II Półfinał Enea Ekstraligi: Włókniarz Częstochowa - Unibax Toruń

[zabovsky]

Racja wczoraj nie mogłem dostrzec tej Waszej perły gdzieś tam z tyłu w tumanach kurzu...trochę bieda

Zero argumentów tylko gimnazjalna napinka. Pasowałbyś na onecie. Wasza perła po raz pierwszy w karierze przekroczyła w meczu ligowym 10 punktów, a ty robisz tu z niego Bóg wie jakiego kozaka. Spoko, nabijaj się dalej z Przedpełskiego, niestety fakty są takie, że nam młodzieżowca zazdroszczą praktycznie wszędzie. Wam już nie za bardzo.

Dla mnie sytuacja z Holderem i Szombierskim w kwestii regulaminowej jest identyczna.
Obydwoje celowo doprowadzili do przerwania biegu i zachowali się niesportowo.
Dlaczego różna kara?? Odpowiedź nasuwa się sama.

Inny sędzia, inna interpretacja przepisów. Sytuacja jakich setki np. w piłce nożnej.

[alienisko]

alien napisał:

Oczywiście, że jest tylko białe i czarne.
Piękne miasto z mądrymi ludźmi, którzy są w miarę uczciwi i prawi.
Z drugiej strony te kreatury z Częstochowy, podłe, zakłamane i wszystkiemu winne.
Sędziowie są prawi i sprawiedliwi, surowi tam gdzie trzeba, pobłażliwi tam gdzie można.
Alien. Masz rację. Przeczytaj te swoje głupoty i się uśmiechnij. Tak po prostu. Po ludzku.

Wypisz wymaluj - Wy. Właśnie tak to postrzegacie, tylko w miejsce Częstochowy wpisujecie Toruń.
Na całe szczęście nie wszyscy.

[MICHCIO13]

Dziwnym trafem raz nie karze czerwienią zawodnika Unibeksu, który ostentacyjnie nie zgadza się z jego decyzją, a za drugim razem karze rywala Unibeksu na samym początku zawodów.

Z całej tej sytuacji można wysnuć wniosek, że powinniśmy się cieszyć, że Artur w 2 biegu w Toruniu nie dostał czerwonej kartki. Skoro mógł się utrzymać na motocyklu po ataku Przedpełskiego, a tego nie zrobił, to upadając i nie opuszczając toru celowo doprowadził do przerwania wyścigu co powinno być potraktowane jako niesportowe zachowanie.

[spitt22]

Moim zdaniem sytuacja Holta-Gollob to dość blizniaczo sytuacja podobna do tej Emil-MIedzinski z Torunia. Tylko ze Holta po tym biegu wg jednych to bohater a Miedzinski zabijaka. Aczkolwiek obie sytuacje dość dobrze zinterpretował sędzia. Zarowno Emil jak i Gollob powinni zwolnić czymkolwiek i w jakikolwiek sposób.

[dockm]

Zero argumentów tylko gimnazjalna napinka. Pasowałbyś na onecie. Wasza perła po raz pierwszy w karierze przekroczyła w meczu ligowym 10 punktów, a ty robisz tu z niego Bóg wie jakiego kozaka. Spoko, nabijaj się dalej z Przedpełskiego, niestety fakty są takie, że nam młodzieżowca zazdroszczą praktycznie wszędzie. Wam już nie za bardzo.

Ja nie potrzebuję dowartościowania w postaci zazdrości o zawodnika/wychowanka mojej drużyny. Jeśli Ty potrzebujesz to już nie mój problem

[marass]

Widzieliście kiedyś wykluczenie do końca zawodów w trzecim biegu? i osłabienie drużyny w kolejnych trzech bądź czterech biegach ( tego jeszcze nie potrafimy rozstrzygnąć)
Nie umiemy rozstrzygnąć bo regulamin jest słaby ( oglądam też inne dyscypliny zespołowe ,ale nie widziałem by w takiej która jest sześcio, siedmio osobowa kara meczu dla zawodnika była karą zespołową a nie indywidualną)
Dlaczego nie widzieliśmy tego wcześniej?
Jeszcze jedna rzecz świadcząca że decyzja Wojaczka to precedens, w takiej chwili i nie mówcie mi że jako kibicom Wam to pasuje ok wyrzucić takiego Szombierskiego ,ale powinni za niego jeździć rezerwowi.
Widzieliscie Koszykówkę ? zawodnicy za faule, faule techniczne wypadają ale gramy dalej 6 na 6
Widzieliście Siatkę ?
Widzieliście Ręczna? Hokej?
Po dwóch minutach siły wyrównane co najwyżej indywidualna kara meczu dla zawodnika.

I jeszcze to wstawianie juniora jako rezerwowego w nominowanych, wiedziałem że to głupota ale dopiero teraz wyszlo na jaw dlaczego.

Lepiej. Widziałem w chyba 2007 roku jak sędzia wykluczył Lamparta do końca zawodów za wpakowanie Kasprzaka w bandę w 1. biegu. 4 biegi potem były 3-osobowe (junior z nr 6. jechał 5 biegów)
Nie wiem co ma do znaczenia czy zespoły są 5, 6 czy 8 zespołowe. Jest taki zapis w regulaminie i Wojaczek z niego skorzystał - w mojej opinii kibica obiektywnego słusznie. Równie dobrze za mogą kibice piłki nożnej podnieść lament, że tam można grać nawet 11 na 7.
Szumina zachował się jak skończony debil i niesportowe zachowanie zostało przykładnie ukarane.

