną żądanej kwoty, mają dwa wyjścia: obniżyć oczekiwania albo zrezygnować. Proste.
    No wlasnie... pojawia sie nastepni? Ja mam watpliwosci. Przesiew perełek w ostatnim czasie w klubach wyglada tak, ze tylko Leszno jest w stanie jakiegos talenciaka regularnie wyslac do boju. Mniejsza kasa w zuzlu to jeszcze mniejszy narybek.
    Przy realnie mniejszej kasie zostana tylko ci ktorzy nie maja wyjscia, scislej dwie grupy: Ci, ktorzy jeszcze sa mlodzi a sporo w to zainwestowali i chca w koncu cos z tego miec (powiedzmy tacy Pawliccy) i goscie, ktorzy poza zuzlem ABSOLUTNIE nic nie sa w stanie osiagnac. Tych drugich nie ma za duzo, a dla groszy "zabijac" sie nie beda, bo i po co?
    Oczywiscie, nie twierdze, ze rozwiazaniem jest zycie ponad stan, wirtualny budzet itp, mam nadzieje, ze to wywnioskowalem z mojego poprzedniego postu. Mowimy tu na prykladzie Tarnowa, gdzie jak gdzie ale prezesik mial tu bardzo wygodnie. GA wspieralo od kilku lat zuzel w bardzo duzej skali, byl spokoj z finansami a nie zrobiono nic. Nawet marketingowo wszystko zdechlo. Mieszkam w Tarnowie i latwiej jest mi to ocenic niz Tobie, choc Twe zdanie jest cenne. JEdnak zaproponowanie takiej obnizki to dla mnie nie jest branie na litosc, nie jest nawet glupota. To jest totalny "tumiwisizm". Azoty nie dadza wiecej? Ok, trudno.
    Rozgrzeszylbym, gdyby Sady zapierdzielal po regionie szukajac kazdego grosza i porozumienia, gdyby marketingowo klub zyl, gdyby cos probowano robic.
    I gdyby probowal a na koncu i tak wyszedl mu budzt 3 mln, i wtedy by go zaproponowal to bylaby jednak inna gadka prawda?

    Pełna zgoda co do rozsądku i piętnowania wirtualnych kontraktów. Natomiast te niskie oferty niespecjalnie mnie oburzają. Skoro klub stać zaledwie na trzy miliony, niech podpisuje umowy za tę kwotę i próbuje jakimś cudem się utrzymać.
    A tu juz w kontekscie ogolnie klubow, nie tylko Tarnowa.
    Chodzi o to, ze dla dyscypliny efekt bedzie taki sam. Czylli druzyna delikatnie mowiac zarabiscie odstajaca poziomem od reszty ligi. Czyli oslabienie ligi. Wizerunkowy samoboj EE, ktory mozna odroznic od patalogii np Gdanskich tym, ze prezes bedzie mial czyste rece no bo zawodnocy splaceni. Fajnie, ale wyniki 65-25 juz mniej fajne.

    Byle tylko zasługiwali na te zarobki, bo niektórzy "mistrzowie" nie powinni dostawać nawet stawek drugoligowych za swój stosunek do klubów i kibiców.

    Pelna zgoda. Uzylem skrotu myslowego. Chce by najlepsi zarabiali krocie. Dlatego zadnych KSMow promujacych przecietniactwo i innych regulacji zaburzajacych "naturalne" tworzenie druzyn.
    Malo tego, niech przecietni zarabiaja przecietnie. Bedzie wiekszy cug na bycie najlepszym a nie jazda na "Ułamka"
    Ostatnio edytowane przez j-rules ; 27-10-2014 o 23:03
    Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.

  16. Powrót do góry    #236
    Zaawansowany
    Dołączył
    04-12-2012
    Postów
    1,688
    Kliknij i podziękuj
    1,137
    Podziękowania: 446 w 298 postach
    sobotch-

    No, no. Beret z głowy z wrażenia. Będzie dobrze. Buszmen z wrażenia z 15-tu lat zrobił 25.
    j-rules aż przez mgłę dostrzegł ruski zamysł obniżenia budżetów klubów. I poszedł tym tropem cały post. Narobiłeś.

  17. Powrót do góry    #237
    Ekspert Awatar j-rules
    Dołączył
    27-04-2008
    Postów
    24,660
    Kliknij i podziękuj
    7,785
    Podziękowania: 7,385 w 4,353 postach
    Cytat Zamieszczone przez Jap Zobacz posta
    No, no. Beret z głowy z wrażenia. Będzie dobrze. Buszmen z wrażenia z 15-tu lat zrobił 25.
    j-rules aż przez mgłę dostrzegł ruski zamysł obniżenia budżetów klubów. I poszedł tym tropem cały post. Narobiłeś.
    Czy tylko ja goscia nie potrafie zrozumiec?
    Za duzo tu liryki a nie mam czasu na analize "co autor mial na mysli"
    Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.

  18. Powrót do góry    #238
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,515
    Kliknij i podziękuj
    5,800
    Podziękowania: 5,652 w 3,232 postach
    Cytat Zamieszczone przez Jap Zobacz posta
    sobotch-

    Buszmen z wrażenia z 15-tu lat zrobił 25.
    Powiedz mi, co ty wciągasz?

  19. Powrót do góry    #239
    Zaawansowany
    Dołączył
    04-12-2012
    Postów
    1,688
    Kliknij i podziękuj
    1,137
    Podziękowania: 446 w 298 postach
    buszmen-
    Chcesz odpowiedź elegancką , czy taką na Twoim poziomie? Ciebie nie interesują żadne klubowe przejażdżki. Szukasz jednak w klubach pieniędzy na GP?

    Cytat Zamieszczone przez j-rules Zobacz posta
    Jesli przpeisem na sukces (uzdrowienie zuzla) ma byc zmniejszanie budzetu to zdajcie sobie sprawe, ze jest to bilet w jedna tylko strone.
    i ciąg dalszy z tego zdania wynikły. Nikt tu nie pomyślał nawet o zmniejszaniu budżetów klubowych.
    sobotch bardzo ładnie napisał. Tyle tylko. Bez urazy.
    Ostatnio edytowane przez Jap ; 27-10-2014 o 23:33

  20. Powrót do góry    #240
    Ekspert Awatar zabovsky
    Dołączył
    19-02-2011
    Postów
    7,332
    Kliknij i podziękuj
    71
    Podziękowania: 3,363 w 1,673 postach
    Cytat Zamieszczone przez Jap Zobacz posta
    Co ja gadam za bzdury.
    Kurtyna ; ]

  21. Następujący użytkownik podziękował forumowiczowi zabovsky za jego przydatny post!

    sparta_mistrz (28-10-2014)

  22. Powrót do góry    #241
    Super Typer Hop - Bęc Awatar Franz
    Dołączył
    01-12-2005
    Postów
    1,623
    Kliknij i podziękuj
    55
    Podziękowania: 331 w 152 postach
    Cytat Zamieszczone przez Buszmen
    Nikt nie tęskni za tamtą ligą, ale za własną młodością, idealizowaną przeszłością, wspomnieniami. To było fajne, na tamtą rzeczywistość. To mniej więcej tak, jak pierwszy kolorowy telewizor, albo siermiężny "komputer" typu Amiga realnie dał więcej radości niż dzisiejsze cuda techniki - i ja to rozumiem. Ale tego się nie da przenieść w dzisiejszy świat, dzisiejszą świadomość - odtworzyć. Dziś ludzie są inni, zblazowani. Inna jest świadomość.
    Ech, młody człowiek z Ciebie - Amiga to był już wypas, taki "prawie pecet", a swego czasu do gier nawet lepszy sprzęcior Siermiężne to były wcześniejsze kompy typu Atari 65XE, Commodore 64, albo polskie Elwro 800; zazwyczaj z magnetofonami, bo stacje dysków były za drogie

    Wracając do meritum: niewątpliwie w przypadku części kibiców jest właśnie tak jak twierdzisz, czyli w rzeczywistości tęsknią nie tyle za samą przeszłością, co raczej za jej wyidealizowanym obrazem, który - wygładzony przez lata - przechowują w pamięci. Niemniej jednak dla całkiem pokaźnej grupy żużel sprzed 30, 20 czy choćby 10 lat jest czymś namacalnym, konkretnym, posiadającym swoje cechy, swoje zalety, jakich nie odnajdują we współczesnym speedwayu.

    Większa stałość składów, wychowankowie, zdecydowanie większa identyfikacja zawodników z klubami i kibiców z drużynami - to było coś. Dzisiaj tego brakuje, brakuje emocji i w efekcie zaangażowania którejkolwiek ze stron. Żużlowiec odbębnia swoje, wystawia fakturę (to obecnie sedno tego sportu), czasem zechce łaskawie pomachać publiczności (za rok i tak pomacha innej, więc co za różnica?), a potem wsiada do busa i jazda na lotnisko. A kibic przeżuje słonecznik, wypełni program ("Przepraszam, ten nasz junior to jak się nazywa? Jak? Pierwsze słyszę..") i poczłapie do domu, niespecjalnie ucieszony zwycięstwem ani nie szczególnie zmartwiony porażką; za dwa tygodnie wróci... albo wybierze multikino, albo basen, albo grilla u szwagra na działce - jeszcze się zastanowi. W końcu ten "kibic" oczekuje po prostu rozrywki, a tę zapewnić sobie może w rozmaity sposób; on najzwyczajniej w świecie nabywa produkt. Bo tym jest obecnie mecz: produktem. Jest pięknie, profesjonalnie opakowany i w ogóle zachodni taki i światowy. To, że opakowanie najczęściej skrywa rozczarowującą zawartość, to już mniej istotne - ważne, że jest profesjonalnie (słowo "profesjonalizm" jest, obok słowa "faktura", najczęściej powtarzanym zwrotem w sporcie żużlowym).

    Efekt tego profesjonalizmu jest m.in. taki, ze dziś przeciętny wrocławianin nie ma bladego pojęcia kto to jest Woffinden, a dwie dekady temu znał nazwisko Śledzia nawet ktoś kto nigdy w życiu nie obejrzał meczu. W innych ośrodkach jest zapewne bardzo podobnie. Nie szperając specjalnie, kilka świeżych wpisów z wątku toruńskiego wskazuje na sporą tęsknotę za "dawnym" żużlem. Wszyscy takie dziadygi, że tylko marudzą i marudzą, przywołując jakieś amatorskie czasy, zamiast docenić serwowany im obecnie "profesjonalny produkt"?

