II Półfinał Enea Ekstraligi: Włókniarz Częstochowa - Unibax Toruń

[herbie13]

6 dni zostało do wielkiego meczu w Częstochowie.
W pierwszym meczu półfniałowym padł wynik 49-41 dla Unibax-u
Kontuzji nabawił sie Emil Sajfudtinov.
Obie druzyny najprawdopodobniej zastosuja zastepstwo zawodnika.

Wynik z RZ:

Unibax Toruń - 36 pkt.
1. Kamil Pulczyński - 0 (0,0,-,-)
2. Kamil Brzozowski - 6 (3,1,2,0,0)
3. Adrian Miedziński - 6 (1,3,0,1,1)
4. Darcy Ward - 11 (2,1,1,2,2,3)
5. Tomasz Gollob - 8+2 (3,1*,0,2,0,2*)
6. Paweł Przedpełski - 4+1 (0,2,1*,1)
7. Emil Pulczyński - 1 (1,0,-)

Dospel Włókniarz Częstochowa - 54 pkt.
9. Michael Jepsen Jensen - 11+3 (2,0,2*,2*,3,2*)
10. Emil Sajfutdinow - zastępstwo zawodnika
11. Rune Holta - 10 (u,3,3,3,0,1)
12. Rafał Szombierski - 10+2 (1*,3,2*,0,1,3)
13. Grigorij Łaguta - 12+1 (1*,2,3,3,3,0)
14. Artur Czaja - 5+1 (2*,0,3)
15. Adam Strzelec - 6 (3,2,1)

Podobne wątki:

• IX kolejka Ekstraligi Unibax Toruń - Włókniarz Częstochowa, 22.06.2014,
• VI kolejka Ekstraligi: Włókniarz Częstochowa - Unibax Toruń 01.06.14 g. 16.30 live nSportHD
• XIX runda PÓŁFINAŁ Unibax Toruń - Włókniarz Częstochowa: 31.08.2013 godz.20.00 sobota
• VI runda Ekstraligi: Unibax Toruń - Włókniarz Częstochowa 5 maja 2013 godz. 18:30
• VI Runda SE Włókniarz Częstochowa- (Apator)Unibax Toruń godz.18.00

[alienisko]

Pulczas Kamil powtórzy swój wyczyn, Brzozowski Kamil nie powtórzy swojego wyczynu. Miedziak zależnie od tego jak zniesie presję może pojedzie trochę lepiej. Ward to trudno powiedzieć. U siebie daje się wozić na 1:5 więc ta jego forma jest niewiadomą. Gollob pojedzie swoje, pewnie lepiej niż ostatnio. Oby Pawełek też. Armat nie mamy nawet z ZZ. Prawdopodobnie dwóch zawodników będzie bronić wyniku i na tym koniec. Przy dobrej passie może zakręcimy się koło 40 i to będzie na tyle.

[dawidm]

Już kiedyś jedna drużyna się cieszyła po przegranym pewnym meczu 49-41. W rewanżu przeciwnicy utarli nosa.
Coś sprawa z Emilem brzydko pachnie. Niby złamania itd. a tutaj zero informacji konkretnych. Żeby nie skończyło się na braku ZZ i udziale Emila w jednej z najbliższych rund SGP.

Włókniarz w finale to będzie sukces jakiego dawno nie byliśmy świadkami, tego sobie i wam życzę.

Z lekką nutką obaw o sprawy poza czysto sportowe stawiam 44-46 dla przyjezdnych.






TYLKO Włókniarz Częstochowa!

[Rif]

Wynik meczu zależy od jednego zawodnika, a zwie on się Rafał Szombierski. Wiadomo, że trio Łaguta-Holta-Jensen +ZZ zrobi po 12-13 punktów (Łaguta może i 16). Dajmy, że będzie to 40 punktów. Czaja i Strzelec 6-7 punktów. I potrzeba 2-3 Szombierskiego. W meczu z nami w rundzie zasadniczej zrobił masę punktów. Jednakże w ostatnim meczu w Cz-wie zrobił cały jeden punkt.

[apator_uk]

Jedyna szansa Torunia bedzie brak zz za Emila. W innym przypadku w ogole nie ma o czym mowic. Syndrom GP zrobi swoje.