Co do biegu 14 i wystawienia Czai. Nie chciało mi się wtedy szukać w regulaminie, ale wydaje mi się, że za zawodnika ZZ ( w tym wypadku Emila) można również zastosować rezerwę zwykłą. Więc Dzikowski mógł wystawić w 8 czy 9 zwykłą za Emila, a w nominowanym ZZ. Może ktoś obyty w regulaminie to potwierdzić?

[p00lie]

Z całej tej sytuacji można wysnuć wniosek, że powinniśmy się cieszyć, że Artur w 2 biegu w Toruniu nie dostał czerwonej kartki. Skoro mógł się utrzymać na motocyklu po ataku Przedpełskiego, a tego nie zrobił, to upadając i nie opuszczając toru celowo doprowadził do przerwania wyścigu co powinno być potraktowane jako niesportowe zachowanie.

No, w końcu ktoś z czewy zaczął dobre wnioski wyciągać .
Czerwień to może nie, ale żółta się należała jak psu buda .

[kowjanko]

Dla mnie sytuacja z Holderem i Szombierskim w kwestii regulaminowej jest identyczna.
Obydwoje celowo doprowadzili do przerwania biegu i zachowali się niesportowo.
Dlaczego różna kara?? Odpowiedź nasuwa się sama.

Bo powód przerwania był inny. Stąd też inny rodzaj kary.
Holder czuł się skrzywdzony decyzją o nie przerwaniu biegu po zdemolowaniu jego koła, Szombierski natomiast okazał się najgorszym łachem, chcąc w ten sposób dać szansę na poprawę wyniku.
Naprawdę nie widać różnicy?

[alienisko]

Co do biegu 14 i wystawienia Czai. Nie chciało mi się wtedy szukać w regulaminie, ale wydaje mi się, że za zawodnika ZZ ( w tym wypadku Emila) można również zastosować rezerwę zwykłą. Więc Dzikowski mógł wystawić w 8 czy 9 zwykłą za Emila w nominowanym ZZ. Może ktoś obyty w regulaminie to potwierdzić?

Według tego co energo zacytował z regulaminu, to ZZ stosować można w biegu 1 oraz w biegach 3-13.

btw, takie coś się na sf pojawiło:
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/38...hac-w-14-biegu

[kowjanko]

Co do biegu 14 i wystawienia Czai. Nie chciało mi się wtedy szukać w regulaminie, ale wydaje mi się, że za zawodnika ZZ ( w tym wypadku Emila) można również zastosować rezerwę zwykłą. Więc Dzikowski mógł wystawić w 8 czy 9 zwykłą za Emila w nominowanym ZZ. Może ktoś obyty w regulaminie to potwierdzić?

Było już wałkowane. Wszystko jest spowodowane fatalnie sformułowanym regulaminem, który mówi, że Z/Z można stosować w biegach I oraz III-XIII.

Edit. Alien był szybszy.

[lemur6666]

Zaczynacie już posty dublować, zamiast się zachwycić:

1. Ilością widzów
2. Dramaturgią zawodów.
3. Euforią jednych i dramatem drugich w biegu 15.

Podsumowując, piszecie " ch.. z żużlem , wynik jest najważniejszy. "

[Magik]

Bo powód przerwania był inny. Stąd też inny rodzaj kary.
Holder czuł się skrzywdzony decyzją o nie przerwaniu biegu po zdemolowaniu jego koła, Szombierski natomiast okazał się najgorszym łachem, chcąc w ten sposób dać szansę na poprawę wyniku.
Naprawdę nie widać różnicy?

no ale o czy my mówimy o regulaminie czy uczuciach zawodników?

powód przerwania był taki sam zawodnik jeden i drugi doprowadził do przerwania celowo biegu

[ROLAND]

Spoko, nabijaj się dalej z Przedpełskiego, niestety fakty są takie, że nam młodzieżowca zazdroszczą praktycznie wszędzie. Wam już nie za bardzo.


.

Szkoda, ze juz jakis czas temu Torun dopytywal sie o taka perle jak Legowik , bo perly Pulczynskie jakos dziwnie spadly z piedestalu.

[blacktop]

marass napisał:

Lepiej. Widziałem w chyba 2007 roku jak sędzia wykluczył Lamparta do końca zawodów za wpakowanie Kasprzaka w bandę w 1. biegu. 4 biegi potem były 3-osobowe (junior z nr 6. jechał 5 biegów)
Nie wiem co ma do znaczenia czy zespoły są 5, 6 czy 8 zespołowe. Jest taki zapis w regulaminie i Wojaczek z niego skorzystał - w mojej opinii kibica obiektywnego słusznie. Równie dobrze za mogą kibice piłki nożnej podnieść lament, że tam można grać nawet 11 na 7.
Szumina zachował się jak skończony debil i niesportowe zachowanie zostało przykładnie ukarane.

Znam kilka lepszych kawałków.
Kara meczu dla Rempały za jedno kółko więcej na próbie toru

[dockm]

Bo powód przerwania był inny. Stąd też inny rodzaj kary.
Holder czuł się skrzywdzony decyzją o nie przerwaniu biegu po zdemolowaniu jego koła, Szombierski natomiast okazał się najgorszym łachem, chcąc w ten sposób dać szansę na poprawę wyniku.
Naprawdę nie widać różnicy?

