Pierwsze co by zabolalo i dalo do myslenia Radzie nadzorczej Unibaxu to masowy zwrot biletow na GP jako protest kibicow dla ich skandzlicznej postawy....
Przeciez Gollob nie pojede to po co to ogladac....
Pierwsze co by zabolalo i dalo do myslenia Radzie nadzorczej Unibaxu to masowy zwrot biletow na GP jako protest kibicow dla ich skandzlicznej postawy....
Przeciez Gollob nie pojede to po co to ogladac....
I dlatego mówię - nie degradować tylko odebrać im tyle punktów żeby odjechali sezon o nic (nie licząc utrzymania ofkors ). To jest kara dolegliwa dla p. K. a przy okazji nie zdezorganizuje ligi. Bo powiedzmy sobie szczerze - nie ma kim zastąpić Torunia w elidze.
EDIT- shelve Marta nie wchodzi w grę. Musi odpokutować to co odpier...lała w tym roku, zastąpienie Karkosika Półtorakową to byłaby kpina.
Ostatnio edytowane przez CarlitosFalubaz ; 23-09-2013 o 23:44
leszczynianin (24-09-2013)
Czyli skoro ci idioci nie ukarali Marty to teraz można wszystko ? Sorry ale nie kupuję tej argumentacji. Nie zamierzam tutaj robić jakiś porównań obu sytuacji, ale przyznasz że waga wczorajszego spotkania była deko wyższa a rozmiar szkód wizerunkowych wyrządzonych całej lidze nieporównywalnie większy. Karkosikowi trzeba dać nauczkę ale tak żeby nie sparalizować ligi. Regulamin przewiduje możliwość karania drużyny punktami ujemnymi, więc należy to zrobić.
EDIT - Kris a twoim zdaniem to jak należałoby ich ukarać jeśli nie punktami ujemnymi ? Degradacją ? Czy może nic nie robić i udawać że się nic nie stało hę?
To niebezpieczna argumentacja. Wg Ciebie wiec wszelkie kary w meczach za wszelkie przewinienia powinny byc roznicowane w zaleznosci od stawki tego spotkania? To moze doprowadzic do niebezpiecznych konsekwencji.
Nie bede tego rozwijal, bo chyba rozumiesz o co mi chodzi.
Ten numer ciężko bedzie przebić i jeszcze te argumenty dlaczego tak postąpiono Oj długo to się bedzie ciągnęło za klubem, teraz koniec sezonu to przycichnie, ale bedzie kolejny sezon i zaczną się mecze i wtedy kibice szybko przypomną o swym istnieniu nie tylko na stadionach.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Przyznam, że nie przejmuje się tak bardzo niechęcią kibiców innych klubów. Ostatnio Toruń był mocno znienawidzony, ta sytuacja sprawiła, że wielu rozchwianych emocjonalnie zaczyna się psychicznie rozładowywać. I dobrze, niech im będzie lepiej. Bardziej martwię się o siebie i innych kibiców toruńskich. Po takim dzwonie będzie ciężko oj będzie.
Jasne że rozumiem. W prawie karnym jest takie pojęcie "społecznej szkodliwości czynu". Moim zdaniem oceniając zachowanie Karkosika i wcześniej Marty trzeba brać pod uwagę szkody jakie wyrządzili swoim zachowaniem. Masz rację, że Marty nie ukarano jak należy (na szczęście los zrobił to za ekstralipę), ale to nie może być wymówka dla odstąpienia karania za taki numer jaki wyciął Karkosik.
Kara, która nie jest dolegliwa dla sprawcy, to żadna kara. Tu nie chodzi o zemstę tylko o wiarygodność tej pożal się Boże ligi. Jak wytłumaczyć Nce i wszystkim sponsorom, że liga nie potrafi za taki numer ukarać klubu ?
Albo to jest profesjonalna liga albo dalej bawimy się w muppet show. Jest kara i ma być wykonana nieodwołalnie. Inaczej to wszystko nie ma sensu.