[herbie13]

Mam nadzieje ze piatek i sobota Nasi zawodnicy beda trenowac na torze,najlepiej w godzinie zblizonej do tej z meczu.
Tak,zeby nie bylo zadnych niespodzianek.
Po tym czy Tomek w koncu sie obudzi,bedzie cos wiadomo po GP w sobote,jesli znow pojedzie padake to w Czestochowie królowac nie bedzie.
Cos czuje ze w niedziele bedzie piekło,komplet publicznosci,fantastyczna atmosfera.
WŁÓKNIARZ!!!!

[Rif]

Mam nadzieje ze piatek i sobota Nasi zawodnicy beda trenowac na torze,najlepiej w godzinie zblizonej do tej z meczu.

Pocieszaj się, nasi też trenowali, a w pierwszych biegach, byli gorzej spasowani od Cz-wy.

[maci78]

5x9 z ZZ = 45 czyli 45:45

[terrax]

Belktot bełkot nic wiecej.Z wypowiedzi żużlowców czewy jak i kibiców wynika ze wszyscy beda polować na Adriana a moze to jedynie przynieść odwrotny skutek.
Ja znam Adiego i wiem jaki on jest kiedys nawet się podsmiewali w parky maszyn ze in liscia powonien dodtac orzed kazdym meczem, po akcji Łaguty wiedzialem ze Miadziak da czadu in tak ma a zapewne czytal rozne wypowiedzi i jedynie zemsci sie to na czewie nic wiecej. A jak wiadomo Lagyta zistawil mniej miejeca Adrian owi niz ten Eemilowi
.Szkoda emila ale jak sam jeździ bez glowy to trudno tak samo Chris to samo jak sie mysli o nie wiadomo czym tak jest ze sa kontuzje.
A jezeli czewa myśli ze tym nastawieniem sie na Adiego go złamią to sir bardzo mocno mylą jedynie go zmobilizuja do lepszem i ostrzejszej jazdy
Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[zabovsky]

Szkoda emila ale jak sam jeździ bez glowy to trudno tak samo Chris to samo jak sie mysli o nie wiadomo czym tak jest ze sa kontuzje.

Ty w ogóle widziałeś ten upadek Holdera?

[Garfield]

Podstawowa sprawa to prognozy pogody. To one zadecydują, czy Toruń będzie mógł wytoczyć swoje najmocniejsze działo - status meczu zagrożonego. Jeśli Ekstraliga kierowana przez prezesa Stępniewskiego coś takiego ustanowi, to szanse Włókniarza idą radykalnie w dół. Tym bardziej, że - jak znam życie - sędzia znów będzie pewnie sterowany radiem.

[Buszmen]

Zdecyduje Szumina. Jak dobrze zacznie i wejdzie w rytm, to zwiezie ważne punkty i przechyli szalę na korzyść Włókniarza. Ale równie dobrze może położyć mecz i wtedy wynik (meczowy) będzie koło remisu. Wg mnie przed 15 biegiem, obie drużyny będą miały jeszcze szanse na awans.

[blacktop]

Przed ostatnim biegiem ostatnio w Czewie było 55:29
a było to kilka tygodni temu. Bodajże 8.
Składy będą podobne jeśli nie takie same.
Będzie fajne spotkanie i wynik w granicach 52:38
Jeśli nie zostanie wcześniej przerwane.

[Stev]

Podstawowa sprawa to prognozy pogody. To one zadecydują, czy Toruń będzie mógł wytoczyć swoje najmocniejsze działo - status meczu zagrożonego. Jeśli Ekstraliga kierowana przez prezesa Stępniewskiego coś takiego ustanowi, to szanse Włókniarza idą radykalnie w dół. Tym bardziej, że - jak znam życie - sędzia znów będzie pewnie sterowany radiem.

Człowieku co ty wypisujesz-znasz życie,sędzia będzie pewnie sterowany radiem,załóż szaty pokutne i na pielgrzymkę do świętego miasta,ludzie przestańcie się nakręcać,macie dowody,że wszyscy są przeciw wam zgłoście to organom,płacz nic wam nie pomoże.

[shelve]

Włókniarz do boju, sytuacja z Emilem dodatkowo zmobilizuje wszystkich i oby udało wam się wejść do wielkiego finału.