    Cytat Zamieszczone przez Buszmen
    Gdzie ten regres? Frekwencyjnie też go nie dostrzegam. Mimo, że jest TV i jest więcej opcji spędzania wolnego czasu. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Było lepiej w Pile, Bydgoszczy. Ale też np. były czasy, że była nędza w Gorzowie, czy Toruniu.
    Średnia ilość kibiców na meczu Ekstraligi spada od kilku lat, a zakończony sezon był pod tym względem zdecydowanie słaby. Zresztą żenująco mała publika na bydgoskiej rundzie GP to także pokłosie mniejszego zainteresowania żużlem w ogóle.

    Cytat Zamieszczone przez Buszmen
    Czy wielkość Wrocławia, Bydgoszczy, Piły lat 90-tych nie wynikała ze słabości innych ośrodków w tym czasie? Zapaść w lubuskim, brak kasy w Toruniu, w Tarnowie/Rzeszowie. Nie wiem czy tamte kluby były faktycznie takie super...
    Jasne. Podobnie jak teraz np. siła kadrowa Torunia czy ZG wynika m.in. z lipy we Wrocławiu czy Bydgoszczy. Za parę lat może jeszcze ktoś całkiem inny będzie rozdawał karty; to akurat naturalne. Prawie zawsze czyjaś wielkość wynika z tego, że ktoś inny jest słabszy.

    Cytat Zamieszczone przez Buszmen
    Patologie są - owszem i jest ogrom rzeczy do poprawy, ale nie samo ograniczenie wydatków jest tutaj rozwiązaniem.
    Zgoda. Samo ograniczenie pieniędzy dla zawodników nie jest receptą, ale jednym z iluś tam koniecznych kroków w przypadku większości klubów.

    Cytat Zamieszczone przez Buszmen
    Alternatywa jest prosta. W takiej sytuacji, w której znalazł się Sady - nie składać propozycji w ogóle. Powiedzieć wprost: Greg, sorry - chciałbym, abyś został w Tarnowie, ale nie stać mnie na taki luksus. Nie można natomiast zawodnikowi o takiej marce, po takim sezonie składać propozycji, które go dosłownie obrażają. Dla mnie to jest kpina. Powtarzam, to tak jakby dyrektorowi banku oferować zarobki na poziomie najniższej krajowej. Albo jakby Cristiano dostał fax od Lecha Poznań z ofertą gry za 100 tysięcy miesięcznie.
    W taki właśnie sposób pożegnaliśmy się swego czasu z Jasonem: dzięki za wszystko, chcielibyśmy, żebyś został, ale nie możemy sobie pozwolić na twoje usługi. Ale skoro Sady wybrał inna opcję, to trudno. Niepoważnie to wypadło i nie fair, ale akurat w biznesie trudno, moim zdaniem, operować kategoriami "obrazy" itd., są tylko sensowne i niedorzeczne propozycje w negocjacjach. Oczywiście specyficznie, jak słusznie pisze j-rules, wygląda to w przypadku Janka Kołodzieja, bo w ten sposób zawodnik został poddany bardzo brzydkiemu szantażowi emocjonalnemu.

    Cytat Zamieszczone przez j-rules
    Zal mi tej ekipy.

    jaki wybor zostaje nieudolnemu prezesowi? Zamknac drzwi z drugiej strony i wiecej klaki nie dotykac. To jest opcja honorowa, ale co tam honor..
    Rozumiem Twój żal i nie dziwię Ci się. Z drugiej jednak strony mimo wszystko lepsze jest rozwiązanie takie, niż mamienie zawodników umowami bez pokrycia. Honoru po Sadym bym się nie spodziewał, ale przynajmniej nie narobi szkód takich jak naciągacze w Częstochowie czy Gdańsku. Lepiej się osłabić i jakoś "przezimować" jakiś czas, niż wylądować w bagnie.

    Cytat Zamieszczone przez j-rules
    No wlasnie... pojawia sie nastepni? Ja mam watpliwosci. Przesiew perełek w ostatnim czasie w klubach wyglada tak, ze tylko Leszno jest w stanie jakiegos talenciaka regularnie wyslac do boju. Mniejsza kasa w zuzlu to jeszcze mniejszy narybek.
    Gdyby ta kasa szła na szkolenie młodzieży, to złego słowa bym nie powiedział, ale najczęściej idzie na gwiazdorskie kontrakty dla najemników, którzy niejednokrotnie nie są warci nawet połowy oferowanych im kwot. Potem są oczywiście pretensje ze strony klubów, gromkie obietnice zmiany polityki kadrowej i finansowej, po czym... wszystko wraca do normy. Widocznie mieści się to w ramach "profesjonalizmu" naszej ligi.

    Cytat Zamieszczone przez j-rules
    Przy realnie mniejszej kasie zostana tylko ci ktorzy nie maja wyjscia, scislej dwie grupy: Ci, ktorzy jeszcze sa mlodzi a sporo w to zainwestowali i chca w koncu cos z tego miec (powiedzmy tacy Pawliccy) i goscie, ktorzy poza zuzlem ABSOLUTNIE nic nie sa w stanie osiagnac. Tych drugich nie ma za duzo, a dla groszy "zabijac" sie nie beda, bo i po co?
    Moim zdaniem ci, którzy zarabiają powiedzmy 1,5 mln, nie zrezygnowaliby z uprawiania tego sportu gdyby ich zarobki miały spaść do poziomu 1 mln. Niby obniżka o 1/3, ale wciąż poważna kasa.

    Cytat Zamieszczone przez j-rules
    Oczywiscie, nie twierdze, ze rozwiazaniem jest zycie ponad stan, wirtualny budzet itp, mam nadzieje, ze to wywnioskowalem z mojego poprzedniego postu. Mowimy tu na prykladzie Tarnowa, gdzie jak gdzie ale prezesik mial tu bardzo wygodnie. GA wspieralo od kilku lat zuzel w bardzo duzej skali, byl spokoj z finansami a nie zrobiono nic. Nawet marketingowo wszystko zdechlo.
    Tak to jest, kiedy mało ambitny figurant zarządza klubem na garnuszku jednego czy dwóch potężnych sponsorów. Skoro kasa się zgadza i wszystko funkcjonuje, to po co zawracać sobie głowę poszukiwaniem dodatkowych źródeł finansowania? Swoją drogą zawsze korzystniej jest oprzeć budżet na dużej liczbie mniejszych sponsorów, bo w razie odejścia któregoś z nich znacznie łatwiej znaleźć innego darczyńcę w jego miejsce. Poszukiwanie sponsora strategicznego to już trudna sztuka. W przypadku Unii warunki do pozyskania mniejszych firm były przez parę lat wprost idealne, ale jak widać zabrakło chęci i motywacji.

    Cytat Zamieszczone przez j-rules
    Chce by najlepsi zarabiali krocie. Dlatego zadnych KSMow promujacych przecietniactwo i innych regulacji zaburzajacych "naturalne" tworzenie druzyn.
    Malo tego, niech przecietni zarabiaja przecietnie. Bedzie wiekszy cug na bycie najlepszym a nie jazda na "Ułamka"
    Nic dodać i nic ująć
    1952 1953 1954 1955 1956 1957 1958 1963 1967 1968 1993 1994 1995 1999 2001 2002 2004 2006 2007 2015

    ...this is Sparta!

  23. Powrót do góry    #242
    Ekspert Awatar kingpin
    Dołączył
    02-03-2002
    Postów
    34,135
    Kliknij i podziękuj
    6,524
    Podziękowania: 8,861 w 4,875 postach
    Cytat Zamieszczone przez Jap Zobacz posta
    kingpin-
    To przyjemne komuś podziękować w ramach zgodności poglądów. Tylko władcy robią przyjaciół z wrogów swoich wrogów. Apelowałem, podawałem przykłady argumenty. Obśmiałeś podając, jak to Polonia wyszła na prostą itp. Jak jest świetnie w Bydgoszczy. Co ja gadam za bzdury. Już kibice nawet zeszli na ziemię. Polonia jest na prostej do III-ciej ligi. Smutne. Ledwo się utrzymała.
    Opamietaj sie chlopie.
    Spod Twojej reki wychodzi chyba najwiecej bezproduktywnego belkotu na tym forum.
    Przeciez Ty nie potrafisz odniesc sie do meritum tylko snujesz tu jakies bajki podparte madrosciami ludowymi z ktorych kompletnie nic nie wynika.Dodatkowo uprawiasz najgorszego rodzaju propagande oparta na klamstwie.
    Gdzie pisalem,ze Bydgoszcz wyszla na prosta,ze jest tam swietnie?
    Jak Ty chcesz byc traktowany powaznie piszac takie bzdury? No jak?

    Cytat Zamieszczone przez Franz Zobacz posta
    Owszem, choćby i z tego forum. Poczytaj sobie jakikolwiek wątek klubowy lub meczowy - wszędzie tęsknią za Tomkiem, Jankesem, Dołkiem, Żabą, Rybką itd., mimo że mają Hampela, Pedersena czy innego wymiatacza. Częściowo można zrzucić to zjawisko na karb sentymentu do lat młodości (dla mojego nieżyjącego już Dziadka absolutnie wszystko było lepsze przed wojną, łącznie z pogodą), ale ma ono również głębsze podstawy. Po prostu pod kątem emocji żużel zmarniał i marnieje dalej.
    To jest akurat naturalna kolej rzeczy.Do wybitnych jednostek zawsze wraca sie z sentymentem.Za czasow Zaby wspominalo sie Plewinskiego czy Rose,za czasow Dolka ,Glüklicha czy nawet Procha.
    Za dwadziesia lat w Lesznie beda wspominac Balinskiego,w Toruniu Jagusia a w Zielonej Gorze Protasa.O Strzelcu,Pulczynskich czy Slawku Musielaku nikt nie wspomni.Normalna sprawa.
    Im mniej obecnie wybitnych zuzlowcow w danym osrodku,tym sentyment do starych czasow wiekszy.W Gorzowie tesknia za Jancarzem czy Rembasem a za nascie lat byc moze najlepiej beda wspominac Zmarzlika.