Ostatnio edytowane przez CarlitosFalubaz ; 24-09-2013 o 00:06
[QUOTE=CarlitosFalubaz;1546114]Jasne że rozumiem. W prawie karnym jest takie pojęcie "społecznej szkodliwości czynu". Moim zdaniem oceniając zachowanie Karkosika i wcześniej Marty trzeba brać pod uwagę szkody jakie wyrządzili swoim zachowaniem. Masz rację, że Marty nie ukarano jak należy (na szczęście los zrobił to za ekstralipę), ale to nie może być wymówka dla odstąpienia karania za taki numer jaki wyciął Karkosik.
To nie los ukarał Rzeszów To bydgoska Polonia wbiła gwóźdź do trumny, choć nie zdziwiłbym się gdyby ktoś z zawodników rzeszowskich uprawiał sabotaż chociażby po to aby mieć podstawy do zerwania kontraktu
Sezon sie skonczyl. Falubaz zasluzenie mistrzem (o tempora o mores )
Naprawe regulaminu trzeba rozpoczac od nowego sezonu - moim zdaniem oczywiscie.
Carlitos - bardzo milo sie rozmawialo, niestety jutro lece do pracy i zmywam sie spac.
Pozdrawiam
CarlitosFalubaz (24-09-2013)
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Czytałem dziś post o tym jaki to Toruń mało zasłużony, że przecież zdegradowano Rengersów w szkockiej lidze kopanej do najniższej ligi i można? Można zgoda.
Ale za co?
Za machloje, przekupstwa.
Ja powiem więcej: Juwentus Turyn był zdegradowany za machloje, przekupstwa...
I czekam aż w polskiej lidze żużlowej dojdzie do tego samego.
Za machloje, przekupstwa, nieregulaminowe tory drużyny będą degradowane do najniższej klasy rozgrywek i niech tam sobie dostają - 50.000.0000 punktów i niech to odrabiają przez 5000 lat, ale nie za to, że powiedzą - nie mamy kim jechać.
Jaki smród?
Toruń kogoś próbował oszukać?
Toruń się wycofał żeby nie obniżać rangi tego sportu.
Ja wiem południowiec z Zielonej Góry o ksywce Carlitos zaraz się rozpasie... Ale czekam aż Was rozliczą z torów pod siebie. Nie chodzi o to żeby kto inny miał złoto za Was. Ma być sprawiedliwie. A Unibax ostatnio nikogo nie oszukał, tylko przyznał, że nie ma czym walczyć. Jaki smród? Powaliło kogoś?
Obawiam się, że nie odpowiem na ewentualne odpowiedzi, więc hulaj dusza. Wszystkie prymitywy mogą szaleć.
CarlitosFalubaz (24-09-2013), sobotch (24-09-2013)
Ostatnio edytowane przez Iras72 ; 24-09-2013 o 07:16
"Najlepszym przyjacielem dobrego toromistrza są odpowiednie brony" - zm. Roman Cheładze
Pierwsze kary beda wysokie - aby zaspokoic oczekiwania wk...... kibicow z prawie calej polski.
Torun sie odwola i skonczy sie na symbolicznych karach (vide Rzeszow za cyrk w Lesznie)
Zmniejszenie kar odbije sie bez echa gdyz ogloszone zostana w okresie zimowym gdzie kazdy bedzie sie interesowal transferami a cisnienie po finale opadnie
Ostatnio edytowane przez Iras72 ; 24-09-2013 o 07:42
"Najlepszym przyjacielem dobrego toromistrza są odpowiednie brony" - zm. Roman Cheładze
No ale przecież Witkowski nie jest chyba w Trybunale, a decyzje Trybunału są niezawistne i nie podlegają żadnym wpływom.
Z zasady tak ale życie uczy, że niekoniecznie nad Wisłą .
BTW: Wtorek a mimo to na głównej http://www.gazeta.pl/0,0.html "Najgłupsza liga na świecie". Witkowskiemu motywacji nie zabraknie.
