Drugi atut to jazda na całego! W Tarnowie pozwolono drużynie z Zielonej Góry na wiele, UNIA nie dała z siebie wszystkiego i jest potencjał, który wystarczy wykorzystać.
-Łaguta nie zrobił nawet planu minimum do którego nas przyzwyczaił i nie ma już czasu na eksperymentowanie z silnikami tylko czas wziąć te najlepsze i jechać.
-Kołodziej uśpił Myszą czujność i te marne 9 punktów na pewno go nie satysfakcjonuje.
-Jest jeszcze sprawa Borowicza który jak koń trojański cały rok oddaje bezkarnie punkty rywalom, wiadomo, że nagle Unia nie wyczaruje w jego miejsce juniora, który mógłby zawalczyć z Dudkiem na jego torze ale sprawa jest na tyle już poważna że przynajmniej można by wystawić jakiegoś kija który chociaż udawał by że z trudem można go ominąć.
Poprawa tych trzech elementów gwarantuje pełen sukces.
Raz UNIA pojechała treningowo, drugi raz jedźmy na poważnie!
Z pełnym optymizmem podchodzę do tego meczu.