Nie widać w ogóle. Co kogo interesują odczucia/emocje zawodników? Obaj złamali regulamin przerywając chamsko bieg i kropka. A jak coś to na drugi raz wytłumaczcie Holderowi, że Polska to nie Anglia i tu się nie przerywa biegu za spowodowanie(nieumyślne) defektu rywala. Albo jeszcze lepiej: przekażcie Wojtusiowi, żeby zmienił regulamin w tej kwestii. Przynajmniej dla zawodników i konsumentów Unibeksu.

[veronek]

Koledzy po szalu, przyjaciele z Torunia i cała żużlowa familio.

Ze swojej drużyny jestem dumny, dumny jak nie raz przez ostatnie lata. Kolejny raz pokazała ogromny charakter i wiarę do końca. Wielu twierdzi że byliśmy drużyną lepszą, ale czy to nie jest tylko sport? A w sporcie nieodzowne jest szczęście, którego w tym półfinale (całym - dwumeczu) po prostu zabrakło.

Odpowiedzmy sobie zatem na jedno podstawowe pytanie - co dałoby nam dowiezienie wyniku 5-1 w ostatnim biegu?

Raz - jechalibyśmy już za tydzień z Falubazem. Piekielnie mocnym Falubazem. Bez Emila, bez zawieszonego Szombierskiego, bez Adama Strzelca. Czyli kto by jechał? Grisza, MJJ, Holta, Czaja, Portas, Łęgowik. Co takim składem przeciwko Hampelowi, Jonssonowi, Protasiewiczowi, Dudkowi i Davidssonowi (na naszym torze często latającym) mogli byśmy osiągnąć?

Prawda jest taka że czasem lepiej zakończyć sezon z podniesioną głową - wiedzieć że było sporo pecha, sporo decyzji kontrowersyjnych i krzywdzących ale że wygraliśmy (bo wierzę w pokonanie Tarnowa) finał pocieszenia i mamy brązowy medal aniżeli jako wielcy przegrani. Bo finał byśmy przegrali - to napewno.

Druga sprawa że szkoda mi w tej chwili ludzi z zarządu, ośmieszają się niepotrzebnymi protestami, ale z kim oni chcą wygrać? Z Toruniem?

Wielu mówi że finał przegraliśmy przez defekt, że mamy pecha. Niech tak będzie, niech tak myślą. Jak dla mnie finał przegrał nam Rafał Szombierski. Odstawił teatr którego odstawiać nie powinien. Skoro długo wałkowało się temat sędziów przy meczu z Toruniem, wiedząc że sędziowanie może być stronnicze i bezwzględne, dodatkowo wiedząc że Szombierski nie jest ulubieńcem Wojaczka, robi się takie cyrki!?

Ja rozumiem jakby leżał na tym torze, opuścił go w karetce i był niezdolny do dalszej jazdy (albo chociaż udawał że jest niezdolny). Ale k**** nie rozumiem jak taki zawodnik może wstać, machać do kibiców, wysyłać całuski i zachowywać się jak celebryta - nie profesjonalny zawodnik! Poza tym rozumiem jak byłby to bieg 14, decydował o końcowym rezultacie... Ale on to zrobił w PIERWSZYM swoim biegu, pozbawiając nas potem 3 kolejnych bardzo ważnych startów.

Nawet niezdolny Szumina dawałby szansę - jechałby za niego świetny tego dnia Czaja, zaskakujący Strzelec i byłaby realna szansa na finał (wtedy tylko bez Strzelca).

Trzeba teraz skupić się na meczach o trzecie miejsce, brązowy medal jest lepszy niż żaden, a patrząc na nasze dokonania w kilku ubieglych latach i tak byłby czymś WIELKIM. Z zadłużonego, prawie zdegradowanego klubu stworzyć taki klimat dla speedwaya, taką otoczkę, taką drużynę, to jest sukces. Dla mnie to jest wielkie, bo między srebrem a brązem nie widzę osobiście wielkiej różnicy. Zapamiętani zostają jedynie najlepsi, a tacy w tym momencie nie jesteśmy - taka jest aktualnie Zielona Góra.

Wierzę że to nie jest koniec Włókniarza, że sponsorzy zostaną - ba, że pojawią się nowi. Ten sezon trzeba zapamiętać, trzeba wyciągnąć z niego wnioski i przystąpić do rywalizacji o DMP w przyszłym roku.

A Toruń... Toruń pokazał że zasłużył na Finał. Do połowy sezonu był drużyną najlepszą, również miał pecha - kontuzja Holdera, Warda, Miedzińskiego... Gdybać to oni mogą, bo zapewne w pełnym składzie nie dali by nam szans. Cieszmy się na prawdę z tego co mamy, bo jest ewidentny progres. Przy takim klimacie do żużla jaki panuje u nas jestem przekonany że za rok może być jeszcze lepiej.

Kończę swe refleksje i mam nadzieję że emocje szybko opadną i na prawdę skupieni przystąpimy do meczów o brązowy medal.

