Rozliczy go Bóg i historia.
Rozliczy go Bóg i historia.
Dokładnie.
Śleszyński twierdzi, że Włókniarz nie jedzie o utrzymanie a o spokojny środek tabeli. Forumowicze już sezon zakończyli i grają sobie koncert życzeń na następny.
Tymczasem sezon obecny dopiero się rozkręca. W niedzielę wpierd*l od Tarnowa a po przerwie poprawka we Wrocławiu. Rzecz jasna drużyna będzie walczyć jak lwom przystoi ale jak to zwykle bywa, czegoś zabraknie.
I tym sposobem 10.08 odbędzie się w Częstochowie pojedynek niezwykły. Mecz sezonu, mecz o wszystko, czyli o siódme miejsce
i uniknięcie bezpośredniej degradacji. I jeżeli Włókniarz wyjdzie z tej batalii zwycięski, to na deser dostaniemy łomot od Leszna oraz jesienną wisienkę w postaci dwumeczu barażowego. Oczywiście ewentualna porażka z Gdańskiem okroi nam emocje o baraż, ale ranga bitwy z Lesznem wzrośnie niepomiernie. Tak czy inaczej, jeszcze wiele się w tym sezonie zadzieje a jego finał może być różny.
Swoją drogą to Walasek jak jeździł w Bydgoszczy i w Rzeszowie to też narzekał na tor
Skład do remontu ewidentnie.
Chociaż nie rozumiem naszych gwiazdeczek. Jeśli Włókniarz jest zły i postanowili że nie będą się starać o punkty to sami na siebie bata ukrecają bo ich przyszły pracodawca będzie brał pod uwagę ich ostatni sezon i za nic bedzie mial ich tłumaczenia ze im sie nie chcialo jeździć.
Ja bym o to szóste miejsce nie był taki pewny. W najgorszym wypadku możemy wygrać do końca sezonu jeszcze tylko jedno spotkanie z Gdańskiem i to nie wystarczy do szóstego miejsca, a jeszcze może byc tak (odpukać) że Peter nam się rozwali i wtedy jesteśmy w czarnej d*pie.
Niektorzy Korneliussena wymieniali jeszcze przed zawodami i to dosc sporo, ale to trzeba czytac wypowiedzi zeby wiedziec.
Kildemand tez jest wynalazkiem i jak widac to najjasniejszy punkt zespolu. Zyczylbym sobie skladu z samymi wynalazkami bo dzis pewnie mielibysmy 8 albo 10 punktow a nie 4...
Tutaj byc moze pojawi sie niebawem ciekawy print screen Ukryta zawartość
muuu (23-06-2014)
Jasne, to Dymek ma wyczulać byłych Mistrzów Polski, uczestników SGP i SWC jak mają poruszać się po trasie."Przede wszystkim chodzi o to, że Dymek nie uczulił zawodników wystarczająco mocno na to, jakimi ścieżkami mają poruszać się po trasie."
Całe szczęście teraz jest trener Tajchert i on ich wszystkiego nauczy
Ehh..
Ostatnio edytowane przez Garfield ; 24-06-2014 o 12:54
Pzdr,
Garfield
ROLAND (24-06-2014)
Z tego, co Tajchert mówił "W Paszczy Lwa" to jest trenerem Stowarzyszenia, nie Spółki. Na ile jest prawdą, że zajmie się też spółką?
Korneliussen? Berntzon? Tarasenko? Przestańcie. Z takich nazwisk, to jedynie Lebiedew może się wybić tak jak Kildemand i na niego bym postawił. Będzie miał sprzęt na elige, to będzie zasuwał aż miło
Świderski? Po co nam kolejny zawodnik charakterem zbliżony do Walaska? Zacznie brakować kasy i zacznie się ciąganie po sądach.
Z tego, co wiem, to są plany by zostali Holta, Łaguta i Kildemand. Jensen, to zależy, czy się zgodzi na obniżkę kontraktu (sporą).
Z Jensenem jest ten problem, że wyszedł mu jeden sezon w Gorzowie, a tak ciągle przeplata dobre występy z tragicznymi, a ceni się jak lider.
Co do obsadzenia Polaka - ja bym się przyjrzał zawodnikom, którzy będą wchodzić w wiek seniora - T. Musielakowi i Woźniakowi
GriN (24-06-2014)
Jak będzie we Włókniarzu mój idol Ążej to skład może składać się z Ciury Miturskiego i Juchy i tak będę w 7 niebie.