Nawet z ZZ za Emila może zrobić sporo pkt, Czaja i Strzelec też mogą swoje dołożyć.

A może Strzelec, Czaja, Szombierski też upokorzy bidona i odbierze mu ważne punkty?!

50-40 i wynik rozstrzygnięty w ostatnim biegu - to byłoby coś

[alienisko]

Podstawowa sprawa to prognozy pogody. To one zadecydują, czy Toruń będzie mógł wytoczyć swoje najmocniejsze działo - status meczu zagrożonego. Jeśli Ekstraliga kierowana przez prezesa Stępniewskiego coś takiego ustanowi, to szanse Włókniarza idą radykalnie w dół. Tym bardziej, że - jak znam życie - sędzia znów będzie pewnie sterowany radiem.

Siur fing. Jakbyś nie zauważył, to nasi w tym sezonie są tak *****iście przełożeni na wyjazdach, że zazwyczaj ogarniają się w połowie zawodów i dopiero zaczynają odrabiać straty i robić wynik. Głównie zresztą puszczając niemal bieg po biegu Pawełka.

Demonizowanie komisarzy to szukanie przed meczem tanich wymówek ewentualnej wtopy. Zresztą Wasz trenejro zdaje się jeszcze nie tak dawno temu był komisarzem i doskonale wie co zrobić, żeby mu inny komisarz nie podskoczył.

[energo]

Przed ostatnim biegiem ostatnio w Czewie było 55:29

no i pasuje. jechaliśmy bez ZZ za Holdera, Paweł szału nie robił (takiego, do jakiego nas przyzwyczaił ostatnio), Miedzin też powinien przywieźć punkt-dwa więcej. Wydaje mi się, że Gollob pojedzie dużo lepiej, co potwierdzi me domysły, że najlepsze fury po prostu odłożył na PO. 47-46:38-37 przed 15 biegiem. Chyba, że Suskiewicz Was wystawi (na co się zanosi, mówiąc szczerze).

[apator_uk]

Czestochowianie powoli przejmuja paleczke najwiekszych placzkow ligi od Leszczynian.

Do boju Banditos Torun!

[wokie]

Uważam, że w tym meczu wiele będzie zależeć czy lepiej pojadą Szombierski z juniorami czy Brzozowski z juniorami, która drużyna w tym wypadku będzie lepsza to ta pojawi się w finale. A Miedzińskiego pewnie spotka takie piekiełko jak kiedyś Bjerre w półfinale w 2007 roku na torze Apatora (kibice pewnie pamiętają tą sytuację).

[veronek]

Jak Łaguta tak klnie i mówi że dadzą z siebie 250% to ja w ten finał na prawdę wierzę. Takiej determinacji nie widziałem już dawno.

Wysłane z mojego GT-I9505 za pomocą Tapatalk 4

[Buszmen]

Ja pamiętam, że wtedy Bjerre pokazał kawał dobrego żużla. No ale Adrianowi dużo brakuje do jego klasy (sportowej).

[wokie]

Ja pamiętam, że wtedy Bjerre pokazał kawał dobrego żużla. No ale Adrianowi dużo brakuje do jego klasy (sportowej).

Dokładnie nieźle wtedy jechał Może Adrian pójdzie w ślady Bjerre

[herbie13]

Włókniarz do boju, sytuacja z Emilem dodatkowo zmobilizuje wszystkich i oby udało wam się wejść do wielkiego finału.

Nawet z ZZ za Emila może zrobić sporo pkt, Czaja i Strzelec też mogą swoje dołożyć.

A może Strzelec, Czaja, Szombierski też upokorzy bidona i odbierze mu ważne punkty?!

50-40 i wynik rozstrzygnięty w ostatnim biegu - to byłoby coś

i przywiezc Bidona w ostatnim 5;1 i wszyscy zadowoleni

[Gadol]

przecież bidon na naszym torze punktowo się nie załapie do 15-go biegu

[shelve]

i przywiezc Bidona w ostatnim 5;1 i wszyscy zadowoleni

Wszystko możliwe, Szumina i juniorzy na swoim owalu mogą powieżć każdego.

W nominowanych tym bardziej taki Grisza, Holta czy MJJ sa w stanie to zrobić.