Ostatnio edytowane przez Iras72 ; 24-09-2013 o 08:00
"Najlepszym przyjacielem dobrego toromistrza są odpowiednie brony" - zm. Roman Cheładze
Dziś o 18:00 spotkanie kibiców Unibaxu pod MA, obecność obowiązkowa
Plan spotkania:
18:00 - gorzkie żale
18:15 - klęczenie na grochu
18:30 - samobiczowanie
18:45 - ostatnie namaszczenie
Do zobacznia
Mariusz (24-09-2013)
Czytam wypowiedzi Prezesów na SF i oprócz Mizgalskiego nie widzę słów potępienia dla Torunia. Raczej za winnego wskazuje się EE i PZMot. Rebelia się rozpoczęła i płacz niewiele zmieni. Jako fan star Wars kibicuję rebeliantom, a że na ich czele stoi Toruń to jeszcze lepiej
a z Lisem związany kolejny walkower
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...#BoxSlotII3img
Rif, tam się przewija strony w tym arykule
Pomogę: Dyrektor Fogo Unii, zapytany o postawę toruńskiego klubu, dodał: - Tutaj nie ma czego za bardzo komentować. Oczywiście bardzo źle się stało i trzeba żałować tego, że tak się zakończył ten sezon.
Nie znam kulis, bo ani nie czytałam wypowiedzi, ani informacji z konferencji prasowej. Oczywiście jest to sytuacja kuriozalna i zdumiewająca. Wszyscy wiemy i zdajemy sobie sprawę z tego, że coś takiego na finale nie powinno się wydarzyć - podkreśliła prezes Betard Sparty Wrocław.
Krytycznie o postawie Unibaksu Toruń wypowiada się także prezes PGE Marmy Rzeszów - Marta Półtorak. - Uważam, że taka sytuacja nie powinna mieć w ogóle miejsca. Jest to kolejna porażka Ekstraligi i PZM, że do czegoś takiego dochodzi.
W przypadku Półtorak akurat jest przenoszenie ciężaru na EE i PZM, ale to dlatego, że sama oddała v.o. Kloc też lawiruje, ale przyznaje, że Unibaxy przegięły
Olaf, zauważ, że nikt z nich nie napisał wprost, że Toruń jest zły, że należy ukarać Karkosika i zrzucić nas do piekieł II ligi. Napisali, że jest źle się stało, nie coś takiego nie powinno mieć miejsca.
Resztę dopowiedzą za zamkniętymi drzwiami. Przeciwników wskazano jasno podczas pierwszej sesji we Wrocławiu. Zielona Góra dostała rykoszetem, bo Różowe Koszule ciągną ku interesom warszawki, a nie ośrodków żużlowych.
Separatyści mieli rację, bo byli gnębieni przez ówcześnie skostniałą, zbiurokratyzowaną Republikę. Kłopot w tym, że i jedni i drudzy byli manipulowani.
Dla mnie do miana Palpatine'a mógłby kandydować Różowy, a Imperium to w tym przypadku PZM-ot, który narzuca swoje reguły.
Zadziwiające jest przy tym rozdwojenie jaźni naszych działaczy. Stępniewski i Kryjom wystawiali armaty przeciwko Lesznu i torowemu kombinatorstwu. Stępień
zostając szefem EE postawił tę sprawę na pierwszym miejscu. Tylko co zawsze w między czasie w Toruniu, że jesteśmy przeciwko EE i już nawet nie po kryjomu (hehe) sprzyjamy takim wynalazkom jak Marta. Co gorsza, potrafiliśmy przebić wszystkich, bo po niedzielnej akcji, wyglądają przy nas jak cienkie wafle
Mnie najbardziej martwi temat tłumików. Zarżnięto nam dyscyplinę tym wątpliwej jakości wytworem techniki.
Przydałaby się nam jakaś wiadomość od statystyków, ale ilość kontuzji w tym sezonie przebiła chyba wszystkie sezony z przeszłości.
I to zazwyczaj nie przytrafiały się one w Polsce, gdzie zabetonowano tory, ale poza krajem, gdzie tory pozostały bez zmian. Witkowski narzucił i dopóki nie przyklepią lepszego wynalazku, to
on jest winny sportowego tej dyscypliny.
