Powiem tak. Przed meczem pisałem, że byłoby miło gdyby Falubaz wyszedł z inicjatywą przełożenia meczu. W życiu jednak nie sądziłem, że ktoś będzie tak bezczelny by próbować to wymusić. Nie wiem jak skomentować to co się stało. Za każdym razem jak myślę, że żużel sięgnął dna, ta dyscyplina udowadnia, że można zejść jeszcze niżej. Karą dla Unibaxu powinien być zwrot kosztów poniesionych przez Falubaz (organizacja meczu+kasa z biletów) oraz ujemne punkty w przyszłym sezonie.
A tak poza tym to najbliższy wytypowania prawidłowego wyniku był pan Andrzej, mówiąc, że wygramy 48 punktami
Moim zdaniem powinniśmy przestać oczerniać tylko jednego człowieka. Ponoć to była decyzja Karkosika. Ok, ale mała uwaga. Każdy członek drużyny z Torunia miał możliwość pozostać i w ten sposób sprzeciwić się tej debilnej decyzji. Pewnie na szybko zorganizowano by kilka biegów ku uciesze kibiców i TV.
Gdzie Ci zawodnicy? Gdzie Ci działacze? Nikt nie został. Wszyscy się zawinęli aż się kurzyło.
Zrozumcie to boli nas znacznie bardziej niż spadek z ligi.
Swoją drogą nie mam nic przeciwko zdegradowaniu nas do drugiej ligi o ile tylko opuszczą nas te wszystkie *****, które odpowiadają za to co się stało.
Wolę uczciwe 4 miejsce w drugiej lidze niż taki cyrk w ekstraklasie.
Co oni zrobili z tym klubem!!! Wyć się chce.
joo i przyjedziecie zobaczycie na naszym stadionie 200 ludkow z tego 50 to ochrona i sie zwiniecie jak dzis bo nie bedzie dla kogo jechac
szkoda ze zuzel majac ( poza zielonką ) mocno pod gore jest niszczony przez osla ktory nie wie co to sport. Ciezko bedzie mozna zmazac ta plame, a myslem ze my u siebie tylko mamy syf
Twór Unibax Toruń w moich oczach nie zasługuje na miano drużyny żużlowej. To coś nie zasługuje na jakikolwiek medal.
Po pierwsze,nie pisz Toruń,bo Toruń to piękne miasto z tradycjami,nie miasto,nie kibice,podejmowali dziś tam decyzje,po drugie,kogo interesuje gdzie jeździ Gollob,mi to nie przeszkadza,jestem normalnym kibicem,nie fanatykiem,jak w Bydzi jeździło dużo zawodników z Torunia,to dlaczego w Toruniu nie ma jeździć Gollob,tego nie rozumie,po trzecie,pokaż mi zawodnika w górnej półki ktory nie jedzie dla kasy?gdzie ty się zatrzymałeś?chyba w latach 80-tych,pamiętaj,mamy 2013 rok,i dziś nikt nie jeździ za kapsle od butelek,po czwarte,jeżeli idziesz do pracy,i szew ci mówi,że masz iść do domu,dziś pracy nie ma,to co bierzesz narzędzia w łapy i idziesz pracować?
Chłopie ty piszesz bzdury totalne,w twoich wypowiedziach prócz pieniactwa nie ma nic,tylko dokopać,dokopać,i się cieszyć.
Pisze raz jeszcze,ten kto dziś podjął taką decyzje,niech go ch.....,strzeli,a co do wyciągania za uszy przez grubego Wojtka,daj tu i teraz jakieś dowody,bo takie gadanie to bełkot,daj dowody,jeżeli takie masz przyznam racje.Bo można nie zgadzać się z decyzją sędziego,ale zaraz podnosić to do rangi na najwyższe szczeble,to komedia.
Nas też nie raz sędzia w d...,kopnął,były takie mecze.
Falubaz (22-09-2013), Gira (22-09-2013), Kibic_2005 (22-09-2013)
Nawet wytłumaczenie powodu odmowy jazdy w meczu zostało już kompletnie obalone:
Ciekawe czy posypią się prawdziwe kary, które odstraszą od takiego działania czy będzie w tym względzie podobna kpina jak w przypadku np Rzeszowa w Lesznie.Według słów szefa Stelmet Falubazu i Przewodniczącego Jury Unibax pierwszą prośbę o przełożenie meczu wyraził dopiero w niedzielę, a zgodnie z regulaminem to za późno.