Oby udało wam się wygrać min 49-41 i awansować do finału.

[Penhall]

Zacytuję niegdysiejszego spikera z Broniewskiego "Niech zwycięża lepszy !"

[shelve]

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/38...-kontuzji-em/2

Artur Sukiennik

Udziałowiec Włókniarza nie pozostawił również suchej nitki na Adrianie Miedzińskim. - Wracając do osoby Adriana Miedzińskiego. Dla mnie to jest odmieniec. Bardzo proszę to zacytować. Uważam tak, ponieważ po wyrządzeniu drugiemu człowiekowi krzywdy, tak naprawdę koledze, z którym dobrze się zna, nie stać go na ludzkie odruchy. Po pierwsze, nie czuje się winny upadkowi Emila. Jeżeli rzeczywiście tak jest, to ja stwierdzam, że jego mózg nie funkcjonuje prawidłowo i w ogóle nie ma o czym rozmawiać. To również proszę napisać. Jeżeli nie dostrzega w sobie żadnej winy, to więcej na tor nie powinien wyjeżdżać. Sam doświadczył wielu wypadków, jak chociażby tegoroczny w Czechach. Sam doskonale wie, jak to wygląda. On ze starcia z Emilem wyszedł bez szwanku i nawet nie zdobył się na to, by do niego podjechać i zainteresować się jego stanem zdrowia. Tym bardziej, że w wypadku uczestniczył jego klubowy kolega, którego los Adrianowi najwidoczniej też był obojętny. Zwykły ludzki odruch powinien mieć miejsce. On pojechał do parku maszyn, jakby w ogóle nic się nie wydarzyło. W niedzielę w Tarnowie mieliśmy przykład, jak należy się zachować. Gdy Piotr Protasiewicz wpadł w Janusza Kołodzieja, od razu był przy nim i natychmiast wszystko sobie wyjaśnili. A stawka meczu w Tarnowie była taka sama, jak w Toruniu. Osobę Adriana Miedzińskiego określiłbym jednym słowem, ale jest ono niecenzuralne - powiedział nasz rozmówca.

Zaczyna się niezła jazda. Miedziak stracił pewnie sympatie wielu. Może nawet przeskoczy pewnego rajdera którego określa się mmianem "bandziora" torów.

[Sokol]

http://www.czestochowa.sport.pl/spor...jfutdinow.html

http://www.czestochowa.sport.pl/spor..._decyzja_.html

Zacząłem ten temat w wątku klubowym, ale myślę, że sytuacja wymaga tego, aby go pociągnąć tu.

Tworzy się jakiś niedobry precedens. Nie znam z najnowszej historii sportu żużlowego drugiej takiej sytuacji, żeby żużlowiec UTAJNIAŁ swoją kontuzję przed całym światem.
Zwracam uwagę na ten fragment artykułu:

...."Do momentu powrotu Emila na tor, bez względu na to, czy to nastąpi za miesiąc czy za dwa, nie będę miał nowych informacji na temat stanu jego zdrowia. Oczywiście my wiemy, jakich doznał obrażeń, ale lekarze, którzy się nim zajmują, prosili, abyśmy tego nie ujawniali - powiedział portalowi czestochowa.sport.pl Tomasz Suskiewicz prosząc jednocześnie, aby uzbroić się w cierpliwość.
- My też nic więcej nie wiemy - zarzeka się prezes Włókniarza Paweł Mizgalski."........

Moje pytanie brzmi - po co to wszystko?