[zabovsky]

Ja nie potrzebuję dowartościowania w postaci zazdrości o zawodnika/wychowanka mojej drużyny. Jeśli Ty potrzebujesz to już nie mój problem

Nie o dowartościowanie tu chodzi, a o ocenę kibiców z innych miast, która, w takich przypadkach, jest nieco bardziej obiektywna niż fana wewnątrz, bowiem patrzy na dokonania danego zawodnika bez zbędnych emocji.

Szkoda, ze juz jakis czas temu Torun dopytywal sie o taka perle jak Legowik , bo perly Pulczynskie jakos dziwnie spadly z piedestalu.

Wyraźnie napisałem młodzieżowca. I nie miałem tu bynajmniej na myśli jednego z Pulczyńskich.

[fifok]

Na przyszłość regulamin w przypadkach podobnych jak ten z Szombierskim powinien brzmieć następująco. Zaliczenie wyników biegu w momencie celowego upadku zawodnika. Zresztą ktoś o ty już pisał. Wtedy nie cierpi jedna drużyna za wybryk kolegi ale nie cierpi także drużyna przeciwna bo zalicza im się zwycięstwo 5-1 bez powtórki która często gęsto kończy się mniej korzystnym wynikiem.

[Malin017]

A dlaczego nie dostał czerwonej? To nawet nie był upadek, brak kontaktu z motocyklem tylko jeszcze większe chamstwo. Chyba, że dla Torunian jest inny taryfikator kar to bardzo przepraszam.

Jak tu nie stosować wycieczek personalnych do takich znawców??
Holder dostał perfidnie hakiem w szprychy a nie jechał daleko z tyłu kalecząc speedway.
Zdaniem wielu ludzi był faul na nim, ale wtedy Oleksy poszedł akurat do klopa i nie zdążył zadzwonić do sędziego.
Widzisz subtelną różnicę?!

[kowjanko]

Na przyszłość regulamin w przypadkach podobnych jak ten z Szombierskim powinien brzmieć następująco. Zaliczenie wyników biegu w momencie celowego upadku zawodnika. Zresztą ktoś o ty już pisał. Wtedy nie cierpi jedna drużyna za wybryk kolegi ale nie cierpi także drużyna przeciwna bo zalicza im się zwycięstwo 5-1 bez powtórki która często gęsto kończy się mniej korzystnym wynikiem.

Na przyszłość po prostu Szombierski niech nie upada celowo na tor bo znowu dostanie czerwona kartke.

[blacktop]

Podejrzewam, że jeżeli za przewrócenie się Rafała byłaby kara śmierci to Wojaczek by ją zastosował.
Ile razy sędzia kazał dmuchać w balonik Szuminie?
Dwóch ludzi z Rybnika w meczu i taki obciach

[energo]

Frajersko przegraliśmy walkę o finał.

Pierwsze co Nas pogrzebało to zachowanie Szuminy. Oglądałem mecz z pierwszego łuku i nawet z tej odległości jego upadek wyglądał aktorsko. Nawet jeśli zerwał łańcuszek to nie to było przyczyną upadku bo nie szarpnęło nim i się nie przewrócił tylko wyniósł się pod dmuchawce i tam delikatnie położył (piszę to z perspektywy człowieka który ma za sobą sporo kółek na Olsztyńskiej na motorze żużlowym). Czy sędzia mógł go tylko upomnieć? Mógł. Czy mógł go wykluczyć do końca zawodów? Miał do tego pełne prawo i to zrobił. I nie ma co pisać, że mógł pozwolić żeby wszystko rozstrzygnęło się w sportowej walce bo taka oznacza walkę fair a zachowanie Rafała takie nie było. Mam tylko nadzieję, że to była jego własna inwencja a nie sugestia ze strony Naszego sztabu szkoleniowego by chłopaki posuwali się do takich zachowań jeśli sytuacja na torze będzie dla Nas niekorzystna. Jedyne z czym dał ciała sędzia w tej sytuacji to nie przerwanie biegu od razu po upadku Szombierskiego. Gdyby wyniosło szeroko na tym łuku któregoś z pozostałych zawodników to mogło się to paskudnie skończyć.

Sędzia też jak dla mnie przesadził czekając aż tor przeschnie po polaniu po pierwszej serii. Osobiście nie wierzę w awarię polewaczki czy też w to, że po jej uruchomieniu kierowca nie wiedział, że tor już polał wóz strażacki - w końcu chyba go widział po wyjechaniu na tor. Nasi po prostu chcieli mocno nasączyć tor i to zrobili. Nie stał się on po polaniu na pewno niebezpieczny, nie stała na nim woda. Trio Ząbik, Kryjom i Kowalik zaraz po polaniu wypadło na tor i skończyło się broną i czekaniem. Czy by Nam pomogło gdybyśmy jechali od razu? Może ale tego się już nie dowiemy tylko jeżeli chcieliśmy przygotować cięższy tor to trzeba było to robić już przed meczem a nie w jego trakcie. Byłem na stadionie praktycznie już od rana i widziałem jak Andzia szykował tor i ewidentnie było widać zmianę koncepcji po pierwszej serii.

Dyspozycja Griszy też nie była taka do jakiej Nas przyzwyczaił. Widać było, że niesamowicie się męczył wczoraj. Może gdyby wcześniej pojechał z taką determinacją jak w 14 biegu albo wcześniej spasował się tak jak do niego to wyszarpał by te 2 -3 punkty więcej i wtedy wystarczyłoby Nam do finału.