- Warunkiem przełożenia spotkania jest zgoda obu klubów wyrażona do godziny 20:00 dnia poprzedzającego mecz, czyli w tym przypadku do soboty - wyjaśnił Stanisław Bazela,
Moja jazda mogła wyglądać dużo lepiej, gdyby nie presja ze strony pseudokibiców, bo nie będę ukrywał, ale taka była. Oczywiście są prawdziwi kibice, ale niestety ta grupa pseudokibiców wygrywała z moją głową. (B.Świącik)
Każdy dostał po dwa nowe motocykle z silnikami od Fleminga Gravesena, na bieżąco remontowanymi. (B.Świącik)
Eh szkoda slow. zenada jakiej w tej lidze nie bylo...
Smieszne jednak sa slowa czestochowian o przegrywaniu z honorem. Pomyslmy..taktyczne upadki, karetki, grozenie sedziemu, woz strazacki na tor... taaa nauczyciele sie znalezli
Myślę, że niestety dzisiejszy dzień jest dniem zgonu toruńskiego żużla. Oczywiście wielu się ucieszy, bo to drukarze, czy coś tam, ale był to ważny od lat ośrodek na mapie Polski. Szkoda. Nie chcę sięgać do genezy tych zdarzeń. Widmo końca żużla w Polsce jest niestety bliskie. Bo z kim będzie walczył Falubaz jak już nie będzie z kim walczyć? Turniej par na własnym torze?
Dzisiejszy mecz nie miał sensu, ale trzeba było rozegrać to inaczej.
Komentatorzy z Nsport krytykujący Unibax są żałośni.
Sprzedam akcje Boryszewa - cena 0,01 zł zainteresowanych zapraszam prv
Jak w tym sporcie sie szybko nie pozamiata to może byc coraz gorzej.
-również sprawa BSI i ich coraz bardziej beznadziejnego GP , jednodniowe tory, nowe tłumiki, pełno rund, szpital wśród zawodników
Nie nalezy karac Unibaxu finansowo...Karkosik zapłaci kare i jeszcze damy mu satysfakcje...
Jak dla mnie to degradacja do 2 ligi,niech sie wspina 2 lata po złoto!
tak?! to kim są ci konsumenci unibaxu na waszej hiper mega motoarenie, którzy piszczą gdy widzą golloba czy innego najemnika? kim są ci żużlowcy, którzy bez słowa sprzeciwu pokornie przyjmują JEDNOOSOBOWĄ decyzję ****osika? są beneficjentami jego działalności i kasy więc mimowolnie muszą stać za nim murem.
Wanda Kraków w meczu ligowym na moto arenie. Coś pięknego.
KKN (22-09-2013)
Moja jazda mogła wyglądać dużo lepiej, gdyby nie presja ze strony pseudokibiców, bo nie będę ukrywał, ale taka była. Oczywiście są prawdziwi kibice, ale niestety ta grupa pseudokibiców wygrywała z moją głową. (B.Świącik)
Każdy dostał po dwa nowe motocykle z silnikami od Fleminga Gravesena, na bieżąco remontowanymi. (B.Świącik)
Wiekszego kitu nie mogłeś napisać.
kazdy mecz ma sens. Nawet jesli jest sie z góry przegranym.
To jest róznica miedzy sportem a biznesem.
W biznesie odpuszcza sie niektóre sprawy, a w sporcie nigdy sie nie odpuszcza nawet jak jest pod gore.
Mocodawca z Torunia tego nie pojął i szkoda ze bylismy świadkami tego co nam zafundowano.
Pomijając juz klubowe animozje (jestem z Leszna) to nic gorszego nas chyba spotkać nie mogło.
Szkoda mi kibiców z Torunia, szkoda Falubazu, szkoda tych przed tv.
Kary powinny być mega surowe, zresztą te kary juz powinny być w czerwcu dla innej drużyny.
Ten sezon pokazał jedno. Poza fascynującymi meczami część ludzi myślała ze mogą wymusić dużo za dużo.
To niestety najbardziej boli...
Żużel umiera... W starciu z Władcą Zgrzeblarek, kibicowałem Toruniowi z całego serca. A tu taki zonk Rozumiem, że ten sezon zamykamy bez srebrnego medalisty w rozgrywkach. Tylko kibiców szkoda...
oczywiście, że bez srebrnego medalu. karkosiki symbolicznie nawet po niego nie wyszły.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
To teraz mała próba "pseudorekonstrukcji" dzisiejszych wydarzeń:
1. Jeszcze wczoraj wydawało się, iż wszystko już jest pozamiatane. Chudy indżuridowany, wstrząs móżgu i - co gorsza - naruszenie jednego z kręgów szyjnych, przekreślał start naszego Mistrza w tym sezonie. Nie widząc szans na jakiekolwiek cudowne wyzdrowienie jednego z liderów Unibaxu, trzech Panów K podjęło decyzję, iż nie będzie ściągać Ryana, Mateja ani Kennetha i na spotkanie rewanżowe uda się w iście eksperymentalnym składzie. "Najwyżej zrobimy z siebie męczenników. Dostaniemy w tytę, wszyscy nam będą współczuć i za tydzień d. przestanie już boleć" - zgodnie pomyśleli.