1) Jeżeli chodzi o to, że wcale nie jest tak źle z Emilem, jak się wydaje, a ściemniactwo ma zadanie zaskoczyć Apatora, ewentualnie finałowego rywala w lidze, to jakiś w tym koślawy sens jest, aczkolwiek uważam to za nieco trącące zabawą w podchody, harcerzyków itp. Oczywiście w tym wariancie prezes Mizgalski ściemnia dziennikarza, ile wlezie...
2) Jeżeli wcale nie jest tak źle z Emilem, jak się wydaje, a Emil chce ZA WSZELKĄ CENĘ wrócić na Grand Prix i nie ma zamiaru udawać się na żadne L-4, to właśnie wkroczył na bardzo niebezpieczną ścieżkę pod hasłem "Nicki Pedersen 2". W tym wariancie mamy nową jakość kontaktów na linii klub-zawodnik. Zawodnik nie chce powiedzieć klubowi, co właściwie mu jest i ile to potrwa. Paradne...
3) Jeżeli Emil jest kontuzjowany, jeżeli jest to kontuzja poważna i PRAWIE przekreślająca jego starty w tym sezonie, to:
---Po co w ogóle ta szopka?
---Dlaczego jeszcze Suskiewicz nie przekazał klubowi L-4? (Dla jasności sprawy byłoby fajnie, gdyby wpłynęło do klubu JAK NAJSZYBCIEJ - czyli najpóźniej jutro, bo klub póki co jest w bardzo niezręcznej sytuacji).
---Czy na zachowanie managera ma wpływ nadchodzący sezon transferowy?
---Czy z szacunku dla kibiców nie należałoby jednak COKOLWIEK więcej powiedzieć?

Lubię Emila, to fajny i sympatyczny chłopak, ale chyba ktoś ma niego nie zawsze dobry wpływ...

[shelve]

http://www.czestochowa.sport.pl/spor...jfutdinow.html

http://www.czestochowa.sport.pl/spor..._decyzja_.html

Zacząłem ten temat w wątku klubowym, ale myślę, że sytuacja wymaga tego, aby go pociągnąć tu.

Tworzy się jakiś niedobry precedens. Nie znam z najnowszej historii sportu żużlowego drugiej takiej sytuacji, żeby żużlowiec UTAJNIAŁ swoją kontuzję przed całym światem.
Zwracam uwagę na ten fragment artykułu:

...."Do momentu powrotu Emila na tor, bez względu na to, czy to nastąpi za miesiąc czy za dwa, nie będę miał nowych informacji na temat stanu jego zdrowia. Oczywiście my wiemy, jakich doznał obrażeń, ale lekarze, którzy się nim zajmują, prosili, abyśmy tego nie ujawniali - powiedział portalowi czestochowa.sport.pl Tomasz Suskiewicz prosząc jednocześnie, aby uzbroić się w cierpliwość.
- My też nic więcej nie wiemy - zarzeka się prezes Włókniarza Paweł Mizgalski."........

Moje pytanie brzmi - po co to wszystko?

1) Jeżeli chodzi o to, że wcale nie jest tak źle z Emilem, jak się wydaje, a ściemniactwo ma zadanie zaskoczyć Apatora, ewentualnie finałowego rywala w lidze, to jakiś w tym koślawy sens jest, aczkolwiek uważam to za nieco trącące zabawą w podchody, harcerzyków itp. Oczywiście w tym wariancie prezes Mizgalski ściemnia dziennikarza, ile wlezie...
2) Jeżeli wcale nie jest tak źle z Emilem, jak się wydaje, a Emil chce ZA WSZELKĄ CENĘ wrócić na Grand Prix i nie ma zamiaru udawać się na żadne L-4, to właśnie wkroczył na bardzo niebezpieczną ścieżkę pod hasłem "Nicki Pedersen 2". W tym wariancie mamy nową jakość kontaktów na linii klub-zawodnik. Zawodnik nie chce powiedzieć klubowi, co właściwie mu jest i ile to potrwa. Paradne...
3) Jeżeli Emil jest kontuzjowany, jeżeli jest to kontuzja poważna i PRAWIE przekreślająca jego starty w tym sezonie, to:
---Po co w ogóle ta szopka?
---Dlaczego jeszcze Suskiewicz nie przekazał klubowi L-4? (Dla jasności sprawy byłoby fajnie, gdyby wpłynęło do klubu JAK NAJSZYBCIEJ - czyli najpóźniej jutro, bo klub póki co jest w bardzo niezręcznej sytuacji).
---Czy na zachowanie managera ma wpływ nadchodzący sezon transferowy?
---Czy z szacunku dla kibiców nie należałoby jednak COKOLWIEK więcej powiedzieć?

Lubię Emila, to fajny i sympatyczny chłopak, ale chyba ktoś ma niego nie zawsze dobry wpływ...

Może czekają jak to bedzie wyglądało za pare dni i czy Emil jeszcze ma szanse wystąpić w GP czy nie.