    Cytat Zamieszczone przez Franz Zobacz posta
    Nikt nie twierdzi inaczej. Choć biorąc pod uwagę ówczesną "amatorkę" i dzisiejsze "zawodowstwo", ilość kombinacji i baboli powinna być jednak obecnie znacznie niższa.
    Tego akurat nie da sie obiektywnie stwierdzic.
    Pod wzgledem przekazu miedialnego dzisiejszy zuzel a ten z lat osiemdziesiatych czy nawet dziewiecdziesiatych to przepasc.
    Teraz zuzla masz pelno ,praktycznie w kazdym z mediow czy to TV,internet,radio,gazety.
    Plotki,ploteczki to czasem clou nedznych redaktorkow.Wola zajmowac sie szukaniem sensacji nawet tam gdzie jej nie ma niz zajac sie
    stricte zuzlem.Ale to spotyka nas w kazdej dziedzinie zycia,takich czasow dozylismy.Niektorzy wola skupic sie bardziej na tym czy Pedersen
    zostal wykluczony slusznie czy nie i wesza spiski zamiast skupic sie na zuzlu.Z tego punktu widzenia ciezko porownac obecny zuzel z tym sprzed 20 lat.
    Inna skala zainteresowania medialnego oraz inne media.Kto wie czy afer i aferek w dawnym zuzlu nie bylo porownywalnie duzo,tylkoszeroka publika nie miala
    do tego tak latwiego dostepu.I to jest chyba jedyna rzecz za ktora tesknie.Wolabym poczytac o przyslowiowej dupie Maryny niz o przepychankach finansowych,
    dymaniu jednego przez drugiego,ubijaniu toru przez ten zly Unibax,perfektyjnym torze czy kto komu poslal pampersy a kto strzelil focha.
    Zreszta sami sie wciagnelismy w taki ton dyskusje o zuzlu co widac praktycznie w kazdym watku i nie najlepiej o nas to niestety swiadczy.Pisze o wiekszosci,nie o wszystkich.
    Sorry,ale za typowa szlaka z dawnych lat tesknil nie bede,bo wbrew temu co sugeruje Sobotch,w tamtych czasach ciesciej jezdzilo sie gesiego.



    Cytat Zamieszczone przez Franz Zobacz posta
    To oczywiście nie jest złota recepta na uzdrowienie speedwaya, a już na pewno nie jedyny środek ku polepszeniu sytuacji. Z pewnością również nie powinno to mieć formy przepisów typu tzw. regulamin finansowy. Natomiast urealnienie budżetów w przypadku większości klubów jednoznaczne jest z ich zmniejszeniem i to jest fakt.

    Nie będą chcieli - trudno. Pojawią się następni. Niewidzialna ręka rynku. Ale myślę, że większość jednak zechce. Poza tym jaka jest alternatywa? Płacić ponad stan? Zadłużać klub, bo Herbie czy Nicki chcą więcej? Nie stać mnie - nie kontraktuję. Niech idą gdzie indziej. Jeśli tam też nie dostaną żądanej kwoty, mają dwa wyjścia: obniżyć oczekiwania albo zrezygnować. Proste
    Urealnione budzety to takie ktore pozwola zamknac sezon bez zlotowki dlugu.Bez wzgledu na ich wysokosc.
    Jak slusznie zauwazasz,nie ma co tesknic za regulacjami ktore beda rownac do biedniejszych.Rynek sam sie naprawi,wystarczy regorystycznie wymagac
    tego co jest zapisane w regulaminie licencyjnym.Jesli dzis jakis klub stac na druzyne za 8 mln to niech taka zbuduje.Jesli za dwa lata
    beda mieli 4 miliony,zbuduja za 4 miliony.Skoro w wiekszosci klubow bujaja jeszcze w oblokach,to zadaniem Witkowskiego jest sprowadzenie ich na ziemie a zawodnicy
    potanieja automatycznie,gdyz bogatych klubow bedzie za malo aby wszyscy chetni sie w nich zmiescili.




    .

    Cytat Zamieszczone przez Franz Zobacz posta

    Pełna zgoda co do rozsądku i piętnowania wirtualnych kontraktów. Natomiast te niskie oferty niespecjalnie mnie oburzają. Skoro klub stać zaledwie na trzy miliony, niech podpisuje umowy za tę kwotę i próbuje jakimś cudem się utrzymać. Uczciwsze to, niż obiecywanie np. dwukrotnie większych sum nie majac na nie pokrycia. Oczywiście akurat prezes Sady trochę błaznuje, oferując tak słabe kontrakty, ale to prawdopodobnie ostentacyjny gest w stronę głównego sponsora w celu ugrania czegoś więcej, taka "gra na litość", szantaż. Powinien po prostu poszukać tańszych jeźdźców, jeżeli oczywiście GA nie ugnie się pod presją, pozostawiając finansowanie klubu na dotychczasowym poziomie.
    Nie wiem w jakiej formie Sady przekazal zawodnikom takie propozycje nie do odrzucenia,ale jak wyslal je listem poleconym bez wczesniejszej rozmowy z zawodnikami i wytlumaczenia sytuacji w klubie,jest dla mnie glabem i na ich miejscu nie chcialym miec z tym facetem wiecej nic wspolnego.
    Ostatnio edytowane przez kingpin ; 28-10-2014 o 19:31

  24. Już 3 użytkowników podziękowało forumowiczowi kingpin za jego przydatny post!

    Buszmen (28-10-2014), j-rules (28-10-2014), lemur6666 (28-10-2014)

  25. Powrót do góry    #243
    Ekspert Awatar muuu
    Dołączył
    13-11-2001
    Postów
    11,710
    Kliknij i podziękuj
    2,091
    Podziękowania: 1,002 w 492 postach
    Cytat Zamieszczone przez kingpin Zobacz posta
    Skoro w wiekszosci klubow bujaja jeszcze w oblokach,to zadaniem Witkowskiego jest sprowadzenie ich na ziemie a zawodnicy
    potanieja automatycznie,gdyz bogatych klubow bedzie za malo aby wszyscy chetni sie w nich zmiescili.
    Chętnie Zobaczę, jak Witkowski za chwilę podczas procesu licencyjnego wyjebuje z ligi Tarnów, Falubaz i Gorzów jak nie spłaci raty kredytu...

    Przecież on tylko postraszył ostatnio, a teraz będzie srał po gaciach, bo gdyby był konsekwentny, to liga nie miała by sensu.

    Po rozum do głowy muszą iść działacze żużlowi i ich marzenia o złocie, ich przepłacanie zawodników, bo skład musi być na medal. A to przecież co roku słychać, że co najmniej 2 zespoły mają problem z kasą, bo im nie udało się zostać DMP...
    "Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017

  26. Powrót do góry    #244
    Ekspert Awatar j-rules
    Dołączył
    27-04-2008
    Postów
    24,660
    Kliknij i podziękuj
    7,785
    Podziękowania: 7,385 w 4,353 postach
    Ale za co ma wywalac te kluby, skoro sa rozliczone na zero?
    Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.

  27. Powrót do góry    #245
    Zaawansowany Awatar unimil_to_run
    Dołączył
    05-04-2014
    Postów
    1,859
    Kliknij i podziękuj
    246
    Podziękowania: 363 w 210 postach
    Problemy finansowe Unii Tarnów obrazują nam jak dziwny system rozgrywek mamy. Tarnów klepał dosłownie wszystkich w rundzie zasadniczej. Unia zdobywała z bonusami grubo ponad 55-65 punktów (sporo do wypłaty), a tu nagle traach kontuzje liderów, porażka z leszczyńskimi rolnikami i jedynie marny brąz. Nie wiem, jaka jest nagroda $$$ za złoto, ale za brąz pewnie było trzy razy mniej. Problememem systemu rozgrywek było to, że zespół, który zdominował polski żużel i wygrał rundę zasadniczą nie jechał od razu w meczu o złoto. A biorąc pod uwagę styl (ilość punktów do opłacenia za każdy mecz) to mamy problem.
    Złoto = kasa od EE plus o wiele większe wpływy od sponsorów plus sukcesy niematerialne w postaci boomu na żużel.

  28. Następujący użytkownik podziękował forumowiczowi unimil_to_run za jego przydatny post!

    shatter (28-10-2014)

  29. Powrót do góry    #246
    Ekspert Awatar Mariusz
    Dołączył
    07-10-2002
    Postów
    55,817
    Kliknij i podziękuj
    1,709
    Podziękowania: 4,371 w 3,155 postach
    Cytat Zamieszczone przez muuu Zobacz posta
    Chętnie Zobaczę, jak Witkowski za chwilę podczas procesu licencyjnego wyjebuje z ligi Tarnów, Falubaz i Gorzów jak nie spłaci raty kredytu...

    Przecież on tylko postraszył ostatnio, a teraz będzie srał po gaciach, bo gdyby był konsekwentny, to liga nie miała by sensu.