2. I taka sytuacja trwała pewnie mniej więcej do dzisiejszego południa, kiedy to z gąszcza wielu informacji, jakie dochodziły nt. stanu zdrowia Golloba, wyjęto potwierdzoną przez samego Papę Władka diagnozę, iż tak naprawdę Tomkowi poza potłuczeniem nic nie jest i w zasadzie po kilku dniach odpoczynku, byłby zdolny do startów... Wśród trzech Panów K nastąpiła konsternacja. "O kurka! Może nie jest tak źle? Może jakoś uda się udobruchać tych z Ziem Odzyskach a razem z nimi centralę, udałoby się to spotkanie w jakiś niewytłumaczalny sposób przełożyć?". Jednak od razu dwóch Panów na K doszło do wniosku, że na to już za późno i trza jechać terminowo, tym co aktualnie jest pod ręką. No ale trzeciemu z Panów K - temu najważniejszemu - myśl o przełożeniu spotkania tak głęboko zakorzeniła się pomiędzy neuronami, że zaczął ciągnąć temat dalej: "Ej no, skoro już jesteście na miejscu, pogadajcie z kim trzeba, jak trza będzie zapłacę te kilka setek jakieś pseudokary i będzie po naszej" - ciągnął temat. Ale nikt o takim czymś w Zielonce nie chciał w ogóle słyszeć (czemu trudno się dziwić), więc dwóch Panów K powiadomiło tego tzreciego, iż nic w zasadzie nie da się już zrobić.
3. I w tym momencie, trzeci Pan K bardzo się zdenerwował: "No, tak być nie może! Kładę na ten wózek górę kasy nie po to, by nie mieć na nic wpływu! Wsiadajcie do samochodów i wracajcie do Torunia. Spółka i PZMot trochę pokrzyczą, dadzą troszkę kary, a my i tak postawimy na swoim!". No a resztę już znacie sami...
Przypominam, iż są to tylko moje luźne dywagacje, zaś wszelkie podobieństwo do jakiegokolwiek Pana K jest zupełnie przypadkowe
Ostatnio edytowane przez urbi_et_orbi ; 22-09-2013 o 20:23
Ponoć nie popełnia błędów tylko ten, co nic nie robi. Jestem zatem idealny! Ukryta zawartość
Agent_Cooper (22-09-2013), BEZA (22-09-2013), CarlitosFalubaz (22-09-2013), kwidzin (22-09-2013)
Czemu nie postawili się Ząbik, Kowalik, zawodnicy - sportowcy, którzy chcieli walczyć na torze?
Gdzie przeciwstawienie się durnej decyzji właściciela?
Nie wyobrażam sobie, że ktoś przez telefon zabrania mi walczyć o złoty medal DMP.
ShaqAttack (22-09-2013), kwidzin (22-09-2013)
Ku.rwa sprawiedliwi się znaleźli. A czy np. za Maślanką nie stali wszyscy w Częstochowie murem, mimo że ten wpędził klub w tarapaty, które powinny się zakończyć degradacją? Czy nie było podobnie w Bydgoszczy i Gdańsku? Jest kasa - jest dobrze. Później jak zaczyna wychodzić syf to zlatują się hordy sprawiedliwych.
Dajcie sobie na wstrzymanie. Kto jest bez winy niech rzuca sobie kamienie...
My mamy dzisiaj pogrzeb klubu, możecie sobie poużywać.... Przeprosiliśmy Polskę żużlową, tyle możemy zrobić ale ja biczować dalej się nie zamierzam.