Ale powinni chociaż rzucić jakieś info , to wszystko jakieś tajemnicze. Klub przecież musi wiedzieć jak ustawić skład na mecz w niedziele.

[Penhall]

Fakt. Miedzin do sympatycznych raczej nie należy.Pewnie kolegów za wielu nie ma, ale ocena tego wypadku przez Sukiennika jest niezbyt obiektywna.

[apator_uk]

Po wywiadach z panem Sukiennikiem i Laguta stwierdzam ze powinno sie cala ekipe Czestochowska zbadac pod katem niedozwolonych uzywek. Bo co do tego ze na trzezwo nikt by takich bredni nie opowiadal nie mam najmniejszych watpliwosci.

[dockm]

Tak jest. My wszyscy jestesmy chorzy. Tylko Wy i miedzinski jestescie zdrowi, a adrianek to do tego taki mily i empatyczny chlopiec.

[apator_uk]

Tak jest. My wszyscy jestesmy chorzy. Tylko Wy i miedzinski jestescie zdrowi, a adrianek to do tego taki mily i empatyczny chlopiec.

W d***e mam czy jest empatyczny czy nie. Fakt jest jeden - winy Adriana w upadku Emila nie bylo zadnej. Takich hipokrytow jak Laguta, Sukiennik czy Grzegorz (przyciskac ich do bandy) Dzikowski to ze swieca szukac na calym swiecie.

[dockm]

Wiem. Zawiniła brzoza( )Zupełnie jak w Smoleńsku. Nawet strzały były po meczu.

[Garfield]

Demonizowanie komisarzy to szukanie przed meczem tanich wymówek ewentualnej wtopy. Zresztą Wasz trenejro zdaje się jeszcze nie tak dawno temu był komisarzem i doskonale wie co zrobić, żeby mu inny komisarz nie podskoczył.

Zgadza się. A czy ja użyłem w ogóle słowa "komisarz"?

[Sokol]

Zabrałem głos na temat Emila, a zapomniałem napisać o samym nadchodzącym żużlowym święcie.
1) Pogoda. Fatalna informacja dla grubych Wojtków, ewentualnie wszystkich miłośników ubijanych torów. Od jutra do niedzieli ma być słonecznie, ciepło i ABSOLUTNIE BEZDESZCZOWO. Piękna końcówka lata Mecz NIEZAGROŻONY
2) Tor. Jutro odbędzie się na nim egzamin na licencję "Ż" z udziałem m.in. Maxa Drabika, ale niestety Maksiu i tak w tym sezonie w lidze nie pojedzie (16 urodziny ma w lutym). Widziałem go na torze solo i we dwóch. Tak naprawdę najciekawsze będzie, kiedy przyjdzie kolej na ściganie się w czwórkę. Szykuje się kolejny grajek do walki o miejsce w składzie, ale oby nam młodego nie zagłaskano. Ale napiszę to - tak, to jest talent na miarę młodego Przedpełskiego.
3) W środę na naszym stadionie finał MDMP oczywiście z udziałem juniorów Włókniarza i Unibaxu. Jedno, czego jestem pewien, to że odbędzie się na INNYM TORZE niż na lidze. Betonik?
4) W sobotę w Tarnowie finał MIMP. Ten termin jest cholernie niewygodny, z tym że tak naprawdę bardziej dla naszych juniorów z uwagi na brak możliwości potrenowania w tym dniu u siebie. Udział biorą wszyscy: Czaja, Strzelec, Łęgowik, Malczewski a także Kamil Pulczyński i Paweł Przedpełski. Oby odpukać w MIMP i MDMP obyło się bez upadków i kontuzji.
5) Uważam, że drugi raz takich bęcków Unibax jak w pierwszym meczu u nas nie zbierze, to są w końcu profesjonaliści i pewnie wnioski wyciągnęli. Jeżeli nasi zaczną od razu mocno przewiduję skrajny wariant rotowania składem. Przypominam, to co już napisałem - regulamin daje przy odpowiednim ustawieniu składu możliwość pojechania 7 razy Gollobem, Miedzińskim, Wardem i Przedpełskim, 2 razy Pulczyńskim, a Brzozowski może robić za plastron. U nas przy braku Emila NIKT nie może mieć słabszego dnia. O ile w przypadku 1-punktowego występu np. Strzelca tragedii jeszcze nie będzie, o tyle przy analogicznym dorobku Szombierskiego jesteśmy raczej pozamiatani.
6) Prognoza wyniku. Po biegach nominowanych 41-37, ponieważ Unibax rzuci do boju rezerwy taktyczne, ZZ i nie pozwoli nam odskoczyć dalej niż na 10 punktów.
W 14 biegu zwycięży ku rozpaczy stadionu Przedpełski, ale Rune i MJJ fantastycznie współpracując w parze zatrzymają wszystkie ataki słabiej tego dnia dysponowanego Golloba.
W 15 biegu pod taśmą staną Łaguta, świetnie tego dnia dysponowany Szumina, Ward i Miedziński, któremu koncert gwizdów doda niespodziewanie w tych zawodach adrenaliny. Przez 3 okrążenia Miedziński będzie odpierał ataki obu naszych naciskających z dwóch stron naraz, po czym na ostatnim kółku najpierw Grisza wciśnie się pod bandą, mimo że Miedziński zostawi mu jeszcze mniej miejsca niż Emilowi na Motoarenie, po czym po krawężniku minie go także na ostatnim łuku Szumina. Zrozpaczony Miedziak po przejechaniu linii mety położy motocykl na wejściu w I łuk, przewróci się i będzie płakał, jak w 1995 r. Piotr Świst po słynnej szarży Joe Screena.
49-41 - czego sobie i wam życzę...