    Po rozum do głowy muszą iść działacze żużlowi i ich marzenia o złocie, ich przepłacanie zawodników, bo skład musi być na medal. A to przecież co roku słychać, że co najmniej 2 zespoły mają problem z kasą, bo im nie udało się zostać DMP...
    Moment, moment. A co Witkowskiego obchodzi ile taki Gorzów ma do spłacenia kredytu ? On ma pilnowac aby kluby, do procesu licencyjnego, rozliczyły się z zawodnikami, ZUS-ami, US. No własnie tym się różni taki Gorzów od Czewy czy Gdańska, że oni zadłużają się w bankach a nie u zawodników. Więc przed komisją licencyjną są czyści jak łza. Jasne, tą kasę też trzeba spłacić. Ale tutaj Stal ma przewagę taką, że nie musi niegocjować z zawodnikami, u nich konto ma czyste. A Witkowski nie ma do czego się przyczepić. Co do Tarnowa i Falubazu, to nie wiem o co Tabie chodzi. Z tego co wiadome to lcencje w tych klubach nie są zagrożone.
    Ukryta zawartość
    Bez cenzury: Ukryta zawartość
    FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość

  30. Powrót do góry    #247
    Ekspert Awatar muuu
    Dołączył
    13-11-2001
    Postów
    11,710
    Kliknij i podziękuj
    2,091
    Podziękowania: 1,002 w 492 postach
    Ale napisałem, że może zabraknąć im na ratę
    I każdy z tych 3 wymienionych klubów ma zaległości. Jak ma nie być licencji nadzorowanej, to chciałbym zobaczyć proces licencyjny
    "Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017

  31. Powrót do góry    #248
    Ekspert Awatar Mariusz
    Dołączył
    07-10-2002
    Postów
    55,817
    Kliknij i podziękuj
    1,709
    Podziękowania: 4,371 w 3,155 postach
    Cytat Zamieszczone przez muuu Zobacz posta
    Ale napisałem, że może zabraknąć im na ratę
    I każdy z tych 3 wymienionych klubów ma zaległości. Jak ma nie być licencji nadzorowanej, to chciałbym zobaczyć proces licencyjny
    Jeśli mamy być precyzyjni to na dzień dzisiejszy, tylko Unibax ma rozliczonych zawodników. Wszystkie inne kluby są w trakcie rozliczania. Ważne aby do listopada te sprawy uregulować. A wtedy sam proces licencyjny bedzie szybki i przyjemny.
    Ukryta zawartość
    Bez cenzury: Ukryta zawartość
    FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość

  32. Powrót do góry    #249
    Zaawansowany
    Dołączył
    04-06-2004
    Postów
    1,585
    Kliknij i podziękuj
    23
    Podziękowania: 143 w 64 postach
    Cytat Zamieszczone przez unimil_to_run Zobacz posta
    Problemy finansowe Unii Tarnów obrazują nam jak dziwny system rozgrywek mamy. Tarnów klepał dosłownie wszystkich w rundzie zasadniczej. Unia zdobywała z bonusami grubo ponad 55-65 punktów (sporo do wypłaty), a tu nagle traach kontuzje liderów, porażka z leszczyńskimi rolnikami i jedynie marny brąz. Nie wiem, jaka jest nagroda $$$ za złoto, ale za brąz pewnie było trzy razy mniej. Problememem systemu rozgrywek było to, że zespół, który zdominował polski żużel i wygrał rundę zasadniczą nie jechał od razu w meczu o złoto. A biorąc pod uwagę styl (ilość punktów do opłacenia za każdy mecz) to mamy problem.
    Złoto = kasa od EE plus o wiele większe wpływy od sponsorów plus sukcesy niematerialne w postaci boomu na żużel.
    To kwintesencja tego o czym kilkukrotnie pisalem (w kontekscie PO) - i klopotow jakie moze taki "system emocji" sprowadzic na klub. Pisalem tez wtedy ze tylko czekac az sponsor odczuje na wlasnej skorze jak mu sie "zwrocily" wydatki. Dlugo czekac nie trzeba bylo.

  33. Powrót do góry    #250
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,515
    Kliknij i podziękuj
    5,800
    Podziękowania: 5,652 w 3,232 postach
    Cytat Zamieszczone przez Franz Zobacz posta
    Ech, młody człowiek z Ciebie - Amiga to był już wypas, taki "prawie pecet", a swego czasu do gier nawet lepszy sprzęcior Siermiężne to były wcześniejsze kompy typu Atari 65XE, Commodore 64, albo polskie Elwro 800; zazwyczaj z magnetofonami, bo stacje dysków były za drogie

    Wracając do meritum: niewątpliwie w przypadku części kibiców jest właśnie tak jak twierdzisz, czyli w rzeczywistości tęsknią nie tyle za samą przeszłością, co raczej za jej wyidealizowanym obrazem, który - wygładzony przez lata - przechowują w pamięci. Niemniej jednak dla całkiem pokaźnej grupy żużel sprzed 30, 20 czy choćby 10 lat jest czymś namacalnym, konkretnym, posiadającym swoje cechy, swoje zalety, jakich nie odnajdują we współczesnym speedwayu.

    Większa stałość składów, wychowankowie, zdecydowanie większa identyfikacja zawodników z klubami i kibiców z drużynami - to było coś. Dzisiaj tego brakuje, brakuje emocji i w efekcie zaangażowania którejkolwiek ze stron. Żużlowiec odbębnia swoje, wystawia fakturę (to obecnie sedno tego sportu), czasem zechce łaskawie pomachać publiczności (za rok i tak pomacha innej, więc co za różnica?), a potem wsiada do busa i jazda na lotnisko. A kibic przeżuje słonecznik, wypełni program ("Przepraszam, ten nasz junior to jak się nazywa? Jak? Pierwsze słyszę..") i poczłapie do domu, niespecjalnie ucieszony zwycięstwem ani nie szczególnie zmartwiony porażką; za dwa tygodnie wróci... albo wybierze multikino, albo basen, albo grilla u szwagra na działce - jeszcze się zastanowi. W końcu ten "kibic" oczekuje po prostu rozrywki, a tę zapewnić sobie może w rozmaity sposób; on najzwyczajniej w świecie nabywa produkt. Bo tym jest obecnie mecz: produktem. Jest pięknie, profesjonalnie opakowany i w ogóle zachodni taki i światowy. To, że opakowanie najczęściej skrywa rozczarowującą zawartość, to już mniej istotne - ważne, że jest profesjonalnie (słowo "profesjonalizm" jest, obok słowa "faktura", najczęściej powtarzanym zwrotem w sporcie żużlowym).

    Efekt tego profesjonalizmu jest m.in. taki, ze dziś przeciętny wrocławianin nie ma bladego pojęcia kto to jest Woffinden, a dwie dekady temu znał nazwisko Śledzia nawet ktoś kto nigdy w życiu nie obejrzał meczu. W innych ośrodkach jest zapewne bardzo podobnie. Nie szperając specjalnie, kilka świeżych wpisów z wątku toruńskiego wskazuje na sporą tęsknotę za "dawnym" żużlem. Wszyscy takie dziadygi, że tylko marudzą i marudzą, przywołując jakieś amatorskie czasy, zamiast docenić serwowany im obecnie "profesjonalny produkt"?
    Całym tym wywodem - potwierdzasz moje słowa. Nie tęsknisz za tamtą ligą (sportowo), a za tamtymi czasami. To widać w każdym twoim słowie. Nie bez znaczenia jest też pewnie fakt, że to najlepszy okres w dziejach klubu z Wrocławia, a w obecnych czasach jest tam stagnacja. Całkiem pokaźna grupa, chciałbym abyś jakoś to zdefiniował. Moim zdaniem, gdyby przenieść tamtą ligę w dzisiejszych czasach, to po 2 kolejkach byłoby po 300 osób na meczach. Jakie zalety miała liga sprzed 20 lat względem obecnej? Jeszcze nawijasz o wychowankach, gdzie we Wrocku jeździli Śledź, Baron, Protasiewicz i Knudsen - no faktycznie, sami wychowankowie... To samo w lewackiej Pile.

    Średnia ilość kibiców na meczu Ekstraligi spada od kilku lat, a zakończony sezon był pod tym względem zdecydowanie słaby. Zresztą żenująco mała publika na bydgoskiej rundzie GP to także pokłosie mniejszego zainteresowania żużlem w ogóle.
    Za tegoroczną E-ligę to możemy podziękować Witowskiemu i Stępniewskiemu za dopuszczenie Częstochowy i Gdańska, które nie powinno mieć miejsca. Natomiast, wyłączając mecze tych drużyn - ja tam żadnego spadku nie zauważyłem. Lekka zadyszka w ZG. Tarnów? OK. Gorzów? OK. Toruń? OK. Wrocław? Bez zmian. Leszno? Zmiany na plus. GP w Bydgoszczy to raczej efekt spadkowego trendu w Bydgoszczy. Jakoś na rundach w Gorzowie i Toruniu była dobra frekwencja...

    Jasne. Podobnie jak teraz np. siła kadrowa Torunia czy ZG wynika m.in. z lipy we Wrocławiu czy Bydgoszczy. Za parę lat może jeszcze ktoś całkiem inny będzie rozdawał karty; to akurat naturalne. Prawie zawsze czyjaś wielkość wynika z tego, że ktoś inny jest słabszy.
    No tak, przy czym dzisiejsi potentaci biją na głowę pod względem finansowym, organizacyjnym, sportowym - potentatów lat 90-tych.

    W taki właśnie sposób pożegnaliśmy się swego czasu z Jasonem: dzięki za wszystko, chcielibyśmy, żebyś został, ale nie możemy sobie pozwolić na twoje usługi. Ale skoro Sady wybrał inna opcję, to trudno. Niepoważnie to wypadło i nie fair, ale akurat w biznesie trudno, moim zdaniem, operować kategoriami "obrazy" itd., są tylko sensowne i niedorzeczne propozycje w negocjacjach. Oczywiście specyficznie, jak słusznie pisze j-rules, wygląda to w przypadku Janka Kołodzieja, bo w ten sposób zawodnik został poddany bardzo brzydkiemu szantażowi emocjonalnemu.
    No zatem, nie rozumiem twojego oburzenia co do krytyki Sadego, skoro sam przyznajesz, że to nie fair i niepoważne

  34. Powrót do góry    #251
    Zaawansowany Awatar Jacazg
    Dołączył
    31-08-2002
    Postów
    1,533
    Kliknij i podziękuj
    687
    Podziękowania: 322 w 171 postach
    Cytat Zamieszczone przez sobotch Zobacz posta
    Dla Ciebie to mało? To zdanie zawiera w sobie wszystko, czego oczekuje zwyczajny kibic. Przede wszystkim taki, który pamięta rzeczy, które nie są tobie obce, jak o tym piszesz.

    W ciągu dekady na naszych oczach z fajnego, emocjonującego i relaksującego sportu zrobiono korporacyjny twór, w którym każdy klub zapieprza o jak najlepszy budżet i poza paroma wyjątkami kończy się to po częstochowsku. Może tak jest dobrze, ja się nie znam. Ale w sumie nie o tym chciałem.

    Napisz szczerze, kiedy bardziej emocjonowałeś się tym sportem - za Kurmańskiego, czy teraz - za Dudka, którego uwalić można tak samo łatwo, jak utłuc komara na szybie. Teraz jest fajnie, bo klub w który jesteś zapatrzony bez reszty, święci triumfy jak nigdy w historii, to ci się podoba. A sam żużel w żużlu? Przez sztuczną instytucjonalność doprowadzono do tego, że oglądamy wyścigi gęsiego bo tor ma być bezpieczny pod groźbą u******* klubu a od fajnego meczu na każdym kroku ważniejsze są polityczne przepychanki między włodarzami, bo każdy musi pokazać, że może więcej od drugiego. Zawodnicy zarabiają krocie i w sumie nie wiadomo, czym zasłużył sobie na te krocie szwedzki Brazylijczyk i czym inny Davidsson. Ale tak powinno być, żeby sport szedł do przodu, prawda?