Co do Miedziaka to ewidentnie widać, że ostatnio nie idzie i albo sprzęt albo forma nie taka i te braki próbuje wyrównać bezpardonową jazdą. I nie ma co go nazywać bandytą bo nie jest pierwszy który na to wpadł. Nawet Profesor z Oxfordu u schyłku swojej kariery zaczął wozić po płotach przeciwników. Może się to tylko dla niego źle skończyć jeśli ktoś postanowi mu za to odpłacić.

Rysiek po raz kolejny Ci dziękuję. Uwielbiam go od momentu kiedy pojawił się w Częstochowie. Może nigdy nie był wirtuozem żużla ale woli walki zawsze miał tyle co reszta drużyny razem wzięta i to jest jego największa zaleta. Możecie pisać o nim co chcecie - złotówa, farbowany polak itd. itp. Szkoda tylko, że za pewne mało który z Was miał okazję porozmawiać z nim osobiście, poznać bliżej i ocenić jego prawdziwą wartość. Z resztą to dotyczy większości zawodników na których wielokrotnie wylewacie pomyje nie mając o nich bladego pojęcia.

Fajnie było wczoraj poczuć na stadionie atmosferę wielkiego żużlowego święta. 15 biegów i każdy na stojąco. Niesamowita huśtawka nastrojów. Słowo tylko do kibiców. Potrafię zrozumieć w emocjach bluzg na jednego czy drugiego z zawodników, potrafię zrozumieć bluzg na sędziego gdy w Naszej subiektywnej ocenie krzywdzi Naszą drużynę. Ale co Wam daje bluzganie na klub przeciwników? Przyśpiewka "Apator k.... był i jest" powtarzana wczoraj do znudzenie jest tak debilna i świadczy o tak dennym poziomie, że szkoda gadać. Kibicujmy na meczach a więc wspierajmy Naszą drużynę a nie ubliżajmy przeciwnikowi. Zawsze znajdzie się kilku napinaczy i debili z jakiegoś klubu ale to nie powód żeby krzyczeć coś takiego na stadionie tym bardziej, że jest na nim całkiem sporo dzieci i chyba nie musimy ich edukować w ten sposób. To ma być święto, zwłaszcza taki mecz jak wczoraj. Kilkudziesięciu pajaców z Torunia też się wczoraj popisało po meczu kiedy stojąc jeszcze na trybunie bluzgało na przechodzących obok kibiców Włókniarza. Nie wiem co Wam to dało. Obrażać i poniżać kibiców przeciwnika moje gratulacje. Poczuliście się lepsi? Podobno przegrywać trzeba umieć ale wygląda na to, że wygrywać też.

Ogólnie kwintesencja żużla. Mecz na stojąco od pierwszego do ostatniego biegu. Wielkie emocje wielka radość i wielki smutek. Przed czternastym biegiem marzenie by Nasi dokonali czegoś co wydaje się niemożliwe i przez trzy okrążenia drugiej odsłony piętnastego biegu, euforia gdy to się dzieje a potem rozpacz, niedowierzanie i radość przeciwników. To za takie emocje kochamy ten sport i przychodzimy na stadiony. I tego się trzymajmy. Pasjonujmy się walką na torze a nie jakimiś dziwnymi rozgrywkami. Na szczęście świat się wczoraj nie skończył i jeszcze wiele sezonów przed Nami zarówno tych radosnych jak i smutnych. Jest jeszcze walka o brązowy medal i mam nadzieję, że chłopaki go dla Nas wywalczą a przez następne sezony będą cieszyć Nas swoją jazdą. Na razie już teraz dziękuję im za wczoraj i za cały sezon.

popieram Lemura, ale jeszcze polecę z prywatą póki wątek otwarty (gdyż czuję taką wewnętrzną potrzebę).
wielokrotnie biorąc udział w dyskusjach około częstochowskich natykałem się na Pana, wielokrotnie nick mi umykał i wielokrotnie zastanawiałem się (przy okazji kolejnych dyskusji) co też Pan sądzi o jakiejś sprawie. zawsze na temat, zawsze celnie, zawsze z klasą i oszczędnie jeśli chodzi o ilość postów. i tak sobie " Panuje", bo dla wielu zawodników Gollob to Pan Tomasz, i mówią to bez ironii a z Szacunku dla mistrza. i jak również od dziś przechodzę na Pan, bez ironii i z Szacunku dla osoby, która ucieleśnia wszystko co sportsboard miał do zaoferowania jeszcze kilka lat temu. Rzekłem, Dziękuję i Pozdrawiam.

[leszczynianin]

Na przyszłość regulamin w przypadkach podobnych jak ten z Szombierskim powinien brzmieć następująco. Zaliczenie wyników biegu w momencie celowego upadku zawodnika. Zresztą ktoś o ty już pisał. Wtedy nie cierpi jedna drużyna za wybryk kolegi ale nie cierpi także drużyna przeciwna bo zalicza im się zwycięstwo 5-1 bez powtórki która często gęsto kończy się mniej korzystnym wynikiem.

nic dodać nic ująć, rozwiązanie proste jak budowa cepa, ale jak widać tutaj musi to zająć kilkanaście stron udowadniania swoich racji, a i tak żadne rozsądne rozwiązanie nie padnie, nie wspominając już o tłukach tworzących regulaminy, ale im to można wybaczyć, w końcu kierują się tylko i wyłącznie swoimi partykularnymi interesami i prywatą, dlatego póki ta ekipa, która dorwała się do koryta będzie przy nim dalej, nie liczę na prosty i czytelny regulamin, wręcz przeciwnie, pewnie powiększy się on o kolejne kilkaset stron, a w sytuacjach gdy będzie potrzebny, oczywiście nie będzie posiadał odpowiedniego zapisu.