[apator_uk]

po czym na ostatnim kółku najpierw Grisza wciśnie się pod bandą, mimo że Miedziński zostawi mu jeszcze mniej miejsca niż Emilowi na Motoarenie

To niemozliwe, przeciez Adrian nie zostawil mu w ogole miejsca a nawet jak mowi dzentelmen polskich torow G. Laguta "wbil go w bande"

[bladymis]

Panowie, niestety, ale na ostatni mecz Torunia z Czewą i kontrowersji z tym związanych trzeba spojrzeć trochę szerzej. Otóż jak to z upadkami i wykluczeniami w żużlu bywa, kontrowersje są zawsze i prawie nigdy nie ma pełnej zgodności. Ja jako kibic Włókniarza, choć staram się z tym walczyć, ostatni mecz widzę przez pryzmat osoby grubego Wojtka, który rządzi całym tym bajzlem.

Pytanie 1 - czy gdybyście siedzieli w sobotę na miejscu sędziego, a Waszym pracodawcą byłaby osoba mocno związana z Toruniem (która daje sporo zarobić),to w kontrowersyjnej sytuacji na kogo korzyść podjęlibyście decyzję - Torunia czy ich przeciwnika?

Pytanie 2 - rządzicie SE, możecie wszystko -oczywiście jesteście obiektywni i działacie dla dobra speedwaya, nie kusi Was, żeby chociaż trochę pomóc Waszemu ukochanemu klubowi?

I szczerze powiedziawszy to patrząc na kontrowersyjne sytuacje w sobotnim meczu to zastanawiam się jak zachowałby się sędzia gdyby zamiast Stępniewskiego na tronie zasiadał Mizgalski.

I żeby nie było to ewidentnie widać, że ktoś na górze ma tendencje do mszczenia się - Leszno jest sobie samo winne, ale karanie za krzywą bandę? Paranoja.

Teraz Stępniewski ma chyba nowego wroga - Czewę, bo za dużo osób mówi głośno to co myślą wszyscy, tylko czekać na kary.

A szkoda, ba na przykładzie Włókniarza, widać, że można mieć fajne widowiska, dobrą frekwencję, fajny wynik sportowy. Tylko po takich szopkach jak ostatnio ja osobiście mam dosyć tego sportu, a Tworzymy go my kibice i oby szybko zrozumieli to Ci na górze, bo nie Wiem, czy Pan Stępniewski i spółka będą mieć ubaw, jak liga będzie składała się z Torunia i Zielonej Góry.

[Macius]

To niemozliwe, przeciez Adrian nie zostawil mu w ogole miejsca a nawet jak mowi dzentelmen polskich torow G. Laguta "wbil go w bande"

Powiem tylko tyle.
jezus-cie-kocha-ale-uwaza-cie-za-frajera.jpeg

[alienisko]

Zgadza się. A czy ja użyłem w ogóle słowa "komisarz"?