A tak na przyszłość to Rysiek zostać musi, bo to Lew, z drewna, ale Lew. Z Kildemanda tez byłbym bardzo zadowolony. Grisza super jeżeli by się udało. MJJ jakiś surowy w tym sezonie jest... Tylko myślę, że po opuszczeniu Włókniarz odpali i będzie smutek, mimo to Lebiediew >>>MJJ (opinia subiektywna jak tylko się da)
Wysłane z mojego przenośnego urządzenia Versace
,,Przenajświętszy II-ligowy WŁÓKNIARZ"
Nie mów hop. Nie jest pewnie dobrze, ale popatrzymy po sezonie, jeżeli odejdzie to wypadnie podziękować za te niecałe lata i ruszyć dalej
Wysłane z mojego przenośnego urządzenia Versace
,,Przenajświętszy II-ligowy WŁÓKNIARZ"
Z Lebiediewem to raczej póki co wszystko na to wskazuje, że bliżej mu do Bogdanowa niż Łagutów.
Gomólski jeszcze będzie zapewne do wzięcia.
Z zawodników, którzy lubią wasz tor to jeszcze Batchelor, ale on nie gwarantuje absolutnie nic na wyjeździe.
Rudego nie chcę widzieć, przerost formy nad treścią, pierwszy niezły sezon w jego wykonaniu, a tu szał pał.
Co do Lebiediew, to widziałeś występy, czy opierasz się na punktówce ? Daj gościowi maszynę pod dupe i będzie przeciag
Wysłane z mojego przenośnego urządzenia Versace
Ostatnio edytowane przez pakosik ; 24-06-2014 o 15:27
,,Przenajświętszy II-ligowy WŁÓKNIARZ"
sparta_mistrz, chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę jakimi motocyklami dysponuje Bogdanow, a z jakich "części" motocykle składa Lebiedew Przy okazji jego pobytu w Częstochowie w zeszłym roku i wstępnych planach, by pokusić się o niego już na ten sezon sporo przyglądano się temu, na czym jeździ. I przy Czai, to różnica była kolosalna na korzyść Artura
gdyby się tak zdarzyło że Wrocław spadnie można by pomysleć nad powrotem naszego "wychowanka", czy to za Łagute czy Jepsena.
No na pewno realne, przy takiej opinii jaką wyrobił sobie Włókniarz w ostatnich sezonach
Nie wchodzą w grę. Grisza zostanie jak Sukiennik się uspokoi a widać ze chłopa nosi.
Holta jest skreslony nawet po takim meczu jak w Toruniu.
sparta_mistrz (24-06-2014)
Czyli co sugerujecie rozbiór Częstochowy po tym sezonie???
Wątpię aby Tai robił jakikolwiek tatuaż w Polsce, no ale w sumie mogę się mylić (i nie jest to wielce istotne). Ale jeżeli myślisz, że gość który dostanie oferty z każdego klubu (jedne lepsze od drugich) wybrałby klub o takiej fatalnej reputacji... Z Omanem się rzadko zgadzam, ale tu ma rację, pisząc gdzieś tam wcześniej, że w obecnej sytuacji musicie szukać zawodników z jakimś "defektem", ewentualnie niedocenionych (jakim był np. Doyle ale PRZED tym sezonem, gdzie dla mnie jego wyniki nie stanowią żadnego zaskoczenia). I to nawet nie chodzi o stan klubowej kasy. Nawet gdybyście mieli naprawdę pełne skarbce, to ciężko będzie namówić do startów w tym klubie zawodników z takiego topu.
Wracając do tematu, że pieniądze dla zawodników powinny leżeć na torze...mam pytanie do WAS!!!
Co myślicie o tym, by zawodnicy mieli kontrakty motywujące z tzn. drabinkami finansowymi.
Zawodnik, który zdobywa od 0 do 4pkt - BRAK WYPŁATY!!! Zero złotych za punkty, tylko zwrot pieniędzy za dojazd itp.
Później jakaś drabinka do ustalenia z konkretnymi zawodnikami czyli inna kasa jeśli zdobędzie poniżej 8 pkt a inna jeśli powyżej. W tym sezonie mamy jednego takiego zawodnika i z tego co wiem i On i klub są zadowoleni!
Zapraszam do dyskusji!
Tak powinno być.
A kasa na przygotowanie do sezonu/za podpisanie kontraktu tylko dla nielicznych - ale wtedy więcej przestrzeni reklamowych na kewlarze powinno iść dla zawodnika.
"Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017
No bardzo mądre. Doprawdy.Zawodnik, który zdobywa od 0 do 4pkt - BRAK WYPŁATY!!! Zero złotych za punkty, tylko zwrot pieniędzy za dojazd itp.
mhsol (24-06-2014)
No nie wiem Buszmen po co ten sarkazm. Jeżeli każda drużyna ma z urzędu do rozdzielenia 15 punktów za dojechanie do mety i uniknięcie dubla.To daje 15/6 = ponad 2 punkty na zawodnika. Płacenie za to jest raczej mało mądre.