Jeśli chodzi o karę to tylko degradacja odniesie skutek w postaci poprawy karności klubów. Nie chodzi o wysokość kary, ale o jej nieuchronność. Gdy sezon ruszy to ze spadku już żadnym odwołaniem nie da się powrócić, a ujemne punkciki można zawsze zwrócić nawet tuż przed play offami. Z kar finansowych Unibax na pewno się nie wywinie, bo musi wystarczyć na odszkodowania, a z górki za kary dla Unii Leszno prawie na pewno nie wystarczy. Trzeba zapłacić Falubazowi 200tys + to co wyszarpią w ramach zadośćuczynienia. O NC+ ktoś pisał, że dzięki aferze mieli tylko wyższą oglądalność. Tak naprawdę to transmisja była krótka, bez przerw reklamowych z których nie wpłynęła kasa. Oglądalność jest po to żeby wtedy puścić reklamy, a więc należy oczekiwać że NC+ przyjdzie po swoją dolę. No i pozostała Enea. Idąc tokiem, bogaty może więcej, to Enea na pewno dostanie tyle ile chce i tu nawet jacyś prawnicy karkosika nie pomogą. Kary, przynajmniej te finansowe, wydają się więc nieuchronne żeby liga mogła zadośćuczynić poszkodowanym. Karkosik zobaczy ile mu dowalili, przemyśli sprawę i się zwinie do Wrocławia na piłkę tam oblepiając cały stadion swoim unisraxem, a torunianie zostając z długami większymi niż w 2006 zaczną od II ligi.
A co jest złego w tym, że PZM narzucił jakieś reguły? Póki co głównie to, że regulamin będzie na 3 lata i debile z klubów nie będą mogli co sezon zmieniać KSM, liczby drużyn i co im tam w danej sytuacji pasuje. O.o
Różowy siedzi z boku i zajmuje się swoim klubem. Taki z niego Imperator jak ze mnie Yoda
Na żużel w Toruniu spogląda Kopernik i dziwi się czasem walkower czy piernik.
CarlitosFalubaz (24-09-2013), Falubaz (24-09-2013), Mariusz (24-09-2013), Yozayan (24-09-2013), mhsol (24-09-2013)
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/38...wali#Skomentuj
Teraz trzeba wszystkim wmówić i sprawić wrażenie, że zawodnicy nie chcieli sami jechać, żeby nie było że się ich zmusiło, żeby nie było niezbitych dowodów, bo za to są surowe kary.
Zgrabnie to ujął "Rozmawiałem z każdym zawodnikiem i nie odniosłem wrażenia, że na pewno chcieli jechać"
Sławek - Adrian, Karkosik dzwonił, macie nie jechać.
Adrian - Ale jak to? A sport, a wizerunek. No sam nie wiem.
Sławek - Pamiętaj z kim masz kontrakt na przyszły rok.
Adrian - No faktycznie chyba trzeba się pakować...
Na żużel w Toruniu spogląda Kopernik i dziwi się czasem walkower czy piernik.
alienisko (24-09-2013)
W 2012 r. prezesi przyjęli kontrowersyjny bardzo regulamin finansowy, który ich zdaniem ratować miał sport żużlowy.
Chwilę potem ten regulamin finansowy część z nich chciała zmieniać (także tych co to uchwalali), ale okazało się że jest za późno bo potrzebna większość kwalifikowana.
Ostatnią deską ratunku było oddanie pełni władzy do PZM a w praktyce do rąk kilku ludzi z Ekstraligi. Prawie wszyscy odetchnęli z ulgą że nie będzie regulaminu finansowego.