    I niech Buszmen jeszcze na koniec dopisze, dlaczego 15 lat temu mieliśmy ligę słabszą kadrowo, skoro już wówczas jeździli w Polsce wszyscy ci, którzy powinni, talentów nie brakowało a ówcześni mistrzowie byli ze trzy razy lepsi od obecnych. Ciekawym
    Akurat czasy Kurmanka, o ktorych wspominasz, byly wielokrotnie bqrdziej upolitycznione w Falubazie niz obecne. Wystarczy wspomniec, ze na czele klubu stal nieudacznik postokunista nieslawny pan smolen. Ktory zdolal sprowadzic do klubu taka potege jak quickmix, ktora to firma przekazala klubowi w ramach zaplaty za nazwe druzyny 200 workow zaprawy wlasnej produkcji, ktora to przeznaczono na remont trybun na wyjwciu z drugiego luku.
    To, ze Kurmanka sie ogladalo fajniej niz Dudka jest zasluga Kurmanka a nie czasow w ktorych jezdzil. Poza tym mamy zawsze sentyment do lat minionych. Ja np. wiem ze komuna to najgorsze szambo jakie wymyslil czlowiek ale mam sentyment do prl'u bo sie wychowalem w katqch 80tych.
    Zuzel na zasadach dzikiego kapitalizmu poczatku lat 90tych bylby dzis skazany na niebyt. Nie wspomne o tym, ze w owych latach 80tych 90tych i wszytskich innych oprocz wspolczesnych bylismy totalnymi lamerami na arenie miedzynarodowej. Przyjezdzali do nas Nilseny Nielseny Gunestady i inne samy ermolenki i krecili srednie 2,9 na sezon!!!!! Dzis w top10 ligi szwedzkiej zbajdziemy kilku polakow. A zagraniczni rywale siwieja z utrapienia jak dorownac polskim zawodnikom.
    Zmiany taki jest swiat. Nalezy rowniez pamietac ze wielu kibicow na stadionie juz dzis wie jedynie ze Kurman byl postacia tragiczna i niewiele wiecej. I nic nie poradzimy ze czas plynie.
    Falubaz to MAGIA!!!

  35. Następujący użytkownik podziękował forumowiczowi Jacazg za jego przydatny post!

    kapitan bomba (28-10-2014)

  36. Powrót do góry    #252
    Ekspert Awatar kingpin
    Dołączył
    02-03-2002
    Postów
    34,135
    Kliknij i podziękuj
    6,524
    Podziękowania: 8,861 w 4,875 postach
    Cytat Zamieszczone przez shatter Zobacz posta
    To kwintesencja tego o czym kilkukrotnie pisalem (w kontekscie PO) - i klopotow jakie moze taki "system emocji" sprowadzic na klub. Pisalem tez wtedy ze tylko czekac az sponsor odczuje na wlasnej skorze jak mu sie "zwrocily" wydatki. Dlugo czekac nie trzeba bylo.
    W kazdym systemie zloto a wiec i glowna pule zdobywa jedna druzyna,wiec reszta sila rzeczy musi obejsc sie smakiem.
    Oczywiscie tegoroczny sezon byl na swoj rodzaj specyficzny,bo jednak rzadziej sie zdarza,aby jedna druzyna wypracowala sobie taka przewage w RZ,wiec i uczucie krzywdy wieksze.
    Nie ma co jednak demonizowac systemu PO.Nie z tego biora sie problemy w klubach.
    Dzisiaj sponsorzy w Tarnowie i Zielonej Gorze odczuwaja wydatki na swojej skorze,ale za to w Gorzowie i chyba nawet w Lesznie licza zyski.
    W naturze nic nie ginie.
    Ostatnio edytowane przez kingpin ; 28-10-2014 o 13:49
    "Z Leninem żyj,
    z Leninem śpij,
    z Leninem zbieraj kwiatki...
    życzenia to od Matki"



    Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.

  37. Następujący użytkownik podziękował forumowiczowi kingpin za jego przydatny post!

    Aussie (28-10-2014)

  38. Powrót do góry    #253
    Stały bywalec Awatar Agent_Cooper
    Dołączył
    26-03-2007
    Postów
    1,405
    Kliknij i podziękuj
    41
    Podziękowania: 245 w 141 postach
    TESKNICIE ZA ZUZLEM LAT 90-TYCH?????

    A moze tesknicie za zuzlem lat 80tych, 70tych. Chyba malo ktory to pamieta, i malo ktory by tesknil, slyszac jaka to byla liga przed upadkiem zelaznej kurtyny.

    Wszyscy pamietaj ten boom, w polskim zuzlu. A przeciez to oczywiste, ze wynikal:
    - ze zmiany ustroju
    - z duzo wiekszych pieniedzy wchodzacych w zuzel (glownie z pierwszych fortun młodego kapitalizmu)
    - oczywiscie z pojawiajacych sie gwiazd swiatowego speedwaya, ktorych traktowano jak bogów , i ktorzy poprawiali frekwencje o 50%
    - malej ilosci lub braku jakichkolwiek transmisji telewizyjnych ze speedway'a
    - małej podazy innych wydarzen sportowych i kulturalnych dla "Kowalskiego"

    Ilez ta podnieta mogła trwac? 10-15 lat? Ludziom opatrzyly sie te gęby zachodnich mistrzów. Nasi w miedzyczaise dogonili czołowke. Sukcesów i medali zdobylismy na peczki. A wtedy?...wtedy był głód WSZYSTKIEGO.

    A dzis ludzie tesknia do tamtych "wrazen", jak teskniacy za komuna. Tylko ze w dzisiejszych czasach taki siermiezny zuzel skutkowalby obnizeniem frekwencji o 50%. Era bohaterow w tym sporcie mija bezpowrotnie. Nie bedzie drugiego Golloba, bo wszystkie szlaki juz przetarte...a wiec takie emocje juz nie wroca.


    Zadne reformy, nie pozostawily by tej koniunktury. I profesjonalizacja sportu to jedyna droga do utrzymania w miare poprawnej koniunktury w speedway'u. Dzisiaj kibic ma 30 rodzajow wydarzen sportowych i kulturalnych, I nasza liga nie moze sie odbywac w kurnikach, przy rozwalajacych sie ławeczkach rodem wlasnie z lat 90tych. Bo to bylaby smierc tego sportu. A przyszlosc pokaze, czy dzisiejsze bankructwa nie beda przyczynkiem do uzdrowienia finansowania tego sportu, gdzie rozwoj profesjonalizmu bedzie szedl dalej swoim torem
    Ostatnio edytowane przez Agent_Cooper ; 28-10-2014 o 14:09

  39. Już 9 użytkowników podziękowało forumowiczowi Agent_Cooper za jego przydatny post!

    ADASTAL (28-10-2014), Buszmen (28-10-2014), Jacazg (28-10-2014), Jap (28-10-2014), Yozayan (28-10-2014), j-rules (29-10-2014), kingpin (28-10-2014), libky (28-10-2014), mhsol (28-10-2014)

  40. Powrót do góry    #254
    Ekspert Awatar mhsol
    Dołączył
    30-04-2009
    Postów
    3,592
    Kliknij i podziękuj
    2,083
    Podziękowania: 684 w 384 postach
    Agent - trafiłeś w sedno. Ja dodałbym jeszcze jeden aspekt "tęsknoty za przeszłością". Byliśmy po prostu kuźwa MŁODSI - to były RÓŻOWE OKULARY MŁODOŚCI. 15 lat i 15kilo temu wiele rzeczy sobie inaczej wyobrażałem, bardziej mi się chciało i mniej w życiu przeszkadzło. Człek nie był zdeptany s k u rwysyństwem tego padołu. To nie żaden klimat czy inna więź - to zwyczajnie młodość
    Ostatnio edytowane przez mhsol ; 28-10-2014 o 14:46

  41. Już 6 użytkowników podziękowało forumowiczowi mhsol za jego przydatny post!

    ADASTAL (28-10-2014), Buszmen (28-10-2014), Jacazg (28-10-2014), j-rules (29-10-2014), kingpin (28-10-2014), sobotch (28-10-2014)

  42. Powrót do góry    #255
    Super Typer Hop - Bęc Awatar Franz
    Dołączył
    01-12-2005
    Postów
    1,623
    Kliknij i podziękuj
    55
    Podziękowania: 331 w 152 postach
    Cytat Zamieszczone przez kingpin
    Im mniej obecnie wybitnych zuzlowcow w danym osrodku,tym sentyment do starych czasow wiekszy.W Gorzowie tesknia za Jancarzem czy Rembasem a za nascie lat byc moze najlepiej beda wspominac Zmarzlika.
    Należałoby uściślić: wybitnych "swoich" żużlowców. Bo przecież taki Gollob czy Pedersen, którzy całkiem niedawno przewinęli się w składzie Stali, to jednak inny format niż Rembas. Czyli nie o samą klasę sportową chodzi.

    Cytat Zamieszczone przez kingpin
    Pod wzgledem przekazu miedialnego dzisiejszy zuzel a ten z lat osiemdziesiatych czy nawet dziewiedziesiatych to przepasc.
    Teraz zuzla masz pelno ,praktycznie w kazdym z mediow czy to TV,internet,radio,gazety.
    To jest akurat naturalna kolej rzeczy - głównego medium dzisiejszych czasów, czyli internetu, kiedyś nie było. Problem w tym, że to zainteresowanie pozostaje w dużej mierze wyłącznie medialne. Kiedyś mecze, zwłaszcza derbowe, to było coś, o czym ludzie gadali w tramwajach, w biurach, na ulicy. Przed spotkaniem i po nim. Dzisiaj tego nie widać, bo wszelkie dyskusje przeniosły się do internetu. W przypadku piłki nożnej cały czas widać, że coś się dzieje, że mecz to rodzaj święta, a nie alternatywa dla wyjścia do kina czy gry w kometkę z sąsiadem. W żużlu tego brakuje. Owszem, przed ważnymi meczami PO widać ten zryw, podobnie przy okazji fet medalowych, ale na co dzień jest słabo.