Nie. Powiedzieć, że czekają na oficjalne informacje z toruńskiego klubu. Jak widzę jakieś światowe sławy zielonogórskiej sceny na temat tego jaki to Unibax zły, to mi się żyły same otwierają. Wiem, nie zrozumiesz tego, trzeba przeżyć najpierw lata spreparowanych torów w zielonej, z czego Ty jako kibic się dotąd cieszyłeś. Z tego, że Toruń dziś wyjechał też się cieszyłeś. Taki Twój los - nie interesuje Cię jak, byle Falubaz wygrał. Wiem, będziesz zaprzeczał.
te, gdybyś nie zauważył piszę o wszystkich biznesowych dziadach niezależnie od klubu, półtorakowe, karkosiki, solorze, krauze- oni wszyscy powinni mieć zakaz inwestowania w sport bo dziadów interesuje tylko i wyłącznie ZAROBEK- zarobią, nie zarobią. prędzej czy później uciekną. wasz ****osik będzie tego idealnym przykładem.
To było do przewidzenia Rzeszów w Lesznie to był precedens. Od tego momentu każda drużyna może sobie z byle powodu odmówić startu bo w najgorszym wypadku dostanie symboliczną karę rzędu biegopunktówki dwu zawodników - czyli prezes z kasą jest jeszcze do przodu. W najlepszym wypadku uda się odpowiedzialność za kompromitację rozmyć i drugiemu klubowi też się dostanie. Jeśli tego nie ukrócą to takie sytuacje będą się pojawiały częściej.
I w tym momencie się pytam dla czego sędzia dał dla Zielonej walkowera, choć na papierze nikt z Torunia nie podpisał że chcą walkowera, tylko odmówili startu, dokładnie tak jak Marta w Lesznie i tam sędzia stwierdził że podstaw do Walkowera nie ma.
Z bloga przenajśmieszniejszego:
A było tak, że Roman Karkosik zadzwonił do Roberta Dowhana i zaproponował przełożenie meczu. Prezes Dowhan się nie zgodził. Karkosik poirytowany odmową lekko się zgrzał. W odpowiedzi usłyszał, że ten jego Gollob coś stary, a w Grand Prix w Toruniu pojedzie Dudek zamiast Miedzińskiego, bo Witkowski miał to Dowhanowi obiecać. Tego już było panu Romanowi za dużo, więc rzucił słuchawką mówiąc „ja wam dam święto”. I dał.
Właśnie tak to wyglądało, co oczywiście nie usprawiedliwia właściciela Unibaksu, który po tej rozmowie wydał menedżerowi polecenie, że drużyna ma wracać do domu.
Oczywiście w GP w Toruniu jedzie Miedziński. Już został zgłoszony do FIM
Nowa propozycja kary dla Unibaksu. Minus 10 punktów w sezonie 2014 i 0,5 miliona złotych grzywny.
Dzisiejsze wydarzenia idealnie obrazują, dlaczego z toruńskiego żużla tak szybko i nagle zniknął Wiesiu Jaguś......
Marne tłumaczenie postawy zawodników i działaczy tym iż drżeli o pracę:
- Kryjomowi pracę proponował Jankowski byle nie robili cyrku;
- Janek Ząbik też spokojnie znalazłby pracę w innym klubie;
- zawodnicy klasy Warda, Miedzińskiego, Przedpełskiego czy nawet Brzozowskiego na bezrobocie nie narzekaliby;
- Chomiki i tak skończą "kariery" niedługo ale w II lidze też zapewne znaleźliby spokojnie pracę.
Skończcie więc z wybielaniem postawy uczestników tej afery. Winni są wszyscy zarówno zatrudnieni jak i rządzący spółką Unibaks.
Moja jazda mogła wyglądać dużo lepiej, gdyby nie presja ze strony pseudokibiców, bo nie będę ukrywał, ale taka była. Oczywiście są prawdziwi kibice, ale niestety ta grupa pseudokibiców wygrywała z moją głową. (B.Świącik)
Każdy dostał po dwa nowe motocykle z silnikami od Fleminga Gravesena, na bieżąco remontowanymi. (B.Świącik)
Nikt nie wie co kierowało Absolwentem Technikum cukrowniczego czyt. Karkosikiem. Toruń mógł ten mecz przegrać, nikt by nie miał do nich pretensji, i tak byliby zwycięzcami tego sezonu. Drużyna miała charakter i pokazywała go niejednokrotnie na torze. Gdyby udało im się wygrać to byliby bohaterami, i każdy by im się kłaniał "w pas". Po tym incydencie śmiało można stwierdzić, ze to najwięksi przegrani. Kara finansowa niczego nie zmieni, gdyż ten technik ma pieniądze. Powinna być podjęta decyzja o degradacji klubu. Szkoda byłoby kibiców aniołów, gdyż na pewno byłby to dla nich cios, ale takie zachowanie niesportowe jest godne pożałowania i powinno się karać. Chyba nic gorszego dziś nie mogło nas spotkać...