Teraz ci sami ludzie podnoszą lament, że trzeba zmienić zasady funkcjonowania ekstraligi bo o wszystkim decydują za nich.
kwidzin (24-09-2013)
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Może to zrozumiesz http://sportowybar.pl/content/images...7.06647300.jpg
Moja jazda mogła wyglądać dużo lepiej, gdyby nie presja ze strony pseudokibiców, bo nie będę ukrywał, ale taka była. Oczywiście są prawdziwi kibice, ale niestety ta grupa pseudokibiców wygrywała z moją głową. (B.Świącik)
Każdy dostał po dwa nowe motocykle z silnikami od Fleminga Gravesena, na bieżąco remontowanymi. (B.Świącik)
Witam,
Jak każdy w niedzielny wieczór przeżyłem szok. Nie mogłem uwierzyć we wiadomości , które docierały do nas z padoku zielonogórskiego parkingu. Tak wiele lat poświęconych klubowi z większym bądź mniejszym zaangażowaniem, ale jednak serduchem ciągle biało-żółto - niebieskim. Wychowany jako jeszcze chłystek przy Broniewskiego. Razem z klubem przeżywający sukcesy i porażki. Pamiętający lata 86-te Żaby, Miastka, Stasia M, Tietza czy Śniegowskiego - kiedy to pierwszy raz samodzielnie postawiłem z kolegami nogę na stadionie, wychowywany razem ze złotym pokoleniem toruńskiego żużla Krzyżaniakiem, Kowalikiem, Jagusiem, Bajerskim... Pamiętający działaczy pokroju Pana Batorskiego czy Karwana. Różnie się w klubie działo. Różnie się klub oceniało. Czasem całą piersią zasłaniając i broniąc klub, czasem spuszczając zasłonę miłosierdzia na to co się w nim działo... Hmm pewnie młodość miała swoje prawa, wybujałe ego, fantazje...
Czasy się zmieniały. Obecnie pozostał mi sektor rodzinny, woń kiełbaski - wszak nie gardziłem atrybutami konsumenta Unibaksu mimo iż nosiłem szal Apatora... Doczekałem się wyklęcia przez jedynie prawdziwych - zazwyczaj dzieciaczków idących za głosem tych ciut mocniejszych - pal licho pomyślałem też kiedyś byłem ślepy, ganiałem się z "przeciwnikami", rzucałem inwektywy na stadionie - mówię taki czas, za lat naście spotkam dzisiejszych krzykaczy na sektorze rodzinnym. Cały ten bunt niezadowolenia pewnego grona budził oczywiście niesmak, prowokował do zastanowienia nad przyszłością klubu... Nie ukrywam , że i w tym wypadku uznałem zachowanie klubu za właściwe. Zatrudnienie fantastycznego zawodnika w klubie ( którego sam obrażałem mając lat naście, nie zliczę ile razy ), poprawa organizacji klubu, wprowadzenie reguł i zasad. Większość spraw szła w moim odczuciu w całkiem dobrym kierunku i dawało szansę na zbudowanie wieloletnich podwalin dla przyszłej działalności.
Wczoraj wszystko zostało pogrzebane. Ludzie którzy pracowali na zaufanie i dobro klubu jedną decyzją przekreślili cały swój dorobek. Nie potrafię powiedzieć co czuje człowiek, kibic będąc wystawionym przez swój ukochany klub na takie upodlenie. Kary nie mają żadnego znaczenia. Czy to finansowe, czy to związane z degradacją czy jakiekolwiek inne będą tylko dodatkiem do tego co już przestało mnie interesować.
Zabrać święto sportowe, zniszczyć je, nie pozwolić cieszyć się srebrnym medalem, jazdą choćby najmłodszych i z bezczelną miną na gębie powiedzieć w twarz tysiącom , że to nie miało sensu....
Dziękuje. Nie ma sensu przychodzić na motoarene dopóty Wy tam będziecie.
kwidzin (24-09-2013)
Dokładnie tak. Skoro nie ukarano Stali Rzeszów to dlaczego za to samo ma być ukarany Unibax ? Tak kończy się toruńczykowa rewolucja moralna w żużlu, prowadzona przez Stępniewskiego pod hasłem zarżnięcia Unii Leszno, której przez prawie cały sezon przyklaskiwało 90% ludzi ze żużlowego światka i kibiców. A gdzież teraz jest np. apostoł odnowy moralnej Kingpin od 2011 piszący o "leszczyńskim gnoju" ?
Macie czego chcieliście, ludzie z ośrodków o dużych budżetach i jeszcze większych ambicjach i aspiracjach.