    Cytat Zamieszczone przez kingpin
    Jesli dzis jakis klub stac na druzyne za 8 mln to niech taka zbuduje.Jesli za dwa lata
    beda mieli 4 miliony,zbuduja za 4 miliony.Skoro w wiekszosci klubow bujaja jeszcze w oblokach,to zadaniem Witkowskiego jest sprowadzenie ich na ziemie a zawodnicy
    potanieja automatycznie,gdyz bogatych klubow bedzie za malo aby wszyscy chetni sie w nich zmiescili.
    Zgadzam się.

    Cytat Zamieszczone przez Buszmen
    Całym tym wywodem - potwierdzasz moje słowa. Nie tęsknisz za tamtą ligą (sportowo), a za tamtymi czasami. To widać w każdym twoim słowie. Nie bez znaczenia jest też pewnie fakt, że to najlepszy okres w dziejach klubu z Wrocławia, a w obecnych czasach jest tam stagnacja.
    Daruj, ale ja chyba lepiej wiem za czym tęsknię i czego mi w dzisiejszym żużlu brakuje Zresztą wcale nie trzeba sięgać aż do lat 90. Wystarczy, powiedzmy, 10 lat wstecz. Kompletnie inny klimat. I właśnie o klimat chodzi, a nie o przenoszenie określonych zasad czy zawodników wehikułem czasu do współczesnej rzeczywistości.

    Cytat Zamieszczone przez Buszmen
    Całkiem pokaźna grupa, chciałbym abyś jakoś to zdefiniował.
    A mi się nie chce definiować. Czytasz to forum, więc sam powinieneś widzieć ilu ludziom nie do końca odpowiada obecne oblicze żużla.

    Cytat Zamieszczone przez Buszmen
    Moim zdaniem, gdyby przenieść tamtą ligę w dzisiejszych czasach, to po 2 kolejkach byłoby po 300 osób na meczach. Jakie zalety miała liga sprzed 20 lat względem obecnej? Jeszcze nawijasz o wychowankach, gdzie we Wrocku jeździli Śledź, Baron, Protasiewicz i Knudsen - no faktycznie, sami wychowankowie... To samo w lewackiej Pile.
    Owszem, gdyby nagle zastąpić Wardów i Hancocków Krzystyniakami, to tak by się stało. Ale tamta liga, jej klimat, poziom zainteresowania nią przez kibiców, miała swoje zalety. Dzisiaj największe żużlowe gwiazdy mamy w klubach na wyciągnięcie ręki, a jakimś sposobem poziom ekscytacji tym sportem nie wzrósł, a wręcz przeciwnie.

    Śledź, Baron i Knudsen nie byli wychowankami, ale wrośli w tę drużynę, stali się swojakami, jakimi nigdy i nigdzie nie będą Holder czy Hampel. Oni identyfikowali się z klubem, a kibice z nimi. Jeszcze na MPPK '05 cały stadion Olimpijski dopingował Rybkę, choć przecież Darek przygodę ze Spartą miał już dawno za sobą. Gdyby dzisiaj na takie zawody przyjechał Jarek Hampel, który wszak spędził we Wrocławiu cztery sezony i przyczynił się do zdobycia złota i srebra DMP, nikogo nie obchodziłby jego wynik.

    Co do Piły: gdyby była "prawacka", coś by to zmieniało? Nadużycia nie mają barw politycznych i zdarzają się wszędzie, w każdych warunkach.

    Cytat Zamieszczone przez Buszmen
    No tak, przy czym dzisiejsi potentaci biją na głowę pod względem finansowym, organizacyjnym, sportowym - potentatów lat 90-tych.
    Nie rozpędzałbym się z takim stwierdzeniem. Kiedyś we Wrocławiu każdy zawodnik, który preferował zapłatę gotówką zamiast przelewu, otrzymywał bezpośrednio po meczu całą należną kwotę za punkty. Od razu, do ręki. Nie wiem, czy wszyscy obecni potentaci mogą pozwolić sobie na coś takiego.

    Cytat Zamieszczone przez Buszmen
    No zatem, nie rozumiem twojego oburzenia co do krytyki Sadego, skoro sam przyznajesz, że to nie fair i niepoważne
    Nie przypominam sobie, bym gdziekolwiek się oburzał. Raczej tonowałem oburzenie na Sadego, to wszystko. Postępowanie prezesa UT uważam za nieodpowiedzialne, cyniczne i nie fair, ale nie jest to dla mnie gigantyczny skandal, jak widzą tę sprawę niektórzy. Dla mnie takim gigantycznym skandalem były np. kontrakty bez pokrycia w Częstochowie oraz cwaniackie umywanie rąk od ich realizacji ("nie ma licencji - nie będzie pieniędzy i ch**a nam zrobicie"). Albo groźby ukarania zawodników przez pana Zdunka lub domaganie się parę lat temu odszkodowań od Ułamka i Kasprzaka przez ówczesny zarząd Jaskółek. To były i są dla mnie wielkie afery, a postępek pana Sadego jest po prostu żałosny.
    1952 1953 1954 1955 1956 1957 1958 1963 1967 1968 1993 1994 1995 1999 2001 2002 2004 2006 2007 2015

    ...this is Sparta!

  43. Następujący użytkownik podziękował forumowiczowi Franz za jego przydatny post!

    kingpin (28-10-2014)

  44. Powrót do góry    #256
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,515
    Kliknij i podziękuj
    5,800
    Podziękowania: 5,652 w 3,232 postach
    Cytat Zamieszczone przez Franz Zobacz posta
    Daruj, ale ja chyba lepiej wiem za czym tęsknię i czego mi w dzisiejszym żużlu brakuje Zresztą wcale nie trzeba sięgać aż do lat 90. Wystarczy, powiedzmy, 10 lat wstecz. Kompletnie inny klimat. I właśnie o klimat chodzi, a nie o przenoszenie określonych zasad czy zawodników wehikułem czasu do współczesnej rzeczywistości.
    A mi się nie chce definiować. Czytasz to forum, więc sam powinieneś widzieć ilu ludziom nie do końca odpowiada obecne oblicze żużla.
    Nie do końca odpowiada, to co innego niż stawianie wyższości amatorskiej epoki nad tym co jest teraz. To raz. A dwa - sorry, ale wg mnie jednak nie wiesz lepiej Tzn, nie potrafisz się przyznać. Dobrze to zdefiniowali Agent i Mhsol. Czasy Wrocka lat 90-tych to najlepszy okres w historii klubu, czasy gdzie byłeś 15 lat młodszy i czasy, gdzie byle drobiazg cieszył bardziej niż dziś cieszy największy luksus. Ale to kwestia zblazowania i świadomości, a nie kwestia jakości. Sorry, już ci napisałem. Mnie Amiga cieszyła bardziej niż dziś MacBook, ale przecież nie postawie w takim układzie znaku wyższości przy ocenie wartości tych sprzętów.


    Śledź, Baron i Knudsen nie byli wychowankami, ale wrośli w tę drużynę, stali się swojakami, jakimi nigdy i nigdzie nie będą Holder czy Hampel. Oni identyfikowali się z klubem, a kibice z nimi.
    Jak pisałem - kwestia świadomości.

    Co do Piły: gdyby była "prawacka", coś by to zmieniało? Nadużycia nie mają barw politycznych i zdarzają się wszędzie, w każdych warunkach.
    No w tym przypadku, konkretnie to by zmieniało, że gdyby nie SLD-owskie pieniądze i układy, to nie byłoby "fenomenu" tego klubu.

  45. Powrót do góry    #257
    Ekspert Awatar sobotch
    Dołączył
    06-07-2009
    Postów
    16,325
    Kliknij i podziękuj
    2,369
    Podziękowania: 3,281 w 1,946 postach
    Cytat Zamieszczone przez mhsol Zobacz posta
    Agent - trafiłeś w sedno. Ja dodałbym jeszcze jeden aspekt "tęsknoty za przeszłością". Byliśmy po prostu kuźwa MŁODSI - to były RÓŻOWE OKULARY MŁODOŚCI. 15 lat i 15kilo temu wiele rzeczy sobie inaczej wyobrażałem, bardziej mi się chciało i mniej w życiu przeszkadzło. Człek nie był zdeptany s k u rwysyństwem tego padołu. To nie żaden klimat czy inna więź - to zwyczajnie młodość
    Chyba se napiszę ten tekst na ścianie, tak mi się spodobał

  46. Następujący użytkownik podziękował forumowiczowi sobotch za jego przydatny post!

    mhsol (28-10-2014)

  47. Powrót do góry    #258
    Ekspert Awatar lemur6666
    Dołączył
    20-11-2010
    Postów
    7,433
    Kliknij i podziękuj
    4,462
    Podziękowania: 1,708 w 1,014 postach
    Cytat Zamieszczone przez sobotch Zobacz posta
    Chyba se napiszę ten tekst na ścianie, tak mi się spodobał
    Cytat Zamieszczone przez mhsol Zobacz posta
    Agent - trafiłeś w sedno. Ja dodałbym jeszcze jeden aspekt "tęsknoty za przeszłością". Byliśmy po prostu kuźwa MŁODSI - to były RÓŻOWE OKULARY MŁODOŚCI. 15 lat i 15kilo temu wiele rzeczy sobie inaczej wyobrażałem, bardziej mi się chciało i mniej w życiu przeszkadzło. Człek nie był zdeptany s k u rwysyństwem tego padołu. To nie żaden klimat czy inna więź - to zwyczajnie młodość
    Cytując Kazika : " Najbardziej mnie teraz wkur*ia u młodzieży to, że już więcej do niej nie należę " (KNŻ - no speaking inglese)
    UNSCARED

  48. Powrót do góry    #259
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci...-krakow-24490/

    Popieram głosy sceptycznie nastawione do finansowania żużla w Tarnowie z pieniędzy miasta i świetnie, że prawie wszyscy kandydaci są takiego zdania.
    Unia Tarnów powinna poradzić sobie bez ekstra środków od miasta - prawie milion złotych przekazany dwa lata temu klubowi był fatalną decyzją.
    Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.

