Byłoby fatalnie, gdyby Cz-wy nie było w ligowej stawce, bo to porażka całej dyscypliny. Niemniej jednak dziwię się, że nie ma w Cz-wie jakiegoś pospolitego ruszenia, które mogłoby ratować ten sport, ale na zasadzie "Włókniarz narobił długów, spłaćmy długi Włókniarza". Finansowe przekręty zostały zrobione przez Włókniarz, Wasz ukochany klub (i proszę nie piszcie, że to inny twór od którego się odcinacie, a za który dwa lata temu byście rzucali się na żarzące węgle). Przecież spłacając długi i tworząc budżet wysokości 5 milionów spokojnie moglibyście się starać o licencję w e-lidze. Grudziądz będzie miał taki budżet, to Wy nie możecie zrobić identycznego plus spłata zadłużenia?