[Kaziu_Wojna]

Jeszcze jedna rzecz świadcząca że decyzja Wojaczka to precedens, w takiej chwili i nie mówcie mi że jako kibicom Wam to pasuje ok wyrzucić takiego Szombierskiego ,ale powinni za niego jeździć rezerwowi.

Tak, jasne. Ale kara. Startują zawodnicy lepsi od nominowanego do startu hahahaha. Regulamin w tym względzie jest BARDZO DOBRY. Oby tylko go zawsze przestrzegano. TRZEBA BYŁO SIĘ NIE KŁAŚĆ NA TOR I LICZYĆ NA POBŁAŻLIWOŚĆ SĘDZIEGO. Nie bądźcie hipokrytami.

[Klancyk]

obejrzałem mecz z odtworzenia. Wałki gospodarzy z polewaczką i karetkami prymitywne. A śmiech Kostka na wieść o konieczności wyjazdu dwóch karetek "na miasto" do wypadku - bezcenny.

[Sokol]

Tytuł wywiadu z prezesem Unibaxu...

Mateusz Kurzawski dla SportoweFakty.pl: "Rozumiem nerwy, ale potraktujmy się z życzliwością i fair play"

Czyli tłumacząc to z polskiego na nasze: "My was wyru..aliśmy w d..., ale w zamian za to wy nam teraz zróbcie loda"

[leszczynianin]

obejrzałem mecz z odtworzenia. Wałki gospodarzy z polewaczką i karetkami prymitywne. A śmiech Kostka na wieść o konieczności wyjazdu dwóch karetek "na miasto" do wypadku - bezcenny.

a jak nazwiesz zgłaszanie sędziemu zawodów, że Holta za długo przebywa na torze po upadku i nie jest gotowy do jazdy, a wg regulaminu.... itd. itd. nie chce mi się dalej pisać - to na pewno postawa fair play i godna naśladowania (zaznaczyć trzeba, że wielokrotnie zawodnicy leżą na torze o wiele wiele dłużej)

dla mnie wręcz wspaniałym ukoronowaniem tego ciągnięcia za uszy Unibexu przez cały sezon są słowa tego troglodyty Kryjoma z wczorajszego magazynu w Unibex TV: "PROTOKÓŁ PODPISANY, UNIBAX W FINALE"

[kowjanko]

Na przyjemność trzeba zasłużyć.....

[Corsair]

domyślam się, że moje pytanie przerywa ciekawą dyskusję, ale muszę zapytać: czy wiecie gdzie zobaczę mecz z odtworzenia bądź ktoś go nagrał i mógłby udostępnić? dzięki za informacje.

[alienisko]

Dziś o 19 na NSport powtarzają.

[Klancyk]

a jak nazwiesz zgłaszanie sędziemu zawodów, że Holta za długo przebywa na torze po upadku i nie jest gotowy do jazdy, a wg regulaminu.... itd. itd. nie chce mi się dalej pisać - to na pewno postawa fair play i godna naśladowania (zaznaczyć trzeba, że wielokrotnie zawodnicy leżą na torze o wiele wiele dłużej)

dla mnie wręcz wspaniałym ukoronowaniem tego ciągnięcia za uszy Unibexu przez cały sezon są słowa tego troglodyty Kryjoma z wczorajszego magazynu w Unibex TV: "PROTOKÓŁ PODPISANY, UNIBAX W FINALE"

jesteś gościu żałosny, regulamin jaki jest, wszyscy wiemy, ale póki co obowiązuje i bądź może łaskaw nie usprawiedliwiać ewidentnych przekrętów jego niedoskonałościami.

[Kazoon]

obejrzałem mecz z odtworzenia. Wałki gospodarzy z polewaczką i karetkami prymitywne. A śmiech Kostka na wieść o konieczności wyjazdu dwóch karetek "na miasto" do wypadku - bezcenny.

Łatka już do Was przylgnęła, podobnie jak do Wojaczka i Grodzkiego. Teraz wszyscy będą patrzeć im na ręce. Jeśli decyzje będą się różniły od tych z półfinałowych meczów, łatka na Waszym ciele znacznie się powiększy

[YaneY]

Nie chce mi się już czytać tych płaczy i bzdurnych lamentów!

Macie mega zgraną, fajną i walczną drużynę, która wg moich przewidywań przedsezonowych była najgroźniejsza w lidze ale PRZEGRALIŚCIE !!
Tak ciężko jest przyjąć tę porażkę po męsku, z honorem? Sędziowie, przekupieni przez Unibaks? Gdyby tak było to finał SŁUSZNIE przyznałby nam Wojaczek wykluczając Holtę za spowodowanie upadku Golloba w 15 biegu! Wykluczenie Holcie się należało tak samo jak kara za cwaniastwo dla Szombierskiego, dlatego jednak pod Jasną górą cuda się zdarzają i sprawiedliwości stało się za dość

Jak o uczciwości może mówić ktoś, kto daje poklask takim zachowaniom jak:
- instruwanie zawodników, aby dojeżdżali z łuku pod samą bandę blokując zawodników (po czym sam ma pretensje że jego tak traktują)
- cwaniacki upadek Szombierskiego
- nagłe zmienianie warunków torowych tłumaczone awarią polewaczki (akurat w momencie kiedy gościom idzie zbyt dobrze)
- wirtualne wysyłanie karetek ze stadionu dla uzyskania czasu
- nazywanie "piękną akcją" bandyckiego ataku na Golloba?
- składanie głupich protestów odnoście badań alkomatem, silników itp

Pytam się jak?

Podziekujcie lepiej sędziemu, że dał Wam jeszcze nadzieję na finał w 14 biegu interpretując przepisy w korzystny dla Was sposób i w 15 biegu nie wykluczając zawodnika winnego upadku Golloba, szansę którą prawie udało się ją wykorzystać... prawie

[Corsair]

a miałby ktoś możliwość nagrania i wrzucenia na jakiś serwer? niestety nie posiadam N.

[blacktop]

zaraz będzie pewnie na youtubie

[Kazoon]

To raczej nie Włókniarz jest tym, który musi dziękować sędziom

[dawidm]

Ludzie ileż można..

W Świat poszła informacja, że przegraliśmy DWUMECZ. Parząc na wyniki byliśmy zespołem gorszym. Tak, wiem, że defekt i w ogóle, ale to są uroku sportu żużlowego. Szombierski sam siebie i Włókniarz załatwił. Może mu ktoś kazał zrobić taki numer licząc na pobłażliwość sędziego. Każdego można obarczać winą teraz. Łaguta też mógł zrobić 1 pkt więcej w swoich trzech pierwszych startach itd itd. Osobiście nie mam do nikogo z Włókniarza żadnych pretensji. Jestem cholernie szczęśliwy i tak. Po 3 latach walki o byt jesteśmy w finałowej czwórce i mamy spokój na koniec sezonu z największą frekwencją na stadionach.

W tym roku klub prowadził całkiem nowy zarząd. Tym osobom brakuje jeszcze doświadczenia i obycia w fazie play-off. TO nie są takie same mecze jak w rundzie zasadniczej. Tu jest potrzebne cwaniactwo, zimna głowa, i oczy w okół głowy. Jestem przekonany, że jeśli w przyszłym roku znajdziemy się w fazie play-off to Ci ludzie podejdą już całkiem inaczej do tematu. Nie mam tu na myśli trenera Dzikowskiego, ani zawodników. Toruń od kilku lat walczy w play-off i oni doskonale wiedzą jak to rozegrać. Zarówno sportowo, organizacyjnie jak i medialnie.

W 3 albo 4 poście tego tematu przewidywałem, że radość Częstochowian w Toruniu była na wyrost. Na playoffy 8pkt to jest dużo, tym bardziej przy takiej drużynie jak Toruń.

Dziękuje żużlowcom z Częstochowy za te pozytywne emocje. Ostatni raz tak się czułem w 2003roku na finale.



PS. Po tych 3 latach walki o utrzymanie rzeczywiście większość tu piszących z Częstochowy stała się płaczkami jak diabli. Koledzy, kiedyś potrafiliśmy z zimnym spojrzeniem olewać krzykaczy z innych miasta, którzy wylewali swoje żale i obwiniali wszystkich tylko nie swoich żużlowców, a teraz sami tacy jesteście. Czasu nie cofniecie.

[fifok]

Nie chce mi się już czytać tych płaczy i bzdurnych lamentów!

Macie mega zgraną, fajną i walczną drużynę, która wg moich przewidywań przedsezonowych była najgroźniejsza w lidze ale PRZEGRALIŚCIE !!
Tak ciężko jest przyjąć tę porażkę po męsku, z honorem? Sędziowie, przekupieni przez Unibaks? Gdyby tak było to finał SŁUSZNIE przyznałby nam Wojaczek wykluczając Holtę za spowodowanie upadku Golloba w 15 biegu! Wykluczenie Holcie się należało tak samo jak kara za cwaniastwo dla Szombierskiego, dlatego jednak pod Jasną górą cuda się zdarzają i sprawiedliwości stało się za dość

Jak o uczciwości może mówić ktoś, kto daje poklask takim zachowaniom jak:
- instruwanie zawodników, aby dojeżdżali z łuku pod samą bandę blokując zawodników (po czym sam ma pretensje że jego tak traktują)
- cwaniacki upadek Szombierskiego
- nagłe zmienianie warunków torowych tłumaczone awarią polewaczki (akurat w momencie kiedy gościom idzie zbyt dobrze)
- wirtualne wysyłanie karetek ze stadionu dla uzyskania czasu
- nazywanie "piękną akcją" bandyckiego ataku na Golloba?
- składanie głupich protestów odnoście badań alkomatem, silników itp

Pytam się jak?

Podziekujcie lepiej sędziemu, że dał Wam jeszcze nadzieję na finał w 14 biegu interpretując przepisy w korzystny dla Was sposób i w 15 biegu nie wykluczając zawodnika winnego upadku Golloba, szansę którą prawie udało się ją wykorzystać... prawie

Odwrócić sytuacje. Holta w 15 nie notuje defektu. Włókniarz wygrywa.
I co się zaczyna. Kryjom zaczyna lament:
- atakuje sędziego , że za długo Holta po upadku leżał na torze,
- polewaczka specjalnie wylała za dużo wody, co ułatwiło jazde gospodarzą
- Czaja nie powinien startować w 14
- Jensen Holta Grisza i Czaja! mają przelitrażowane silniki
- Holta awanturuje się w teamie Warda
- bandycki atak Holty na Golloba w 15 i sędzia nie zauważa
- i dlaczego pomaga gospodarzom Jasnogórskie Sanktuarium

No ludzie nie roszczcie pretensji o lament częstochowskich oficjeli, bo to był szalenie waźny mecz z gatunku tych co przechodzą do historii.
Przy zwycięstwie Włókniarzy lament i oskarżenia w stosunku do Częstochowian były by podobne.

[YaneY]

Ludzie ileż można..

W Świat poszła informacja, że przegraliśmy DWUMECZ. Parząc na wyniki byliśmy zespołem gorszym. Tak, wiem, że defekt i w ogóle, ale to są uroku sportu żużlowego. Szombierski sam siebie i Włókniarz załatwił. Może mu ktoś kazał zrobić taki numer licząc na pobłażliwość sędziego. Każdego można obarczać winą teraz. Łaguta też mógł zrobić 1 pkt więcej w swoich trzech pierwszych startach itd itd. Osobiście nie mam do nikogo z Włókniarza żadnych pretensji. Jestem cholernie szczęśliwy i tak. Po 3 latach walki o byt jesteśmy w finałowej czwórce i mamy spokój na koniec sezonu z największą frekwencją na stadionach.

W tym roku klub prowadził całkiem nowy zarząd. Tym osobom brakuje jeszcze doświadczenia i obycia w fazie play-off. TO nie są takie same mecze jak w rundzie zasadniczej. Tu jest potrzebne cwaniactwo, zimna głowa, i oczy w okół głowy. Jestem przekonany, że jeśli w przyszłym roku znajdziemy się w fazie play-off to Ci ludzie podejdą już całkiem inaczej do tematu. Nie mam tu na myśli trenera Dzikowskiego, ani zawodników. Toruń od kilku lat walczy w play-off i oni doskonale wiedzą jak to rozegrać. Zarówno sportowo, organizacyjnie jak i medialnie.

W 3 albo 4 poście tego tematu przewidywałem, że radość Częstochowian w Toruniu była na wyrost. Na playoffy 8pkt to jest dużo, tym bardziej przy takiej drużynie jak Toruń.

Dziękuje żużlowcom z Częstochowy za te pozytywne emocje. Ostatni raz tak się czułem w 2003roku na finale.

Brawo kolego! Jednak komuś w Częstochowie te emocje udzieliły się pozytywnie Ja również bardzo dobrze pamiętam co czułem, będąc w Częstochowie w 2003r. Szczere pozdrowienia dla Ciebie!

fifok masz rację, bo jednak to byłyby słuszne powody do lamentów, a nie wyimaginowane

[Kazoon]

Brawo kolego! Jednak komuś w Częstochowie te emocje udzieliły się pozytywnie Ja również bardzo dobrze pamiętam co czułem, będąc w Częstochowie w 2003r. Szczere pozdrowienia dla Ciebie!

fifok masz rację, bo jednak to byłyby słuszne powody do lamentów, a nie wyimaginowane

I znowu.... Wszyscy winni, tylko nie Toruń

[RUSTY]

Jeśli chodzi o mnie to chciałbym jedynie zobaczyć minę Kościechy przez jakieś 0,7 minuty 15 biegu

[apator_uk]

Prośbą do forumowiczów z Częstochowy.

Czy naprawdę w każdym poście musicie przekręcac nazwę toruńskiego klubu. Nie robi tego żaden Torunianin. Emocje emocjami ale okażmy swoim klubom chociaż minimum szacunku.

Sent from my Nexus 4 using Tapatalk 4

[RUSTY]

Prośbą do forumowiczów z Częstochowy.

Czy naprawdę w każdym poście musicie przekręcac nazwę toruńskiego klubu. Nie robi tego żaden Torunianin. Emocje emocjami ale okażmy swoim klubom chociaż minimum szacunku.

Sent from my Nexus 4 using Tapatalk 4

Ale Kościecha nazywał Was toruńczykami.Czy to jakiś jego nowy bydgoski slang?

[spitt22]

Na przyszłość regulamin w przypadkach podobnych jak ten z Szombierskim powinien brzmieć następująco. Zaliczenie wyników biegu w momencie celowego upadku zawodnika. Zresztą ktoś o ty już pisał. Wtedy nie cierpi jedna drużyna za wybryk kolegi ale nie cierpi także drużyna przeciwna bo zalicza im się zwycięstwo 5-1 bez powtórki która często gęsto kończy się mniej korzystnym wynikiem.

Pomysł niezły ale co jeśli przed ostatnim biegiem jest 43:41 dla druzyny A i w 15 prowadzi zawodnik z druzyny A a drugi zawodnik z druzyny jedzie ostatni ale upada taktycznie i wg Twojej teorii dzieku temu 3:3 zaliczonego jego druzyna wygrywa mecz?

[Hrabia]

Ale Kościecha nazywał Was toruńczykami.Czy to jakiś jego nowy bydgoski slang?

Kościecha to niedługo do Bydgoszczy przez Grudziądz będzie jeździł