  49. Powrót do góry    #260
    Ekspert Awatar Mariusz
    Dołączył
    07-10-2002
    Postów
    55,817
    Kliknij i podziękuj
    1,709
    Podziękowania: 4,371 w 3,155 postach
    Cytat Zamieszczone przez Sorel Zobacz posta
    http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci...-krakow-24490/

    Popieram głosy sceptycznie nastawione do finansowania żużla w Tarnowie z pieniędzy miasta i świetnie, że prawie wszyscy kandydaci są takiego zdania.
    Unia Tarnów powinna poradzić sobie bez ekstra środków od miasta - prawie milion złotych przekazany dwa lata temu klubowi był fatalną decyzją.
    No pewnie, lepiej miejskie pieniądze wydać na sponsorowaną prognozę pogody (raz w roku, podobna suma) w TVN-ie czy na jakieś zniewieściałe kapele które raz w roku pobrzdąkają w Tarnowie. Można i tak
    Ukryta zawartość
    Bez cenzury: Ukryta zawartość
    FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość

  50. Powrót do góry    #261
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Cytat Zamieszczone przez Mariusz Zobacz posta
    No pewnie, lepiej miejskie pieniądze wydać na sponsorowaną prognozę pogody (raz w roku, podobna suma) w TVN-ie czy na jakieś zniewieściałe kapele które raz w roku pobrzdąkają w Tarnowie. Można i tak
    Nie. Trafiłeś kulą w płot.
    Alternatywą dla żużla w miejskiej kasie wcale nie są programy w TV ani przaśne festyny.

    Alternatywą dla żużla są sporty masowe, sekcje młodzieżowe i małe lokalne kluby sportowe, które tylko mogą pomarzyć o takich możliwościach zdobycia finansowania jakie ma sekcja żużlowa.
    Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.

  51. Powrót do góry    #262
    Ekspert Awatar j-rules
    Dołączył
    27-04-2008
    Postów
    24,660
    Kliknij i podziękuj
    7,785
    Podziękowania: 7,385 w 4,353 postach
    Sorel, a co z kasa na promocje miasta? Kampania o biegunie ciepla to byla dopiero kula w plot
    Chyba nic tak nie promuja miasta jak zuzel?

    Nie zebym nalegal na ta kase z miasta za wszelka cene, ale z pewnoscia jakas tam kasa na promocje miasta jest.
    Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.

  52. Powrót do góry    #263
    Ekspert Awatar Mariusz
    Dołączył
    07-10-2002
    Postów
    55,817
    Kliknij i podziękuj
    1,709
    Podziękowania: 4,371 w 3,155 postach
    Cytat Zamieszczone przez Sorel Zobacz posta
    Nie. Trafiłeś kulą w płot.
    Alternatywą dla żużla w miejskiej kasie wcale nie są programy w TV ani przaśne festyny.

    Alternatywą dla żużla są sporty masowe, sekcje młodzieżowe i małe lokalne kluby sportowe, które tylko mogą pomarzyć o takich możliwościach zdobycia finansowania jakie ma sekcja żużlowa.
    Zorientuj się najpierw jakie pieniądze są rezerwowane w budżetach miast na promocje, inaczej mówiąc na reklamę miast. Nierzadko są to milionowe kwoty, naturalnie zależne od wielkości miast i ich budżetów. I ręczę Ci, ze tych pieniędzy żaden sport masowy nie powącha. Bo nie może. No chyba, że w którymś mieście zapadną decyzję, że im żadna promocja nie jest potrzebna. To OK. Ale wtedy będzie to miasto na wymarciu.
    Ukryta zawartość
    Bez cenzury: Ukryta zawartość
    FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość

  53. Powrót do góry    #264
    Zaawansowany
    Dołączył
    04-06-2004
    Postów
    1,585
    Kliknij i podziękuj
    23
    Podziękowania: 143 w 64 postach
    A co ma wspolnego z promocja miasta wladowanie tej kasy do kieszeni jednego czlowieka? Skrot to co prawda myslowy ale oddajacy sedno sprawy.

    Rowniez uwazam ze miasto nie powinno spronsorowac zawodnikow. Zadne.

    A w szczegolnosci Tarnow stojacy w obliczu zwrotu dotacji na skutek dzialan Kryształowego Ryśka. Ile to bedzie ? 34 mln? Cos kolo tego.
    Ostatnio edytowane przez shatter ; 29-10-2014 o 22:53

  54. Powrót do góry    #265
    Ekspert Awatar blacktop
    Dołączył
    01-05-2002
    Postów
    15,698
    Kliknij i podziękuj
    1,036
    Podziękowania: 1,101 w 777 postach
    Agent napisał:
    przyszlosc pokaze, czy dzisiejsze bankructwa nie beda przyczynkiem do uzdrowienia finansowania tego sportu, gdzie rozwoj profesjonalizmu bedzie szedl dalej swoim torem
    Jakiego profesjonalizmu?
    Co rozumiesz pod słowem profesjonalizm? Dziwni sędziowie, federacje które nie radzą sobie z ośrodkami, które im pomagały w utrzymaniu tego bajzlu czy śmiesznie niskie kontrakty z Telewizją. Przedziwne IMŚ czy może upadek kolejnych lig.
    Dzisiejsze kryteria przyznawania dzikiej karty(sic) sprawiają że nawet tegoroczny DMP nie spełnia tych kryteriów.
    Ze Szwecji, Polski i z wysp wyautowano (lub same zrezygnowały) w tym sezonie kilka ekip. Następne czeka ten sam los w niedalekiej przyszłości.
    Nie wiem czy to tylko wina tych klubów, federacji a może zwyczajnie zawodników którzy startują w kilku ligach naraz.
    Uzdrowienie Czego można się spodziewać skoro nie ma żadnych reform poza koszeniem kolejnych klubów i rosnących wymagań finansowych zawodników.
    Ostatnio edytowane przez blacktop ; 30-10-2014 o 02:27
    "Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."

  55. Następujący użytkownik podziękował forumowiczowi blacktop za jego przydatny post!

    Semen (30-10-2014)

  56. Powrót do góry    #266
    Ekspert Awatar j-rules
    Dołączył
    27-04-2008
    Postów
    24,660
    Kliknij i podziękuj
    7,785
    Podziękowania: 7,385 w 4,353 postach
    Cytat Zamieszczone przez blacktop Zobacz posta
    Agent napisał:
    Jakiego profesjonalizmu?
    Co rozumiesz pod słowem profesjonalizm? Dziwni sędziowie, federacje które nie radzą sobie z ośrodkami, które im pomagały w utrzymaniu tego bajzlu czy śmiesznie niskie kontrakty z Telewizją. Przedziwne IMŚ czy może upadek kolejnych lig.
    Dzisiejsze kryteria przyznawania dzikiej karty(sic) sprawiają że nawet tegoroczny DMP nie spełnia tych kryteriów.
    Ze Szwecji, Polski i z wysp wyautowano (lub same zrezygnowały) w tym sezonie kilka ekip. Następne czeka ten sam los w niedalekiej przyszłości.
    Nie wiem czy to tylko wina tych klubów, federacji a może zwyczajnie zawodników którzy startują w kilku ligach naraz.
    Uzdrowienie Czego można się spodziewać skoro nie ma żadnych reform poza koszeniem kolejnych klubów i rosnących wymagań finansowych zawodników.
    Co maja do tego dziwni sedziowie? Tacy sa wszedzie w kazdej lidze, nawet najbardziej profesjonalnej. Nie maja oni nic do profesjonalizmu w klubach.
    Federacje ktore nie radza sobbie z osrodkami, ktore im pomagaly.. co przez to rozumiesz?
    Smiesznie niskie kontrakty z tV - tu zgoda, ale nie od razu Krakow zbudowano. I tak z kazdym kolejnym kontraktem jest lepiej, a sama TV chce zuzel pokazywac i to trzeba przekuc w sukces a nie porazke..
    Przedziwne IMS - co w nich przedziwnego? Oprocz idiotycznych DK, ktore jednak mamy, sa caly czas i nie wiem jak moga wplywac na profesjonalizm zuzla?
    Konkurs do ekstraligi... no coz.. jest to na bank lepszy pomysl niz przyjecie kogos na sile jak kiedys Rybnik, kompletnie na ta lige nieprzygotowany. Nie widze tu pojscia na latwizne na zasadzie bierzemy kolejnego co nie awansowal.

    PS. Federacje wlasnie w tym momencie pokazaly ze sobie radza, chyba po raz pierwszy slusznie reagujac na sprawy Gdanka i Czewy.

    Jak ty pojmujesz profesjonalizm?
    Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.

  57. Powrót do góry    #267
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Cytat Zamieszczone przez j-rules Zobacz posta
    Sorel, a co z kasa na promocje miasta? Kampania o biegunie ciepla to byla dopiero kula w plot
    Moim zdaniem środki przeznaczone na promocję miasta powinny być przeznaczone na kampanie kreatywne: przede wszystkim rozszerzające świadomość istnienia Tarnowa oraz jego rozmaitych walorów, a nie bazujące na nieznośnie uproszczonym haśle w stylu: " Tarnów - polski biegun ciepła i ośrodek żużlowy". Ja rozumiem, że w naszej rzeczywistości dociera się często do grupy docelowej tylko za pośrednictwem nachalnych uproszczeń, ale trzeba też mieć w tym umiar...
    Masz absolutną rację: pieniądze zainwestowane w kampanię pt. "polski biegun ciepła" były marnotrawstwem. Jak widzę po raz kolejny hasło i np. tablice rejestracyjne z tym napisem to aż przykro się robi, że nasi PR-owcy nie byli wymyślić niczego bardziej sensownego.

    Cytat Zamieszczone przez Mariusz Zobacz posta
    Zorientuj się najpierw jakie pieniądze są rezerwowane w budżetach miast na promocje, inaczej mówiąc na reklamę miast.
    Nie znam kwot (potrzebuję w ogóle je znać?). Rozumiem mechanizm alokacji tych środków, ale w tarnowskich warunkach kompletnie nie zgadzam się (m.in. wobec tego co napisałem powyżej) z traktowaniem żużla jako flagowego okrętu marketingowego dla miasta. Robi się zamknięte koło, w dużym uproszczeniu widzę to tak: miasto pomaga żużlowi, nie wystarcza budżetu na innych potrzebujących dofinansowania, którzy przez to nie mają szansy rozwinąć się i należycie promować miasta.