To samo punkty bonusowe. Po co za to się płaci ? I czemu nie pójść dalej i płacić zawodnikowi chociaż za 0,5 punktu za 4 miejsce skoro w wyścigu jest remis ? Czy tak po prostu jest i już ?
Ostatnio edytowane przez lemur6666 ; 24-06-2014 o 19:34
UNSCARED
Moim zdaniem nie powinno się płacić za punktówkę w biegach przegranych 5-1, płacenie za zero to już w ogóle śmieszne. Nie szalałbym z nie płaceniem za 4 ptk, bo wszystkie te punkt mogą być przywiezione w wyścigach wygranych 4-2. Ogólnie rzecz biorąc puntkówka powinna być wypłacana za pokonanie przeciwnika.
Poza tym wystarczy wyobrazic sobie sytuacje ze dwoch zuzlowcow ma ten sam dorobek 3,1(wygral z partnerem bieg 4-2),0,0 z tym ze jeden z nich zdobyl bonusa i ma 3, 1+1 (remis w biegu 3-3),0, 0. Ten z bonusem bedzie mial zaplacone za punkty bo przekroczyl te 4pkt w meczu a ten pierwszy bedzie bez wyplaty za punktowke tylko dlatego ze jego partner w biegu spisal sie swietnie i przyjechal pierwszy a nie drugi pozbawiajac go bonusa. Dla mnie absurd.
Pewnie, ze od jarka nie mozna takich rzeczy wymagac.
Trudno wymagac od kogos czegos czego nie umie/nie zna sie.
A dal temu pokaz na FB mowiac jakie sciezki zalecal zawodnikom w Toruniu.
Nie wiem czy Tajchert bedzie lekiem na cale zlo, ale od niego na pewno mozna wymagac tego ze dopowie zawodnikom jakie przelozenia dobrac, jakie sciezki wybrac. A jak sie spisze to sie okaze choc to ruch i tak mocno spozniony, Ale moze zaczyn na przyszly sezon?
Jak napisalem o Konreliussenie, Berntzonie i innych tego typu zawodnikow to pojawilo sie wrecz obrzydzenie u niektorych forumowicz i to o dziwo u tych, ktorzy znaja sytuacje klubu. Widze ze dalej chca w kolejnym sezonie czytac o strajkach zawodnikow, juniorskich skladach na wyjazdach czy placzu zawodnikow ze faktury niezaplacone... hmm....
Gdyby Sparta spadla a nas byloby stac na jakas gwiazde to kosztem Griszy wolalbym Taia, ale to pobozne zyczenie.
Tutaj byc moze pojawi sie niebawem ciekawy print screen Ukryta zawartość
Nie za 4 punkty/mecz tylko powiedzmy średnia 1/bieg.
Nie płacimy za przegrywanie 1:5.
Inna drabinka dla lidera i 2 linia.
Jeśli taki Jabłoński jedzie tylko dwa biegi raz wygrywa później jest ostatni i do końca meczu zmieniany nie można karać takiego zawodnika bo osiągnął mimo wszystko właśnie taka średnia biegowa.
Lider nie płacimy za 0-5 od 6-8 80% 9-12 100% 12+ 120%
2 linia nie płacimy 0-3 (chyba ze średnią jest powyzej1/bieg) 4-6 80% 7-9 100% 10+ 120%
Oczywiście wszystko trzeba dopracować co do proporcji dom/wyjazd i klasy zawodnika
Mało mądre to jest ogólnie płacenie za punkty. Marzy mi się mecz w NBA gdzie zagrają wyłącznie zawodnicy wynagradzani za punkty i asysty. byłoby wesoło. u nas już jest, ale mało kto to widzi bo nikt nie pamięta na czym ten sport polega.
pieniądze na torze to cyrk a nie sport.
0, 0, 0, 1, 0, 0, 1, 1*, 2*, 0, 0, 0,
Buszmen (24-06-2014)
A co w sytuacji gdy lider bedzie mial 2,3, u/niezdolny, upadek nie jest z jego winy ale nabawil sie kontuzji i jest niezdolny do dalszej jazdy. Nie dosc, ze przyplacil zdrowiem wystep w zawodach to jeszcze wyplaty mu nie dadza pomimo ze w dwoch biegach punktowal jak lider.
To raz. A dwa, że koleżanka wyżej dopominała się aby płacić tylko za pkty (a nie za podpis/ryczałt/cokolwiek) i jednocześnie nie płacić za 0-4 pkt. To co, za darmo mają jeździć, nie płacić rachunków, czynszu, iść na bruk? Że o inwestycjach w sprzęt nie wspomnę...
Podział na liderów i drugą linię to już w ogóle nie wiem jak skomentować. Niech rynek dyktuje ceny, a jeżeli w żużlu będą poważni ludzie u klubowych sterów, to nie będzie żadnych problemów.