Taki był przecież podtekst

[Speedway Piknik]

Ktoś coś wie na temat biletów na niedzielę? Czy będą dostępne w Toruniu tak jak nasze, toruńskie w Częstochowie?

[alienisko]

Panowie, niestety, ale na ostatni mecz Torunia z Czewą i kontrowersji z tym związanych trzeba spojrzeć trochę szerzej. Otóż jak to z upadkami i wykluczeniami w żużlu bywa, kontrowersje są zawsze i prawie nigdy nie ma pełnej zgodności. Ja jako kibic Włókniarza, choć staram się z tym walczyć, ostatni mecz widzę przez pryzmat osoby grubego Wojtka, który rządzi całym tym bajzlem.

Pytanie 1 - czy gdybyście siedzieli w sobotę na miejscu sędziego, a Waszym pracodawcą byłaby osoba mocno związana z Toruniem (która daje sporo zarobić),to w kontrowersyjnej sytuacji na kogo korzyść podjęlibyście decyzję - Torunia czy ich przeciwnika?

Pytanie 2 - rządzicie SE, możecie wszystko -oczywiście jesteście obiektywni i działacie dla dobra speedwaya, nie kusi Was, żeby chociaż trochę pomóc Waszemu ukochanemu klubowi?

I szczerze powiedziawszy to patrząc na kontrowersyjne sytuacje w sobotnim meczu to zastanawiam się jak zachowałby się sędzia gdyby zamiast Stępniewskiego na tronie zasiadał Mizgalski.

I żeby nie było to ewidentnie widać, że ktoś na górze ma tendencje do mszczenia się - Leszno jest sobie samo winne, ale karanie za krzywą bandę? Paranoja.

Teraz Stępniewski ma chyba nowego wroga - Czewę, bo za dużo osób mówi głośno to co myślą wszyscy, tylko czekać na kary.

A szkoda, ba na przykładzie Włókniarza, widać, że można mieć fajne widowiska, dobrą frekwencję, fajny wynik sportowy. Tylko po takich szopkach jak ostatnio ja osobiście mam dosyć tego sportu, a Tworzymy go my kibice i oby szybko zrozumieli to Ci na górze, bo nie Wiem, czy Pan Stępniewski i spółka będą mieć ubaw, jak liga będzie składała się z Torunia i Zielonej Góry.

Koniec końców żużlem rządzi Witkowski, a TV chce mieć dobry, a nie gówniany produkt więc nie przeceniałbym tak Stépnia, który zwyczajnie potrafi się zaczepiać na ciepłych posadkach i będzie dbał głównie o siebie.

Tak po prawdzie patrząc wstecz na ligę to w zasadzie zawsze mamy syf związany z finałami, kto by ligą nie rządził. Ot nasze piekiełko i brak profesjonalizmu z góry do dołu od lewa do prawa.

A co gorsza przy każdej kontrowersji, my kibice, mający się za rozsądniejszych wojujemy ze sobą jak wściekłe psy

W skrócie to ujmując "tato, kupa!"

[sparta_mistrz]

mam nadzieję, że wejdzie Toruń. Finały z Zieloną Górą byłby świetnymi widowiskami...

[sobotch]

A ja Torunia jednak nie chcę. Miedziński mógłby sobie zwichnąć oba kciuki, a ja i tak bałbym się o koncowy wynik przy Wrocławskiej

Żarty żartami, ale jak już dyskusja idzie w stronę Emila, dodałbym tu jeszcze jakiś motyw finansowy. Może rzeczywiście mają do niego jakieś zaległości i od ich uregulowania zależy decyzja Emila? Taka tam luźna myśl, bez napinki.


I na koniec, cóś mi się zdaje, że pijany Szombierski, który zdaje się bardzo lubić mecze pod presją, znów zawalczy na Olsztyńskiej jak za dawnych czasów i tak 7-8 z bonusem trzaśnie, obawiam się

[Gadol]

Oczywiście Sobotch. Po dokładniejsze info udaj się na bloga guru dziennikarstwa żużlowego - Dariusza O.