    Miasto powinno zwracać uwagę na kluczowe dycypliny w mieście i pomagać im w zależności od ich potrzeb oraz własnych możliwości finansowych. Więc i żużel zasługuje na pewne czysto finansowe wsparcie (ale bardzo ograniczone ze względu na znakomitą zdolność spółki do samofinansowania się). Ważny w tym wszystkim jest podkreślany przez wiele osób komercyjny charakter tej dyscypliny. Niech miasto maksymalnie ułatwia spółce żużlowej funkcjonowanie w zakresie korzystania ze stadionu, niech wspiera szkółkę żużlową, ale niech nie rzuca ciemno sporych kwot "na żużel", bo obok kilku zawodników rzeczywiście zwiazanych z Tarnowem to lwią część utrzymania drużyną przeznacza się np. na zarobki kowboja, dla którego klub jest tylko dobrym płatnikiem. Przy całym szacunku do całej dyscypliny to profesjonalny żużel ligowy jednak ma więcej wspólnego z emocjonującym motoryzacyjnym show i fabryką adrenaliny niż z promowaniem sportu w sensie aktywności fizycznej i zdrowego trybu życia.

    Gdybyśmy jeździli w II lidze i sekcja miałaby problemy z egzystencją to byłaby zupełnie inna bajka. Spółka żużlowa przy takich sukcesach powinna być (!) śwoietnie działającym samodzielnym bytem ekonomicznym. No ale o czym my tutaj mówimy, gdy zadowolony z siebie prezes z rozbrajającą szczerością bezwstydnie publicznie w radiu przyznaje, że przy całej potencjale sportowym drużyny on nie potrafił znaleźć przez ostatni rok żadnego sponsora. Ręce opadają.

    No i nie przesadzałbym z wagą tej rozpoznawalności Tarnowa przez pryzmat żużla. Sporty motorowe to tylko wąski wycinek rzeczywistości, dość łatwo tutaj o wyrobienie sobie wypaczonego obrazu. Kraków wg niekórych źródeł na świecie jest znany w pewnym niebłahym stopniu dzięki Robertowi Kubicy, więc parę lat temu kilka osób wpadło tam na pomysł zbudowania toru F1 przy znacznym miejskim wsparciu, bo to przecież miało być w interesie miasta, regionu, nawet kraju.
    Ostatnio edytowane przez Sorel ; 30-10-2014 o 15:15
    Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.

  58. Powrót do góry    #268
    Ekspert Awatar j-rules
    Dołączył
    27-04-2008
    Postów
    24,660
    Kliknij i podziękuj
    7,785
    Podziękowania: 7,385 w 4,353 postach
    Nie ma co porownywac fantazji o budowie toru F1 w Krakowie, ktora to akcja bylaby przede wszystkim zarobkiem dla konkretnych osob... zwykly skok na kase.
    I, chociaz sie nie upieram, przy naszym zuzlu ciezko byloby o taki skok na kase.

    Ja od miasta wymagam jednego - niech cos zrobia z ruiną.
    Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.

  59. Powrót do góry    #269
    Zaawansowany Awatar Lee
    Dołączył
    07-05-2004
    Postów
    1,704
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 318 w 174 postach
    Buszmen, ja Cię proszę już nie po raz pierwszy, żebyś choć czasem pochylił się nad tym, co tutaj wypisujesz...

    15 lat temu żużel pokazywała tylko Wizja. Ok, pozwól jednak, że rzucę parę dat:
    C+ Sport - 1998
    Polsat Sport - 2000
    Eurosport 2 - 2005
    TVP Sport - 2006
    Sport Klub - 2006
    Orange Sport - 2008
    Ty żyjesz w innym świecie niż my wszyscy? Kto i gdzie miał ten żużel transmitować? TVP1 po dobranocce?

    Do tego niebezpiecznie żonglujesz liczbami; mów poważnie i serio, a nie że komuś ktoś z 5k obniża do 2,5k.
    Lepszy byłby przykład - z 50k do 25, wszak to wychodzi na samo, przynajmniej procentowo. A jednak różnica jest. 2,5k to pensja do zwykłej egzystencji, każda powyżej 5-6k pozwala już na coś więcej. Poza tym w normalnej pracy aż takiej dynamiki struktury zarobków nie ma, zwłaszcza dla najlepszych pracowników, bo w końcu jako społeczeństwo jesteśmy mimo wszystko bogatsi.

    Kolejna rzecz to obecna wypłacalność klubów. Mówisz, że było kiedyś gorzej? Co może być gorsze od obecnego Włókniarza czy Wybrzeża? Od Stali na kredycie? Od Falubazu narzekającego na finanse po jednym wysoko wygranym meczu? A jeszcze w latach 90 ten żużel przynajmniej gdzieś się narodził (tj. wrócił do łask): Kraków, Piła, Łódź, Rawicz. Ok, żadna to wielka potęga, ale dzięki nim dziś mamy tych klubów trochę więcej.

    Żużel jest lepszy, ale dla Ciebie, bo w kapciach przed tv/kompem możesz sobie w niedzielę 3 mecze obejrzeć. Ja też na to nie narzekam, ale już teraz tak realnie - co kluby z tego mają? Gdzie te wielkie budżety, że pan Skrzydlewski musi miasto podpuszczać, by pomogło mu wziąć udział w barażach? Ludzie załamują ręce, bo prezesi nie umieją znaleźć sponsorów. Nie umieją, czy może jednak sponsorzy aż tak się do tego sportu nie garną? Ma ktoś jakieś bardziej szczegółowe dane na ten temat? Chętnie się z nimi zapoznam.

    Rozwój żużla w dużej mierze stymulują środowiska lokalne, tj. w każdym mieście jacyś tam miejscowi, mniej lub bardziej udani, przedsiębiorcy. Aczkolwiek, w porównaniu do innych dyscyplin, żużel nie płaci mało, tylko że za nim nie stoją wielkie firmy i poważni gracze (w tym media). Przerasta nas w zasadzie tylko piłka nożna na poziomie ekstraklasy, choć tylko globalnym budżetem. I nic więcej. Najlepsi (i do tego ponoć mocno przepłacani) koszykarze przytulają miesięcznie po około 40-50k. Za tyle to Gollob za najlepszych lat odjechałby góra dwa biegi, może łaskawie wyjechałby i do trzeciego. I to w jednym meczu, nie więcej niż 10 minut na torze, licząc od momentu włączenia zielonego światła. A już twierdzenie, że "im się należy i basta!" jest przejawem bezdennej głupoty. Nikomu nigdy nic się nie należy; na wszystko, zwłaszcza na sport, który dla kibiców a i samych klubów ma najczęściej wymiar co najwyżej prestiżowy, trzeba najpierw znaleźć pieniądze w organizacjach, które go tworzą. Najpierw musi być kasa na pensje dla ludzi, którzy w klubach na co dzień będą pracowali. Jak ktoś dostanie tam 10k na miesiąc to na uszach stanie, by wszystko grało, bo takiej pracy, zwłaszcza w Polsce, nikt się lekką ręką nie będzie chciał pozbyć. Ale tak być musi wszędzie, nie tylko u wujka Romka. I gdy kilku pracownikom te marne parę złotych zapłaci się za ich codzienny wysiłek (naturalnie odpowiednio z obowiązków należy ich rozliczać), wówczas można myśleć o kontraktowaniu ludzi, którym na wątpliwej jakości "przygotowanie do sezonu" trzeba w okolicach lutego/marca przelać na konto od kilkuset tysięcy złotych wzwyż.

    Ale to też pokłosie właśnie tej niestabilności sportu, a żużla w ogóle, bo jeśli wchodzi się w coś, co do normalnej egzystencji potrzebuje tylko i aż wyjścia na zero, to z jednej strony taka rzecz kusi, z drugiej zaś - ktoś musi ewentualne dziury załatać. Żużel dla TV nie jest dużo wart, dla kibica - tym bardziej. Mam w swojej kolekcji bilet na ligę z Bydgoszczy - 96 rok, ulgowy. Cena? 6 zł. A obecnie? "Wpuśćmy kibiców za dychę, to przyjdzie ich więcej." Przebitka 66,(6)%. Dwadzieścia lat! A płace żużlowców? O to nawet nie pytam...

    Zarobki zawodników mierzy się wartością produktu a nie wartość produktu ustala się na postawie zarobków zawodników. Żużel póki co nie jest zbyt wiele warty a niestety krążą w nim sumy, które zdecydowana większość sportowców w Polsce chciałaby zarabiać. Piszę niestety, bo dla ogółu tego sportu (żużla) są to sumy póki co nie do udźwignięcia, a znikoma liczba ośrodków na skalę krajową, a do tego znaczna różnica w sprzęcie i umiejętnościach bardzo wąskiego grona sportowców (że przypomnę tylko amatorów z Ukrainy w podobno równie amatorskiej II lidze polskiej), nie jest czynnikiem ułatwiającym podejmowanie jakichkolwiek działań stabilizujących, bo o takich najpierw powinna być mowa.

    ps. j-rules, fantazja w Krakowie jest wielka: F1, IO, metro...

    ps2. we Wrocku nie lepiej, stadion na Euro, jest niby-wizytówka, ale kredyt spłacać trzeba. Dla paru spotkań i zarobku tych, którzy i tak na co dzień kasują niemałe sumy (i nie myślę tu wcale o piłkarzach). Kapitalizm pełną gębą... oczywiście za nasze pieniądze, bo co wspólne, to niczyje. Po prostu wszyscy myślą kategoriami takimi, że jak marketing i promocja, to musimy się pokazać przed całym światem, że Polska to Polska a nie Ukraina, tu nie ma biedy. A promocja wewnętrzna? Pracownik nasz własny klient (lub na większą skalę - mieszkaniec)? Ok, sorki, chyba się trochę zagalopowałem, ta gadka chyba i tak nie ma sensu.

  60. Powrót do góry    #270
    Ekspert Awatar j-rules
    Dołączył
    27-04-2008
    Postów
    24,660
    Kliknij i podziękuj
    7,785
    Podziękowania: 7,385 w 4,353 postach
    Gdyby to byl kapitalizm pelna geba gto zaden stadion by nie powstal bo by sie nie oplacalo
    Ewentualnie powstaloby kilka ale takich o polowe mniejszych

    PS. Ale patrz! Ludzie madrzeja i IO pokazali srodkowy palec!
    Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.

Strona 6 z 7 PierwszyPierwszy ... 4567 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •